A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-30, 14:16   #1921
tadzikowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez konto_tymczasowe1 Pokaż wiadomość
Poza tym idąc na studia, nic nie tracę. Czas i tak minie, ja i tak się postarzeję, a pracować będę pewnie musiała do śmierci. Co mi szkodzi tak naprawdę?

Mam identyczne podejście! 5 lat i tak minie, czy będę studiować czy nie. Każda forma aktywności umysłowej rozwija człowieka, więc nawet, gdybym miała skończyć prawo na poziomie magistra dla własnej satysfakcji i przyjemności, to uważam, że nic nie tracę, a tylko zyskuję Więc nie zgodzę się, że szkoda na to czasu i hajsu.



Nie jestem już osobą na dorobku, jestem w takim momencie życia osobistego i zawodowego, że mogę sobie pozwolić na rozpoczęcie studiów w wieku 35 lat Moja obecna praca również wymaga ode mnie aktywności i gotowości do działania 7 dni w tygodniu, więc jestem nauczona ciężkiej pracy i radzenia sobie pod presją. I często bywa właśnie tak, że dopiero, jak to wyżej zostało powiedziane, rozwiązanie problemu przychodzi w momencie wieszania prania


Reasumując - spełniajmy się, zawodowo i prywatnie, bo lata i tak lecą, a jak będziemy siedzieć na tyłkach i myśleć, czy cokolwiek zaczynać czy nie, to nic się nie zmieni


Powodzenia wszystkim kandydatom na rekrutacji i (oby!) do zobaczenia gdzieś na sali wykładowej!
tadzikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 14:31   #1922
oliwia18
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez DolorAmet Pokaż wiadomość
Lubię sytuacje, kiedy ktoś ma do mnie podobne zdanie, a potem jeszcze pisze to, co ja miałem pisać - bo ja wtedy jestem zwolniony z pisania.

PS Z jakiej gałęzi ten doktorat?
Połączenie prawa energetycznego z podatkami.
oliwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 14:46   #1923
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez tadzikowa Pokaż wiadomość
Mam identyczne podejście! 5 lat i tak minie, czy będę studiować czy nie. Każda forma aktywności umysłowej rozwija człowieka, więc nawet, gdybym miała skończyć prawo na poziomie magistra dla własnej satysfakcji i przyjemności, to uważam, że nic nie tracę, a tylko zyskuję Więc nie zgodzę się, że szkoda na to czasu i hajsu.


(...)



Reasumując - spełniajmy się, zawodowo i prywatnie, bo lata i tak lecą, a jak będziemy siedzieć na tyłkach i myśleć, czy cokolwiek zaczynać czy nie, to nic się nie zmieni


Powodzenia wszystkim kandydatom na rekrutacji i (oby!) do zobaczenia gdzieś na sali wykładowej!

No choćby dla samego rozwoju intelektualnego warto. Prawo jest, moim zdaniem, jednym z najlepszych kierunków pod taki rozwój, przez swą multidyscyplinarność. Liźniesz wiedzę istotną w praktyce, liźniesz teorii, filozofii, trochę nauki ścisłej.



Ja nie kupuję tego obecnego podejścia, że studia koniecznie mają dawać zawód. Gdzieś się zatraciła w tym idea studiowania dla rozwoju intelektualnego, niestety. I też stąd sporo dramatów zawodowych, bo sporo ludzi idzie na studia, żeby zdobyć zawód (jakiś), często nie wiedzą jeszcze jaki, do studiowania nie mają zacięcia, a akurat dla nich lepiej by było, gdyby wcześniej zakręcili się w czymś innym, co nie wymaga robienia studiów.



Chciałbym kiedyś na filozofię iść, ale to kiedyś, żeby sobie horyzonty jeszcze poszerzyć. Wiadomo, można sobie na własną rękę poszerzać wiedzę, co też czynię, ale też widzę, że jednak jeśli ta wiedza jest wspomagana przez fachowców w danej dziedzinie, to ten rozwój jest lepszy. Wiadomo, prawa się możesz też uczyć samemu "z internetów", ale to nie ta sama efektywność, co wtedy, kiedy nad Tobą czuwa jakiś mentor.





oliwia18, bardzo dobry wybór. Speców od podatków, ogólnie od prawa administracyjnego, jest jak na lekarstwo.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 08:39   #1924
tadzikowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez DolorAmet Pokaż wiadomość
Ja nie kupuję tego obecnego podejścia, że studia koniecznie mają dawać zawód. Gdzieś się zatraciła w tym idea studiowania dla rozwoju intelektualnego, niestety.
Otóż to! Studia to przede wszystkim zdobywanie wiedzy, poszerzanie horyzontów, a nie wyłącznie droga do konkretnego zawodu. Tak, jak wspomniałeś, można się uczyć "z internetów", ale to nie to samo. Ja na przykład jestem takim typem człowieka, który najwięcej zapamiętuje z wykładów, zwłaszcza jeśli prowadzący ma dar oratorski, to jest to sama przyjemność ;-)
tadzikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 13:31   #1925
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez tadzikowa Pokaż wiadomość
Otóż to! Studia to przede wszystkim zdobywanie wiedzy, poszerzanie horyzontów, a nie wyłącznie droga do konkretnego zawodu. Tak, jak wspomniałeś, można się uczyć "z internetów", ale to nie to samo. Ja na przykład jestem takim typem człowieka, który najwięcej zapamiętuje z wykładów, zwłaszcza jeśli prowadzący ma dar oratorski, to jest to sama przyjemność ;-)

U mnie akurat przeciwnie jest, ponieważ jestem samoukiem i lepsze efekty mam z pracy własnej, tj. przy książkach i innych źródłach, natomiast z wykładów aż tak dużo nie czerpię, tekst jakoś bardziej do mnie dociera, co nie zmienia faktu, że może z 10% wiedzy, która mi została z wykładów i ćwiczeń, kiedy prowadzący coś powiedział/nakierował, jest też istotna i została do dzisiaj, więc mimo tego, że wykłady aż tak wiele mi nie dawały, to jednak chodziłem, bo zawsze coś mi tam "skapnęło", więc mój poziom jest przez to w pewnym stopniu wyższy.

