2020-05-02, 19:21 | #631 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Jeżeli badasz się bardzo regularnie tj. cytologia co rok, to wtedy, jak już cytologia wykaże jakieś nieprawidłowe komórki, to jest szansa to wyleczyć. Cytologia pokazuje jakieś nieprawidłowości, raczej marne szanse, że rak się rozwinie w przeciągu roku (podobno, jeśli dobrze pamiętam, to rak szyjki może się rozwijać 10 lat). Dlatego uważam że powinny być szczepienia przeciwko HPV w wieku nastoletnim lub konkretniejsza edukacja seksualna. Wszędzie się słyszy o hiv, ale hpv jest równie ważny, a tak jak wspomniałam, ja o tym dowiedziałam się dopiero po 20. Podobno większość ma tego hpv, tylko po prostu nie u wszystkich on się uaktywnia.
U mnie ogólnie historia w skrócie jest taka, że od 16 roku życia, czyli od kiedy zaczęłam współżyć, mam ciągle stany zapalne. I moja ginekolog chyba twierdziła, że choć byłam po leczeniu przeciwzapalnym, a w zaleceniach wciąż było leczenie przeciwzapalne, to jest okej. Dopiero po 8 latach mi się lampka zapaliła. I dopiero ostatni ginekolog się konkretniej za to zabrał. Aktualnie cytologię mam niby czystą, ale wiem że mam 3 typy HPV w tym jeden wysokoonkogenny. Więc dla mnie to kwestia czasu aż znowu coś wyjdzie. |
2020-05-02, 20:33 | #632 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 742
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Czyli jesli ma sie juz jakies pierwsze rakowe zmiany na szyjce macicy to cytologia to wykaże. Natomaiast jesli ma sie wirusa w organizmie a jeszcze sie nie uaktywnil innie zaczal atakowac szyjki to wtedy cytlogia wychodzi prawidlowa ale kolposkopia juz cos pokaze. Dobrze rozumiem?
Ja sie przestraszylam bo od kilku lat mam na wargach sromowych takie wypustki, w niektorych miejscach swedza, ale ogolnie rzadko. Myslalam ze to klykciny i pokazalam to ginekologowi ale powiedziala ze to nie sa klykciny. Wiec tez sie martwie. Partnera mam od 3 lat tego samego, on tego nie ma. Fakt ze wiekszosc czasu sie zabezpieczalismy prezerwatywa. |
2020-05-02, 20:39 | #633 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Nie wiem, bo kolposkopię z wycinkami zwykle robi się dopiero wtedy, kiedy cytologia zła wyjdzie. Nie wiem czy jest tu ktoś czy zdecydował się pobrać wycinki mimo że cytologia była okej?
Pamiętam, że kiedy szłam na pobranie wycinków, to po przeczytaniu wielu wypowiedzi byłam pewna, że będzie kolposkopia+ pobranie wycinków i w tym badanie na hpv. A miałam tylko pobranie wycinków i badanie pod kątem zmian nowotworowych. Nie miałam jeszcze tych cinteców, więc dalej nie mogę się wypowiedzieć . Aczkolwiek co do Twoich wypustek to może tzw. prosaki? może jakieś zapalenie mieszków włosowych? |
2020-05-02, 20:48 | #634 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 742
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Kurcze fak sobie mysle ze jakby to były klykciny to ginekolog by zauwazyl. A mam je kilka lat, co roku cytologia. Mam taka nadzeje ze by zauwazył... Choc z wygladu to tak przypomina.
A jeszcze takie intymne pytanie. Czy skoro wiecie ze macie wirusa HPV to rezygnujecie z seksu oralnego? Wiadomo ze to przyjemne ale jak mam sie zastanawiac czy nie zarazilam swojego faceta i jeszcze przez to grozi mu nowotwór krtani... Edytowane przez senkasandry Czas edycji: 2020-05-02 o 20:49 |
2020-05-02, 20:55 | #635 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
|
|
2020-05-02, 21:21 | #636 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 122
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
|
|
2020-05-02, 21:28 | #637 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Teoretycznie okej, ale moim zdaniem na wielu przykładach ciężko stwierdzić dokładnie. Moja przyjaciółka, która współżyje, zawsze ma grupę I (oczywiście gdzieś kiedyś przeczytałam/usłyszałam że I mają tylko dziewice). Ja zawsze miałam grupę II. Potem zaczęłam w innym miejscu robić cytologię, więc już podziału na grupy nie miałam, ale obstawiam, że dalej była to II a potem przy już gorszym wyniku III
|
2020-05-03, 04:45 | #638 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Ja się dowiedziałam o hpv przypadkiem ,zmieniając ginekologa.A że u niego taka zasada,w dzisiejszych czasach wykonuje każdej pacjenta badanie na hpv i o To tym sposobem się dowiedziałam że mam typ 56.Zawsze cytologia ok,również płynna.
