Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[sofia303]

Dostałam okresu, a po dwóch dniach już go nie było! Zawsze krwawienie miałam do 6 dni.

[malootka]

Napisane przez sofia303

Dostałam okresu, a po dwóch dniach już go nie było! Zawsze krwawienie miałam do 6 dni.

Uwalniane hormony mogły wpłynąć na skrócenie krwawienia. Ja tak miałam przy pierwszym blistrze tabletek anty.

[sofia303]

Czuję się po prostu fatalnie! Plecy bolą, brzuch też. Nastrój jak u kobiety w ciąży, masakra!

Czuję jakieś dziwne przelewnie w brzuchu...

Mogłabym się położyć i leżeć cały dzień.



Czy po wyjęciu tego krążka, po 3 tygodniach krwawienie może być bardziej obfite, przez to że teraz było skąpe?

[malootka]

Napisane przez sofia303

Czy po wyjęciu tego krążka, po 3 tygodniach krwawienie może być bardziej obfite, przez to że teraz było skąpe?

To jak zareaguje Twój organizm to kwestia bardzo indywidualna, od siebie mogę powiedzieć, że nie zauważyłam podobnej zależności.

[martaakow]

Napisane przez sofia303

Ratunku!!!!!

Założyłam krążek Contraseton w poniedziałek tj 25.01.2019 bo pojawiło się krwawienie, na drugi dzień też było delikatnie jak pierwszego dnia. W środę okresu brak. Dzisiaj sobota i dalej nic! Objawy jak na okres.

Dodam że to mój pierwszy krążek. Nie brałam wcześniej żadnych tabletek.

Co robić??? HELP!!!!!!

Hormony z krążka często skracają krwawienie. Nie masz się czym przejmować.

Napisane przez sofia303

Czuję się po prostu fatalnie! Plecy bolą, brzuch też. Nastrój jak u kobiety w ciąży, masakra!

Czuję jakieś dziwne przelewnie w brzuchu...

Mogłabym się położyć i leżeć cały dzień.



Czy po wyjęciu tego krążka, po 3 tygodniach krwawienie może być bardziej obfite, przez to że teraz było skąpe?

U mnie jest takie jak zawsze, ani mniej, ani bardziej skąpe.
Ale u każdej może być inaczej. Zwykle jednak przy antykoncepcji hormonalnej krwawienie jest nieco mniejsze niż naturalna miesiączka.
Myślę, że to, że wcześniej się skończyło w tym miesiącu, nie będzie miało większego wpływu.

[SophieElis]

Cześć dziewczyny,

Pierwszy raz dzisiaj aplikowałam sobie krążek, ja mam z Adamedu i nie woem czy to problem nowicjusza w tej kwestii, ale mam z nim same problemy i mam nadzieję, że ktoś minpodpowoe czy to normalne czy jednak bede musiała zrezygnować z tej opcjii.

Po pierwsze, w momencie kiedy dostałam okres i rozpoczęłam próbę włożenia krążka, kompletnie mi się wyślizgiwał, wszystko było umazane krwią, a on się ciągle wysuwał.

Po aplikacji tampona, krążek się już "uspokoił" i mogłam normalnie się poruszać.

Przy zmianie tampona krążek mało co nie wypadł mi do toalety, tak mocno sie wysunał. Przy kolejnej zmianoe tampona bylo to samo.

Nie wiem co to będzie jak skończy mi się okres, będzie cały czas wypadał?

Dodam, że wepchnęłam go na prawde daleko, ale on sie ciągle przekręca nigdy też nie rodziłam dzieci, więc nie ma tam jakiegoś niespotykanego luzu



Czy to wszystko jest normalne?

[martaakow]

Napisane przez SophieElis

Cześć dziewczyny,

Pierwszy raz dzisiaj aplikowałam sobie krążek, ja mam z Adamedu i nie woem czy to problem nowicjusza w tej kwestii, ale mam z nim same problemy i mam nadzieję, że ktoś minpodpowoe czy to normalne czy jednak bede musiała zrezygnować z tej opcjii.

Po pierwsze, w momencie kiedy dostałam okres i rozpoczęłam próbę włożenia krążka, kompletnie mi się wyślizgiwał, wszystko było umazane krwią, a on się ciągle wysuwał.

Po aplikacji tampona, krążek się już "uspokoił" i mogłam normalnie się poruszać.

