Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-11, 00:15   #61
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Zastanawia mnie Wasza opinia zarabianiu pieniędzy przez młode osoby bądź pozostawaniu na utrzymaniu rodziców. Często spotykam się z opinią, że branie pieniędzy od rodziców to wstyd, jak się tylko może powinno się poświęcać wolny czas, wakacje, na jakieś dorywcze prace. Pracowitość i odpowiedzialność oczywiście doceniam, ale czy to coś złego, gdy ktoś w młodym wieku nie pracuje? Czy typowo dorywcza praca tylko dla pieniędzy (jakieś zbieranie owoców, sklepy) nie jest trochę marnowaniem czasu, który można poświęcić na rozwój? Czy w ogóle społeczeństwo powinno mieć jakieś opinie, skoro chyba najistotniejsze jest, czy rodzicom to pasuje czy nie? Skoro ma się możliwość korzystania z życia to nie warto tego marnować w imię tego, że nie wypada albo inni mają gorzej. Mówię oczywiście o sytuacji, gdy rodziców na to stać i nie mają nic przeciwko.

Żeby było jasne, samodzielność i niezależność są super, chodzi mi jedynie o patrzenie z góry na osoby, które sobie nie dorabiały
Nie no, bez przesady

W ogóle dla mnie patrzenie z góry na kogokolwiek z takiego powodu, czy nawet innego, zalatuje paranoją. Co normalną osobę obchodzi cudze życie? Nie ma swojego? Dla mnie krytyką innych osób wokół zamiast własnym życiem zajmuje się najgorsza kategoria ludzi…

Sama pracowałam w liceum, bo chciałam, poza tym uważam, że wiąże się z tym wiele korzyści i spróbować warto, ale do głowy by mi nie przyszło, by krytykować kogoś dlatego, że robi w życiu inaczej niż ja… Czy nie wiem, dopytywać kolegów czy pracują po to, by z wyższością powiedzieć, że "a ja tak" no nie bądźmy dziećmi

Poza tym, nie oszukujmy się - każdy, kto godził szkołę z pracą wie, że ta praca odbija się albo na ocenach, albo na życiu towarzyskim. To nie jest "a tak se ło popracuję", tylko to jest pewne wyrzeczenie - uczy dyscypliny (i nie tylko!), daje hajs i doświadczenie, no ale jednak… łatwo nie jest.

Zgadzam się z tym, że niektóre prace nie są rozwijające, szczególnie na dłuższą metę. Niemniej właśnie dlatego warto ich spróbować, czasem jak najwcześniej, bo przynajmniej człowiek już potem wie, czego NIE CHCE robić w życiu
Warto też brać pod uwagę, że nawet ta "nie rozwijająca" praca np. na kasie może być i tak milion razy rozwijająca niż siedzenie na przez całe wakacje przed kompem z przerwami na wieczorne piwo ze znajomymi czy wyjazd, a nie oszukujmy się, często nadmiar wolnego czasu młodzieży kończy się właśnie bezmyślnym marnotrawieniem go.

Ogólnie to, czy pracować, czy nie, powinno IMO zależeć od tego, czego oczekujemy i jakie mamy do tego warunki, np. czasowe. Jeśli trochę nam się w domu "nudzi", mamy dużo sporego czasu który przeznaczamy na totalne pierdoły - zabijacze czasu, takie jak gry komputerowe - to pracować warto. Kiedy mamy do roboty dużo ciekawszych i bardziej wartościowych rzeczy niż praca, bo np. coś trenujemy, uczymy się języków / programowania itp., kujemy do matury itp. to faktycznie praca może być wtedy marnowaniem naszego najcenniejszego kapitału, jakim jest czas, szczególnie wtedy, kiedy nasi rodzice zapewniają nam pokrycie wszelakich naszych potrzeb materialnych związanych też m.in. z edukacją.

Ja np. dostaję od rodziców dość mało kieszonkowego, a przede wszystkim nieregularnie, i muszę jakoś to rozplanować, by starczało mi i na kartę miejską, i na ksero, i na jakieś kosmetyki codziennego użytku, i ciuchy/buty jak potrzebuję wymienić, a do tego jeszcze ostatnio doszłam do wniosku, że książki akademickie warto mieć na półce w domu, a nie na kompie w e-booku (szczególnie, że i tak wiele nie jest dostępnych w tej formie), a to mi też trochę kasy pożera, mimo że poluję na okazje i np. kupuję 800-stronicową biblię za 30 zł, to mam to 30 zł mniej w kieszeni

Kiedy więc pracowałam, miałam dużo większe pole manewru przy kupowaniu rzeczy, mogłam sobie pozwolić na rzeczy, na które wcześniej trudno było mi uzbierać - kupiłam sobie wtedy gitarę, laptop, telefon, a mimo tego odłożyłam w rok 10 tys. zł

To ogromny plus pracowania - hajs jest, można wiele rzeczy kupić od ręki i się "nie pieścić" z tym, że np. jakiś fajne akcesorium by się do pokoju przydało, ale kasy z kieszonkowego na to szkoda

Poza tym nigdy nie jest tak, że pracujesz tylko dla pieniędzy i nic się w pracy nie uczysz! Zawsze jest to nowe doświadczenie, a im bardziej inteligentną osobą jesteś, tym więcej potrafisz z niego wycisnąć

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Mogę kogoś rozczarować, ale uwierzcie mi - opowieści o bohaterskim smażeniu frytek i podobne nie robią na pracodawcy najmniejszego wrażenia. Chyba że do podobnej pracy.
Zdobycie doświadczenia w zawodzie przed ukończeniem studiów to jedna z najbardziej upierdliwych i trudnych rzeczy. Nie tylko w Polsce.
Ja je zdobywałam darmowo - wolontariat, jakieś prospołeczne inicjatywy. Ogólnie to jedno wielkie bujanie się za darmoszkę. Najgorzej jest jak trzeba wybrać - czy nie masz kasy i musisz zarobić czy możesz dalej ciągnąć od rodziców i "inwestować" w rozwój.

