Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy - cz. 5

[mel95]

Napisane przez Camomille91

Okres mam dostać w niedzielę, więc zobaczę co się wydarzy.
Ale skoro mówicie, że raczej w ciąży nie jestem to się trochę uspokoiłam, choć zawsze stres pozostaje.

Ja Ci radzę zbyt wiele nie czytać w necie i nie słuchać "koleżanek" bo można nabawić się nerwicy a w internecie na forach są takie informacje, ze mozna zwątpić we wszystko i dorobić się niezłej schizy. Ja niestety tak właśnie mam, zabezpieczamy się z partnerem podwójnie a i tak się stresuję i notorycznie doszukuję oznak ciąży.

Osobom które mi odpowiedziały dziękuję. Myślę ze miałyście rację bo dziś test pokazał wynik negatywny i pojawilo się krwawienie z odstawienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[supersong]

Cześć dziewczyny, to ja z takim pytaniem.

Od lat zażywam tabletki antykoncepcyjne, byłam ostatnio na urlopie i tak:

1. Żeby nie dostać okresu nie zrobiłam przerwy z odstawienia tylko zaczęłam kolejny listek (robię to rzadko, wiem że można ale jest niepolecane).

2. W 5 dniu nowego listka nie wzięłam tabletki o standardowej porze (22-23).

3. W 5 dniu nad ranem, ok 7h od momentu w którym powinnam zażyć tabletkę kochałam się bez zabezpieczenia, ale bez pełnego wytrysku (to będzie pokręcone, ale zachciało mi się amorów jeszcze po dojściu chłopaka i włożyłam sobie 2-3 razy chwile po jego dojściu).

4. Kolejna tabletkę wzięłam zgodnie z opakowaniem jak najszybciej po tym jak się zorientowałam czyli ok 12h później niż trzeba.



Standardowe pytanie - czy może być z tego wpadka? Zbliżenie było podczas brania tabletek w pierwszym tygodniu, wiec teoretycznie ochrona powinna zostać zachowana na 12h (czyli od 22-23 do 10-11 dnia następnego). Czy mam się czymś martwić na zapas? Gdyby nie to, ze nie zrobiłam sobie przerwy (7 dni)na krwawienie z odstawienia, nie miałabym żadnych wątpliwości ze ochrona była. W takiej sytuacji czuje malutki niepokój. PS. Tabletki, które biorę to Dorin.

[Adrianna_8]

Napisane przez supersong

Cześć dziewczyny, to ja z takim pytaniem.

Od lat zażywam tabletki antykoncepcyjne, byłam ostatnio na urlopie i tak:

1. Żeby nie dostać okresu nie zrobiłam przerwy z odstawienia tylko zaczęłam kolejny listek (robię to rzadko, wiem że można ale jest niepolecane).

2. W 5 dniu nowego listka nie wzięłam tabletki o standardowej porze (22-23).

3. W 5 dniu nad ranem, ok 7h od momentu w którym powinnam zażyć tabletkę kochałam się bez zabezpieczenia, ale bez pełnego wytrysku (to będzie pokręcone, ale zachciało mi się amorów jeszcze po dojściu chłopaka i włożyłam sobie 2-3 razy chwile po jego dojściu).

4. Kolejna tabletkę wzięłam zgodnie z opakowaniem jak najszybciej po tym jak się zorientowałam czyli ok 12h później niż trzeba.



Standardowe pytanie - czy może być z tego wpadka? Zbliżenie było podczas brania tabletek w pierwszym tygodniu, wiec teoretycznie ochrona powinna zostać zachowana na 12h (czyli od 22-23 do 10-11 dnia następnego). Czy mam się czymś martwić na zapas? Gdyby nie to, ze nie zrobiłam sobie przerwy (7 dni)na krwawienie z odstawienia, nie miałabym żadnych wątpliwości ze ochrona była. W takiej sytuacji czuje malutki niepokój. PS. Tabletki, które biorę to Dorin.