Mam nadzieję, ze szkolnictwo wyższe oraz jednocześnie szkolnictwo zawodowe się uzdrowią za jakiś czas, choć to niewątpliwie proces na lata, długie lata. Ta zmiana nie tylko ma polegać na reformach formalnych, ale również na zmianie w umysłach ludzi, ich perspektywie spoglądania na temat pracy oraz nauki.

Jeżeli rzeczywiście ktoś nie ma ochoty sobie poszerzać horyzontu intelektualnego, to nie ma absolutnie sensu, żeby szedł na jakiekolwiek studia, bo to będzie dla niego strata czasu, energii i pieniędzy. Lepiej będzie, jeżeli sobie ogarnie coś wcześniej innego.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-02, 05:57   #1926
tadzikowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Niestety, szkolnictwo, w tym też wyższe, produkuje tzw. "specjalistów" z danej dziedziny. Podam przykład ze swojego życia. Obracam się w branży rolniczej i weterynaryjnej. Ze "starymi" weterynarzami mam, oprócz przestrzeni zawodowej, mnóstwo innych tematów do rozmów, z innych dziedzin. A z młodymi rozmowa kończy się tylko na chorobach zwierząt. Ilekroć próbuję jej tory przekierować na inną bocznicę, kończy się zawsze tak samo. Może przesadzam, nie wiem, ale coraz częściej zauważam, że młodzież nie umie prowadzić dialogów.

Chyba troszkę odeszłam od myśli przewodniej tego wątku, także wybaczcie.
tadzikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-02, 15:43   #1927
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez tadzikowa Pokaż wiadomość
Niestety, szkolnictwo, w tym też wyższe, produkuje tzw. "specjalistów" z danej dziedziny. Podam przykład ze swojego życia. Obracam się w branży rolniczej i weterynaryjnej. Ze "starymi" weterynarzami mam, oprócz przestrzeni zawodowej, mnóstwo innych tematów do rozmów, z innych dziedzin. A z młodymi rozmowa kończy się tylko na chorobach zwierząt. Ilekroć próbuję jej tory przekierować na inną bocznicę, kończy się zawsze tak samo. Może przesadzam, nie wiem, ale coraz częściej zauważam, że młodzież nie umie prowadzić dialogów.

Chyba troszkę odeszłam od myśli przewodniej tego wątku, także wybaczcie.

Może się Ciebie wstydzą i nie chcą na inne wątki przechodzić.


A tak serio, to już od konkretnej jednostki zależy. Moje grono koleżeńskie, z którym rozmawiam regularnie, stanowią osoby w wieku od 18 do 28 lat i tutaj nie ma jakiejś reguły. Jedni są monotematyczni, z innymi zaś mogę przerobić zarówno tematy związane z astronomią, historią, kinematografią i jeszcze można dalej wymyślać.


Poza moim gronem koleżeńskim, gdzie są osoby też spoza przedziału wiekowego 18-28, to obserwacje mam podobne. Od konkretnego człowieka zależy. Znam starszych, którzy tylko o jednym, a i znam młodych o bardzo szerokim zapleczu tematycznym i odwrotne.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-03, 12:27   #1928
Kaja8686
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Ciekawa dyskusja. Ja akurat prawa nie studiuję już, bo skończyłam te studia kilka lat temu - na Uniwersytecie Śląskim. Wydaje mi się, że ludziom może być trudno porównać jakość kształcenia na poszczególnych uczelniach, bo większość studiowała tylko na jednej. Zdawalność na aplikacje to jest jakiś tam obiektywny miernik. Z tym, że aktualnie tylko do KSSIP jest jakiś tam bardziej zaawansowany egzamin, a na pozostałe aplikacje ludzie uczą się z testów arslege i dostaje się po prostu ten kto zrobi więcej tych testów. Ja nie zdawałam nawet na aplikację, nie widziałam w tym większego sensu w mojej sytuacji, po prostu po 4 latach pracy podeszłam do egzaminu zawodowego. Na szczęść udało się zdać i aktualnie wykonuję zawód referendarza sądowego. Ostatecznie ukończona uczelnia nie miała więc wpływu na moją drogę po studiach.

A czy warto iść na te studia po 30? Warto moim zdaniem w takim stopniu jak na inne studia. Z tym, że albo powinno się mieć jakiś plan co potem albo faktycznie podejść do tego na zasadzie poszerzania horyzontów.

Edytowane przez Kaja8686
Czas edycji: 2020-08-03 o 12:32 Powód: dodatkowa myśl
Kaja8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 13:00   #1929
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Kaja8686 Pokaż wiadomość
Ciekawa dyskusja. Ja akurat prawa nie studiuję już, bo skończyłam te studia kilka lat temu - na Uniwersytecie Śląskim. Wydaje mi się, że ludziom może być trudno porównać jakość kształcenia na poszczególnych uczelniach, bo większość studiowała tylko na jednej. Zdawalność na aplikacje to jest jakiś tam obiektywny miernik. Z tym, że aktualnie tylko do KSSIP jest jakiś tam bardziej zaawansowany egzamin, a na pozostałe aplikacje ludzie uczą się z testów arslege i dostaje się po prostu ten kto zrobi więcej tych testów. Ja nie zdawałam nawet na aplikację, nie widziałam w tym większego sensu w mojej sytuacji, po prostu po 4 latach pracy podeszłam do egzaminu zawodowego. Na szczęść udało się zdać i aktualnie wykonuję zawód referendarza sądowego. Ostatecznie ukończona uczelnia nie miała więc wpływu na moją drogę po studiach.

