Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[Madzia87]

Napisane przez effcia82

Ja miałam zwłaszcza w nocy ale lekarka nie potwierdziła związku. Po odstawieniu nie przeszło. Pomógł dopiero lek na nadreaktywność pęcherza. Teraz znów stosuje krążek i obserwuję czy ten upierdliwy objaw nie powróci. Warto zrobić pomiary objętościowe oddawanego moczu aby stwierdzić czy jest go więcej czy też zbyt wcześnie pojawia się parcie (nadreaktywność). Pęcherz powinien w normalnych okolicznościach bez problemu pomieścić ok 600 ml moczu (parcie powinno pojawić się przy nie mniej niż 300).

Parcie pojawia się u mnie po 15 minutach od wizyty w toalecie 300 ml to na pewno nie wysikam.. może z 50 :P Niepotrzebnie brałam dziś rano 3 tabletki uroseptu i wypiłam szklankę wody z cytryną na oczyszczenie pęcherza..to działa dodatkowo moczopędnie..

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Ja przez pierwszy miesiąc chodziłam do toalety bardzo często, ale ilość moczu się nie zwiększyła, tylko częstotliwość. Przy kolejnym krążku już minęło

[Fortuna1]

Nawet jesli wypadnie krazek to nic sie nie stanie, wazne, zebys go nie zgubila Ale mi krazek nigdy nie wypadl, nie ma szans, on sam sie ustawia w pochwie i sie do niej dopasowuje. Ze wzgledu na gabaryty :P mojego TZta ja zwykle wyciagam krazek przed samym "wejsciem" i zakladam z powrotem "po".
Wczesniej bralam tabletki anty, tylko juz nie pamietam nazwy, ale strasznie po nich przytylam, apetyt wilczy, zle sie po nich czulam, po krazku natomiast zupelnie inaczej.

[bluegirl160]

Cześć dziewczyny!
Krążek stosuję już od 5 miesięcy, ale dopiero teraz mam dosyć nietypowy (jak dla mnie) problem. Otóż powinnam wyjąć krążek jutro (10.10.2014), a okres powinien pojawić się w niedzielę lub poniedziałek- przynajmniej tak było do tej pory. Jednak krwawienie rozpoczęło się już we wtorek.
Co mam zrobić? Czy wyjąć NuvaRing jutro i jak zwykle zrobić tygodniową przerwę, czy od razu założyć nowy?
Proszę o pomoc, bo nie wiem co mam zrobić ;/

[effcia82]

Mnie niestety Nuvaring nie trzyma cyklu ale ja nie robię przerw pomiędzy i stosuję dopiero trzeci krążek więc mam nadzieje, że się unormuje. Pierwsze plamienie wystąpiło w 4. tygodniu noszenia NR (wtedy teoretycznie powinna być przerwa i krwawienie z odstawienia), drugie w 3., ciekawe kiedy będzie przy trzecim, o ile wystąpi. Po trzecim zamierzam przykładnie zrobić przerwę

[Fortuna1]

Napisane przez bluegirl160

Cześć dziewczyny!
Krążek stosuję już od 5 miesięcy, ale dopiero teraz mam dosyć nietypowy (jak dla mnie) problem. Otóż powinnam wyjąć krążek jutro (10.10.2014), a okres powinien pojawić się w niedzielę lub poniedziałek- przynajmniej tak było do tej pory. Jednak krwawienie rozpoczęło się już we wtorek.
Co mam zrobić? Czy wyjąć NuvaRing jutro i jak zwykle zrobić tygodniową przerwę, czy od razu założyć nowy?
Proszę o pomoc, bo nie wiem co mam zrobić ;/

Rob tak jak w instrukcji, czyli wyjmij 10 pazdziernika, a zaloz tydzien pozniej czyli 17

[bluegirl160]

Tak właśnie zrobiłam i mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu obejdzie się bez żadnych niespodzianek

[czarnaasia]

Czy są wśród was chorujące na niedoczynność tarczcycy? Czy przy stosowaniu krążka musiałyście zwiększyć dawkę leku na tarczycę? Pytam, bo zaczęłam brać Narayę, ale niestety bardzo blokuje mi tarczycę i pomimo zwiększenia dawki eutyroxu ja dalej źle się czuję. Lekarz sugerował założenie krążka.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy mogę założyć krążek zaraz po ukończeniu pigułek bez robienia 7 dniowej przerwy?

