mój mąż nagrywa nasze kłótnie bez mojej wiedzy

[britnay]

Wczoraj zorientowałam się, że mąż nagrywa nasze kłótnie. Czytałam, że jeśli on również uczestniczy w tej rozmowie na nagraniu, to jest ona legalna, nawet jeśli bez mojej wiedzy. Jakie mam prawa w tej sytuacji? Czy mam prawo do jej odsłuchania, lub mogę otrzymać jej kopię?

[Ellen_Ripley]

Mieszkanie wspólne, czy jego lub Twoje? Pytam pod kątem planowania rozwodu (pierwsza bym zadziałała), bo chyba nie zamierzasz dalej mieszkać i żyć z kimś, kto robi takie rzeczy?

[Aelora]

Nie daj się spróbować, skoro wiesz że Cię nagrywa mów głośno, że nie chcesz konfliktu, nie chcesz go eskalować, ucinaj dyskusję, żeby nie miał na Ciebie haków.

[xfrida]

Napisane przez britnay

Wczoraj zorientowałam się, że mąż nagrywa nasze kłótnie. Mąż najpierw manipuluje rozmową, prowokuje mnie i kiedy już nie daje rady, to wybucham (to chyba wyrzut adrenaliny- hormonu walki i cieczki), i on właśnie czeka na chwilę, aby udowodnić, ze jestem chora psychiczna, nie normalna. Czytałam, że jeśli on również uczestniczy w tej rozmowie na nagraniu, to jest ona legalna, nawet jeśli bez mojej wiedzy. Jakie mam prawa w tej sytuacji? Czy mam prawo do jej odsłuchania, lub mogę otrzymać jej kopię?
Myślałam również nad zakupem dyktafonu, ale w formie długopisu, bo jest najbardziej dyskretny i aby nagrywać nasze rozmowy. Mąż stosuje wobec mnie przemoc emocjonalną, a odwraca kota ogonem i robi z siebie ofiarę. Skoro w taki sposób szuka dowodów do sprawy rozwodowej, to ja chyba też powinnam?

no skoro teraz wiesz ze nagrywa to sie poprostu nie dawaj prowokowac
skoro on robi z siebie ofiare to znaczy ze ty musisz zachowywac sie jak oprawca w sumie nie wazne czy cie sprowokowal czy nie skoro nie panujesz nad soba nie trzymasz cisnienia to chyba czas to zmienic
poprostu nie wdawaj sie w klotnie i tyle

mowisz ze domyslasz sie ze maz zbiera dowody do rozwodu wiec domyslam sie ze w waszym zwiazku juz od dluzszego czasu sie nie uklada(pamietam poprzedni watek o rozmowach seksualnych z kolezanka)
moze powinniscie zagrac w otwarte karty ?
moze powinnas poprostu zaproponowac rozwod za porozumieniem stron i podzielic sie majatkiem po polowie zamast toczyc wojny .niech on sie wyprowadzi albo ty ,takie gierki nagrywania itp tylko szarpia nerwy ,skoro macie siebie wzajemnie dosyc to chyba obydwoje chcecie rozwodu wiec po co walczyc jak cel macie ten sam?
ps.wina nie wplywa na podzial majatku mozesz mu to powiedziec ;-)

[britnay]

nagrywał mnie dyktafonem i kamerką z telefonu.

[xfrida]

Napisane przez britnay

nagrywał mnie nie tylko dyktafonem, ale potajemnie kamerką z telefonu.

no ok i co w zwiazku z tym?

skoro teraz wiesz o tym masz dwie opcje
A)-palic glupa ze nie wiesz i odpowiednio reagowac w trakcie klotni tj ,nie dac sie prowokowac i tez zgrywac ofiare
B) - powiedziec mu ze wiesz o jego zagrywkach i zaproponowac rozwod bez takich durnych gierek

nagrywanie jego w odwecie uwazam za idiotyczny pomysl ,nie szkoda ci nerwow na prowokowane(i nie ) klotnie ?
naprawde chcesz sie meczyc przez nastepne x miesiecy i nagrywac kazda wasza rozmowe bo moze wykorzystasz to w sadzie?
przeciez to sie nerwowo mozna wykonczyc i po co ci to tzn co chcesz osiagnac poprzez udowodnienie mu winy ?

[rejczeI]

- kupiłabym sobie mały dyktafon typu pendrajw, taki który szybko się i sprawnie się włącza by można to robić dyskretnie
- pamiętałabym za każdym razem że nagrywa i nie dała się prowokować
- wniosłabym o separację, jaki sens się kłocić i odwalać takie numery. Pokłócić to się można wtedy jak rzeczywiście coś to wyjaśni, ze sobą się rozmawia, ot, trochę wzburzenia ale ogólnie normalna komunikacja, jak ktoś i to własny mąż podkłada świnię to do widzenia z takiego związku.

