Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XVI

[Darine7]

Napisane przez Hipnagogia

Ja też się boję zmiany pracy, że nie podołam, że będzie gorzej niż jest itd, myślę, że takie standardowe obawy. Wiem tez niestety, że nie mam wyjścia i im dłużej z tym będę czekać tym gorzej.

Jestem teraz na tym samym etapie

Czy idąc do nowej firmy, można przesłać im dokumenty (świadectwa pracy, dyplomy) skanem na maila? Szczerze mówiąc boję się trochę dawać komuś takie dokumenty do ręki

[stotek]

Napisane przez Darine7

Jestem teraz na tym samym etapie

Czy idąc do nowej firmy, można przesłać im dokumenty (świadectwa pracy, dyplomy) skanem na maila? Szczerze mówiąc boję się trochę dawać komuś takie dokumenty do ręki

Ja wysyłałam skanem ewentualnie - w poprzedniej pracy - miałam dokumenty ze sobą i robili sobie kserowki na poczekaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Darine7]

Napisane przez stotek

Ja wysyłałam skanem ewentualnie - w poprzedniej pracy - miałam dokumenty ze sobą i robili sobie kserowki na poczekaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja w moich poprzednich też, ale teraz idę do korpo z prawdziwego zdarzenia i boję się, że będą chcieli te dokumenty przetrzymywać czy coś, a wiadomo jak to jest ze świstkami papieru. łatwo zniszczyć a jednak te dokumenty trzeba mieć do końca życia a przynajmniej do emerytury

[glossyzuz]

Napisane przez Darine7

ja w moich poprzednich też, ale teraz idę do korpo z prawdziwego zdarzenia i boję się, że będą chcieli te dokumenty przetrzymywać czy coś, a wiadomo jak to jest ze świstkami papieru. łatwo zniszczyć a jednak te dokumenty trzeba mieć do końca życia a przynajmniej do emerytury

u mnie w korpo kadrowa sama sobie skserowała wszystkie dokumenty, nie chciała zabierać oryginałów.

[czekoladka2020]

Znaczy 2 tyg temu mialam rozmowę i gdybym chciała umowę przedwstępną to by mi ją sporządzili , tylko w obecnej pracy nie moge brać urlopu kiedy chcę , tylko kiedy zarządzą że mam iść na urlop i jest problem przez to. Oni chcą mi dać już umowę na stałe co jest dziwne dla mnie. Obcej osobie umowę na stałe. Fakt mam doświadczenie zawodowe ale w mniejszej firmie a nie z tak duzą ilością klientów jaką oni mają Ta firma ogłoszenie dała już w maju i nie mają kandydatów do pracy. Po prostu duża odpowiedzialność jest i bez doświadczenia nikt prosto po studiach takiej pracy się nie podejmie. A jak ktoś ma dobrą pracę i doświadczenie to znów nie chce zmieniać pracy.
A ja muszę zmienić pracę obecną na inną. Sami dożą swoich zachowaniem do tego bym od nich odeszła

[Fenenna]

Napisane przez czekoladka2020

Znaczy 2 tyg temu mialam rozmowę i gdybym chciała umowę przedwstępną to by mi ją sporządzili , tylko w obecnej pracy nie moge brać urlopu kiedy chcę , tylko kiedy zarządzą że mam iść na urlop i jest problem przez to. Oni chcą mi dać już umowę na stałe co jest dziwne dla mnie. Obcej osobie umowę na stałe. Fakt mam doświadczenie zawodowe ale w mniejszej firmie a nie z tak duzą ilością klientów jaką oni mają Ta firma ogłoszenie dała już w maju i nie mają kandydatów do pracy. Po prostu duża odpowiedzialność jest i bez doświadczenia nikt prosto po studiach takiej pracy się nie podejmie. A jak ktoś ma dobrą pracę i doświadczenie to znów nie chce zmieniać pracy.
A ja muszę zmienić pracę obecną na inną. Sami dożą swoich zachowaniem do tego bym od nich odeszła

Niech Cię nie niepokoi ta umowa "na stałe", to nie jest tak do końca na stałe przecież, 3mc wypowiedzenia wskakują i tak dopiero po 3 latach a rozwiązać umowę na czas nieokreślony pracodawca może na wiele sposobów
Jeśli im na na Tobie zależy to może zechcą podpisać umowę poza oficjalnymi godzinami pracy tak żebyś mogła dojechać? Próbowałaś tak pociągnąć temat?

