2021-09-21, 22:56 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Witajcie.
Pisze tutaj bo mam strasznie zlamane serce..Jestem w trakcie rozwodu po 10 latach malzenstwa, mam 34 lata, dogadalismy sie z mezem ze wszystkim i jest ok, pogodzilam sie juz tym, to byla nasza wspolna decyzja i jestesmy w przyjacielskich stosunkach. W tym roku juz bedziemy po rozwodzie... Ale do sedna...sprobuje moja historie opisac krotko. Kiedy mialam 16 lat poznalam faceta, nazwijmy go "D". 15 lat ode mnie starszego, wiadomo bylam nastolatka i zakochalam sie na zaboj. Widywalismy sie co weekend ze wspolnymi znajomymi (tak to dziwne ale mielismy ta sama grupe znajomych z przedzialu od 16 do 35) i zawsze czulam, ze wystarczy ze powie slowo i na zawsze bede jego..Po spojrzeniach itd on i ja wiedzielismy, ze on wie, ze mi sie podoba. Czasami nocowalismy u niego w wiecej osob po wieczorze spedzonym gdzies w pubie, i tak pewnej nocy na noc zostalam tylko ja. Mialam 17 lat, wiedzialam ze nie dojdzie do niczego bo jestem za mloda, mimo ze tak bardzo go wtedy kochalam. Wtedy poraz pierwszy miedzy nami doszlo do intymnosci. Nie byl to seks, ale bylo cudownie, bylismy nago, byl pierwszym facetem ktory wprowadzil mnie w swiat bliskosci kobiety i mezczyzny, pierwszym ktorego piescilam nago, i ktory byl po prostu niesamowity. No i nie pytal o seks, jakos tak oboje wiedzielismy ze nie ma szans na to. Noc minela...rano wrocilam do siebie i postanowilam ze trzeba uciekac i zapomniec. Unikalam go przez kilka miesiecy i szybko poznalam rowiesnika, jak to nastolatka zakochalam sie znowu i bylam z nim przez 3 kolejne lata. Ale niestety mimo wszystko pamietalam o D..tak bardzo chcialam go zobaczyc. Juz wtedy troche motalam sie, on moj rowiesnik, czy tamten taki dorosly, meski, duzo starszy..Pewnego wieczoru spotkalam w koncu mojego D bo nie wytrzymalam i pojechalam do jego miasta. W pubie bardzo go prowokowalam, troszke pijana dotykalam go po nogach a kiedy sie napalil wstalam i wyszlam i pojechalam do domu. Taka troche zolza bylam. I wsciekla na niego ze wykorzystuje nastolatke... Minal kolejny rok poszlam na studia rozstalam sie z moim rowiesnikiem...Zgadnijcie co zrobilam... Mialam 20 lat i trzy dni po rozstaniu pojechalam do pubu do D...stanelam tam i nic nie musialam mowic, obydwoje wiedzielismy po jednym spojrzeniu ze te noc spedzimy w koncu razem...Ja juz bylam po pierwszym razie z moim rowiesnikiem wiec tak bylam gotowa...i tyle na to czekalam..i w koncu moglam. Jestem tu wolna i czekalam na Ciebie! Spedzilismy cudowna noc gdzie nosil mnie na rekach i kochalismy sie do rana. Mialam potem roznych facetow ale nigdy nie bylo to to...eh...ale ja mialam tylko 20 lat i nie widzialam przyszlosci, rano szybko ucieklam i ucinalam jakiekolwiek rozmowy, chcialam jak najszybciej znalezc sie w swoim domu i nigdy wiecej sie do niego nie odzywac. Tak bardzo balam sie ze zlamie mi serce, ze mnie zostawi, ze to taki typ faceta...Jak powiedzialam tak zrobilam. Nigdy sie nie odezwalam. Studiowalam szalalam podrozowalam i probowalam nigdy juz o nim nie myslec. Przyszla era facebooka zaprosil mnie do znajomych i tak moglam sledzic chociaz czasami jego zycie, nigdy nie odezwalismy sie do siebie. Po studiach poznalam mojego meza, nawet fizycznie troche podobny do D..heh...wzielismy slub i to byl jedyny moment kiedy D sie odezwal, napisal komentarz ze gratuluje i ze idzie sie napic. 