Oczywiście, są prace za pieniądze dla studentów w zawodzie. Ale naprawdę, wierzę że nie dla wszystkich.
Bardzo celnie napisane!

Faktycznie, mam wrażenie, że po prostu samo wejście na rynek pracy jest trudne, niezależnie od branży. Jak już doświadczenie jakieś w wymarzonej branży złapiesz, łatwiej o kolejną posadę i tak się to kręci. Na początku nikt nie zarabia kokosów, chyba, że w pracach, które nie stwarzają możliwości dalszego rozwoju Z tego co obserwowałam te prace, które na start są lepiej płatne, mają ograniczone możliwości podwyżki i awansu.

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2015-06-11 o 00:27
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 15:53   #62
_Aneta
Zakorzenienie
 
Avatar _Aneta
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

A ja was zaskocze. Znalazłam ogłoszenie pracy w zawodzie - umowa o pracę, nie wymagali doświadczenia, no marzenie. Dostali masę cv a wybrali mnie. Potem dowiedziałam się, że powodem było to, że właściwie przez całe dzienne studia pracowałam. Prace nie były w zawodzie, cc, kasa, obsługa klienta. Ale bardzo im to zaimponowalo, to był dla nich znak, że jestem zorganizowana. Nie mówię, że zawsze tak jest, ale jak widać czasem działa to na korzyść i może pomóc.
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie.
_Aneta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 16:11   #63
muzeumolbrzymuf
Rozeznanie
 
Avatar muzeumolbrzymuf
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Ja się nie zgodzę, że prace dorywcze nie rozwijają. Ktoś kto powiedział, że praca uszlachetnia miał rację. Im wcześniej się zacznie tym lepiej. Ja ze swojej pierwszej pracy jako hostessa/promotor kosmetyków wyniosłam przede wszystkim pokorę, wiarę w siebie, upór, otworzyłam się na ludzi, jednocześnie paradoksalnie przestając się przejmować tym co o mnie myślą.

Pracując 2 dni w tygodniu i studiując dziennie też nie mogę powiedzieć żebym nie miała czasu na rozwój. Jak to mówią, lekiem na brak czasu jest więcej obowiązków. Dobra organizacja i wszystko się da ze sobą pogodzić.

Możliwość kupienia sobie każdej zachcianki / wymarzonej od dawna rzeczy za własne pieniądze- BEZCENNE
muzeumolbrzymuf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 16:18   #64
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Nie wiem gdzie ty zyjesz, jesli uwazasz ze dwa miesiace wakacji to malo ;D No padlam normalnie. 4-5h lekcji dziennie, masa swiat, ferie i inne cuda i dwa miesiace to malo W ramach bycia mila pomoge ci z uswiadomieniem sobie, ze twoj pracodawca umrze ze smiechu, gdy powiesz mu, ze musisz jechac na festiwal i korzystac z pogody wiec jie bedzie cie w pracy cale wakacje. Wiekszosc spoleczenstwa haruje 8h dziennie i ma tyle wolnego co kot naplakal. Niektorzy marza o dwoch tygodniach urlopu ciagiem, bo wiekszosc pracodawcow wciaz nie zgadza sie na tak dluga nieobecnosc.
I wlasnie dlatego uwazam, ze kazdy powinien tylek do pracy na studiach do pracy podniesc, bo potem przychodza nowi pracownicy zrozpaczeni bo im 3 miechy wakacji ledwo starczaly, a tu takie straszne rzeczy
Cale studia latam po stazach i praktykach, w wiekszosci bezplatnych, ale wszystkie wspominam mega fajnie. Na moim roku (4), 90% osob pracuje juz na caly etat, takze dla kasy oprocz doswiadczenia.
Przecież na UoPie jest obowiązek 2 tygodni wolnego ciągiem w środku roku. Tak powszechne jest łamanie tego?
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 16:20   #65
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Brak pracy w mlodym wieku jest czyms zlym, jesli ma sie postawe roszczeniowa w stosunku do rodzicow, zeby dali taka a taka kwote na wakacje/buty/wpisz swoj przyklad. Na utrzymaniu rodzicow nie mozna sobie na wszystko pozwolic- to normalne. Jesli to co sie ma, przestaje wystarczac, to idzie sie do pracy i tyle. Tak swoja droga, w moim przypadku praca w wakacje po maturze itp. nauczyla wiekszej pokory niz szkola. W ogole praca bardziej ksztaltuje osobowosc niz edukacja, moim zdaniem. Szczegolnie jak to juz nie jest dorabianie sobie, tylko zarabianie na zycie :P

