Jak zakończyć karmienie piersią?

[j_fly]

Mam 11-miesięcznego synka i przed roczkiem chciałabym zakończyć karmienie piersią. Sytuacja wygląda tak, że w dzień dostaje pierś 2x przed drzemkami, później wieczorem przed spaniem, następnie w nocy budzi się 2-3x, żeby "pocyckać", nawet nie wiem, czy wtedy je. Dzisiaj przed drugą drzemką chciałam dać mu mm, ale tak się wydarł, że nie mógł złapać powietrza. Nie mam pojęcia, jak położyć go spać bez piersi. Na dodatek on nie toleruje smoczka (dla niego to zabawka). Nie mam pojęcia, jak zabrać się do odstawienia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U mnie po 11mcu sprawa się rozwiązała, bo miałam anginę giganta i przed 3 doby byłam mało przytomna. Siłą rzeczy mlekopijczynię mąż zgarnął do łóżka i na chęć mleka dostawała butelkę z ustnikiem niekapkiem i wodą (nie tolerowała żadnego smoczka i butli z mlekiem sztucznym).

Jeśli masz na tyle samozaparcia - kilka nocy bez dziecka.
U nas o dziwo nie było cyrku żadnego, córka od razu zaakceptowała, a na kolację i śniadanie dostawała kaszki na mleku (no bo nie chciała żadnego mleka stricte w żadnej postaci).

[j_fly]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87935799]U mnie po 11mcu sprawa się rozwiązała, bo miałam anginę giganta i przed 3 doby byłam mało przytomna. Siłą rzeczy mlekopijczynię mąż zgarnął do łóżka i na chęć mleka dostawała butelkę z ustnikiem niekapkiem i wodą (nie tolerowała żadnego smoczka i butli z mlekiem sztucznym).

Jeśli masz na tyle samozaparcia - kilka nocy bez dziecka.
U nas o dziwo nie było cyrku żadnego, córka od razu zaakceptowała, a na kolację i śniadanie dostawała kaszki na mleku (no bo nie chciała żadnego mleka stricte w żadnej postaci).[/QUOTE]Mój, jak miał 3 m-ce, przez 5 dni pił mm, bo brałam antybiotyk i nie było problemu, a dzisiaj... Szkoda gadać :/ Myślę, że gdyby nie to, że usypia z piersią w buzi, to nie potrzebowałby takiego karmienia, bo w dzień je kaszkę, jakąś zupę, którą mu ugotuję, kurczaka na parze, ziemniaka, marchewkę, banana, owocowe tubki, chleb, chrupki kukurydziane itp. Poza tym pije wodę, czy soczek z niekapka. Kiedyś pił też moje mleko z butelki, jak np. musiałam na dłużej wyjść z domu.
Zdecydowałabym się na kilka takich nocy, ale nie mam warunków, bo śpimy w jednym pokoju (jeszcze nie ukończyliśmy budowy domu), a mąż pracuje od 7 do 19, więc nie dałby rady jeszcze w nocy się męczyć
Najbardziej martwi mnie to, że nie lubi smoczka, bo gdyby go tolerował, to chociaż miałabym jakąś alternatywę dla uspokajania go sutkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Na blogu wymagajace . Pl jest sporo rad jak spokojnie odstawiać od piersi, może zerknij tam? Mają też fajną grupę na FB.
Ja akurat odstawiłam starsze dziecko, bo powyżej 2 lat i w ciągu jednego dnia (dostałam lek, który mi powiedziano, że jest niewskazany). Sytuacja całkiem inna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Glodomorek

Na blogu wymagajace . Pl jest sporo rad jak spokojnie odstawiać od piersi, może zerknij tam? Mają też fajną grupę na FB.
Ja akurat odstawiłam starsze dziecko, bo powyżej 2 lat i w ciągu jednego dnia (dostałam lek, który mi powiedziano, że jest niewskazany). Sytuacja całkiem inna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki Zajrzę i poczytam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotoplazma]

Z chęcią się dołączę do pytania, ja z kolei chcę odstawić dziecko do jego drugich urodzin, które będą w listopadzie. Syn wciąż na piersi, od 2 miesięcy pracuję, więc dopiero od tego czasu ma mocno ograniczoną pierś (celowo nie piszę karmienie, bo jednak synek je już wszystko, więc pierś służy do popijania i do przytulania). Nie jest z tego zadowolony, jęczy kiedy mu odmawiam piersi (teraz dostaje jak wrócę z pracy i na noc). Synek też zasypia zazwyczaj przy piersi, przy czym jak mnie nie ma w domu to zasypia bez problemu sam. Ogólnie jest mi przykro, kiedy on płacze ale naprawdę już chciałabym aby piersiowo się ode mnie odstosunkował...