😁 potem byly czasem jakies lajki, ale rzadko, kazdy zyl swoim zyciem..ale wiecie, ja pamietalam... Zrezygnowalam z tego uczucia jako 20latka, bo balam sie roznicy wieku i tego ze ja mam tylko 20 lat, mimo tego ze wtedy duzo moich znajomych to byli 30latkowie, a dzisiaj majac 34 lata mam przyjaciol po 50stce...i wyszlam za maz za innego czlowieka, faceta 5 lat starszego ktory cale 10 lat naszego malzenstwa zachowywal sie jak dziadek! Kiedy D szalal ze swoimi partnerkami ja z mezem siedzialam w domu na kanapie, bo kiedys balam sie roznicy wieku....coraz bardziej zaczynalam zalowac swojego zycia i swoich wyborow, malzenstwo powoli zaczynalo sie konczyc, D. od kilku lat mial partnerke, ale nigdy nie ozenil sie, nie mial dzieci...Nawet raz sobie pomyslalam rany moze czekal na mnie, tyle razy uciekalam...a moze nie, moze to taki to typ.. I nagle bam co chwile D. lajkuje mi wszystkie fotki, fakt nie nosze juz obraczki choc nie jestem jeszcze po rozwodzie i mam nazwisko meza...mieszkamy nadal razem za granica, wchodze na jego profil i widze ze chyba juz rozstal sie z wieloletnia partnerka. Bylam wsciekla, pomyslalam co robisz czemu sie znowu pojawiasz w moim zyciu i to akurat wtedy kiedy szykuje sie do rozwodu..to trwalo prawie rok czasu az w koncu przysnil mi sie pewnej nocy i rano spontanicznie wyslalam mu wiadomosc, po 12 latach!! bylam jeszcze zaspana i nie wiedzialam co robie haha! napisalam ze mi sie sniles i czemu sie nie ozeniles, a on ze tak jakos wyszlo i mowia ze jeszcze wszystko przed nim, a ja na to ooo to chodzmy na piwo.... 😁 odezwe sie jak bede w poblizu i odezwalam sie 3 miesiace pozniej jak bylam w okolicach jego miasta na urlopie, przez ten caly czas stalkowal mnie nadal na fb i byl moim wiernym fanem. Ale nic nie pisalismy. W koncu spotkalismy sie po tylu latach, to bylo mega fascynujace, czulam sie jak nastolatka mimo 34 lat, a on przy 50stce choc juz wygladal starzej to nadal byl takim samym czlowiekiem, byl rowniez tak samo seksowny i myslalam ze umre tam przy tym piwie od nadmiaru emocji...ale najgorsze bylo to ze chyba obydwoje nie wiedzielismy czemu sie w ogole spotkalismy. Siedzielismy razem dlugo bo ponad 4h ale bylo momentami dziwnie, tak nieswojo i niepewnie, on nie pytal mnie o meza, tak jakby sie bal zapytac, ja tylko po krotce wspomnialam ze sluby sa przeterminowane bo teraz musze zalatwiac rozwod, powiedzialam ze wracam za miesiac do Polski, ale do innego miasta bo blizej rodzicow, a on odrazu sie zalamal i wycofal kilka krokow w tyl, ze to nadal daleko, (ale daleko od czego??) bo nic innego nie sugerowal oprocz tego ze moze pomoc mi wynajac cos blizej. (Blizej niego??ale po co..wszystko takie niekonkretne bylo a ja w goracej wodzie kapana!) Troche bylam wsciekla na te gierki, wiadomo to jest spotkanie po latach tylko ze my sie wlasnie znamy pol zycia i przegadalismy niejedna noc w pubie przy piwach wiec to tez troche inaczej. Potem w sumie bylo gorzej bo doszlam chyba do tego czemu jest sam nie mial rodziny dzieci... on to taki macho jest ale w srodku chyba nie do konca odpowiedzialny, niby odpowiedzialny bo nie namawial nastolatki na seks ale jednak z nastolatka