Tłusta skóra

[cloche]

hej wizażanki!
dawno nie zaglądałam, bo wydawało mi się, że wszystko ze mną w porządku, a tu nagle...
wczoraj w pracy zorganizowano nam sztab lekarzy i aptekarzy z dziwnymi sprzętami. na tyle, na ile mogłam, poświęciłam czas badaniom i efekt był taki:

-jakiś dziwny sprzęt wykazał:
1. elastyczność w obrębie średnim (a spodziewałam się akurat super wyniku w tej kwestii, bo mam cerę tłustą i ciotki zawsze mówiły, że zmarszczek nie dostanę );
2. dalej tłustość: aptekarka wmawiała mi, że sobie coś tłustego rano musiałam wetrzeć w twarz, bo miałam maksymalną tłustość, a użyłam tego dnia tylko nawilżający krem do cery trądzikowej, no ale co tu się dziwić - po paru godzinach to norma i o dziwo najmniej się tłuszczę po oliwce dla dzieci (patrz wątek "znalazłam sposób na tłustą cerę" - coś w tym jest)
3. nawilżenie: myślałam, że chociaż to będzie dobre, ale nie... 100 punktów miało być "normą", a ja miałam 30
widocznie wszystko robię źle! do tego mam cerę wrażliwą, co do trądziku to powoli się uspokaja, bo też zaczęłam brać tabletki anty, więc tym się nie muszę przejmować. ale tłustość zostaje i mam wrażenie, że oliwki - chociaż matują, to są nieodpowiednim rozwiązaniem, bo nie nawilżają (a byłam przekonana, że owszem).

aptekarka dała próbki avene cleanance matująca emulsja regulująca przetłuszczanie (mam nadzieję, że dobrze przetłumaczyłam) i "physio-gel" z la roche posay. żel fajny, chyba sobie sprawię jeszcze coś w stylu toniku do tego, bo nie podrażnia i nie ściąga skóry jak moje dawne przeciwtrądzikowe preparaty (ich to się powoli pozbędę ostatecznie). ale ta emulsja... ok, matuje na początek (po 2 godzinach i tak się świecę), ale to matowanie nie jest dla mnie najważniejsze. ja chcę przede wszystkim nawilżenia!!! do cery wrażliwej jednak nawilżające produkty nie uwzględniają faktu, że można mieć cerę WRAŻLIWĄ + BARDZO TŁUSTĄ + MOCNO ODWODNIONĄ
co zatem stosować? widziałam na stronie la roche posay toleriane fluid nawilżający do cery tłustej (na KWC ocenione są tylko wersje odżywcze i lekkie, oceny oczywiście bardzo rozbieżne). najczęstszym narzekaniem przy wersjach lekkich i żelowych jest brak stosownego nawilżenia. czym więc nawilżyć tak, by nie natłuszczać i nie podrażniać??? (cena nie gra roli ) co do przetłuszczania, to wychodzę z założenia, że jak skóra będzie dobrze nawilżona, to i gruczoły łojowe nie będą musiały aż tak szaleć z nadprodukcją, czyż nie?

aha, wiadomo... najlepiej jeszcze całe masy wody pić - wierzcie mi, staram się jak mogę, wręcz wmuszam w siebie kolejne szklanki aż do odruchów wymiotnych, żeby wyrobić choćby te 1,5 litra...
i jeszcze jedno. nie wiem, czy będę miała znów okazję przebadać się tym sprzętem. jak zatem sprawdzę, czy mam dobrze nawilżoną cerę? do tej pory przecież myślałam, że jestem raczej w normie...
z góry dziękuję za porady i mam nadzieję, że nie jestem sama z tym problemem (chociaż takiego wątku jeszcze nie znalazłam)

[matryca3]

witam w klubie...mam taka sama cere plus zaskórniki tragedia.......tez nie mam pojecia jak sobie ztym poradzic...;/;/;/;/eh

[cloche]

przynajmniej nie jestem sama z tym problemem
daj znać, jak coś nowego będziesz wypróbowywać

[szugarbejb]

Dziewczyny, ręce opadają ... Dlaczego nie przejrzycie forum lub nie skorzystacie z wyszukiwarki zanim założycie wątek ...