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez czarnaasia

Czy są wśród was chorujące na niedoczynność tarczcycy? Czy przy stosowaniu krążka musiałyście zwiększyć dawkę leku na tarczycę? Pytam, bo zaczęłam brać Narayę, ale niestety bardzo blokuje mi tarczycę i pomimo zwiększenia dawki eutyroxu ja dalej źle się czuję. Lekarz sugerował założenie krążka.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy mogę założyć krążek zaraz po ukończeniu pigułek bez robienia 7 dniowej przerwy?

Ja choruje, ale leczenie zaczelam po roku stosowania krazka, wiec trudno mi jest ocenic, czy na poziom tsh ma wplyw ring... Tsh sie obnizylo, powinnam niedlugo isc na badanie kontrolne.

Mozesz tak zalozyc krazek, ale moga wystapic plamienia. Ja przy zmianie z Evry na Nuva robilam nornalnie tydzien przerwy i wszystko bylo ok.

[czarnaasia]

Krążek założony. Mam nadzieję, że będę zadowolona.

[czarnaasia]

Czy przy krążku czy innej formie antykoncepcji hormonalnej miałyscie uczucie pełnosci po posiłkach? Wczoraj założyłam krążek i te uczucie zaczyna mi dokuczać. Na tabletkach było to samo.

[kat123]

Napisane przez czarnaasia

Czy przy krążku czy innej formie antykoncepcji hormonalnej miałyscie uczucie pełnosci po posiłkach? Wczoraj założyłam krążek i te uczucie zaczyna mi dokuczać. Na tabletkach było to samo.

Ja po tabletkach miałam problemy z żołądkiem wieczorami. A raczej chodziło o ból. Teraz nie mam żadnych dolegliwości.

[Fortuna1]

Ja u siebie nic takiego nie zauważyłam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarnaasia]

Dzisiaj znów mam takie uczucie po posiłku, ale jakby lżej niż wczoraj. Na szczęście żołądek nie boli, a ja czuję się ok. Jestem ciekawa jak moja tarczyca zareaguje na krążek czy będzie lepiej funkcjonować niż na tabletkach.

[Madzia87]

Hej, a ja mam pytanie czy Wasz krążek układa się w pochwie pionowo czy poziomo..dołączam rysunek żeby wyjaśnic o co chodzi.. Ja często mam problem po wyjęciu żeby mi się ułożył poziomo i wkurzam się bo wyjmuję i wkładam go po kilka razy...

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Madzia87

Hej, a ja mam pytanie czy Wasz krążek układa się w pochwie pionowo czy poziomo..dołączam rysunek żeby wyjaśnic o co chodzi.. Ja często mam problem po wyjęciu żeby mi się ułożył poziomo i wkurzam się bo wyjmuję i wkładam go po kilka razy...

Nie zwracam na to uwagi Co za różnica? Dopóki go nie czuję (a nie czuję go nigdy), to mi wszystko jedno, jak się układa

[Fortuna1]

A ściskasz go trochę tak jak w instrukcji żeby lepiej włożyć? Ja jak wkładam to "obracam" tak żeby się ułożył poziomo i nigdy go nie wyczuwam. Nie przemieszcza sie, nie wypada

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madzia87]

Tak ściskam go i staram ułożyć poziomo, ale czasem mi się nie udaje...w ogóle to od tego ciągłego wyjmowania robię się potem jakaś sucha i to jeszcze bardziej utrudnia wkładanie... chyba musiałabym go smarować jakąś oliwką

[tija93]

Napisane przez Madzia87

Hej, a ja mam pytanie czy Wasz krążek układa się w pochwie pionowo czy poziomo..dołączam rysunek żeby wyjaśnic o co chodzi.. Ja często mam problem po wyjęciu żeby mi się ułożył poziomo i wkurzam się bo wyjmuję i wkładam go po kilka razy...

Na początku bardzo na to uwagę zwracałam, koniecznie chciałam by ring leżał poziomo. Niestety u mnie to chyba jest niemożliwe Zakładam i się nie przejmuje - nigdy nic się z nim nie stało, bardzo rzadko go czuje Ma być po prostu w pochwie

[Madzia87]

Napisane przez tija93

Na początku bardzo na to uwagę zwracałam, koniecznie chciałam by ring leżał poziomo. Niestety u mnie to chyba jest niemożliwe Zakładam i się nie przejmuje - nigdy nic się z nim nie stało, bardzo rzadko go czuje Ma być po prostu w pochwie

No ja ostatnio też włożyłam go byle jak bez kombinowania...nie czuję go więc niech będzie pionowo jak tak mu wygodniej...

[czarnaasia]

Mój sobie "siedzi" tak jak się ułożył, nie wypada. Kilka razy sprawdziłam czy się nie wysuwa, ale jest ok i właściwie o nim zapominam.

[kuki9]

Napisane przez Madzia87

Tak ściskam go i staram ułożyć poziomo, ale czasem mi się nie udaje...w ogóle to od tego ciągłego wyjmowania robię się potem jakaś sucha i to jeszcze bardziej utrudnia wkładanie... chyba musiałabym go smarować jakąś oliwką

Ale co za różnica jak on leży? Skoro nie czujesz, nie wypada i jest ok? Oliwką bym nie smarowała bo to może wpłynąć na jego skuteczność.

U mnie chyba jest umiejscowiony pionowo ale jak ostatnio byłam u lekarza to powiedział, że jest dobrze. Może następnym razem spytaj się gina czy tak ma być i czy go dobrze zakładasz bo po co się tym niepotrzebnie denerwować?

[Madzia87]

Napisane przez kuki9

Ale co za różnica jak on leży? Skoro nie czujesz, nie wypada i jest ok? Oliwką bym nie smarowała bo to może wpłynąć na jego skuteczność.

U mnie chyba jest umiejscowiony pionowo ale jak ostatnio byłam u lekarza to powiedział, że jest dobrze. Może następnym razem spytaj się gina czy tak ma być i czy go dobrze zakładasz bo po co się tym niepotrzebnie denerwować?

Ale ja się tym nie denerwuję..chciałam tylko wiedzieć jak to wygląda u Was..i czy tylko u mnie jest problem z ułożeniem poziomym :P Po prostu teraz nie będę starała się go na siłe ułożyć poziomo bo jak jest pionowo to też przecież działa, a ja go nie wyczuwam więc jest ok

[Ona94]

Dziewczyny, mam pytanie. Nuva ring stosuję już od ponad miesiąca i jestem z niego całkiem zadowolona, jednak za tydzień wyjeżdżam na wakacje i wtedy właśnie wypada mi tydzień przerwy pomiędzy krążkami, a okres wtedy jest mi bardzo nie na rękę. Dlatego też chciałam zapytać czy lepiej wydłużyć stosowanie teraźniejszego krążka o tydzień (w ulotce jest napisane, że przy stosowaniu jednego pierścienia przez 4 tygodnie nadal jestem zabezpieczona), czy nie zawracać sobie głowy i zamiast wydłużania o tydzień to od razu założyć nowy krążek na kolejne 3 tygodnie? Nie wiem która opcja jest lepsza w tym wypadku i też boję się, że przy pierwszej i tak mogłabym dostać plamienia albo okresu.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Ona94