bral prysznic! Niby odpowiedzialny dzieci nie narobil ale koniec koncow zadnego nie zrobil... zwiazki mu sie konczyly bo jak sam stwierdzil no byla cudowna fajna madra kobieta.ale wiesz to jej zaczelo nie pasowac potem tamto i tamto i tyle problemow sie robilo ze dochodzilo do rozstan czyli facet uciekal od problemow....I tym samym przed 50tka zostal sam. Spotkal sie ze mna ale widzialam ze byl troche sfrustrowany, moze swoim wiekiem, moze kobietami, nie wiem...Twierdzil ze wszyscy wokol sie rozstaja i same rozwody. No on ma kupe kasy moze przez to trafial na dziwne kobiety nie wiem...jak go poznalam jako 30latka nie byl zamozny, no dla mnie to nie ma znaczenia, w Polsce mam swoja dzialalnosc dobry zawod duzo pasji na ktorych tez zarabiam mam dwa samochody w tym jeden super wypasiony sportowy ale sama na to zarobilam ciezko pracujac i sie rozwijajac. Maz nic mi nie dal Ale praca nie zajmuje mi duzo czasu nie.pracuje w zadnym korpo a moja dzialalnosc jest do ogarniecia. No w kazdym razie...pomyslalam sobie ok zwiazkow nie chcesz, moze chciales tylko milo spedzic czas, moze znowu seks po to ciagle mnie na fb meczyles...ale koniec koncow i seksu nie bylo mimo goracych spojrzen z jego strony. Pomyslalam ok moze Ci przeszkadza ze ja jeszcze mezatka i po urlopie wracam do domu do meza z ktorym w sumie za miesiac juz mieszkac nie bede ale dalej bede zona 😁 (z mezem nie sypiam od roku ale wiadomo w ogole nie gadalismy na takie tematy w ogole na tematy bylych praktycznie nic oprocz tej ostatniej partnerki to ja zapytalam co sie stalo itd). Caly czas mnie wypytywal o plany w polsce i byl pod duzym wrazeniem, mysle ze bardzo mu zaimponowalm tym na kogo "wyroslam" no i jestem calkiem atrakcyjna trzydziestka ladna szalona otwarta komunikatywna z goracym temperamentem. Nie zmienilam sie...Odprowadzil mnie na koniec i potem napisal ze spotkamy sie jeszcze, a ja wiecie co zrobilam...znowu ucieklam. Napisalam mu ze pol zycia go kochalam i ze musze w koncu pojsc do przodu, ze nie chce byc sama, ze nie tego szukam, a on ze nie wiedzial ze szukam, ja ze boje sie ze mnie zostawi. Polecialam po bandzie i usunelam go ze znajomych. On jak to zobaczyl nie odezwal sie juz. Minal tak miesiac. Ja prawie nic nie jem i codziennie patrze sie w sufit. Wlasciwie jestem mega zalamana, bo pol spotkania wsciekla zastanawialam sie co by bylo gdyby, ze tych lat juz nikt nie zwroci, ze on jest juz kolesiem pod 50tka, przezyl pol wieku i to bezemnie, nic nas nie laczy, ale zawsze byl moja wielka miloscia, wielka niespelniona..Siedzialam tam z nim juz jako zupelnie dorosla kobieta, w wieku kiedy granica zatarla sie, z facetem z moich marzen bez zadnych zobowiazan, ja wolna bez dzieci, zadnych przeszkod nie ma, a jednak mimo wszystko sa...Praktycznie cale moje zycie on byl w mojej glowie i jestem wsciekla ze po tylu latach pozwolilam sobie, zeby znowu sobie mnie omotal, zebym znowu sie meczyla, ja juz nie mam wiecej sily go kochac...jak mam poznac partnera do zycia, zalozyc rodzine, jak juz zawsze bede sfrustrowana ze facet mojego zycia nie bedzie uczestniczyl w moim zyciu. Ze moge sobie tylko marzyc... |
2021-09-22, 09:32 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Nie znacie sie to raz, dwa po tylu latach jestescie zupelnie innymi osobami.