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-06-11 o 16:22
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 16:44   #66
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez nelciak Pokaż wiadomość
Przecież na UoPie jest obowiązek 2 tygodni wolnego ciągiem w środku roku. Tak powszechne jest łamanie tego?
Nikt z moich znajomych nie ma ciagiem wiecej niz 10 dni, bo nie moze firma zostac sama sobie, a wszyscy pracownicy np. z dziecmi chca sie zmiescic w tych dwoch miesiacach wakacji. Wiadomo, sila cie nie zatrzymaja, ale uswiadamiaja juz na wstepie, ze 10 dni to max i wyzej nie jest mile widziane.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-11, 17:14   #67
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Jeśli się studiuje dziennie to naturalnie nie ma się czasu na pracę, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia. Miałam zazwyczaj zajęcia do godziny 20, 15 czy 18 i mam pierwszy semestr kiedy to nie spędzałam całego dnia na uczelni. Wszystko wskazuje, że trzeci rok będzie też raczej luźniejszy, więc pewno o pracy pomyśle. Ale generalnie jeśli masz rodziców, którzy za Twoją edukacje chcą zapłacić i mają warunki to grzechem jest nie skorzystać i na te studia nie iść (tym bardziej jak się o nich marzy). Warto wziąć te pieniądze od rodziców na edukację. Więc brak pracy w młodym wieku jak robisz coś innego - uczysz się, jest moim zdaniem okej. Jeśli jednak ktoś ani nie studiuje ani nie pracuje no to wtedy faktycznie nie jest to dobrze odbierane przez otoczenie.

Edytowane przez d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859
Czas edycji: 2015-06-11 o 21:49
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-12, 00:00   #68
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez dmuchawcelatawce Pokaż wiadomość
Jeśli się studiuje dziennie to naturalnie nie ma się czasu na pracę, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia.
No właśnie niekoniecznie Można mieć 15 h zajęć tygodniowo, a można mieć 40 h - zależy od kierunku, a pewnie także od uczelni.

Wiadomo, że jak ktoś ma 3/4 etatu zajęć na studiach, ciężko mu wziąć sobie na barki jeszcze pracę na pół etatu (btw, ciężko jest znaleźć zatrudnienie na mniej niż pół etatu) i zapinkalać 200 h miesięcznie…

Kiedy jednak ktoś ma studia angażujące go czasowo w wymiarze 1/3 etatu, to aż grzech siedzieć przez pozostałe godziny w domu na tyłku czy też ze znajomymi przy piwie… Tać nawet w szkole średniej tych zajęć lekcyjnych trochę było - przyzwyczajając się do tak leniwego trybu życia, można sobie zrobić krzywdę brakiem samodyscypliny.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 06:34   #69
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
No właśnie niekoniecznie Można mieć 15 h zajęć tygodniowo, a można mieć 40 h - zależy od kierunku, a pewnie także od uczelni.





Wiadomo, że jak ktoś ma 3/4 etatu zajęć na studiach, ciężko mu wziąć sobie na barki jeszcze pracę na pół etatu (btw, ciężko jest znaleźć zatrudnienie na mniej niż pół etatu) i zapinkalać 200 h miesięcznie…





Kiedy jednak ktoś ma studia angażujące go czasowo w wymiarze 1/3 etatu, to aż grzech siedzieć przez pozostałe godziny w domu na tyłku czy też ze znajomymi przy piwie… Tać nawet w szkole średniej tych zajęć lekcyjnych trochę było - przyzwyczajając się do tak leniwego trybu życia, można sobie zrobić krzywdę brakiem samodyscypliny.


No tak, ale posty w tym wątku - i w wielu i innych - jednoznacznie wskazują na to, ze studia nie zajmują dużo czasu, a jak zajmują, to i tak można pracować przecież. Ja znam mnóstwo osob z wyższych lat mojego kierunku które zdobyły prace bez doświadczenia nawet przy smażeniu frytek. Zresztą mam wielu znajomych którzy pracują dorywczo i takich którzy nie pracują, i szczerze powiedziawszy jakbym byla pracodawca to polowy z tej pierwszej grupy bym nie zatrudnila z roznych powodow Wizaż prawdę ci powie o twoich studiach i o tym czy znajdziesz prace

Ja na początku studiow pracowałam w CC i jak potem chodziłam na rozmowy to o to doświadczenie pytali tylko przy pracy ktora również miała polegać na dzwonieniu. Wszędzie indziej mieli to gdzies. Teraz w każde wakacje robię jakies praktyki albo staze i jestem z tego bardziej zadowolona bo uczę się zawodu praktycznie, poznaje ludzi z branży, a przy tym wiedza zdobyta na praktykach przydaje mi sue na studiach.
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 07:02   #70
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
No tak, ale posty w tym wątku - i w wielu i innych - jednoznacznie wskazują na to, ze studia nie zajmują dużo czasu, a jak zajmują, to i tak można pracować przecież. Ja znam mnóstwo osob z wyższych lat mojego kierunku które zdobyły prace bez doświadczenia nawet przy smażeniu frytek. Zresztą mam wielu znajomych którzy pracują dorywczo i takich którzy nie pracują, i szczerze powiedziawszy jakbym byla pracodawca to polowy z tej pierwszej grupy bym nie zatrudnila z roznych powodow Wizaż prawdę ci powie o twoich studiach i o tym czy znajdziesz prace