Trochę nie rozumiem tej logiki. Jakbyś miała przerwę, to byś była bardziej pewna, że ochrona została zachowana? Wręcz przeciwnie. Spóźnić się ponad 12h w pierwszym tygodniu jest ryzykowne.
Ten 5 dzień to był tak naprawdę 5 dzień czwartego tygodnia, więc bierz tabletki do końca i się niczym nie martw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mel95]

Dziewczyny biorące tabletki, jezeli sa jakies ryzykowne sytuacje to jak potwierdzacie ze nie jestescie w ciazy? Czy w przypadku wystąpienia krwawienia z odstawienia wygladajacego jak poprzednie w ciazy na pewno sie nie jest? Bo nie za bardzo widzi mi sie robic testy po kazdym cyklu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez mel95

Dziewczyny biorące tabletki, jezeli sa jakies ryzykowne sytuacje to jak potwierdzacie ze nie jestescie w ciazy? Czy w przypadku wystąpienia krwawienia z odstawienia wygladajacego jak poprzednie w ciazy na pewno sie nie jest? Bo nie za bardzo widzi mi sie robic testy po kazdym cyklu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może wyeliminuj ryzykowne sytuacje po prostu albo wybierz inną formę antykoncepcji skoro tak cię nie przekonuje/nie sprawdza się u ciebie? W ogóle co rozumiesz przez ryzykowną sytuację?

[Kryminolozka]

Chciałabym dowiedzieć się czy możliwym jest zajście w ciążę trzy dni po owulacji. Partner doszedł we mnie bez prezerwatywy. Dodam iż mój cykl wg. obliczeń kalkulatora z kalendarzyka z ostatnich 6msc wynosi 30 dni, faza lutealna 14 dni.Kalenadrz wskazywał na średnie szanse na zajście w ciążę. Owulacja przypadała na dzień 19 czerwca natomiast współżycie było 22 czerwca. Nigdy nie stosowałam antykoncepcji hormonalnej. Jaka jest możliwość zajścia w ciążę w % oraz kiedy najlepiej pójść do ginekologa w celu wykonania badania USG, które wykryłoby pęcherzyk ciążowy, w mojej rodzinie (mama, siostry) zdarzały się przypadki poronień (sama również podejrzewałam u siebie rok temu, jednak niestety myślałam, że jest to przedwczesna miesiączka i nie poszłam do ginekologa). Czy jest coś co mogłabym zrobić aby "domniemane" zapłodnienie utrzymać? Oczywiście próbowałam umówić się szybko do ginekologa ale żaden w moim mieście nie ma terminów- najszybszy na za miesiąc, a ja boję się, że jeżeli doszło do zapłodnienia mogę go "nie donosić".

[Adrianna_8]

Napisane przez mel95

Dziewczyny biorące tabletki, jezeli sa jakies ryzykowne sytuacje to jak potwierdzacie ze nie jestescie w ciazy? Czy w przypadku wystąpienia krwawienia z odstawienia wygladajacego jak poprzednie w ciazy na pewno sie nie jest? Bo nie za bardzo widzi mi sie robic testy po kazdym cyklu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze to w ogóle nie sprawdzałam. Ufałam tabletkom, a jak zapomniałam jakiejś to postępowałam zgodnie z ulotką i tyle. A jak sytuacja była niestandardowa to zakładałam, że owulacja mi się tak szybko nie odblokuje i jechałam dalej (raz miałam tak, że nie wzięłam dwóch tabletek i zażyłam je dopiero trzeciego dnia lub miałam cykl, gdzie dwa razy wzięłam tabletkę po ponad 12h).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Kryminolozka

Chciałabym dowiedzieć się czy możliwym jest zajście w ciążę trzy dni po owulacji. Partner doszedł we mnie bez prezerwatywy. Dodam iż mój cykl wg. obliczeń kalkulatora z kalendarzyka z ostatnich 6msc wynosi 30 dni, faza lutealna 14 dni.Kalenadrz wskazywał na średnie szanse na zajście w ciążę. Owulacja przypadała na dzień 19 czerwca natomiast współżycie było 22 czerwca. Nigdy nie stosowałam antykoncepcji hormonalnej. Jaka jest możliwość zajścia w ciążę w % oraz kiedy najlepiej pójść do ginekologa w celu wykonania badania USG, które wykryłoby pęcherzyk ciążowy, w mojej rodzinie (mama, siostry) zdarzały się przypadki poronień (sama również podejrzewałam u siebie rok temu, jednak niestety myślałam, że jest to przedwczesna miesiączka i nie poszłam do ginekologa). Czy jest coś co mogłabym zrobić aby "domniemane" zapłodnienie utrzymać? Oczywiście próbowałam umówić się szybko do ginekologa ale żaden w moim mieście nie ma terminów- najszybszy na za miesiąc, a ja boję się, że jeżeli doszło do zapłodnienia mogę go "nie donosić".

