![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
@Aerola, zapytam o terapię. Nie wiem, nic nie mówił. Zasadniczo ciężko mu mówić o swoich problemach. Jak jest wszystko ok, to jest łatwo rozmawiać. Kiedyś rozmawialiśmy.
A koleżanka podejrzewa po rozmowie z facetem swoim, że miał problemy z erekcją i się boi. Ale tego to on mi nigdy nie powie, choćby miał wymyślić 150 bajek z kosmitami włącznie. No nic, zobaczymy co będzie jak ona go przyciśnie. ---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- Nie mówił, że ma depresję ani stany depresyjne. Co do tego, że powiedział, żebym sobie znalazła kogoś lepszego, to to był raczej wyraz zdołowania. Nie mówił nic, żeby planował rozstanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Jemu powie przy alko jak go będzie bardzo gryzło. Mi nie. On uważał zawsze że facet zawsze musi, musi być silny itp.
---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ---------- Uważałam, że nie ma. Teraz - nie wiem. Może coś brał, skąd mam wiedzieć, nie śledzę każdego jego ruchu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 733
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
To jest kalectwo. Związek z kimś takim to tragedia, bo co chwilę w życiu są jakieś problemy. A to oznacza, że co chwila są sytuacje, w których ktoś się martwi, a ty nie wiesz dlaczego.
---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- To wina kobiet, że faceci tak się zachowują. Raz czy drugi otworzył się przy kobiecie, usłyszał, że jest słaby, albo że Stefan nie ma takich problemów, to zrozumiał, że nie warto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 376
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Cytat:
To nie wina kobiet, tylko kultury silnych mężczyzn w krajach Europy Wschodniej i Środkowej szczególnie. W młodszych pokoleniach, Z itp już widzę zmiany w tym zakresie, ale im starszy facet tym bardziej ten stereotyp silnego mężczyzny jest zakorzeniony. Jak to się mówi: chłopacy nie płaczą, tylko się wieszają. Bo statystycznie większość samobójców to właśnie mężczyźni. ---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- A w związku autorki widzę ogromny problem z komunikacją już pomijając raka. Temat seksu to dla mnie podstawa w związku. Więc na Twoim miejscu skupiłabym się na nauce komunikacji z partnerem, u nas akurat cuda w tym zakresie zdziałała terapia par. Więc tak czy siak wszystko sprowadza się do poszukania pomocy, bo nie wiem jak wyobrażasz sobie życie z mężczyzną, który nie potrafi komunikować. ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- I to, że więcej rozmawiacie o tym ze swoimi znajomymi, robiąc z nich głuchy telefon niż ze sobą… bardzo przykre w sumie, na to na pewno bym zwróciła uwagę jeśli rzeczywiście wiążesz z nim przyszłość. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
O problemach z erekcją nie powie. O innych jeszcze tak.
Możecie mnie linczować, ale powiem szczerze, że zetek nie uważam za atrakcyjnych mężczyzn. Przez to rozdziamdzianie właśnie… A są. Miałam jakiś czas (nie)przyjemność ich uczyć. Dziewczyny bardziej ogarnięte i zaradne. Jakbym miała takiego faceta, to bym mu odstrzeliła łeb. ---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- I nie uważam, że facet nie ma prawa do problemów. Ale jak facet jest mniej męski od kobiety, a i coś takiego widzę, to mnie aż zęby bolą z wrażenia. Czy słyszał ode mnie takie wypowiedzi? Tak. Może to też moja wina. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 376
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ale w ogóle skupiłaś się na najmniej znaczącym aspekcie mojej wypowiedzi z tymi zetkami, które były po prostu przykładem do tego, jak to wygląda wśród mężczyzn w kolejnych pokoleniach… Co tam terapia, komunikacja
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Terapia należy do niego. Ja na swojej byłam.
Zapytam go, już napisałam. Natomiast skupiłam się na tym, bo słyszał ode mnie wielokrotnie takie wypowiedzi. Często cyniczne, czasem wulgarne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 376
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Tak jak napisałam jest jeszcze opcja terapii wspólnej, skoro komunikacja wygląda między Wami tak, a nie inaczej. Szczególnie jeśli to mogłoby wynikać z Twoich poprzednich wypowiedzi jak sugerujesz. Sama pewnie gdybym słyszała takie teksty zamknęłabym się w sobie i on nie ma za bardzo skąd wiedzieć, że w jego przypadku jest inaczej, że może przy Tobie okazać emocje (o ile może).
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ale on okazuje emocje.
W sensie te moje wypowiedzi są stare jak świat. Plus on ma podobne. „Facet to ma być facet a nie pi*da” to chyba najłagodniejsze jego słowa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 376
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ale dla mnie kwestia emocji to też życie seksualne, którego jak widać nie omawiacie skoro mamy ten wątek zamiast przepracowania i przegadania go z partnerem
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 540
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Czemu mam wrażenie że trolujesz.