Ale że mając hpv lekarz rozszerzył o kolposkopie,biopsja i cinteca(dla niego cytologia tylko w 70% się sprawdza)i w biopsji mam cin1.Po roku powtórka dalej cin1 w biopsji,a cytologia ok. A więc cytologia z biopsja się nie pokrywa . Cinteca mam ujemnego. Jeżeli do końca roku dalej będzie cin1 w biopsji to zrobią mi konizacje. |
2020-05-03, 04:48 | #639 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Pomimo że mam typ 56,którego nie ma w szczepionce jestem zaszczepiona Gardasilem.
|
2020-05-03, 13:06 | #640 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Hej,
to bedzie moj pierwszy wpis tutaj. Chce sie podzielić swoją historią. O hpv dowiedzialam sie calkiem przypadkiem na poczatku 2018 r (styczen) przy otrzymaniu wyniku cytologicznego. Mialam cin1, lsil w wyniku. Wczesiej zawsze gr.1. Wiem, ze moglam sie zarazic w styczniu 2017r. Potem zrobiłam test wyszedl 58 typ oraz cintec wyszedł dodatni. Kolposkopia cin1/2. Wybrałam sie na wycinki do szpitala. Juz w zasadzie byłam przygotowana na ewentualna konizacje. A tu niespodzianka. W wyniku miałam nadzerke! Zero wzmianki o dysplazji wiec udalam sie kolejny raz do lekarza (czerwiec) zrobiil kolposkopie i uwaga! nie bylo zadnej nadzerki! zauwazyl natomiast malenka zmiane odpowieadajaca cin1, prawie niewodoczna, pobral wycinki oraz zrobil kolejny cintec - wyszedł ujemny , wycinki potwierdzily cin1/lsil/ . W grudniu 2019r. mialam cytologie 2. Hpv nadal dodatni. wiec uwaga cintec tez moze sie zmienic, ku mojego zaskoczeniu. Nie jest to badanie miarodajne Teraz ide na kolejna cytologie a potem kolposkopie a jak na wycinkach wyjdzie cin1 to tez chcialabym sie uda juz na zabieg, bo to zdecydowanie sie przedluza, wiec jest to wskazaniem to przeprowadzenia konizacji. Dziewczyny trzymam za wszystkie kciuki. Bbbb84, jak sadzisdz jak dlugo masz juz hpv? BB super, ze dzielnie podejmujesz walkę oraz dzialania zmierzajace w kierunku unicestwienia tego wirusa. W przypadku długo utrzymujacej sie infekcji pow.3 lat, oraz cin w biopsji, nalezy podjąc dzialania - konizacja lub leep. Moze to raz na zawsze zakonczy ta sprawe. Potem tylko regularnie badania i test na obecnosc hpv. Z opinii wielu lekarzy oraz przegladajac fora wiem, ze po konizacji najczesciej testy wychodza ujemne. ---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- W czasie gdy sie dowiedzialam o zakazeniu, zaczelam bardziej dbac o diete, brac suplementy i ahcc, wiec to moglo jakos wplynac na poprawe cytologii. Wiem od wielu lekarzy, ze nie istnieje cos takiego jak "hpv uspiony". Badanie dna potwierdza jego obecnosc. Jest uspiony wówczas, gdy nie wyrzadza szkód (w postaci cin) ale jednoczesnie jest ukazany na wyniku hpv dna. |
2020-05-03, 19:05 | #641 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wiele o tym czytałam, konsultowałam się z wieloma lakarzami i po tym wszystkim moje zdanie jest takie - 70-80 % z wszystkich kobiet ma HPV, większośc się nigdy o tym nie dowie bo nie siedzi w temacie, a ich lekarz robi beznajdzieną cytologię. Z nich mały procent będzie miało zmiany przednowotworowe - TO JA! , a jeszcze mniejsza cześć zachoruje na raka. Większość z tych 70-80 albo więcej procent nigdy nie dowie o tym się że ma albo miało HPV, przejdzie to bezobjawowow i wyzdrowieje albo będzie nosicielem. Sama wiem o wirusie od 2,5 roku, obecnie już jestem po konizacja z wielką szansą na powtorkę. Dalej myślę pozytywnie - nawet z mojej grupy tylko jakiś niewielki procent dostanie raka. Jak macie CIN1 i dopiero się o tym dowiedziałyście, nie martwcie się, to nie wyrok, to tylko znak że trzeba o siebie bardziej dbać i się jeszcze częsciej i dokładniej badać. ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ---------- Cytat:
