Mój ojciec nie jest moim ojcem?

archimonde · 2018-03-31, 15:25

Jestem po 20-stce. Mam starszą siostrę, mieszkam z rodzicami, którzy są małżeństwem od kilkudziesięciu lat. Podejrzewam, że mój ojciec może nie być tym biologicznym. Podam Wam moje powody. Napiszcie szczerze, co o tym sądzicie. A może któraś z Was spotkała się z podobną sytuacją?

- traktuje mnie gorzej niż siostrę i się z tym nie kryje
- od zawsze ignoruj mnie i niewerbalnie daje do zrozumienia, że chce mieć ze mną jak najmniej do czynienia
- nie rozmawia ze mną, o ile nie musi (np zapytać, czy dałam psom jeść, albo czy chcę coś ze sklepu, bo jedzie z mamą na zakupy)
- zawsze mówi do mnie/o mnie w formie bezosobowej, w rozmowach określa jako "tamtą". często "zapomina" mojego imienia, albo zwraca się do mnie imieniem siostry
- scenka rodzajowa z przeszłości: stłukłam coś w kuchni. ojciec zaczął się na mnie wydzierać, że wszystko psuje, do niczego się nie nadaję etc. Mama w pewnym momencie nie wytrzymała i powiedziała "nie będziesz się tak wypowiadać o MOIM dziecku". Bardzo mocno podkreśliła zaimek "moim". Po wszystkim wyglądali na bardzo speszonych i szybko zmienili temat. przez lata udało mi się podsłuchać inne rozmowy o podobnym wydźwięku
- swoją drogą, nigdy nie słyszałam, żeby ojciec określił mnie mianem swojego dziecka, czy tam swojej córki
- kiedyś jakaś ciotka zażartowała, że może nie jestem "jego" (zwykły komizm sytuacyjny). rodzice strasznie nerwowo zareagowali
- mam w domu dużo rodzinnych albumów. widziałam masę zdjęć z różnych okresów mojego dzieciństwa, nie widziałam ani jednego zdjęcia mojej Mamy w ciąży. co jest dziwne, bo w tamtym okresie cykali masę fotek i uzbierali 10 albumów po narodzinach, ale nic z czasów ciąży?
moja siostra raz pokazała mi jakiś list, który ojciec pisał do Mamy, jak była ze mną w ciąży i trafiła do szpitala na poród (bo on był w wojsku, czy gdzieś indziej? nie wiem nawet dokładnie, nikt mi nigdy nie powiedział...). z listów wynikało, że moja mama była przez cały czas, również kilka dni po porodzie sama. Siostra powiedziała, że takie były wtedy zasady, że "nie można było odwiedzać" i dlatego go nie było. dla mnie to trochę śmierdzi, ale się w sumie nie znam i nie wiem, co myśleć. Ten list pokazała mi siostra, jak już byłam dorosła. Wcześniej nie wiedziałam w ogóle o istnieniu takiej korespondencji. szpital w dużym mieście, lata 90 - brzmi prawdopodobnie, czy nie?
- ojciec często traktuje mnie w bardzo lekceważący i pogardliwy sposób. Mama to widzi, ale z jakichś powodów nie reaguje. od zawsze była w stosunku do mnie bardzo troskliwa i bardzo ostro reagowała, jeśli widziała, że ktoś robi mi w jakiś sposób krzywdę, ale ojciec jest z jakichś powodów poza kategorią.
- krewni jako dziecko często mi wmawiali, że wyglądam, jak Mama. jako dorosła osoba mogąca spojrzeć na to obiektywnie wcale nie jestem o tym taka przekonana
- a do ojca to już na pewno nie jestem podobna
- jakbyście zobaczyły mnie i moją siostrę stojące obok siebie, to nie przyszłoby Wam do głowy, że mamy tych samych rodziców
- moja rodzina jest bardzo dziwna, o niektórych członkach rodziny i niektórych sytuacjach nic nie wiem i są traktowani jak tematy tabu
- wśród bliskiej rodziny jest kilka bardzo dziwnych sytuacji, które mocno odbiegają od normy, ale nikt mi nigdy nie chciał wytłumaczyć o co tak naprawdę chodzi i dlaczego tak jest
- ale mimo wszystko Mama traktuje mnie bardzo dobrze!
- Podejrzewam, że poza polskimi, mogę mieć też inne "niebiałe" korzenie. Jeżeli zrobiłabym sobie testy DNA na pochodzenie, to wątpię, że zobaczyłabym tam >90% white european, jak większość Polaków... Jako dziecko czułam, że wyglądam trochę inaczej, ale wychowując się w tak homogenicznym kraju z rodzicami, którzy są zamknięcie na wszystko, co zagraniczne nie miałam żadnych podejrzeń. Z wiekiem zaczęłam mieć styczność z innymi kulturami, choćby poprzez media i dopiero wtedy zaczęłam to widzieć.
Nie chcę wstawiać swoich zdjęć, ale żeby dać jakieś wyobrażenie znalazłam w google zdjęcia osób o podobnym typie urody.
https://ibb.co/giqYqS
https://ibb.co/fKvNjn
https://ibb.co/e3JKVS
https://ibb.co/ewNeVS
https://ibb.co/kFJmAS
https://ibb.co/gQaBc7
- Co śmieszne, u mnie w domu rozmowy na temat osób "niebiałych" i ich kultur były z jakichś powodów tematem zakazanym, jako jakieś tabu i zawsze mnie zastanawiało dlaczego. Być może mieli coś do ukrycia i chcieli odciąć mnie od wszystkiego, co mogłoby naprowadzić mnie na jakiś trop...
- No i chyba nie muszę pisać, że mam beznadziejną relację z ojcem....

