Zapuszczanie włosów cz. VIII

[Ewelajna140]

Napisane przez pseudofeministka

Chyba koronawirus nie sprzyja ;d Ja wczoraj postanowiłam naolejować włosy na podkład nawilżający , nałożyłam odzywkę na krótszy czas niż zwykle i dzisiaj znowu dramat z włosami,Coprawda nie są już sztywne i matowe, ale są wydelikacone i fruwające, odkształcone na długości .

Chyba też już moje włosy nie potrzebują aż takiej ilości tego wszystkiego i chyba jednak też powinnam przerzucić się na umiar , zgodnie z moimi piewotnymi założeniami.

Na to wygląda, też na nie każdych włosach olejowanie na podkład się sprawdza.

A z tym przekwaszeniem, o które pytałaś wyżej, to u mnie to na bank to, bo jak sprawdziłam to właściwie większość moich kosmetyków ma kwasy, wyciągi owocowe w składzie itp. - szampony, maski, odżywki, produkty termoochronne.. jak zrobiłam detoks i zastosowałam prostą odżywkę emolientową i potem proteiny to włosy wróciły do siebie. Teraz się po prostu bardziej pilnuje, czytam składy dokładnie. Moim włosom zdecydowanie służą emolienty, a takich odżywek/masek mam w sumie mało. Muszę coś kupić, ale tutaj w Peru nic prawie nie ma i wszystko z keratyną...

Oczywiście włosy po rozjaśnianiu nigdy nie będą takie jak przed i mam tego świadomość, ale widzę, że dobrze dobrane kosmetyki potrafią dużo zdziałać. Chociaż u mnie to i tak jest walka z wiatrakami, bo przez wilgotność w Limie te włosy i tak się wywijają i puszą po jakimś czasie.

[pseudofeministka]

Napisane przez Ewelajna140

Na to wygląda, też na nie każdych włosach olejowanie na podkład się sprawdza.

A z tym przekwaszeniem, o które pytałaś wyżej, to u mnie to na bank to, bo jak sprawdziłam to właściwie większość moich kosmetyków ma kwasy, wyciągi owocowe w składzie itp. - szampony, maski, odżywki, produkty termoochronne.. jak zrobiłam detoks i zastosowałam prostą odżywkę emolientową i potem proteiny to włosy wróciły do siebie. Teraz się po prostu bardziej pilnuje, czytam składy dokładnie. Moim włosom zdecydowanie służą emolienty, a takich odżywek/masek mam w sumie mało. Muszę coś kupić, ale tutaj w Peru nic prawie nie ma i wszystko z keratyną...

Oczywiście włosy po rozjaśnianiu nigdy nie będą takie jak przed i mam tego świadomość, ale widzę, że dobrze dobrane kosmetyki potrafią dużo zdziałać. Chociaż u mnie to i tak jest walka z wiatrakami, bo przez wilgotność w Limie te włosy i tak się wywijają i puszą po jakimś czasie.

Ohh , a gdzieś Ty wybyła? Myślałam, że w Polsce mieszkasz Moje włosy nie lubią keratyny i nawet nic z takich nie będę już nakładać, bo ostatnio przeproteinowałam włosy i to co udało mi się zapuścić, musiałam ściąć Czyli perypetii z włosami ciąg dalszy.





W sumie to ja już nie wiem. Olejowanie na podkład nawilżający odpowiadało moim włosom zaraz po tym jak fryzjerka mi je popaliła.. Ale też od pażdziernika praktycznie co mycie olejowałam włosy na podkład nawilżający + trzymałam maski po 30-40 minut, więc chyba po takim czasie aż tak intensywnej pielęgnacji te włosy mogły się w końcu "zregenerować" W każdym razie chyba moje włosy tego wszystkiego już nie potrzebują.



Dzisiaj znowu umyłam szamponem z SLSem , nałożyłam maskę Anwen i jest o niebo lepiej, więc już nie będę aż tak kombinować.