Ja na początku studiow pracowałam w CC i jak potem chodziłam na rozmowy to o to doświadczenie pytali tylko przy pracy ktora również miała polegać na dzwonieniu. Wszędzie indziej mieli to gdzies. Teraz w każde wakacje robię jakies praktyki albo staze i jestem z tego bardziej zadowolona bo uczę się zawodu praktycznie, poznaje ludzi z branży, a przy tym wiedza zdobyta na praktykach przydaje mi sue na studiach.
Wiesz o co chodzi? O to, że mając 25 lat i cv składające się jedynie z wykształcenia + ew. informacji o językach, jakichś może kursach, czymkolwiek, teoretycznie pracodawca o Tobie nic nie wie. Wie, że jesteś absolwentem i tyle. Z drugiej strony do pracy, której ja będę szukała w niedługim okresie, będzie polegała na egzaminie wstępnym + rozmowie kwalifikacyjnej. Biedni zahukani i cisi, którzy nie potrafią się sprzedać na rozmowie kwalifikacyjnej i odpadną po egzaminie (może i mi się to stanie, kto wie ). Absolutnie nie wydaje mi się, że mogłabym taką pracę dostać tylko dlatego, że teoretycznie zajmowałam się kiedykolwiek jakąkolwiek obsługą biura, szczególnie w moim trybie pracy. Mimo że pracuję od zawsze - nawet tego nie wpiszę.
Zaskoczę wszystkich - dziewczyna mojego przyjaciela, pochodząca z dziury zabitej dechami, z tego tytułu też wykluczona z możliwości zarabiania na studiach (autobus ostatni o 20 i te sprawy), bez ŻADNEGO doświadczenia (ok, doświadczenie miała w supermarkecie na kasie zdobyte w JAKIEJKOLWIEK pracy, miesiąc przed znalezieniem pracy właściwej), dostała 1 pracę w zawodzie (studia 3,5 letnie inżynierskie, związane z chemią) za 2800 netto. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie pytano o doświadczenie, bo specyfika jej pracy i tak polega na badaniu nowych rzeczy (ważne jest tylko obycie laboratoryjne, które ona ma już po studiach). Jest? Jest. Można? Można. I co z tego? A nic
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 07:14   #71
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Wiesz o co chodzi? O to, że mając 25 lat i cv składające się jedynie z wykształcenia + ew. informacji o językach, jakichś może kursach, czymkolwiek, teoretycznie pracodawca o Tobie nic nie wie. Wie, że jesteś absolwentem i tyle. Z drugiej strony do pracy, której ja będę szukała w niedługim okresie, będzie polegała na egzaminie wstępnym + rozmowie kwalifikacyjnej. Biedni zahukani i cisi, którzy nie potrafią się sprzedać na rozmowie kwalifikacyjnej i odpadną po egzaminie (może i mi się to stanie, kto wie ). Absolutnie nie wydaje mi się, że mogłabym taką pracę dostać tylko dlatego, że teoretycznie zajmowałam się kiedykolwiek jakąkolwiek obsługą biura, szczególnie w moim trybie pracy. Mimo że pracuję od zawsze - nawet tego nie wpiszę.
Zaskoczę wszystkich - dziewczyna mojego przyjaciela, pochodząca z dziury zabitej dechami, z tego tytułu też wykluczona z możliwości zarabiania na studiach (autobus ostatni o 20 i te sprawy), bez ŻADNEGO doświadczenia (ok, doświadczenie miała w supermarkecie na kasie zdobyte w JAKIEJKOLWIEK pracy, miesiąc przed znalezieniem pracy właściwej), dostała 1 pracę w zawodzie (studia 3,5 letnie inżynierskie, związane z chemią) za 2800 netto. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie pytano o doświadczenie, bo specyfika jej pracy i tak polega na badaniu nowych rzeczy (ważne jest tylko obycie laboratoryjne, które ona ma już po studiach). Jest? Jest. Można? Można. I co z tego? A nic


