2020-06-30, 18:06 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-30, 18:42 | #122 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wychodzi na to, że to moi rodzice są jakimiś uległymi ludźmi, którzy o nic się nie obrażają, a powinni mieć ze mną słabe relacje, bo jestem asertywna, ciekawe Widocznie coś takiego jak szanowanie czyjejś pracy nie istnieje |
|
2020-06-30, 18:54 | #123 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ja sie z Toba zgadzam i pomagam czasem w porządkach u rodzicow, bo jak przyjeżdżam to zjeżdża sie tez rodzeństwo z dziećmi i ogolnie jest gromada ludzi i czemu oni mieliby sami wszystko ogarniać na wspólne spotkanie, skoro wszyscy na tym korzystamy bo maja największy dom z ogrodem? Na szczęście oni szanują te prace Jesli domownicy chca dobrej atmosfery, to powinni sie szanować. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-06-30, 20:44 | #124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
To byś im robiła wykłady, że mają szanować? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-30, 22:12 | #125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Trochę mnie nie było, powróciłam. Nie mam zbyt czasu, aby odpisać każdemu z Was. Jeśli chodzi o temat, czemu remontowaliśmy nie nasz dom. Już wyjaśniam. Teść wyjeżdżał za granicę tak jak wspomniałam, dach był dziurawy. Miał ogólnie w nosie (jak wszystko inne) czy mu zaleje ten dom czy nie. Więc stwierdzimy, że się ruszymy w tej kwestii. Prawdę mówiąc, mogliśmy to olać i uciec gdzieś, a dach mieć w nosie. Teść sam w sobie nie jest może złym człowiekiem. Nie wygania nas, tak jak wspomniałam w którejś z moich wypowiedzi- sam nam zaproponował mieszkanie. Jest trochę wścibski i wszystko musi wiedzieć ale generalnie nie bije i nie krzyczy.
Ustalone było, że mieszkamy razem, do dziś mówi że to jest nasz dom. (Oczywiście nie pod względem notarialnym). Jemu nie przeszkadzają moje firaneczki itp. Ma to w nosie. Jak samiec alfa. Tu była zawsze kobieta, wszystko robiło się same i podejrzewam, że go gów.. Obchodzi czy na stole będzie taki obrus czy inny. Dla niego wszystko jest okej, ale nie będzie się tym podniecać. Jeśli chodzi o tą toaletę, korzysta z naszej bo jest bliżej wyjścia od domu niż jego. Jeśli mam być szczera zdarza mu się nie spłukać do końca kupy, dlatego tak mnie to wkurza, bo wracam do domu po 2/3h i po prostu śmierdzi na cały dom. Zwłaszcza, że klapa jest u góry. Ja może i wzięłam sobie na barki opiekę nad domem, ale tak jak ktoś z was to ujął. Mi to aż tak nie przeszkadza, lubię sprzątać. Jestem mocno zorganizowana i nie miałabym problemu, żeby nawet ten obiad ugotować (mimo że nie lubię tego robić), ale wkurza mnie fakt, że w tym domu nie ma ludzkiego odruchu jakim jest szacunek do czyjejś pracy. Ok mogę się tym wszystkim zajmować, ale są granice. Nasz domek zaczęliśmy budować nie dawno. Działka, która kupiłyśmy była za okazyjną cenę. Tak naprawdę mamy ogrodzoną działkę i fundamenty. Zajmie nam to jeszcze ładnych parę lat. Będziemy się starać o kredyt, stąd niechęć do wynajmowania mieszkania. Niestety, sprawa ostatnio się pogorszyła, więc mocno myślimy jak zmienić lokum, bo człowieka się nie zmieni a moja psychika już siada. Wcześniej znałam teścia, ale oboje mało spędzaliśmy czasu w tym domu. Ja wiecznie w pracy, on tak samo. Byliśmy po za domem to logiczne, że było mniej czasu na robienie bałaganu. Ja wracałam i szłam spać, on to samo. Zamykać łazienkę w jego domu to raczej kiepski pomysł. To jest jednak jego dom. Trudna sytuacja, jeśli ludzie mają tak różne charaktery. Ciężko jest się dogadać z kimś, kto nawet nie do końca widzi, że przez niego jest problem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-01, 19:39 | #126 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-07-01, 21:17 | #127 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Na Twoim miejscu, jeśli tylko Was stać na to, to bym się wyprowadziła. Nawet kosztem dłuższej budowy domu. A jak 'teściu' we własnym smrodzie i syfie utonie, to może ogarnie się, ze jednak coś jest nie tak. |
|
2020-07-01, 22:35 | #128 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
A czy nie możecie się po prostu zamienić łazienkami? Skoro on korzysta czesciej z waszej bo mu bliżej (?) a zostawia po sobie syf?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-01, 22:49 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
A co to zmieni skoro śmierdzi w całym domu?