Wyluzuj.
Chcesz zajść w ciążę czy nie?
Kalendarzyk nie jest dobrą metodą określania owulacji.
Zrób test ciążowy z moczu lub krwi i będziesz wiedziała. Ginekolog i tak nic nie zobaczy na USG na tak wczesnym etapie i nie jestem pewna, czy będzie wstanie cokolwiek zrobić, by utrzymać ciążę. Dopiero miedzy 5 a 10 tyg. Ciąży.

Jak planujesz ciążę zacznij brać kwas foliowy i o siebie dbać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Kryminolozka

Chciałabym dowiedzieć się czy możliwym jest zajście w ciążę trzy dni po owulacji. Partner doszedł we mnie bez prezerwatywy. Dodam iż mój cykl wg. obliczeń kalkulatora z kalendarzyka z ostatnich 6msc wynosi 30 dni, faza lutealna 14 dni.Kalenadrz wskazywał na średnie szanse na zajście w ciążę. Owulacja przypadała na dzień 19 czerwca natomiast współżycie było 22 czerwca. Nigdy nie stosowałam antykoncepcji hormonalnej. Jaka jest możliwość zajścia w ciążę w % oraz kiedy najlepiej pójść do ginekologa w celu wykonania badania USG, które wykryłoby pęcherzyk ciążowy, w mojej rodzinie (mama, siostry) zdarzały się przypadki poronień (sama również podejrzewałam u siebie rok temu, jednak niestety myślałam, że jest to przedwczesna miesiączka i nie poszłam do ginekologa). Czy jest coś co mogłabym zrobić aby "domniemane" zapłodnienie utrzymać? Oczywiście próbowałam umówić się szybko do ginekologa ale żaden w moim mieście nie ma terminów- najszybszy na za miesiąc, a ja boję się, że jeżeli doszło do zapłodnienia mogę go "nie donosić".

Mogłaś zajść, bo raczej 100% pewności co do tego kiedy owulacja wystąpiła nie masz. Zrób test jeśli okres nie przyjdzie w wyznaczonym terminie. Żeby utrzymać ciążę na tak wczesnym etapie to raczej nic nie możesz zrobić. Bardzo często występują samoistne poronienia, na które nie masz wpływu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cytokina]

Napisane przez Kryminolozka

Chciałabym dowiedzieć się czy możliwym jest zajście w ciążę trzy dni po owulacji. Partner doszedł we mnie bez prezerwatywy. Dodam iż mój cykl wg. obliczeń kalkulatora z kalendarzyka z ostatnich 6msc wynosi 30 dni, faza lutealna 14 dni.Kalenadrz wskazywał na średnie szanse na zajście w ciążę. Owulacja przypadała na dzień 19 czerwca natomiast współżycie było 22 czerwca. Nigdy nie stosowałam antykoncepcji hormonalnej. Jaka jest możliwość zajścia w ciążę w % oraz kiedy najlepiej pójść do ginekologa w celu wykonania badania USG, które wykryłoby pęcherzyk ciążowy, w mojej rodzinie (mama, siostry) zdarzały się przypadki poronień (sama również podejrzewałam u siebie rok temu, jednak niestety myślałam, że jest to przedwczesna miesiączka i nie poszłam do ginekologa). Czy jest coś co mogłabym zrobić aby "domniemane" zapłodnienie utrzymać? Oczywiście próbowałam umówić się szybko do ginekologa ale żaden w moim mieście nie ma terminów- najszybszy na za miesiąc, a ja boję się, że jeżeli doszło do zapłodnienia mogę go "nie donosić".