Tutaj wątek dot. waszego problemu oraz wiele innych przydatnych: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=183599

[cloche]

no mi ręce opadały, jak szukałam... ciągle było albo do tłustej/trądzikowej, albo do odwodnionej, suchej. kombinacji tłusta (i to porządnie), odwodniona i wrażliwa (że nie wspomnę o alergiach) jak boga kocham nie znalazłam. teraz mam do przeczytania 24 strony wątku, do którego link podałaś (tak na marginesie: dziękuję ślicznie). zobaczymy, czy tam coś znajdę
i przepraszam, następnym razem będę szukać 3 razy i czytać wszystkie podejrzane wątki, nim swój założę

[zmarnowany]

Witam,

mam 17 lat (dodam, że jestem chłopakiem - tutaj to chyba rzadkość?). Mój problem polega na jednej, ale jakże wielkiej i dołującej rzeczy. Mianowicie moja twarz 15 min po umyciu błyszczy się niesamowicie. W lato jest z tym jeszcze gorzej. Wiadomo.. Dosłownie światło odbija się ode mnie. Po godzińce a nawet mniej moja twarz staje się do tego tłusta. Starałem się tym nie przejmować, ale postanowiłem wypowiedzieć wojne...

Musze zaznaczyć, że mam cere skłonna do trądziku, syfy najczęsciej wywala mi na czole i czasami na nosie, ale nie mam ich dużo. Jednak pod skórą mam dużo zaskórników, całe czoło mam pokryte takimi małymi kropeczkami, nie są zbyt widoczne. Jak miałem 15 lat skończyłem z rózego rodzaju specyfikami. Używałem kosmetyków z VICHY, ale kremy matujące działały zaledwie na 2h, a póżniej świeciłem się ejszcze bardziej...

Ostatnio gdzieś w internecie wyczytałem, że Olej z Hipp pomógł na ten problem. Faktycznie po wytarciu skóra była dośc matowa. Stosowałem 3 dni i dzisiaj odstawiam go do szafki... wywaliło mi praktycznie całe czoło czerwonymi pryszczami...ahhh.

Więc zamierzam wrócić do kosmetyków. Wiem teraz, że najlepszym rozwiązaniem będą jakieś kosmetyki ze składem dość naturalnym... ale, że kompletnie tego tematu nie ogarniam, prosiłbym o pomoc w dobraniu odpowiednich preparatów.

Twarz myję sama wodą, więc może coś do mycia by się przydało? Pamiętam ze zawsze po toniku wywalało mi pryszcze, więc nie wiem czy warto? No i najwazniejsze jakiś super kremik który mi zmatowi twarz na cały dzień ! (wiem wiem, nierealne). Coś na noc ? nie musi być :P

świecie się najbardziej na czole, brodzie i nosie :/

Pozdrawiam i dziękówka z góry

[numb05]

świecisz się w tzw. strefie T. Też kiedyś tak miałam <dodam, ze jestem dziewczyną> i nic a nic z produktów dostępnych w zwykłych drogeriach mi nie pomagało. Wszystko jest bardziej na pryszcze, wągry itp. a nie na błyszczenie. Po zastosowaniu kosmetyków matujących zawsze mnie wywalało pryszczami. Kiedyś na babskim wieczorku dziewczyny "poczęstowały" mnie maseczką zGarniera dogłębnie oczyszcza pory na 7 <tja jasne> dni z cynkiem. I na początku było fajnie, dzień po zastosowaniu nie błyszczałam się wcale, a potem stopniowo coraz bardziej, choć nie aż tak. Ale używąłam jej dość często <ZA często> i było gorzej niż bez. Kiedy już miałąm dość dość dość <maj, gorące dni, masakra> poszłamw końcu do dermatologa. I przepisał mi receptę na wyśmienity środek, który sami robią w aptece. Tani, śmierdzi strasznie i trochę wysusza skórę, ale po zastosowaniu lekkiego kremu nawilżającego jest CUDNIE. Radzę więc dermatologa ;P
Na krótszą metę może i ta lub inna maseczka, chociaż wątpię by Tobie jako chłopakowi to odpowiadało ;D

Przepraszam za błędy. Ten środek co mi przepisał dermatolog jest bez nazwy, jak napisałam - sami sporządzają go w aptece i dają w buteleczce jak od syropu, to bardziej tonik niż żel czy coś. genialna cena i działanie, gorzej zapach, ale szybko znika.
Pozdrawiam

[zmarnowany]

kurde no faktycznie maseczki mnie nie przekonują ;p a znając życie pójde do dermatologa to przepisze mi samą chemie na twarz i będzie po zabawie.. tak to już dzisiaj z nimi jest : ) Używasz tylko tego co przepisał dermatolog? Żadnych inncyh kremów? żelów ? toników? I to co używasz to jest do mycia? czy nakładasz na dzień i gitara ? znasz skład może tej miksutury bo jakbym się juz wybrał do tego dermatologa to bym go nakierował czego szukam.