[Cienista28]

Zacznij go też nagrywać, tylko tak żeby na nagraniu było jego prowokowanie cię. A poza tym to to, co już napisano.

[britnay]

Napisane przez xfrida

no ok i co w zwiazku z tym?

skoro teraz wiesz o tym masz dwie opcje
A)-palic glupa ze nie wiesz i odpowiednio reagowac w trakcie klotni tj ,nie dac sie prowokowac i tez zgrywac ofiare
B) - powiedziec mu ze wiesz o jego zagrywkach i zaproponowac rozwod bez takich durnych gierek

nagrywanie jego w odwecie uwazam za idiotyczny pomysl ,nie szkoda ci nerwow na prowokowane(i nie ) klotnie ?
naprawde chcesz sie meczyc przez nastepne x miesiecy i nagrywac kazda wasza rozmowe bo moze wykorzystasz to w sadzie?
przeciez to sie nerwowo mozna wykonczyc i po co ci to tzn co chcesz osiagnac poprzez udowodnienie mu winy ?

wiem, że mnie nagrywał bo się zorientowałam i się przyznał.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez rejczeI

- kupiłabym sobie mały dyktafon typu pendrajw, taki który szybko się i sprawnie się włącza by można to robić dyskretnie
- pamiętałabym za każdym razem że nagrywa i nie dała się prowokować
- wniosłabym o separację, jaki sens się kłocić i odwalać takie numery. Pokłócić to się można wtedy jak rzeczywiście coś to wyjaśni, ze sobą się rozmawia, ot, trochę wzburzenia ale ogólnie normalna komunikacja, jak ktoś i to własny mąż podkłada świnię to do widzenia z takiego związku.

Czy znacie się na filtrach prywatyzujących do laptopa?

[xfrida]

a wogole rozmawialiscie o rozwodzie ?czy tak zamierzacie sie nagrywac i udawac ze nikt nic nie wie ?

[Camillie32]

Napisane przez xfrida

a wogole rozmawialiscie o rozwodzie ?czy tak zamierzacie sie nagrywac i udawac ze nikt nic nie wie ?

No właśnie ja nic nie rozumiem z tej historii. Co z rozwodem i wyprowadzeniem się po prostu jednej ze stron? Po co wtedy się kłócicie jeśli się rozstajecie?

[Cienista28]

Napisane przez britnay

Właśnie zamówiłam dyktafon pen drive. Jesteśmy ze sobą ponad 20 lat i jest to skomplikowany i toksyczny związek.

W jaki sposób to działa, że masz świadomość tego wszystkiego i trwa to taki ogrom czasu? Macie jakieś wspólne zobowiązania, które was do siebie uwiązują?

[Aelora]

Nie daj się prowokować i panuj nad sobą, wtedy jego nagrania będą bezużyteczne. Mów wyraźnie, że wiesz o nagrywaniu i nie chcesz się kłócić, ucinaj konflikt. Zgadzam się z dziewczynami wyżej, 20 lat toksycznego związku, myślicie w ogóle o rozwodzie? Czy z jakiegoś powodu zależy Wam na orzeczeniu o winie, że zbieracie na siebie haki? Macie dzieci?

Zaczniesz go nagrywać i obiektywnie co Ci to da? On pokaże swoje nagrania, na których puszczają Ci nerwy, Ty pokażesz swoje na których kłócicie się. Jeśli końcowy efekt jest taki, że to Ty wybuchasz i robisz dymy, myślisz że sędzia jest przedszkolanką, żeby rozstrzygać kto kogo sprowokował? Sędziowie rodzinni serio mają tyle spraw i widzieli tyle różnych dramatów, że często są już cyniczni oraz psychicznie zobojętniali na takie przepychanki i emocjonalne zagrywki.

[Katerina_00]

Jeśli macie w domu Alexe to sprawdź czy cie nie podsłuchuje ta droga, ja właśnie mojego męża na tym przyłapałam

[britnay]

O nagrywaniu dowiedziałam się dwa dni przed napisaniem tego wątku.


---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

[/COLOR]

Napisane przez Katerina_00

Jeśli macie w domu Alexe to sprawdź czy cie nie podsłuchuje ta droga, ja właśnie mojego męża na tym przyłapałam

Co to jest Alexe?

[xfrida]

Napisane przez britnay

O nagrywaniu dowiedziałam się dwa dni przed napisaniem tego wątku.