Kalendarzyk nie jest miarodajną metodą określenia tego czy była owulacja, kiedy dokładnie się pojawiła. Nawet jeśli masz książkowe cykle, regularne co do dnia to zawsze akurat ten jeden może być inny z powodu przeziębienia, stresu czy nawet dłuższej podróży. Tym bardziej, że najczęściej to ta pierwsza faza cyklu jest zmienna, a czas od owulacji do miesiączki najczęściej jest stały. Także oszacować dzień owulacji mogłabyś dopiero wstecznie, w dniu miesiączki.
Także na pytanie czy miałaś szansę zajść w ciąże - tak, miałaś. Procentowo nie da się tego określić. Zwłaszcza, że niektórzy zachodzą od razu, po jednym stosunku, a inni muszą się starać latami mimo, że niby wszystko jest w porządku.
Test ciążowy z moczu będzie miarodajny po 14 dniach od stosunku, betaHCG z krwi po 10 dniach.
Pęcherzyk ciążowy widać w USG przezpochwowym dopiero około 6 tygodnia ciąży czyli przy książkowych cyklach około 2 tygodni po dacie spodziewanej miesiączki.

[anastazija88]

To i ja poszukam tutaj rady, bo w innych postach nie uzyskałam.
15 maja miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki. Gdy kolejny okres się spóźniał zrobiłam test. Wyszły z bardzo blada kreska. Byłam u ginekologa i na USG nic nie wyszło, oprócz tego że mam mięśniaka. Miałam przyjść za dwa tygodnie. W ten poniedziałek zrobiłam test i kreska była bardziej czerwona. Wczoraj miałam wizytę, niestety nadal nic nie widać i dostałam skierowanie do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Pobrali mi wczoraj krew, dziś rano zrobili USG i doktor coś znalazła za mięśniakiem. Dostałam duphaston i tak leżę bez żadnej konkretnej odpowiedzi.
Myślicie że wszystko idzie w dobrym kierunku ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kryminolozka]

Dzięki kochana! Nie planujemy jakoś "specjalnie" ciąży

jednak od niedawna mamy bardziej podejście co będzie to będzie- zabezpieczaliśmy się prezerwatywami bo wtedy "nie byliśmy siebie aż tak pewni" ale jednak zdarzało nam się to robić bez zabezpieczenia (oczywiście w takich przypadkach końcówka była w gumce lub gdzieś indziej). A teraz to co się wydarzyło sprawia, że schizuje, że może jednak się udało.... W głębi serca nawet bym tego chciała...

[mononoke]

Napisane przez anastazija88

To i ja poszukam tutaj rady, bo w innych postach nie uzyskałam.
15 maja miałam pierwszy dzień ostatniej miesiączki. Gdy kolejny okres się spóźniał zrobiłam test. Wyszły z bardzo blada kreska. Byłam u ginekologa i na USG nic nie wyszło, oprócz tego że mam mięśniaka. Miałam przyjść za dwa tygodnie. W ten poniedziałek zrobiłam test i kreska była bardziej czerwona. Wczoraj miałam wizytę, niestety nadal nic nie widać i dostałam skierowanie do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Pobrali mi wczoraj krew, dziś rano zrobili USG i doktor coś znalazła za mięśniakiem. Dostałam duphaston i tak leżę bez żadnej konkretnej odpowiedzi.
Myślicie że wszystko idzie w dobrym kierunku ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co to znaczy "w dobrym kierunku"? Z tego co wiem, to ciążę pozamaciczną się usuwa. Lekarze Ci wszystko powiedzą, jak będą już odpowiednie wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Voytkova]

Napisane przez mononoke

Ale co to znaczy "w dobrym kierunku"? Z tego co wiem, to ciążę pozamaciczną się usuwa. Lekarze Ci wszystko powiedzą, jak będą już odpowiednie wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba chodzi o to ze jednak niepozamaciczna tylko za mięśniakiem coś widać .My Ci tu nie wywrozymy ,zapytaj lekarzy .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[travis]

Napisane przez Kryminolozka

Dzięki kochana! Nie planujemy jakoś "specjalnie" ciąży

jednak od niedawna mamy bardziej podejście co będzie to będzie- zabezpieczaliśmy się prezerwatywami bo wtedy "nie byliśmy siebie aż tak pewni" ale jednak zdarzało nam się to robić bez zabezpieczenia (oczywiście w takich przypadkach końcówka była w gumce lub gdzieś indziej). A teraz to co się wydarzyło sprawia, że schizuje, że może jednak się udało.... W głębi serca nawet bym tego chciała...

