zbyt wymagająca? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-25, 17:12   #1
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47

zbyt wymagająca?


Witam, mam zapytanie bądź raczej potrzebuje porady. Jestem z moim TZ 3lata i nigdy nie byłam zaspokojona. Nie wiem czy to moja wina ze mój TZ nie zwraca uwagi na moje potrzeby. W łóżku czesto on jest zaspokajany prze ze mnie jesli tego chce . Natomiast w moja stronę to nie działa. Jesli już wymusilam na nim to aby mnie popiescil to zajmuje mu to 2 minuty? Albo troszkę dłużej, ale przestaje gdy mi powoli robi się miło. Twierdząc że nie ma siły. Próbowałam nawet bawić się w stroiki. Z nadzieją ze moze tym razem bedzie inaczej. Pięknie ładnie się zaprezentowalam i myślałam ze wstanie z łóżka i podejdzie do mnie, ~ niestety jak zwykle się zawiodłam. Bylo - chodź kladz się do łóżka. I pod kołdrą dopiero mnie obiecywał. Ale i tak niezadowolona byłam. On spełniony a ja mogę sfrustrowana iść spać. Jestem kobieta ktora lubi być pieszczona, calowana przytulana, Pożądana wręcz z pasją, niestety u nas jest ten sam scenariusz. Przez te zaniedbanie nie mam ochoty na seks. Dodam ze jest moim pierwszym i zarazem narzeczonym i kupujemy mieszkanie. Dlatego potrzebuje waszej pomocy, rady . Co mam zrobic ? Bo jeżeli nasze życie intymne sie nie zmieni to stwierdze fakt ze wpadłam w bagno. Dla jasności ja mam 20 lat mój TZ jest 7 lat starszy. Pomóżcie mi.

Edytowane przez Margarett194
Czas edycji: 2015-10-25 o 17:17
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 17:23   #2
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: zbyt wymagająca?

Oj cięzko to widze .
Moim zdaniem facet powinien o Ciebie zabiegać , starac się , zaspokajać Cie .
Myślę , że powinien byc usatysfakcjonowany Twoim spełnieniem a tutaj najwidoczniej tego brakuje .
Nie rozumiem takiego czegoś .
Mój maz zawsze najpierw mnie zaspokaja , stara sie naprawde a dopiero później myśli o sobie .
Duzo rozmawiamy , dzielimy sie spostrzezeniami w tym temacie , mówimy o tym czego pragniemy i co nam sie podoba a co nie .
I mysle , że zdrowa relacja powinna tak wyglądać
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 18:24   #3
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

Mowiąc co mi przeszkadza i co bym chciała on się uśmiecha bądź śmieje Jakby myślał ze żartuję. często próbuje nawiązać ten temat jednak zawsze jest taka sama reakcja. być może mam inne wyobrażenie o seksie książki internet ale chciałabym aby moje życie intymne dawało mi satysfakcję od dłuższego czasu nie mam potrzeby współżycia, nie jest mi to potrzebne do szczęścia być może dlatego że nie sprawia mi seks przyjemności. w jaki sposób jest to dla mnie obowiązek którego dokonuje aby mieć przez kilka dni spokój.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Boje sie ze jesli teraz to tak wyglada czyli ze kochamy sie raz na 2tygodnie to za jakiś okres czasu współżycia nie bedzie wcale. Juz moje potrzeby na ten moment stały sie minimalne. Jesli potrzebuje zaspokojenia to sama się zaś pana jam bo nA mojego nie ma m co liczyć . Jeszcze bardziej mnie rozjuszy pozostawiając mnie na końcówce finiszu bez niczego.

Edytowane przez Margarett194
Czas edycji: 2015-10-25 o 18:05
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 18:31   #4
aKatia
Zadomowienie
 