Ciezko cos doradzic. Ty jestes w trakcie rozwodu, szukasz, wiec ja nie widze za bardzo przeszkod zebyscie sie spotkali. Moze odczarujecie te "cudowna" bo niespelniona milosc, ktora zawsze bedzie w sferze waszych wyobrazen, dlatego taka piekna. Amoze rzeczywiscie bedzie tak, ze jak sie poznacie to wszystko bedzie super. Ciezko cokolwiek doradzic bez Twojego wejscia w te relacje. Wiadomo sentyment ejst ogromna sila napedowa, ale czy da sie cos na nim zbudowac, to tego nie wiem.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
2021-09-22, 09:46 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Ja bym poszła za głosem serca, skoro oboje jesteście wolni. Ale byłabym szczera. Mam wrażenie, że Ty bardzo kluczysz, więcej dopowiadasz sobie w myślach niż mówisz na żywo, jakoś tak grasz... Mam wrażenie, że sama nie wiesz czego chcesz i nigdy nie wiedziałaś, a chaos i nieporządek w to wszystko wnosisz cały czas Ty, nie on.
Więc wróciłabym, ale szczerze, otwarcie, wprost. Bez kluczenia. Inaczej to nie ma sensu. |
2021-09-22, 11:10 | #4 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Sama sobie stworzyłaś fikcyjny problem i nadałaś mu twarz obcego kolesia. Nic o nim nie wiesz, co nie wiesz to zmyślisz, żeby pasowało do twoich wyobrażeń na jego temat. Zamiast dowiedzieć się konkretów, to uciekasz i traktujesz go niepoważnie nie odzywając się i blokując nie wiadomo po co. |
|||||
2021-09-22, 11:13 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.
Ale prawda jest taka, że wy się tak na dobrą sprawę w ogóle nie znacie i jak na moje to masz po prostu jakieś tam wyobrażenie o nim w swojej głowie. I nie, to nie on Cię omotał tylko to Ty lawirujesz i się wkręcasz. Postaw wszystko na jedną kartę i spróbuj z nim coś stworzyć jeśli i on tego chce. Może się okazać, że czekaliście na siebie całe życie a może być tak, że w bardzo szybkim czasie spadną Ci z oczu różowe okulary i facet, za którego go masz okaże się zupełnie kimś innym i w 5 sekund się odkochasz. Na razie żyjesz swoim własnym wyobrażeniem.
__________________
|
2021-09-22, 11:29 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
No wtedy jak bylam mlodsza to jednak troche sie znalismy widywalismy sie kilka lat co weekendy, wiadomo wiem ze po tylu latacj kazdy jest innym czlowiekiem, ale mimo wszystko siedzielismy tam prawie 5 godzin i nie czulam tego ze az tak sie zmienil (na tyle na ile wydaje mi sie ze go znam)
Ze jestem zakrecona tak to wiem zawsze tak bylo, wtedy jak bylismy mlodzi byla jakas tam relacja, telefony w nocy rozmowy smsy, to nie jest tak ze w ogole sie nie znamy. Czemu pomyslalam ze moze czekal na mnie nie wiem moze dlatego ze sam po tylu latach po rozstaniu z partnerka dal o sobie znac... Ale dziekuje wam bardzo, macie racje i dobrze to rozgryzliscie, wiekszosc to jednak jakies tam tylko wyobrazenia, i sama robie sobie problem 😁 ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- I oczywiscie ze uwazam ze wykorzystal nastolatke. Widzial ze na niego lece i zrobil sobie z tego przyjemnosc nie zwazajac na to czy ja taka mloda sobie z tym poradze. I jak widac nie poradzilam bo przez te wszystkie lata meczylo mnie to. Jasne to byl wybor dwoch ludzi i nikt do niczego mnie nie muszal, ale ja ledwo skonczylam 17 lat on byl jednak duzo starszy.. |
2021-09-22, 11:33 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Moim zdaniem, on przez całe życie miał dla ciebie pełnić rolę takiej miłości platonicznej i nic więcej. Ty wcale nie chciałaś z nim żadnego związku. Bo gdybyś chciała, to byś się z nim związała i tyle. Sama pisałaś, że miałaś masę znajomości ze starszymi i to dla ciebie było normalne. Po prostu podświadomie wiedziałaś, że to nie jest dobry wybór na stały związek, na męża, założenie domu i rodziny. On przez te wszystkie lata miał tylko spełniać rolę takiego dreszczyku emocji, letniego romansu, w przerwach pomiędzy związkami. Spędzałaś z nim nocną przygodę, po czym byłaś zadowolona na kolejny okres czasu, a od niego uciekałaś, bo wiedziałaś, że to nie jest TO.
I dalej jedziesz na tym sentymencie. Facet tak naprawdę wyidealizowany w głowie, miał pełnić tylko rolę takiej fantazji, że jak się w życiu/związku nie układa, to sobie uciekasz w świat marzeń i go idealizujesz. Wiesz, to na takiej zasadzie, że czasem sobie myślę, że mam dość mojej pracy, wsiadłabym w pierwszy lepszy samolot, zostawiła wszystko bez słowa i wyjechała w fajne miejsce, pozwiedzalabym nowy kraj a potem zamieszkała na Malediwach i tańczyła taniec hula w nocy na plaży, ale ostatecznie wiem, że tak nie zrobię Sama sobie wybrałaś męża "dziadka". Raczej wychodząc za mąż znałaś tego człowieka, że woli siedzieć w domu na kanapie a nie bawic się po klubach. Nie dostałaś go z przydziału, sama wybrałaś, a potem nagle po 10 latach zonk że przesiedzialas na kanapie? Wczesniej się nie zorientowałaś, że nigdzie nie wychodzicie, nie szalejecie? Moim zdaniem po prostu gdy w małżeństwie nie wyszło, znowu wpadłaś w faze myślenia o tym D, wizualizacji i fantazji, żeby odreagować coś nieudanego. A wiesz dlaczego nigdy nie próbowałaś się z D związać? Bo wolisz pielęgnować w głowie fantazję o nim, wyidealizowany obraz przygodnego namietnego kochanka. A gdybyś naprawdę weszła z nim w związek - to spotkałaby was szara codzienność i przestałby być taki wyjątkowy ;-) a tego nie chciałaś. Pewnie nawet w normalnym związku by wam nie wyszło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-22, 11:38 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
To jakiś Piotruś pan.
Facet lat 31 imprezuje sobie z gimbazą, umawia się z nastolatkami, potem przez kolejne kilka lat imprezuje i umawia się z nastolatkami, w wieku lat 50 mówi, że związki mu nie wychodziły, bo kobietom coś nie pasowało. A, i wszystkie były dziwne. Do tego dodaj, że znacie się 18 lat, a on przez 18 lat nie zabiegał o ciebie ani razu. A jak mu napisałaś, że go kochasz, to nic nie odpisał. Ty go de facto nie znasz, bardziej sobie wymyśliłaś, że jest jakiś. Jak cię ten temat tak męczy, to weź pogadaj z nim dla odmiany normalnie. Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Czas edycji: 2021-09-22 o 11:44 |
2021-09-22, 11:45 | #9 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
Cytat:
|
||
2021-09-22, 11:45 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88914296]To jakiś Piotruś pan.
Facet lat 31 imprezuje sobie z gimbazą, umawia się z nastolatkami, potem przez kolejne kilka lat imprezuje i umawia się z nastolatkami, w wieku lat 50 mówi, że związki mu nie wychodziły, bo kobietom coś nie pasowało. A, i wszystkie były dziwne. Do tego dodaj, że znacie się 18 lat, a on przez 18 lat nie zabiegał o ciebie ani razu. A jak mu napisałaś, że go kochasz, to nic nie odpisał. Ty go de facto nie znasz, bardziej sobie wymyśliłaś, że jest jakiś. Jak cię ten temat tak męczy, to weź pogadaj z nim dla odmiany normalnie.[/QUOTE] Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-09-22, 11:52 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
I sam to powiedzial ze jak cos jego partnerkom nie pasowalo to odchodzil. No to co uciekal raczej nie...