Ja sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.

Jedyne, czego jestem pewna na 100%, to że ojciec, który z jakichś powodów nie ma do dziecka uprzedzeń, nigdy by go nie traktował tak, jak mój mnie.

Ostatecznie chciałabym to jakoś zaadresować i uzyskać odpowiedzi na pewne pytania, ale myślę, że poczekam jeszcze kilka lat, aż skończę studia i się wyprowadzę. Boję się, że byłoby to jak otwarcie puszki pandory i ciężko byłoby potem razem mieszkać.

chwast · 2018-03-31, 18:30

Spytaj matkę jesli masz z nią taki dobry kontakt.

Jogurtowe_love · 2018-03-31, 18:32

Ciężko stwierdzić. Faktycznie może być coś na rzeczy. Najlepiej porozmawiać szczerze z mamą jak już skonczysz te studia.

arancia94 · 2018-03-31, 18:42

Porozmawiaj o tym z mamą. Możesz też zrobić testy na ojcostwo.

mogg · 2018-03-31, 18:49

Coś w tym być musi, najprosciej to odluz na badanie dna i wtedy bedziesz miec 100 % pewnosc.

Ja i moj brat z 1dnych rodziców jestesmy zupelnie rozni wizualnie i charaktetem.
Tekacje z matka mam podobne jak Ty z ojcem moze nie az tak drastycznie ale matka faworyzowala brata

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

K1987 · 2018-03-31, 19:05

Zapytaj mamy. Jeśli będzie się dziwnie/nerwowo zachowywać i będzie próbowała uciąć rozmowę albo zamknąć szybko temat, powiedz że w takim razie zrobisz badania DNA i tyle.
Zawsze też może zapytać ojca wprost, czemu traktuje Cię gorzej niż siostrę, co odczuwasz na każdym kroku.

Canttouchthis · 2018-03-31, 19:12

Sama ciemna karnacja jeszcze o niczym nie świadczy, pula genetyczna w Polsce nie jest aż tak jednorodna

ale rozumiem Twoje obawy.
Tak jak dziewczyny piszą - porozmawiaj z mamą albo jak boisz się skutków, to zrób po cichu testy DNA.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Limonka2738 · 2018-03-31, 19:20

Zrobiłabym cichaczem badania DNA.

Wygląd i stosunek może o niczym nie świadczyć, a te "nerwowe reakcje" mogłaś sobie wymyślić. Ale warto sprawdzić, skoro z ojcem kontaktu nie masz.

meliandra · 2018-03-31, 19:23

Cytat:

Napisane przez archimonde

- wśród bliskiej rodziny jest kilka bardzo dziwnych sytuacji, które mocno odbiegają od normy, ale nikt mi nigdy nie chciał wytłumaczyć o co tak naprawdę chodzi i dlaczego tak jest

Co to dokładnie znaczy i co to może mieć wspólnego z tym, że Twój ojciec nie jest Twoim ojcem?

To, że masz inny typ urody nic nie znaczy. Mam znajomych, którzy wyglądają bardziej egzotycznie i można by powiedzieć, że mają niepolskie korzenie, a nie jest to prawdą, więc to o niczym nie świadczy

Rodzeństwo niekoniecznie musi być podobne do siebie, dziecko niekoniecznie musi być podobne do rodzica.

Ja bym przede wszystkim zapytała ojca dlaczego tak mnie traktuje. Po drugie zrobiłabym testy na ojcostwo. Mając wyniki jeśli faktycznie by się okazało, że to nie mój ojciec podjęłabym rozmowę, ale z mamą.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 20:40

Szczerze? Myślałam, że to jakiś naciągany wątek będzie, jakiejś panikary która się z tatą pokłóciła. Tymczasem to naprawdę dla mnie wygląda jakby twój tata nie był twoim tatą. Czytałam każdy podpunkt z coraz bardziej otwartą buzią i jestem prawie przekonana o tym. Po prostu zrób testy DNA i tyle. Myślę, że masz prawo wiedzieć, ale mamy bym nie pytała bo to się wojną skończy pewnie. Albo zmienisz do niej nastawienie jak poznasz prawdę. Po co ci to. Chcesz wiedzieć, czy tak, czy nie, to zrób testy w zaciszu. Tylko przemyśl sobie co ci da poznanie wyników.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-03-31, 20:41

znam dwie całkowicie różne fizycznie siostry, znam dziewczynę Polke jak ze zdjęć - jest Kaszubką - śniadą, ciemnowłosą, ciemnooką. Różnice fizyczne w rodzinie mogą duże.

Ja bym na początek zrobiła testy DNA z matką, możliwe że jesteś adoptowana.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 20:41

Ja jak miałam wątpliwości zapytałam mamę czy jestem adoptowana (nie miała w ciąży żadnych zdjęć ze mną) to mi powiedziała, że czuła się tłusta i wielka jak cysterna, więc ma same zdjęcia od szyi w górę, albo takie gdzie stoi za kimś i się zasłania.
Po prostu spytałam i powiedziałam, że zdjęcia mnie do tego skłoniły.