Mąż nagrał mnie na kamerze w miejscu prywatnym (w domu) bez mojej zgody i wiedzy. Jestem jedyną osobą na nagraniu.
Z tego co czytałam, to jest to przestępstwo za które grozi według prawa karnego do 2 lat więzienia i mogę to zgłosić na policję. Mam skany rozmów na messengerze, gdzie się przyznał do nagrywania filmów i przechowywania ich. Jeśli nagrania komuś pokaże to mogę go podać go do sądu i domagać się odszkodowania jeśli nagrania negatywnie wpłyną na mój wizerunek.
Nagrywał również nasze kłótnie na dyktafon. Jednak prawo zezwala na nagrania bez zgody, jeśli jedną ze stron jest osoba nagrywająca.
W pierwszej kolejności muszę wiedzieć, jak wygląda to od strony prawnej aby wiedzieć w jaki sposób mam reagować na wypadek ewentualnego szantażu. Jakie dowody przestępstwa muszę zebrać, aby zgłosić sprawę na policję. Mąż mówił, że to dla niego "zabezpieczenie", na wypadek gdybym twierdziła, że on był winny problemów w naszym małżeństwie. Tylko tak naprawdę jest to bardziej moje zabezpieczenie, niż jego. Bo ja mam dowód na to, ze popełnił przestępstwo za które mu grożą 2 lata więzienia i w każdej chwili mogę iść z tym na policję. Więc nie za bardzo się zabezpieczył, a raczej strzelił sobie w stopę.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------



Co to jest Alexe?
Dziewczyny, jakie aplikacje na Ios Iphone warto sprawdzić, czy nie ma tam jeszcze jakiś nielegalnych nagrań?

Moim zdaniem masz zbyt duze nadzieje na to ze zostalby surowo ukarany za nagrywanie cie w furii
Pewnie dali by mu grzywne najwyzej

Mysle ze skupiasz sie na malo waznych rzeczach zamiast dogadac sie co do rozwodu i zajac prawdziwym problemem
Na jego miejscu naprawdę nie obawialabym sie ze cie nagrywal w dzisiejszych czasach policja i sady sa obladowane sprawami nikt nie będzie go do wiezienia wsadzal za video z wydzierajaca sie zona .zejdz na ziemie

[britnay]

Napisane przez xfrida

Moim zdaniem masz zbyt duze nadzieje na to ze zostalby surowo ukarany za nagrywanie cie w furii
Pewnie dali by mu grzywne najwyzej

Mysle ze skupiasz sie na malo waznych rzeczach zamiast dogadac sie co do rozwodu i zajac prawdziwym problemem
Na jego miejscu naprawdę nie obawialabym sie ze cie nagrywal w dzisiejszych czasach policja i sady sa obladowane sprawami nikt nie będzie go do wiezienia wsadzal za video z wydzierajaca sie zona .zejdz na ziemie

Naprawdę myślisz, że takie rażące naruszanie czyjejś prywatności jest bez znaczenia?

[xfrida]

Napisane przez britnay

Naprawdę myślisz, że takie rażące naruszanie czyjejś prywatności jest bez znaczenia? Dla mnie to przemoc emocjonalna i nie wyrażam na nią zgody. On mi nawet nie chce wszystkich filmów pokazać.
Ale chyba powinnam zebrać wszelkie dowody "jego winy", skoro on swoje nagrania może wykorzystać w sądzie?

No to zbieraj dowody jego winy
Ale nie mozesz poprostu z nim ustallic ze skoro obydwoje nie chcecie juz byc razem to moze sie rozwiesc polubownie bo taniej I mniej nerwow?
Ps.potepiasz jego zachowanie a zamierzasz robic to samo (nagrywac jego)
Nie widze poprostu sensu w twoich dzialaniach

[skara]

Ja też uważam, że żadne konsekwencje go nie spotkają. I dziwię ze dlaczego jak ludzie nie zaczniecie rozmawiać o rozwodzie - któreś z was chce orzekać o winie? Jeśli tak to w jakim celu? Czy warto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[britnay]

Napisane przez skara

Ja też uważam, że żadne konsekwencje go nie spotkają. I dziwię ze dlaczego jak ludzie nie zaczniecie rozmawiać o rozwodzie - któreś z was chce orzekać o winie? Jeśli tak to w jakim celu? Czy warto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie nie warto orzekać o winie?

[skara]

Napisane przez britnay

no właśnie nie warto orzekać o winie. Więc dlaczego nagrywał? Rozmawialiśmy i powiedział, ze to jego zabezpieczenie.
Czyli uważacie, że jak zgłoszę popełnienie przestępstwa, to oni powiedzą mi, że mają ważniejsze sprawy?