Spytam prosto, co na to partner?
Jakos mam wrazrnir ze nor jest swiaddomy Twoich mysli

Sent from my I3312 using Tapatalk

[HaniaLo]

postapilas prawidlowo, nie ma szans na wpadke

[Awarenessdie]

Wiem, że to nie dokonca pytanie na temat, ale kobiety tutaj się wypowiadające może będą wiedzieć czy jest możliwość ze z dlugich cyklow np. Po 46-50 dni nagle skroca się do 30 lub mniej? Bez zadnej ingerencji

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Awarenessdie

Wiem, że to nie dokonca pytanie na temat, ale kobiety tutaj się wypowiadające może będą wiedzieć czy jest możliwość ze z dlugich cyklow np. Po 46-50 dni nagle skroca się do 30 lub mniej? Bez zadnej ingerencji

Sama zmiana długości cyklu nie jest niczym nadzwyczajnym, natomiast tak długie cykle nie są normalne. Powinnaś je skonsultować z ginekologiem, najlepiej z taki co zrobi ci USG od razu i zleci oznaczenie poziomu hormonów.

[Misia452]

Napisane przez Awarenessdie

Wiem, że to nie dokonca pytanie na temat, ale kobiety tutaj się wypowiadające może będą wiedzieć czy jest możliwość ze z dlugich cyklow np. Po 46-50 dni nagle skroca się do 30 lub mniej? Bez zadnej ingerencji

No pewnie. Organizm to nie zaprogramowana maszyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezimienna_3232]

Bliska mi osoba zadała mi pytanie, na które ciężko mi odpowiedzieć. Może ktoś z Was...?

Czy jest ryzyko ciąży (jeśli tak to jak wysokie), jeżeli chłopak "włoży" tylko na kilka sekund, aby pozbawić dziewczynę dziewictwa; w prezerwatywie? (Ale załóżmy, że prezerwatywa pęka.) Dni płodne - nie wiadomo - cykle raz są 20-dniowe, raz 100-dniowe.

Jeżeli kogoś interesuje tło historii:
Dziewczyna (29 lat) leczy się ginekologicznie, ma poważne problemy i chciałaby już stracić dziewictwo, bo jak mówi, za każdym razem przeżywa wstyd u ginekologów - jeden nie chce jej badać z wziernikiem, inny nie chce w ogóle, nikt nie chce jej zrobić cytologii, itd., cyrk na kółkach
Równocześnie dziewczyna bierze leki, przy których absolutnie nie wolno zajść w ciążę (bo dziecko na 100% urodzi się chore). Dlatego z nowym partnerem postanowili, że zaczną uprawiać seks dopiero po ogarnięciu skutecznej, najlepiej podwójnej antykoncepcji.

Nie jestem trollem, pytam zupełnie poważnie. Ja od lat biorę pigułki i po prostu nie jestem aż takim ekspertem w dziedzinie płodności

[Adrianna_8]

Napisane przez bezimienna_3232

Bliska mi osoba zadała mi pytanie, na które ciężko mi odpowiedzieć. Może ktoś z Was...?

Czy jest ryzyko ciąży (jeśli tak to jak wysokie), jeżeli chłopak "włoży" tylko na kilka sekund, aby pozbawić dziewczynę dziewictwa; w prezerwatywie? (Ale załóżmy, że prezerwatywa pęka.) Dni płodne - nie wiadomo - cykle raz są 20-dniowe, raz 100-dniowe.

Jeżeli kogoś interesuje tło historii:
Dziewczyna (29 lat) leczy się ginekologicznie, ma poważne problemy i chciałaby już stracić dziewictwo, bo jak mówi, za każdym razem przeżywa wstyd u ginekologów - jeden nie chce jej badać z wziernikiem, inny nie chce w ogóle, nikt nie chce jej zrobić cytologii, itd., cyrk na kółkach
Równocześnie dziewczyna bierze leki, przy których absolutnie nie wolno zajść w ciążę (bo dziecko na 100% urodzi się chore). Dlatego z nowym partnerem postanowili, że zaczną uprawiać seks dopiero po ogarnięciu skutecznej, najlepiej podwójnej antykoncepcji.

