CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

[Katty_p13]

Mariolu swietne sztyblety 💖

znam to znam ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tymena]

Mariolu, świetne buty uwielbiam vagabondy.

Widziałam wczoraj The Squere. Ważny film niewątpliwie, niemniej momentami mnie przynudził. No i nazywanie go komedią to gruba przesada.

[mariolasl]

Dziekuje dziewczyny
Zalezalo m na prostocie

Powiedzice mi, czy torebka Dziki Jozef podluzna jasnobrazowa lub czarna sa ladne na zywo? Brakuje mi takiego torbiszcza, gdy pakuje sie gdzies na caly dzien lub do pracy.
Ile one kosztuja? Doczytalam, ze czarne sa tansze, ale nie wiem, jakiej ceny moge sie spodziewac. Chcialabym zadzwonic i ewentualnie zamowic w przyszlym tygodniu.
I jak sie placi? Przelewem, paypalem, karta?

Chodze kolo nich juz kilka lat i nie moge sie zdecydowac

[Córka D'artagnana]

e,bo to czarna komedia Tymciu, satyra dosc brutalna, fakt.

Jowito, koty cudne, spią wyciągnięte tak jak ja, na plecach

Napisane przez Dorota-Coco

festiwal się kończy
wybywam na Kaszuby
nastawiam się na wycinkę grzybów, pijacki wieczór z Kaszubami i święty spokój

polećcież coś ksiązkowego na jesienne wieczory
byleby nie Szczepana Twardocha, bo juz kilka osob każe czytać onego, a ja uprzedenia mam względem tego pana, nie lubię gościa, to i czytac nie będę

Doroto, ja z lektur to polecam Stasiuka, znasz może jego Nie ma ekspresów przy żółtych drogach?
jedno z opowiadań zaczyna sie tak:
Wrzesień
" Zaczyna się od cieni. Robią się dłuższe. Słońce nie wznosi sie już tak wysoko i wypłaszcza się łuk jego wędrówki. Kształty staja się mocniejsze. Mija skwar,znika płaskość krajobrazu właściwa letnim dniom. W istocie lipiec i sierpień to najnudniejsze miesiące roku- jesli nie liczyć dni, gdy nadchodzą burze. Ale poza tym to raczej monotonia z wolna szarzejącej zieleni, wysokiego światła, które męczy i sprowadza coś w rodzaju ślepoty, bo trzeci wymiar krajobrazu, jego glębię, dostrzegamy jedynie rano i wieczorem. Az nagle przychodzi wrzesień i jakby na pochwałę kalendarzowego podziału, na chwałę własnego istnienia ten pierwszy wrześniowy poranek jest chłodny i mglisty. Jednak gdzieś z góry przenika szarobłękitny blask i to znak, ze dzień będzie pogodny.
No więc wrzesień, początek schyłku. Dzięki niskiemu słońcu świat wydaje się wyrazisty, bardziej materialny, bo cienie są ciężkie, ciemne od wilgoci i zalegają bardzo długo. Podwajają rzeczywistość. Po prostocie lata krajobraz staje sie wieloznaczny. Poranna mgła unosi się powoli i najpierw widać na kilkanaście kroków, potem dalej i dalej, i w końcu odsłania sie dobrze znany widok az na grzbiet Uherca. Ale przez te godzinę czy więcej wcale nie jesteśmy pewni, że to, co znane, powróci do nas w swojej starej postaci....
Tak więc wrzesień. Początek końca. Ostatni wysiłek świata, zanim zacznie powoli gasnąć, popielic się i zamierać. Heroiczny miesiąc. W ogrodach i sadach obfitość kolorów i owoców. Az się mieni w oczach od tych czerwoności, oranżów, złota,fioletów, lila rózów, od tego jabłczanego połysku, który w słońcu oślepia jak setki zajączków. Trzeba mrużyc oczy. A jak się to ugina, napięte do granicy pęknięcia,złamania, niczym człowiecze grzbiety pod ciężarem ponad siły.
No i leżę w środku tego września, w środku mojego kraju, w śpiworze, na deskach pachnącyh surową ropą prosto z kopalni i nasłuchuję, i wyobrażam sobie, co sie dzieje po sadach, po ogrodach i lasach. Zatopiony w tym wszystkim, otumaniony z lekka, oczadziały od urody i rozpaczy ostatnich jasnych i ciepłych dni, zanim sczezną, zanim zatopi je mrok i chłód, zanim pomrzemy.
Bo nigdy nie widać życia lepiej niż jesienią.. Nigdy nie jest piękniejsze i nigdy nie przychodzi łatwiej zgodzić się na śmierć niż w karnawale jesieni. Tak sobie myślę w śpiworze, w środku kraju, z czarnym Uhercem zamykającym dolinę.
Nasłuchuje jak ryczą byki. Jeden, drugi, trzeci, piaty. Tego roku wcześnie zaczęło sie rykowisko. Nie zaczekały do pierwszych przymrozków. Ten dzwięk jest tak potężny, jakby dobywał się gdzieś z głębi ziem i wód. Niemal wielorybi jakiś. Są tak zaślepione, że można podejść na kilkadziesiąt kroków. Robiłem to w księżycowe noce. Szły jak na zatracenie, niemal ślepe, w poszukiwaniu rywali i samic. Było słychac trzask gałęzi, łomot, dudnienie ziemi, gdy spieszyły, by zdążyć ze wszystkim, nim skończy siś jesień."
cenię Stasiuka za tę subtelność, magię.

