2020-01-11, 11:16 | #421 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Bo byłam kiedyś aktywnie, potem podczytywałam biernie, a teraz się znowu uaktywniłam. Ja mam w tej chwili włosy do zapięcia stanika prawie już. Chciałabym jeszcze 15 cm, ale boję się że jak będą się dalej tak kołtunić to będę musiała podciąć i to duuużo. Mnie brat ze swoim ślubem zrobił w Karolka. Poszłam sobie do fryzjera z myślą, że w owym roku się już na pewno nie ożeni, bo już maj. To sobie zetnę włosy dla odmiany, a potem będę spokojnie zapuszczać. A on mi za dwa dni zadzwonił że ślub za 4 miesiące To był wyścig z czasem o każdy centymetr. |
|
2020-01-11, 13:58 | #422 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2020-01-11, 14:02 | #423 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Ścięłam do brody, do ślubu sięgały mi gdzieś do obojczyków, a z tego już fryzjerka upięła koka. Udawało całkiem nieźle że są dłuższe, choć w czasie intensywniejszych tańców zaczęły uciekać z upięcia. Ale teraz jak je dotykam to są jak siano, a zawsze były jak jedwab. I nawet nie mogę zgonić na porę roku bo się zaczęło już w sierpniu... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-01-11, 14:28 | #424 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 387
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Ogólnie nie znam się na centymetrach włosowych Wiem, że kiedyś jak byłam zaawansowaną włosomaniaczką to miałam jakieś 60 centymetrów, mierzyłam wtedy Przy moich 160 cm wzrostu chcę zapuścić do bioder(a tu dodam, że mam długi tułów i krótkie nogi, taka moja budowa) Na razie mam kilka centymetrów za obojczyki. Ja nie polubiłam drożdżowej maski Agafii, nie przyspieszała wzrostu w żaden sposób i do tego siankowała mi długość. Drożdże pić lubię, ale mi się nie chce Wolę pokrzywę, mi smakuje, a i mniej z nią babrania, bo drożdże trzeba dokładnie zabić, a pokrzywę tylko zalewasz i przykrywasz. |
|
2020-01-11, 14:33 | #425 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87493919]Drożdże pić lubię, ale mi się nie chce
Wolę pokrzywę, mi smakuje, a i mniej z nią babrania, bo drożdże trzeba dokładnie zabić, a pokrzywę tylko zalewasz i przykrywasz.[/QUOTE] Taki life hack - może którejś się spodoba. Ja używam do drożdży widelca. To znaczy kruszę je przed zalaniem widelcem dość drobno w kubku, a jak zaleje wrzątkiem to mieszam widelcem chwile intensywnie i odstawiam do wystygnięcia. Jak używałam łyżki to faktycznie ciężko było bo nie mogłam gluta rozmieszać sprawnie, a wiadomo że temperatura we wnętrzu gluta niekoniecznie musi drożdże zabić. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-01-12, 09:01 | #426 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2020-01-12, 11:29 | #427 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87493919]Ogólnie nie znam się na centymetrach włosowych Wiem, że kiedyś jak byłam zaawansowaną włosomaniaczką to miałam jakieś 60 centymetrów, mierzyłam wtedy
Przy moich 160 cm wzrostu chcę zapuścić do bioder(a tu dodam, że mam długi tułów i krótkie nogi, taka moja budowa) Na razie mam kilka centymetrów za obojczyki. Ja nie polubiłam drożdżowej maski Agafii, nie przyspieszała wzrostu w żaden sposób i do tego siankowała mi długość. Drożdże pić lubię, ale mi się nie chce Wolę pokrzywę, mi smakuje, a i mniej z nią babrania, bo drożdże trzeba dokładnie zabić, a pokrzywę tylko zalewasz i przykrywasz.[/QUOTE]Ja właśnie kończę maskę drożdżowa Agafii. Używam jej od mniej więcej miesiąca więc ciężko powiedzieć czy na wzrost wpłynęła ale na pewno ładnie nawilżała skórę głowy a z suchym skalpem zdarza mi się mieć problemy jak nie nałożę żadnej maski. Na długość nie używałam jej wcale więc tu się nie wypowiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-12, 17:00 | #428 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87492042]Si, to ja