**megamag** · 2018-03-31, 20:50

To wszystko jeszcze o niczym nie świadczy. Poza tym, że rodzeństwo wcale nie tak rzadko bywa do siebie niepodobne, rodzice wcale nie tak rzadko traktują źle swoje biologiczne dzieci. A już nierówne traktowanie rodzeństwa to dość częste zjawisko. Twój tata może po prostu Cię nie lubić, a Twoją siostrę tak. Pewnie łatwiej byłoby się z tym pogodzić, gdyby nie był Twoim biologicznym ojcem, ale więzy krwi naprawdę nie są równoznaczne z miłością.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 20:52

Cytat:

Napisane przez megamag

To wszystko jeszcze o niczym nie świadczy. Poza tym, że rodzeństwo wcale nie tak rzadko bywa do siebie niepodobne, rodzice wcale nie tak rzadko traktują źle swoje biologiczne dzieci. A już nierówne traktowanie rodzeństwa to dość częste zjawisko. Twój tata może po prostu Cię nie lubić, a Twoją siostrę tak. Pewnie łatwiej byłoby się z tym pogodzić, gdyby nie był Twoim biologicznym ojcem, ale więzy krwi naprawdę nie są równoznaczne z miłością.

Skąd ta pewność? Jak dla mnie, świadczy. A ty nawet tego nie przypuszczasz, tylko mówisz ze stuprocentową pewnością

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2018-03-31, 20:52

moge ci tylko powiedziec ze co do listow do szpitala to zupelnie normalne
urodzilam syna w 1995 roku ,nikt nie mogl byc ze mna w szpitalu,moi rodzice i moj maz przekazywali lisciki i jedzenie przez pielegniarke.w szpitalu bylam 5 dni,rodzine widzialam przez okno w lazience szpitalnej pokrzyczelismy troche do siebie,pogadalam chyba 2 razy przez telefon na korytarzu bo nie bylo komorek

rowniez nie mam zadnych zdjec z okresu ciazy (dwoch ciaz )nie lubilam siebie w ciazy,tzn mam fotki ale nie widac na nich ze jestem w ciazy bo siedze za stolem ;-) albo mam wielka kurtke pod ktora naprwde nic nie widac byla zima

znam jedna kobiete ktora ma dziecko z kims innym niz maz (zaszla w ciaze wtrakcie pobytu za granica)jej corka jest polowie iranka i ma wlasnie taka ciemniejsza karnacje(zdecydowanie ciemniejsza niz przecietny polak, ciemne oczy i typowy dla innej nacji nos.
druga corka z mezem jest blondynka z niebieskimi oczami
jej maz skolei jest slepy albo poprostu mu zwisa ze to pierwsze dziecko wogole nie jest do niego podobne i traktuje je tak samo
na twoim miejscu zapytalabym matki wprost albo sprobowala zrobic DNA test na wlasna reke
pytanie tylko co ci to da jesli odkryjeszze biologicznie nie jestes jego dzieckiem?
co chcesz tym osiagnac?
ps.chcialam jeszcze dodac ze mam dwoje dzieci z tym samym mezem
corka ma krecone wlosy blond i niebieskie oczy(moj ojciec i moja tesciowa maja niebieskie oczy ja i maz mamy oczy ciemne -orzechowo-zielone)
a syn ma oczy jak my i jest szatynem z prostymi wlosami
w szkole nigdy ich nikt nie laczyl jako rodzenstwo
moj ex maz ma rowniez corke z inna kobieta i ta corka jest jakby dziewczeca wersja mojego syna
takze brak podobienstwa nie jest jeszcze dowodem na to ze nie jestes jego dzieckiem

**61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2** · 2018-03-31, 21:19

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82613346]
pytanie tylko co ci to da jesli odkryjeszze biologicznie nie jestes jego dzieckiem?
co chcesz tym osiagnac?
[/QUOTE]
Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 21:22

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614011]Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.[/QUOTE]

I tak się pewnie tego nie dowiesz. Skąd pomysł, że matka po tylu latach utrzymywałaby kontakt z potencjalnym kochankiem, skąd pomysł, że ona wie gdzie on teraz jest, skąd pomysł, że to był kochanek, a nie gwałt? Scenariuszy są tysiące i w większości raczej nie zakładają zażyłych znajomości

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-03-31, 21:22

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614011]Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.[/QUOTE]

pytanie czy uzyska takie informacje. Jezeli jest adoptowana lub ma ojca z którym nie ma kontaktu - to niekoniecznie.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 21:25

Przypomniałam sobie. W rodzinie taką sytuację. To znaczy nie taką samą, bo to chodziło o matkę, nie o ojca, w każdym razie sytuacja wyszła przypadkiem jak jedna z ciotek się podpiła i zagalopowała z wywodem, pękł worek i powiedziała całą prawdę siostrzenicy. Ale przez 30 lat się udało przed nią to ukryć.

