Co zmienić w wyglądzie?

[karmel1900]

Hej wszystkim, nie wiedziałam do końca w jakim dziale umieścić tego typu post, więc przepraszam z góry jeśli jest to zła sekcja. Ogólnie mam 21 lat i ogromne kompleksy na temat swojego wyglądu. Uważam, że jestem jedną z najbrzydszych dziewczyn na świecie, nienawidzę swojego wyglądu, zwłaszcza twarzy. Uważam, że wyglądam jak dziecko, mam pulchną twarz, duży, brzydki nos, bardzo wysokie czoło, małe usta i oczy. Wyglądam zupełnie inaczej w lustrze, na zdjęciach i na selfie. W końcu zdecydowałam się na napisanie takiego postu, choć nie ukrywam, że się boję. Mam dwa zasadnicze pytania: Czy uważacie, że rzeczywiście jestem brzydka? ( Proszę o szczerość, ale bez chamstwa), po drugie co mogłabym zmienić w swoim wyglądzie? Dodam jeszcze, iż mój narzeczony twierdzi że po prostu nie jestem fotogeniczna i źle wychodzę na zdjęciach. Nie wiem co o tym myśleć.☠

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Myślę, że jesteś przeciętnej urody. Mogłabyś dużo poprawić lepsza fryzurą i makijażem (jeśli oczywiście masz ochotę).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[DarkChocolate666]

Przede wszystkim regulacja i henna brwi by duzo pomogla, twarz zyskalaby wyrazu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karmel1900]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89063605]Myślę, że jesteś przeciętnej urody. Mogłabyś dużo poprawić lepsza fryzurą i makijażem (jeśli oczywiście masz ochotę).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Cenię za szczerość

[rukolka]

Nie jesteś brzydka, nie pomyślałabym tak o Tobie jakbym Cię zobaczyła. Na Twoim miejscu zrobiłabym coś z brwiami, żeby je podkreślić i z włosami (żeby nadać im objętości).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Rzeczywiscie twarz wydaje sie troche pulchna, masz nadwage czy to tylko takie wrazenie na twarzy? Jesli to drugie, to z wiekiem jednak tluszcz zmniejsza sie na twarzy, rysy sie wyostrzaja. Usta, ksztalt oczu mozesz lekko podrasowac makijazem. Przede wszystkim podkreslilabym mocniej brwi, o czym juz dziewczyny wspominaly.
Do wiekszych zmian niestety pozostaje tylko medycyna estetyczna. Moim zdaniem wygladasz zwyczajnie, milo, ale rozumiem, ze niekoniecznie o takie wrazenie ci chodzi.

[karmel1900]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89064069]Rzeczywiscie twarz wydaje sie troche pulchna, masz nadwage czy to tylko takie wrazenie na twarzy? Jesli to drugie, to z wiekiem jednak tluszcz zmniejsza sie na twarzy, rysy sie wyostrzaja. Usta, ksztalt oczu mozesz lekko podrasowac makijazem. Przede wszystkim podkreslilabym mocniej brwi, o czym juz dziewczyny wspominaly.
Do wiekszych zmian niestety pozostaje tylko medycyna estetyczna. Moim zdaniem wygladasz zwyczajnie, milo, ale rozumiem, ze niekoniecznie o takie wrazenie ci chodzi.[/QUOTE]

Nie mam nadwagi, zawsze miałam taką twarz "taka uroda" ...
bardzo chciałabym zmienić twarz "operacyjnie" ale po pierwsze nie stać mnie, po drugie się boję a po trzecie no powiedzmy, że boję się reakcji bliskich.. masz rację, chciałabym się czuć jak piękna dojrzała kobieta, seksowna i atrakcyjna a czuję się jak małe dziecko:c

[chimay]

Masz bardzo sympatyczną, miękką twarz, taką "przystępną" i otwartą. Ja bym to traktowała jako zaletę, bo sama mam dokładnie odwrotny typ urody i jak to zwykle bywa, długo tego nie lubiłam.
Nie masz powalającej urody, ale mało kto ma, a i nie każdy kto ma, uważa to za zaletę. Kwestia perspektywy i poczucia własnej wartości.