[acidka]

Kotoplazma - ja odstawiałam dwoje dzieci w okolicy 1,5 roku. Z karmieniem nocnym poradziłam sobie tak, że mąż na kilka nocy przejmował dzieci, i usypiał je, gdy budziły się i chciały do piersi. Na początku było trochę płaczu i problemów z zaśnięciem, ale po ok. 3 nocach zaczęło się uspokajać i picie nocne się skończyło.
U nas na koniec zostało picie pożłobkowe i tu było trudniej, ale po prostu powiedziałam któregoś dnia córce, że mleko w piersi się skończyło i jak chce, może dostać ciepłe w kubeczku. Zgodziła się. Najpierw picie było związane z rytuałem przytulania się, głaskania i tak dalej, później przestała to aż tak silnie kojarzyć i zostało samo picie mleka po powrocie ze żłobka.

[goslawka]

Syna odstawiłam jak miał 11 miesiecy: poszliśmy ba wesele i na jedną noc przejęła go babcia - zero dramatu. Później w nocy woda w butelce. Córkę odstawiłam jak miała 15 miesięcy - mąż ja przejął na 3 noce i też spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez goslawka

Syna odstawiłam jak miał 11 miesiecy: poszliśmy ba wesele i na jedną noc przejęła go babcia - zero dramatu. Później w nocy woda w butelce. Córkę odstawiłam jak miała 15 miesięcy - mąż ja przejął na 3 noce i też spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To widzę, że miałaś szczęście, bo mój bardzo wrzeszczy, jak nie "pocycka" podczas usypiania. Wszyscy wokół mówią, że będzie mi cholernie ciężko odzwyczaić go od tego, a takie gadanie jeszcze bardziej mnie dołuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez j_fly

To widzę, że miałaś szczęście, bo mój bardzo wrzeszczy, jak nie "pocycka" podczas usypiania. Wszyscy wokół mówią, że będzie mi cholernie ciężko odzwyczaić go od tego, a takie gadanie jeszcze bardziej mnie dołuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje dziecko odstawiło się samo w wieku 2,5 lat. Karmienie na tym etapie to juz jest 1-2 razy na dobę po kilka minut dosłownie. W pewnym momencie przestał tego chcieć, upominał się coraz rzadziej, raz na 2-3 dni, potem jakieś noclegi u dziadków i przestał całkowicie. Ja roczniaka bym jeszcze trochę pokarmiła, ale jeśli juz zdecydowałaś, to po prostu zrób to stopniowo. Ograniczaj mu pierś, dawaj coraz rzadziej i może zadziała jak u mnie. Przy czym dziecko 11 miesiecy to jeszcze niemowle wiec może nie być tak gładko jak z większym chłopcem, który już wszystkim się interesował, mówił itd. Nie jestem fanką takiego przemęczania dziecka na siłę. Chhba, że wynika to z konieczności brania leków na przykład, to wtedy siła wyższa.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88024138]Moje dziecko odstawiło się samo w wieku 2,5 lat. Karmienie na tym etapie to juz jest 1-2 razy na dobę po kilka minut dosłownie. W pewnym momencie przestał tego chcieć, upominał się coraz rzadziej, raz na 2-3 dni, potem jakieś noclegi u dziadków i przestał całkowicie. Ja roczniaka bym jeszcze trochę pokarmiła, ale jeśli juz zdecydowałaś, to po prostu zrób to stopniowo. Ograniczaj mu pierś, dawaj coraz rzadziej i może zadziała jak u mnie. Przy czym dziecko 11 miesiecy to jeszcze niemowle wiec może nie być tak gładko jak z większym chłopcem, który już wszystkim się interesował, mówił itd. Nie jestem fanką takiego przemęczania dziecka na siłę. Chhba, że wynika to z konieczności brania leków na przykład, to wtedy siła wyższa.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Na razie zaprzestałam prób odstawiania, bo nie dość, że mały źle to znosił, to tuż przed roczkiem zachorował, a ja nie miałam wtedy sumienia dodatkowo go stresować. Najbardziej martwi mnie to, że w nocy kilka razy szuka piersi, a jak jej nie dostanie, to płacze (smoczka nie toleruje). Chyba na razie odpuszczę i wrócę do tematu za 2-3 miesiące. Może po prostu jeszcze nie jest na to gotowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez j_fly