Nadal dbam o włosy, ale z umiarem i głową, w ciągu ostatnich miesięcy przerzucam się na poranne mycie Mi z Nacomi nie podszedł akurat, a przecież migdał mi służył zawsze Ogólnie chcę wypróbować indyjską Amlę i migdałowy, to będzie moja ostatnia próba z olejami-jeśli nie polubię ich to nie będę na siłę do nich się zmuszać. Na razie jestem zadowolona z powrotu do nafty i zaczynam doceniać czerwony szampon Pharmaceris oraz czarne mydło Agafii. Mi na porost bardzo służy łykanie witaminy A+E lub dobrego tranu(Lysi, ale ostatnio go nigdzie nie mogę dostać). Ja chcę zapuścić włosy jak najdłuższe, aby zobaczyć jak to jest mieć takie włosiska, a potem ścinam tak do ramion, bardzo mi się podobają takie niezbyt długie włosy. A na razie z ciekawością patrzę jak sobie wesoło rosną, boję się tylko wypadania, bo teraz jestem w silnym stresie i na pewno się to odbije na moich kłaczkach.[/QUOTE] A co Ci robią te oleje, że Ci nie podchodzą? Może po prostu musisz zmienić na inny? Chyba że masz włosy w dobrej kondycji, to moim zdaniem można sobie wtedy odpuścić olejowanie. Ja jak już miałam zdrowe włosy to mi olejowanie obciążało włosy, podobnie maski i już później wystarczyła mi tylko odżywka. No ja zawsze miałam włosy prawie do pasa Chociaż też mi się podobały, gdy były lekko za obojczyk, ale tylko przez jakiś czas. Później zapragnęłam mieć chociaż półdługie, ale po drodze miałam różne włosowe perypetie i musiałam je cały czas ścinać. A teraz to już jestem zdeterminowana ostro Dażę do jak najdłuższych włosów, ale przy zachowaniu dobrej kondycji i obecnego odcienia blondu. Mam zachowany naturalny odrost i zrobione delikatnie przejścia przy nim, więc włosy w takim stanie będę mogła jeszcze długo zapuszczać, bez konieczności odwiedzania fryzjera. ---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ---------- [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87492042]Si, to ja Nadal dbam o włosy, ale z umiarem i głową, w ciągu ostatnich miesięcy przerzucam się na poranne mycie Mi z Nacomi nie podszedł akurat, a przecież migdał mi służył zawsze Ogólnie chcę wypróbować indyjską Amlę i migdałowy, to będzie moja ostatnia próba z olejami-jeśli nie polubię ich to nie będę na siłę do nich się zmuszać. Na razie jestem zadowolona z powrotu do nafty i zaczynam doceniać czerwony szampon Pharmaceris oraz czarne mydło Agafii. Mi na porost bardzo służy łykanie witaminy A+E lub dobrego tranu(Lysi, ale ostatnio go nigdzie nie mogę dostać). Ja chcę zapuścić włosy jak najdłuższe, aby zobaczyć jak to jest mieć takie włosiska, a potem ścinam tak do ramion, bardzo mi się podobają takie niezbyt długie włosy. A na razie z ciekawością patrzę jak sobie wesoło rosną, boję się tylko wypadania, bo teraz jestem w silnym stresie i na pewno się to odbije na moich kłaczkach.[/QUOTE] A co Ci robią te oleje, że Ci nie podchodzą? Może po prostu musisz zmienić na inny? Chyba że masz włosy w dobrej kondycji, to moim zdaniem można sobie wtedy odpuścić olejowanie. Ja jak już miałam zdrowe włosy to mi olejowanie obciążało włosy, podobnie maski i już później wystarczyła mi tylko odżywka. No ja zawsze miałam włosy prawie do pasa, do tego były gęste i można powiedzieć, że to był mój atut Dlatego jak po tej ostatniej wizycie u fryzjera zostałam z suchymi strąkami to uznałam, że zrobię wszystko żeby przywrócić im dawną świetność. Chociaż też mi się podobały, gdy były lekko za obojczyk, ale tylko przez jakiś czas. A teraz to już jestem zdeterminowana ostro. Dążę do jak najdłuższych włosów, ale przy zachowaniu dobrej kondycji i obecnego odcienia blondu. Mam zachowany naturalny odrost i zrobione delikatnie przejścia przy nim, więc włosy w takim stanie będę mogła jeszcze długo zapuszczać, bez konieczności odwiedzania fryzjera. Zobaczymy co to będzie ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ---------- Cytat:
Hej! Słyszałam o tej wcierce! A którą masz wersję? Ja ogólnie z gęstością włosów nie mam problemu, zależy mi przede wszystkim na przyroście Póki co skupiam się na jednej wcierce - Banfi, nakładam ją dzień przed myciem, a w dzień mycia nakładam olejek ajurwedyjski z Orientany, bo znalazłam go w swoich zbiorach, a jeszcze tylko przez 3 miesiące ma termin przydatności. I powiem Wam, że od dwóch tygodni tak sobie tak nakładam i już odnoszę wrażenie, że włosy są dłuższe. Ale ktoś właśnie mówił, że na tej wcierce Banfi przyrost włosów o 3,5 cm miał ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ---------- Cytat:
