2015-08-10, 14:33 | #31 | |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
z prostego powodu. gdyby nie srodki ochrony roslin wdalyby sie robaki/choroby/slimaki.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language |
|
2015-08-10, 14:39 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 167
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
No niestety, zgadzam się, że Polacy robią się coraz okrąglejsi. W okresie wakacyjnym to bardzo widać. Boczki, brzuszki, bryczesy, galaretka w ilości hurtowej i to nawet u bardzo młodych dziewcząt i chłopców. Śmieciowe żarcie od najmłodszych lat (nie tylko McD, pizza i KFC, ale także tragiczna jakościowo, najtańsza pasza z dyskontów), ślęczenie w domu (bo tablet, komputer, internet, bo niebezpiecznie, bo tak), skostniała edukacja fizyczna na każdym poziomie szkolnictwa, brak nawyku ruchu (samochód, autobus, na spacer się nie chce, brak kondycji i zniechęcenie). Efekt jaki jest każdy na plaży i ulicy widzi. Zrzucić nie jest łatwo, a z wiekiem z reguły przybywa.
|
2015-08-10, 14:39 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Teraz nic co żywe nie tyka tych owoców i warzyw. Już wolę podzielić się ze ślimakiem niż wciągać pestycydy...
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2015-08-10, 14:48 | #34 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2015-08-10, 14:48 | #35 | |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
wydaje mi się, że "polskie" owoce i warzywa o dobrej jakości bardzo łatwo jest znaleźć. Nie dajmy się zwariować.
__________________
karmacoma
|
|
2015-08-10, 14:53 | #36 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
|
|
2015-08-10, 15:08 | #37 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Cytat:
Ale generalnie zastanowil mnie ten widok, bo np taka ja jadlam co popadlo jako dziecko, tez jadlam lody, ba, moja mama robila krowki na bazie smietany Jadlam chleb ze smietana i cukrem, albo nalesniki z dzemem i posypane cukrem pudrem, jadlam placki ze smietana. Chleb ze smalcem. Nikt nie pilnowal ani mnie ani moich kolego czy kolezanek co jemy i czy aby jest to fit. Jak obserwowalam te dzieci to nie widzialam roznicy w tym ile sie ruszalismy, biegalismy, gralismy. A my bylismy szczupli, a dzisiaj w druga strone. Cytat:
I jednak upieram sie przy tym, ze jedzenie to wiekszy lub mniejszy syf, mozemy wybierac tylko miedzy tym gdzie jest go mniej lub wiecej.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|||
2015-08-10, 15:12 | #38 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Dzieci się nie robią grube same z siebie. Zawdzięczają swoją wagę swoim rodzicom.
Przyczyn jest wiele: - wygoda - łatwiej dać dziecku do zjedzenia paróweczki, których skład jest dłuższy niż lista posłów w Polsce niż zrobić samemu sok w sokowirówce, - źle rozumiana miłość - dawanie jedzenia w nagrodę, na "poprawę humoru", bo to takie smaczne, a ono się cieszy, jak widzi czekoladę... - niewiedza - bardzo wiele matek jest przekonanych, że chemiczny i pełen cukru Danonek to wymarzone danie dla dziecka, a Kubuś, który nie zamarza w mrozy to najlepszy napój, a potem są efekty. Generalnie mnie samą krew zalewa, jak np widzę, jak znajomi 10miesięcznemu dzieciakowi dawali w tłusty czwartek pączka do spróbowania, a na roczek żarł frytki z maka. Nie wiem, niektórym się wydaje, że dzieci to mają pancerne żołądki, i rodzą się z możliwością jedzenia wszystkiego, jak rodzice.
__________________
May the Force be with You!
Edytowane przez zlotniczanka Czas edycji: 2015-08-10 o 15:15 |
2015-08-10, 15:18 | #39 | |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
__________________
karmacoma
|
|
2015-08-10, 15:38 | #40 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Cytat:
Jak patrzę jakie 'świństwa' jadłam za dzieciaka to już dawno powinnam się toczyć: chleb z cukrem, naleśniki z cukrem i śmietaną, chleb ze śmietaną 30%, frytki w głębokim oleju smażone, cola, mnóstwo słodyczy, chipsy. Kotlety smażone na smalcu, chleb ze smalcem, skwarki ze słoniny. Jak były upały to się kupowało kilku litrowe lody i całą rodziną żarło łyżkami. A teraz w kółko fit i fit, a ludzie grubi. |
||
2015-08-10, 16:02 | #41 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Polecam film "Korporacyjna żywność", do znalezienie na YT.