Możesz coś pokombinować z włosami, bo dość płasko okalają głowę. Może nie od razu cięcie, ale próbowanie różnych fryzur, "sztucznej" grzywki.

Moim zdaniem wyostrzanie na siłę bardzo miękkich rysów niezbyt się sprawdza, tak samo jak zresztą w drugą stronę. Każdy ma jakiś typ urody i każdy z nich może mieć plusy albo minusy - to przede wszystkim kwestia przerobienia sobie tego w głowie. Oraz tego, jak te plusy i minusy można wykorzystać (przykład odwrotny - jak się ma bitch face, to można albo rozpaczać, że sprawiamy wrażenie zarozumiałych i robimy złe pierwsze wrażenie, albo cieszyć się, że np nie zaczepiają nas podejrzane typy i łatwiej trzymać pewnych ludzi na dystans).

Co do nosa - na zdjęciach z telefonu zawsze wygląda na większy niż w rzeczywistości.

[Lumimi]

Z rzeczy ktore mozesz poprawic najszybciej to oprawa oka. Brwi i podkreslone oko dzialaja cuda. Po prostu odcien skory, wlosow, niewyrazna oprawa oka sprawiaja ze wszystko sie zlewa i wygladasz niewyraznie.

Po drugie wlosy. Proponowalabym odbicie od nasady i ogolnie pojscie w objetosc.

Co do buzi. Masz okragla buzie ale z czasem ona zacznie sie wyostrzac. Wiem co mowie bo sama taka mam i teraz w wieku 27 lat nie jest juz taka pyzata. Teraz wiele osob idzie w masaz twarzy i moim zdaniem to ma sens

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Moim zdaniem trudno po tym jednym zdjęciu ocenić, jest zrobione z dołu, co jeszcze powiększa Twoją twarz. Sama mam miękkie rysy twarzy - choć trochę ostrzejsze niż Ty, ale jestem starsza - i nie uznaję tego za wadę. Dobrze jakbyś zrobiła jeszcze zdjęcie np. włosów czy w innym świetle siebie. Na pewno nie powiedziałabym, że jesteś brzydka, wyglądasz miło i młodo, a to jest zaleta.

Ale tak ogólnie:
- zrobiłabym long boba, taka fryzura wyszczupla optycznie twarz, tylko koniecznie u dobrego fryzjera; Twoje włosy wydają się długie, niskoporowate, cienkie, podkreślają pucołowatość twarzy; kolor bym chyba zostawiła, ale może jakieś jasne refleksy;
- najlepiej soczewki, ale jeszcze można zmienić oprawki w okularach, według mnie nie do końca Ci pasują,
- jaki masz styl ubierania? Jeśli np. nosisz takie bluzki, jakiej fragment widać na zdjęciu, to też może Cię to odmładzać. Zainwestowałabym w basicową garderobę, do tego sukienki, botki na obcasie itd.,
- makijaż - otworzyłabym oko kreską, pomalowała mocno rzęsy; robiłabym też konturowanie, ale nie każdy lubi (ja tak, uważam, że twarz dużo lepiej wygląda, nie tak płasko).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

O wlasnie, mialam pisac, ze pierwsze co bym zrobila, to zmienila okulary - moze jakies delikatniejsze oprawki?

[kapucynka]

Na pewno nie nazwałabym Cię brzydką. Okej, nie jesteś miss świata, ale jesteś typem osoby, do której na ulicy podeszłabym, aby o coś zapytać. Masz sympatyczną, otwartą twarz, na mnie robi pozytywne wrażenie - zupełnie szczerze. Moim zdaniem mogłabyś zrobić coś z włosami, rozjaśnić, odbić od nasady, nadać im więcej kształtu... Bo to, co teraz masz, to właśnie fryzura 90% małych dziewczynek - przylizany mysi blond.

[sanah]

Okeeej, ja napisze nieco bardziej szczerze, bo o to się pytasz w swoim pierwszym poście. Moim zdaniem wyglądasz zaniedbanie. zero makijażu, okulary takie zwyczajne i chyba nie pasujące ci do twarzy. Taka jest moja opinia.