Zgadzam sie z Toba, ale ja odnosilam sie bardziej do studentów którzy nie leżą do góry brzuchem tylko robią cos więcej. Sama obowiazkowe praktyki robiłam prawie 4 miesiące, a wymóg byl 4 tygodnie, bo tak mi się podobało na praktykach I nie sadze, żebym z tego powodu byla gorsza albo miała większe trudności w znalezieniu pracy niż koleżanki które wtedy pracowaly w kiosku albo na ksero. A niestety tak się próbuje na wizażu wszystkim wmówić, mimo ze sytuacje i ludzie sa różni, tak jak branze w której się poruszamy.
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-12, 07:23   #72
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
Zgadzam sie z Toba, ale ja odnosilam sie bardziej do studentów którzy nie leżą do góry brzuchem tylko robią cos więcej. Sama obowiazkowe praktyki robiłam prawie 4 miesiące, a wymóg byl 4 tygodnie, bo tak mi się podobało na praktykach I nie sadze, żebym z tego powodu byla gorsza albo miała większe trudności w znalezieniu pracy niż koleżanki które wtedy pracowaly w kiosku albo na ksero. A niestety tak się próbuje na wizażu wszystkim wmówić, mimo ze sytuacje i ludzie sa różni, tak jak branze w której się poruszamy.
Też osobiście wolałabym robić sobie praktyki w związku z czymś, co mnie interesuje, ale osobiście zawsze bardziej leciałam na hajs :P
Poza tym wiesz, Wizaż swoje, życie swoje :P
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 10:45   #73
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Szkoda, że nie weźmiecie pod uwagę tego, że ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę, często człowiek w młodym wieku mimo chęci nie może pracować. Ja sama pracowałam m.in. w dwóch restauracjach, ale nawet tam dostałam pracę po znajomości W call center jedynie przyjmują każdego z marszu, ale nie oszukujmy się, większość osób nerwowo się tam wykańcza po miesiącu. Ja sama wytrzymałam tam dwa miesiące.
Nie wiem, moze mam pecha, zwał jak zwał. Z tego co zauważyłam to wszędzie poszukują studentów zaocznych, mało jest takich prac które można pogodzić ze studiami dziennymi. Jedynie jakieś fastfoody, call center (choć nie wszystkie) i ew. kino ale tam się trudno dostać (przynajmniej ja się nie dostałam )
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 10:59   #74
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie weźmiecie pod uwagę tego, że ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę, często człowiek w młodym wieku mimo chęci nie może pracować. Ja sama pracowałam m.in. w dwóch restauracjach, ale nawet tam dostałam pracę po znajomości W call center jedynie przyjmują każdego z marszu, ale nie oszukujmy się, większość osób nerwowo się tam wykańcza po miesiącu. Ja sama wytrzymałam tam dwa miesiące.
Nie wiem, moze mam pecha, zwał jak zwał. Z tego co zauważyłam to wszędzie poszukują studentów zaocznych, mało jest takich prac które można pogodzić ze studiami dziennymi. Jedynie jakieś fastfoody, call center (choć nie wszystkie) i ew. kino ale tam się trudno dostać (przynajmniej ja się nie dostałam )
Bardzo dużo zależy od miasta. W takim Krakowie znalezienie pracy dla studenta nie jest problemem, potrzebne są chęci. Ale jak tak patrzę na moje miasto, gdzie owszem, jest kilka wydziałów różnych uczelni, to tutaj znaleźć cokolwiek graniczy z cudem, bo restauracji jest kilka na krzyż, a nawet McDonalds nie jest z gumy.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 15:27   #75
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
No tak, ale posty w tym wątku - i w wielu i innych - jednoznacznie wskazują na to, ze studia nie zajmują dużo czasu, a jak zajmują, to i tak można pracować przecież. Ja znam mnóstwo osob z wyższych lat mojego kierunku które zdobyły prace bez doświadczenia nawet przy smażeniu frytek. Zresztą mam wielu znajomych którzy pracują dorywczo i takich którzy nie pracują, i szczerze powiedziawszy jakbym byla pracodawca to polowy z tej pierwszej grupy bym nie zatrudnila z roznych powodow Wizaż prawdę ci powie o twoich studiach i o tym czy znajdziesz prace
Nie za bardzo wiem w takim razie, dlaczego zacytowałaś akurat mojego posta. Nie bez powodu podałam konkretne wyliczenia, że jak studia zajmują czasowo 3/4 etatu, to przyjmując pracę na 1/2 etatu fundujesz sobie niesamowity kierat. 200 h/msc naprawdę trudno wytrzymać fizycznie, przecież to 10 h pracy dziennie… A gdzie czas na jedzenie, sen, kąpiel i w końcu naukę?

Trzeba być naprawdę świetnie zorganizowanym, uczyć się w autobusie, po nocach czy w przerwach między lekcjami, odsypiać na wykładach albo przerzucić się na 4-6 godzinny tryb snu, by to wszystko ogarnąć. Chyba, że ktoś na studiach jest do przodu z nauką, więc nie musi się uczyć, albo ma zamiar nic się nie uczyć, tylko na gotowcach jechać - no to tak, wtedy jest łatwiej… Ale IMO gra i tak nie warta świeczki.

Podsumowując - nie, nie uważam, że na KAŻDYCH studiach da się pracować. Serio, to bardzo silnie zależy od kierunku/uczelni i nawet nie ma co porównywać, bo są takie kierunki, gdzie aby zaliczyć wiele przedmiotów wystarczy swoje odsiedzieć na ćwiczeniach albo się kilka godzin pouczyć gotowca do egzaminu, a są takie kierunki i przedmioty (architektura, budownictwo, informatyka), gdzie musisz robić mega czasochłonne projekty, i to w domu, bo w autobusie na kolanie po prostu się nie da…. albo dużo i systematycznie się uczyć (filologia, medyczne).

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
Ja na początku studiow pracowałam w CC i jak potem chodziłam na rozmowy to o to doświadczenie pytali tylko przy pracy ktora również miała polegać na dzwonieniu. Wszędzie indziej mieli to gdzies. Teraz w każde wakacje robię jakies praktyki albo staze i jestem z tego bardziej zadowolona bo uczę się zawodu praktycznie, poznaje ludzi z branży, a przy tym wiedza zdobyta na praktykach przydaje mi sue na studiach.
Zależy ściśle jaka branża i jakie umiejętności są tam przydatne.
Akurat pracy w call center to ja będę bronić, bo można się tam nauczyć dogadywania z ludźmi, negocjacji, asertywności, wreszcie sprzedaży i odporności na stres, a to się w wielu branżach jednak niesamowicie przydaje (chociażby na stanowisku kierowniczym jak się jest, przydają się umiejętności perswazji i komunikatywność).

Jeśli jednak Twoja przyszła praca będzie polegała raczej na słuchaniu kierownika, a nie byciu kierownikiem, to faktycznie ważniejsza staje się twarda wiedza i wtedy tego typu doświadczeniem można sobie tyłek podetrzeć.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Z tego co zauważyłam to wszędzie poszukują studentów zaocznych, mało jest takich prac które można pogodzić ze studiami dziennymi.
No właśnie. Czasem to nawet nie jest kwestia godzin, bo jak na tygodniu ma się zajęcia od 8.00 do 21.00 z przerwami, ale weekendy wolne, to można pracować weekendami, ale weekendowe prace z kolei to zazwyczaj takie mocno usługowe/fizyczne typu sprzedawca lub "przynieś/podaj/pozamiataj" gdzieśtam :/

Byłoby też dużo prościej, gdyby pracodawcy nie szukali "studenta" na etat, 3/5 etatu czy minimum 1/2 etatu - wtedy albo masz łatwe, mało angażujące studia i dasz radę pracować, albo masz zapierdziel na studiach i mówisz byebye pracy lub nauce...