[netya]

Napisane przez Kafkazmlekiem

A dlaczego? Masz chyba fajne doświadczenie z papierami, więc na jakieś administracyjne stanowiska chyba możesz aplikować, a teraz praca zdalna jest bardzo popularna w wielu miejsach.

To teraz czas szukania pracy możesz na to też wykorzystać

Jakoś nie mam szczęścia w życiu, więc po prostu w to nie wierzę
Inna sprawa jak wcześniej też pisałam, że niby mam doświadczenie w biurowej, a nie mam, bo ani żadnych stricte programów nie znam, a jak znam to wewnętrzne w każdej pracy i nic to nie da poza tym miejscem. Takie jakies mam szczęście, że na stażu i w każdej pracy korzystałam z totalnie innego systemu.

Ja wracałam tramwajem po tej 21, daleko nie mam, ale jak się nie zdążyło to kolejne czekanie, do 20min jazda, dojście do domu, zanim sie człowiek ogarnał to do spania, bo nast. dnia znowu na dwanaście godzin na 9 nigdy więcej.

Nie mam motywacji do ćwiczeń, upały teraz też robią swoje, a inna sprawa, że sporo rzeczy staram sie w domu ogarnać, odciążyć faceta, a i też mamy swoje rozne plany ktore teraz mozemy realizować, a wcześniej nie bardzo, bo pracowałam. Także no nie myślałam zupełnie o ćwiczeniach.

Napisane przez czekoladka2020

Nie boicie się zmiany pracy ?

Pewnie, że tak, że nie dam rady, że znowu trafię na strasznych ludzi i szefostwo ;/

Napisane przez NightwishLove

co do zrzucania wagi to ja jutro mam kolejną wizytę u dietetyka, mogę się pochwalić, że ja mam -10 kg od lutego i tylko dzięki samej diecie

wow to zazdroszczę i chyba też będę musiała to przemyśleć, chociaż najpierw rozkminiałam catering pudełkowy.

[stotek]

Ja korzystam z pudełkowego i rzeczywiście robi różnicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Halaszka_Halaszka]

No, ja też mam pecha.

Zaczęłam nową pracę, ale nie podoba mi się, nie wiem jak długo tam wytrzymam. Dziś miałam telefon na całkiem ok stanowisko, widziałabym się tam, ale rekruterka nie da rady ze mną porozmawiać po godzinie 17.00, a ja wcześniej nie dam rady. Nic przepadło.

W ogóle to mam doła przez to ciągłe szukanie pracy. Myślałam, że teraz będzie już dobrze, ale znowu dostałam z liścia w twarz i mam to co mam. Żyć mi się nie chce.

Z angielskim doszłam do poziomu gdzieś C1 i co z tego jak dla korpo jestem już zbyt zawansowana wiekowo. Żałuję, że w ogóle poświęcałam temu czas.

Tak dzień kryzysu .

[Dink]

czemu zbyt zaawansowana wiekowo do korpo? ja niedawno zaczęłam pracę w korpo - to moje pierwsze korpo, jestem po 30 ale ze mną zaczynała pracę koleżanka po 50, nie wiem jaki to wiek zbyt zaawansowany do korpo

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez Dink

czemu zbyt zaawansowana wiekowo do korpo? ja niedawno zaczęłam pracę w korpo - to moje pierwsze korpo, jestem po 30 ale ze mną zaczynała pracę koleżanka po 50, nie wiem jaki to wiek zbyt zaawansowany do korpo

Tak mi powiedzieli, że team jest młody, ja starsza i ludzie się mogą ze mną źle czuć. W innej z kolei, że to już nie te lata.