Druga sprawa, że cały czas zastanawiam się co się dzieje z tymi moimi włosami. Kiedyś miałam rozjaśniane końce i odpowiednią pielegnacją udawało mi się je utrzymać w naprawdę dobrej kondycji. Od tego ostatniego rozjaśniania, które miało miejsce we wrześniu nie mogę dojść do ładu z tymi włosami i przez to czuję się zrezygnowana. Czytam te fora i wszystko, ale już sama nie wiem, mam zalaną głowę od tych informacji.

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87660500]Moje kochają keratynę nad życie, z resztą protein zaś różnie


Ja dalej zapuszczam cierpliwie włosy, miesiąc temu podcinałam końcówki i fryzjerka bardzo je chwaliła.

Są w naprawdę dobrej kondycji, choć jestem przygotowana na ich większe wypadanie, bo teraz jestem w dużym stresie-na tę okoliczność dokupiłam szampon Pharmaceris czerwony do włosów słabych(bardzo dobry) i tabletki Mega Krzem z metioniną-z mojego punktu widzenia(pracownika apteki) składowo są całkiem ok



Zamówiłam też sobie grzebień i szczotkę do włosów Rooney-wprawdzie nie czułam pilnej potrzeby zmiany czesadeł, ale zamawiając w necie maski do włosów dorzuciłam z ciekawości takie akcesoria oraz ich olejek do włosów babassu-bardzo mi służyła odżywka do włosów Long Repair z tym składnikiem. Swoją drogą jestem zła, że to co mi najbardziej służy z Nivei do włosów to wycofują. Albo ciężko dostać- już w koszyku internetowym mam kilka butli szamponu Volume Care, jest genialny.


Odkrywam bezodżywkową stronę włosowej mocy. Ostatnio lepiej im bez odżywki, wystarczy dobry szampon i mam naprawdę fajne włosy. Z maskowania nie rezygnuję, lubię ten rytuał siedzenia z turbanem na głowie, a i dobra maska naprawdę robi robotę w podtrzymywaniu dobrej kondycji.


Szykuję się do obfocenia aktualnego stanu moich włosów
Uważam, że u mnie kluczem do sukcesu była akceptacja moich włosów takimi jakie są(bo nie są idealne, ale i tak je lubię), dobra dieta(uzupełnianie dobrych tłuszczy i suplementacja tranem), zaprzestanie kombinowania i przejście na włosowy minimalizm.[/QUOTE]


Tylko nie wrzucaj tych fot tutaj i mnie nie dobijaj Nie no żartuję!



To może i ja spróbuję bez odżywki Może się zaskoczę


Niestety z tymi kosmetyami to tak jest. Anwen też zmieniła skład masełka, niby tylko silikon, ale ta nowa wersja matowi mi włosy. Widzę też, że wycofali maskę miodową z Seri Natural Line i też ostatnio zmienili skład Mythic Oil z Loreala na dużo gorszy m.in. alkohol den. wysoko w składzie. Trochę nie rozumiem takich praktyk, bo np. ten Mythic oil miał naprawdę dobre recenzje.



A miałaś szczotkę Olivii Garden? Bo widzę , że są dość popularne. Ja stosuję cały czas TT, mam go kupę lat, ale ostatnio myślałam o zmianie.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez beata_wajs_migdal

Abisans tak,czasami mniej znaczy więcej. zxwlaszcza ze nie wiem ile tak naprawde potrwa u nas kwarantanna, kosmetyki wolę stosowac oszczednie..mam kilka pomyslow na szampon ale nie spsieszy mi się .ten do cassi :

https://napieknewlosy.pl/pl/p/ANWEN-...zny-200ml/1740

lub ten
https://napieknewlosy.pl/pl/p/HAIRY-...zie-250ml/1815

tylko ta cena..
Pseudofeministka,nie olejuje co mycieOostatnio nakladam bardzo malo i rozczesuje , nadmiar emolientów powodowal u mnie straczkowanie się włosów , widocznie albo szampon ich nie domyl (u mnie nie ma znaczenia czy byl podklad) albo bylo go za dużo?..najlepsza byla opcja olej rypacz odzywka ,...i cos na koncowki, do wygladzenia: balsamu laminujacego z ecolab lub takiego serum welwetowego z ziaji ale trzeba uwazac by nie dac za duzo ,za to efekt jest super to kosztuje chyba 13 czy 15zl. kupilam juz dawno razem z maska ziai z amarantusem