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2015-06-13 o 15:29
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 19:40   #76
Clarity
Zadomowienie
 
Avatar Clarity
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 265
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Może trochę nie w temacie, ale zapytam. Czy waszym zdaniem da się pogodzić pracę(nie mówię o całym etacie, może 1/2 lub 3/4) z dwoma kierunkami studiów (zaoczne+dzienne)?
Clarity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 19:49   #77
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Clarity Pokaż wiadomość
Może trochę nie w temacie, ale zapytam. Czy waszym zdaniem da się pogodzić pracę(nie mówię o całym etacie, może 1/2 lub 3/4) z dwoma kierunkami studiów (zaoczne+dzienne)?


Zalezy, jakie studia...
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 20:32   #78
Leseratte93
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Clarity Pokaż wiadomość
Może trochę nie w temacie, ale zapytam. Czy waszym zdaniem da się pogodzić pracę(nie mówię o całym etacie, może 1/2 lub 3/4) z dwoma kierunkami studiów (zaoczne+dzienne)?
Wszystko zależy od tego, co studiujesz. Jeżeli to kierunek wymagający systematycznej nauki, to zapomnij. Poza tym możesz mieć niezłą orkę w czasie sesji, ale to już chyba niezależnie od tego, co będziesz studiowała/studiujesz, bo jednak trudno ogarnąć egzaminy na dwóch kierunkach i pracę do tego, ale na wizażu różni ludzie są, więc niech wypowie się ten, kto ma takie doświadczenia
Leseratte93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 20:52   #79
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Clarity Pokaż wiadomość
Może trochę nie w temacie, ale zapytam. Czy waszym zdaniem da się pogodzić pracę(nie mówię o całym etacie, może 1/2 lub 3/4) z dwoma kierunkami studiów (zaoczne+dzienne)?
Dla mnie samo pogodzenie dwóch kierunków było ciężkie, prawie nie miałam czasu wolnego. Do tego jeden z kierunków wymagał do realizacji prac obecności w uczelnianej pracowni, więc w czasie sesji to nawet zdarzało mi się w sobotę jeździć tam, bo w tygodniu nie było kiedy.
Przez jeden semestr próbowałam godzić te dwa kierunki z praktykami (które później przerodziły się pracę), przez jakiś czas nawet dawałam radę, ale było to mega męczące (urywanie się z pracy na parę godzin i wracanie z powrotem, jeżdżenie w te i wewte). W końcu przed sesją nie wytrzymałam i rzuciłam jeden z kierunków, nie żałuję
Ale jak już było wspomniane, to wszystko kwestia tego co się studiuje.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-13, 21:15   #80
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Clarity Pokaż wiadomość
Może trochę nie w temacie, ale zapytam. Czy waszym zdaniem da się pogodzić pracę(nie mówię o całym etacie, może 1/2 lub 3/4) z dwoma kierunkami studiów (zaoczne+dzienne)?
Ja łączyłam 3/4 etatu z 2 kierunkami dziennymi (prawem i psychologią na UW). Da się, no da się, ale to gehenna. Serio. Nie polecam. Będziesz bardzo zmęczona, nie będziesz miała kiedy odpocząć. ja miałam chociaż weekendy, ty nawet tego byś nie miała. Jak musisz to trudno, zaciśniesz zęby i rok/ dwa się przemęczysz, ale na dłuższą metę to nie jest dobry pomysl.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 21:28   #81
Leseratte93
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Ja łączyłam 3/4 etatu z 2 kierunkami dziennymi (prawem i psychologią na UW). Da się, no da się, ale to gehenna. Serio. Nie polecam. Będziesz bardzo zmęczona, nie będziesz miała kiedy odpocząć. ja miałam chociaż weekendy, ty nawet tego byś nie miała. Jak musisz to trudno, zaciśniesz zęby i rok/ dwa się przemęczysz, ale na dłuższą metę to nie jest dobry pomysl.
3/4 etatu? Miałaś IOS czy wyjątkowo mało zajęć?
Leseratte93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:23   #82
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

jak wiem że ktoś pracował od jak najwcześniej to dla mnie to jest żadna ambicja tylko = brak kasy w domu na zachcianki lub pdst potrzeby lub 1 i 2.

Oczywiście, zamożni też pracują nieraz od bardzo młodych lat, bo tego wymagają rodzice, uczą dzieci wartości pieniądza i tego, że nie leży pod oknem i czeka łaskawie
ale jak się jest ambitnym i rozgarniętym to na rynku pracy człowiek sobie poradzi, zawsze może się nauczyć czegoś nowego czy podjąć decyzję, że się będzie więcej pracować by coś umieć, w koncu rozwój osobisty trwa lub powinien dużo dłużej niż do np. 30 roku życia,
a jak się jest cwaniaczkiem leniwym albo obrasta w piórka to i 15 pracek tego nie zmieni.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Można godzić wiele rzeczy równocześnie ale ceną za to jest brak czasu i zmęczenie, i nikt mi nie wmówi, że nie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 12:55   #83
Leseratte93
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jak wiem że ktoś pracował od jak najwcześniej to dla mnie to jest żadna ambicja tylko = brak kasy w domu na zachcianki lub pdst potrzeby lub 1 i 2.