A czy warto iść na te studia po 30? Warto moim zdaniem w takim stopniu jak na inne studia. Z tym, że albo powinno się mieć jakiś plan co potem albo faktycznie podejść do tego na zasadzie poszerzania horyzontów.

Masz rację.


Na aplikację korporacyjną nie jest jakoś trudno zdać, wbrew pozorom 100 punktów na egzaminie wstępnym, które tam są progiem wejścia, nie jest bardzo trudno zrobić, o ile się rzetelnie pracowało na studiach i/lub potem się sensownie przygotowało do wstępnego (przez testy, czytanie ustaw, ewentualnie inaczej). Parę miesięcy temu zrobiłem sobie, z ciekawości, wstępny na radcowską, bez jakiegokolwiek specjalnego przygotowania do niego, tylko z tym, co mi tam zostało w głowie po studiach, kilka miesięcy po ich skończeniu. Udało się zdobyć 111 punktów, więc całkiem sporo ponad minimum. Potem jeszcze przerobiłem wstępny na notarialną, na podobnych zasadach, wyszły 123 punkty. Wniosek taki, że egzamin wstępny na te aplikacje nie taki zły, jak go niektórzy malują.

Schody się dopiero robią przy wstępnym do KSSiP, bo tam raz, że nie wystarczy zrobić 100 punktów na wejściu, a minimum około 120, to jeszcze warto zrobić w tym 1 etapie możliwie jak najlepszy wynik, żeby mieć szansę na zdanie na tę aplikację, bo 2 etap może różnie pójść i dobrze mieć jakiś zapas punktów z 1 etapu. Oczywiście to nie tak, że KSSiP i praca sędziego/prokuratora jest najlepszym (i jedynym) wyborem, a inne ścieżki są złe. Tak nie ma. Każdy niech sobie sam wybierze drogę, bo dla każdego jest ona inna.

Przy czym aplikację korporacyjną, jeśli się ma możliwość, warto obejść, choćby przez pracę w zawodzie przez odpowiedni czas. Szkoda energii, czasu i pieniędzy na aplikację korporacyjną. Pozbierałem ostatnio, na własne potrzeby, sporo opinii od prawników oraz aplikantów, to jednak aplikacja sensu stricto, tj. zajęcia na nich, jakoś im specjalnie nie pomaga. I tak muszą sami do tego przysiąść, głównie warsztat się wykuwa w kancelarii i na własną rękę. Bez aplikacji też się da zdać egzamin zawodowy. Głównie szkopuł w tym, że jeśli się chce zdobyć zawód adwokata, notariusza, to trzeba do tego egzaminu zawodowego uzyskać uprawnienia, a czasem osoba nie ma innej ścieżki niż aplikacja, bo doktoratu nie jest w stanie napisać, natomiast też, z jakichś względów, nie jest w stanie znaleźć pracy, która by jej pozwalała podejść do egzaminu zawodowego "ze stażu".

Edytowane przez DolorAmet
Czas edycji: 2020-08-03 o 13:06
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 13:11   #1930
Kaja8686
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Ostatecznie wybór ścieżki zależy od osoby. Ja dość szybko doszłam do tego, że nie chciałabym prowadzić swojej działalności i ogólnie praca adwokata/radcy prawnego średnio by mi odpowiadała. W takiej sytuacji egzamin bez aplikacji był najlepszym wyborem. Jednak są ludzie, którzy chcą to robić i w przypadku takich osób lepiej może poćwiczyć chodzenie do sądów pod okiem patrona. Co do samych zajęć na aplikacji to podobno nic specjalnego, przy czym na radcowskiej są trudne kolokwia i jest to dodatkowy stres, którego można uniknąć zdając egzamin bez aplikacji.
Kaja8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-04, 16:33   #1931
konto_tymczasowe1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 87
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Ja tylko chciałam powiedzieć, że jestem już studentką UJ i ogólnie cieszę się bardzo. W sumie tylko jedna rzecz mnie stresuje: przeglądam sobie osoby na naszej nowo powstałej grupie rocznikowej i większość ludzi urodziła się w... 2001 roku. Pamiętam, jak wtedy oglądałam w tv ataki na WTC. Czy ja będę potrafiła z nimi rozmawiać? Przyznawać się, ile mam lat, czy pominąć ten temat?

konto_tymczasowe1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-06, 17:38   #1932
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Przyznawać się nie musisz - sami to powinni odkryć. Chyba że mimo wieku wyglądasz tak młodo, że można Cię pomylić z dziewiętnastolatką, a jeśli tak, to gratuluję.


A tak serio, to też ludzie, powinno dać się z nimi pogadać i jeżeli są w porządku, to Cię nie pogonią, a wręcz przeciwnie, uznają Twoje doświadczenie życiowe za atut i będą z tego czerpać. Ty też coś od nich możesz w zamian otrzymać, np. zaznajomić się z tym, jak świat wygląda u tej młodzieży i ten "młodzieńczy flow" jakoś przełożyć na poprawę jakości swojego żywota. Można i tak.

Też miałem u siebie na roku kilka osób powyżej 30, a nawet 40 (gdzie reszta miała te 19-25) i przyznam, że to były jedne z najbardziej fajnych osób, te grupy (tj. młodsi i starsi) nie alienowali się wzajemnie, lecz fajnie się uzupełnialiśmy.


Nie ma się co obawiać, lecz odważnie brnąć w rozwój sensownych znajomości.