Avatar aKatia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Mowiąc co mi przeszkadza i co bym chciała on się uśmiecha bądź śmieje Jakby myślał ze żartuję. często próbuje nawiązać ten temat jednak zawsze jest taka sama reakcja. być może mam inne wyobrażenie o seksie książki internet ale chciałabym aby moje życie intymne dawało mi satysfakcję od dłuższego czasu nie mam potrzeby współżycia, nie jest mi to potrzebne do szczęścia być może dlatego że nie sprawia mi seks przyjemności. w jaki sposób jest to dla mnie obowiązek którego dokonuje aby mieć przez kilka dni spokój.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Boje sie ze jesli teraz to tak wyglada czyli ze kochamy sie raz na 2tygodnie to za jakiś okres czasu współżycia nie bedzie wcale. Juz moje potrzeby na ten moment stały sie minimalne. Jesli potrzebuje zaspokojenia to sama się zaś pana jam bo nA mojego nie ma m co liczyć . Jeszcze bardziej mnie rozjuszy pozostawiając mnie na końcówce finiszu bez niczego.
Krótka piłka - albo on najpierw zaspokoi ciebie (minetka, palcowka czy co tam lubisz) albo nie ma seksu wcale. Skoro ty nie masz z seksu przyjemności ( i jemu nie zalezy na twoim orgazmie) to on też nie powinien mieć seksu.

I niech się obraża ale 3 lata to kupa czasu, a on cię zaniedbuje i traktuje niepoważnie kiedy mowisz co chcesz zmienić.

Zazwyczaj faceci chcą bardzo sprawić kobiecie jak największą przyjemność, nie rozumiem jego podejścia.
aKatia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 18:38   #5
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

Oo.. więc to nie moje wyobrażeni a tylko prawda ze facet chce zaspokoić kobietę. Kiedyś starał sie mi wmówić ze to ja sama muszę się nakręcić. . . I. Wtedy szukałam winy w sobie
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 18:43   #6
aKatia
Zadomowienie
 
Avatar aKatia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Oo.. więc to nie moje wyobrażeni a tylko prawda ze facet chce zaspokoić kobietę. Kiedyś starał sie mi wmówić ze to ja sama muszę się nakręcić. . . I. Wtedy szukałam winy w sobie
Pewnie że to prawda. W seksie nie chodzi tylko o swoją przyjemność ale i o partnera. Mojego faceta bardzo podnieca kiedy widzi że sprawia mi przyjemność tym co robi i nie jest jedyny z takim podejściem. A ja bardzo lubię mu się odwdzięczyć. No bo jasne że orgasm jest przyjemny ale miła jest też satysfakcja ze sprawienia przyjemności drugiej osobie. Szczerze mówiąc głupio bym się czuła tylko biorąc i nic nie dając w zamian.

Edytowane przez aKatia
Czas edycji: 2015-10-25 o 18:45
aKatia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 18:55   #7
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

Ja ta k samo chodź mam ochotę odwdzięczyć mu sie tym samym... Ale jeśli widzę ze on chce sie Kochać i wtedy zaczyna mnie całować i obiecywać to mi sie nie chce. Wiec boje sie ze jesli bedzie chciał zrobic mi przyjemność to ja nie bede chciała. I wydaje mi sie to realistyczne 89%.
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-25, 19:02   #8
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Witam, mam zapytanie bądź raczej potrzebuje porady. Jestem z moim TZ 3lata i nigdy nie byłam zaspokojona. Nie wiem czy to moja wina ze mój TZ nie zwraca uwagi na moje potrzeby. W łóżku czesto on jest zaspokajany prze ze mnie jesli tego chce . Natomiast w moja stronę to nie działa. Jesli już wymusilam na nim to aby mnie popiescil to zajmuje mu to 2 minuty? Albo troszkę dłużej, ale przestaje gdy mi powoli robi się miło. Twierdząc że nie ma siły. Próbowałam nawet bawić się w stroiki. Z nadzieją ze moze tym razem bedzie inaczej. Pięknie ładnie się zaprezentowalam i myślałam ze wstanie z łóżka i podejdzie do mnie, ~ niestety jak zwykle się zawiodłam. Bylo - chodź kladz się do łóżka. I pod kołdrą dopiero mnie obiecywał. Ale i tak niezadowolona byłam. On spełniony a ja mogę sfrustrowana iść spać. Jestem kobieta ktora lubi być pieszczona, calowana przytulana, Pożądana wręcz z pasją, niestety u nas jest ten sam scenariusz. Przez te zaniedbanie nie mam ochoty na seks. Dodam ze jest moim pierwszym i zarazem narzeczonym i kupujemy mieszkanie. Dlatego potrzebuje waszej pomocy, rady . Co mam zrobic ? Bo jeżeli nasze życie intymne sie nie zmieni to stwierdze fakt ze wpadłam w bagno. Dla jasności ja mam 20 lat mój TZ jest 7 lat starszy. Pomóżcie mi.
Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Mowiąc co mi przeszkadza i co bym chciała on się uśmiecha bądź śmieje Jakby myślał ze żartuję. często próbuje nawiązać ten temat jednak zawsze jest taka sama reakcja. być może mam inne wyobrażenie o seksie książki internet ale chciałabym aby moje życie intymne dawało mi satysfakcję od dłuższego czasu nie mam potrzeby współżycia, nie jest mi to potrzebne do szczęścia być może dlatego że nie sprawia mi seks przyjemności. w jaki sposób jest to dla mnie obowiązek którego dokonuje aby mieć przez kilka dni spokój.