Nie jestem trollem, pytam zupełnie poważnie. Ja od lat biorę pigułki i po prostu nie jestem aż takim ekspertem w dziedzinie płodności

Nie ma szans na ciąże, jeśli stosunek był w gumce i bez wytrysku. Jak gumka pęknie przed wytryskiem, to szansę są marne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[priimrose]

Cześć wam, jestem totalnie zielona w tym temacie.
Kochałam się ze swoim chłopakiem jak zawsze w prezerwatywie, a on pod koniec wyjął i doszedł poza mną.
Wszystko byłoby okej gdyby nie to, że w okolicy odbytu a u niego na jego jądrach pozostała biała wydzielina, przestraszyliśmy się bardzo, że to jakimś cudem nasienie, nie mogliśmy tego odróżnić od śluzu poowulacyjnego a nasienia, było białawe, mleczne. Sprawdziliśmy czy prezerwatywa nie była pęknięta, ale nigdzie nie wyciekała.
Zawsze podczas stosunku pozostawała zwykle plama mojego śluzu na pościeli a teraz ten śluz był inny, wszystko zatrzymało się na pośladkach. (Ja byłam na dole) To było między 17 a 18 dniem cyklu a cykle mam 27-29 dniowe.
Zdążyłam już dostać receptę na tabletkę dzień po escapelle i bije się z myślami czy powinnam ją wziąć. Ta wydzielina to mogłam być po prostu ja, ale z drugiej strony jeśli jakimś cudem było to nasienie to nie mogę sobie pozwolić teraz na dziecko.
Boje się też jak ta tabletka wpłynie na mój organizm, ma ktoś może doświadczenia z takimi tabletkami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez priimrose

Cześć wam, jestem totalnie zielona w tym temacie.
Kochałam się ze swoim chłopakiem jak zawsze w prezerwatywie, a on pod koniec wyjął i doszedł poza mną.
Wszystko byłoby okej gdyby nie to, że w okolicy odbytu a u niego na jego jądrach pozostała biała wydzielina, przestraszyliśmy się bardzo, że to jakimś cudem nasienie, nie mogliśmy tego odróżnić od śluzu poowulacyjnego a nasienia, było białawe, mleczne. Sprawdziliśmy czy prezerwatywa nie była pęknięta, ale nigdzie nie wyciekała.
Zawsze podczas stosunku pozostawała zwykle plama mojego śluzu na pościeli a teraz ten śluz był inny, wszystko zatrzymało się na pośladkach. (Ja byłam na dole) To było między 17 a 18 dniem cyklu a cykle mam 27-29 dniowe.
Zdążyłam już dostać receptę na tabletkę dzień po escapelle i bije się z myślami czy powinnam ją wziąć. Ta wydzielina to mogłam być po prostu ja, ale z drugiej strony jeśli jakimś cudem było to nasienie to nie mogę sobie pozwolić teraz na dziecko.
Boje się też jak ta tabletka wpłynie na mój organizm, ma ktoś może doświadczenia z takimi tabletkami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po co tabletka skoro się zabezpieczaliscie? Dodatkowo wytrysk poza pochwą. Dla mnie tabletka zbędna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JeszczeObca]

Cześć dziewczyny. Wiem, że to już jest jakaś obsesja ale wolę się upewnić.
10 tygodni temu kochałam się z chłopakiem w samym środku dni płodnych (albo w dniu owulacji albo dzień po). Prezerwatywa zsunęła się ale nie doszło do wytrysku. W tamtym czasie ( jeszcze przed miesiączką) zrobiłam chyba z 5 testów, wszystkie były negatywne. W 15 dni po stosunku robiłam betę i też wyszła ujemna. Około 17 dni po stosunku dostałam okres, było to normalne krwawienie, jednak tego dnia wzięłam pierwszą tabletkę anty (po sytuacji z gumką poszłam do lekarza po pigułki) i krwawienie zamieniło się w plamienie. Później miałam już dwa krwawienia z odstawienia, jednak to ostatnie było dość słabe, raptem 2 dni, później już tylko plamienie.
Naczytałam się, że to może być ciąża, dziś robiłam test, wyszedł negatywny, teraz wydaje mi się chyba, że mam powiększone piersi i bóle pleców, ostatnio też potrafiłam rozpłakać się z byle powodu. Myślicie, że to efekt tabletek, czy jednak to może być ciąża z tego niezabezpieczonego stosunku?
Teraz tabletki zażywam z dokładnością niemal co do minuty, do tego stosujemy prezerwatywę, więc jestem spokojniejsza i myślę, że teraz o ciąży nie może być mowy, ale tamta sytuacja nie chce mi wyjść z głowy.