Oprócz Stasiuka bede czytać klasyków; Czarodziejską górę, Mistrza i Małgorzatę, wróce do prozy Brunona Schulza, Olgi Tokarczuk(Księgi Jakubowe). Wyglada na to,ze najblizsza jest mi literatura z gatunku realizmu magicznego.

[Katty_p13]

Wybywam miejcie się Wewątki na szczęście mi nie odwołali lotu

[Dorota-Coco]

IMG_20170924_112628.jpg
Jam jest Strażnik Borów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dorota-Coco]

Dziękuję za namiary książkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawita]

Kasia udanego wypoczynku!

Mariolu ja niedawno kupowałam czarną, tylko pionową. Jest przepiękna, zdjęcia tego nie oddają. Płaciłam 300 zł plus 20 zł przesyłka przelewem. Do nich trzeba napisać maila i w nim zamówić.

[Dorota-Coco]

A do Twardocha choćby skały srały nie przekona mnie nikt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariolasl]

Napisane przez Katty_p13

Wybywam miejcie się Wewątki na szczęście mi nie odwołali lotu

Szczesliwej podróży! Odpoczywaj, chłoń piękno, ciepło, kolory, smaki ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez rawita

Kasia udanego wypoczynku!

Mariolu ja niedawno kupowałam czarną, tylko pionową. Jest przepiękna, zdjęcia tego nie oddają. Płaciłam 300 zł plus 20 zł przesyłka przelewem. Do nich trzeba napisać maila i w nim zamówić.

Miałam na myśli pionowa
Oglądałam ta twoja na zdjęciach , gratuluje zakupu!
Właśnie twój post mi o Józefie przypomniał, ze poszłam szwendać się po ich stronie i zapomniałam ci pogratulować zakupu

Zamówię sobie wreszcie, jak nie bedą chcieli wysłać do mnie, to wyślą do mojej mamy . Zależy mi właśnie na takich prostych i minimalistycznych torbach, bez krzyczących na kilometr logo. U mnie dużo osób nosi Korse, ze już mi obrzydł


O, Stasiuka chętnie poczytam, muszę poszukać wśród ebooków.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Twardocha zaczęłam i rzuciłam w kat


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Dorota-Coco

Załącznik 7247276
Jam jest Strażnik Borów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cuuudny!
I Bory zacne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Córka D'artagnana]

Napisane przez Dorota-Coco

Załącznik 7247276
Jam jest Strażnik Borów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ten błysk szczęścia i radości w oczach
,czuć zapach mchu.

Napisane przez mariolasl

...


O, Stasiuka chętnie poczytam, muszę poszukać wśród ebook-

...

Mariolu, sięgnij do Kucając Stasiuka(Wydawnictwo Czarne) str.69.




Moja Mucha po usunięciu dwóch trzonowców,piątki i usunięciu kamienia.
Staruszka jeszcze sie trzyma.