[Dink]

Myślę że nie ma sensu się zniechęcać i szukać dalej w korpo, może akurat tam się tak trafiło. U mnie też jest sporo młodych osob takich niedługo po studiach

[9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Tak mi powiedzieli, że team jest młody, ja starsza i ludzie się mogą ze mną źle czuć. W innej z kolei, że to już nie te lata.

To nielegalne. Nie można ludzi dyskryminować ze względu na wiek. Szokujące, że pracownicy hrów czegoś takiego nie wiedzą.

To jakby powiedzieć, że team to sami faceci kobieta by się źle czuła.

[Fenenna]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88782755]To nielegalne. Nie można ludzi dyskryminować ze względu na wiek. Szokujące, że pracownicy hrów czegoś takiego nie wiedzą.

To jakby powiedzieć, że team to sami faceci kobieta by się źle czuła.[/QUOTE]

Obydwa teksty sama usłyszałam w tym roku.
Ten pierwszy niby nie wprost, po prostu pani z HR (w korpo) kilka razy bardzo powoli powtórzyła zdanie że najstarsza osoba w dziale i jednocześnie tego działu szef ma 31 lat a ja mam 32 i czy rozumiem że wiekowo niekorzystnie się to układa?

Dokładnie 4 mają tego roku byłam na rozmowie na którą jechałam do innego miasta, to był 2 etap czyli rozmowa z "prezesem" (1 etap to dosyć wyczerpująca rozmowa przez tel z HR). I co? Trwało to może 5 minut - weszłam do gabinetu i usłyszałam że prezes spodziewał się mężczyzny i w takim razie mi dziękuję i do widzenia.

[Halaszka_Halaszka]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88782755]To nielegalne. Nie można ludzi dyskryminować ze względu na wiek. Szokujące, że pracownicy hrów czegoś takiego nie wiedzą.

To jakby powiedzieć, że team to sami faceci kobieta by się źle czuła.[/QUOTE]
To już nie był hr, tylko szef działu, to był ostatni etap

Napisane przez Fenenna

Obydwa teksty sama usłyszałam w tym roku.
Ten pierwszy niby nie wprost, po prostu pani z HR (w korpo) kilka razy bardzo powoli powtórzyła zdanie że najstarsza osoba w dziale i jednocześnie tego działu szef ma 31 lat a ja mam 32 i czy rozumiem że wiekowo niekorzystnie się to układa?

Dokładnie 4 mają tego roku byłam na rozmowie na którą jechałam do innego miasta, to był 2 etap czyli rozmowa z "prezesem" (1 etap to dosyć wyczerpująca rozmowa przez tel z HR). I co? Trwało to może 5 minut - weszłam do gabinetu i usłyszałam że prezes spodziewał się mężczyzny i w takim razie mi dziękuję i do widzenia.

Straszna różnica, mogło nawet chodzić o miesiące

[squirrelqa]

Napisane przez Fenenna

Obydwa teksty sama usłyszałam w tym roku.
Ten pierwszy niby nie wprost, po prostu pani z HR (w korpo) kilka razy bardzo powoli powtórzyła zdanie że najstarsza osoba w dziale i jednocześnie tego działu szef ma 31 lat a ja mam 32 i czy rozumiem że wiekowo niekorzystnie się to układa?

Dokładnie 4 mają tego roku byłam na rozmowie na którą jechałam do innego miasta, to był 2 etap czyli rozmowa z "prezesem" (1 etap to dosyć wyczerpująca rozmowa przez tel z HR). I co? Trwało to może 5 minut - weszłam do gabinetu i usłyszałam że prezes spodziewał się mężczyzny i w takim razie mi dziękuję i do widzenia.