Na razie zaprzestałam prób odstawiania, bo nie dość, że mały źle to znosił, to tuż przed roczkiem zachorował, a ja nie miałam wtedy sumienia dodatkowo go stresować. Najbardziej martwi mnie to, że w nocy kilka razy szuka piersi, a jak jej nie dostanie, to płacze (smoczka nie toleruje). Chyba na razie odpuszczę i wrócę do tematu za 2-3 miesiące. Może po prostu jeszcze nie jest na to gotowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak bym Ci właśnie poradziła, jeśli nie musisz go odstawiac to poczekaj aż będzie na to gotowy, teraz najwyrazniej jeszcze bardzo potrzebuje tej piersi. Pozatym jak sama zauważyłaś, podczas choroby to jest mega ratunek. Mój mial okropna biegunkę jak mial trochę ponad rok i nic nie chciał jeść praktycznie, pil samo mleko i elektrolity. Pocieszało mnie to wtedy, ze daje mu najlepsze lekarstwo jakim jest mleko mamy.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88024828]I tak bym Ci właśnie poradziła, jeśli nie musisz go odstawiac to poczekaj aż będzie na to gotowy, teraz najwyrazniej jeszcze bardzo potrzebuje tej piersi. Pozatym jak sama zauważyłaś, podczas choroby to jest mega ratunek. Mój mial okropna biegunkę jak mial trochę ponad rok i nic nie chciał jeść praktycznie, pil samo mleko i elektrolity. Pocieszało mnie to wtedy, ze daje mu najlepsze lekarstwo jakim jest mleko mamy.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No właśnie nie muszę, tylko już na początku ustaliłam sobie taką "magiczną" granicę, że będę karmiła przez rok, ale teraz widzę, że nic na siłę. Poza tym, podczas choroby faktycznie nie ma dla niego lepszego lekarstwa i nic go tak nie uspokaja. Damy sobie czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Starszak sam się odstawił kiedy miał 2,2 roku, bo po urodzeniu młodszego mleko zmieniło smak.

Młodszy odstawił się sam na dwa miesiące przed 4 urodzinami.
Ale to już było tak symboliczne, że praktycznie nie ma o czym mówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Aktualizacja (może komuś się przyda) :
Niedawno syn skończył 2 lata i zdecydowałam się na zakończenie karmienia. Pamiętając jego zeszłoroczną histerię bardzo się tego bałam, ale nie było tak źle. Mogę napisać, że było nawet bardzo dobrze. Karmienie zakończyłam drastycznie. Pewnego dnia Młody po prostu nie dostał piersi przed drzemką (ok. godziny 12-13). Nie płakał wtedy, bo szybko usnął w wózku. Bałam się, co będzie wieczorem. Tłumaczyłam mu, że pójdzie spać "bez cycusia", potakiwał, mówił, że jest już duży itp. Gdy przyszła pora spania, położył się obok mnie i zażyczył sobie głaskania po plecach i brzuchu, o piersi nawet nie wspomniał. Usnął w ciągu godziny. Po 3-ech godzinach miał pierwszą pobudkę z płaczem, ale po głaskaniu usnął w ciągu pół godziny, Najgorsza była druga pobudka, bo bardzo płakał i przez godzinę nie potrafił usnąć. Za to kolejna noc była bezproblemowa. Młody budzi się za każdym razem o tych samych godzinach, ale ponownie zasypia w ciągu 15 min. Naprawdę spodziewałam się masakry, a wyszło bezboleśnie. Myślę, że po prostu syn musiał dorosnąć do odstawienia piersi, a rok temu nie był jeszcze na to gotowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz