Wirtualna przyjaźń 4

[Cyferkaa]

Adusia nie martw się tym.
Zdrowie najważniejsze.
Szpital to może by dobrze było?
Tlenu byś łyknęła i pod kontrolą lekarską.
Adusia nie broń się przed tym.
Sama zobaczysz jak będzie

[Adazina]

Cyferko,
ale wiesz... MM-ek... on wtedy zostałby sam w domu... nie wyobrażam tego sobie... on dalej opieki wymaga...

[Adazina]

Piętnasta dochodzi, pora na podwieczorek. Oczywiście świąteczny podwieczorek:



---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

O jejuśku, jaki ogromny ten obrazek. Nie zdawałam sobie sprawy.

[Cyferkaa]

Adusia ogromny podwieczorek
Przepyszny
----------
A czego ja dowiedziałam się i co mnie zainteresowało w Farmie?
Ile jajek można podłożyć pod kwokę?
Otóż:
Pod dużą ciężką kurę podłożyć można 16 jaj kurzych, albo 13 kaczych, albo 5 gęsich, albo 18 per liczych. Pod kurę średnia, 13 jaj kurzych, albo 10 ka czych, albo 4 gęsie albo 16 perliczych. Pod kury mniejsze: 10 kurzych, albo 8 kaczych', albo 3 gęsie, albo 13 perliczych

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Adusia Emek wrócił od doktora.
Wyniki ma książkowe, a parametry cholesterolu, lekarz mówi, że dawno takich nie widział
Szukamy dalej. Teraz USG jamy brzusznej.

[Emmi123]

Witajcie
Pogoda tak cudna, że aż chce się działać na dworzu, ale hamuję się ile się da.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Chodzi za mną coś słodkiego. Wirtualnie to nie tuczy I do tego taki dzień!

Adi Podoba mi się twój podwieczorek





Drogie kobietki abyśmy zdrowe były i nasze rodziny

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cyferko Kapitalny dzień byłby dla nas gdyby dzisiaj były lekcje skrócone, ale niestety. Było inaczej. Uczniowie z kwiatkami, najczęściej z tulipanami albo małymi różyczkami. Co od razu budzi konsternację, czy przyjąć czy nie, no bo to może być potraktowane jako formę łapówki, albo kto da, tego pani będzie bardziej lubiła ? I takie głosy krążą, nie myślcie sobie, że nie.

W każdym razie były też bukieciki z gałązek bazi dla uczennic od rówieśników. Uroczo wyglądały. Oczywiście też i tulipany.

[Adazina]

Cyferuś,
skoro TM-emek wyniki ma książkowe, to mam podejrzenie skąd ten ogromny skok ciśnienia.
Być może ze stresu. Mógł zdenerwować się problemami zdrowotnymi własnej mamy. No i jeszcze dołożył się stres, że ten ciśnieniometr niby "źle" pracuje.
-----
Emmi,
bardzo miły dzień w Waszej szkole.

[lenifa]

Skoki ciśnienia na tle zdenerwowania się, nie są niemozliwe. Ostatnie moje wizyty - W przychodni - mam wzorowe ciśnienie i dostaję skierowanie do szpitala. Do szpitala jest jakies 20 min no licząc z 10 min oczekiwania tam, nie było duzo ludzi, więc pół godziny Mierzą mi cisnienienie - złosliwiec jeden w pół godziny wyskoczył do góry, bo miałam stresa, że mnie chcą zostawić w szpitalu.

[Adazina]

Lenifko,
tak, to prawda.

[Adazina]

Witajcie !!

Może tak kawusię albo herbatkę??

[Emmi123]

Adi Jak najbardziej A to mnie zaskoczyłaś. Cyferka pracuje w sobotę ale myślałam, że Ty o tej porze smacznie śpisz


Dzień dobry


Syn do pracy a mój organizm przy okazji zlokalizował ,,dzień" za oknem i po spaniu. Starałam się, ale to nie ma sensu.
Mroźno. Zmrożona trawa, zamarznięta woda w rowach. Ma to nawet swój urok.

[milka_70]

Witam się z pracy, po pracy
U nas zapowiada się piękna pogoda, sloneczko juz wyszło, lekki przymrozek widzę na trawie. Dzisiaj porządki ogrodowe i obiad z ogniska! Sezon czas zacząć
Adi jak zdrówko?
Cyferko, miłej i krótkiej pracy przy sobocie
Emmi pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Emmi123]

Hurra!!! Ktoś jest
Milka siemanko. Znów ,,po pracy"?

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Aaaa! Doczytałam. Syn pojechał na pierwszą zmianę i jakoś tak się przebudziłam. MM jeszcze śpi, a ja zabijam czas przy kompie z herbatką. Nie chcę hałasować. Ale byłam już na krótkim spacerku po działce. Co chcesz porządkować w ogrodzie?

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

,,Obiad z ogniska" - brzmi ciekawie. My to raczej grill. Ale chyba jeszcze na niego za wcześnie... chociaż dzisiaj ma być słonecznie... i jutro... ? hymmm... Trochę się boję, bo coś brzydkiego krąży w mojej pracy, MM też jakiś taki niekoniecznie, co by nie przegiąć.

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Adi widzę Cię
Wstawiam czajnik ...

[Adazina]

Jesteście....

A ja tej nocy spać nie mogłam. Duszności i kaszel jakby odrobinę mniejsze ale spałam króciutko. Zasnęłam o północy, a tuż przed czwartą obudził mnie sen. Ach, znowu byłam w lesie na spacerze, z naszą sunią, której już od ponad trzech lat nie ma. Sama nie wiem, sen piękny, czy jednak bardzo przykry. W każdym razie zasnąć z powrotem nie dało się. Pogadałam z boczkami i w końcu wstałam. Zrobiłam sobie ogromny kubas kawy, włączyłam N. i obejrzałam film. "Bez mojej zgody". Piękny i niebywałe wzruszający.

[Emmi123]

Adi Bez względu jak to zabrzmi, wiedź, że twoja ukochana sunia przyszła do Ciebie w chorobie, aby Cię pocieszyć Emocjonalnie to bardzo trudne, ja sama bym się chyba wybudziła, jak by mi się moja Najpiękniejsza przyśniła, ale jeśli Ci się uda, to następnym razem po prostu pospacerują z Nią i czerp z tego radość.

[milka_70]

Adi wzruszający sen... a film oglądałam. Bardzo wzruszający i dający do myślenia. Jest na podstawie książki, która również czytałam. Polecam ta autorkę Jodi Picoult.
Emmi, no niestety, ochrona zdrowia nadgodziny to chleb powszedni

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Emmi123]

Milka Jesteście dzielni. Zawód nie dość, że trudny to jeszcze niewdzięczny.

[Adazina]

Emmi,
coś brzydkiego krąży w Twojej pracy i TM-ek niewyraźny. Oby to nie było coś podobnego do tego dziadostwa, które mnie tak zmasakrowało.
Jak przez nim uciec? Chyba nie da się.
Bo ja niby jestem jakoś tam zabezpieczona.
Od wielu lat przyjmuję szczepionkę Ismigen, która ma chronić mnie przed ciężkim zapaleniem oskrzeli i płuc.
Od dwóch lat mam nakazane codzienne łykanie witaminy C 1000.
Już drugi miesiąc przyjmuję witminę D 4000 jednostek oraz Koenzym Q 10 100 jednostek.
Unikam skupisk ludzkich.
Po każdym wyjściu z autobusu, przychodni, apteki dezynfekunę dłonie specjalnym płynem.
I co...?? Okazało się, że nic to nie dało.

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Emmi,
też to pewnie dziwnie zabrzmi, ale ze łzami w oczach (tak, takimi prawdziwymi łzami, które mi po policzkach właśnie kapią) dziękuję Ci za TE słowa. ❤️

[Emmi123]

Adi Dla mnie to nie są dziwne rzeczy. Przytulam

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Melduję, że zjadałam 2 jajka ugotowane na średnio, z kromkami chleba pszennego. Bez żadnych dodatków.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Cyferka nie powinna już być? Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Adi Nie wiem co krąży, czy jakieś choróbsko czy wirusówka, ale coś krąży, bo zaczęły się pojawiać zastępstwa. My też od września jemy witaminę C 1000. Trochę pobieraliśmy i D, ale to mocno ostrożnie trzeba z nią. Teraz mam dni słoneczne to wolę naturalną formę.

[Adazina]

Emmi,
jesteś kochana.

Ooo... jajeczko na średnio... może i ja sobie zrobię... ale nie teraz... raczej jakoś tak na popołudnie...