I cieszę się, że dokonałaś satysfakcjonującego wyboru. Mam nadzieję, że to będzie od razu strzał w "10" i Ci się uda fajnie rozwinąć w tym kierunku.

Edytowane przez DolorAmet
Czas edycji: 2020-09-06 o 17:40
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-06, 21:25   #1933
KontoAnonimowe1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 3
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Gratulacje. W końcu składałaś na dzienne, czy na zaoczne? Co do wieku, tym się nie przejmuj. Robisz to dla siebie!
KontoAnonimowe1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-08, 14:11   #1934
konto_tymczasowe1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 87
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

KontoAnonimowe1234, na dzienne.

DolorAmet, za nastolatkę trudno uchodzić, bo to jednak zdradzi anatomia twarzy. Nastolatki zwykle mają jeszcze coś dziecięcego w sobie, a po 20. roku życia te rysy zmieniają się w bardziej dorosłe. Ale za dwudziestokilkulatkę to już czemu nie.

Zastanawiam się, jak to będzie z tym zawieraniem znajomości, bo jednak sporo ma być online. Z jednej strony to dobrze, bo dla mnie spora wygoda i oszczędność, ale szczerze współczuję maturzystom, dla których to pierwsze studia. To zwykle taki intensywny pod względem towarzyskim czas, a tu wszystko poodwoływane.
konto_tymczasowe1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-08, 18:58   #1935
KontoAnonimowe1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 3
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

konto_tymczasowe1 - to czeka Cię trochę pracy

Akurat tam studiowałam.
KontoAnonimowe1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-08, 23:24   #1936
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez konto_tymczasowe1 Pokaż wiadomość
KontoAnonimowe1234, na dzienne.

DolorAmet, za nastolatkę trudno uchodzić, bo to jednak zdradzi anatomia twarzy. Nastolatki zwykle mają jeszcze coś dziecięcego w sobie, a po 20. roku życia te rysy zmieniają się w bardziej dorosłe. Ale za dwudziestokilkulatkę to już czemu nie.

Zastanawiam się, jak to będzie z tym zawieraniem znajomości, bo jednak sporo ma być online. Z jednej strony to dobrze, bo dla mnie spora wygoda i oszczędność, ale szczerze współczuję maturzystom, dla których to pierwsze studia. To zwykle taki intensywny pod względem towarzyskim czas, a tu wszystko poodwoływane.

Pociesz się tym, że prawo, co do zasady, trwa 5 lat, więc jeszcze zdążysz posiedzieć stacjonarnie, bo nie sądzę, żeby ta sytuacja z koronawirusem potrwała aż tyle. Wróżbitą nie jestem, ale coś czuję, że kolejny rok akademicki, tj. 2021/22, już będzie "po staremu". Jeszcze bym się nie wychylał z twierdzeniem, że od semestru letniego tego roku akademickiego to się znormalizuje, raczej nie.


I tak, masz rację z tym studiowaniem "na miejscu". Co prawda zajęcia zdalne (i ogólnie kontakt online) mają swoje niewątpliwe zalety i plusy, ale jednak czasem tego kontaktu "na żywo" nie da się tym wystarczająco dobrze zastąpić. Studia to nie tylko nauka, ale właśnie to zawieranie znajomości. Ja najlepsze znajomości mam właśnie z okresu pierwszych i drugich studiów, a gdyby zaś te zajęcia nie były "na miejscu", ale online, to jak na te znajomości spojrzę, to prawdopodobnie bym ich nie zawarł, a jeśli nawet, to możliwe, że tak dobrze by się nie rozwinęły. A i też nauka sama traci. Nadal mocno siedzę, z racji doktoratu, w tych klimatach i widzę, jak zarówno studenci i wykładowcy z różnych powodów się męczą z tą nauką zdalną.



Mam nadzieję, że te niedogodności spowodowane wirusem przeminą z wiatrem w bliskim czasie.

Edytowane przez DolorAmet
Czas edycji: 2020-09-08 o 23:25
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 12:21   #1937
Steamlady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 16
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Co innego studia zaoczne - e-learning to wg mnie najlepsza opcja w takim trybie (z wielu przyczyn).

Co do komunikacji międzyludzkiej - na niestacjonarnych i tak ciężko złapać ciekawe kontakty z powodu nieregularności spotkań, odległości, dziwnego planu zajęć, nie mówiąc już o braku czasu na spokojną rozmowę. Do końca studiów nie znałam połowy grupy, nie mówiąc już o całym roku (i to nie z powodu zajęć online, robiliśmy też wiele projektów stacjonarnych w kilkuosobowych grupach).



Pozwoliłam sobie za to przeprowadzić drobne badanie we Wrocławiu

Uczę języków i daję korki z inżynierskich przedmiotów, pośród uczniów jest około 70 studentów (ok. 40 na państwowych, ok. 30 na prywatnych, grupa badawcza malutka, ale zawsze coś), podpytałam ich o wrażenia. Wszyscy zaliczyli cały ostatni semestr online.

Wg nich źle sobie radzą z e-learningiem publiczne uczelnie, z kolei w niepublicznych ogromnych problemów nikt nie zgłaszał i wielu chciałoby kontynuować naukę w takim trybie nawet po "pandemii".

Największe minusy: zrywanie łącza ,też na egzaminach (często problem z domowym internetem, a nie serwerem szkoły); brak warunków do nauki w domu; "nietechniczni" wykładowcy; zaoczni studenci częściej niż dzienni wymieniali też brak wystarczającego wyjaśnienia zagadnień - ale to akurat wymieniają też na zajęciach na miejscu

Co ciekawe, nikt - ani z prywatnych ani z z UWr czy polibudy - nie wymienił jako wady braku kontaktów z ludźmi w grupie czy z wykładowcami, dla większości telekonferencja = stuprocentowy kontakt.