[Misia452]

Napisane przez JeszczeObca

Cześć dziewczyny. Wiem, że to już jest jakaś obsesja ale wolę się upewnić.
10 tygodni temu kochałam się z chłopakiem w samym środku dni płodnych (albo w dniu owulacji albo dzień po). Prezerwatywa zsunęła się ale nie doszło do wytrysku. W tamtym czasie ( jeszcze przed miesiączką) zrobiłam chyba z 5 testów, wszystkie były negatywne. W 15 dni po stosunku robiłam betę i też wyszła ujemna. Około 17 dni po stosunku dostałam okres, było to normalne krwawienie, jednak tego dnia wzięłam pierwszą tabletkę anty (po sytuacji z gumką poszłam do lekarza po pigułki) i krwawienie zamieniło się w plamienie. Później miałam już dwa krwawienia z odstawienia, jednak to ostatnie było dość słabe, raptem 2 dni, później już tylko plamienie.
Naczytałam się, że to może być ciąża, dziś robiłam test, wyszedł negatywny, teraz wydaje mi się chyba, że mam powiększone piersi i bóle pleców, ostatnio też potrafiłam rozpłakać się z byle powodu. Myślicie, że to efekt tabletek, czy jednak to może być ciąża z tego niezabezpieczonego stosunku?
Teraz tabletki zażywam z dokładnością niemal co do minuty, do tego stosujemy prezerwatywę, więc jestem spokojniejsza i myślę, że teraz o ciąży nie może być mowy, ale tamta sytuacja nie chce mi wyjść z głowy.

Miałaś okres. Okres wyklucza ciążę, więc w niej nie jesteś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[priimrose]

Napisane przez Adrianna_8

Po co tabletka skoro się zabezpieczaliscie? Dodatkowo wytrysk poza pochwą. Dla mnie tabletka zbędna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spanikowałam, ten śluz na moich pośladkach nie był taki jak zawsze i przestraszyłam się, że to nasienie jakoś się wydostało, kolor zdecydowanie mleczny, praktycznie biały. Ale tak jak mówię prezerwatywa nie była pęknięta, sprawdziliśmy dwa razy z wodą i wytrysk był poza mną, tylko to się dzieje zawsze tak szybko, wyjęcie i wytrysk. Cały czas mam jakieś urojenia i nadal się waham bo mogę ją zażyć 72h. Poza tym czy to w ogole możliwe, żeby zajść w ciążę między 17-18 dniem przy 27-29 dniowych cyklach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez priimrose

Spanikowałam, ten śluz na moich pośladkach nie był taki jak zawsze i przestraszyłam się, że to nasienie jakoś się wydostało, kolor zdecydowanie mleczny, praktycznie biały. Ale tak jak mówię prezerwatywa nie była pęknięta, sprawdziliśmy dwa razy z wodą i wytrysk był poza mną, tylko to się dzieje zawsze tak szybko, wyjęcie i wytrysk. Cały czas mam jakieś urojenia i nadal się waham bo mogę ją zażyć 72h. Poza tym czy to w ogole możliwe, żeby zajść w ciążę między 17-18 dniem przy 27-29 dniowych cyklach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale śluz na pośladkach nie jest w stanie zapłodnić, więc nie wiem czym się martwisz. Jak nie było wytrysku w tobie to nie było szansy na zapłodnienie.
Ja bym zdecydowanie nie brała żadnej tabletki po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez JeszczeObca