MiamiGlow · 2018-03-31, 21:27

Coś w tym może być. Jednak nierówne traktowanie i trudne relacje z rodzicem często zdarzają się też w "biologicznych" powiązaniach niestety. Ogólnie nie tak powinny wyglądać relacje w domu, niezależnie czy jest się czyjąś prawdziwą córką, czy nie. No, ale co zrobisz, takie życie. Ja bym z wyjaśnieniem tej kwestii zaczekała na odpowiedni moment - bo mogą wyjść jakieś kwasy i może zrobić się nieprzyjemnie. Powinnaś mieć pewność, że w razie czego dasz radę się odizolować od tego i nie będzie to na ciebie źle działać. Też zależy jak bardzo ważna jest dla ciebie ta kwestia. Pewnie, że chce się wiedzieć i ma się do tego absolutne prawo. Pytanie czy teraz zaraz już mimo wszystko - czy na spokojnie.

**61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2** · 2018-03-31, 21:30

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

I tak się pewnie tego nie dowiesz. Skąd pomysł, że matka po tylu latach utrzymywałaby kontakt z potencjalnym kochankiem, skąd pomysł, że ona wie gdzie on teraz jest, skąd pomysł, że to był kochanek, a nie gwałt? Scenariuszy są tysiące i w większości raczej nie zakładają zażyłych znajomości

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82614056]pytanie czy uzyska takie informacje. Jezeli jest adoptowana lub ma ojca z którym nie ma kontaktu - to niekoniecznie.[/QUOTE]
Wiadomo, ale i tak bym próbowała się dowiedzieć, bo nic nie jest na 100% przesądzone.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 21:31

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614176]Wiadomo, ale i tak bym próbowała się dowiedzieć, bo nic nie jest na 100% przesądzone.[/QUOTE]

A to nie, to ja bym nie poruszała z nikim tego tematu. Ja bym po prostu zamknęła wynik do szuflady i wykazała zrozumienie dla ojca i matki bo to najwidoczniej trudny temat dla wszystkich i postarała się odciąć od tego i wyprowadzić.

**61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2** · 2018-03-31, 21:37

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

A to nie, to ja bym nie poruszała z nikim tego tematu. Ja bym po prostu zamknęła wynik do szuflady i wykazała zrozumienie dla ojca i matki bo to najwidoczniej trudny temat dla wszystkich i postarała się odciąć od tego i wyprowadzić.

Są pewnie i tacy co nie chcieliby wcale wiedzieć czy są adoptowani czy nie. To już od autorki zależy co z tym zrobi.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-03-31, 21:38

pytanie czy Autorka poradzi sobie z tym co "wygrzebie"

a co jeżeli jest owocem gwałtu? Czy warto drążyć?

**patusiaa23** · 2018-03-31, 21:39

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614251]Są pewnie i tacy co nie chcieliby wcale wiedzieć czy są adoptowani czy nie. To już od autorki zależy co z tym zrobi.[/QUOTE]

No, są pewnie tacy, są też pewnie tacy którzy by woleli wiedzieć, żeby zrobić aferę, ale myślałam, że właśnie wymieniamy się powodami dla których my, dosłownie ja i ty, wolałybyśmy wiedzieć.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82614271]pytanie czy Autorka poradzi sobie z tym co "wygrzebie"

a co jeżeli jest owocem gwałtu? Czy warto drążyć?[/QUOTE]

z badania DNA się tego nie dowie. z badania się dowie, czy jest, czy nie jest ojcem.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-03-31, 21:43

Cytat:

Napisane przez patusiaa23

z badania DNA się tego nie dowie. z badania się dowie, czy jest, czy nie jest ojcem.

ale jak pójdzie do rodziców z wynikami badań - może któreś "pęknie" i cos powie. Pytanie czy warto i czy Autorka da sobie radę z tym co słyszy.

**patusiaa23** · 2018-03-31, 21:44

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82614356]ale jak pójdzie do rodziców z wynikami badań - może któreś "pęknie" i cos powie. Pytanie czy warto i czy Autorka da sobie radę z tym co słyszy.[/QUOTE]

ale może równie dobrze nie pójść

kasiaanna93 · 2018-03-31, 22:27

Z tego co napisałaś może wynikać zarówno to, że Twój ojciec jest Twoim biologicznym ojcem, ale też może być zupełnie odwrotnie, czyli że nim nie jest. Ciężko to jednoznacznie stwierdzić. Ja zastanowiłabym się czy tak na prawdę chcę się tego dowiedzieć, ale jeśli czujesz taką potrzebę to zrób coś (może to DNA, podpytanie nie bezpośrednio kogoś z rodziny, poszperanie w jakiś dokumentach itp.). Decyzja należy do Cb. Na pewno jednak po tym co napisałaś, nie można stwierdzić tego, czy to Twój biologiczny ojciec, czy też jednak nie.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2018-03-31, 22:43

