|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2006-12-22, 11:36 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 378
|
Nieprzestrzeganie zasad makijażowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Ostatnio zaczęłam się zastanawiac czy jezeli zignorujemy nasz typ kolorystyczny i będziemy malować się w kolorystyce która wdłg typu kolorystycznego nam nie pasuje to czy zawsze będziemy wygladały gorzej mimo np supertechniki wykonania makijazu?
Ja znam juz swój typ, wiem że mam chłodna karnacje, i wiem że pasują mi zimne kolory. Jeżeli chodzi o technikę makijazu to też nieźle mi idzie, sporo się nauczyłam ( równiez dzięki Wam Kochane Wizażanki ) jednakże nurtuje mnie pytanie czy właśnie gdybym chciała użyć np cienia do oczu czy różu w ciepłym odcieniu to będę źle wyglądać... Ostatnio rozmawiałam z wizażystką która powiedziała mi ( a pytałam o kolor cienia do oczu ktory bedzie mi pasowal) że "wszytkie kolory pasują , bo jak ja Panią pomaluję to we wszystkim Pani będzie dobrze wyglądać". A wiecie co miała ta wizażystka na twarzy? Ohydną tapetę , 2 cm grubości, kolor hebanowy a szyja biała, dwa różowe wielkie placki różu i pomarańczowe powieki z czarną krechą wokół oka. Zwątpiłam w cokolwiek... |
2006-12-22, 12:51 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 84
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Hmm...zastanawia mnie ta "wizazystka" z 2cm hebanowa tapeta i biala szyja ...Taki look w przypadku profesjonalistki zdecydowanie odpada brr...Ale z drugiej strony skad wzielo sie przekonanie ,ze wizazystka powinna miec wylacznie delikatny zachowawczy makijaz???KOsme tyczka ,farmaceutka ,pielegniarka ,urzedniczka w banku owszem to zawody gdzie taki zachowawczy wyglad sie sprawdzi ,ale wizazystka to juz "inna bajka"To zawod artystyczny ,wymagajacy kreatywnosci ,specyficznej wrazliwosci..."Ludzie mody"projektanci ,wizazysci itd... to w wiekszosci przypadkow "kolorowe ptaki" kreujace nowe trendy ,eksperymentujace...Wiado mo ,ze nie chodzi o "hebanowa tapete" ale wymagac od wizazysty "urzedniczego"wygladu to naduzycie.Jestem wizazystka i w zaleznosci od nastroju "bawie sie" swoim wizerunkiem w zaleznosci od nastroju ,sytuacji.Raz maluje sie delikatnie ,innym razem eksperymentuje np.z modnym ostatnio stylem lat 60 (grube iemne kreski na gornej powiece i blade usta).Oczywiscie dostosowuje do danego makijazu calosc ,wszystkie elementy ;makijaz ,fryzura,ubranie ,osobowosc musza tworzyc jednosc.Eksperyment y z makijazem i stylizacja wymagaja oczywiscie wiedzy i wprawy "jak to zrobic".Troche odbieglam od Twojego pytania...Mialas zdecydowanie pecha z ta "hebanowa pania"...Ale prosze nie zrazaj sie i poszukaj kompetentnej wizazystki ,ktora przeprowadzi Cie przez zawile meandry makijazowe i stylizacyjne ,pokaze "odstepstwa i "triki" i bedziesz baaardzo zadowolona!!!Co do tematu "odstepstwa makijazowe od typu kolorystycznego" to nie sposob opisac wszystkiego bez spotkania "na zywo" temat jest zawily i rozlegly.Jezeli chodzi o analize to najwazniejszy jest kolor odziezy tuz przy twarzy ,dobry kolor wlosow itd... W makijazu Twoja baza powinny byc "wlasciwe" Tobie barwy ale istnieja odstepstwa... Np.powiedzmy jestes typem jasnej wiosny i masz tendencje do jasnego lata stosujesz wtedy pomaranczowy cien tuz przy teczowce a "cien banana" robisz "letnim" cieniem w chlodnym odcieniu pink wyglada to ciekawiePrzykladow mozliwosci jest mnostwo profesjonalistka powinna Cie tego nauczycPozdrawiam!:cmok :
|
2006-12-22, 19:53 | #3 |
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Z kolorami moim zdaniem trzeba uważać.