No właśnie ja też mam problem ze strączkowaniem, szczególnie po wczorajszej "kuracji". To jak stosować te łagodne szampony? Szampon z SLS raz w tygodniu? A jak mam suche włosy i obawiam się o kondycję?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez czekoladka3

Beata żeby łatwiej domyć olej dobrze jest go najpierw zemulgowac odżywką ( np kallos)

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Korzystając z urlopu wczoraj zrobiłam keratynowe prostowanie inoarem. Póki co siedzę w tłustych strąkach (siostra chyba nałożyła mi za dużo preparatu ), jutro mycie i zobaczę co z tego wyszło

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Trzeba zemulgować jak się myje łagodnym szamponem czy w ogóle nawet wtedy gdy używa się szamponu z SLSem?

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Foty mam, nie mam tylko jak ich dodać
Moje włosy nie są jakieś super piękne czy gęste/bujne, więc nie mam czym dobijać, ale nieskromnie przyznam, że na zdjęciu to ładna, zdrowa tafla mi wyszła.

A to tylko po nafcie zemulgowanej Sericalem keratynowym, potem mycie rypaczem rzepowym, a po myciu mała kropelka olejku Marion z arganem na końcówki.
Ogólnie naprawdę jestem z nich zadowolona Jedynie mam sporo odstających włosów na długości-ale to już ich natura, najważniejsze, że są zdrowe i nie pamiętam jak wygląda rozdwojona końcówka.



Nie cierpię TT, zniszczyły moje włosy. Miałam klasyczną, miałam kompaktową, obie okropne. Długo nie wiedziałam dlaczego moje włosy przypominają miotłę nie do ogarnięcia, a to była sprawka tych cudaków.

Moje włosy lubią najzwyklejsze szczotki i grzebienie z drogerii

[czekoladka3]

Pseudofeministka, emulowanie powinno pomóc jak masz problem z do myciem włosów samym szamponem. A przy bardzo suchych włosach sprawdza się nawet zmywanie oleju tylko odżywką

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Trochę mnie zmartwiłaś ta zmianą składu mythic Oil. Lubiłam go i myślałam że kiedyś do niego wrócę. Szkoda że producenci psują składy naprawdę dobrych odżywek (jak np. Odżywki Nivea. Kiedyś mieli kilka świetnych serii, niestety teraz nie ma już po nich śladu )

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez pseudofeministka

Ohh , a gdzieś Ty wybyła? Myślałam, że w Polsce mieszkasz Moje włosy nie lubią keratyny i nawet nic z takich nie będę już nakładać, bo ostatnio przeproteinowałam włosy i to co udało mi się zapuścić, musiałam ściąć Czyli perypetii z włosami ciąg dalszy.





W sumie to ja już nie wiem. Olejowanie na podkład nawilżający odpowiadało moim włosom zaraz po tym jak fryzjerka mi je popaliła.. Ale też od pażdziernika praktycznie co mycie olejowałam włosy na podkład nawilżający + trzymałam maski po 30-40 minut, więc chyba po takim czasie aż tak intensywnej pielęgnacji te włosy mogły się w końcu "zregenerować" W każdym razie chyba moje włosy tego wszystkiego już nie potrzebują.



Dzisiaj znowu umyłam szamponem z SLSem , nałożyłam maskę Anwen i jest o niebo lepiej, więc już nie będę aż tak kombinować.



Druga sprawa, że cały czas zastanawiam się co się dzieje z tymi moimi włosami. Kiedyś miałam rozjaśniane końce i odpowiednią pielegnacją udawało mi się je utrzymać w naprawdę dobrej kondycji. Od tego ostatniego rozjaśniania, które miało miejsce we wrześniu nie mogę dojść do ładu z tymi włosami i przez to czuję się zrezygnowana. Czytam te fora i wszystko, ale już sama nie wiem, mam zalaną głowę od tych informacji.

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------




Tylko nie wrzucaj tych fot tutaj i mnie nie dobijaj Nie no żartuję!