Wnioski do dyskusji.


Pozdrawiam


PS: DolorAmet, kończąc poprzedni wątek o możliwości zamknięcia słabej uczelni w połowie studiów, komplikacjach ze zwrotem pieniędzy itp. U mnie wszystko opłaca pracodawca, więc kwestie finansowe to naprawdę nie mój problem, studia to tylko dodatek, więc ciężko mówić też o straconym czasie, obecnie podchodzę do tego z większym dystansem niż w czasie pisania tamtych postów i powiem tak: skoro jest okazja, to dlaczego by nie spróbować, ale fakt, orłem nie jestem. Do końca września muszę podjąć decyzję czy UWr czy jakiś no name (dostałam się wszędzie, SWPS nie ma zaocznych we Wrocławiu, szkoda). Wyszedł za to inny problem - od października nieobecność w kraju w tygodniu, czekają mnie zatem regularne weekendowe loty (przynajmniej teraz studia online to dla mnie spore wybawienie), zaoczne mają plan w stylu: godz. 8-20 sob i nd. Z chęcią sprawdzę, czy organizm jest tak skory do sportów ekstremalnych jak kiedyś


PPS: A i nie martwcie się o swój wiek, w UK średnia wieku studentów part time to było 40 lat, byłam tam najmłodsza , teraz będę na pewno najstarsza: w mojej grupie, jeśli zdecyduję się na uczelnię, są tylko i wyłącznie 18- i 19-latkowie, na całym roku zaś nikt nie przekracza 20 r.ż. Po wstępnym kontakcie przez internet tu i tam z kandydatami na zaoczne prawo na UWr w tym roku - to samo (z tym, że rozmawiałam tylko z kilkoma osobami ).
Steamlady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 13:31   #1938
konto_tymczasowe1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 87
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Mam porównanie pomiędzy dziennymi i zaocznymi, bo na poprzednich studiach robiłam licencjat w jednym systemie, a magisterkę w drugim. To jest inny świat.

Dzienne wspominam bardzo dobrze. Praktycznie wszyscy byliśmy zaraz po maturze, ciekawi świata, no i mieliśmy dużo czasu. Zawarte wtedy przyjaźnie trwają do dziś i był to naprawdę fajny okres. Rozwijający pod wieloma względami, bo mieliśmy czas chodzić na różne wykłady, dyskusje, przeglądy albo po prostu siedzieć przy piwie i rozmawiać na różne tematy. Dużo też wtedy doczytywałam sama poza tym, co przerobiliśmy na zajęciach.

Zaoczne pod względem naukowym wcale nie były złe, nauczyłam się tego, czego miałam się nauczyć, ale z te inne elementy jakby odpadły. Nie było czasu. Nie wszyscy studenci byli starsi, ale byli na innym etapie życia. Praca, rodzina - nikt nie miał czasu. Ani razu nie udało się zorganizować jakiegoś grupowego wyjścia. No i też uczyłam się tylko tego, co było w programie, nie wychodziłam poza, bo nie było czasu. Same zjazdy były długie i męczące, potem każdy uciekał do domu. Nie mam z nikim stamtąd kontaktu.

Dlatego kiedy ktoś mnie pyta, zawsze doradzam, żeby szedł na dzienne, jeśli może. Napracować się jeszcze zdąży, najpewniej do późnej starości w obecnych warunkach, a jednak ten czas, wspomnienia i przyjaźnie uważam za bezcenne.

Wiadomo, że teraz już tego z tamtych dziennych nie powtórzę, bo jednak to ja już jestem na innym etapie i mam inne obowiązki.

Co do zajęć online to spotkało mnie to tylko na kursie językowym i było beznadziejne. Na żywo na kursie poziom był dużo wyższy, sporo dyskusji w języku obcych, sporo rzeczy wypływało, bo ktoś zapytał podczas robienia ćwiczeń i nauczycielka wyjaśniała dodatkowe rzeczy. W systemie online to wszystko siadło. Grupowe dyskusje nie szły, bo jak kilka osób się odezwało naraz, to się dźwięk sprzęgał, to samo z ćwiczeniami, każdy sobie robił i tylko nauczycielka wywoływała poszczególne osoby, żeby przeczytały rozwiązania. Łatwo się było wyłączyć. Żałowałam, że za to zapłaciłam w ogóle.

Wykład online to pewnie nie będzie problem, ale takie zajęcia, na których z założenia wszyscy mają się udzielać, moim zdaniem wychodzą słabo.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez KontoAnonimowe1234 Pokaż wiadomość
konto_tymczasowe1 - to czeka Cię trochę pracy

Akurat tam studiowałam.
Buszowałam wczoraj po giełdzie z materiałami do nauki i same skrypty wyglądają groźnie.

Edytowane przez konto_tymczasowe1
Czas edycji: 2020-09-10 o 13:33
konto_tymczasowe1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-12, 16:42   #1939
tadzikowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

To ja też się podzielę wiadomością, jestem już studentką pierwszego roku na UŚ

Edytowane przez tadzikowa
Czas edycji: 2020-09-13 o 07:40
tadzikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-13, 14:01   #1940
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez tadzikowa Pokaż wiadomość
To ja też się podzielę wiadomością, jestem już studentką pierwszego roku na UŚ

Powodzenia. W razie czego - służę pomocą.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-19, 13:59   #1941
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Hejka! Dołączam do wątku, bo od października zaczynam studiować prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 12:19   #1942
konto_tymczasowe1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 87
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Hejka! Dołączam do wątku, bo od października zaczynam studiować prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Witamy! Która uczelnia?
konto_tymczasowe1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-06, 17:13   #1943
Kosteczek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 4
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cześć, i jak wrażenia, pierwszorocznych i nie tylko? Jestem na pierwszym roku prawa, zaocznie we Wrocławiu - nie są to moje pierwsze studia, choć mam nadzieję pierwsze, z których nie zrezygnuję. :P Wkrótce egzaminy, najciężej zapowiada się chyba prawoznawstwo, egzamin ustny - choć zarazem całkiem lubię ten przedmiot, bo jest związany z prawem, nie tak jak pierdoły w postaci np. podstaw ekonomii, które są chyba na większości studiów.