[/COLOR]Boje sie ze jesli teraz to tak wyglada czyli ze kochamy sie raz na 2tygodnie to za jakiś okres czasu współżycia nie bedzie wcale. Juz moje potrzeby na ten moment stały sie minimalne. Jesli potrzebuje zaspokojenia to sama się zaś pana jam bo nA mojego nie ma m co liczyć . Jeszcze bardziej mnie rozjuszy pozostawiając mnie na końcówce finiszu bez niczego.
Nic dziwnego że nie masz potrzeby, skoro każde zbliżenie kończy się dla Ciebie rozczarowaniem. Dlaczego dajesz się zbyć tymi śmichami-chichami? Skoro pan myśli, że żartujesz - albo zachowuje się, jakby tak myślał - to nim wstrząśnij. Smutne, że młoda dziewczyna się pakuje w takie bagno - mieszkanie, zaręczyny - z gościem, który ma w nosie jej potrzeby i tak ją lekceważy. Twoje potrzeby są równie ważne jak jego i choćby padał na pysk, prawdziwy partner i troskliwy kochanek będzie dążył do tego, żeby Cię zaspokoić. Ba - będzie mu to sprawiało przyjemność, nawet jeśli odczuje w międzyczasie zmęczenie albo jakiś dyskomfort fizyczny. Wkurz się w końcu, wybuchnij raz a porządnie, powiedz mu od A do Z że jego ignorowanie Cię nie jest w porządku i że odechciewa Ci się przez to jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z nim. Przejmij inicjatywę i chociaż raz podyktuj mu warunki. Albo się obudzi i ogarnie, albo niestety nic z niego nie będzie. Nie daj sobie wmówić, że seks nie jest taki ważny, że liczą się uczucia itp. - takie gadanie miałoby rację bytu gdyby chodziło o to, że facet się stara tylko mu nie wychodzi, a nie o to, że panu się najzwyczajniej w świecie nie chce wysilać.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 19:31   #9
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: zbyt wymagająca?

Myślę, ze to taki typ człowieka. Postaw sprawę jasno - albo zaczyna dbać o twoje potrzeby, albo do widzenia,
zgaduję, ze się nie zmieni.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 19:38   #10
drirrpl
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
Dot.: zbyt wymagająca?

Coś mi się zdaje że ten pan w innych dziedzinach związku tez zbyt udany nie jest, wieje tu egoistą... On ma dobrze, i ma dobrze zawsze nawet jak narzekasz, zakręć mu kranik sexu niech się zacznie starać, chociaż znając życie to on powie ze to wszystko twoja wina, jak tak się stanie to radzę wiać. Ja jako facet nie wyobrażam sobie być egoistą w łóżku.
drirrpl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 19:55   #11
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
Dot.: zbyt wymagająca?

Ludzie mają różny temperament seksualny, a sztuczka jest taka, żeby jedno chciało tyle co drugie. Widocznie nie pasujecie do siebie pod tym względem, opcje widzę takie: poradzić sobie ze swoim dużym libido samemu i zaakceptować ten fakt lub zmienić partnera, jeśli spędza Ci to sen z powiek. Moim zdaniem to nie jest kwestia "rozmowy", bo przecież nie da się dogadać w sprawie zmiany charakteru czy jak tutaj temperamentu. Egoisty też nie oduczysz bycia egoistą rozmawiając z nim, bo takie rzeczy często wychodza nawet podświadomie.
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-25, 20:31   #12
aKatia
Zadomowienie
 