Prosiłaś o szczerość więc mam nadzieję, że nie weźmiesz sobie tego do siebie, ponieważ można wprowadzić parę zmian i już będziesz wyglądać lepiej. Poleciłabym zainteresować się makijażem. Jakaś metamorfoza włosów. Zmieniłam bym kolor, bo głownie ten kolor taki nijaki i odbiła od nasady jak już jedna użytkowniczka napisała.

[karmel1900]

Na tym zdjęciu nie jestem pomalowana, ale ogólnie się maluję. Nie codziennie, bo nie czuję potrzeby, ale jednak. Co do okularów- to dość stare oprawki, mam je w planie niedługo zmienić. Mimo wszystko i tak uważam, że jestem brzydka- z makijażem czy bez, z okularami czy bez itp. Ale dzięki za szczerość

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Mało pocieszające.. chciałabym być tak piękna żeby wszyscy się za mną oglądali może to próżne i powierzchowne, ale czuję taką potrzebę

[sublips]

Napisane przez karmel1900

Na tym zdjęciu nie jestem pomalowana, ale ogólnie się maluję. Nie codziennie, bo nie czuję potrzeby, ale jednak. Co do okularów- to dość stare oprawki, mam je w planie niedługo zmienić. Mimo wszystko i tak uważam, że jestem brzydka- z makijażem czy bez, z okularami czy bez itp. Ale dzięki za szczerość

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Mało pocieszające.. chciałabym być tak piękna żeby wszyscy się za mną oglądali może to próżne i powierzchowne, ale czuję taką potrzebę

To możesz wstawić inne zdjęcia, może podpowiemy więcej. Na razie przyszło mi do głowy to, co napisałam.

Nie istnieją takie kobiety na świecie, które przyciągałyby spojrzenia wszystkich na ulicy. Nawet Monica Bellucci, jakby poszła do sklepu w legginsach i podkoszulku, nie zwracałaby specjalnej uwagi - może ktoś by ją podrywał, ale wszyscy nie oglądaliby się jak w filmie "Malena". To ogólnie mało realistyczne, dodatkowo w sumie nic nie daje.
Ogólnie uważam, że jestem ładna i jak byłam bardzo odstawiona, to rzeczywiście przyciągałam spojrzenie ludzi na ulicy, ale ruch uliczny się nie zatrzymał dzięki mnie. Jak za to szłam w za dużej kurtce, bez makijażu, to tej uwagi nie było. Ty jesteś na tym zdjęciu w wydaniu saute, więc tym bardziej myślę, że mało realistyczne jest, żeby wszyscy się Tobą zachwycali.
Masz narzeczonego, podobasz mu się zapewne, więc to też warto docenić. Ale nie rozumiem takiego uzależniania oceny od ludzi na ulicy, bo znam sporo bardzo ładnych kobiet i ludzie nie mdleją na ich widok na ulicy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez karmel1900

Mało pocieszające.. chciałabym być tak piękna żeby wszyscy się za mną oglądali może to próżne i powierzchowne, ale czuję taką potrzebę

Niestety taka uroda jest dana nielicznym i dla większości nieosiągalna. Lepiej niestety od razu porzucić temat.
Za mną się oglądają, jak się ubiorę wyzywająco, bo mam niezłą figurę- nad tym łatwiej pracować, niż nad twarzą. Ale to akurat nie jest zainteresowanie, jakiego bym chciała. A jak jestem ubrana zwyczajnie, to tak jak pisze sublips, nie przyciągam w ogóle uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89067059]Niestety taka uroda jest dana nielicznym i dla większości nieosiągalna. Lepiej niestety od razu porzucić temat.
Za mną się oglądają, jak się ubiorę wyzywająco, bo mam niezłą figurę- nad tym łatwiej pracować, niż nad twarzą. Ale to akurat nie jest zainteresowanie, jakiego bym chciała. A jak jestem ubrana zwyczajnie, to tak jak pisze sublips, nie przyciągam w ogóle uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to nie wątek o Tobie Celestine, ale pisałam Ci już w kilku, że jesteś atrakcyjna - nawet bez pełnego obrazu twarzy jestem w stanie to stwierdzić. Nie ma takiej kobiety na kuli ziemskiej, która wychodzi i przyciąga spojrzenie wszystkich i to jeszcze bez makijażu, ułożonych włosów itd. - chyba że jest słynna aktorką, ale wtedy przyciąga uwagę z innego powodu. Nawet jak Angelina Jolie założy dżinsy i koszulkę, to wygląda ładnie, ale ludzie nie mdleją na jej widok; także to założenie jest nie do spełnienia, kulturowo uważa się jednak za najładniejsze kobiety w makijażu, na obcasach, stroju podkreślającym figurę itd. Wtedy można przyciągać uwagę, tylko pytanie, czy dokładnie takiego tragetu, jakiego się oczekiwało.

