2020-10-23, 21:26 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88229332]Ja mam to samo z tym siedzeniem w dziwnych pozycjach w biurze nie mogę siedzieć poskręcana albo po turecku na krześle obrotowym, a w domu tylko tak i pewnie stąd też te moje bóle kręgosłupa...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] jak się cieszę, że nie jestem osamotniona z moim sposobem siedzenia, w pracy tez siadam po turecku, ale ja 99% nosze spodnie Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
2020-10-24, 21:22 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88229225]przyłączam się. NIE CIERPIĘ HO. Nienawidzę szczerą nienawiścią. Znaczy fajnie mnie taka opcje jak jest potrzeba, typu jesteś na kwarantannie czy dziecko masz chore, ale na stałe to jest po prostu koszmar. Jestem totalnie nieproduktywna jednostką jak pracuje z domu. Wszystko robię gorzej, dłużej, za dużo rozpraszaczy, a to listonosz, a to widzę naczynia w zlewie, a to pies coś ode mnie chce, a to koty drą japę. Do tego jest mi niewygodnie. W domu mam jakaś dziwna potrzebę siedzieć powykręcana, nogi mi drętwieją, a w pracy przy ludziach nie będę kucać na krześle w pracy mam spotkania, muszę utrzymywać porządek w okol siebie, tu gdzieś pojechać, tu coś załatwić. Zupełnie inne życie. Na całe szczęście mało pracuje zdalnie, ale jak teraz czasem muszę to jestem chora.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Miałam na początku rozpraszacze w stylu kurz na półce, właśnie gary w zlewie, blaty niepościerane i teraz większość ogarniam wieczorem, rano tylko posprzątanie po śniadaniu, kocia kuweta i puszczam robota po podłodze. |
2020-10-26, 01:36 | #63 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Kompletnie nie identyfikuję się z byciem rozpraszaną przez kurze na szafce albo naczynia w zlewie, ja mam to gdzieś Znaczy się, mam ustalone że myję naczynia raz dziennie wieczorem, żeby kuchnia była czysta po całym dniu, nie wyobrażam sobie marnować czasu w ciągu dnia ileś razy na coś, co mogę zrobić raz, za jednym zamachem zbiorczo. Sprzątam też raz na ileś tam, jak już występuje taka potrzeba, nie latam ze szmatką codziennie wszędzie bo to już mi się z pedanctwem kojarzy. Dobrze mieć takie działania zaplanowane z góry w grafiku bo inaczej to faktycznie można nic nie robić tylko ze szmatką latać i zmywać na okrągło, a robota leży.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion. |
2020-10-30, 18:34 | #64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
|
|
2020-10-30, 18:40 | #65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88229346] jak się cieszę, że nie jestem osamotniona z moim sposobem siedzenia, w pracy tez siadam po turecku, ale ja 99% nosze spodnie Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE] tylko po turecku! w home office mam...poduszki na podlodze i w koncu przestaly mnie bolec plecy ---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ---------- [1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88219641] A moze jestes osoba, ktora na HO siedzi i jest szczesliwa? Super, podziel sie, jak ten stan osiagnac.[/QUOTE] Tak, to ja, czlowiek aspoleczny Nie, nie tesknie za biurem, wystarczyloby mi tam byc 2 razy w miesiacu max ;-)do maja spodziewam sie nacieszyc sie spokojem w pracy w pojedynke; jestem introwertem i chyba na to nie ma recepty... |
|
2020-10-30, 18:55 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Dołączam do grona ludzi, których kurz ani niepozmywane naczynia nie rozpraszają. Tak samo nie należę do tych, co w domu nie odpoczną, bo stale sobie znajdą jakieś prace do zrobienia. Moje zwykle mogą poczekać.