Avatar aKatia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez annabelka Pokaż wiadomość
Ludzie mają różny temperament seksualny, a sztuczka jest taka, żeby jedno chciało tyle co drugie. Widocznie nie pasujecie do siebie pod tym względem, opcje widzę takie: poradzić sobie ze swoim dużym libido samemu i zaakceptować ten fakt lub zmienić partnera, jeśli spędza Ci to sen z powiek. Moim zdaniem to nie jest kwestia "rozmowy", bo przecież nie da się dogadać w sprawie zmiany charakteru czy jak tutaj temperamentu. Egoisty też nie oduczysz bycia egoistą rozmawiając z nim, bo takie rzeczy często wychodza nawet podświadomie.
Tu nie chodzi o to że któreś chce więcej seksu niż to drugie. Chodzi o to że facet autorki jest samolubnym kutasem i ma gdzieś jej przyjemność.
aKatia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 20:33   #13
201607260936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
Dot.: zbyt wymagająca?

Moim zdaniem to nie Ty jesteś zbyt wymagająca tylko on kiepski w łóżku i w dodatku wcale mu się nie chce tego zmienić Bo i po co skoro jemu dobrze?
201607260936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 20:39   #14
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez aKatia Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o to że któreś chce więcej seksu niż to drugie. Chodzi o to że facet autorki jest samolubnym kutasem i ma gdzieś jej przyjemność.
Dlatego dopisałam też o egoizmie
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 21:44   #15
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

I to mnie przeraza. Jeszcze spróbuję z nim porozmawiać, mam nadzieje ze w końcu do niego dotrze, bo jak nie to sie załamie chyba... jako kobieta

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Poza tym jest moimpierwszym pierwszy , wcześniej on miał juz trochę dziewczyn, wie c zawsze wydawało mi się ze to on powinien pokazać mi jak wspaniały jest seks. Mówiłam mu to a on na to ze skąd on moze wiedzieć co ja lubie. Powiedziałam mu aby próbował i bedzie widzieć czy mi się podoba czy tez nie albo mu powiem. Jak funkcjonujemy w dzień to przyjdzie i złapie mnie za pupę bądź piersi, powiedziałam mu ze oprócz tego mam jeszcze cale ciało które moze pomiziac a nie widzi tylko to co jego interesuje. Mówiłam mu ze chce aby był romantyczny, przytulal mnie całował bo to lubie. I zeby w przeciągu dnia mnie dopieszczał a nie tylko widział mnie 5 min przed seksem ... bo ja nie jestem gotowa. I to mi nie wystarczy. Wto denerwuje mnie usunięto ze Bema na cały glos, puszcza baki gdzie popadnie i się z tego śmieje jak dobrze wie ze to mnie wójt za. Tj. Wchodzi w drzwi pierwszy zamiast najpierw puścić mnie jako kobietę.

Edytowane przez Margarett194
Czas edycji: 2015-10-25 o 22:09
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 23:44   #16
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: zbyt wymagająca?

sama sobie wybrałaś prostaka na faceta. Naprawdę nic nie zmusza cie do tego, by z bucem tkwić.
Zamiast nam sie tu żalić, po prostu podejmij decyzję.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 04:00   #17
MalineczkaCalineczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 147
Dot.: zbyt wymagająca?

To twój pierwszy facet i nie masz porównania. Nie wiesz co tracisz.

Sama weszłaś w taki związek i sama jesteś sobie winna.
Aby związek był trwały musicie zgrać się pod każdym względem. Taki jak wasz, prędzej czy później się rozpada.
MalineczkaCalineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 05:19   #18
drirrpl
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
Dot.: zbyt wymagająca?

Brak doświadczenia związkowego jest tu bardzo widoczne, ale właśnie zdobyła bardzo ważne umiejętności, tzn szukanie co jest nie tak w związku Poczytaj na internecie jak powinien wyglądać zdrowy związek, porównaj to co teraz masz do tego jak to powinno wyglądać, wyciągnij wnioski, i poszukaj kogoś bardziej normalnego bo twój aktualny wybranek juz się nie zmieni, będzie tylko gorzej, zawsze tak jest i dużo z tym nie zrobisz, teoretycznie można zmienić jakieś jego rzeczy ale tylko wtedy jeśli on tego będzie chciał, tylko ze zmiana u niego by on tez ciebie zadowalał z automatu potrwa z rok, a reszta jego negatywnych cech? Chcesz się męczyć wiele lat w złudnej nadziei na to ze misio w końcu zacznie zachowywać się względem ciebie normalnie? Na koniec jesteś młodziutka, bez problemu znajdziesz sobie kogoś normalnego.
drirrpl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 06:02   #19
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: zbyt wymagająca?