Oczywiście nie jestem za ścisłym i dokładnym trzymaniem się zasad kolorystycznych- bo jak wiadomo w modzie wiele się zmienia, a wspomniana moda w dużym stopniu dotyczy również makijażu. Kiedyś np. mówiło się, że do zielonych oczu nie powinno stosować się zielonych cieni. Dziś ta zasada jest już nieaktualna Liczy się fantazja. Moje zdanie jest takie: jeżeli ktoś ma zaufanie do swojego wyczucia kolorystycznego to niech eksperymentuje, sprawdza w czym mu dobrze. Jeżeli jednak nie czuje sie dobrze w tym temacie to zanim nie wyrobi sobie spojrzenia i umiejętności doboru kolorów, niech trzyma się zasad PS: chyba nie ma ludzi, którym byłoby dobrze we wszsystkich kolorach i odcieniach. Myślę, że każdemy można dobrać jakiś szpecący odcień pomadki
__________________
Make up, not war! |
2006-12-22, 21:12 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 378
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
dzięki Dziewczyny za odpowiedzi ale proszę o więcej ( opinii innych Wizażanek )
Miss Sonita - chyba masz rację z pechem do wizażystek ale to już nie pierwsza która miała cos strasznego na twarzy... Mam nadzieję że kiedys jednak spotkam jakąś porządną Meariel - hehe , ja umiem sobie robic tylko makijaż typu natural, poniewaz sama nie potrafię ocenic w jakich kolorach cieni jest mi dobrze... za to koleżankom świetnie dobieram kolory śmieszne to lecz prawdziwe |
2006-12-23, 08:52 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
no właśnie mnie się wydaję, że to nie chodzi o zgodność z typrem kolorystycznym, tylko o indywidualny dobór kolorów..
ja np. jestem zdecydowanie typem chłodnym, a mam takie złotobrązowe trio cieni i już kilka (lub kilkanaście ) razy słyszałam że mi w nim bardzo ładnie albo np Agabil malujesię we wszystkich kolorach tęczy i zawsze wyglada świetnie
__________________
bo ludzie chcą mieć kogoś do pary w parze się parzyć a potem lizać bąble |
2006-12-23, 13:27 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Cytat:
Jestem chłodnym typem kolorystycznym, ale czsami wystarczy odrobina brązera, żeby stać się bardziej ciepłym typkiem itp. Ale raczej na pewno jest prawdą, że nieumiejętnie dobierając odcienie można sobie zaszkodzić(ja np wyglądam tak fatalnie w żółtym, pomarańczowym i zielonym, że lustra pękają)
__________________
P F C |
|
2006-12-25, 14:37 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
ja jestem przeciwna sztywnemu trzymaniu sie zasad analizy kolorystycznej
wiele sie przez to traci tak mysle wszystko jest kwestia lamania kolorow, odpowiedniego ich laczenia no i prawda taka ze kazda twarz jest inna i nie ma tak ze komus jest ladnie np tylko w zimnych bladych kolorach |
2006-12-25, 16:53 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Ja jestem latem, a używam ciepłego odcienia podkładu i czasem zarzucę sobie łososia na powieki <nie próbujcie sobie tego wyobrażać zbyt dosłownie, błagam >
Mam zielone tęczówki, raczej chłodne i przejrzyste (troche jak brudna woda ) I chętnie je podkreślam na zasadzie kontrastu, typu ciepły róż, pomarańcz... Ale za to jak usiłuję włosom nadać jakikolwiek ciepły odcień to wstyd do ludzi wyjść |
2006-12-25, 17:33 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
hmmm.... trudno powiedzieć czy niekonsekwencja w kolorach adekwatnych do typu urody= gorszy wygląd.... ja jestem zimną porą roku i muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o makijaż to jest on taki jak dla typu którym jestem, a jestem latem . Jeśli natomiast chodzi o ubiór to niekoniecznie tak jest. Ubieram się w ciepłe brązy i złoto i wydaje mi się, że wyglądam nieźle, podobnie jak w czerwonej bluzce czy soczystej żółci. Myślę, że warto czasem przełamać typowe dla swojej urody kolory, kolorami z przeciwstawnego typu. Oglądałam tez kiedyś wywiad z makijażystą, który stwierdził, że odbiega on od rygorystycznego trzymania się palety właściwej dla danego typu, na rzecz eksperymentowania z różnymi kolorami. Co więcej, powiedział że nie dzieli on typów urody na 4, ale na po prostu 2: ciepły i zimny
|
2006-12-25, 20:05 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
ja na przyklad jestem ewidentnym latem a wygladam fatalnie w popielatych odcieniach wlosow
nic mi tak nie sluzy jak cieple refleksy ale w make upie stawiam na roze, lamanie brazu fioletem etc, raczej zimne chociaz w cieplym 'jesiennym' makijazu tez wygladam dobrze |
2006-12-25, 20:10 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Gdyby obrać za główną zasadę kontrast, to ja mówię stanowcze 'nie'
Mam brązowe oczy i włosy, jasnę cerę i najlepiej czuję się w brązach (chodzi głównie o cienie do powiek, kredki itp).