Często tak działa cytologia (zwykła), że nie wyjdzie nic dllatego że jest źle pobrana. |
||
2020-05-03, 19:31 | #642 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Z cinteciem to dziwna sprawa. Jeden lekarz uznał, ze nie jest to jakies miarodajne badanie. Drugi uznał, ze jak wyjdzie dodatni to juz klasyfikuje do konizacji. Ja sobie to tłumacze ze raz był dodatni a potem ujemny tym ze, zmiany sie cofnęły juz podczas drugiej kolposkopii było mniej tego zbielenia i dysplazja jak to ujął lekarz „bardzo malutka” bo i cytologia uległa poprawie wiec ten cintec tez. Chociaż korci mnie aby po kolejnej kolposkopii powtórzyć to badanie.
---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ---------- laktoza kiedy miałaś zabieg ? Czy robiłaś po nim test ? ---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ---------- O skąd takie pesymistyczne podejscie, ze wróci? Najcześciej zabieg kończy sprawe. Szczerze mówiąc, sama juz chciałabym byc po zabiegu, bo takie wyczekiwanie jak będzie sie rozwijać sytuacja mnie dobija a moje zakażenie juz troche trwa, chociaż mam coraz lepsze wyniki. Jak do 5 lat następnych tego nie wyleczę to juz chyba stracę nadzieje. |
2020-05-03, 21:19 | #643 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
|
|
2020-05-04, 06:54 | #644 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Zgadzam się! Dziewczyny, niektóre z was piszą tu takie głupoty (przepraszam jeśli kogoś uraziłam), ale jeśli same pchacie się na poważne operacje albo uważacie, ze umrzecie to znaczy tylko, że czas się dokształcić w tym temacie albo zmienić lekarza na bardziej kompetentnego. Poczytajcie sobie jakie są statystyki, na naszym etapie większości z nas ten stan utrzyma się przez całe życie lub cofnie całkowicie. Tylko znikomy procent ulegnie progresji, a nawet jeśli - przy regularnym badaniu po wykonaniu np. Konizacji da się tego całkowicie pozbyć. Po prostu mamy szczęście, ze tak wcześnie to u nas wykryto i musimy chodzić na regularne kontrole. Nie ma czym się zamartwiać bo to tylko źle na nas wpływa. A uwierzcie, ze ja również nie mogłam spać po nocach, dostałam nagle jakiegoś kopniaka, zmieniłam lekarza i teraz jestem dobrej myśli, nawet jeśli genotyp wyjdzie nie taki jak bym chciała. Głowa do góry!
|
2020-05-04, 11:36 | #645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Ja siedzę w temacie już od 1,5roku bo wtedy się dowiedzialam że mam wirusa.
W temacie doksztalcam się cały czas. Zmieniłam.swoj styl życia . Dieta /sport. Jeżeli Cin 1 utrzymuje się 2 lata to są znikome szansę na samoistne cofnięcie.I tu trzeba ingerencji noża. Jestem na grupę raka szyjki macicy.A więc dużo się naczytalam prze różnych historii.i sama nie dowiezalam że mogą być takie odchylenia od badań.Nie kompetencje lekarzy. A więc trzeba być bardzo czujnym w sprawie swojego zdrowia. |
2020-05-04, 11:45 | #646 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Bbbb... jestem takiego samego zdania. Robię lada moment cytologie a potem kolposkopie z wycinkami a jesli będę miała w wyniku cin to idę na zabieg, u mnie to juz trwa od stycznia 2017 wiec 3,5 roku.