Przy zmianie tampona krążek mało co nie wypadł mi do toalety, tak mocno sie wysunał. Przy kolejnej zmianoe tampona bylo to samo.

Nie wiem co to będzie jak skończy mi się okres, będzie cały czas wypadał?

Dodam, że wepchnęłam go na prawde daleko, ale on sie ciągle przekręca nigdy też nie rodziłam dzieci, więc nie ma tam jakiegoś niespotykanego luzu



Czy to wszystko jest normalne?

Mnie Ginoring się wysuwał lekko (tzn obniżał, nie wysuwał się z pochwy), Nuvaring już nie.
Więc może musisz spróbować innych krążkow, jak tak dalej będzie.

Jeśli masz obfitą miesiączkę, może to być przyczyną i później tak nie będzie.

Przy wyjmowaniu tampona po prostu uważaj. Ja zawsze przy wyciąganiu wymacuję krążek i przesuwam go obok tampona, żeby nie wyszedł razem z nim. Po prostu tampon zahacza o krązek i go wyciąga. Normalne.

Mój krążek siedzi stosunkowo nisko, jakieś 2 cm od wejścia, czasem głębiej, czasem płycej. On się sam układa tam, gdzie powinien być i wcale nie chodzi o to, że im głębiej, tym lepiej.

[SophieElis]

Dzięki za pomoc!

[malootka]

Napisane przez SophieElis

Cześć dziewczyny,

Pierwszy raz dzisiaj aplikowałam sobie krążek, ja mam z Adamedu i nie woem czy to problem nowicjusza w tej kwestii, ale mam z nim same problemy i mam nadzieję, że ktoś minpodpowoe czy to normalne czy jednak bede musiała zrezygnować z tej opcjii.

Po pierwsze, w momencie kiedy dostałam okres i rozpoczęłam próbę włożenia krążka, kompletnie mi się wyślizgiwał, wszystko było umazane krwią, a on się ciągle wysuwał.

Po aplikacji tampona, krążek się już "uspokoił" i mogłam normalnie się poruszać.

Przy zmianie tampona krążek mało co nie wypadł mi do toalety, tak mocno sie wysunał. Przy kolejnej zmianoe tampona bylo to samo.

Nie wiem co to będzie jak skończy mi się okres, będzie cały czas wypadał?

Dodam, że wepchnęłam go na prawde daleko, ale on sie ciągle przekręca nigdy też nie rodziłam dzieci, więc nie ma tam jakiegoś niespotykanego luzu



Czy to wszystko jest normalne?

Może to kwestia konkretnego produktu, ja mam od początku Nuvaring i nie mogę na niego narzekać - nie wysuwa się, nie wypada, nawet wtedy gdy zaaplikowałam go pierwszy raz pierwszego dnia okresu.

[annna26]

Nie bardzo wiem jak dodać nowy post więc dodaj jako odpowiedź. Od obecnego cyklu zaczynam stosowanie Nuvaring chce się upewnić co do wyglądu krążka. Wcześniej czytałam ulotkę w pdf-ie i miałam wrażenie że jest przezroczysty (klarowny). Krążek jest matowy i ok 1 cm przezroczystą (klarowną) przerwą. Czy tak powinien wyglądać nowy krążek?

[quench]

Napisane przez annna26

Nie bardzo wiem jak dodać nowy post więc dodaj jako odpowiedź. Od obecnego cyklu zaczynam stosowanie Nuvaring chce się upewnić co do wyglądu krążka. Wcześniej czytałam ulotkę w pdf-ie i miałam wrażenie że jest przezroczysty (klarowny). Krążek jest matowy i ok 1 cm przezroczystą (klarowną) przerwą. Czy tak powinien wyglądać nowy krążek?

Tak. Też na początku wertowałam internety, by sprawdzić czy wszystko z nim okej

[annna26]

Dziękuję. Ulotka nie wiele mówi o wyglądzie a zdjęcia w interncie są mało wiarygodne, na każdym wyglada inaczej (pewnie zależy od światła i perspektywy). Jak przeczytałam że jest przezroczysty to miałam wrażenie że będzie klarowny.