[cedrowa]

Moim zdaniem masz sympatyczną twarz i jak na swoje lata to wyglądasz młodziej niż masz. Proporcje twarzy zmieniają się co ileś lat więc nie musisz diametralnie wszystkiego zmieniać, samo się pozmienia. Ja też się nie maluję na co dzień i dobrze się z tym czuję. Kochana, Ty się ciesz, że tak młodo wyglądasz.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

No to nie wątek o Tobie Celestine, ale pisałam Ci już w kilku, że jesteś atrakcyjna - nawet bez pełnego obrazu twarzy jestem w stanie to stwierdzić. Nie ma takiej kobiety na kuli ziemskiej, która wychodzi i przyciąga spojrzenie wszystkich i to jeszcze bez makijażu, ułożonych włosów itd. - chyba że jest słynna aktorką, ale wtedy przyciąga uwagę z innego powodu. Nawet jak Angelina Jolie założy dżinsy i koszulkę, to wygląda ładnie, ale ludzie nie mdleją na jej widok; także to założenie jest nie do spełnienia, kulturowo uważa się jednak za najładniejsze kobiety w makijażu, na obcasach, stroju podkreślającym figurę itd. Wtedy można przyciągać uwagę, tylko pytanie, czy dokładnie takiego tragetu, jakiego się oczekiwało.

W sumie racja, nawet najładniejsze kobiety nie przyciągają spojrzeń wszystkich i cały czas.

Napisane przez cedrowa

Moim zdaniem masz sympatyczną twarz i jak na swoje lata to wyglądasz młodziej niż masz. Proporcje twarzy zmieniają się co ileś lat więc nie musisz diametralnie wszystkiego zmieniać, samo się pozmienia. Ja też się nie maluję na co dzień i dobrze się z tym czuję. Kochana, Ty się ciesz, że tak młodo wyglądasz.

A jak ma autorka wyglądac w wieku 21 lat? Wiadomo, że młodziutko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

To możliwe, że jesteś niefotogeniczna. Trzeba zrobić 100 zdjęć, żeby wyszło takie, jakie się spodoba

Ale według mnie jesteś ładna. Teraz dużo dziewczyn/kobiet nosi tak grube szpachle na twarzy i malują sobie inne twarze niż mają, że wydaje się, jakby to one stanowiły kanon urody.
Ale jak zmyją, to one są przeciętne tak naprawdę.

Myślę, że jakbyś zmieniła okulary na modne teraz aviatory i dodała objętości włosom, to byłaby duża różnica. Do tego dobrze dobrane ubrania do urody i czasami ktos sie obejrzy :p Za mną nigdy nikt się nie obejrzał, więc głowa do góry
Ps. Jak z Twoimi zębami? Teraz dentyści tak mogą je dopieścić, że uśmiech doda +100 do urody.

[karynakruk]

Na pewno wyglądasz sympatycznie.

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

Napisane przez sanah

Okeeej, ja napisze nieco bardziej szczerze, bo o to się pytasz w swoim pierwszym poście. Moim zdaniem wyglądasz zaniedbanie. zero makijażu, okulary takie zwyczajne i chyba nie pasujące ci do twarzy. Taka jest moja opinia.

Prosiłaś o szczerość więc mam nadzieję, że nie weźmiesz sobie tego do siebie, ponieważ można wprowadzić parę zmian i już będziesz wyglądać lepiej. Poleciłabym zainteresować się makijażem. Jakaś metamorfoza włosów. Zmieniłam bym kolor, bo głownie ten kolor taki nijaki i odbiła od nasady jak już jedna użytkowniczka napisała.