Dziewczyny, mam pytanie. Nuva ring stosuję już od ponad miesiąca i jestem z niego całkiem zadowolona, jednak za tydzień wyjeżdżam na wakacje i wtedy właśnie wypada mi tydzień przerwy pomiędzy krążkami, a okres wtedy jest mi bardzo nie na rękę. Dlatego też chciałam zapytać czy lepiej wydłużyć stosowanie teraźniejszego krążka o tydzień (w ulotce jest napisane, że przy stosowaniu jednego pierścienia przez 4 tygodnie nadal jestem zabezpieczona), czy nie zawracać sobie głowy i zamiast wydłużania o tydzień to od razu założyć nowy krążek na kolejne 3 tygodnie? Nie wiem która opcja jest lepsza w tym wypadku i też boję się, że przy pierwszej i tak mogłabym dostać plamienia albo okresu.

Ja bym chyba zostawiła na tydzień dłużej krążek, zamiast zakładać następny - zawsze to mniej zamieszania, niż 2 miesiące bez przerwy

[Ona94]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;4858233 7]Ja bym chyba zostawiła na tydzień dłużej krążek, zamiast zakładać następny - zawsze to mniej zamieszania, niż 2 miesiące bez przerwy [/QUOTE]
Właśnie przeszukałam internet i większość kobiet pisze, że pomimo przetrzymania krążka i tak występowało krwawienie, a przy założeniu nowego krążka okres został wstrzymany, ewentualnie pojawiało się niewielkie plamienie. I teraz jestem w kropce, nie chcę za bardzo namieszać, ale z drugiej strony wolę mieć pewność, że jestem w 100% zabezpieczona i okres jednak się przesunie...

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Ona94

Właśnie przeszukałam internet i większość kobiet pisze, że pomimo przetrzymania krążka i tak występowało krwawienie, a przy założeniu nowego krążka okres został wstrzymany, ewentualnie pojawiało się niewielkie plamienie. I teraz jestem w kropce, nie chcę za bardzo namieszać, ale z drugiej strony wolę mieć pewność, że jestem w 100% zabezpieczona i okres jednak się przesunie...

No niestety nigdy nie wiadomo, jak zareaguje organizm :/ Także obawiam się, że na 100% sobie w tym wypadku niczego nie zaplanujesz
A propos zatrzymania okresu: przy braniu tabletek/stosowaniu plastrów NIDGY nie zdarzyło mi się, aby stres miał wpływ na brak okresu, a tutaj przy krążkach 2 miesiące temu tak miałam: duży stres i krwawienia w przerwie nie było.

[Ona94]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;4858242 9]No niestety nigdy nie wiadomo, jak zareaguje organizm :/ Także obawiam się, że na 100% sobie w tym wypadku niczego nie zaplanujesz
A propos zatrzymania okresu: przy braniu tabletek/stosowaniu plastrów NIDGY nie zdarzyło mi się, aby stres miał wpływ na brak okresu, a tutaj przy krążkach 2 miesiące temu tak miałam: duży stres i krwawienia w przerwie nie było.[/QUOTE]

Każdy organizm jest inny, to fakt. Teraz muszę się zastanowić co z tym fantem zrobić
A jeśli chodzi o stres, u mnie (nie)stety krwawienie zawsze się pojawiało.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Ona94

Każdy organizm jest inny, to fakt. Teraz muszę się zastanowić co z tym fantem zrobić
A jeśli chodzi o stres, u mnie (nie)stety krwawienie zawsze się pojawiało.

U mnie też, aż do krążka Ale nie zamieniła bym go na tabsy/plastry

[Fortuna1]

Wydłużyć używanie krążka o tydzień. Ochrona i tak jest, a ja raz tak zrobiłam i żadnego krwawienia nie miałam, dopiero jak wyjelam krążek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.