Jak dla mnie macie jedyne wyjście - wyprowadzka. Nie ma innej rady. |
2020-07-02, 09:51 | #130 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Zreszta co było to było i się nie odstanie. Autorka może się nauczy nie ładować kasy w nieswoja własność na przyszłość i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-07-02, 18:46 | #131 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wychodzę z założenia że jeśli 4 dorosłych ludzi coś między sobą ustala i są to relacje dzieci rodzice czyli jedne z najbliższych jakie sa możliwe to nie ma argumentu że coś jest moje zatem mogę cię gnoić; bo takie decyzje zapadły i mają wady i korzyści dla każdej ze stron. Na wizażu akt notarialny jest remedium na każdy odjazd a to że dzieci zanim zdecydowały się wziąć kredyt czy wyjąć oszczędności wiele spraw na ten temat z rodzicami przegadało to już wuj. Czasem pieniądze za remont to jest jedno, dochodzi jeszcze kwestia że młodzi robią wiele sami by nie brac fachowca i jak mają rozliczać swoją fizyczną robotę na rzecz rodzica któremu się coś odwidziało. Kurde wiele par zamieszkuje w mieszkaniu jednego z partnerów i oboje czują tam się u siebie, a przynajmniej powinni, dla mnie to nienormalne żeby to które nie jest właścicielem nie mogło mieć wpływu na ustawienie krzeseł czy kolor ścian. A przecież zgodnie z powyższą logiką ''morda w kubeł'' nie pasi to fora ze dwora. Jak dla mnie autorka miałaby prawo zakładać tyle kłódek w tej pseudo swojej częsci ile chce, zysk choćby taki że co się teściu nawściekałby piłując wkładkę przed skorzystaniem to jego - tylko że to nie jest metoda i tak się nie da żyć. Agresja raczej wzbudza agresję, nakręcanie się do niczego dobrego nie doprowadziłoby. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-07-02 o 18:52 |
|
2020-07-02, 19:30 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
lepiej nie, bo jeszcze by nie zdążył. |
|
2020-07-02, 19:53 | #133 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Jakby robił w spodnie to jego problem, gorzej jak pod drzwiami i nie w spodnie. Ogólnie to nie jest metoda ale serio niezmordowanie dziwi mnie brak zrozumienia, że formalności z rodzicami w temacie tego by wzajemnie się nie oszukiwać powinny być na ostatnim miejscu a nie na pierwszym; żeby młodzi mieli prawo czuć się swobodnie szczególnie w domu w który wkładają kasę by wszystkim na głowy się nie lało.
|
2020-07-02, 19:54 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Chyba nie znam nikogo kto by zachwalał życie z rodzicami czy teściami. Jedyne plusy, to, że można zaoszczędzić i zostawić z kim dzieci.
Ja tam mamę mam cudowną, teściowej też każdy mi zazdrości, ale mieszkanie z rodzicami uważam za niezgodne z naturą. Zdarzyło mi się wylądować na pięterku u teściowej jak mocno podupadła na zdrowiu i myślałam, że cholera mnie strzeli. Jak nie macie noża na gardle, to wyprowadzka jest zdecydowanie najlepszą opcją. Nie ma co się szarpać z teściem. |
2020-07-02, 23:25 | #135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
No i ja się zgadzam. Tylko że jak właściciel mieszkania nie chce ściany zielonej, to co mu realnie zrobisz? Nawet jak cały Wizaż wyda oświadczenie, że teściu powinien jakoś się z młodymi dogadać, to co to realnie zmieni?