Ciekaw jestem, jak oceniacie nauczanie online? Ja dostrzegam plusy, takie jak nietracenie czasu na dojazdy, oszczędność, ale z drugiej strony ciężko mi się należycie skupić siedząc w domu, mało wynoszę z tych zajęć.

Edytowane przez Kosteczek
Czas edycji: 2020-12-06 o 20:02
Kosteczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 18:05   #1944
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Kosteczek Pokaż wiadomość
Cześć, i jak wrażenia, pierwszorocznych i nie tylko? Jestem na pierwszym roku prawa, zaocznie we Wrocławiu - nie są to moje pierwsze studia, choć mam nadzieję pierwsze, z których nie zrezygnuję. :P Wkrótce egzaminy, najciężej zapowiada się chyba prawoznawstwo, egzamin ustny - choć zarazem całkiem lubię ten przedmiot, bo jest związany z prawem, nie tak jak pierdoły w postaci np. podstaw ekonomii, które są chyba na większości studiów.

Ciekaw jestem, jak oceniacie nauczanie online? Ja dostrzegam plusy, takie jak nietracenie czasu na dojazdy, oszczędność, ale z drugiej strony ciężko mi się należycie skupić siedząc w domu, mało wynoszę z tych zajęć.

Ja dziękuję losowi, że udało mi się skończyć studia przed pandemią, tj. 2014-2019. Zacząłem w październiku 2014 r., obroniłem się pod koniec lipca 2019 r., nieświadom jeszcze tego, co się odwali za kilka miesięcy.


Te terminy zaznaczam nie bez powodu, bo jakaś część osób z mojego roku nie obroniła się w terminie i już wpadli w ten "wirusowy wir".

Z perspektywy 2021 roku bardzo doceniam to, że dane mi było studiować stacjonarnie, a nie zdalnie.

Fakt, że dojazdy męczyły, też to trochę czasu zajmowało, swoje koszty też przyniosło, ale jak się spojrzy na całość, to te dojazdy stanowią mały minus w oceanie plusów.

Gdybym miał możliwość wyboru: zdalne (bez dojazdów i związane z tym profity) i stacjonarne (dojazdy), to bym brał stacjonarne.


Teraz jestem na etapie doktoratu (na razie nieformalnie, nie chcę, zeby mi terminy leciały, ta nowa ustawa Gowina jest dość restrykcyjna i trzeba uważać na nie, formalnie będę doktorantem "w lepszych czasach", po pandemii, które, mam nadzieję, nastąpią jak najszybciej) i widzę, że moja efektywność przez te obostrzenia jest znacznie słabsza.



Jak magisterkę napisałem w 2 miesiące (zbieranie materiałów, badania, pisanie), tak teraz, gdybym miał ją pisać, to by mi się to bardziej przeciągnęło na pół roku pewnie, jak nie gorzej...


Serio, współczuję tym, którzy mają teraz zdalne. Widzę po studentach, że ich to męczy.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-15, 18:36   #1945
Steamlady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 16
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Ale tu ucichło.


Jakoś idzie - oczywiście, jak Wy to mówicie, w szkole z koziej wólki.

Dla mnie największym bólem będzie powrót do stacjonarnego trybu.

W pandemicznych semestrach miałam dużo czasu na naukę, a na tym mi zależy i to było wspaniałe - czas niestracony na dojazdy/loty czy na leczenie się po męczącym siedzeniu na niewygodnych krzesłach przez kilkanaście godzin

Dalej uważam, że studia zaoczne na niektórych kierunkach (w tym prawo) powinny być prowadzone zdalnie, same egzaminy zaś - stacjonarnie.



Z tym, że u mnie wyniknie niebawem problem z praktykami zawodowymi: nie ma możliwości zaliczenia praktyk z 4 różnych dziedzin prawa, nie mając znajomości, pracując w tygodniu 16h dziennie w innych branżach i nie chcąc rzucać prac. Biuro Karier w szkole się poddało Nie chcę jednak z powodu samych praktyk rezygnować z ciekawych studiów.
Zrobiłam z tego powodu małe śledztwo i w drugiej szkole z koziej wólki godzin jest mniej o 100. Można zrobić praktyki przez całe 5 lat (na obecnej uczelni do 4 roku) i nie ma podziału na dziedziny prawa.
Steamlady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-16, 14:47   #1946
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Tak trochę niepotrzebnie się czepiasz tych twierdzeń dot. tej "Koziej Wólki". "D

Ja sam uważam, że jak ktoś jest intelektualnie zdolny oraz jest chętny do pracy, to się wyrobi pod kątem wiedzy prawniczej, więc pod kątem materialnym. I tu zasadniczo jeden piernik, czy to UJ lub ta Kozia Wólka. Zasadniczo, bo są wyjątki. Jednak nierzadko jest tak, że wykładowcy z uczelni publicznych pracują też na prywatnych, więc też tutaj niektóre prywatne uczelnie nie wyglądają źle.