__________________
May the Force be with You!
|
|
2015-08-10, 16:06 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Pewnie to kwestia jakości jedzenia mimo wszystko. Nawet słodycze pewnie były zdrowsze. Nie to, że zdrowe, ale coś zdrowsze. Ja jak byłam mniejsza też często na podwórku jadłam czipsy, lody, w domu jeszcze jadłam spory obiad i tak, a byłam dosyć szczupła. Jadłam naprawdę dużo i teoretycznie mogłabym od tego być gruba i nie byłam, dużo innych dzieci raczej też tak miało, jakby to była świetna przemiana materii, mogliśmy jeść co chcieliśmy jakby i ile chcieliśmy. Faktycznie wtedy mało kto przejmował się zdrowym odżywianiem.
Teraz jedząc nawet lepiej to ciężej o bycie tak szczupłym, no ale u mnie to też problemy hormonalne, bo właśnie póki ich nie miałam, to mogłam jeść co chciałam i ile chciałam, tak lubiłam dużo jeść, a teraz muszę bardziej się ograniczać odkąd mam problemy hormonalne, no ale niestety to się czasem temu nie zapobiegnie. Niemniej jako dziecko jakoś zdrowo to nie jadłam, powinnam też być teoretycznie gruba wtedy, a nie byłam. Chuda też, ale dosyć szczupła, tylko raz miałam chyba wtedy 60 kg przy 160, a tak to mniej tak ok 50 kg np przy tym wzroście, więc dobrze. Nie miałam np super płaskiego brzucha nigdy, bo taka sylwetka, ale było ok. Teraz mam nadwagę, za dużo sobie pozwalałam, a te problemy hormonalne, to teraz inaczej. No, ale jedzenie jest teraz dużo gorsze, często dużo chemii, a nawet niby jak nie ma chemii, to nie ma takiego smaku jak kiedyś albo i tak wiele brakuje mu do zdrowego wiejskiego jedzenia np. No a przecież nawet jak ktoś ma swój ogródek, to ok owoce zdrowsze, bez pryskania, ale gleba i tak jest raczej skażona, więc nie da się jeść całkiem zdrowo chyba, nawet ze swojego ogródka, bo te skażenie, spaliny przechodzą wszędzie i to ma wpływ na zdrowie nawet jak jemy z ogródka. Tak myślę. ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ---------- Tak, też tak myślę, dlatego jak piszę tutaj chodzi chyba o jakość jedzenia. Wtedy była lepsza jakość, a jak jemy coś lepszej jakości, to jakoś tak już jest, że możemy zjeść dużo, a niekoniecznie przytyjemy. Coś w tym jest. Tak samo jedząc nawet kaloryczne owoce to np ja nie tyję, np nie zdarzyło mi się przytyć od bananów raczej, mimo że kaloryczne. Taka prawda, że przytyłam głównie od niezdrowego jedzenia, te kalorie jednak wtedy bardziej powodują tycie. A teraz jeszcze syrop glukozowo-fruktozowy, który jeszcze bardziej odkłada się w postaci tłuszczu. |
2015-08-10, 16:07 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 276
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
|
|
2015-08-10, 16:11 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
u mnie za dzieciaka było zupełnie inaczej - słodycze miałam od wielkiego święta, lody może na urodziny, jedliśmy prosto, ale raczej zdrowo: warzywa, chude mięso, w sezonie owoce wcinałam garściami (uroki posiadania babci na wsi). Dlatego tak mnie dziwi np. moja ciocia - na śniadanie parówki z topionym serem, na obiad mrożona lasagna albo pizza, kolacja: tosty, no idealna dieta dla kilkulatków. Albo ostatnio na zakupach w supermarkecie rodzinka z trójką dzieci: na taśmę ładowali chyba kilogramy batoników i sześciopaki oranżad.
jak najwcześniej trzeba zaszczepiać dobre nawyki żywieniowe, tym bardziej teraz, kiedy jakość żywności tak spada.