Nie czytałam wczesniejszych wypowiedzi innych więc nie wiem jaka tresura, stawanie okoniem ani czemu ci smutno. Mówię o zdrowym stawianiu granic i umiejętności niepopadania w rolę cierpietnicy. Skoro dawanie z siebie tyle że już bardziej się nie da to u ciebie poziom standard to faktycznie nie drazmy. Skoro dla ciebie zamiatanie pod dywan ważnej sfery zycia związku, lekceważenie uczuć partnera i olewanie jego popadania we frustrację to nie jest zostawianie go samemu sobie z problemami i zaprzeczenie egoizmu bo dostaniesz ciepłej herbaty po mroźnym spacerze to też ok. Nie ty pierwsza jesteś w związku gdzie zgodnie z tematem seks leży, ale są inne korzyści. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
W sensie okazuje emocje takie jak zmęczenie, wk**wienie, współczucie np.wobec kogoś słabszego (albo jak nasz kot był chory). Ale słabości raczej nie.
---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ---------- Nie, nie troluję. Nie mam takiego hobby, szkoda czasu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ok, nie chcę się szarpać. Może coś źle zrozumiałam, może nie. Wyjdziemy dzisiaj na kolację, zobaczymy, co będzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 733
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ta, "facet to ma być facet", a w efekcie żyjesz jak singielka, a kumpel wie więcej niż ty. Żałosne.
Jak mówię, to strasznie okaleczające dla związku, kiedy nie da się pogadać o problemach. W tych poradnikach dla mężczyzn redpillowych też mówią, że facet ma się zwierzać kolegom, a nie własnej babie, bo po co baba ma znać męskie słabości itp. - i powtarzam, jest to wina kobiet, że faceci tak myślą, bo jak zbagatelizuje się czyjeś problemy, albo "zabroni" mu się je mieć, to potem człowiek widzi, że nie warto. Ale na dłuższą metę okazuje się, że mieszkasz z kimś, kogo tak naprawdę nie znasz i nie jesteś żadnym wsparciem. Poza tym zachowanie twojego faceta nie jest męskie, skoro ucieka od rozmowy, wymyśla wymówki i histeryzuje mówiąc, że zasługujesz na kogoś lepszego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ok, spoko, nie chcę się szarpać, serio. To nie w mojej naturze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Spytaj go dziś wprost czy Cię kocha.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Wyszlam na chwile do toalety sorry za brak interpunkcji i pl znakow ale sie spiesze plus wino
O to czy mnie kocha pytalam wczoraj Powiedzial ze bardzo Na razie jest fajnie Ale ja mam rozkminy czy jest fajnie bo on sie zmusza dla mnie czy tez tak chce |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Mimo słownych zapewnień o miłości i czynów, intuicja podpowiada Ci, a także brak seksu, że coś jest nie tak. Pozostaje Ci bacznie obserwować..
Edytowane przez klotylda14 Czas edycji: 2025-03-22 o 21:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Było fajnie. Jedyne, co nie było fajne, to moja głowa. Mam straszny overthinking cały czas teraz.
Nie wiem, czy czegos nie bral. Na pewno slyszalam ze cos pil, ale rownie dobrze mogl ty sie wody albo lyka mojego wina. Ciezko mi okreslic. Nie wiem, czy sięgnął do kieszeni, czy nie. Rozmawialiśmy potem długo. Nie wątpię w to, że mnie kocha. Przyczyny nadal nie znam. Ale zaczynam w sumie ufać temu, że to nie dlatego, że mu się nie podobam. Mówił, że musiał „rozwiązać swoje problemy”. Ale to nie jest człowiek, którego się da zmusić do zwierzeń. Rozmawialibyśmy dłużej, ale mi się strasznie oczy kleiły. W sumie dawno się tak dobrze nie czułam zasypiając. I zasnęłam szybko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 540
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
też się nie chcę spierać, bo to nie jest konkurs do wygrywania kto się nie myli. Tylko o ile nie zmyślasz Twoje życie. Życzę Ci, żeby to był przejściowy kryzys wynikły z trudnej przeszłości i poukładało się. Zwyczajnie, zwróciły moja uwagę teksty jn. które dla mnie nie wymagają doszukiwania się drugiego dna. I dalej niż poniżej nie cytuję, po prostu chemia i choroba to jedno, dla mnie na serio on nie wygląda tu na taki ideał jakim chcesz go widzieć a problemy macie prawdopodobnie większe niż niski popęd po leczeniu czy z powodu psychicznego doła.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ok, ja nie wchodzę w konflikty, co pewnie zauważyłaś. Wolę odpuścić, nawet jeśli się z czymś nie zgadzam.