Autorko, nie słuchaj że bez makijażu czy ze zwyczajnymi okularami jesteś zaniedbana. Dbasz o zdrowie - wzrok, bo nosisz okulary i nie musisz się malować, żeby być zadbaną
Mam nadzieję, że sama tak ludzi nie oceniasz i nie budujesz swojej wartości tylko na podstawie wyglądu

[sanah]

Autorka prosiła o szczerość to szczerze napisałam co sądzę. Nieproszona nie komentuje wygladu innych ludzi.

[Shawty666]

Ja tez mam wrażenie że inaczej wygladam na zywo i selfie, a zupelnie inaczej jak ktos mi zrobi zdjecie. Ostatnio jak zobaczylam takie zdjecie jak ktos mi zrobil to się załamałam, że tak mega barzydko wyglądam, mimo że ogólnie sie sobie podobam... Więc wydaje mi się, że rzeczywiście niektórzy ludzie są niefotogeniczni Co do oceny to jak już wyżej inni pisali też uważam, że zeby lepiej wyglądać powinnaś zdjąć okulary (zacząć nosić soczewki, jeśli możesz), pomalować się, może jakaś zmiana koloru włosów? Może dodaj jeszcze jedno zdjęcie bez okularów?? To wtedy myśle, że można będzie coś lepiej ocenić i doradzic (okulary mogą bardzo pomniejszać oczy).

[nielegalna_]

Postawiłbym na delikatniejsze oprawki te wydają się przytłaczać Twoją delikatną urodę. Henna brwi z geometrią też potrafi zdziałać cuda. Nie jesteś brzydka, zdjęcia nie zawsze są naszym odzwierciedleniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olennnkaaaa]

Masz miękkie rysy, bardzo kobiece, a choć dużo kobiet tego u siebie nie lubi, dlatego popularne jest wycinanie poduszek Bichata, wyostrzanie rysów wolumetrią i inne cuda, to fakty są takie, że taka uroda bardziej się podoba mężczyznom niż ostre, "szlachetne" rysy, bo one bez pełnych ust, wyglądają po prostu męsko.

Masz też gęste włosy.

Pokombinuj z makijażem. Może zainwestuj w profesjonalny kurs albo wizytę u dobrej wizażystki, zobaczysz siebie w innym świetle. Wiele pyzatych kobiet w makijażu wygląda jak petardy, bo to wyostrza rysy. Zaś z naturalnie ostrymi rysami w mocnym makijażu wyglada się jak trans.

[duzy_smok]

Napisane przez karmel1900

Na tym zdjęciu nie jestem pomalowana, ale ogólnie się maluję. Nie codziennie, bo nie czuję potrzeby, ale jednak. Co do okularów- to dość stare oprawki, mam je w planie niedługo zmienić. Mimo wszystko i tak uważam, że jestem brzydka- z makijażem czy bez, z okularami czy bez itp. Ale dzięki za szczerość

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Mało pocieszające.. chciałabym być tak piękna żeby wszyscy się za mną oglądali może to próżne i powierzchowne, ale czuję taką potrzebę

mi sie podoboaja te oprawki, co do reszty to włosy są do zrobienia jak pisała sanah oraz inne rzeczy, czy warto i po co? jeden mój kolega lubi kopciuszkowate urody. I wogóle taka okrągła uroda twarzy ma swój charakter. Pozatym jest figura też i ubrania, dodatki, zamiast z sieciówki kupować badziewie warto się przejechać do londynu czy innej stolicy i nauczyć się ubierać (tu akurat nie widać figury na zdjęciu ale taki o pomysł).

[karmel1900]

doceniam, że podobam się mojemu narzeczonemu. ale chciałabym być uważana za ładną,piękną.. to chyba normalne..

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

"kopciuszkowata uroda"? to mi dużo mówi:c chcę urodę modelki..