---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Dzieki! Jest w tym duzo prawdy ze to piotrus pan, choc wtedy jak byl po 30stce to w tym towarzystwie nie bylo gimbazy, ja i kolezanka po 16 lat, reszta 25 plus i 30 plus, wiec tak raczej nie bylo ze latal za gimbaza akurat ja tam najmlodsza bylam i tak sie zlozylo... Co do tego ze nie odpisal to jak mi napisal ze spotkamy sie nie jeden raz, a ja ze nie bo musze w koncu pojsc do przodu ze pol zycia go kochalam on odpisal ze wiesz ze bardzo Cie lubie a ja na to ze wiem ale nie tego szukam no i usunelam go ze znajomych a on sie nie odezwal juz wiec tak to dokladnie bylo Dziekuje wam bardzo za wszystkie opinie, nie umiem tu na forum cytowac jeszcze wiec tak odpowiadam na Wasze wiadomosci. |
2021-09-22, 11:53 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
To brzmi jakby one czegoś od niego chciały albo oczekiwały, on miał to w dupie, nie chciał się dostosować, to odchodził, żeby dalej było lekko, miło, przyjemnie, ale bez żadnych zobowiązań - z inną.
|
2021-09-22, 11:57 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Monicka tak mozliwe ze masz racje. Wiele razy myslalam ze to wszystko takie piekne wyidealizowane, miedzy dlugimi zwiazkami odskocznia od rzeczywistosci, faktycznie o niego nie zabiegalam nigdy tez nie podjelam zadnej rozmowy, jemu tez tak pewnie pasowalo. Czyli wlasciwie pozostal mi krotki szybki romans albo lece dalej swoja droga i w koncu przestaje marzyc..
---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ---------- Noane tak! Wtedy troche mi klapki z oczu spadly. Wybieral latwe zycie bez zobowiazan, wiec nic tu po mnie, ale niech nie zrzedzi ze bede mieszkac nadal daleko...na szybka randke zawsze mozna sie umowic |
2021-09-22, 12:07 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
|
2021-09-22, 12:16 | #15 |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 216
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Zamiast rozkminiac i snuć niespełnione plany to może porozmawiaj z nim szczerze. Nie masz nic do stracenia, zafiksowałaś się na punkcie jakiegoś faceta, od 18 lat miauczysz za nim a jak już jest to uciekasz. I ty się dziwisz ze nie wiadomo o co chodzi
__________________
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna Charles Bukowski Taedium vitae
|
2021-09-22, 12:31 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Nie chce być niemiła, ale wszystko co o nim piszesz to są urojenia w Twojej głowie. Niby miłość Twojego życia, a jedziesz po nim jak po łysej kobyle - kontaktu nie miałaś z nim żadnego, a tak doskonale wiesz czemu mu się związki rozpadały. Weź się trochę ogarnij z tym fantazjowaniem.
|
2021-09-22, 13:00 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Tak masz racje za duzo tu fantazjowania..
|
2021-09-22, 13:07 | #18 |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Czy tylko mi przyszło do głowy, że z tym Panem jest coś nie tak? Sama mam 22 lata teraz, a nie wyobrażam sobie mieć za ziomków uczniów liceum. Ja już teraz widzę tą przepaść wiekową. A facet był po 30stce, kolegował się z licealistami, a z autorką jako 17latką brał prysznic! I to, że nie chciał seksu nie robi z niego bohatera. Czynności seksualne były. Mierzi mnie obrzydzenie o tym. Nie mam nic do różnicy wieku, ale 17 lat i ponad 30 wydaje mi się patologiczne. A co do tematu to choćby ze względu na jego bałamucenie nastolatek kiedyś (o ile teraz też tego nie robi) darowałabym sobie znajomość.
|
2021-09-22, 13:27 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
To akurat byla taka grupa znajomych ktora laczyla wspolna pasja, stad te roznice wieku, ale juz pisalam wczesniej ze tylko ja i kolezanka mialysmy 16 lat reszta na spotkaniach to 25 i 30 plus, no fakt mogl zbalabucic kogos powyzej 25 czy 30, w swoim wieku jednak...on nie znal innej nastolatki oprocz mnie. Wszyscy jego znajomi byli w podobnym do niego wieku.
|
2021-09-22, 13:28 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
O jakiej rzece ty mowisz?