[emmma123]

Ja pozbyłam się krążka po 17 dniach. Na samym początku było idealnie nic nie czułam, nic mi nie dolegało! Byłam szczęśliwa, że znalazłam idealną metodę antykoncepcji dla siebie . Niestety szybko skończyła się euforia, a zaczęła furia. Już po ok 1,5 tygodnia zrobiłam się bardzo nerwowa. Straszne wahania nastroju. Oczywiście libido poniżej zera, a przyjemność z seksu totalnie żadna. Osiągnięcie orgazmu graniczyło z cudem, ale to wszystko było do przetrzymania. Najgorsze zaczęło się kiedy zaczęłam mieć jakieś dziwne problemy z krążeniem. Dłonie nagle zaczęły się robić białe i zimne jak lód, zdrętwiałe, w okolicy serca czułam dziwny ucisk. Przy tych objawach nie było na co czekać od razu wyjęłam krążek. Czekam teraz na efekty jeżeli wszystkie objawy ustąpią niestety, ale krążek nie jest dla mnie chociaż bardzo żałuję bo taka forma antykoncepcji byłaby dla mnie IDEALNA!!

Czy któraś w Was też miała podobne skutki uboczne ??

[NiebieskaKoszula]

Cześć dziewczyny!
Ringa mam dopiero pierwszy miesiąc, nawet nie cały można powiedzieć. Założyłam go pierwszego dnia cyklu, okres trwał naprawdę krótko bo niecałe trzy dni, gdzie trzeci dzień to były właściwie tylko plamienia. Dzisiaj jest 14 dzień cyklu i dostałam niewielkich plamień. Lekko się niepokoję, wcześniej zazywalam tabletki i teraz po 2.5 roku zdecydowałam się na pierścień. Powinnam się niepokoić, czy coś takiego jest normalne?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[malootka]

Napisane przez NiebieskaKoszula

Cześć dziewczyny!
Ringa mam dopiero pierwszy miesiąc, nawet nie cały można powiedzieć. Założyłam go pierwszego dnia cyklu, okres trwał naprawdę krótko bo niecałe trzy dni, gdzie trzeci dzień to były właściwie tylko plamienia. Dzisiaj jest 14 dzień cyklu i dostałam niewielkich plamień. Lekko się niepokoję, wcześniej zazywalam tabletki i teraz po 2.5 roku zdecydowałam się na pierścień. Powinnam się niepokoić, czy coś takiego jest normalne?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

Normalne, poczekaj do następnego krążka, powinno być ok.

[Czarnowlosaczarnooka]

Dziewczyny, przeszłam z tabletek leverette na ginoring bez robienia przerwy. Żadnych plamień, nic. Okres zaczął się na czas, ale zdecydowanie mniej obfity. To może być przez stres, zmianę metody, brak przerwy? Zaczynam panikować

[martaakow]

Napisane przez Czarnowlosaczarnooka

Dziewczyny, przeszłam z tabletek leverette na ginoring bez robienia przerwy. Żadnych plamień, nic. Okres zaczął się na czas, ale zdecydowanie mniej obfity. To może być przez stres, zmianę metody, brak przerwy? Zaczynam panikować

Nie ma powodu do paniki.
Wszystko może być przyczyną - zmiana antykoncepcji, inna dieta, stres, choroba, a może i być tak bez powodu. Nie każde krwawienie wygląda identycznie.

[Czarnowlosaczarnooka]

Ok, czyli skoro krwawienie jest, to nie martwić się, że może ciąża? Chyba i tak zrobię test. Antykoncepcję biorę już pół roku, wcześniej krwaeienia miałam raczej dość obfite, więc trochę mnie to zaniepokoiło

[quench]

Napisane przez Czarnowlosaczarnooka

Ok, czyli skoro krwawienie jest, to nie martwić się, że może ciąża? Chyba i tak zrobię test. Antykoncepcję biorę już pół roku, wcześniej krwaeienia miałam raczej dość obfite, więc trochę mnie to zaniepokoiło

Spokojnie, zmieniłaś metodę antykoncepcji, więc krwawienie ma prawo wyglądać inaczej. Ba, nawet w ramach jednego preparatu może ono różnie wyglądać - raz być dłuższe, krótsze, obfite, bardzo skąpe. A może go w ogóle nie być.