[Córka D'artagnana]

a, co czytac w długie jesienne wieczory? Koniecznie jesienne wydanie kwartalnika "Przekrój.Numer parzysty, wesoły jak wróbel,mądry jak sowa" , a w nim straszną historię o zgubnych skutkach dążenia do nieśmiertelności Potwór na progu H.P. Lovecraftta; oraz Potwory na kozetce z rysunkami Daniela de Lateur'a,, trochę komiksu np.horror metafizycznyPanna Angst, kosmosu i sporo o grzybach i kornikach -30 pytań o korniki,leśników i ekologów w Puszczy Białowieskiej, a takze trochę mody Ciuch nie czyni Cię ładniejszym, ciekawych wywiadów np. z Wojciechem Plewińskim najsłynniejszym fotografem Przekroju.

[tymena]

Mariolu, ja noszę Józka już kilka lat i wciąż jest jak nowy. Cena super, jakość skóry i wykonanie też pierwsza klasa. Będziesz zadowolona

Kupiłam bilety na Fridę, ale się cieszę

[rawita]

Dziękuję Mariolu! Jutro odbieram mojego drugiego Józka, listonoszkę z czaszką Nie mogę się doczekać.

A dzisiaj byłam na wymianie książek i ciuchów. Wykłada się swoje rzeczy na stoły i wieszaki, po czym można brać co się chce. Pozbyłam się wielu rzeczy, które mi zalegały i wróciłam z fioletowym, cieniowanym szalikiem oraz dwiema książkami kucharskimi: potrawy z warzyw z garnka i patelni oraz gotowanie bezglutenowe. Fajna sprawa.

[kriss_de_valnor]

Podczytuję Was, ale nie mam nic mądrego do powiedzenia.
W ten weekend bawiłam się na weselu brata, ale po zapaleniu nerki i zatruciu antybiotykiem, nie mogłam tak hulać jak bym chciała

[rawita]

Kseniu współczuję przejść zdrowotnych. Już wszystko dobrze?

[mariolasl]

Napisane przez tymena

Mariolu, ja noszę Józka już kilka lat i wciąż jest jak nowy. Cena super, jakość skóry i wykonanie też pierwsza klasa. Będziesz zadowolona



Kupiłam bilety na Fridę, ale się cieszę

Dziękuje! Otwarta pozioma kupię w jasnym brązie, bo za taka chodzę już wieki. Czarna kupię pionowa z zamkiem.

Biletów gratuluje i zazdroszczę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez rawita

Dziękuję Mariolu! Jutro odbieram mojego drugiego Józka, listonoszkę z czaszką Nie mogę się doczekać.

A dzisiaj byłam na wymianie książek i ciuchów. Wykłada się swoje rzeczy na stoły i wieszaki, po czym można brać co się chce. Pozbyłam się wielu rzeczy, które mi zalegały i wróciłam z fioletowym, cieniowanym szalikiem oraz dwiema książkami kucharskimi: potrawy z warzyw z garnka i patelni oraz gotowanie bezglutenowe. Fajna sprawa.

Ta listonoszka wielka jest, gratki! Obfoc ja potem, jestem ciekawa, jak wyglada z czaszka .

Takie wymiany są super, u mnie takich nie mam, wyprzedajemy rzeczy na lokalnym tzw. ebay'u, a ciuchy oddaje do kontenerów. U nas faktycznie są one rozdzielane potrzebującym.

Ostatnio dalej chodzę i szukam czerwonej i burgundowej szminki, testuje non stop, niczego nie znalazłam. Albo czerwień za ciepła albo za malinowa. Szminki w kolorze ciemnego wina wpadają w brązy lub ciemna fuksje.
Nic to, bede szukać dalej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez kriss_de_valnor

Podczytuję Was, ale nie mam nic mądrego do powiedzenia.
W ten weekend bawiłam się na weselu brata, ale po zapaleniu nerki i zatruciu antybiotykiem, nie mogłam tak hulać jak bym chciała

Ksenia zdrowiej! współczuje bidoku, na pewno skręcałas sie z boku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Córko, Mucha słodka starowinka .
Kucając czytałam, ale moge wrócić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawita]

Napisane przez mariolasl

Ta listonoszka wielka jest, gratki! Obfoc ja potem, jestem ciekawa, jak wyglada z czaszka .