Jak czytam ten watek, to czuję się tak, jakbym przeniosła się w czasie o kilka lat do swojego poprzedniego związku. Ten sam typ faceta. Na początku jeszcze mu trochę coś tam zależało na moich odczuciach, a później? Zapomnij. Po wszystkim nigdy się nie zapytał czy mi dobrze, czy może się mną zająć, nie zauważał tego, jaka byłam sfrustrowana, smutna i zła na siebie, że znowu kolejny raz się nabrałam. Nieraz gdy zasypiał już po wszystkim, to odwracałam się do niego plecami, zagryzając wargi. Jak dzisiaj sobie nawet o tym wspomnę, to jest mi przykro i czuję się, jak ostatnia idiotka, że pozwalałam sobą tak manipulować. Dodam, że też był moim pierwszym.
Na szczęście nie trwało to długo. W naszym 4letnim związku, tylko przez jakieś 3 ostatnie uprawialiśmy seks. Jak zobaczyłam z kim mam do czynienia, posłuchałam innych, że może być inaczej (plus jeszcze kilka innych powodów), to się rozstałam z panem. Później, jak to niedojrzała laska, wróciłam, bo jednak nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam. A później się upewniłam, bo jak zostawiłam egoistę, tak do egoisty wróciłam. Uwierz, że nie czekałam długo z decyzją o kolejnym, już definitywnym rozstaniu .
Później weszłam w kolejny związek i jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że mną też ktoś może się zaopiekować i że facet wcale nie musi być zaspokojony, gdy zaspokaja mnie! Przez te chore fazy w poprzednim związku, musiałam się nauczyć, jak to jest PRZYJMOWAĆ przyjemność i że ona też mi się należy!

Decyzję zostawiam już Tobie, ale pomyśl czy jako młoda dziewczyna chcesz mieć tylko takie doświadczenia seksualne (wyobraź sobie, że tak będzie wyglądało Twoje życie erotyczne do końca Twojego życia).
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-26, 08:03   #20
Carmela__
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
Dot.: zbyt wymagająca?

On jest po prostu kiepski w łóżku i tyle,koniec diagnozy Dlaczego kochasz się z nim,skoro nie jesteś spełniona?Ja bym postawiła sprawę jasno,albo najpierw Cię doprowadzi do orgazmu za pomocą palców czy języka,a potem ewentualnie może włożyć To by go zmobilizowało do zrobienia Ci dobrze-groźba braku seksu w przypadku,kiedy mu się nie uda.To brutalne i wredne,ale on jest dla Ciebie bardzo kiepski,skoro ma po prostu w dupie Twoje potrzeby.

I głowa do góry,wiele kobiet myślę,że ma ten problem.Jakbym widziała siebie kiedyś.Sądziłam przez lata,że minetka mnie nie podnieca i nie potrafię przy niej dojść,a teraz wiję się jak węgorz przy niej A wystarczyło tylko zmienić partnera na takiego,który nie narzeka,że już go boli szczęka,ręka czy że mu zdrętwiał język.Obecny daje mi zawsze tyle czasu,ile potrzebuję,nawet jak mam gorszy dzień to i pół godziny potrafi się starać.Bo nie jest egoistą,takim jakim jest Twój partner.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Yennefer92 Pokaż wiadomość
Jak czytam ten watek, to czuję się tak, jakbym przeniosła się w czasie o kilka lat do swojego poprzedniego związku. Ten sam typ faceta. Na początku jeszcze mu trochę coś tam zależało na moich odczuciach, a później? Zapomnij. Po wszystkim nigdy się nie zapytał czy mi dobrze, czy może się mną zająć, nie zauważał tego, jaka byłam sfrustrowana, smutna i zła na siebie, że znowu kolejny raz się nabrałam. Nieraz gdy zasypiał już po wszystkim, to odwracałam się do niego plecami, zagryzając wargi. Jak dzisiaj sobie nawet o tym wspomnę, to jest mi przykro i czuję się, jak ostatnia idiotka, że pozwalałam sobą tak manipulować. Dodam, że też był moim pierwszym.
Na szczęście nie trwało to długo. W naszym 4letnim związku, tylko przez jakieś 3 ostatnie uprawialiśmy seks. Jak zobaczyłam z kim mam do czynienia, posłuchałam innych, że może być inaczej (plus jeszcze kilka innych powodów), to się rozstałam z panem. Później, jak to niedojrzała laska, wróciłam, bo jednak nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam. A później się upewniłam, bo jak zostawiłam egoistę, tak do egoisty wróciłam. Uwierz, że nie czekałam długo z decyzją o kolejnym, już definitywnym rozstaniu .
Później weszłam w kolejny związek i jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że mną też ktoś może się zaopiekować i że facet wcale nie musi być zaspokojony, gdy zaspokaja mnie! Przez te chore fazy w poprzednim związku, musiałam się nauczyć, jak to jest PRZYJMOWAĆ przyjemność i że ona też mi się należy!