|
2020-05-06, 09:45 | #647 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 742
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
A mialyscie jakies objawy ze cos sie źle zaczyna dziac? Mnie wczoraj bolala pochwa bardzo, a seksu nie uprawialam, więc to nie mogly byc otarcia. Juz kiedyś tez miewalam takie bóle
|
2020-05-06, 12:10 | #648 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Ja odebrałam wczoraj wyniki wycinków. Okazał się:
1.Przewlekły stan zapalny szyjki macicy Oznaki infekcji HPV- koilocytoza 2. Fragmenty endocervix Ktoś miał taki wynik? We wtorek idę do lekarza. Boje sie strasznie. Pewnie zaleci wykonanie genotypowania HPV. Nie mam żadnych zewnętrzych zmian dlatego boje sie ze te okażą sie onkogenne czy kurzajki podeszwowe które miałam jako nastolatka przed wiele lat mogą mieć jakis związek z tym? |
2020-05-07, 05:42 | #649 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Z wyniku wynika że masz hpv czy to onkogenne musisz zrobić genotypowanie.
I masz prawidłowe komórki z kanału szyjki macicy. |
2020-05-07, 15:05 | #650 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
A która część wskazuje ze komorki sa prawidłowe? Cytologia wykazała nieprawidłowe komórki. Między wynikami cytologii a pobraniem wycinka minęły Ok 2 miesiące. Może te komorki się zregenerowały 🤔
|
2020-05-12, 10:51 | #651 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Hej dxiewczyny, dostałam wynik genotypowania HPV na 16 genotypow - negatywny we wszystkich przypadkach. Czekam jeszcze na wynik cytologii, ale nie mogę w to uwierzyć.. na kolposkopii pół roku temu inny lekarz wmówił mi ze mam objawy HPV, a cytologia wyszła CIN1. Miała któraś z was taka sytuacje? Tak się cieszę, nie wiem jak to możliwe
|
2020-05-12, 11:52 | #652 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
A ja mam pytanie z innej beczki. Czy my "hapefałki" jesteśmy bardziej narażone na koronawirusa? Bo rozmawiałam z moją gin i mi powiedziała, że nie. A ja śmiem twierdzić, że skoro hpv atakuje układ odpornościowy to jesteśmy bardziej narażone - no ale mogę się mylić.
|
2020-05-12, 21:44 | #653 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Ewentualnie odpowiedzialny jest za to jakiś inny typ HPV, nie zaliczany do tych wysokoonkogennych. Cytologia czasem wychodzi zła, co jest skutkiem zapalenia, więc bardzo prawdopodobne że nie masz HPV |
|
2020-05-14, 14:06 | #654 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Rzeczywiście, w cytologii znowu wyszło mi zapalenie/lub typowa regeneracja. Zapalenie wychodzi mi odkąd pamietam, kiedyś miałam wciskane leki, macmirror, jakieś inne przeciwgrzybicze, a nie mam żadnych objawów. Ciekawe czy miałam zła diagnozę czy to w pół roku wirus całkowicie się cofnął. Ciesze się bardzo, życzę wam dużo zdrowia dziewczyny i dużo pozytywnej energii ))
|
2020-05-14, 14:28 | #655 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Trzymaj się ciepło |
|
2020-05-20, 09:36 | #656 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cześć Dziewczyny moja historia jest dosyć długa i skomplikowana, w skrócie od 2,5 roku zmagam się z infekcją HPV, byłam już chyba u 4 lekarzy, miałam kłykciny, potem okazało się że 2 wysokoonkogennne typy wirusa, przeszłam zabieg wycięcia zmiany, jestem zaszczepiona i po kilku miesiącach od zabiegu, ujemnym teście mRNA, CintecPlus oraz teście który wykazał że nie wykryto żadnego wirusa (o jakże byłam wtedy szczęśliwa) udałam się na wizytę kontrolną na której lekarz stwierdził że widzi małe zbielenie. Całe leczenie miałam prywatnie co pochłonęło kosmiczne koszty, więc jak się dowiedziałam że znowu mam przez to przechodzić postanowiłam przenieść się do poradni profilaktyki raka szyjki macicy. Było to w grudniu, wczoraj byłam na wizycie i według pani doktor (koszmarna, więcej do niej nie pójdę), która wykonała kolposkopię nie ma ani zmiany na gorsze ani na lepsze, CIN1 dalej jest i w zasadzie nie otrzymałam żadnych zaleceń oprócz cytologii za rok (cytologia którą zrobiłam 2 tygodnie temu była dobra bez żadnych złych komórek więc jak widać nie jest to miarodajne badanie).