To może i ja spróbuję bez odżywki Może się zaskoczę


Niestety z tymi kosmetyami to tak jest. Anwen też zmieniła skład masełka, niby tylko silikon, ale ta nowa wersja matowi mi włosy. Widzę też, że wycofali maskę miodową z Seri Natural Line i też ostatnio zmienili skład Mythic Oil z Loreala na dużo gorszy m.in. alkohol den. wysoko w składzie. Trochę nie rozumiem takich praktyk, bo np. ten Mythic oil miał naprawdę dobre recenzje.



A miałaś szczotkę Olivii Garden? Bo widzę , że są dość popularne. Ja stosuję cały czas TT, mam go kupę lat, ale ostatnio myślałam o zmianie.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------




No właśnie ja też mam problem ze strączkowaniem, szczególnie po wczorajszej "kuracji". To jak stosować te łagodne szampony? Szampon z SLS raz w tygodniu? A jak mam suche włosy i obawiam się o kondycję?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------




Trzeba zemulgować jak się myje łagodnym szamponem czy w ogóle nawet wtedy gdy używa się szamponu z SLSem?

Tak stosując łagodne szampony trzeba zemulgowac ,choc mysle ze to tez zalezy od oleju bo zwykle wystarczyl mi sam rypacz ale przy suchych wlosach lepiej zemulgowac odzywką...wlasnie idę ogarniać moje kudełki..

[beata_wajs_migdal]

Co do szczotek stosuje ceramiczną oliwii garden już kilka lat i jest spoko choc nie wiem czy nie kupie sobie tą finger brusch L bo wydaje mi się ze ta ceramiczna ma za krótkie igły i muszę rozczesywac jedynie głową w dół ,poza tym chyba zapuszcze grzywkę...

[Ewelajna140]

ja mam dwie szczotki Olivii Garden - jedna bambusowa i druga z jonizacją (Nano Thermic Contour Vent Tunnel NT-CVT). Obie są super! Zdecydowanie najlepsze szczotki jakie miałam.

A co do TT, to mi też zniszczył włosy. Kompletnie się nie sprawdził.

[czekoladka3]

Mi znowu TT bardzo odpowiada. Od kilku lat używam tylko tej szczotki i wszystko jest ok, nie zamienię jej na żadną inną

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pseudofeministka]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87665629]Foty mam, nie mam tylko jak ich dodać
Moje włosy nie są jakieś super piękne czy gęste/bujne, więc nie mam czym dobijać, ale nieskromnie przyznam, że na zdjęciu to ładna, zdrowa tafla mi wyszła.

A to tylko po nafcie zemulgowanej Sericalem keratynowym, potem mycie rypaczem rzepowym, a po myciu mała kropelka olejku Marion z arganem na końcówki.
Ogólnie naprawdę jestem z nich zadowolona Jedynie mam sporo odstających włosów na długości-ale to już ich natura, najważniejsze, że są zdrowe i nie pamiętam jak wygląda rozdwojona końcówka.



Nie cierpię TT, zniszczyły moje włosy. Miałam klasyczną, miałam kompaktową, obie okropne. Długo nie wiedziałam dlaczego moje włosy przypominają miotłę nie do ogarnięcia, a to była sprawka tych cudaków.

Moje włosy lubią najzwyklejsze szczotki i grzebienie z drogerii [/QUOTE]


No to masz szczęście, że nie masz jak wstawić Najważniejsze, że jesteś z nich zadowolona Ile ja bym dała teraz za zadowolenie z włosów. Niestety , ale brzydkie włosy psują cały look.



A ja mam TT, ale tę pierwotną wersję od wielu, wielu lat , lekko wklesłą. Później TT zaczęły zalewać sieciówki i wiem, że już nie były takie super, jak te pierwsze wersje.