__________________
Cytat:
|
|
2015-08-10, 16:11 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Ale tego jedzenia było zwyczajnie mniej. Jedzenie było proste. I w tej prostocie, dodatek ciasta w niedziele upieczonego w domu, czasami od święta jakiegoś słodycza, a nawet mortadeli czy parówek "z psa z budą" i pasztetowej z "papieru toaletowego" to był niewielki procent. W dodatku nie było gdzie kupować jdzenia poza posiłkami. A teraz ono jest wszedzie. ja do tej pory, nie nauczyłam się jeśc na ulicy. Bo za dziecka nie jadałam na ulicy Bo co było? Lody gałkowe przez 4 miesiace w roku i trezba było po ni stać w kolejce?. Tłuszcz nie jest problemem. Tak samo weglowodany. Póki sie nie je ponad miarę, to nei ma znaczenia. Nie utyje się nawet na kiepskim jedzeniu. Moze się nie będzie super zdrowym i "pieknym", ale sie nei roztyje. Natomiast roztyć mozna się i na super zdrowym, ekologicznym jedzeniu jak się za dużo. Problemem jest IMO, że traktuje sie już malutkie dzieci jak konsumentów. Wiem ze to nie przejdzie, ale powinien być absolutny zakaz reklam produktów zywnosciowych, ZWŁASZCZA skierowanych do dzieci. + olbrzymia akcja edukacyjna wszędzie: media, szkoły, zakłądy pracy, gazety, internet, czas reklamowy. Ja nie wierzę, że ktoś tyje od jabłek czy kurczaka. To nie tedy droga, problemem jest to, że ludzie jedza za duzo bo im się to jedzenie dosłownie wciska w usta, bo to wielki biznes. Leczenie i odchudzanie ludzi- jszcze wiekszy biznes. To wręcz raj na ziemi dla koncernów zarabiających na tym. Po małych czy srednich dzeiciach, oszem mało to jeszcze widać. Ale nadaga to skutek! nei przyczyna, nadawaga zaczyna się od nawykó, i dłuuugo jej nie widać. Intensywny wzrost + jednak spora ruchliwośc małych dzieci to maskuje do wieku dojrzewania. Ale to wyłazi w np. dużo wcześniejsym dojrzewaniu. Dziewczynki teraz zaczynają miesiączkować w wieku 10-11 lat! To bardzo wcześnie. dzieci rosną za szybko i za duże- kardiolodzy i ortopedzi alarmują, że to sie wiąż z problmami zrowotnymi. Serca nie naadązają za zbyt szybkim wzrostem ciała. Kości współczesnych dzieci są w o wiele gorszym stanie niż jeszcze te 20-30 lat temu(mniej uwapnione)- za szybki wzrost spowodowany jedzeniem zbyt kalorycznym ale zbyt ubogim w skąłdniki odzywcze +za mała ilośc ruchu. Luba, na tej plazy widzisz mikry wycinek społeczeństwa, w niestatndardowej sytuacji. wczasy trwają 14 dni, a rok ma 365. polscy mezczyźni to jeszcze wiekszy problem. Są w dużo gorszym stanie niż kobiety. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-08-10, 16:15 | #46 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
2015-08-10, 16:26 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
aaa, nie ten wątek
Edytowane przez Hibiku Czas edycji: 2015-08-10 o 16:27 |
2015-08-10, 16:50 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Co wg Was kryje się pod tajemniczą "jakością" jedzenia, która się pogorszyła i tuczy, a kiedyś to samo jedzenie nie tuczyło, bo chyba to staracie się udowodnić? Też nie wierzę, że ktoś tyje od kurczaka lub jabłka. Nie ma żadnych tajemniczych chemikaliów, których nie sposób rozpoznać, a w jakiś dziwny sposób się tyje zachowując odpowiednie proporcje tłuszczy, białka i węglowodanów oraz licząc kalorie. Ktoś wspomniał o syropie glukozowo-fruktozowym. Zgadza się, jest bardziej szkodliwy od cukru i tak samo kaloryczny, dlaczego to jest takim zaskoczeniem? Wystarczy przeczytać skład i kaloryczność.