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
2006-12-25, 21:44 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Ja bym powiedziała, że po prostu trafiłaś na kiepską wizażystkę. Tak jak we wszystkich zawodach, także i tu trafiają się ludzie niedouczeni, bez predyspozycji, kto wie - może po "kursie dwutygodniowym" czy czymś w tym stylu. Nie wierzę komuś, kto twierdzi, że wszystkim we wszystkim ładnie.
Jeśli idzie o Twoje pytanie, to sądzę, że coś jest w tych podziałach kolorystycznych, ale każdy jest indywidualnością, więc trzymanie się ich ślepo jest moim zdaniem bez sensu. Ja np. jestem typem zimy śnieżki. Faktem bezsprzecznym jest to, że wyglądam fatalnie w ciuchach o ciepłej tonacji - jakbym była na coś chora , z jednym wyjątkiem - głebokiego nasyconego brązu - ewidentnie mi służy, i nie jest to tylko moja opinia. To po prostu widać! jesli idzie o włosy, to w ciemnych, chłodnych brązach jest mi nieźle, ale jakoś tak "za szaro". Za to za namową mojej fryzjerki odkryłam ciemną ciepłą czekoladę, w której wyglądam znakomicie i zbieram masę komplementów, a przecież teoretycznie nie powinna mi pasować! Ale muszę przyznać, że zgodnie z zasadami "typologii" rzeczywiście we włosach rudych, z którymi kiedyś eksperymentowałam, wyglądam wypisz wymaluj pospolicie. Czyli, podsumowując mój przydługi wywód: ja o tych zasadach pamiętam, ale nie trzymam się ich niewolniczo. Pozdrawiam! |
2008-04-08, 18:43 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych (akcent oczy/usta)
Wyciągam ten archiwalny wątek, bo myślę, ze moje pytanie da się pod niego podczepić. Tym razem będzie nie o nieprzestrzeganiu typów kolorystycznych, ale innej, niesmiertelnej i wielokrotnie powtarzanej na forum zasady - ciemne oczy + blade usta albo ciemne usta + blade oczy.
Osobiście lubię dość wyraziście podkreślić oko - nie jest to czarny smokey, ale np. akcent szary, granatowy lub fioletowy. Przy tym tak się składa, że nie znoszę, wręcz nie cierpię bladych ust, bo kojarzą mi się z makijażem emo i wyglądam w nich, jakbym była ciężko chora. Nieraz używałam więc do takiego makijażu oka pomadek/błyszczyków w odcieniu brudnego różu lub ciemnej zgaszonej czerwieni - ale jak widzę, w myśl forumowych zasad to już jest "za dużo szczęścia" i "konflikt akcentów" Co o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem wyżej wymienionej zasady należy bezwzględnie przestrzegać, a kto się wyłamie, narazi się na efekt przerysowany i kiczowaty? Czy może jednak zasady są od tego, by je czasem łamać? A jeśli tak, to w jakich wypadkach?
__________________
Nie korzystam z tego konta. Urlop od Wizażu - być może na zawsze. |
2008-04-08, 19:23 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15 045
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych (akcent oczy/usta)
Cytat:
myślę, że jak źle się czujesz w bladych ustach to nie maluj się tak! najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła i wyglądała lepiej w makijażu niż bez, a nie odwrotnie |
|
2008-04-09, 08:12 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych (akcent oczy/usta)
Ja tam na takiej analizie kolorystycznej to się dowiedziałam, że wszystko robie źle. Zupełnie nie w tych kolorach się nosze i maluje co powinnam. Akurat te których nigdy nie nosiłam, bo w nich się sobie nie podobam są dla mnie stworzone!;-) Zostałam przy swoim i nie stosuję się do ani jednej z ich zasad. A żeby było śmieszniej to inny ekspert stwierdził że idealnie dobieram kolory do swojej urody i wcale nie jestem jesienią.