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-02, 23:46 | #136 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ale musiałabym mieć bardzo idealistyczne - i jednocześnie wąskie - podejście, żeby twierdzić, że każdy tak ma. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2020-07-03, 08:36 | #137 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Cytat:
Nikt od teścia nie wymaga sprzątania skoro mu się nie chce. Takie rzeczy też warto ustalić na początku że słuchaj musisz mieć na błysk i sprzątasz np. 2 x w tyg, ok, ale mnie w to nie mieszaj. Tylko nie wybronisz nijak obsikiwania deski, niewyrzucania śmieci po sobie czy nanoszenia błota. Obiektywnie to jest ''złe'' bo nikt nie chce siadać na brudnym klo ani nie projektuje śmietnika w strefie rekreacji jako miejsce przy którym chętnie popijasz drinki kontemplując brudy i nijak ma się to do tego że jeden lubi w kosteczkę i sprząta każdy paproszek a drugi ma większą tolerancję i mu nie straszne skarpetki na dywanie. Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-07-03 o 08:41 |
|||
2020-07-03, 09:28 | #138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Ja, jak też któraś wyżej wizażanka, nie znam ani jednej rodziny, w której jest super i wszyscy się komfortowo czują mieszkając z teściami. Znałam jedną, ale po 5 latach okazało się, że tam od zatrzęsienia awantur codziennie było, tylko przed znajomymi i sąsiadami ideolo. To miało może rację bytu X lat temu, gdy kobiety wspólnie siedziały w domu i zajmowały się tuzinem dzieciaków, a facet całe dnie pracował. Dodatkowo kiedyś ludzie byli sporo biedniejsi.
Jeśli chodzi o dogadanie się to jeszcze potrafię wyobrazić sobie, jak dorosłe dziecko żyje jako tako bez spięć z rodzicami pod jednym dachem, to jak dochodzi obca osoba, to zawsze jest drama. Tak na prawdę wszyscy się tu zgadzamy, że zachowanie teścia jest jest bardzo niefajne, no ale co zrobić skoro już nie raz zwracała uwagę. Ja bym się ogólnie bardzo zdenerwowała, gdyby ktoś (jednak obcy) mi w moim domu ciągle marudził, że brudzę i jeszcze wypominał, że piwo piję przed 12. Tak na prawdę dla wszystkich świętego spokoju, to wyprowadzka to jedyne wyjście. I teść wtedy może nauczy się ogarniać dom, albo zapuści się w chlewie i zobaczy czy to tak miło się mieszka. To dorosły facet mieszkający na swoim, go nakazami i zakazami nie nauczysz niczego. |
2020-07-03, 09:35 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Na moje żadna szczera rozmowa tu niczego nie zmieni, bo za dużo tego się nazbierało. Poza tym, że notorycznie nie sprząta po sobie w łazience i nie szanuje pracy autorki, jest wścibski. Raczej po rozmowie nie zacznie szanować prywatności młodych, bo taki ma charakter. To strasznie wkurzające na dłuższą metę. Kto to przeżył, ten wie.
Do tego pije. Kto normalny pije piwo od rana? Alkoholik. Gdyby to był incydent, to pewnie by o tym nie wspominała. Może autorka to jakoś sprostuje. Jak to jest z tym piciem u niego? I jak długo będzie na zwolnieniu, bo nie doczytałam? Planuje powrót za granicę jeszcze? |
2020-07-03, 13:11 | #140 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Albo może zastanowić się nad tym, co się pisze, choć takie kwiatki na wizażu zawsze. I dodatkowo już planowanie teściowi wyjazdu zagranicę. Cytat:
I o żadnej przemocy tutaj nie ma mowy. Możesz mieć takie standardy, że uważasz, że mieszkanie na kupie jest ok. Dla mnie mieszkanie z rodzicami nie jest niczym karygodnym, o ile mieszka jedna osoba, nawet dorosła. A nie ta osoba i cała rodzina tej osoby. A w dalszym poście to nie wiem, opisujesz, jak Twoim zdaniem powinno być. Rozumiem, częściowo się zgadzam, częściowo nie, ale co to ma w ogóle do rzeczy? Bo czy to jest słuszne, czy nie, to po prostu tak nie będzie i koniec kropka, bo - jak napisałam - to dorosły mężczyzna i zrobi, co uważa, skoro przez pięćdziesiąt lat życia robił tak, to nie zrobi nagle inaczej bez własnej pracy i chęci. |
||
2020-07-03, 13:48 | #141 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ale niby kto planuje? Bo ja pytam czy on nie planuje. Doprawdy bulwersujące, nietaktowne pytanie. Masz całkowitą rację z tymi "kwiatkami". |
|
2020-07-03, 14:09 | #142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Jeśli facet jest wolny, nie pracuje, to nie widzę w tym nic szokującego, ale może jestem dziwna; coś innego jeśli tych piw pije 10 i właśnie przez bycie na rauszu może porządek mu nie w głowie, ale nic takiego nie widzę w tym wątku. |
|
2020-07-03, 17:31 | #143 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Jeszcze raz.