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka |
2020-10-30, 22:19 | #67 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 503
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Od przyszłego tygodnia tylko 1 dzień w biurze. Reszta HO. Ehh. Mam mieszane uczucia.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2020-10-31, 04:38 | #68 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Czasem tez niektore rzeczy lepiej umyc na swieoz 4 miesiace mialam catering lunchowy, ale zmienili reguly, juz nie oplaca mi sie zamawiac i teraz znowu gotowanie... Dla mnie HO to tylko maloznaczacy element pracy. Jak praca fajna, to HO nie przeszkadza. Jak niefajna, to i w biurze zle, i w domu niedobrze |
|
2020-10-31, 06:49 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Ja należę do tych, którzy lubią swój zespół, ale niecierpią dojazdów, który i tak mam całkiem niezły, sama praca ok.
Na HO odnalazłam się super, na początku nie wiedziałam, co zrobić z taką ilością czasu zaoszczędzonego. Zaczęłam się uczyć nowych rzeczy, więcej ruszać, w zasadzie odżyłam Kiedy teraz pomyślę o powrocie do biura, gdy firma wprowadziła hotdesking, a max ilość dni w domu to 2 na tydzień to mi się płakać chce i autentycznie zamierzam pertraktować stały HO i pojawianie się w biurze tylko na wypadek spotkań. Na razie to są plany, cały czas siedzimy w domu, ale nie uśmiecha mi się męczyć dojazdami, a potem siedzieć cały dzień przy czyimś (i niczyim) biurku, bo firma chce przydziadować. Ja lubię mieć swoje miejsce, ustawione wszystko jak lubię (monitor, klawiatura, fotel itd.). Niby duperele, ale jednak. Nie wiem, jak Wy, ale ja na szczęście mam też komputer w innym pomieszczeniu, więc jak wstaję, kładę się spać, albo jest weekend, to nie patrzę cały czas na firmowego lapka. Myśle ze to faktycznie troche pomaga |
2020-10-31, 09:17 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88247974]Ja należę do tych, którzy lubią swój zespół, ale niecierpią dojazdów, który i tak mam całkiem niezły, sama praca ok.
Na HO odnalazłam się super, na początku nie wiedziałam, co zrobić z taką ilością czasu zaoszczędzonego. Zaczęłam się uczyć nowych rzeczy, więcej ruszać, w zasadzie odżyłam Kiedy teraz pomyślę o powrocie do biura, gdy firma wprowadziła hotdesking, a max ilość dni w domu to 2 na tydzień to mi się płakać chce i autentycznie zamierzam pertraktować stały HO i pojawianie się w biurze tylko na wypadek spotkań. Na razie to są plany, cały czas siedzimy w domu, ale nie uśmiecha mi się męczyć dojazdami, a potem siedzieć cały dzień przy czyimś (i niczyim) biurku, bo firma chce przydziadować. Ja lubię mieć swoje miejsce, ustawione wszystko jak lubię (monitor, klawiatura, fotel itd.). Niby duperele, ale jednak. Nie wiem, jak Wy, ale ja na szczęście mam też komputer w innym pomieszczeniu, więc jak wstaję, kładę się spać, albo jest weekend, to nie patrzę cały czas na firmowego lapka. Myśle ze to faktycznie troche pomaga[/QUOTE]Ten hotdesking to byłby dla mnie już totalny koszmar. Nie wiem czemu to ma służyć, chyba rzeczywiście tylko dziadowaniu pracodawcy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
2020-10-31, 19:40 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88247974]Ja należę do tych, którzy lubią swój zespół, ale niecierpią dojazdów, który i tak mam całkiem niezły, sama praca ok.