Nawet jeśli przyjmą zgłoszenie to pewnie umorzą. Nie szkoda ci energii? Lepiej pójdź do prawnika i omów kwestie rozwodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xfrida]

Napisane przez britnay

no właśnie nie warto orzekać o winie. Więc dlaczego nagrywał? Rozmawialiśmy i powiedział, ze to jego zabezpieczenie.
Czyli uważacie, że jak zgłoszę popełnienie przestępstwa, to oni powiedzą mi, że mają ważniejsze sprawy?

Mysle ze to mala szkodliwosc spoleczna
On nic z tym nagraniem nie zrobil
Moga go najwyzej pouczyc .
Serio myslisz ze policja nie ma wiekszych problemow ?
Wedlug mnie marnujesz energie na naprawde marginalne sprawy
Napisz pozew rozwodowy za porozumieniem stron pokaz mezowi I powoedz ze nie ma co robic cyrkow .na tym sie skup .
Mpim zdaniem nie ma szans zeby on mial jakas sprawe w sadzie za to ze cie nagral.gdybys byla naga gdyby publikowal te nagrania wysylal do twojej pracy,znajomych itp to moze ktos by sie tym zajal a tak? Serio popatrza na ciebie jak na zawracacza dup*

[Camillie32]

Skupiasz się na jakiejś marginalnej sprawie, zamiast na stanie swojego małżeństwa i rozwodu. Włożyłabym całą energię w to, by się rozwieść jak najszybciej

[britnay]

Napisane przez xfrida

Mysle ze to mala szkodliwosc spoleczna
On nic z tym nagraniem nie zrobil
Moga go najwyzej pouczyc .
Serio myslisz ze policja nie ma wiekszych problemow ?
Wedlug mnie marnujesz energie na naprawde marginalne sprawy
Napisz pozew rozwodowy za porozumieniem stron pokaz mezowi I powoedz ze nie ma co robic cyrkow .na tym sie skup .
Mpim zdaniem nie ma szans zeby on mial jakas sprawe w sadzie za to ze cie nagral.gdybys byla naga gdyby publikowal te nagrania wysylal do twojej pracy,znajomych itp to moze ktos by sie tym zajal a tak? Serio popatrza na ciebie jak na zawracacza dup*

gdybym była naga, to kara wynosi OD 3 miesięcy więzienia do 3 lat.

[xfrida]

Napisane przez britnay

gdybym była naga, to kara wynosi OD 3 miesięcy więzienia do 3 lat.

No wlasnie o tym mowie
On nic z tym nagraniem nie zrobil
Wez zapomnij i skup sie na rozwodzie

[britnay]

Napisane przez xfrida

No wlasnie o tym mowie
On nic z tym nagraniem nie zrobil
Wez zapomnij i skup sie na rozwodzie

nagrał i przechowuje- to jest sprawa karna, jakby pokazał to wtedy sprawa cywilna.

[xfrida]

Napisane przez britnay

nagrał i przechowuje- to jest sprawa karna, jakby pokazał to wtedy sprawa cywilna.

Czy dowody na gaslightining w postaci rozmów na messengerze oraz plików audio są waszym zdaniem coś warte?

Czy masz za duzo pieniedzy ?
Po co chcesz sie w takie rzeczy bawic ?
Rozwiedz sie I zyj spokojnym zyciem

[britnay]

Napisane przez xfrida

Czy masz za duzo pieniedzy ?
Po co chcesz sie w takie rzeczy bawic ?
Rozwiedz sie I zyj spokojnym zyciem

Czyli jeżeli wystąpi o rozwód z mojej winy, mam to tak zostawić?

[minttee]

Napisane przez britnay

Czyli jeżeli wystąpi o rozwód z mojej winy, mam to tak zostawić?

A wystąpił?

Dobrze Ci tu dziewczyny radzą, napisz pozew, przegadaj to z nim i rozstańcie się jak ludzie. Skoro oboje nie chcecie już być razem, to po co robić cyrk. Ja mam wrażenie, że Ty za wszelką cenę chcesz go ukarać, nie wnikam w powody, ale uważam, że szkoda czasu, energii i kasy. Nagrywacie się jak dzieci, zbieracie na siebie jakieś dowody, zaraz nawzajem zaczniecie się zgłaszać na policję i po co? Wystarczy się rozwieść, zegnaj gienia świat się zmienia i każde z Was idzie w swoją stronę.

[britnay]

a ile kosztuje taki rozwód bez orzekania i z orzekaniem winy? O jakim czasie mówimy?