Matko, straszne
Na Twoim miejscu bym bardzo kulturalnie opisała te sytuacje w mediach społecznościowych, podając dokładne namiary na te firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Straszna różnica, mogło nawet chodzić o miesiące

Prawda?

Napisane przez squirrelqa

Matko, straszne
Na Twoim miejscu bym bardzo kulturalnie opisała te sytuacje w mediach społecznościowych, podając dokładne namiary na te firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Opisałam na GoWork Ale ta opinia o prezesie co spodziewał się mężczyzny została dwa razy usunięta (napisałam ponownie gdy zobaczyłam że zniknęła), widocznie pracodawcy mogą wykupić na GoWork możliwość usuwania treści :/

Jutro mam kolejną rozmowę, mam nadzieję że nie trafię na jakichś oszołomów

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88782755]To nielegalne. Nie można ludzi dyskryminować ze względu na wiek. Szokujące, że pracownicy hrów czegoś takiego nie wiedzą.

To jakby powiedzieć, że team to sami faceci kobieta by się źle czuła.[/QUOTE]

wiele rzeczy jest nielegalnych, a ludzie to robią niestety.

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez Fenenna

Prawda?



Opisałam na GoWork Ale ta opinia o prezesie co spodziewał się mężczyzny została dwa razy usunięta (napisałam ponownie gdy zobaczyłam że zniknęła), widocznie pracodawcy mogą wykupić na GoWork możliwość usuwania treści :/

Jutro mam kolejną rozmowę, mam nadzieję że nie trafię na jakichś oszołomów

Powodzenia

Teraz zaczęłam nową pracę, ale nie wiążę z nią przyszłości i tak się zastanawiam, zwłaszcza po wczorajszym dniu, czy jest sens wysyłać aktualnie cv. Moje godziny pracy są średnie - okres wdrożenia jestem zależna od godzin pracy osoby, która mnie uczy, za jakiś czas powinnam mieć już elastyczne godziny pracy, a w związku z pandemia przejść na pracę zdalną. I nie wiem, dalej odpowiadać na ogłszenia, czy poczekać miesiąc i ruszyć od sierpnia, zwłaszcza, że są wakacje. Co myślicie ?

Nie jest to jakiś mega problem, bardziej mi chodzi o to, że wczorajszy dzień pokazał, że rekruterzy w moim przypadku nie są zbyt elastyczni i i nie chce się znowu wkurzać, że nie mogą brać udziału w procesie rekrutacyjnym z uwagi na godziny pracy.

[NightwishLove]

Napisane przez glossyzuz

u mnie w korpo kadrowa sama sobie skserowała wszystkie dokumenty, nie chciała zabierać oryginałów.

U mnie też. Z kolei w nowej/starej firmie ja dziewczynom wszystko skserowałam i podrzuciłam przy okazji.

Napisane przez netya

Nie mam motywacji do ćwiczeń, upały teraz też robią swoje, a inna sprawa, że sporo rzeczy staram sie w domu ogarnać, odciążyć faceta, a i też mamy swoje rozne plany ktore teraz mozemy realizować, a wcześniej nie bardzo, bo pracowałam. Także no nie myślałam zupełnie o ćwiczeniach.

wow to zazdroszczę i chyba też będę musiała to przemyśleć, chociaż najpierw rozkminiałam catering pudełkowy.

Ja też nie mam, ale przy aktualnej diecie jak widzę efekty to domyślam się, że jeżeli zacznę ćwiczyć będą jeszcze większe a przede mną jeszcze kolejne 10 kg do zrzucenia, mam nadzieję

Napisane przez stotek

Ja korzystam z pudełkowego i rzeczywiście robi różnicę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też bym chciała, ale raz że muszę skończyć to co zaczęłam z dietetykiem, a dwa chwilowo finansowo mnie na to nie stać. Tym bardziej że musiałabym i tak kupować normalne jedzenie dla TŻ.