To rzeczywiście ha ha Ja już o ślubie wiem od jakiegoś czasu, myślałam, że uda mi się wrócić do dawnej długości, ale w międzyczasie ta fryzjerka dużo włosów mi podcięła, do tego jeszcze krzywo, a już miałam fajną długość, później musiałam to równać, a teraz też mi zostało niewiele miesięcy i nie wiem w jakim stanie końce zachowam i ile będę musiała podciąć. Ale jak uda mi się zapuścić włosy chociaż do zapięcia od stanika to będę zadowolona. Chcę wyjść tylko z tego "okołobojczykowego" zasięgu :P
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
||
2020-01-13, 08:59 | #429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
pseudofeministka mam anyz i lukrecja oraz henna^amla,smierdza tak samo malo przyjemnie ,dostalam koncówki od koleżanki tj 1/3 opakowan .choc ten anyz z lukrecją myśle ze lepiej działa.Mam tez odlewkę z medikomedu, W sattvach zostalo juz bardzo malutko a potem bedzie przez jakis czas bez dopingu..Moze od marca wroce do wcierek.
silver_lining takze widze, ze ogarnęłas fryzurę |
2020-01-13, 13:42 | #430 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Rozumiem Cie doskonale, bo sama nazywam zasieg okoloobojczykowy "dlugoscia kary". Wiecznie mam wtedy wl̥osy w jedzeniu: przy azjatyckim w talerzu przy reszcie kuchni w l̥yzce lub widelcu. W ogole nie moge nad nimi zapanowac. Ale z takiej wlasnie dlugosci mialam zrobione upiecie na slub mlodego. Trzymam kciuki zeby Ci szybko i rowno rosly (rowno zebys nie musiala za czesto ryzykowac wizyty u fryzjera ) ---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ---------- Cytat:
troche ogarnelam a ten anyz z lukrecja to co to to i jak to to? ja mam zapas lukrecji bo pije wywar jak mi atopowe zapalenie skōry bardzo dokucza ale zeby cos na wlosy robila to pierwszy raz widze i sie zaintrygowana czuje |
||
2020-01-13, 13:57 | #431 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Zakupiłam właśnie dzis w biedrze Agafii szampon nr 1 wzmacniający i czarne mydło Agafii.
Zastanawiałam się które wybrac czy czarne czy białe, bo żadnego jeszcze nie używałam.
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-01-13, 19:49 | #432 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 445
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
uwielbiam to czarne mydło u mnie sprawdza się super do mycia ciała i twarzy, do włosów nie próbowałam w sumie
|
2020-01-13, 20:42 | #433 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
|
2020-01-13, 23:14 | #434 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Ha ha dzięki Kochana Już ryzykować nie będę, bo umówiłam się z siostrą, że będzie mi podcinać. Równanie krzywizn dobrze jej wyszło. Teraz mam podciętę w U, ale chcę ścinać to i zobaczyć jak włosy będą zachowywać się obcięte na prosto ( w sumie nigdy nie miałam tak podciętych włosów), ale to stopniowo, bo znowu zostałabym z fryzurą do obojczyka
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2020-01-14, 07:28 | #435 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
silver_lining nic trudngo ,robisz przedzialek,pikasz na skore i masujesz palcami ,niektórzy maja takie grabki do masowania ,ponoc dobre ale jakoś nie jestem fanką takich wynalazków.. abisans a co się dzieje z olejami? jak je nakładasz ,na skóre głowy też? rozczesujesz przed olejowaniem,na podklad ? moze byc dużo czynników powodujących fakt ze olejowanie nie działa.. pamiętaj ,ze włosy się zmieniają. taki uniwerslany i najbezpieczniejszy dla wszystkich porowatości wydaje się być olej marokański, czyli arganowy Edytowane przez beata_wajs_migdal Czas edycji: 2020-01-14 o 07:30 |
|
2020-01-14, 09:10 | #436 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
dzieki beata, teraz juz rozumiem |
|
2020-01-14, 12:28 | #437 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87500851]Mają w biedrze takie rzeczy?!