Na HO odnalazłam się super, na początku nie wiedziałam, co zrobić z taką ilością czasu zaoszczędzonego. Zaczęłam się uczyć nowych rzeczy, więcej ruszać, w zasadzie odżyłam Kiedy teraz pomyślę o powrocie do biura, gdy firma wprowadziła hotdesking, a max ilość dni w domu to 2 na tydzień to mi się płakać chce i autentycznie zamierzam pertraktować stały HO i pojawianie się w biurze tylko na wypadek spotkań. Na razie to są plany, cały czas siedzimy w domu, ale nie uśmiecha mi się męczyć dojazdami, a potem siedzieć cały dzień przy czyimś (i niczyim) biurku, bo firma chce przydziadować. Ja lubię mieć swoje miejsce, ustawione wszystko jak lubię (monitor, klawiatura, fotel itd.). Niby duperele, ale jednak. Nie wiem, jak Wy, ale ja na szczęście mam też komputer w innym pomieszczeniu, więc jak wstaję, kładę się spać, albo jest weekend, to nie patrzę cały czas na firmowego lapka. Myśle ze to faktycznie troche pomaga[/QUOTE] U mnie był ten problem, że ludzie pobrali ze sobą do domu sporo sprzętu - monitory, kable, a nawet same krzesła No bo jak w domu nie ma to firma pozwoliła zabrać. I potem tego sprzętu było za mało i byl porozwalany wszędzie. Byłam parę razy w biurze przez czas pandemii i zawsze traciłam przynajmniej 20 minut na samo ustawienie stanowiska pracy, bo ktoś zabrał monitor, ktoś podmienił kabel. Bo niby miałam monitor i kable na biurku, ale okazało się, że jedno nie wspólgra z drugim Dramat jakiś. Ja biurko i miejsce pracy mam w sypialni, ale i tak uważam się za szczęściarę, że mam to duże biurko, duży monitor, wygodne krzeszło biurowe. Bo wiem, że dla wielu rodzin nagła konieczność pracowania z domu oznaczała, że ktoś musiał pracować np. na stole lub blacie w kuchni i to jest dopiero koszmar. Mi praca z domu teraz bardzo pasuje, ale pewnie pomaga fakt, że mam bardzo dużo pracy, ostatnio w zasadzie po 10 h samego siedzenia przed kompem i nawet nie ma czasu czasami wymieszać makaronu z sosem na obiad Tak więc nie mam żadnego problemu z produktywnością, bo nie mam czasu, by nic nie robić. Czas zaoszczędzony na dojazdy wykorzystuję na poranny trening o możliwość zjedzenia normalnego, zdrowego śniadania zamiast kupowania jakiejś bułki na mieście Też staram się bardziej trzymać porządek w domu, bo zbyt duży bałagan mnie rozprasza. Tak więc sam HO dla mnie ok, natomiast problemem staje się to, że cała reszta się zamyka. Mój kurs jezykowy też został przeniesiony online a specjalnie zapisywałam się stacjonarnie, żeby ruszyć się potem z domu a tutaj dupa. |
2020-11-11, 18:38 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Gdy ja miałam dość HO to pomógł mi wyjazd z domu mieliśmy małe wątpliwości, czy wyjeżdżać w pandemii, ale nie żałujemy. Nawet ceny noclegu nam spadły w lipcu. To był akurat wyjazd tygodniowy, w okresie mniejszych obostrzeń, ale myślę, że obecnie też da się gdzieś wybrać, byleby wyjechać na trochę z domu, pospacerować na łonie natury albo odwiedzić rodzinę za miastem.
Poza tym ważne dla mnie jest, że mam osobny pokój gdzie pracuje, potem z niego wychodzę i wiem, że pracę skończyłam. Nie czuję się w domu jakbym ciągle była w pracy. Dużo rozmawiam przez telefon i online z kolegami i koleżankami z pracy, jako taka namiastka braku kontaktów społecznych w biurze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-11, 18:47 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88278775]Gdy ja miałam dość HO to pomógł mi wyjazd z domu mieliśmy małe wątpliwości, czy wyjeżdżać w pandemii, ale nie żałujemy. Nawet ceny noclegu nam spadły w lipcu. To był akurat wyjazd tygodniowy, w okresie mniejszych obostrzeń, ale myślę, że obecnie też da się gdzieś wybrać, byleby wyjechać na trochę z domu, pospacerować na łonie natury albo odwiedzić rodzinę za miastem.