Napisane przez Fenenna

Opisałam na GoWork Ale ta opinia o prezesie co spodziewał się mężczyzny została dwa razy usunięta (napisałam ponownie gdy zobaczyłam że zniknęła), widocznie pracodawcy mogą wykupić na GoWork możliwość usuwania treści :/

Ja uważam, że nie powinno tak być - każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, a skoro pan prezes był dupkiem to już jego wina Miałam kiedyś takiego na rozmowie - wtedy bodajże na stanowisko biurowe. Pan prezes zapytał się mnie o tytuł mojej pracy magisterskiej - po 5 latach od jej obrony. Powiedziałam, że dokładnie nie pamiętam, ale dotyczyła ona takiego i takiego zagadnienia. Gościu był oburzony jak tak można, że on tyle lat po obronie i nadal pamięta tytuł pracy, po czym mi go wyrecytował

[Fenenna]

Napisane przez NightwishLove

Ja uważam, że nie powinno tak być - każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, a skoro pan prezes był dupkiem to już jego wina Miałam kiedyś takiego na rozmowie - wtedy bodajże na stanowisko biurowe. Pan prezes zapytał się mnie o tytuł mojej pracy magisterskiej - po 5 latach od jej obrony. Powiedziałam, że dokładnie nie pamiętam, ale dotyczyła ona takiego i takiego zagadnienia. Gościu był oburzony jak tak można, że on tyle lat po obronie i nadal pamięta tytuł pracy, po czym mi go wyrecytował

To z tym usuwaniem opinii w ramach płatnego abonamentu dla pracodawców to oczywiście tylko moje domysły, być może sam serwis usunął moja wypowiedź ale takie mam podejrzenia bo napisałam opinie w pełni merytorycznie i kulturalnie, pod względem formalnym nie możnaby się do niczego przyczepić. A napisałam już wiele opinii na GoWork (prawie z każdej zaawansowanej rekrutacji) i mimo negatywnego wydźwięku (tylko takie pisze ku przestrodze ) wszystkie są widoczne na stronie.

Jakby mnie ktoś dziś zapytał o tematy prac lic i mgr to też bym dokładnie nie pamiętała

Wczorajszą rozmowa była bardzo ok, nie mam się do czego przyczepić. Praca interesująca ale wymagająca i pod presją czasu. Zostałam też uprzedzona o niemiłej atmosferze panującej w firmie (podobno nie lubi się tego działu do którego aplikwalam) - byłam zaskoczona taka praktyka ale doceniam że mówią o tym wprost. Zobaczymy jaka będzie informacja zwrotna za parę tygodni

[lilly_vanilli]

Witam,
Nie wiem czy ten wątek nie został gdzieś przeniesiony, ale zadam pytanie.
Parę dni temu zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, pierwszą od dłuższego czasu. Mimo stresu, nie przebiegła jakoś tragicznie. Pracodawca powiedział, żeby w razie w dać mu czas do wtorku, ponieważ czekają go inne rozmowy. Kontaktu nie było do tej pory, więc stwierdziłam, że pewnie zatrudnił kogoś innego, jednak przeglądając dzisiaj ogłoszenia zauważyłam, że firma dodała wczoraj lub dziś to samo ogłoszenie na które aplikowałam tylko na inną stronę. Szczerze mówiąc po tej rozmowie kwalifikacyjnej miałam duże nadzieje, ale decyzja nie należy do mnie. Nie wiem czy wypada teraz napisać do tej firmy i zapytać czy jestem już odrzucona i szukają kogoś innego?