Pamiętasz cenę mydła? [/QUOTE] Maja maja Mydło - 21.99 Szampon - 8.99
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-01-15, 10:14 | #438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
A które waszym zdaniem mydło Agafii jest lepsze białe czy czarne ?
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2020-01-15, 10:29 | #439 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Moim wlosom bardziej odpowiadalo czarne. Ale teraz odkad jest to w biedronce do klupienia duzo dziewczyn ma, popytaj moze dostaniesz od jakiejs kolezanki troche jednego i drugiego i sobie porownasz? Te opakowania sa duze, a przypuszczam ze nie tylko ja nie lubie zostawac z calym opakowaniem czegos co dziala mi gorzej |
2020-01-15, 18:28 | #440 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Dziś prawie uleglam pokusie i opitolilam włosy, ale nie nie nie byłam dzielna i dałam radę odmówić
Podcielam tylko jakieś 7 cm i zapuszczam dalej. IMG_20200115_160958.jpg |
2020-01-15, 18:48 | #441 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 387
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Ja czarne lubiłam do czasu. Jeszcze niedawno je chwaliłam, miałam po nim piękne, dobrze domyte włosy, a teraz nagle jeszcze szybciej się po nim przetłuszczają Wiem jak go używać, mam dobrze nawilżoną skórę głowy, próbuję go stosować na zmianę z innymi szamponami, dobrze wypłukuję i nie działa wraz. Mi jakoś mydła Agafii ogólnie szału nie robią, miałam cedrowe, miodowe i ogólnie wolę je do ciała i twarzy, do włosów wolę zwykłe szampony. Cytat:
Uwaga, uwaga....werble.....argan PUSZY moje włosy. Moje gładkie, ultraproste, hipergładkie niskopory. Ja moje włosy mogę umyć płynem do mycia naczyń i jest ok, ale argan i jojoba je puszą. Na razie nie mam siły i czasu na oleje, ale jak tylko uda się ogarnąć problemy życiowe to spróbuję z migdałem. Na razie podziałam naftą, dawno temu gdy myłam tylko zwykłym szamponem i nakładałam odżywkę Long Reapir to nafta była moim jedynym dodatkiem do pielęgnacji i byłam z niej zadowolona, potem jakoś mi nie podchodziła, a teraz wraca do łask Ogólnie mam włosy w dobrej kondycji i je lubię, ale zastanawiam się jak teraz na oleje zareagują. To będzie moja ostatnia próba, w sumie mogę spróbować nawet teraz, bo mam jakiś migdałowy i awokado, niby do paznokci, ale nie z moją regularnością to nie wiem kiedy bym je zużyła tylko do paznokci |
||
2020-01-16, 08:03 | #442 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87506787]Ja czarne lubiłam do czasu. Jeszcze niedawno je chwaliłam, miałam po nim piękne, dobrze domyte włosy, a teraz nagle jeszcze szybciej się po nim przetłuszczają
Wiem jak go używać, mam dobrze nawilżoną skórę głowy, próbuję go stosować na zmianę z innymi szamponami, dobrze wypłukuję i nie działa wraz. Mi jakoś mydła Agafii ogólnie szału nie robią, miałam cedrowe, miodowe i ogólnie wolę je do ciała i twarzy, do włosów wolę zwykłe szampony. Uwaga, uwaga....werble.....argan PUSZY moje włosy. Moje gładkie, ultraproste, hipergładkie niskopory. Ja moje włosy mogę umyć płynem do mycia naczyń i jest ok, ale argan i jojoba je puszą.[/QUOTE] To mnie rozbawilaś tym płynem do naczyń, ja bym mimo wszystko nie zaryzykowała nawet Froschem z Rossmana..ale mialam sąsiada ktory myl glowe czym popadnie,nawet Ace. . Jojoby nie testowałam ,ale argan ok,moze poprostu nie mam iście niskoporów,moze maja jakies cechy średniaków..?Bo ja wiem ,ale komu bym nie polecila było spoko,na plus bodajze.Choc szczerze najczesciej stosuje mieszanki olejów..bo jak mam koncowki to je zlewam w ramach rozsadku.. Mam taki słoiczek gdzie jest kokosowy, sezamowy i lniany akurat i ta mieszanka jest ok |
2020-01-16, 08:31 | #443 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
|
2020-01-16, 09:54 | #444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Ja w ogóle nie przepadam za mydłami do włosów, pierwsze użycia niby ok, a później zawsze coś z włosami się dzieje i kiepsko wyglądały. Wydaje mi się, że do mydeł jednak potrzebna jest ta płukanka octowa.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
2020-01-16, 12:27 | #445 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2020-01-16, 14:21 | #446 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 445
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
|
|
2020-01-16, 21:30 | #447 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87507765]Jakie piękne!