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614011]Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.[/QUOTE]

no juz sobie to wyobrazam jak matka jej wyjawia swojego kochanka dane i on niezainteresowany przez 25 lat losem dziecka ktore splodzil (albo o ktorym nawet i nie wie) z otwartymi ramionami wita autore i spowiada jej sie z wszystkich chorob genetycznych i nowotworow
happy end

dla mnie nawet jesli ojciec nie jest jej ojcem i traktowal ja zle co teraz to zmieni ze ona o tym sie dowie?
co to zmieni w jej zyciu na lepsze?
wyrzyga ojcu ze zle ja traktowal?moze przeciez to zrobic nawet teraz bez badan DNA
moze jest wynikiem gwaltu.moze romansu a moze jednej nocy ?
matka moze odmowic jej podania danych,watpie aby atmosfera po takim wyznaniu sie polepszyla i ojciec zaczal ja traktowac normalnie albo jej biologiczny ojciec przyjal ja do swojej rodziny i dal to wszystko czego brakowalo jej w jej rodzinnym domu
takie rzeczy to w filmach raczej sie zdarzaja ;-)
jesli autorka jest juz po 21 roku zycia nie moglaby juz dochodzic uiewaznienia ojcostwa meza matki(mogla to zrobic tylko do 3 lat od momentu uzyskania pelnoletnosci)
nie moglaby zatem rowniez dochodzic ojcostwa biologicznego ojca

a co jak z testu wyjdzie ze jest ojcem biologicznym tylko poprostu autorki nie kocha ,czy to bylby lepszy wynik niz brak zgodnosci dna?

nie wiem czy chcialaby mi sie w tym grzebac taka wiadomosc nic praktycznie juz w jej zyciu nie zmieni

pandemonium4 · 2018-03-31, 23:37

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82614966]

a co jak z testu wyjdzie ze jest ojcem biologicznym tylko poprostu autorki nie kocha ,czy to bylby lepszy wynik niz brak zgodnosci dna?

nie wiem czy chcialaby mi sie w tym grzebac taka wiadomosc nic praktycznie juz w jej zyciu nie zmieni[/QUOTE]

Jeśli wyszłoby, że nie jest jego biologiczną córką, miałaby jakąś odpowiedź na to dlaczego ojciec ją tak traktuje. Chociaż jakiś powód żeby to zrozumieć. Jeśli tego nie wyjaśni będzie się doszukiwać w każdej dziwnej sytuacji drugiego dna.

2018-03-31, 15:25	#1
archimonde Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 388	Mój ojciec nie jest moim ojcem? Jestem po 20-stce. Mam starszą siostrę, mieszkam z rodzicami, którzy są małżeństwem od kilkudziesięciu lat. Podejrzewam, że mój ojciec może nie być tym biologicznym. Podam Wam moje powody. Napiszcie szczerze, co o tym sądzicie. A może któraś z Was spotkała się z podobną sytuacją? - traktuje mnie gorzej niż siostrę i się z tym nie kryje - od zawsze ignoruj mnie i niewerbalnie daje do zrozumienia, że chce mieć ze mną jak najmniej do czynienia - nie rozmawia ze mną, o ile nie musi (np zapytać, czy dałam psom jeść, albo czy chcę coś ze sklepu, bo jedzie z mamą na zakupy) - zawsze mówi do mnie/o mnie w formie bezosobowej, w rozmowach określa jako "tamtą". często "zapomina" mojego imienia, albo zwraca się do mnie imieniem siostry - scenka rodzajowa z przeszłości: stłukłam coś w kuchni. ojciec zaczął się na mnie wydzierać, że wszystko psuje, do niczego się nie nadaję etc. Mama w pewnym momencie nie wytrzymała i powiedziała "nie będziesz się tak wypowiadać o MOIM dziecku". Bardzo mocno podkreśliła zaimek "moim". Po wszystkim wyglądali na bardzo speszonych i szybko zmienili temat. przez lata udało mi się podsłuchać inne rozmowy o podobnym wydźwięku - swoją drogą, nigdy nie słyszałam, żeby ojciec określił mnie mianem swojego dziecka, czy tam swojej córki - kiedyś jakaś ciotka zażartowała, że może nie jestem "jego" (zwykły komizm sytuacyjny). rodzice strasznie nerwowo zareagowali - mam w domu dużo rodzinnych albumów. widziałam masę zdjęć z różnych okresów mojego dzieciństwa, nie widziałam ani jednego zdjęcia mojej Mamy w ciąży. co jest dziwne, bo w tamtym okresie cykali masę fotek i uzbierali 10 albumów po narodzinach, ale nic z czasów ciąży? moja siostra raz pokazała mi jakiś list, który ojciec pisał do Mamy, jak była ze mną w ciąży i trafiła do szpitala na poród (bo on był w wojsku, czy gdzieś indziej? nie wiem nawet dokładnie, nikt mi nigdy nie powiedział...). z listów wynikało, że moja mama była przez cały czas, również kilka dni po porodzie sama. Siostra powiedziała, że takie były wtedy zasady, że "nie można było odwiedzać" i dlatego go nie było. dla mnie to trochę śmierdzi, ale się w sumie nie znam i nie wiem, co myśleć. Ten list pokazała mi siostra, jak już byłam dorosła. Wcześniej nie wiedziałam w ogóle o istnieniu takiej korespondencji. szpital w dużym mieście, lata 90 - brzmi prawdopodobnie, czy nie? - ojciec często traktuje mnie w bardzo lekceważący i pogardliwy sposób. Mama to widzi, ale z jakichś powodów nie reaguje. od zawsze była w stosunku do mnie bardzo troskliwa i bardzo ostro reagowała, jeśli widziała, że ktoś robi mi w jakiś sposób krzywdę, ale ojciec jest z jakichś powodów poza kategorią. - krewni jako dziecko często mi wmawiali, że wyglądam, jak Mama. jako dorosła osoba mogąca spojrzeć na to obiektywnie wcale nie jestem o tym taka przekonana - a do ojca to już na pewno nie jestem podobna - jakbyście zobaczyły mnie i moją siostrę stojące obok siebie, to nie przyszłoby Wam do głowy, że mamy tych samych rodziców - moja rodzina jest bardzo dziwna, o niektórych członkach rodziny i niektórych sytuacjach nic nie wiem i są traktowani jak tematy tabu - wśród bliskiej rodziny jest kilka bardzo dziwnych sytuacji, które mocno odbiegają od normy, ale nikt mi nigdy nie chciał wytłumaczyć o co tak naprawdę chodzi i dlaczego tak jest - ale mimo wszystko Mama traktuje mnie bardzo dobrze! - Podejrzewam, że poza polskimi, mogę mieć też inne "niebiałe" korzenie. Jeżeli zrobiłabym sobie testy DNA na pochodzenie, to wątpię, że zobaczyłabym tam >90% white european, jak większość Polaków... Jako dziecko czułam, że wyglądam trochę inaczej, ale wychowując się w tak homogenicznym kraju z rodzicami, którzy są zamknięcie na wszystko, co zagraniczne nie miałam żadnych podejrzeń. Z wiekiem zaczęłam mieć styczność z innymi kulturami, choćby poprzez media i dopiero wtedy zaczęłam to widzieć. Nie chcę wstawiać swoich zdjęć, ale żeby dać jakieś wyobrażenie znalazłam w google zdjęcia osób o podobnym typie urody. https://ibb.co/giqYqS https://ibb.co/fKvNjn https://ibb.co/e3JKVS https://ibb.co/ewNeVS https://ibb.co/kFJmAS https://ibb.co/gQaBc7 - Co śmieszne, u mnie w domu rozmowy na temat osób "niebiałych" i ich kultur były z jakichś powodów tematem zakazanym, jako jakieś tabu i zawsze mnie zastanawiało dlaczego. Być może mieli coś do ukrycia i chcieli odciąć mnie od wszystkiego, co mogłoby naprowadzić mnie na jakiś trop... - No i chyba nie muszę pisać, że mam beznadziejną relację z ojcem.... Ja sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Jedyne, czego jestem pewna na 100%, to że ojciec, który z jakichś powodów nie ma do dziecka uprzedzeń, nigdy by go nie traktował tak, jak mój mnie. Ostatecznie chciałabym to jakoś zaadresować i uzyskać odpowiedzi na pewne pytania, ale myślę, że poczekam jeszcze kilka lat, aż skończę studia i się wyprowadzę. Boję się, że byłoby to jak otwarcie puszki pandory i ciężko byłoby potem razem mieszkać.