Na wizażu standardem jest dowalanie młodym że zaufali dwa razy starszym (doświadczonym i życiowo mądrzejszym) od siebie ludziom w dodatku własnym rodzicom i np. zgodzili się na wspólne zamieszkanie. To zamieszkanie to pół biedy gorzej gdy dom wymaga nakładów by dało się w nim pomieszkać. Jak tutaj. Hejtowanie zaufania w relacji dzieci rodzice jest co najmniej nienormalne tak jakby jeden wielki słoik miał ból dupy gdy inni słoikiem nie są. Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Jesteś kredyciarzem? Masz spokój siedzisz sam i perspektywę np. 300 comiesięcznych rat do spłaty. I nie są to raty rzedu 100 zł. Jesteś mamotatodomiarzem? Od czasu do czasu zirytujesz się że ''stara ci mendzi że skoś ogródek, a po co ci coś tam, wstan rano'' albo wejdzie do twojej części domu i przestawi szklanki. Rzucisz przeklenstwem po którym wcale nie musisz umierać z rozgoryczenia i robisz swoje, za to nie masz na sobie chomąta w postaci rat ani comiesięcznego wypływu gotówki. Masz więcej kasy a np. wyjazdy wakacyjne i w ogóle zluzowanie lepiej działa na psychikę oraz również życie związkowe niż życie od 10 do 10. Magią jest dla mnie skąd wizaż potrafi tak jasno rozdzielić co jest lepsze, bo wg mnie tak obiektywnie to pokłócić się z rodzicami jest prościej niż być własnością podmiotu gospodarczego. Z 2 strony jak wiesz że zawsze dasz sobie radę i zawsze będziesz miał kasę idiotyzmem byłoby się kisić i tego kredytu nie wziąć. Wynajem uprzejmie pominę bo to zawsze jest kasa która w żaden sposób się nie zwróci, mogłabym zacytować Sabrinę że to się sprawdza jak nie masz wyjścia i nie masz gdzie mieszkać, idiotyzmem jest za to mieć duży dom i iść na wynajem żeby nie mieszkać z rodzicami. Czy autorka powinna się wyprowadzić, nie wiem (mam na myśli teraz, docelowo budują swój dom). Złośc jest złym doradcą, wg mnie lepiej to przemyśleć. Tak szczerze to uważam że wiele problemów na linii rodzice dzieci da się rozwiązać zwykłą asertywnością, olewką i robieniem swojego ale jak czytam 127 raz że synowa albo zięć nie pójdzie i nie powie nowej mamie że ta ma czegoś nie robić to powodzenia. Ogolnie tematy łatwe nie są bo sa tacy ludzie z którymi zamiast wdawać się w jakiekolwiek dyskusje to tak odwrócą sytuację albo staną kozłem że lepiej od razu się wynieść. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-07-03 o 17:36 |
2020-07-03, 20:47 | #144 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Dla mnie to najlepsze możliwe wyjście. Dorosły człowiek zakładający rodzinę powinien się wyprowadzić i tyle. Wynajem zawsze będzie lepszy niż tworzenie zwiazku i zakładanie rodziny pod wapolnym dachem z rodzicami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-07-04, 00:00 | #145 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-07-04, 08:30 | #146 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Tutaj akurat komfort można kupić - wynajmując małe mieszkanie. Za to co wrzucili w remonty tego domu juz mieliby spokojnie kilka /kilkanaście miesiąc wynajmu. Autorce i jej partnerowi było wygodnie jak mieszkali u ojca sami, ale jak ten wrócił to jest zle. Tylko, że on wrócił do swojego domu, ma nawyki jakie ma i raczej się ich nie oduczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-07-04, 11:35 | #147 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ---------- Cytat:
Cytat:
To na co się zdecydujesz jest Twoim wyborem, może złym, może dobrym, może mądrym lub głupim, tylko naprawdę z serca mnie zadziwia że tak jednoznacznie potraficie wycenić że coś jest na pewno lepsze. W marcu ledwo zaczął się lockdown pierwsze co to na tapecie gadki jak pomóc ludziom bo mają comiesięczne zobowiązania w postaci rachunków i kredytów i obiektywnie tak wygląda ta społeczna pseudo samodzielność. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-07-04 o 11:27 |
||||
2020-07-04, 17:16 | #148 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-07-04, 17:19 | #149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Nie, bo z rodzicami za ścianą trudno nawet seks uprawiać ogólnie, a co dopiero intymność, bliskość etc. A co do koronowirusa, zapłaty za rachunki, kredyt czy wynajem - większość osób miała ten problem. W czasach kryzysu wszyscy tracą. |
|
2020-07-04, 19:46 | #150 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
A co w tym trudnego, nie mamy budownictwa jak w Japonii z papierowych ścian.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.