Różnica między Kozią Wólką a takim UJ, UWr, UŚ, UŁ etc. na niekorzyść Koziej Wólki głównie polega na tym, że te uczelnie publiczne z, powiedzmy, TOP 10, mają dobrą bazę naukową (biblioteki, kursy, wyjazdy, programy wsparcia, "mocniejsze" biura karier) i trzeba mieć na względzie niektórych pracodawców, którzy są leniami, gdy mają przed sobą stos CV, to raczej studentów/absolwentów z prywatnych zwykli odrzucać, choć to problem głównie na starcie, bo "im dalej w las", to ta uczelnia znaczy coraz mniej. Ludzie potem już coraz mocniej patrzą na dodatkowe uprawnienia (aplikacja), specjalizacje (podyplomówki), doświadczenie, a sama uczelnia traci. Sam bym na uczelnię aż tak nie patrzył, bardziej bym robił testy kandydatów, żeby ich wiedzę sprawdzić, ale ja to ja, a inni mają inne metody.

I na tym ta różnica bardziej polega, a nie na tym, że po Koziej Wólce się nie da wyrobić. Problemy "Koziej Wólki" są bardziej natury formalnej.

Również bym nie radził "Koziej Wólki" osobom, które są co prawda zdolne, ale leniwe i też nie idą na studia "tylko dla papieru". Chodzi o to, że zwykle na tych publicznych, mocniejszych uczelniach są większe rygory dot. zdawania egzaminów, więc tam ciężej te studia przejść "na luzaka" i te większe rygory mogą dać motywację do nauki takim leniom.

Przy wyborze uczelni trzeba patrzeć na kilka czynników i potem wybrać odpowiednio. Na każdy przypadek trzeba indywidualnie patrzyć.

Kozia Wólka nie zawsze jest taka najgorsza, choć też nie bez powodu do tych szkół wyższych ta zła plakietka przywarła.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-17, 12:09   #1947
Steamlady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 16
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

A z ciekawości zapytam, jak już jesteśmy w temacie Kozich Wólek : widzę, że niektóre z nich oferowały studia doktoranckie (mam na myśli świat przed nową ustawą). Jedna z takich uczelni miała co roku ok 10 udanych obron.



Jak podchodzisz do tego zagadnienia jako doktorant?
Steamlady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-17, 22:14   #1948
DolorAmet
Raczkowanie
 
Avatar DolorAmet
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez Steamlady Pokaż wiadomość
A z ciekawości zapytam, jak już jesteśmy w temacie Kozich Wólek : widzę, że niektóre z nich oferowały studia doktoranckie (mam na myśli świat przed nową ustawą). Jedna z takich uczelni miała co roku ok 10 udanych obron.



Jak podchodzisz do tego zagadnienia jako doktorant?

Moje stanowisko jest podobne do tego, co wyżej. Doktorat aż tak bardzo się od licencjatu i magisterki nie różni, żeby moja ocena była mocno odmienna. Mam w domu książkę traktującą o tym, jak pisać prace dyplomowe/naukowe. I tam autorka wypowiada się w podobnym tonie, co ja, tj. że uwagi, które zawarła dla prac licencjackich i magisterskich, są również odpowiednie dla doktoratu.

Doktoranci mają zatem podobną sytuację do studentów I i II stopnia oraz jednolitych magisterskich. Podobne bolączki i podobne plusy.

To stąd, że, tak ładniej, profesjonalniej to ujmując, nauki prawne są dla doktorantów o tyle wygodne, że tutaj aż tak dużego znaczenia nie ma to, gdzie się to pisze. Praca prawnika-doktoranta polega na pracy z literaturą, orzecznictwem, czasem też polega na innego rodzaju badaniach (ale, niestety, to jest wyjątek, nad czym ubolewam, bo np. badań społecznych w obszarze prawa bardzo brakuje). Tu nie trzeba mieć dostępu do bardzo dobrze wyposażonych laboratoriów, co by mogło być argumentem na korzyść większych uczelni. Do bibliotek, orzecznictwa, to można się dostać wszędzie, choć jak patrzę po swojej uczelni i bibliotece dla niej dedykowanej, to ew. doktoranci spoza mojej uczelni mają nieco gorsze warunki dostępu do biblioteki, np. mogą mniej książek wypożyczać. Ale to są i tak rzeczy, które można przeskoczyć.

Tu się najbardziej liczy, z takich kwestii materialno-formalnych, osoba promotora (i też osoba doktoranta, naturalnie). Jeżeli nie umiesz znaleźć dobrego promotora na uczelni publicznej, a taki jest na uczelni prywatnej i tam prowadzi seminarium doktoranckie, to już nie ma co, moim zdaniem, świrować, lecz iść za tym promotorem.

I co do samego doktoratu. Jeżeli ktoś chce ten doktorat pisać, to najlepiej niech to będą takie zdrowe pobudki, np. chęć rozwoju siebie, rozwoju dziedziny, z której się pisze, a nie pobudki w stylu: "piszę, żeby przyszpanować przed otoczeniem".