[pseudofeministka]

Napisane przez czekoladka3

Pseudofeministka, emulowanie powinno pomóc jak masz problem z do myciem włosów samym szamponem. A przy bardzo suchych włosach sprawdza się nawet zmywanie oleju tylko odżywką

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Trochę mnie zmartwiłaś ta zmianą składu mythic Oil. Lubiłam go i myślałam że kiedyś do niego wrócę. Szkoda że producenci psują składy naprawdę dobrych odżywek (jak np. Odżywki Nivea. Kiedyś mieli kilka świetnych serii, niestety teraz nie ma już po nich śladu )

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Apropo emulgowania. Wiem, że emulgowanie stosuje się żeby zmyć olej z włosów, ale w praktyce dla włosa, co to robi? Wybacz pytania, ale wertowałam dziś bloga Agnieszki Niedziałek, ale niestety nie było napisane, co to robi i po co się stosuje



Czyli jeżeli mam suche włosy zemulguje to wtedy mogę myć łagodnym szamponem i wtedy co mi to zrobi dla włosów, że będą ładnie wyglądały, nie będą dodatkowo wysuszone i nie będą się strączkowały, a zachowam korzyści płynące z samego olejowania?


No powiem Ci, że tego posunięcia z Mythic Oil nie rozumiem, bo ten olejek był naprawdę wiele lat na rynku i miał super recenzje. Jeszcze jakby zmienili skład na lepsze, ale zastanawiam się po co w olejkach ochronnych alkohol denaturat i to tak wysoko w składzie. Tu niby zabezpieczasz, a tu wysusza Ci włosy. Bezsensu. I najgorzej, że te wszystkie różne wersje Mythic zamienili w tej jeden, niby uniwersalny. No i oczywiście cena wyższa.

[katte25]

Miałam szczotkę TT i się nie sprawdziła, musiałam ja podarować.

[pseudofeministka]

Musiałam uzupelnić włosowe zapasy i przy okazji zdecydowałam się na finger brush Olivii Garden Ciekawa ta szczotka



W ogóle Dziewczyny, masakra Dzisiaj naolejowałam włosy i pierwszy raz zdecydowałam się na to całe zemulgowanie oleju. I w ogóle włosy bajka Może w końcu odnajdę swój spokój

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez pseudofeministka

Musiałam uzupelnić włosowe zapasy i przy okazji zdecydowałam się na finger brush Olivii Garden Ciekawa ta szczotka



W ogóle Dziewczyny, masakra Dzisiaj naolejowałam włosy i pierwszy raz zdecydowałam się na to całe zemulgowanie oleju. I w ogóle włosy bajka Może w końcu odnajdę swój spokój

Jaki wzięłaś rozmiar szczotki.? bo wlasnie nie wiem...mam za ramiona w kierunku zapuszczania,przy tym są grube i gęste ,bez szału ale ...ta ceramiczna nie do końca daje radę
gdybym została przy krótszych pewnie bym kupiła jakąś mniejsza lub wcale..
co tam jeszcze kupiłaś?
korzystasz ze zdalnego otwierania okienka w paczkomacie? czy normalnie...

[aante_e]

Napisane przez Ewelajna140

ja mam dwie szczotki Olivii Garden - jedna bambusowa i druga z jonizacją (Nano Thermic Contour Vent Tunnel NT-CVT). Obie są super! Zdecydowanie najlepsze szczotki jakie miałam.

A co do TT, to mi też zniszczył włosy. Kompletnie się nie sprawdził.

Napisane przez pseudofeministka

Musiałam uzupelnić włosowe zapasy i przy okazji zdecydowałam się na finger brush Olivii Garden Ciekawa ta szczotka



W ogóle Dziewczyny, masakra Dzisiaj naolejowałam włosy i pierwszy raz zdecydowałam się na to całe zemulgowanie oleju. I w ogóle włosy bajka Może w końcu odnajdę swój spokój

Ja długo używałam TT klasycznej, a 3 lata temu kupiłam TT z rączką, która mi zmasakrowała włosy. Były pourywane, postrzępione. W końcu kupiłam Olivie Garden finger brush, po scielam z 10 cm i widzę że jest lepiej. Jeszcze przy twarzy m sporo postrzępionych włosów, ale to będę równać z czasem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

Jaki wzięłaś rozmiar szczotki.? bo wlasnie nie wiem...mam za ramiona w kierunku zapuszczania,przy tym są grube i gęste ,bez szału ale ...ta ceramiczna nie do końca daje radę
gdybym została przy krótszych pewnie bym kupiła jakąś mniejsza lub wcale..
co tam jeszcze kupiłaś?
korzystasz ze zdalnego otwierania okienka w paczkomacie? czy normalnie...