[Czarnowlosaczarnooka]

Dzięki, jestem trochę spokojniejsza

[Czarnowlosaczarnooka]

Cześć, wyjęłam nowy nuvaring z opakowania i na łączeniu miał wgniecenia. Spotkała się któraś z was z czymś takim? Wcześniej używałam ginoringów, one tak nie miały

[OtoJa90]

Napisane przez Czarnowlosaczarnooka

Cześć, wyjęłam nowy nuvaring z opakowania i na łączeniu miał wgniecenia. Spotkała się któraś z was z czymś takim? Wcześniej używałam ginoringów, one tak nie miały

Tak, to jest normalne na łączeniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarnowlosaczarnooka]

Dziękuję za uspokojenie, po prostu zwątpiłam, czy te wgniecenia to nie uszkodzenie. A zdarzyło się, że był taki jajowaty, a nie okrągły?

[Czarnowlosaczarnooka]

Tak to wygląda:
Po lewej na łączeniu widać to wgniecenie, @OtoJa90, też masz na swoich coś takiego? Albo ktoś jeszcze?

[OtoJa90]

Napisane przez Czarnowlosaczarnooka

Tak to wygląda:
Po lewej na łączeniu widać to wgniecenie, @OtoJa90, też masz na swoich coś takiego? Albo ktoś jeszcze?

Już "trochę" tych krążków przerobiłam i nie raz zdarzało się coś takiego na łączeniu, także wydaje mi się, że możesz być spokojna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarnowlosaczarnooka]

Ok, dziękuję Ci za odpowiedź

[Czarnowlosaczarnooka]

Co do tych wgnieceń, udało mi się skontaktować z producentem i pani powiedziała mi, że oczywiście bez reklamacji i dokładnego przebadania krążka żadnej gwarancji udzielić mi nie może, ale tak między nami to takie reklamacje się już zdarzaly i po analizie krążków okazywało się, że tak ma być, bo to tak się czasem po prostu złączy Więc jestem już spokojna i piszę, bo może komuś się kiedyś to przyda i uspokoi takie panikary, jak ja

[Kazia1234]

Cześć dziewczyny. Ja moją przygodę z krążkiem zaczęłam ponad rok temu. Początki były super - w końcu pozbylam się bólu związanego z okresem i mogłam kochać się z moim partnerem bez obawy o wpadkę. Ale niestety to jedyne jego plusy w moim przypadku. Po roku stosowania zauważyłam u siebie dziwne napady paniki i lęku które pojawiały się coraz częściej, stany depresyjne brak ochoty na cokolwiek, libido równe zeru a dodatkowo ciągłe zdenerwowanie. Wspomnę że mam spokojne życie dobra prace idealnego faceta i nigdy wcześniej nie mialam takich objawów. Pomyślałam w koncu że to właśnie przez hormony mój organizm szaleje i odstawiam je. Właśnie przechodzę pierwszy cykl bez Nuvaring i powoli wracam do świata żywych. Zaczynam znów być radosna osoba. Miewam coraz mniej ataków lęku a seks znów stał się przyjemnością i co najważniejsze znów mam na niego ochotę. Wiem że to nie dla mnie i na razie nie zamierzam stosować żadnej antykoncepcji. Czy któras z Was miała podobnie? I czy możecie mi powiedzieć ile trzeba czasu żeby wrócić do siebie? Z góry dziękuję

[Czarnowlosaczarnooka]

Cześć. Stosuję drugi krążek i niedawno miałam pierwsze stosunki przy krążku (w pierwszym cyklu się wstrzymałam) i po stosunku delikatnie plamiłam, lecz tylko chwilę. Pomyślałam, że to jakieś uszkodzenie małe i się nie przejęłam. Dzisiaj powtórka z rozrywki, tylko plamiłam trochę mocniej. Czy któraś z was miała takie rewelacje z krwawieniami po stosunku?

[Malalalaa]

Nie znalazłam niestety odpowiedzi na forum na moje pytanie a strasznie się martwię. Krążek miałam włożyć w niedziele o 22 (tj24.03) a przypomniałam sobie dopiero dzis i włożyłam o 8 rano (tj 25.03).

Czyli okolo 10 godzin spóźnienia.

Czy krążek dalej działa? Dodam ze kochałam się z mężem 23.03 w sobotę z finałem w środku. Mogę zajść w ciąże? Powinnam udać się do lekarza? Miała któraś z was taka sytuacje ?

I czy krążek mam wyjąc jak zwykle w niedziele czy już w poniedziałek?

Przepraszam ze w odpowiedzi pisze, ale nie mam tutaj miejsca na napisanie w wątku nie wiem dlaczego.