Z praktyki jest tak, że osoby z tej drugiej grupy się potwornie męczą i ja mam spore wątpliwości, czy oni to w ogóle skończą. Natomiast osoby z grupy pierwszej, wręcz przeciwnie. Widać, że pisanie to dla nich przyjemność.
DolorAmet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-19, 10:07   #1949
Sugar_Cane_01
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 1
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Kochani,
chciałabym trochę odnowić wątek. Zastanawiam się, co zrobić i liczę na Wasze opinie. Czytając to forum, znalazłam wśród wielu wpisów własne rozterki, na które obecnie trudno mi coś poradzić. Nigdy nie miałam wątpliwości, że chcę studiować prawo i do dziś jestem pewna swojej decyzji. Kiedyś studiowałam prawo na UW - nie mam nic do zarzucenia, jeśli chodzi o poziom nauczania i większość wykładowców. Największym problemem była walka z usosem w czasie zapisów na egzaminy, co potrafiło biednych studentów przyprawić o palpitacje serca. Niestety, w trakcie studiów uległam poważnemu wypadkowi i nie byłam w stanie wrócić przez długi czas, a kiedy doszłam do siebie, okazało się, że po 5 latach od przerwania studiów już nie można ich wznowić. Drogę do zwykłej rekrutacji przez maturę zamknął mi brak matematyki na maturze i fakt, że irk UW odrzuca kandydatury osób, które nie mają wszystkich wymaganych przedmiotów (kiedyś po prostu za brak danego przedmiotu otrzymywało się zero punktów). Postanowiłam złożyć aplikację na UKSW i obecnie jestem na II roku, ale nie wszystko mi się tutaj podoba i zastanawiam się nad przeniesieniem na inną uczelnię. UW znowu odpada, bo pomijając fakt, że obecnie można przenieść się wyłącznie na studia niestacjonarne (co jeszcze jakoś bym przeżyła, bo i tak będę łączyć pracę ze studiami), to przede wszystkim zabiłyby mnie różnice programowe połączone z blokami na III roku na UW. Z tego powodu zastanawiam się co dalej robić. Nie ukrywam, że wolałabym uczyć się i pracować w Warszawie, ale wyczerpałam tu możliwość studiowania na uczelniach publicznych, a z kolei czesne na uczelniach prywatnych potrafi być bardzo wysokie (o wiele wyższe niż na wieczorowych na UW) i nie wiem czy podołam aż takim obciążeniom finansowym. Jak na razie, myślę nad ALK, Łazarskim i SWPS, gdybym naprawdę nie miała wyjścia. Zastanawiam się nad UJ, UŁ i UAM, ale w każdym z tych przypadków pojawia się problem dojazdów, czas na to poświęcony. Chciałabym uniknąć przejścia na tryb zaoczny. Czy ktoś z Was studiuje na wyżej wymienionych uczelniach publicznych i prywatnych? Czy moglibyście podzielić się wrażeniami? Czy macie jakieś porady w kwestii pogodzenia studiów w jednym mieście z mieszkaniem i pracą w drugim mieście? Będę wdzięczna za wszelką pomoc i rady.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

[QUOTE=konto_tymczasowe1;8 8117025]Ja tylko chciałam powiedzieć, że jestem już studentką UJ i ogólnie cieszę się bardzo.


Czy mogłabyś napisać jak udało Ci się pogodzić studia na UJ z pracą w Warszawie? Przyznam, że jestem w podobnej sytuacji i zastanawiam się czy podołam. Jak Ci się podoba UJ i czy Twoim zdaniem warto tam aplikować?
Sugar_Cane_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-11-20, 10:40   #1950
Steamlady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 16
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

Sugar_Cane_01,

Zaskoczyłaś mnie, że irk UW odrzucało ludzi bez matury z matematyki z automatu, pewnie dało się to obejść męczeniem uczelni pismami itp.

Pytanie, co dokładniej Ci się nie podoba na obecnej uczelni - wszak możesz wpaść z deszczu pod rynnę. Ponadto wiem, że w przypadku prawa na prywatnych uczelniach, im wyższe lata, tym ciężej się przenieść. Z powodu problemów z ilością praktyk zawodowych próbowałam po 1 roku przenieść się na inną uczelnię (z prywatnej na prywatną) i dziekan nie wyraził zgody (po 1 roku!).

Na Twoim miejscu nie szukałabym raczej poza Wawą. Gdybym miała możliwość tam mieszkać, to wybór padłby na którąś z uczelni na miejscu. Łatwo się zatem domyślić, że nie jestem zwolenniczką podziału pracy i studiów na dwa różne miasta.

Posiadanie kilku prac naraz pozwala mi tylko i wyłącznie na studia niestacjonarne. Gdyby w moim mieście były prawnicze studia niestacjonarne na SWPS (jak polecano mi tutaj), to właśnie tak bym wybrała (uczelnia proponuje niestacjonarne prawo właśnie w Wawie).



Jestem leniem, do tego nie znoszę państwowego skostnienia na uczelniach, więc państwowych zaocznych w ogóle nie brałam pod uwagę - ale może właśnie dla Ciebie wieczorowe UW byłyby ok, sprawdzałaś dokładnie te różnice programowe?

Na prywatnych uczelniach z kolei na pewno miałabyś mniej problemów z przepisywaniem ocen z poprzednich studiów.


Warto zadać sobie jeszcze pytanie: jaką pracę (i w jakim wymiarze) z tymi studiami chcesz łączyć - naprawdę wiele od tego zależy. Ponadto niekiedy po ludzku powrót do domu po pracy weryfikuje dalsze chęci zainteresowanego do przyswajania tego dnia wiedzy potrzebnej na studia.



Wracając do podziału obowiązków na 2 różne miasta: osobiście nie polecam, tym bardziej, jeśli mieszkasz w Wawie. Na taki podział moim zdaniem zdecydować się można w przypadku istnienia kierunku marzeń w innym mieście, bez alternatyw. Gdy rzeczywiście warto poświęcić siły na dojazdy, organizację całego tygodnia itp. dla tej jednej elitarnej jednostki jak np. moja znajoma, która trudzi się, dojeżdżając z Wrocka na wschód kraju, bo tylko w jednym miejscu odnalazła interesujące ją studia, idealny program i poziom nauczania.


Dla mnie guru na tym forum zawsze pozostaje DolorAmet, zwłaszcza w kwestii oceny uczelni i życiowych wyborów w kontekście studiów. I tu nie stroję sobie żartów - po prostu doceniam ludzi, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Edytowane przez Steamlady
Czas edycji: 2021-11-20 o 21:59
Steamlady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-22 18:01:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.