-dzięki

[AryaxD]

Na zaskórniki polecany jest Benzacne i Brevoxyl, mi osobiście Benzacne pomogł w 50 % , wiec całkiem nieźle.

[zmarnowany]

Napisane przez AryaxD

Na zaskórniki polecany jest Benzacne i Brevoxyl, mi osobiście Benzacne pomogł w 50 % , wiec całkiem nieźle.

najbardziej to mi jednak chodzi o matową skórę, tzn. żebym się nie świecił.. :/ no i do tego żeby nie wyskakiwały mi pryszcze przy stosowaniu tego czegoś do matowienia...

[zuzek85]

też radzę wybrać się do dermatologa czasem tanie kosmetyki robione w aptece moga okazc sie lepsze niż te ogólno dostępne. lekarz na pewno jakos ci pomoże

[Iniu]

Cieszy mnie że nie tylko ja mam taki problem z przetłuszczaniem skóry... Identyczna sytuacja, tłuszcz na twarzy już po 15 minutach. Byłem z tym u dermatologa, też dostałem jakiś przepis na jakiś środek, też w buteleczce jak po syropie ;p tyle że nic nie dało... A stosowałem z miesiąc
Idę jutro do innego dermatologa, poproszę go o jakieś antybiotyki czy hormonalne leki bo dłużej z tym przetłuszczaniem nie wytrzymam...

[cinek26]

CHlopie, jesli bys poczytal co nieco na temat to bys wiedzial, ze skore przetluszczajaca trzeba nawilzac kremem a nie matowic !

[zmarnowany]

Napisane przez cinek26

CHlopie, jesli bys poczytal co nieco na temat to bys wiedzial, ze skore przetluszczajaca trzeba nawilzac kremem a nie matowic !

a kto powiedział, ze nie ma kremów nawilżająco-matujących ? własnie takich szukam.

matowienie nie zawsze znaczy wysuszanie pamiętaj o tym.

[dorinka30]

Napisane przez Iniu

Cieszy mnie że nie tylko ja mam taki problem z przetłuszczaniem skóry... Identyczna sytuacja, tłuszcz na twarzy już po 15 minutach. Byłem z tym u dermatologa, też dostałem jakiś przepis na jakiś środek, też w buteleczce jak po syropie ;p tyle że nic nie dało... A stosowałem z miesiąc
Idę jutro do innego dermatologa, poproszę go o jakieś antybiotyki czy hormonalne leki bo dłużej z tym przetłuszczaniem nie wytrzymam...

Proponuję zaopatrzyć się w puder sypki Kryolana anti shine- jest genialny
I kolejna kwestia czy twarz się tylko błyszczy czy są jakies poważne problemy skórne- bo to chyba najważniejsze, a samym świeceniem bym się nie przejmowała

[zmarnowany]

Napisane przez dorinka30

Proponuję zaopatrzyć się w puder sypki Kryolana anti shine- jest genialny
I kolejna kwestia czy twarz się tylko błyszczy czy są jakies poważne problemy skórne- bo to chyba najważniejsze, a samym świeceniem bym się nie przejmowała

jeżeli chodzi o mnie to się świece i skóra strasznie się przetłuszcza... do tego troche zatkanych porów, i pare czerwonych pryszczy, nie jest to jakiś mega wysyp pryszczy. No i własnie to błyszczenie jest dla mnie największym problemem. Nie stosuje narazie żadnych kremów itp. I sie nie znam, dlatego chcialem sie dowiedziec co może byc dobre na noc? co na dzień? czym mam się myć? Bo mydło strasznie wysusza więc odpada...

a puder..? jestem chłopakiem więc odpada

[cinek26]

Napisane przez zmarnowany

a kto powiedział, ze nie ma kremów nawilżająco-matujących ? własnie takich szukam.

matowienie nie zawsze znaczy wysuszanie pamiętaj o tym.

Owszem sa , ale one nie nawilzaja cere tak jak powinno, stosuj co uwazasz za sluszne

[zmarnowany]

Napisane przez cinek26

Owszem sa , ale one nie nawilzaja cere tak jak powinno, stosuj co uwazasz za sluszne

a Ty co byś polecił z akrem na dzien ?

[JaAgathaKa]

hmmm... że oliwka Cie tak zawiodła, to sie dziwię, bo mi sie zdaje ze jak narazie to jedyny środek ktory mi nie zapycha porów.
W takim razie potestuj ze skrobią ziemniaczaną jako puder. Nałożona na krem nawilżający potrafi zmatowić na cały dzień twarz i nie zapycha porów.