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

ale ja nie podobam się mężczyznom. wyglądam jak dziecko i myślę że tak mnie postrzegają. Nawet jak jestem w klubie, w makijażu, obcisłej sukience, nikt raczej nie podchodzi itp, a jak już to " czemu taka smutna siedzisz" (a ja po prostu normalnie siedzę z telefonem, albo się rozglądam albo co) może raz ktoś do mnie podszedł i powiedział że mu się spodobałam ale tak to nikt oprócz narzeczonego ,rodziców nie mówi mi że jestem piękna (mówię o osobach z reala), narzecczony mi tłumaczy że mężczyźni się wstydzą albo patrzą na mnie robiąc to tak żebym nie zauważyła... ja uważam że nikt się na mnie nie patrzy i bardzo mało osób rzeczywiście postrzega mnie jako ładną a co dopiero piękną...

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

soczewki raczej nie wchodzą w grę, bo mam duży problem z wkładaniem i zdejmowaniem ich. mam taką "przypadłość' że moje powieki samoistnie się zaciskają i trudno coś do "nich włożyć"

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

nie cieszę się, chcę wyglądać na swój wiek nie jak dziecko.

[rukolka]

No to pomaluj się. Podkreśl brwi, oczy i usta. Od razu będziesz wyglądała doroślej i „wyraźniej”. Co mamy Ci innego doradzić? Wrażenie dziecięcej buzi pewnie powoduje okrągła twarz, może mogłabyś spróbować ją wykonturować.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

No to pomaluj się. Podkreśl brwi, oczy i usta. Od razu będziesz wyglądała doroślej i „wyraźniej”. Co mamy Ci innego doradzić? Wrażenie dziecięcej buzi pewnie powoduje okrągła twarz, może mogłabyś spróbować ją wykonturować, albo związać włosy w kucyka na czubku głowy. To też optycznie wysmukli. Popróbuj.

[sublips]

Napisane przez karmel1900

doceniam, że podobam się mojemu narzeczonemu. ale chciałabym być uważana za ładną,piękną.. to chyba normalne..

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

"kopciuszkowata uroda"? to mi dużo mówi:c chcę urodę modelki..

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

ale ja nie podobam się mężczyznom. wyglądam jak dziecko i myślę że tak mnie postrzegają. Nawet jak jestem w klubie, w makijażu, obcisłej sukience, nikt raczej nie podchodzi itp, a jak już to " czemu taka smutna siedzisz" (a ja po prostu normalnie siedzę z telefonem, albo się rozglądam albo co) może raz ktoś do mnie podszedł i powiedział że mu się spodobałam ale tak to nikt oprócz narzeczonego ,rodziców nie mówi mi że jestem piękna (mówię o osobach z reala), narzecczony mi tłumaczy że mężczyźni się wstydzą albo patrzą na mnie robiąc to tak żebym nie zauważyła... ja uważam że nikt się na mnie nie patrzy i bardzo mało osób rzeczywiście postrzega mnie jako ładną a co dopiero piękną...

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

soczewki raczej nie wchodzą w grę, bo mam duży problem z wkładaniem i zdejmowaniem ich. mam taką "przypadłość' że moje powieki samoistnie się zaciskają i trudno coś do "nich włożyć"

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

nie cieszę się, chcę wyglądać na swój wiek nie jak dziecko.

Szczerze, to nie rozumiem Twojego posta. Na pewno nie jesteś brzydka naturalnie - nie masz cofniętej szczęki, deformacji i tym podobnych. Sama uważam się za ładną kobietę, ale gdybym nie przywiązała wagi do ubrań, makijażu, czasami zabiegów u kosmetyczki, nie chodziła na siłownię czy nie robiła innych rzeczy, to pewnie bym wyglądała gorzej. Taki mamy społeczny kanon, że mało która kobieta bez wysiłku byłaby piękna - nawet sławne osoby, a tutaj to szczególnie, bo zazwyczaj mają różnego rodzaju poprawki, chodzą na siłownie, mają zdrową dietę. A Ty bez żadnego wysiłku chcesz powalać wszystkich na kolana?

Mało realistyczne, sama jestem ładna i nie zawsze w klubie wszyscy do mnie podchodzą; mam piękną koleżankę i też wszyscy przed nią nie klękają. Nie wiem, po co Ci potrzebna ta atencja, szczególnie jeśli jesteś w szczęśliwym związku.