Decyzję zostawiam już Tobie, ale pomyśl czy jako młoda dziewczyna chcesz mieć tylko takie doświadczenia seksualne (wyobraź sobie, że tak będzie wyglądało Twoje życie erotyczne do końca Twojego życia).
Dokładnie,jakbym czytała o sobie!Mojemu obecnemu TŻ sprawia największą przyjemność,gdy to ja dochodzę,on sam spycha swój orgazm na drugi plan i stara się,żebym najpierw ja doszła-i to nie raz!Z moim ex nie było mowy,żeby zrobił mi dobrze a sam nie doszedł.To jest smutne,że ktoś pozwala na taki stan rzeczy.Jesteśmy zbyt młode i rozbudzone,żeby nie czerpać z seksu jak największej radości Autorko,nie męcz się,to naprawdę jest frustrujące i taki kiepski seks często wpływa na związek w bardzo negatywny sposób,zabijając go.
__________________
Hello young woman that I love
Pretty punk rock mamma that I'm thinking of
Hold me naked if you will
In your arms in your legs in your pussy I'd kill
Carmela__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 13:47   #21
TenGorszy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
Dot.: zbyt wymagająca?

A co tam, kliknąłem już tu, to się wypowiem. Mnie by było wstyd powiedzieć dziewczynie, że nie mam siły, co za koleś w ogóle. Ma 20-letnią dziewczynę i nie potrafi sprawić, żeby czuła się dla niego atrakcyjna? Nie chce mu się? Ja pier... Sprawiedliwość... Ja pamiętam, że jak miałem dziewczynę, czasem mówiła np. żebym odpuścił minetkę, bo dziś będzie potrzebowała zbyt długo, zawsze odpowiadałem, że ma się w ogóle tym nie przejmować, moja w tym głowa. I choćby mi język i szyja odpadały, to nigdy bym nie pozwolił, żeby się tym martwiła. Po moich innych postach nikt nie uwierzy, ale trudno, mój rekord, to było 2,5h non-stop. I nie z grymasem na twarzy, żeby ani przez sekundę nie miała wątpliwości, że ja tego chcę, cały czas uśmiech Następnego dnia miałem zakwasy. Ale byłem z tego dumny. Nie tyle, że jej zrobiłem dobrze, ale że mogła czuć się wyluzowana, a nie na zasadzie, że jej robię przysługę i się przy tym męczę. Koleś nie zasługuje na Ciebie, to moje zdanie.


(PS.: Odpuśćcie mi komentarze, wy, którzy czytaliście inny mój wątek, może faktycznie napisałem to tylko, żeby się dowartościować, heh, niech i tak będzie. Ale nie kłamię, ot miłe wspomnienia, aż mi się humor poprawił (na chwilę).)

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Ale w ogóle to zamiast pisać na forum, jemu to powiedz i z nim porozmawiaj na ten temat, to chyba ważniejsze (nie czytałem odpowiedzi, więc może już ktoś to napisał).
TenGorszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 13:58   #22
patrycja1809
patrycja1809
 
Avatar patrycja1809
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 5
Dot.: zbyt wymagająca?