[dorinka30]

Napisane przez zmarnowany

jeżeli chodzi o mnie to się świece i skóra strasznie się przetłuszcza... do tego troche zatkanych porów, i pare czerwonych pryszczy, nie jest to jakiś mega wysyp pryszczy. No i własnie to błyszczenie jest dla mnie największym problemem. Nie stosuje narazie żadnych kremów itp. I sie nie znam, dlatego chcialem sie dowiedziec co może byc dobre na noc? co na dzień? czym mam się myć? Bo mydło strasznie wysusza więc odpada...

a puder..? jestem chłopakiem więc odpada

Myj twarz najlepiej np. syndetem La Roche Posay albo płynem micelarnym (Erisa czy innym), koniecznie tonik- możesz zrobić sam z kwasu borowego(najlepiej kupić proszek w aptece-jakies grosze kosztuje) rozpuszczasz 1 łyżeczkę kwasu borowego w szklance wody-tani a dobry, to przepis mojej kosmetyczki
Puder polecam Ci nadal, bo jest bez koloru, albo raczej w kolorze mąki -normalnie biały wiec spokojnie mógłbyś sobie nałożyć, on tylko matuje nie nadaje żadnego koloru.

[Iniu]

Pytanie do specjalistów - czym myć twarz, co poszłoby w parze z takimi lekami które dostałem od dermatologa (o ile robi to jakąś różnicę że biorę te leki):

- Isotrexin (żel, na noc)
- Face Okay

Moim celem jest pozbycie się łojotoku, dermatolog argumentował się że eliminując podstawy trądzika wyeliminuję łojotok - brzmi ciekawie ;p

Prosiłbym o jakieś porady, czy wziąć mydło, żel czy inne magie.
Z góry thx

[zmarnowany]

ok dzięki

[pete86]

a polecacie mycie twarzy seria bodyshopu z olejkiem herbacianym ? na mnie dobrze dziala i opinie tez ma niezle, wiec ja polecam.

zastanawiam sie tylko czy dobrze robie uzywajac zelu z peelingiem (tym z drobinkami) na biale krosty (co jakies 4-5 dni)? czy te drobinki to nie jest substytut 'wyciskania' ? skora w prawdzie po nim jest bardzo ladna i gladka, ale moze cos zle robie ?

[Iniu]

up

[kirki]

A nie polecił Ci dermatolog, czym myć? Dziwne, z reguły, to pierwsze o co pytają.

Ja od paru lat używam Phisiogelu, poleconego przez dermatologa. Jest łagodny i nie podrażnia. Do kupienia w aptece - ok. 27-30 zł.

[ninewest94]

Ja czytałam że najlepsze do cery tłustej są żele do mycia twarzy z jakimiś granulkami bo odblokowuja pory.

[Iniu]

spoko, już wyhaczyłem żel Iwostinu z oliwek z drzewa herbacianego (coś w ten deseń)
dobry do mycia, trochę pomaga przeciwko trądzikowi ale łojotoku nie rusza...

mój łojotok jest niezniszczalny ;p

[wysoka blondynka]

Napisane przez Iniu

spoko, już wyhaczyłem żel Iwostinu z oliwek z drzewa herbacianego (coś w ten deseń)
dobry do mycia, trochę pomaga przeciwko trądzikowi ale łojotoku nie rusza...

mój łojotok jest niezniszczalny ;p

Olejek z drzewa herbacianego (jeśli o to chodzi?) bardzo wysusza. Nie znam tego żelu, ale polecam coś delikatniejszego, masz mocne leki.

Możesz poszukać np. Ziaja Calma - żel do mycia, albo rano nie myć twarzy wodą, tylko przetrzeć wacikiem z jakimś micelem, albo hydrolatem.
Myślę, że im mniej skóra będzie wysuszona, tym mniej się będzie przetłuszczać.

[L_V]

Napisane przez Iniu

spoko, już wyhaczyłem żel Iwostinu z oliwek z drzewa herbacianego (coś w ten deseń)
dobry do mycia, trochę pomaga przeciwko trądzikowi ale łojotoku nie rusza...

mój łojotok jest niezniszczalny ;p

Twój łojotok będzie nadal niezniszczalny, gdyż za bardzo wysyszasz skórę. Im bardziej ją wysuszasz, tym bardziej ona się broni i pordukuje sebum. I tak w kółko.

[Emilkaa]

Specjalistą to ja nie jestem,ale mój dermatolog mówił mi,żebym myła buzię Cetaphilem,bo on również przygotowuje buzię do zabiegów Obczaj sobie na KWC