Cześć dziewczyny. Wiem, że to już jest jakaś obsesja ale wolę się upewnić.
10 tygodni temu kochałam się z chłopakiem w samym środku dni płodnych (albo w dniu owulacji albo dzień po). Prezerwatywa zsunęła się ale nie doszło do wytrysku. W tamtym czasie ( jeszcze przed miesiączką) zrobiłam chyba z 5 testów, wszystkie były negatywne. W 15 dni po stosunku robiłam betę i też wyszła ujemna. Około 17 dni po stosunku dostałam okres, było to normalne krwawienie, jednak tego dnia wzięłam pierwszą tabletkę anty (po sytuacji z gumką poszłam do lekarza po pigułki) i krwawienie zamieniło się w plamienie. Później miałam już dwa krwawienia z odstawienia, jednak to ostatnie było dość słabe, raptem 2 dni, później już tylko plamienie.
Naczytałam się, że to może być ciąża, dziś robiłam test, wyszedł negatywny, teraz wydaje mi się chyba, że mam powiększone piersi i bóle pleców, ostatnio też potrafiłam rozpłakać się z byle powodu. Myślicie, że to efekt tabletek, czy jednak to może być ciąża z tego niezabezpieczonego stosunku?
Teraz tabletki zażywam z dokładnością niemal co do minuty, do tego stosujemy prezerwatywę, więc jestem spokojniejsza i myślę, że teraz o ciąży nie może być mowy, ale tamta sytuacja nie chce mi wyjść z głowy.

Nie możesz zajść w ciążę w wyniku wytrysku poza Twoja macicą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez priimrose

Spanikowałam, ten śluz na moich pośladkach nie był taki jak zawsze i przestraszyłam się, że to nasienie jakoś się wydostało, kolor zdecydowanie mleczny, praktycznie biały. Ale tak jak mówię prezerwatywa nie była pęknięta, sprawdziliśmy dwa razy z wodą i wytrysk był poza mną, tylko to się dzieje zawsze tak szybko, wyjęcie i wytrysk. Cały czas mam jakieś urojenia i nadal się waham bo mogę ją zażyć 72h. Poza tym czy to w ogole możliwe, żeby zajść w ciążę między 17-18 dniem przy 27-29 dniowych cyklach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To był prawdopodobnie twój śluz
Ja bym nie truła się tabletką, jeżeli nie było wytrysku poza prezerwatywą.

[Adrianna_8]

Napisane przez priimrose

Spanikowałam, ten śluz na moich pośladkach nie był taki jak zawsze i przestraszyłam się, że to nasienie jakoś się wydostało, kolor zdecydowanie mleczny, praktycznie biały. Ale tak jak mówię prezerwatywa nie była pęknięta, sprawdziliśmy dwa razy z wodą i wytrysk był poza mną, tylko to się dzieje zawsze tak szybko, wyjęcie i wytrysk. Cały czas mam jakieś urojenia i nadal się waham bo mogę ją zażyć 72h. Poza tym czy to w ogole możliwe, żeby zajść w ciążę między 17-18 dniem przy 27-29 dniowych cyklach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śluz fazy niepłodnej może być praktycznie bialy .
Co do dni... Bardziej bym rozkminiala, czy da się zajść w ciążę mimo prezerwatywy. Odpowiedz brzmi - nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[polskaciotka]

Napisze to w odpowiedzi bo potrzebuje pigułki na uspokojenie w postaci kogoś o zdrowych zmysłach. Mianowicie, okres miałam dostać 4/5 dni temu - zalezy czy licząc po "mojemu" czy zdając się na aplikacje. Nigdy nie uprawialam seksu. Z moim partnerem zostajemy raczej przy pettingu, ale przez to co naczytalam się w internecie sama już zgupialam. Nie przypominam sobie, żeby coś więcej niz moja noga miała kontakt z nasieniem, ale może coś mi umknęło. Od 5 dni boli mnie podbrzusze i wszystko zdaje się na to, że okres jest już blisko, ale panika robi swoje. Standardowe pytanie, czy bez penetracji w ogóle DA się zajść? No i ile wam potrafił spoznic się okres? Jestem swiadoma, że być może jest to powód stresu którego ostatnio miałam sporo, ale nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się aż takie spóźnienie, a wiadomo, stres to dość częste zjawisko.