Takie wymiany są super, u mnie takich nie mam, wyprzedajemy rzeczy na lokalnym tzw. ebay'u, a ciuchy oddaje do kontenerów. U nas faktycznie są one rozdzielane potrzebującym.

Mariolu listonoszkę już odebrałam, zdjęcie katalogowe jest bardzo wierne. Wygląda trochę motocyklowo, co fajnie kontrastuje ze zwiewnymi kieckami. Jedyne co mnie zaskoczyło, to jej wielkość. Niby znałam wymiary, ale jakoś nie przypuszczałam, że spokojnie zmieści mi się do niej komputer i jeszcze parę innych rzeczy No, ale to akurat plus. Minusem natomiast jest jej waga. Przez dużą ilość okuć jest znacznie cięższa od modelu podstawowego.

A co do wymian, to w Polsce bardziej ufam Spółdzielni Ogniwo, która organizuje takie wymiany, jak ta wczoraj, niż kontenerom na odzież. Ogniwo przekazuje na cele charytatywne nie tylko rzeczy, które nie znajdą nowych właścicieli, ale też dochód ze wstępu (5 zł). Moje ciuchy znalazły właścicielki błyskawicznie

[Dorota-Coco]

względem szmatkow i butkow, to mój ostatni nabytek to mały worek Orlandi, ustrzelony na ebayu po względnej taniości
i kaszmirowy chabrowy golf na wojażach berlińskich ( ten juz niestety nie po taniości )

i przyznaję i ja, botki na kształt sztbletów to u mnie od lat no 1
latem, zimą, wiosną, jesienią
a z Vagabondowych polecam model Daisy, zamszowe, najczęściej je noszę

[Dorota-Coco]

i przyznam się Wam, że mocno postępuje u mnie minimalizm
wyprzedałam albo oddałam ponad polowe ciuchów/butów/torebek itp
serio, ponad polowę
teraz musi mnie naprawdę coś bardzo zainteresować żeby zachciało mi sie to posiadać
a że nieczęsto mnie co interesuje z okoloszmatkowych rzeczy, to i mam luz

[taka taka]

Co to jest wtorek Orlandii?

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Jak pieknie Stasiuk o wrzesniu pisze ... To moj miesiac , moja jesien

[Dorota-Coco]

jutro, Taczko, wkleję specjanie dla Ciebie zdjęcie tego wtorka Orlandi

wrzesień i moj jest, jam wrześniowa dziewoja

[sasia73]

Napisane przez Katty_p13

Wybywam miejcie się Wewątki na szczęście mi nie odwołali lotu

Katjuszo, odpoczywaj!

Też wybyłam. Do Australii... Życiowa zmiana.
Ciągle nie mogę uwierzyć w to, co się działo przez ostatni rok...

[Dorota-Coco]

no to Sasko opowiadaj nam ...


Taczko, forju retro wtorek Orlandi
ciulowe światło, bo była 7 rano

[tymena]

Sasiu

Świetny worek ustrzeliłaś Doroto

[Dorota-Coco]

dziękuję Kasko

słuchajcie, co siędzieje z naszą Justyną, Anastazją?
wszystko u niej ok., ktoś wie?

[tymena]

Justyna na fb jest aktywna, wszystko ok
zresztą teraz wszyscy siedzą na przeniesionym z gazety na fb forum o perfumach. Nawet Neonka i Kota się pojawiły

[Dorota-Coco]

idzie nowe jak nic

ja na fb się zapisalam, ale jestem ukryta, tylko dla zawodowych kontaktów się pojawiam, albo cichaczem z garstką znajomych piszę


wątku - nie umrzyj, proszę!

[Luba]

Sasko! opowiadaj co sie dzialo!

Ja tez jestem na fb i to mnie nie przeszkadza i tu zagladac

W sobote jade na miesiac z Danielem na rehabilitacje. Nie wiem jak tam z internetem, ale w sumie, chyba nie ma miejsca gdzie by go nie bylo

[taka taka]

Kraśko, co tam słychać w wielkim świecie? Dorotko, worek mój mógłby być. I Marioli sztyblety też mogą być moje