Musicie przede wszystkim porozmawiać, szczerze. Powiedz co czujesz, czego oczekujesz, czego Ci brakuje. Masz dopiero 20 lat, macie jeszcze przed sobą sporo czasu, ale jeśli On nie zacznie bardziej się starać to powinnaś pomyśleć o rozstaniu, bo po co pakować się w poważny związek jeśli nie jesteś zadowolona? Jasne, że seks nie jest najważniejszy ale jest bardzo ważny w związku, powinien zbliżać do siebie zakochanych a nie ich oddalać, dlatego szczera rozmowa, przedstawienie swojego stanowiska. Zaproponuj mu, że pokażesz mu co lubisz, nauczysz go wszystkiego powolutku.
Albo.. jeśli rozmowa nic nie da, zacznij tak jak on, rozgrzej go i zostaw, powiedz że już się zmęczyłaś. Może to skłoni go do przemyśleń?
__________________
Tysiące odcieni życia
www.sszzansa.bloog.pl
patrycja1809 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 14:09   #23
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: zbyt wymagająca?

Dobra, ale Autorka mówi i mówi i mówi i mówi (do us...ej śmierci) a facet ma to głęboko w i tylko się śmieje. Ja bym powiedziała "głupio rechoce".

Margarett, ja rozumiem, że to Twój pierwszy facet, ze nie masz porównania, ale nie daj sobie wmówić, ze tak ma być. Trafiłaś na egoistycznego, prostackiego buca - i ja naprawdę nie widzę powodu, żebyś w tym układzie tkwiła.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 14:09   #24
Big_Black_Cock
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 27
Dot.: zbyt wymagająca?

7 lat starszy, miał kilka dziewczyn, morał z tego taki, że się wystukał, na lizał, namacał i już go to tak nie kreci, a prawdopodobnie nie kręcisz go ty także, bo nie sądzę, że facet w wieku 27 lat miałby takie podejście.

Nie kupuj mieszkania, kończ ten związek, poszukaj sobie chłopaka w podobnym wieku i nie pakuj się dalej, bo dalej to już będzie tylko gorzej.
Big_Black_Cock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 18:58   #25
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

[QUOTE=TenGorszy;53251189]A co tam, kliknąłem już tu, to się wypowiem. Mnie by było wstyd powiedzieć dziewczynie, że nie mam siły, co za koleś w ogóle. Ma 20-letnią dziewczynę i nie potrafi sprawić, żeby czuła się dla niego atrakcyjna? Nie chce mu się? Ja pier... Sprawiedliwość... Ja pamiętam, że jak miałem dziewczynę, czasem mówiła np. żebym odpuścił minetkę, bo dziś będzie potrzebowała zbyt długo, zawsze odpowiadałem, że ma się w ogóle tym nie przejmować, moja w tym głowa. I choćby mi język i szyja odpadały, to nigdy bym nie pozwolił, żeby się tym martwiła. Po moich innych postach nikt nie uwierzy, ale trudno, mój rekord, to było 2,5h non-stop. I nie z grymasem na twarzy, żeby ani przez sekundę nie miała wątpliwości, że ja tego chcę, cały czas uśmiech Następnego dnia miałem zakwasy. Ale byłem z tego dumny. Nie tyle, że jej zrobiłem dobrze, ale że mogła czuć się wyluzowana, a nie na zasadzie, że jej robię przysługę i się przy tym męczę. Koleś nie zasługuje na Ciebie, to moje zdanie.



Dzieki za wypowiedź. Twoja dziewczyna jest pewnie Szczęśliwa mając takiego faceta jak ty. Hmmm no widzisz mi jako dziewczynie jest głupio mu odmówić, nAwetgdy jestem zmęczona. Myślałam ze to ja za duzo sobie wyobrażałam rzeczy i czynów które nie maja zas5osowania w życiu. Teraz stwierdzam siew fakcie ze albo on sie zmieni albo koniec. Jestem osoba bardzo czuła co chodzi o związki a trafiłam na zimnego cwaniaczka.

Edytowane przez Margarett194
Czas edycji: 2015-10-27 o 18:59
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 20:36   #26
Clevland
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
Dot.: zbyt wymagająca?

Przecież najfajniejsze jest dawanie przyjemności kobiecie.
Nastrój.
Doprowadzanie jej do "wrzenia" za pomocą głosu (co ja ci dzisiaj zrobię- szczególnie jak ma się fajną fonię).
Pieszczot ciała poza punktami strategicznymi. Droczenie się -między ustami a brzegiem pucharu.
Później zabieranie się za konkrety...
Jej oddech, jej jęki, widok rozkoszy malującej się na jej twarzy.