Poza tym ważne dla mnie jest, że mam osobny pokój gdzie pracuje, potem z niego wychodzę i wiem, że pracę skończyłam. Nie czuję się w domu jakbym ciągle była w pracy. Dużo rozmawiam przez telefon i online z kolegami i koleżankami z pracy, jako taka namiastka braku kontaktów społecznych w biurze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i bardzo dobrze. Tez w koncu uznalam ze pojechac mozna z zachowaniem srodkow ostroznosci. Sa tez miejsca gdzie jest malo ludzi. Mozna tez czasem spotkac sie z kolezanka. Mysle ze tu tak samo z zachowaniem srodkow bezpieczenstwa zazwyczaj bedzie ok. Zwlaszcza ze to nie trwa tydzien lub dwa a dluzej a zdrowie psychiczne tez jest wazne i wplywa na zdrowie fizyczne. Gdybym przez 7 miesiecy dla przykladu nie spotkala sie z zadna kolezanka to na pewno weszloby mi na glowe. Dla mnie jakies kontakty sa wazne. No a osoba smutna w zlym stanie psychicznym jest tez bardziej podatna na choroby fizyczne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-06, 10:06 | #74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Nie znoszę pracy/nauki z domu - wątek do narzekania na HO
Zakładam wątek dla wszystkich, którzy od czasu pandemii są przymuszeni do pracy lub nauki z domu i mają tego serdecznie dość.To jest wątek do narzekania i pocieszania się wzajemnie, zwłaszcza jeśli wszyscy naokoło cieszą się z home office, a "tylko" wam coś nie pasuje. Wątek zainspirowała wiadomość, którą wczoraj dostałam, że moja uczelnia zostanie zamknięta co najmniej do końca stycznia. Czyli kolejny rok pracy zdalnej leci .
|
2022-01-06, 10:31 | #75 | ||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Cytat:
|
||
2022-01-06, 11:15 | #76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Brakuje mi kontaktu z ludźmi, brakuje mi wychodzenia z domu, brakuje mi rozdzielenia czasu na pracę i odpoczynek, brakuje mi ładnych ubrań, brakuje mi dojazdów do pracy, wszystkiego mi brakuje. Nawet zapomniałam, że już taki wątek o nienawiści do HO był. |
|
2022-01-06, 11:19 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|
2022-01-06, 11:27 | #78 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Widzę, że mnie rozumiesz. Też nienawidzę tego, że cztery ściany stały się wszystkim - miejscem na pracę, rozrywkę, odpoczynek, spotkania z ludźmi itd. Gdybym ćwiczyła to już w ogóle dobiłaby mnie myśl, że ćwiczenia też w domu. Dokładnie tak! Nikt tego nie rozumie, u mnie, mąż mi gada jak to super, że nie stoję w korkach, zaoszczędzę na paliwie itd., a dla mnie minusy przeważają nad plusami. Jazda samochodem to był dla mnie taki czas na wyciszenie się, posłuchanie tego co lubię, takie odcięcie i bardzo mi tego brakuje. |
|
2022-01-06, 11:35 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Dziewczyny, ale Wy macie kompletnego bana na chodzenie do biura?
U mnie wiele osób pracuje zdalnie, ale raczej z wyboru. Można przychodzić kiedy się chce... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill |
2022-01-06, 11:40 | #80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Niestety mam kompletnego bana, bo pracuję na uniwersytecie, który od końca listopada znowu jest zamknięty. Wszystkie zajęcia muszą odbywać się online, nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii. |
|
2022-01-06, 13:18 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
U nas jest przeplatanka, rok temu w sezonie jesienno-zimowym mieliśmy kompletnego bana. Później były na szczęście okresy całkowitej pracy z biura jeśli ktoś chciał, ja byłam cały czas w biurze, poza wyjątkami typu choroba dzieci. Od listopada pracujemy na grupy co 2 dni, a teraz konkretnie przez 3 tygodnie mamy bardzo intensywny czas, więc korzystamy. Do tego stopnia, że jutro mąż ma urlop, dzieci będą w przedszkolu, a ja się zastanawiam czy i tak nie pojechać do biura, zrobić swoją robotę w wygodnych warunkach, wyjść i zapomnieć, choć w domu będzie milej, bo będzie mąż, ale to rozwleczenie mnie wkurza, niewygodne miejsce pracy i te wszystkie inne czynniki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|
2022-01-06, 17:03 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
U mnie jest śmiesznie, bo chodzić może max 25% ludzi. Ale nie że w dowolnej konfiguracji, lecz jesteśmy rozdzieleni na cztery grupy "covidowe", każda z grup może chodzić do biura w jednym tygodniu, a przez pozostałe trzy tygodnie - zakaz. W weekendy ponoć dezynfekcja całego biura.