Jeszcze nie wiem. Akurat to zamowienie jest do paczkomatu, resztę odbieram na poczcie.Generalnie nie szaleje jezeli chodzi o koronawirusa. Tz. staram się unikać miejsc "publicznych' typu sklepy itd. Ide tylko wtedy, gdy muszę. Mam przy sobie ten zel antybaikteryjny, jak dotykam czegos czy coś wydaję to to zaraz dezynfekuje dlonie.

Odnośnie szczotki zamówiłam rozmiar M. Póki co jeszcze mi nie przyszła, ale wydaje się ciekawa i ma dobre opinie ;d Poza tym zamówiłam pigmenty do włosów, bo ostatnio odrost już jest coraz większy, staram się przyciemniać włosy na długości żeby to aż tak nie rzucało się w oczy. A udało mi się wymyślić fajną mieszankę, która daje mi chłodno brązowawy blond i ładnie się to komponuje z odrostem.

Natomiast tak typowo włosowo to ostatnio zamówiłam sobie maski z fitokosmetik i spray wygładzający do włosów z Ecolabu. Ale póki co nie chcę za bardzo kombinować z włosami.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez aante_e

Ja długo używałam TT klasycznej, a 3 lata temu kupiłam TT z rączką, która mi zmasakrowała włosy. Były pourywane, postrzępione. W końcu kupiłam Olivie Garden finger brush, po scielam z 10 cm i widzę że jest lepiej. Jeszcze przy twarzy m sporo postrzępionych włosów, ale to będę równać z czasem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się wydaje, że te proste TT nie zdają egzaminu. Ale dobrze wiedzieć, że Olivia się sprawdza

[katte25]

Chciałabym cos zamówić ale troche sie obawiam tego koronawirusa .

[pseudofeministka]

Szczotka Olivii Garden bardzo fajna. Jest lekka, delikatna chociaż przez to daje wrażenie, bazarowości? Nie wiem też czy będzie wytrzymała.



Natomiast co do roszczesywania - na pewno nada się do delikatnych włosów, bo bardzo delikatnie obnosi się z włosami. Nic nie wyrywa, tylko tak sunie? Ładnie rozczesuje włosy, włosy aż tak nie zbijają się w strąki i są wygładzone. Wrażenie pozytywne.

[agatanaturalnie]

Skoro mowa 0 szczotkach Olivia Garden to ja sobie jakiś czas temu kupiłam termiczną do modelowania Pro Thermal T25 i jestem bardzo zadowolona. Jak będę miała dłuższe włosy to może skuszę na taką normalną do rozczesywania. Na razie wystarczy mi grzebień antystatyczny.

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

Szczotka Olivii Garden bardzo fajna. Jest lekka, delikatna chociaż przez to daje wrażenie, bazarowości? Nie wiem też czy będzie wytrzymała.



Natomiast co do roszczesywania - na pewno nada się do delikatnych włosów, bo bardzo delikatnie obnosi się z włosami. Nic nie wyrywa, tylko tak sunie? Ładnie rozczesuje włosy, włosy aż tak nie zbijają się w strąki i są wygładzone. Wrażenie pozytywne.

A do grubych długich włosów tez będzie dobra ?

[pseudofeministka]

Napisane przez agatanaturalnie

Skoro mowa 0 szczotkach Olivia Garden to ja sobie jakiś czas temu kupiłam termiczną do modelowania Pro Thermal T25 i jestem bardzo zadowolona. Jak będę miała dłuższe włosy to może skuszę na taką normalną do rozczesywania. Na razie wystarczy mi grzebień antystatyczny.

A ta szczotka termiczna jest na prąd? Baterie? Bo wcześniej je przeglądałam , ale nie widziałam nigdzie żeby był tam kabel

[pseudofeministka]

Napisane przez katte25

A do grubych długich włosów tez będzie dobra ?