Myślę sobie, że zaraz delikatny rosołek nastawię. Robota przy nim żadna, a przecież to moja ulubiona zupa. Mam więc nadzieję, że choć trochę zjem.
A poza tym rosół od zawsze pomagał mi podczas ataków astmy. Jego rozgrzewające właściwości rozszerzają mi drogi oddechowe, co ułatwiało odduchanie.
Także rosół w gar...!!



---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Cyferuś,
czekamy.................. .....

[Emmi123]

U mnie dzisiaj będzie barszcz ukraiński, ten z warzywami. Infekcji w koło pełno, to postanowiłam zrobić zupę z buraków, taką prozdrowotną. Zaczełam wczoraj ale nie dałam rady, dziś będę kończyć.

[Adazina]

Barszczyk ukraiński, fajna sprawa. Ale odkąd MM-ek zmaga się z cukrzycą, to my do buraków ostrożnie podchodzimy.
A mój rosół już nastawiony. Zawsze z dodatkiem kurkumy, czosnku, goździków, liści laurowych, ziela angielskiego i wiadomo pieprzu czarnego. Taki zestawik rozgrzewa mocno.

[Cyferkaa]

Dzień dobry
Witajcie.
Wyobraźcie sobie mam pracę w pracy
Za chwilę następne zadanie
Pozdrawiam koleżanki
tak na szybko czytałam kilka
książek Jodi Picoult ma charakterystyczny styl, psychologiczne postaci, ciekawe historie, ważne tematy.
Na razie pozdrawiam Was....
Chwytam za kawkę i lecę

[Adazina]

Cyfereczko,
no tak, praca w pracy. Dobrze, że pomachałaś do nas.
-----
Sorry, że ja dzisiaj ciągle edytuję. Jakoś oczy nie chcą patrzeć, głowa nie chce myśleć. Naprawdę, czuję duże zmęczenie.

[Emmi123]

Cyferko fajnie, że zajrzałaś. Ale to dobrze, że są klienci. Cieszymy się.


Wpadłam zajrzeć jedynie. Czas ruszyć z planem dnia. Pogoda słoneczna

[Adazina]

Powiem Wam, że u mnie chyba zaczyna iść ku lepszemu. Po raz pierwszy od początku choroby udało mi się zasnąć w ciągu dnia. Spałam godzinę i teraz czuję wzmocnienie. Hura!

[Emmi123]

Adi Przy jakiejś tam czynności myślałam o Tobie i właśnie miałam Ci napisać, że jak chce Ci się spać, to śpij. Sen jest najlepszym lekarstwem. A jak nawet w nocy się wybudzisz to nic, obejrzysz sobie jakiś filmik. Najważniejsze to spać aby organizm się regenerował
---------------
Ale nam się Cyferka zapętliła w tej robocie. Ciekawe co to za praca w pracy, że nawet chwilki nie znalazła. Oby coś dobrego i pomyślnego

[Adazina]

Emmi,
też tak myślę. Sen to ulga dla chorego organizmu. Ale do dzisiaj nie udawało mi się w ciągu dnia nawet na chwilkę zasnąć. Mam nadzieję, że teraz nastąpił jakiś przełom i będzie już lepiej.

[Cyferkaa]

Dzień dobry
Niedzielna kawka i herbatka zapraszam





---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Kolejny słoneczny dzień.
W nocy mróz, teraz 0*C i wiatr.
Tylko przez szybę wydaje się być ciepło.
Rano biegłam wypuścić Budynia od sąsiadki, myślałam
że wiatr mnie porwie
Moje miasto śpi
-------------
Emmi wczoraj sama pracowałam. Czasami jest tak, że muszę
być w 3 miejscach.
Dzieci młodsze przyjechały, wspólny obiad, a potem pogaduchy i
dzień zleciał.
-----
A jak Wy się macie?

[Adazina]

Witajcie !!

Cyferciu,
z przyjemnością wielką borę sobie kaweczkę.

[Adazina]

Jak się mam? Dalej rzężę, świszę i kaszlę, jednak tej nocy dużo lepiej spałam. Prawie 8 godzin. Wprawdzie z dwiema krótkimi przerwami ale to i tak lepiej niż poprzednio.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Cyferko,
Jak się czuje TM-emek?
Dzieci przyjechały. A powiedz, co dobrego na obiadek podasz?

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Na podglądzie widzę 27 stronę. Jedak wejść nie mogę.
Przepychamy?
Jasne, przepychamy!

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Uuu...
Omamymy mam, czy co...
Teraz 27 nie ma...