2018-03-31, 18:30	#2
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Spytaj matkę jesli masz z nią taki dobry kontakt.

2018-03-31, 18:32	#3
Jogurtowe_love Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 294	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Ciężko stwierdzić. Faktycznie może być coś na rzeczy. Najlepiej porozmawiać szczerze z mamą jak już skonczysz te studia.

2018-03-31, 18:42	#4
arancia94 Nie jestem z rocznika 94 Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 106	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Porozmawiaj o tym z mamą. Możesz też zrobić testy na ojcostwo. __________________ https://www.youtube.com/watch?v=NUTGr5t3MoY

2018-03-31, 18:49	#5
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 084	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Coś w tym być musi, najprosciej to odluz na badanie dna i wtedy bedziesz miec 100 % pewnosc. Ja i moj brat z 1dnych rodziców jestesmy zupelnie rozni wizualnie i charaktetem. Tekacje z matka mam podobne jak Ty z ojcem moze nie az tak drastycznie ale matka faworyzowala brata Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

2018-03-31, 19:05	#6
K1987 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 804	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Zapytaj mamy. Jeśli będzie się dziwnie/nerwowo zachowywać i będzie próbowała uciąć rozmowę albo zamknąć szybko temat, powiedz że w takim razie zrobisz badania DNA i tyle. Zawsze też może zapytać ojca wprost, czemu traktuje Cię gorzej niż siostrę, co odczuwasz na każdym kroku.

2018-03-31, 19:12	#7
Canttouchthis Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 93	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Sama ciemna karnacja jeszcze o niczym nie świadczy, pula genetyczna w Polsce nie jest aż tak jednorodna ale rozumiem Twoje obawy. Tak jak dziewczyny piszą - porozmawiaj z mamą albo jak boisz się skutków, to zrób po cichu testy DNA. Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

2018-03-31, 19:20	#8
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 092	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Zrobiłabym cichaczem badania DNA. Wygląd i stosunek może o niczym nie świadczyć, a te "nerwowe reakcje" mogłaś sobie wymyślić. Ale warto sprawdzić, skoro z ojcem kontaktu nie masz. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2018-03-31, 20:40	#10
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Szczerze? Myślałam, że to jakiś naciągany wątek będzie, jakiejś panikary która się z tatą pokłóciła. Tymczasem to naprawdę dla mnie wygląda jakby twój tata nie był twoim tatą. Czytałam każdy podpunkt z coraz bardziej otwartą buzią i jestem prawie przekonana o tym. Po prostu zrób testy DNA i tyle. Myślę, że masz prawo wiedzieć, ale mamy bym nie pytała bo to się wojną skończy pewnie. Albo zmienisz do niej nastawienie jak poznasz prawdę. Po co ci to. Chcesz wiedzieć, czy tak, czy nie, to zrób testy w zaciszu. Tylko przemyśl sobie co ci da poznanie wyników.