Oczywiście, zamożni też pracują nieraz od bardzo młodych lat, bo tego wymagają rodzice, uczą dzieci wartości pieniądza i tego, że nie leży pod oknem i czeka łaskawie
ale jak się jest ambitnym i rozgarniętym to na rynku pracy człowiek sobie poradzi, zawsze może się nauczyć czegoś nowego czy podjąć decyzję, że się będzie więcej pracować by coś umieć, w koncu rozwój osobisty trwa lub powinien dużo dłużej niż do np. 30 roku życia,
a jak się jest cwaniaczkiem leniwym albo obrasta w piórka to i 15 pracek tego nie zmieni.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Można godzić wiele rzeczy równocześnie ale ceną za to jest brak czasu i zmęczenie, i nikt mi nie wmówi, że nie.
I co wtedy takiemu człowiekowi po "15 prackach" jak długotrwałe zmęczenie prędzej czy później odbije się na zdrowiu?
Leseratte93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 14:01   #84
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jak wiem że ktoś pracował od jak najwcześniej to dla mnie to jest żadna ambicja tylko = brak kasy w domu na zachcianki lub pdst potrzeby lub 1 i 2.
Nie zgadzam się, u mnie to była ewidentnie ambicja. Chciałam sprawdzić, czy dam radę, udowodnić sobie, że jestem "tough". Nie powiem, żeby to było ultra mądre, ale tak się u mnie młodzieńczy bunt objawił

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Można godzić wiele rzeczy równocześnie ale ceną za to jest brak czasu i zmęczenie, i nikt mi nie wmówi, że nie.
To prawda. Ale zależy też, co to znaczy "wiele".

Dla mnie wiele to jest na pewno 200h w miesiącu pracy, nawet, gdyby to miało być pilnowanie biurowca jako ochroniarz. Ale czasem pełen etat to też wiele - zależy, jakiej pracy.

Zauważyłam też, że można bardzo skutecznie dorżnąć się dojazdami, trzeba na to uważać, kalkulując sobie, czy wyrobimy się czasowo z jakimiś dodatkowymi aktywnościami. Osobiście miałam do liceum strasznie upierdliwy dojazd, korki i tłum, niesamowicie mnie to męczyło, bardziej niż praca, do której btw dojazd miałam z kolei szybki i przyjemny.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Leseratte93 Pokaż wiadomość
I co wtedy takiemu człowiekowi po "15 prackach" jak długotrwałe zmęczenie prędzej czy później odbije się na zdrowiu?
Nie trzeba mieć 15 prac, by odbiło się to na zdrowiu. Wystarczy jedna męcząca… jak ktoś ciekawy, można poczytać o ryzyku zawodowym. Moim zdaniem człowiekowi nie szkodzi praca, tylko ewentualnie kiepskie jej warunki - hałas, toksyny, wdychanie pyłu, zimno, silny i długotrwały stres itp.

Znam ludzi, co całe życie pracowali ciężko fizycznie, ale generalnie w dobrych warunkach (ciężko, ale nie ponad siły) i wyszło im to tylko właściwie na zdrowie, bo są w dobrej kondycji i nie dotyczą ich problemy wieloletnich pracowników biurowych, którzy to borykają się np, z nadwagą, nadciśnieniem i ogólnym słabym wysportowaniem ("ugghhh, nie wejdę na 4 piętro, bo wypluję płuca, nie zawiążę szybko sznurowadeł, bo ledwo się schylam").
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 14:26   #85
_Aneta
Zakorzenienie
 
Avatar _Aneta
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jak wiem że ktoś pracował od jak najwcześniej to dla mnie to jest żadna ambicja tylko = brak kasy w domu na zachcianki lub pdst potrzeby lub 1 i 2.