Od października zeszłego roku przeszłam całą kurację papilocare, dbałam o siebie. Od 3 miesięcy biorę AHCC, Omega3, wit. a+e, d, c, kwas foliowy, przypomnę że jestem również po szczepionce i jak widać nie ma żadnych zmian. Moje pytanie brzmi czy któraś z Was może na priv polecić mi rozsądnego lekarza z Warszawy, bo przyznam że mam już dosyć tego wszystkiego i skrajnie różnych ocen i zaleceń od każdego u kogo byłam. Jesli chodzi o AHCC bo widziałam, że dużo z Was pytało. Dawka zalecana przy infekcji hpv to 3000g czyli jeśli macie dawkę 750 to muszą to być 4 tabletki dziennie, jedna nic nie da. Do tej pory brałam kinoko platinum ale był to koszt około 500 zł miesięcznie (przyznaję, nie brałam tego sumiennie każdego dnia), natomiast znalazłam tańszą wersję z brytyjskiej strony tylko trzeba wziąć 5 tabletek dziennie rano na 30 minut przed jedzeniem. Miesięczna kuracja to około 200 zł, paczka przyszła mi w dosłownie kilka dni https://timehealth.co.uk/product/600...mmune-support/ |
2020-05-20, 09:56 | #657 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Hej, ja długo szukałam dobrego lekarza i polecam Ci Dr Wojciecha Rawskiego przyjmuje w veritamedzie i w szpitalu Orłowskiego (NFZ) on zna sie na temacie, zobacz dobie opinie na znanylekarz. Wczoraj robiłam cytologie w przychodni ale wiem, ze nawet jak wyjdzie wynik dobry to pójdę na kolposkopie, która jest najbardziej miarodajna. Skoro u Ciebie przygoda z wirusem trwa tylko 2,5 roku to daj sobie jeszcze cześć z duża prawdopodobnoscia wirus sie wycofa. Do tego masz wynik na hpv ujemny wiec dziwne, ze pojawiło sie to zbeilenie,radziłabym chodzić na kolposkopie raz na pol roku, przy tym niepotrzebnie robić cytologie.
|
2020-05-20, 10:17 | #658 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Dziewczyny, robicie te kolposkopie w szpitalu mając skierowanie od ginekologa czy to na własną można załatwić?
Niestety mój szpital nie ma zbyt dobrej opinii, taka trochę umieralnia. zresztą byłam w nim na pobraniu wycinków to nie dość, że wyszłam z jakimiś dziwnymi bakteriami to jeszcze z traumą. Wiele też historii (złych) słyszałam o tutejszym oddziale ginekologiczno-położniczym. Jeżeli kiedykolwiek miałabym mieć jeszcze pobierane te wycinki, a prawdopodobnie powinnam wkrótce, to chciałabym w jakimś normalnym, lepszym miejscu |
2020-05-20, 10:34 | #659 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Wiesz co, teraz jest koronawirus i wszędzie nawet prywatnie cieżko cos zalatwic(tylko nagle przypadki) pierwsza kolpo robiłam ze skierowania na nfz, czekałam jakis miesiąc. Następnie na wycinki pojechałam do szpitala(!) nigdy wiecej! Tez mam traumę, przeżyłam cos strasznego, juz nigdy wiecej. Teraz wiem, ze można zrobić to zrobić bez stresu w normalnych warunkach prywatnie od razu z wycinkami. Najlepiej szukać lekarza, który przyjmuje prywatnie ale resztę badan robi na nfz.
---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ---------- Wydaje mi sie, ze od września przychodnie zostaną otwarte i to wszystko juz ruszy, moze trzeba troche poczekać. |
2020-05-20, 18:23 | #660 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
A wtedy prywatnie to również z anestezjologiem i znieczuleniem ogólnym? W szpitalu podczas pobierania wycinków byłam w ten sposób znieczulona
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:14.