|
2015-08-10, 16:59 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
albo mój ojciec, który zawsze chwali się, że udało mu się kupić sok bez konserwantów, chociaż mu zawsze powtarzam, że wg wymogów soki i napoje nie mogą ich zawierać, więc akurat łatwo znaleźć taki produkt "bez konserwantów" Pracowałam parę lat temu w sklepie i wielkim szokiem było dla mnie jak dużo ludzi kupuje np. parówki i wędliny najpodlejszej jakości bo "tanie". Dzieci z mojego otoczenia nie są jakoś bardzo spasione, raczej normalne, może jedzą trochę więcej słodyczy niż ja w ich wieku, na ulicach też jakoś nie widzę takich strasznych spaśluchów z podbazy i gimbazy. Ale myślę, że nie jest źle, coraz więcej ludzi coś wie na temat żywienia, jakości jedzenia itd, są blogi, artykuły, programy w tv... Jak już, to taka składowa ignorancja moim zdaniem częściej dotyczy pokolenia babć, ojców, matek i wujków (przynajmniej w moim otoczeniu) bo np. właśnie kupują wędlinę i patrzą byleby była tania czy coś. Albo babcia kupi ser, a narzeka, że jakiś seropodobny jest (a kupiła ser, wszystko przecież akurat w kwestii serów jest napisane na "metce" czy ser, czy produkt seropodobny. No i w serach akurat to najłatwiej o krótki skład) Edytowane przez Littlejackie Czas edycji: 2015-08-10 o 17:00 |
|
2015-08-10, 17:09 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
|
|
2015-08-10, 17:17 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
w dzisiejszym Newsweeku jest na ten temat artykuł
http://polska.newsweek.pl/grubi-pola...,368324,1.html |
2015-08-10, 17:18 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Z jednej strony "społeczeństwo tyje", a z drugiej "akceptuj siebie". Oszaleć można
A tak serio to problem jest duży, koszmar co się z ludźmi dzieje. Na pewno trzeba coś z tym robić. Jednak nie ma co się załamywać po jednym pobycie na basenie. Ja jako dziecko 6-11 lat byłam tłusta i z tego powodu rodzice non stop prowadzali mnie na basen, lodowisko, taniec itp. Na pewno moja obecność w takich miejscach podnosiła statystki na niekorzyść grubych dzieci. Ludzie mają czasami bardzo mylne pojęcie o zdrowym odżywianiu. Eliminują chleb, ciastka, tłuste mięsa, fast-food ale nie widzą nic złego w np. pierogach, naleśnikach czy kopytkach jako danie główne na każdy obiad. Sama byłam w dzieciństwie żywiona właśnie takimi rzeczami, a z tego względu, że siostra na takim jedzeniu była chuda jak szczypiorek, to u mnie szukali choroby. Nawet nie przyszło im do głowy, że to z naszą dietą jest coś nie tak. No bo jak to, wszyscy szczupli, tylko jedna córka pulchna, więc na pewno chora. Na szczęście trochę wyrosłam, trochę sama zaczęłam organizować sobie jedzenie i wyrosłam na normalną dziewczynę, która nie jest chudzinką i łatwo tyje, ale mieści się w każdej możliwej normie i kocha sport. Wniosek? Edukacja przede wszystkim! |
2015-08-10, 17:24 | #53 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Cytat:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/otylosc-u-dzieci-tragiczne-statystyki-ile-jest-w-polsce-dzieci-z-nadwaga-i-otyloscia_40927.html" Cytat:
---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- Jeśli zjesz grillowaną pierś tego z Biedronki, to od niej przytyjesz? |
|||
2015-08-10, 17:31 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Rodzina mojego ojca mieszka na wsi, jedzenie w ogromnej większości naturalne - własne świnie, i z nich mięso i wędliny, własny drób, ogród warzywny etc. I wszyscy spasieni. Bo jedli te swoje własne mięsa, zawsze z potworną ilością tłustego sosu; sałatki z majonezem domowej roboty - od kiedy w wieku ok 10 lat zobaczyłam, ile tłuszczu zawiera taki majonez, zjadła w sumie od tej pory może kilka łyżek. "Do kawy" obowiązkowo ciasta, i ogólnie dużo żarcia zawsze. Nie ma co się oszukiwać, że kiedyś się dużo, tłusto jadło i nie tyło - kto jadł dużo za dużo, też tył. |
|
2015-08-10, 17:31 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze u mnie odwiecznym problemem sa porcje. I moja babcia i mama maja potrzebe okazywania ludziom milosci przez jedzenie. Wiec wpychaja w czlowieka po trzy talerze wszystkiego, a na prosbe o kupienie dwoch jablek, przynosza ich trzy kilo. Stad tez u nas w domu wyrzuca sie duzo jedzenia bo nikt tego nie przejada. Chca dobrze, ale tucza nas wszystkich.