I teraz dodatkowa trudność: jesteśmy też podzieleni na cztery mniejsze podzespoły zadaniowe; w ich obrębie pokrywamy swoje obowiązki w przypadku nieobecności któregoś członka podzespołu. Co logiczne, ludzie z jednego podzespołu nie są w jednej grupie covidowej, żeby rozłożyć ryzyko (jak się cała grupa covidowa zakazi, to cały podzespół nie pójdzie na zwolnienie w tym samym czasie). A że oczywiście znamy się lepiej w ramach podzespołu, niż całego teamu (miesiącami z niektórymi ludźmi z innego podzespołu nie gadałam...), to po iść do biura, by spędzać dzień ze słabo znanymi/nieznanymi ludźmi? W rezultacie nie chodzi dosłownie nikt, nikt. W ciągu ostatniego roku parę osób poszło *jeden raz* z ciekawości, zobaczyć nowy wystrój, i tyle. Poza tym głucho i ciemno w biurze. Ale też dodac trzeba, że - na ile wiem - każdy z kimś mieszka i tylko dwie osoby mają dzieci, czego jedna os. nastolatków, a druga mieszka w dużym domu, ma >1h dojazdu od biura i zdaje się dzieli opiekę nad tym dzieckiem, więc też wygodniej z domu. Edytowane przez Nette Czas edycji: 2022-01-06 o 17:08 |
2022-01-07, 11:10 | #83 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
My od początku pandemii jesteśmy zamknięci. Był tylko październikowo-listopadowy zryw w 2021, ale pod koniec miesiąca znowu uczelnię zamknęli "dla naszego bezpieczeństwa". I tak się bujamy. U mnie mam wrażenie, że wszyscy jakoś się przyzwyczaili i przystosowali. Mam na myśli kolegów z pracy, którzy też zawsze narzekali na zajęcia zdalne. Mnie już bokiem wychodzi to pianie, że praca z domu taka super. |
|
2022-01-07, 11:21 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Sama jestem z wiekiem coraz bardziej introwertyczna, a w pracy z domu bym zwariowała. Jeśli prowadzisz zajęcia to przewalone, nie ma opcji wyjścia do na kawiarni czy coś. Ale jak możesz wygospodarować czas na inne obowiązki pod rząd to polecam. Może warto też pomyśleć nad jakimś biurem do coworkingu? Ja bym chodziła do biura nawet wtedy, kiedy chodzilyby wyłącznie randomowe osoby Do tego może pomyśl i jakichś aktywnościach z ludźmi poza pracą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-01-07, 11:23 | #85 | ||
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2022-01-07, 12:24 | #86 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
|
2022-01-07, 17:58 | #87 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
|||
2022-01-13, 16:04 | #88 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Jak tam nastroje? Odkopuję wątek, bo dziś osiągnęłam nowy poziom dna - miałam wyjątkowo mało energii od rana i przesiedziałam cały dzień pracy w piżamie
Jak się nie ogarnę jakoś, to zwariuję. Już zrobiłam chyba wszystko co się da, przearanżowalam miejsce pracy, staram się więcej socjalizować z ludźmi na czacie, żeby mieć jakąś namiastkę normalności, parzę sobie dobrą kawkę, staram się często wyjść z domu zaraz po zakończeniu pracy... A i tak nastrój w związku z ho mam fatalny. Nie czuję podziału między pracą, a resztą dnia, przymula mnie pogoda za oknem, nie chce mi się rano wstać, bo od łóżka do biurka mam parę kroków... Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
2022-01-13, 16:22 | #89 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-01-13, 16:40 | #90 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem
Cytat:
Najgorzej, że z tego rozmemłania coraz ciężej mi się motywować do innych aktywności poza pracą. Nie wiem, jakiś taki marazm totalny. Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.