Oczywiście, zamożni też pracują nieraz od bardzo młodych lat, bo tego wymagają rodzice, uczą dzieci wartości pieniądza i tego, że nie leży pod oknem i czeka łaskawie
ale jak się jest ambitnym i rozgarniętym to na rynku pracy człowiek sobie poradzi, zawsze może się nauczyć czegoś nowego czy podjąć decyzję, że się będzie więcej pracować by coś umieć, w koncu rozwój osobisty trwa lub powinien dużo dłużej niż do np. 30 roku życia,
a jak się jest cwaniaczkiem leniwym albo obrasta w piórka to i 15 pracek tego nie zmieni.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Można godzić wiele rzeczy równocześnie ale ceną za to jest brak czasu i zmęczenie, i nikt mi nie wmówi, że nie.
Wiesz no niekoniecznie to któryś z tych powodów. U mnie w domu pieniądze były, jestem jedynaczka i dość dużo od rodziców dostawałam. Owszem, nie spelniliby pewnie moich zachcianek typu nowy smartfon za 2000 zł, ale ja takich rzeczy nie potrzebowałam i nigdy o nie nie prosiłam. Miałam na kino, wyjście ze znajomymi czy nowe buty. Rodzice byli początkowo bardzo przeciwni mojej pracy, bali się, że zaniedbam naukę itd. Ale zobaczyli, że sobie radzę i już było ok, chociaż dalej powtarzali, że nie muszę. Co do braku czasu i zmęczenia - nie było źle, chociaż jak się kilka rzeczy naraz nałożyło to było ciężko, zdarzało mi się nie spać po 3 dni, bo po prostu doba była za krótka. Ale to były sporadyczne sytuacje, kiedy był natłok wszystkiego. Coś za coś niestety.
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie.
_Aneta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 15:38   #86
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Leseratte93 Pokaż wiadomość
3/4 etatu? Miałaś IOS czy wyjątkowo mało zajęć?
Nic z tego. Miałam ok. 20 godzin zajęć tygodniowo (mówię o ćwiczeniach, na wykłady i wszędzie tam, gdzie nie było absolutnie obowiązkowej obecności nie chodziłam) i ok. 30 godzin pracy. W sumie 50 godzin na tydzień. Czyli po 10 godzin dziennie. Plus dojazdy dawało to w sumie 12 godzin poza domem. Napisałam mgr z jednego kierunku, przeszłam do innej pracy na pełen etat i ciągnę ten drugi kierunek (IV rok), gdzie zajęć mam mało (3x1,5h/ tydz.), więc w sumie obecnie mam znów ok. 50 godzin tygodniowo, bo jeszcze na hiszpański chodzę. Jest ciężko, cóż więcej można powiedzieć. Ja płacę za to zdrowiem, nie wiem ile jeszcze dam radę, ale nie mam wyjścia za bardzo.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 16:50   #87
Leseratte93
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Nic z tego. Miałam ok. 20 godzin zajęć tygodniowo (mówię o ćwiczeniach, na wykłady i wszędzie tam, gdzie nie było absolutnie obowiązkowej obecności nie chodziłam) i ok. 30 godzin pracy. W sumie 50 godzin na tydzień. Czyli po 10 godzin dziennie. Plus dojazdy dawało to w sumie 12 godzin poza domem. Napisałam mgr z jednego kierunku, przeszłam do innej pracy na pełen etat i ciągnę ten drugi kierunek (IV rok), gdzie zajęć mam mało (3x1,5h/ tydz.), więc w sumie obecnie mam znów ok. 50 godzin tygodniowo, bo jeszcze na hiszpański chodzę. Jest ciężko, cóż więcej można powiedzieć. Ja płacę za to zdrowiem, nie wiem ile jeszcze dam radę, ale nie mam wyjścia za bardzo.
Hm, to rzeczywiście miałaś komfortową sytuację na studiach, ale harówka dzień w dzień po tyle godzin... Współczuję, ale jednocześnie podziwiam za organizację i połączenie z nauką tych wszystkich obowiązków, bo sama osobiście nie dałabym rady.
Leseratte93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 17:07   #88
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Ja próbowałam połączyć studia z pracą i praktykami i sorry, ale sesja pięknie mi pokazała, że ja nie z tych, co potrafią być świetnymi studentami, pracownikami w 2 różnych pracach i działaczami w kołach naukowych jednocześnie.
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 17:54   #89
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Zastanawia mnie Wasza opinia zarabianiu pieniędzy przez młode osoby bądź pozostawaniu na utrzymaniu rodziców. Często spotykam się z opinią, że branie pieniędzy od rodziców to wstyd, jak się tylko może powinno się poświęcać wolny czas, wakacje, na jakieś dorywcze prace. Pracowitość i odpowiedzialność oczywiście doceniam, ale czy to coś złego, gdy ktoś w młodym wieku nie pracuje? Czy typowo dorywcza praca tylko dla pieniędzy (jakieś zbieranie owoców, sklepy) nie jest trochę marnowaniem czasu, który można poświęcić na rozwój? Czy w ogóle społeczeństwo powinno mieć jakieś opinie, skoro chyba najistotniejsze jest, czy rodzicom to pasuje czy nie? Skoro ma się możliwość korzystania z życia to nie warto tego marnować w imię tego, że nie wypada albo inni mają gorzej. Mówię oczywiście o sytuacji, gdy rodziców na to stać i nie mają nic przeciwko.

Żeby było jasne, samodzielność i niezależność są super, chodzi mi jedynie o patrzenie z góry na osoby, które sobie nie dorabiały

Jeszcze się napracujesz. Spokojnie, korzystaj póki możesz z wolnego czasu.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 18:14   #90
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Czy brak pracy w młodym wieku to coś złego?

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Teraz to popłynęłaś zdrowo.

Podaj będę przykład pracy "w zawodzie" dla studenta trzeciego roku medycyny. Jeden.

Przypominam tylko nieśmiało, ze medycyna, stomatologia i farmacja to studia jednolite, nie ma wiec mozliwosci "na magisterce pójdę do roboty", bo na piątym roku ma się takie same uprawnienia zawodowe, jak człowiek po gimnazjum. I takie same szanse na pracę "w zawodzie".

No, ale staram sie być open-minded, wiec czekam niecierpliwie na przykład. Zainspiruj mnie.
Smażyć frytki może.
W szpitalnym bufecie. Żeby mieć doświadczenie w medycynie.

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Mit.
Można się wściekać, ale czasem ludzie budzący się z ręką nocniku, bo przespali pięć lat... mają po prostu więcej szczęścia niż ludzie którzy przepracowali studia. I koniec końców szybciej znajdują pracę. Szczęście, kontakty itd. Może po prostu lepiej wypadają na rozmowie. Dużo czynników ma znaczenie. Jak stanowisko nie wymaga doświadczenia, to w sumie kilka miesięcy praktyk będzie plusem, ale też bez przesady.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-26 15:17:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:33.