Marzę o takiej długości ale jeszcze długa droga przede mną [/QUOTE] W pełni się zgadzam , cudowne włosy Nie wiem czy wątek odpowiedni , ponieważ dotyczy zapuszczania włosów, jednak chciałabym do niego coś wnieść od siebie i doradzić - a nuż komuś pomogę . Od wielu lat próbuję bezskutecznie zapuścić włosy. Nie udaje mi się to z różnych względów, obecnie mam włosy średniej długości, lekko za obojczyki (ale 14 miesięcy temu było ścięte do połowy ucha ). Długość, która mi się marzy to lekko poniżej pępka. Mam włosy cienkie , więc nie wiem jak to będzie wyglądało - zresztą przy moim "szczęściu" wątpię, że faktycznie uda mi się wyhodować taką długość. Dwa razy zdarzyły mi się "wypadki" włosowe: kiedyś pochylając się nad gazem podpaliłam końcówki płomieniem a parę miesięcy temu wplątałam sobie włosy w okrągłą szczotkę do modelowania podczas suszenia - część się wyrwała a pozostałe włosy musiałam sporo uciąć. Na szczęście nie objęło to całej skóry głowy, ale jednak mam dwie lewe ręce i pecha do włosów nie da się ukryć... Teraz przejdę do sedna sprawy- usiłuję zapuścić włosy, a zatem również przyspieszyć porost i ograniczyć wypadanie. Od mniej więcej dwóch miesięcy stosuję drożdże wzbogacone witaminami z grupy B, oprócz tego codziennie wcierka do włosów (stosuję różne zamiennie, raz Jantar, Ecolab, kiedy indziej zwykłe pokrzywowe). Dodatkowo raz w tygodniu wykonuję peeling skóry głowy Natura Siberica i.. ostatnio wypada mi duuuzo mniej włosów , (niestety ciężko mi stwierdzić czy następuje szybszy przyrost ale baby hair mam sporo). Podczas mycia i suszenia naliczyłam 5 włosów,także super. Mam nadzieję, że ten efekt się utrzyma |
2020-01-16, 21:52 | #448 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 331
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Skoro zapuszczasz , to jest to jak najbardziej odpowiedni wątek Witaj w klubie wypadków włosowych w moim przypadku za nimi stali fryzjerzy, co też skutkowało tym, że ciągle musiałam podcinać włosy i włosy od wielu miesięcy były na tej samej długości - do obojczyjka. Jeżeli chodzi o zapuszczanie cieńkich włosów to moim zdaniem oprócz oczywistych dbałości i nie używania czegoś co ich niszczy kluczowa jest dbałość i zabezpieczanie końcówek, rezygnowanie z cieniowania - najlepiej cięcie na prosto, wcierki - jeżeli skalp pozwana to najlepiej na bazie alkoholu, ewentualnie suplementowanie od wewnątrz. Ja od kilku dni stosuję suplement Anwen, zobaczymy co z tego wyjdzie W połowie grudnia miałam ostatnie podcięcie końcówek, od stycznia ostro dbam o włosy, wcieram wcierkę Banfi + jak mi się chcę olejek Orientany, wykonuję masaż skóry głowy i przyznam, że widzę sporą poprawę jeżeli chodzi o długość włosa. Też mi się od zawsze marzyły włosy do pasa, ale przy zachowaniu końcówek w dobrym stanie, niestety przez to, że są cieńkie, to nigdy mi się to nie udało. Ale fryzjerzy też wcześniej cały czas cieniowali mi te końce, więc teraz chcę zobaczyć co uda mi się osiągnąć
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2020-01-17, 11:56 | #449 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 743
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2020-01-17, 12:32 | #450 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Zamierzam ściąć końce na prosto, 14 miesięcy temu miałam wykonanego boba, ale nie takiego klasycznego, tylko nieco bardziej półokrągłego. Moje włosy są pocieniowane, ale na szczęście nie jakoś strasznie mocno. Chciałabym za jakiś czas podciąć , przede wszystkim, aby wyrównać długość, jednak szczerze mówiąc boję się, że fryzjer obetnie za dużo lub pocieniuje wbrew mojej woli.. Dlaczego wcierki na bazie alkoholu są bardziej wskazane? Zawsze myślałam dokładnie odwrotnie Edytowane przez Anonimka1988 Czas edycji: 2020-01-17 o 12:34 |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:57.