|
2008-04-09, 08:36 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Cytat:
Zwłaszcza, że jak dobrze poszukać to i te rady kolorystyczne będą sprzeczne. Ja np. mam zalecaną zupełnie inną paletę kolorów ze względu na jasne oczy i inną ze względu na ciemny kolor włosów. Niektóre zalecenia wykluczają się wzajemnie. Trzeba dobrać kolory pasujące do całości. A no właśnie. |
|
2008-04-09, 08:54 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Cytat:
To akurat jest dobra zasada, której należy przestrzegać. podejrzałam Twoje makijaze na MM i niestety, wyglądasz bardzo źle w mocnych ustach i oczach na raz Debiutancki makijaż jeszcze jest w miarę, ale turkus z czerwienią to już przesada totalna. W porównaniu z wersją z jasnymi ustami wyglądasz na 10 lat starszą Jeśli nie czujesz się dobrze z bladymi ustami, wybieraj ciemniejsze, ale bardziej neutralne kolory, które zaznaczą usta, ale nie przykują do nich oczu, gdy jednocześnie z powiek krzyczy mocna barwa. Poza tym nie jestem przekonana co do połączenia wyrazisty kolor na powiekach i mocny kolor na ustach. Jeszcze ewentualnie lżejszy smokey i ciemniejsze usta mnie nie poraża. Naprawde nie widziałam jeszcze nikogo, kto dobrze wygląda z czerwoną szminką i niebieskim cieniem unikając efektu przerysowania i bazarowości. Niestety nie wszystkie zasady można łamać A jeśli chodzi o typy kolorystyczne, to również uważam, że nie trzeba trzymać się ściśle zasad. Mimo, że jestem jesionką, dobrze wyglądam w chłodnych szarościach, popielach, niebieskościach przełamanych turkusem lub srebrem, fioletach, za to fatalnie w typowej miedzi, pomarańczy, żółci. Podobnie jest z różem, dobrze mi i z brązerem, z brzoskiwnią na policzkach, ale i jasnym chłodnym różem. |
|
2008-04-09, 09:01 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych (akcent oczy/usta)
Cytat:
Jak wyraziste oczy to delikatne usta. Wcale nie muszą być blade, mają być po prostu delikatne. Ja przy mocnym oku ust nie maluję wcale, tylko nabłyszczam. Mocne, zwłaszcza czerwone usta, wyglądają najlepiej gdy na oku mamy jedynie tusz, lub tusz i cień bazowy, cielisty. Moim zdaniem ta teoria naprawdę się sprawdza. Mocne oko i mocne usta to zwykle plus 10 lat. A to mało korzystny wynik. |
|
2008-04-09, 10:29 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Cytat:
Pasywno-agresywna, a może Ty nie jesteś do końca jesienią, tylko typem mieszanym lub wręcz latem (podane przez Ciebie kolory właśnie z latem mi się kojarzą)? Widziałam Twoj makijaz w granacie i uważam, ze pasował rewelacyjnie
__________________
Nie korzystam z tego konta. Urlop od Wizażu - być może na zawsze. |
|
2008-04-09, 13:06 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Usa, Polska
Wiadomości: 83
|
Dot.: Nie przestrzeganie zasad makijazowych w typie kolorystycznym = gorszy wygląd?
Tez mialam "szczescie" trafic na wizazystke<wizazystka Artistry>,co jak mnie pomalowala-niebieski cien dookola oka plus krwista czerwona szminka,to sie balam wyjsc na ulice by do domu szybko czmychnac i zmyc to to z twarzy;-)..
Nie sadze,ze nalezy trzymac sie sztywno zasad kolorystycznych-przy umiejetnym doborze makijazu,mozna fajnie wygladac w nie swoich kolorach-choc mnie ciezko np przekonac do brazow na powiekach-tyle razy probowalam-i nawet jak nie wiedzialam nic o kolorystyce i "porach"roku-zawsze sie dziwilam,czemu wygladam szaro i na mocno zmeczona..Teraz wiem, ze brazy sa nie dla mnie-moze i moglabym w co poniektorych zimniejszych kolorach dobrze wygladac,ale ich po prostu u siebie nie znosze<za to kocham u kogos>..Jestem typowa zima,ale z kolei rowniez nie lubie siebie w ciemniejszych ustach-nawet tylko z tuszem na rzesach!nie pasuje mi,zle sie czuje..Podobnie nie przepadam za sliwkowym kolorem na powiekach-choc osobiscie ow kolor uwielbiam-"rozmywa"mnie,gasi.Ta kze nie sadze,ze to jest tylko i wylacznie kwestia typu kolorystycznego,ale tego,jak sie czujemy w danych kolorach |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.