Weź tylko proszę poprawkę na to, że to, co piszę, jest moją oceną. Jestem laikiem, nie lekarzem. Oceny dokonuję na podstawie swoich obserwacji skonfrontowanych z tym, co wyczytałam w necie. Czy jestem pewna? No nie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
W sumie dalej nie znasz przyczyny, nie wiesz co jest grane i seksu dalej nie ma, więc wróciłaś do punktu wyjścia.
My tu też nic Ci nie pomożemy, skoro Twój partner milczy jak zaklęty wymyślając kolejne wymówki (ile ich już było - strach przed nawrotem choroby, test owulacyjny i lęk przed wpadką, teraz "własne problemy"?), a Ty uważasz że to w sumie spoko bo facet ma być twardy i wolisz wyciągać informacje od jego kumpla. Między rozmemłaną zetką a twardzielem-milczkiem jest mnóstwo miejsca na zwykłą rozmowę i otwarcie się przed bliską osobą zwłaszcza w sprawie, która dotyka Was oboje. Musisz sama sobie pogadać i załatwić to ze swoim chłopem, my możemy rzucać Ci kolejne pomysły, mówić że takie ukrywanie się i brak otwartości nijak nie są synonimem dobrego związku, ale Ty i tak wiesz swoje. Mnie osobiście dość bawi i dziwi, ile napisałaś o Waszym życiu erotycznym, co tam robicie, jacy jesteście otwarci, facet jurny i dominujący, ale jak trzeba po ludzku usiąść i pogadać co się zmieniło i czemu tego seksu nie ma następuje temat tabu, a ten silny i dominujący facet ma problem, żeby powiedzieć co jest przyczyną. Albo w gruncie rzeczy krucha psychika i pozowanie na twardziela (facet zajedzie się w ten sposób), albo coś kręci. Podobnie jak rejczeL życzę Ci, żeby były to tylko przejściowe problemy i wszystko się ułożyło, powodzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 733
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 540
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
A czyja ma być ocena, jak nie twoja.
Notabene żebyś znała opinię lekarską musiałby nie tylko ją mieć ale z tobą rozmawiać. Pierwszego przypuszczalnie nie przeprowadził, a drugiego jak wiemy nie masz. Dysonans który nazwałaś spieraniem się to nic innego jak trudność budowania komunikacji gdy raz pada jedno by po chwili nastąpiła zmian treści. Jeżeli piszesz że wszystko robisz dla faceta od wielu kobiet usłyszysz, to nie rób. Niech zasłuży - nie chodzi o tresurę tylko skoro mu to wisi i powiewa to jak inaczej przywrócić moment w którym doceniał. Odbierając to co oczywiste. Zwykły restart, gdy zauważasz, że ktoś twoje starania traktuje jako oczywisty oczywizm, przestajesz być za bardzo i czekasz co się stanie żyjąc sobie po swojemu dalej. Jeśli komuś dalej nie zależy to przynajmniej wiesz, że niepotrzebnie sobie dokładałaś roboty. Jak zacznie zależeć to przedmiotowość z powrotem wbija na poziom podmiotowości. Ludzie czasem zapominają, że nie wszystko leży tak o na ulicy i czasem bardziej cenią to co im trudniej przychodzi. W dobrym związku nie musisz się umawiać na rozmowy, a jeśli już to nie potrzebujesz się ukrywać, o czym sobie pogadacie w wolnym czasie, inaczej on zrobi co się da by do rozmowy nie doszło. Pół biedy gdybyś chciała pogadać z nim tylko o nim, ale to jest rzecz która bezpośrednio wpływa na jakość twojego życia więc sorry Winetou, nikt, tutaj on, nie robi ci łaski, że powinien wziąć na klatę że masz problem w swoim własnym związku. Taki pikuś, że jest połową tego związku więc od prób wyjścia z impasu się nie wywinie, a cały czas mu na to wlaśnie pozwalasz kosztem siebie. Zabrał cię na kolację, fajnie, tak samo jak robi kawę i śniadania. Progresu w tym co cię w istocie interesuje chyba dalej zero. Ale powodzenia, chyba nikt tutaj kto stara się coś podpowiedzieć, źle Ci nie życzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Ale to „fajnie było”, „nie wiem czy czegoś nie brał” i „rozmawialiśmy potem” nie dotyczyło kolacji.
Nie za bardzo mogę dużo pisać, bo chce się szybko uwinąć w pracy i wrócić do domu, chciałam tylko sprostować. Wiem, że nikt mi źle nie życzy, nie podejrzewam Was o to. Mam wrażenie tylko, że czasem jestem źle zrozumiana. Może być to moja wina, ale naprawdę ciężko opisać w miarę zwięzłej formie tak dużo mając mętlik w głowie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 520
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Cytat:
W ogole tak mysl, gdzie Ty jestes w tym wszystkim. Tylko on, on i on. Masakra jakas. ---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ---------- Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-01
Wiadomości: 345
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Seks po leczeniu raka
Dziewczyny, sytuacja się trochę zmieniła, więc to nieaktualne
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:22.