[squirrelqa]

Napisane przez lilly_vanilli

Witam,
Nie wiem czy ten wątek nie został gdzieś przeniesiony, ale zadam pytanie.
Parę dni temu zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, pierwszą od dłuższego czasu. Mimo stresu, nie przebiegła jakoś tragicznie. Pracodawca powiedział, żeby w razie w dać mu czas do wtorku, ponieważ czekają go inne rozmowy. Kontaktu nie było do tej pory, więc stwierdziłam, że pewnie zatrudnił kogoś innego, jednak przeglądając dzisiaj ogłoszenia zauważyłam, że firma dodała wczoraj lub dziś to samo ogłoszenie na które aplikowałam tylko na inną stronę. Szczerze mówiąc po tej rozmowie kwalifikacyjnej miałam duże nadzieje, ale decyzja nie należy do mnie. Nie wiem czy wypada teraz napisać do tej firmy i zapytać czy jestem już odrzucona i szukają kogoś innego?

Wygląda na to, że szukają lepszego kandydata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez Fenenna

Zostałam też uprzedzona o niemiłej atmosferze panującej w firmie (podobno nie lubi się tego działu do którego aplikwalam) - byłam zaskoczona taka praktyka ale doceniam że mówią o tym wprost.

Coś takiego oznacza , że jest tam mobbing. Nie polecam.

[9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88783305]wiele rzeczy jest nielegalnych, a ludzie to robią niestety.[/QUOTE]

Jasne, ale żeby coś zmienić trzeba zaprotestować.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez lilly_vanilli

Witam,
Nie wiem czy ten wątek nie został gdzieś przeniesiony, ale zadam pytanie.
Parę dni temu zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, pierwszą od dłuższego czasu. Mimo stresu, nie przebiegła jakoś tragicznie. Pracodawca powiedział, żeby w razie w dać mu czas do wtorku, ponieważ czekają go inne rozmowy. Kontaktu nie było do tej pory, więc stwierdziłam, że pewnie zatrudnił kogoś innego, jednak przeglądając dzisiaj ogłoszenia zauważyłam, że firma dodała wczoraj lub dziś to samo ogłoszenie na które aplikowałam tylko na inną stronę. Szczerze mówiąc po tej rozmowie kwalifikacyjnej miałam duże nadzieje, ale decyzja nie należy do mnie. Nie wiem czy wypada teraz napisać do tej firmy i zapytać czy jestem już odrzucona i szukają kogoś innego?

Nie pytaj w taki sposób jak piszesz, bo to sugeruje, że brak Ci pewności siebie. Zamiast tego spytaj o status Twojej rekrutacji.

Natomiast jak nie dali znać w miarę szybko, to faktycznie raczej nie przeszłaś dalej.

A z ogłoszeniami bywa różnie. W dużych firmach wykupuje się często pakiety na ogłoszenia i czasami komunikacja zawodzi, ogłoszenie pojawia się z opóźnieniem, ponownie albo w innej formie. Czasami oznacza to, że firma dalej szuka, czasami, że chce się zabezpieczyć na wypadek gdyby wybrany kandydat odmówił, czasami jest wynikiem pomyłki albo opóźnienia w procesach.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Dziewczyny,

Za 1,5 miesiąca wyprowadzam się do Włoch. Czy orientujecie się, czy mogłabym dorabiać sobie w PL na umowie o dzieło (chodzi o pisanie artykułów), czy coś stoi na przeszkodzie?

[siabra]

hej, widzę, że u niektórych sporo zmian
Ja dostałam właśnie umowę na stałe w DPSie, choć miałam spore wątpliwości, czy chcę w ogóle przedłużyć. Staram się pracować najlepiej jak umiem, co dla wielu osób (nie mówię o przełożonych) jest niewystarczające. Nawet wczoraj starsza koleżanka mnie opieprzyła bezpodstawnie (ta, którą zmieniałam nie przekazała mi pewnej informacji i przez to nie wykonałam jednego telefonu). Nic się nie stało, sprawę można załatwić dzisiaj, no ale sytuacja nieprzyjemna.
Wiem, że jako jedna z najnowszych pracowników jestem na spodzie łańcucha pokarmowego, ale na prawdę robię co do mnie należy, unikam konfliktów, choć inni często do nich dążą. Wiem, że brakuje mi asertywności i to jest mój problem. Chce być lubiana w zespole, choć pracuje tu tyle osób, że nie każdemu moja osoba spasuje. Rozumiem to i staram się nie przejmować docinkami np. opiekunek medycznych (teraz już raczej się do mnie przekonały, na początku było na prawdę ciężko pracować i oglądać ich miny czy głupie komentarze).
Generalnie nie wiążę z tą pracą przyszłości, choć z drugiej strony boję się zmian.
:/

[Karla Electra]

Kurcze dawno tu nie zaglądałam ale mam nadzieję, że wszystkie radzicie sobie super. Mi 1 sierpnia stuknął rok w pracy którą znalazłam pisząc tutaj. Awansowałam na specjalistę, dostałam większe wynagrodzenie, za rok czeka mnie podwyżka 25% więc już przebieram nogami na samą myśl! Kierownik stwierdził, że to na pewno nie moje ostatnie stanowisko w tej firmie co bardzo mnie podbudowało i ucieszyło. Czuję się mega doceniona.
Prywatnie to jestem od początku roku szczęśliwą singielką a w lipcu wynajęłam kawalerkę marzeń (po roku mieszkania z właścicielką na pokoju 10m2), mam 10min od domu z pracy chociaż nadal głównie pracuję zdalnie.

[nie_powiem]

Napisane przez Karla Electra

Kurcze dawno tu nie zaglądałam ale mam nadzieję, że wszystkie radzicie sobie super. Mi 1 sierpnia stuknął rok w pracy którą znalazłam pisząc tutaj. Awansowałam na specjalistę, dostałam większe wynagrodzenie, za rok czeka mnie podwyżka 25% więc już przebieram nogami na samą myśl! Kierownik stwierdził, że to na pewno nie moje ostatnie stanowisko w tej firmie co bardzo mnie podbudowało i ucieszyło. Czuję się mega doceniona.
Prywatnie to jestem od początku roku szczęśliwą singielką a w lipcu wynajęłam kawalerkę marzeń (po roku mieszkania z właścicielką na pokoju 10m2), mam 10min od domu z pracy chociaż nadal głównie pracuję zdalnie.

Same wspaniałe wiadomości! Nic tylko pogratulować i życzyć dalszych sukcesów!


U mnie też sporo zmian. Od kilku tygodni pracuję w nowej firmie, w mieście oddalonym od poprzedniego ok. 200 km. Jestem na razie w miarę zadowolona, choć wiadomo - początki są dość ciężkie, nie powiem. Myślę, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Miasto obłędnie mi się podoba, bo zawsze chciałam tu żyć, a w dodatku jestem w dzielnicy, która mega mi odpowiada. Tylko szkoda, że jestem w związku na odległość, ale TŻ niedługo też tu przyjedzie, mam nadzieję

[Polishwolf97]

Ja już tracę siły na szukanie pracy...W okresie studiów latem wysyłałem mnóstwo aplikacji o jakąkolwiek pracę dorywczą lub w trakcie studiów by dorobić, ale zero jakiegokolwiek odpowiedzi. Sytuacja nie zmieniła się po ukończeniu studiów. Też praktycznie zero odzewu. W moim mieście mało jest ofert pracy związanej z moim wykształceniem, ale się nie poddawałem do czasu

Próbowałem zdiagnozować problem... ale to nic nie dało.

Zamiast wysyłać hurtowo jednego CV do wszystkich to przygotowywałem indywidualne łącznie z z nazwą firmy w klauzuli zgody na przetwarzanie danych. Zacząłem dołączać list motywacyjny przez jakiś czas. Posiadam również profesjonalny profil na LinkedIn.

O stażu mogę tylko pomarzyć, bo praktycznie nie ma ani ofert ani też nie mogę skorzystać z urzędu pracy.