Trafiłaś na człowieka pierwotnego w tych sprawach.
Raczej wątpię aby dał się zabrać do "cywilizacji".
Terapia szokowa niewiele mu pomoże.
To jest albo zimny drań, albo prostak.


Ja tu widzę tylko jedno wyjście...


Gdyby on nie dostawał tego czego chce zostawiłby Cię w minutę.
Chyba nie poleciłabyś go nawet swojemu wrogowi...

Edytowane przez Clevland
Czas edycji: 2015-10-27 o 20:39
Clevland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-28, 14:04   #27
TenGorszy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Dzieki za wypowiedź. Twoja dziewczyna jest pewnie Szczęśliwa mając takiego faceta jak ty. Hmmm no widzisz mi jako dziewczynie jest głupio mu odmówić, nAwetgdy jestem zmęczona. Myślałam ze to ja za duzo sobie wyobrażałam rzeczy i czynów które nie maja zas5osowania w życiu. Teraz stwierdzam siew fakcie ze albo on sie zmieni albo koniec. Jestem osoba bardzo czuła co chodzi o związki a trafiłam na zimnego cwaniaczka.
Moja dziewczyna jest szczęśliwa już dawno z kimś innym, bo nie doceniłem jej w innych kwestiach. Ale może kiedyś jeszcze jakaś będzie.
Nie wiem czemu jako dziewczynie jest Ci głupio odmówić? Toż to zawsze dziewczyny odmawiają, a faceci zawsze chcą. To facet ma głupio odmówić, bo wyjdzie na impotenta No, ale tak, czy siak, koleś chyba nie docenia tego, co ma. Choć znamy temat tylko z Twojej strony Pozdrawiam.
TenGorszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-28, 16:59   #28
Margarett194
Raczkowanie
 
Avatar Margarett194
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
Dot.: zbyt wymagająca?

Wczoraj o kilka rzeczy mu mówiłam, to stwierdził ze mam kompleksy bo wszystko mi przeszkadza, ze jestem jakąs zakompleksiona . Z seksu nie umiem sie cieszyć, jestdlamnie Obowiązkiem ale robię to aby mieć kilka dni świętego spokoju nic na to nie poradzę że zawsze mam nadzieję że jeżeli zrobię mu dobrze to mi się odwdzięczY. zawsze przychodzi rozczarowanie na samym początku kochaliśmy się często jednak teraz kochamy się raz na tydzień może 2 tygodnie.
Margarett194 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-28, 17:43   #29
TenGorszy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Wczoraj o kilka rzeczy mu mówiłam, to stwierdził ze mam kompleksy bo wszystko mi przeszkadza, ze jestem jakąs zakompleksiona . Z seksu nie umiem sie cieszyć, jestdlamnie Obowiązkiem ale robię to aby mieć kilka dni świętego spokoju nic na to nie poradzę że zawsze mam nadzieję że jeżeli zrobię mu dobrze to mi się odwdzięczY. zawsze przychodzi rozczarowanie na samym początku kochaliśmy się często jednak teraz kochamy się raz na tydzień może 2 tygodnie.
Też mówiłem mojej dziewczynie, że jest zakompleksionym boroczkiem. Nawet nie umiem powiedzieć, jak tego żałuję. Teraz jest już mężatką z kimś innym. Nie mówię, że to rada, ale... nie marnuj się.
TenGorszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-29, 10:10   #30
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: zbyt wymagająca?

Cytat:
Napisane przez Margarett194 Pokaż wiadomość
Wczoraj o kilka rzeczy mu mówiłam, to stwierdził ze mam kompleksy bo wszystko mi przeszkadza, ze jestem jakąs zakompleksiona . Z seksu nie umiem sie cieszyć, jestdlamnie Obowiązkiem ale robię to aby mieć kilka dni świętego spokoju nic na to nie poradzę że zawsze mam nadzieję że jeżeli zrobię mu dobrze to mi się odwdzięczY. zawsze przychodzi rozczarowanie na samym początku kochaliśmy się często jednak teraz kochamy się raz na tydzień może 2 tygodnie.
Miałam dokładnie tak samo. Zamiast zastanowić się nad swoim podejściem, to partner zwala winę na Ciebie... Jakie to musi być przykre. Teraz mój były ma inną dziewczynę i wiesz co? Współczuję jej, bo pewnie ma to samo, co miałam ja, bo takie osoby się nie zmieniają.
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-04 16:26:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:15.