2018-03-31, 20:41	#11
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 13 579	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? znam dwie całkowicie różne fizycznie siostry, znam dziewczynę Polke jak ze zdjęć - jest Kaszubką - śniadą, ciemnowłosą, ciemnooką. Różnice fizyczne w rodzinie mogą duże. Ja bym na początek zrobiła testy DNA z matką, możliwe że jesteś adoptowana.

2018-03-31, 20:50	#13
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? To wszystko jeszcze o niczym nie świadczy. Poza tym, że rodzeństwo wcale nie tak rzadko bywa do siebie niepodobne, rodzice wcale nie tak rzadko traktują źle swoje biologiczne dzieci. A już nierówne traktowanie rodzeństwa to dość częste zjawisko. Twój tata może po prostu Cię nie lubić, a Twoją siostrę tak. Pewnie łatwiej byłoby się z tym pogodzić, gdyby nie był Twoim biologicznym ojcem, ale więzy krwi naprawdę nie są równoznaczne z miłością.

2018-03-31, 20:52	#15
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? moge ci tylko powiedziec ze co do listow do szpitala to zupelnie normalne urodzilam syna w 1995 roku ,nikt nie mogl byc ze mna w szpitalu,moi rodzice i moj maz przekazywali lisciki i jedzenie przez pielegniarke.w szpitalu bylam 5 dni,rodzine widzialam przez okno w lazience szpitalnej pokrzyczelismy troche do siebie,pogadalam chyba 2 razy przez telefon na korytarzu bo nie bylo komorek rowniez nie mam zadnych zdjec z okresu ciazy (dwoch ciaz )nie lubilam siebie w ciazy,tzn mam fotki ale nie widac na nich ze jestem w ciazy bo siedze za stolem ;-) albo mam wielka kurtke pod ktora naprwde nic nie widac byla zima znam jedna kobiete ktora ma dziecko z kims innym niz maz (zaszla w ciaze wtrakcie pobytu za granica)jej corka jest polowie iranka i ma wlasnie taka ciemniejsza karnacje(zdecydowanie ciemniejsza niz przecietny polak, ciemne oczy i typowy dla innej nacji nos. druga corka z mezem jest blondynka z niebieskimi oczami jej maz skolei jest slepy albo poprostu mu zwisa ze to pierwsze dziecko wogole nie jest do niego podobne i traktuje je tak samo na twoim miejscu zapytalabym matki wprost albo sprobowala zrobic DNA test na wlasna reke pytanie tylko co ci to da jesli odkryjeszze biologicznie nie jestes jego dzieckiem? co chcesz tym osiagnac? ps.chcialam jeszcze dodac ze mam dwoje dzieci z tym samym mezem corka ma krecone wlosy blond i niebieskie oczy(moj ojciec i moja tesciowa maja niebieskie oczy ja i maz mamy oczy ciemne -orzechowo-zielone) a syn ma oczy jak my i jest szatynem z prostymi wlosami w szkole nigdy ich nikt nie laczyl jako rodzenstwo moj ex maz ma rowniez corke z inna kobieta i ta corka jest jakby dziewczeca wersja mojego syna takze brak podobienstwa nie jest jeszcze dowodem na to ze nie jestes jego dzieckiem Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-03-31 o 21:10

2018-03-31, 21:19	#16
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 1 730	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82613346] pytanie tylko co ci to da jesli odkryjeszze biologicznie nie jestes jego dzieckiem? co chcesz tym osiagnac? [/QUOTE] Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.

2018-03-31, 21:22	#17
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614011]Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.[/QUOTE] I tak się pewnie tego nie dowiesz. Skąd pomysł, że matka po tylu latach utrzymywałaby kontakt z potencjalnym kochankiem, skąd pomysł, że ona wie gdzie on teraz jest, skąd pomysł, że to był kochanek, a nie gwałt? Scenariuszy są tysiące i w większości raczej nie zakładają zażyłych znajomości

2018-03-31, 21:25	#19
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Przypomniałam sobie. W rodzinie taką sytuację. To znaczy nie taką samą, bo to chodziło o matkę, nie o ojca, w każdym razie sytuacja wyszła przypadkiem jak jedna z ciotek się podpiła i zagalopowała z wywodem, pękł worek i powiedziała całą prawdę siostrzenicy. Ale przez 30 lat się udało przed nią to ukryć.

2018-03-31, 21:27	#20
MiamiGlow Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 4 020	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Coś w tym może być. Jednak nierówne traktowanie i trudne relacje z rodzicem często zdarzają się też w "biologicznych" powiązaniach niestety. Ogólnie nie tak powinny wyglądać relacje w domu, niezależnie czy jest się czyjąś prawdziwą córką, czy nie. No, ale co zrobisz, takie życie. Ja bym z wyjaśnieniem tej kwestii zaczekała na odpowiedni moment - bo mogą wyjść jakieś kwasy i może zrobić się nieprzyjemnie. Powinnaś mieć pewność, że w razie czego dasz radę się odizolować od tego i nie będzie to na ciebie źle działać. Też zależy jak bardzo ważna jest dla ciebie ta kwestia. Pewnie, że chce się wiedzieć i ma się do tego absolutne prawo. Pytanie czy teraz zaraz już mimo wszystko - czy na spokojnie.