Wiesz co, ciężko mi powiedzieć. Ja mam gęste włosy, ale cienkie i u mnie dobrze się sprawdza. Ale jak ktoś ma gęste , grube i mięsiste, to nie wiem, dla mnie ta szczotka jest troche...licha. Jak rozczesuje włosy to widzę, że np. te włosie dzika lekko się już powyginało. Ale ogólnie efekt rozczesania bardzo mi się podoba. Nie myślałam, że szczotki mogą mieć taki wpływ na ostateczny efekt.





Dziewczyny, co ile myć nakładacie olej na włosy? Jak nakładacie olej , to później nakładacie też maskę? Ja dzisiaj umyłam włosy bez olejowania i jest dużo lepiej, więc chyba moje włosy były przeemolientowane. I też spryskałam włosy wygładzającym sprayem z Ecolabu i fajnie wygładziło włosy. Ale wydaje mi się, że moje włosy już nie potrzebują tak intensywnej pielęgnacji i trochę i przedobrzyłam z tym wszystkim. Nałożyłam też lżejsze serum na końce i też jest lepiej, nie strączkują mi się włosy.

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Ja jestem z team nafta-nakładam ją raz w tygodniu, potem mycie i odrobina olejku na końcówki. Maska/odżywka to byłoby już za dużo, moim włosom wystarczy jedna dobroć naraz

Wcześniej naftowałam dwa razy w tygodniu i dwa razy w tygodniu maskowałam je-to było dla nich za dużo, były bez życia i w strączkach. Teraz zmniejszyłam częstotliwość obu zabiegów do jednego razu w ciągu tygodnia i jest dużo lepiej
W tygodniu maska, w niedzielę nafta(myję codziennie), pielęgnacja minimalna, u mnie to się dobrze teraz sprawdza.

[agatanaturalnie]

Napisane przez pseudofeministka

A ta szczotka termiczna jest na prąd? Baterie? Bo wcześniej je przeglądałam , ale nie widziałam nigdzie żeby był tam kabel

To zwykła szczotka do modelowania.

[pseudofeministka]

Napisane przez agatanaturalnie

To zwykła szczotka do modelowania.

Ale w opisie było napisane, że się nagrzewa?

[pseudofeministka]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87682318]Ja jestem z team nafta-nakładam ją raz w tygodniu, potem mycie i odrobina olejku na końcówki. Maska/odżywka to byłoby już za dużo, moim włosom wystarczy jedna dobroć naraz

Wcześniej naftowałam dwa razy w tygodniu i dwa razy w tygodniu maskowałam je-to było dla nich za dużo, były bez życia i w strączkach. Teraz zmniejszyłam częstotliwość obu zabiegów do jednego razu w ciągu tygodnia i jest dużo lepiej
W tygodniu maska, w niedzielę nafta(myję codziennie), pielęgnacja minimalna, u mnie to się dobrze teraz sprawdza.[/QUOTE]


Zmywasz szamponem z SLSem? Kiedyś stosowałam naftę, ale włosy były jakieś "nie takie", ale mam w zapasach, może spróbuję przy którymś myciu.



OOo dzięki, to u mnie był ten sam efekt, tylko tyle, że ja myje włosy co 3 dni. Narazie rezygnuję z olejowania, bo i tak nic mi to nie daje

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Ogólnie moje przygody z naftą zaczęły się już 7 lat temu. Najpierw był zachwyt(pomogła mi przy znacznym wypadaniu), a później coś się zepsuło i przez długi czas byłam zła, bo nafta tylko je obciążała, nie widziałam po niej super rezultatów, a jej zmywanie było koszmarem. Długo szukałam sposobu na oswojenie jej i metodą prób i błędów udało mi się.

Przede wszystkim mi bardziej jakoś służą nafty Kosmedu(szczególnie wersja z witaminami A+E), z Anną się nie polubiłam.



Ja nakładam naftę na 15 minut(dłuższe trzymanie u mnie nie ma sensu), dokładnie płuczę włosy ciepłą wodą, następnie emulguję starannie jakąś lżejszą maską(typu Kallos), spłukuję, myję typowym szamponem ze SLeS typu pokrzywowy rypacz(choć zdarzało mi się też umyć po nafcie Syossem czy Shaumą i było ok), potem na końcówki daję tylko kroplę olejku/serum i wsio.