Dodatkowo stalym punktem mojej diety byly gazowane napoje, zawsze zostawaly po weekendzie i w efekcie stale pijalam cole. Wystarczyla eliminacja napojow i ograniczenie porcji, abym zrzucila juz 2.5kg. A w pewnym momencie doszlam do tego poziomu absurdu, ze jadalam dwa obiady, bo o 14/15 umirralam z glodu i jadlam cos na studenckiej stolowce, a o 18/19 zjadalam kolejny obiad bo babcia mi plakala i zawalu prawie z nerwow dostawala ze nie chce jesc jej jedzenia. Cala rodzina jej musiala tlumaczyc, ze nie moge ani jesc dwoch obiadow ani glodowac do 19. |
2015-08-10, 17:34 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Wróciłam ze spaceru, na którym poprzyglądałam się ludziom. Moje obserwacje: dzieci, dziećmi, żadnego otyłego nie widziałam, ale część miała nadwagę. Za to mamuśkami to można by wykarmić pół Afryki. Skąd dziecko ma brać dobry przykład jak ma matkę, która bardziej przypomina niedźwiedzia niż człowieka? A w domu pewnie czeka ojciec z brzuszkiem piwnym. Tu trzeba zacząć od dobrego przykładu? Można wyjść z dzieckiem pograć w piłkę, popływać itp, a potem nie iść na fast-foody, tylko np: na rybę z surówką? Ryba niezdrowa? Warzywa pryskane? Nie popadajmy w skrajności, coś jeść trzeba. Zawsze mnie irytuje, że w dyskusji o zdrowym odżywianiu ludzie dochodzą do punktu, w którym stwierdzają, że najlepiej nic nie jeść. Super, że jesteście świadome różnicy między jedzeniem teraz a jedzeniem kiedyś, ale w ten sposób wyrządzacie więcej szkody niż pożytku- bo skoro wszystko jest szkodliwe, to niech chociaż będzie smaczne. I wraca się do punktu wyjścia.
Dlatego ja jestem zdeklarowaną przeciwniczką wyrzucania ze sklepików wszystkiego co smaczne, a wprowadzania tam marchewek. Chipsy i tak dziecko kupi, a zdrowe odżywianie będzie mu się kojarzyć z niesmaczną zieleniną. Lepiej wykonać małe kroki- np: eliminacja syropu glukozo-fruktozowego. Jakby wymusiły to regulacje prawne, to producenci musieliby z niego zrezygnować. To jest prawdziwy problem, pryskane jabłka to nic niewarty temat zastepczy, dla ludzi, którzy się nie znają, ale muszą być pianę. Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2015-08-10 o 17:38 |
2015-08-10, 17:34 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Kalorie w dietetyce mają niewielkie znaczenie, dużo większe mają wartości odżywcze danego jedzenia. To że na pudełku nie ma napisane E, albo syrop glukozowy nie znaczy że nie są nafaszerowane niczym szkodliwym. |
|
2015-08-10, 17:43 | #58 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
U mojego chłopaka w rodzinie są takie osobniki, dla których normą jest zjeść na śniadanie golonkę albo smażone podgardle. Oczywiście cholesterol powyżej wszelkich norm, nie wiem co z wątrobą, lekarz kazał jeść chude i gotowane na parze to wielka rozpacz oczywiście, bo jak to bez majonezu, jak to bez kiełbasy, jak to - co to brokuł, na cholere mie to panie?! ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ---------- Cytat:
Ostatnio słyszałam też dużo złego o warzywach, owocach np. że "zawierają pleśń" chodziło bodajże o truskawki i rukolę chyba, tak jakaś znajoma wyczytała, muszę zgłębić temat. W każdym bądź razie działa to odstraszająco, a ludzie powtarzają różne takie informacje. Staram się jednak zachować zdrowy rozsądek, co do zachwalania wszystkiego eko i bio i od kury, to też nie ma lekko, w naszym polaczkowatym świecie łatwo o pana na targu, co kupi najtańsze jajka w markerze, zmyje stempelki, wyciapie w kurzej kupie a potem sprzedaje, że prosto od jego kurki, jakie pyszne i nie to co w biedronce (tru story niestety) Edytowane przez Littlejackie Czas edycji: 2015-08-10 o 17:45 |
||
2015-08-10, 17:46 | #59 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Cytat:
Cytat:
|
||
2015-08-10, 17:48 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Tycie ...lekki szok
Jak dla mnie szkodliwy stoi hen nad tuczacy, wiec moje hormony maja dla mnie ogromne znaczenie
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:45.