2018-03-31, 21:31	#22
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614176]Wiadomo, ale i tak bym próbowała się dowiedzieć, bo nic nie jest na 100% przesądzone.[/QUOTE] A to nie, to ja bym nie poruszała z nikim tego tematu. Ja bym po prostu zamknęła wynik do szuflady i wykazała zrozumienie dla ojca i matki bo to najwidoczniej trudny temat dla wszystkich i postarała się odciąć od tego i wyprowadzić.

2018-03-31, 21:38	#24
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 13 579	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? pytanie czy Autorka poradzi sobie z tym co "wygrzebie" a co jeżeli jest owocem gwałtu? Czy warto drążyć?

2018-03-31, 21:39	#25
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614251]Są pewnie i tacy co nie chcieliby wcale wiedzieć czy są adoptowani czy nie. To już od autorki zależy co z tym zrobi.[/QUOTE] No, są pewnie tacy, są też pewnie tacy którzy by woleli wiedzieć, żeby zrobić aferę, ale myślałam, że właśnie wymieniamy się powodami dla których my, dosłownie ja i ty, wolałybyśmy wiedzieć. ---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82614271]pytanie czy Autorka poradzi sobie z tym co "wygrzebie" a co jeżeli jest owocem gwałtu? Czy warto drążyć?[/QUOTE] z badania DNA się tego nie dowie. z badania się dowie, czy jest, czy nie jest ojcem.

2018-03-31, 21:44	#27
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82614356]ale jak pójdzie do rodziców z wynikami badań - może któreś "pęknie" i cos powie. Pytanie czy warto i czy Autorka da sobie radę z tym co słyszy.[/QUOTE] ale może równie dobrze nie pójść

2018-03-31, 22:27	#28
kasiaanna93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 94	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? Z tego co napisałaś może wynikać zarówno to, że Twój ojciec jest Twoim biologicznym ojcem, ale też może być zupełnie odwrotnie, czyli że nim nie jest. Ciężko to jednoznacznie stwierdzić. Ja zastanowiłabym się czy tak na prawdę chcę się tego dowiedzieć, ale jeśli czujesz taką potrzebę to zrób coś (może to DNA, podpytanie nie bezpośrednio kogoś z rodziny, poszperanie w jakiś dokumentach itp.). Decyzja należy do Cb. Na pewno jednak po tym co napisałaś, nie można stwierdzić tego, czy to Twój biologiczny ojciec, czy też jednak nie.

2018-03-31, 22:43	#29
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;82614011]Nie wiem jak autorka, ale ja bym chciała wiedzieć jakimi chorobami jestem obciążona genetycznie, czy w rodzinie było wiele nowotworów.[/QUOTE] no juz sobie to wyobrazam jak matka jej wyjawia swojego kochanka dane i on niezainteresowany przez 25 lat losem dziecka ktore splodzil (albo o ktorym nawet i nie wie) z otwartymi ramionami wita autore i spowiada jej sie z wszystkich chorob genetycznych i nowotworow happy end dla mnie nawet jesli ojciec nie jest jej ojcem i traktowal ja zle co teraz to zmieni ze ona o tym sie dowie? co to zmieni w jej zyciu na lepsze? wyrzyga ojcu ze zle ja traktowal?moze przeciez to zrobic nawet teraz bez badan DNA moze jest wynikiem gwaltu.moze romansu a moze jednej nocy ? matka moze odmowic jej podania danych,watpie aby atmosfera po takim wyznaniu sie polepszyla i ojciec zaczal ja traktowac normalnie albo jej biologiczny ojciec przyjal ja do swojej rodziny i dal to wszystko czego brakowalo jej w jej rodzinnym domu takie rzeczy to w filmach raczej sie zdarzaja ;-) jesli autorka jest juz po 21 roku zycia nie moglaby juz dochodzic uiewaznienia ojcostwa meza matki(mogla to zrobic tylko do 3 lat od momentu uzyskania pelnoletnosci) nie moglaby zatem rowniez dochodzic ojcostwa biologicznego ojca a co jak z testu wyjdzie ze jest ojcem biologicznym tylko poprostu autorki nie kocha ,czy to bylby lepszy wynik niz brak zgodnosci dna? nie wiem czy chcialaby mi sie w tym grzebac taka wiadomosc nic praktycznie juz w jej zyciu nie zmieni

2018-03-31, 23:37	#30
pandemonium4 Zadomowienie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 1 184	Dot.: Mój ojciec nie jest moim ojcem? [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;82614966] a co jak z testu wyjdzie ze jest ojcem biologicznym tylko poprostu autorki nie kocha ,czy to bylby lepszy wynik niz brak zgodnosci dna? nie wiem czy chcialaby mi sie w tym grzebac taka wiadomosc nic praktycznie juz w jej zyciu nie zmieni[/QUOTE] Jeśli wyszłoby, że nie jest jego biologiczną córką, miałaby jakąś odpowiedź na to dlaczego ojciec ją tak traktuje. Chociaż jakiś powód żeby to zrozumieć. Jeśli tego nie wyjaśni będzie się doszukiwać w każdej dziwnej sytuacji drugiego dna.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)