Ty z nim nie bylas nawet w strumyku Zyjesz jakimis mrzonkami o niespelnionym romansie a to ma malo wspolnego z tym kim on i ty dzis jestescie Chcesz probowac to probuj wkoncu nie masz nic do stracenia jesli meza juz nie kochasz jestes samo wystarczalna itp ale nie badz zdziwiona jak sie okaze ze to za czym tak tesknisz istnieje tylko w twojej wyobrazni |
2021-09-22, 14:06 | #21 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
Jeju, ty nawet sama napisałaś o przepaści. Dopiero zobaczyłam. A chciałam być ironiczna. LOL. Nie, nie uważam, że jest z nim coś nie tak. Wyobrażam sobie nieocenianie ludzi przez pryzmat wieku, ale pewnie jestem niedojrzała. |
|
2021-09-22, 14:09 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
Doszło do dobrowolnych kontatków seksualnych dojrzałych płciowo ludzi, a ty się nie wiadomo czemu unosisz wielkim obrzydzeniem. |
|
2021-09-22, 15:15 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88914410]Nie chce być niemiła, ale wszystko co o nim piszesz to są urojenia w Twojej głowie. Niby miłość Twojego życia, a jedziesz po nim jak po łysej kobyle - kontaktu nie miałaś z nim żadnego, a tak doskonale wiesz czemu mu się związki rozpadały. Weź się trochę ogarnij z tym fantazjowaniem.[/QUOTE]
Do-kła-dnie. ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88914663]To to w końcu nie masz nic przeciwko różnicy wieku czy masz? Doszło do dobrowolnych kontatków seksualnych dojrzałych płciowo ludzi, a ty się nie wiadomo czemu unosisz wielkim obrzydzeniem.[/QUOTE] 16 latka sobie może być dojrzała płciowo i polskie prawo może tego nie zabraniać, ale nie jest dojrzała psychicznie. Nastolatki uwodzone przez dorosłych mają potem często problemy psychiczne, nie umieją udźwignąć wagi takich kontaktów. Dorosły facet szukający towarzystwa nastolatek nie jest w normie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-09-22, 15:20 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Dzieki. Moze stad te problemy z moja psychika i fantazjowaniem haha
|
2021-09-22, 15:21 | #25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
On go nawet nie szukał. |
|
2021-09-22, 15:28 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
|
|
2021-09-22, 15:35 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Nie szukal ale jak przyszla to sobie wzial, a mial w okol 10 innych kobiet w swoim wieku...wiec nawet wtedy ja uwazalam ze to jednak troche nie tak, na prawde bylam jeszcze mloda, i on dobrze wiedzial ze w nim zakochana...
Szkoda ze tak to wszystko wyszlo ale jak tak sobie o tym wszystkim mysle to czas na prawde odpuscic. ---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- Moze w tym miejscu kiedy pytal 17 latke idziemy do mnie? A potem w mieszkaniu zaczynal calowac..jasne powiecie nic na sile, ale co innego jak macie 30 lat a co innego jak 16, 17..wtedy dla nastolatki licza sie bardzo uczucia, ktorych tam wlasciwie nie ma |
2021-09-22, 15:43 | #28 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Cytat:
W kontekście romantyczno-erotycznym dorosły facet interesujący się nastolatką zawsze mnie obrzydza i dziwi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2021-09-22, 15:43 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
W jakim wieku uczucia przestają się liczyć?
|
2021-09-22, 15:55 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: 15 lat różnicy dawna miłość, czy warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki..
Nie o to mi chodzilo, wiadomo ze uczucia sie licza zawsze, ale co innego dla nastolatki jest spedzenie pierwszej nocy z dwa razy starszym facetem a co innego dla 30 latki pojscie do lozka na niezobowiazujacej randce...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.