U mnie nafta daje wysyp bejbików i efekt, który ja nazywam naftotaflą



Oleje u mnie nie dawały szałowych efektów, choć kusi mnie zamówienie małej flaszki Amli, głównie z myślą o skórze głowy.

Na razie w aptece internetowej zamówiłam mój ukochany szampon Paraderm Pirox, dwa szampony ziołowe Joanny Naturii, naftę Kosmed z rzepą, maskę na wypadanie Dr.Sante(miałam balsam z tej serii i nawet fajny był), maskę ceramidową Ziai(bardzo lubię całą serię) oraz siemię lniane do picia-intensywnie zapuszczam
Plus jeszcze jedzie do mnie zamówienie z hurtowni fryzjerskiej

[agatanaturalnie]

Napisane przez pseudofeministka

A ta szczotka termiczna jest na prąd? Baterie? Bo wcześniej je przeglądałam , ale nie widziałam nigdzie żeby był tam kabel

Ja mam ten produkt https://www.hairstore.pl/olivia-gard...czna-p523.html wersja Copper 50005

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

Wiesz co, ciężko mi powiedzieć. Ja mam gęste włosy, ale cienkie i u mnie dobrze się sprawdza. Ale jak ktoś ma gęste , grube i mięsiste, to nie wiem, dla mnie ta szczotka jest troche...licha. Jak rozczesuje włosy to widzę, że np. te włosie dzika lekko się już powyginało. Ale ogólnie efekt rozczesania bardzo mi się podoba. Nie myślałam, że szczotki mogą mieć taki wpływ na ostateczny efekt.





Dziewczyny, co ile myć nakładacie olej na włosy? Jak nakładacie olej , to później nakładacie też maskę? Ja dzisiaj umyłam włosy bez olejowania i jest dużo lepiej, więc chyba moje włosy były przeemolientowane. I też spryskałam włosy wygładzającym sprayem z Ecolabu i fajnie wygładziło włosy. Ale wydaje mi się, że moje włosy już nie potrzebują tak intensywnej pielęgnacji i trochę i przedobrzyłam z tym wszystkim. Nałożyłam też lżejsze serum na końce i też jest lepiej, nie strączkują mi się włosy.

Dziekuję za info

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Moje

[aante_e]

Napisane przez pseudofeministka

Wiesz co, ciężko mi powiedzieć. Ja mam gęste włosy, ale cienkie i u mnie dobrze się sprawdza. Ale jak ktoś ma gęste , grube i mięsiste, to nie wiem, dla mnie ta szczotka jest troche...licha. Jak rozczesuje włosy to widzę, że np. te włosie dzika lekko się już powyginało. Ale ogólnie efekt rozczesania bardzo mi się podoba. Nie myślałam, że szczotki mogą mieć taki wpływ na ostateczny efekt.





Dziewczyny, co ile myć nakładacie olej na włosy? Jak nakładacie olej , to później nakładacie też maskę? Ja dzisiaj umyłam włosy bez olejowania i jest dużo lepiej, więc chyba moje włosy były przeemolientowane. I też spryskałam włosy wygładzającym sprayem z Ecolabu i fajnie wygładziło włosy. Ale wydaje mi się, że moje włosy już nie potrzebują tak intensywnej pielęgnacji i trochę i przedobrzyłam z tym wszystkim. Nałożyłam też lżejsze serum na końce i też jest lepiej, nie strączkują mi się włosy.

Nakładam olej jak mi się przypomnie, maksymalnie raz na tydzień. Wtedy nakładam podkład, ostatnio odżywka Anwen Bez, potem olej i rano mycie, na koniec maska. Po takim zabiegu czuć że włosy są zadbane i nawilżone.
W sumie myję głowę codziennie, odżywkę nakładam co kilka dni. Tak to zawsze serum i ewentualnie spray bs. Tak jak piszesz - włosy nzasbane, niskoporowe, często cienkie, nie potrzebują aż takiej pielęgnacji.
Obecnie bardziej skupiam się na wcierkach i wypadaniu. [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87686477]Moje [/QUOTE]

Super zadbane)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz