Nieuczciwa koleżanka, co mam zrobić?

[Mariti]

Hej Dziewczyny, licze na Waszą pomoc, oto mój problem:

Jakiś czas temu ,moje przyjaciółka z dzieciństwa, z którą kontakt miałam od kilku lat taki sobie, zaczęła do mnie przychodzić, ponieważ zaproponowałam jej pomoc w przygotowaniu do matury. Przyjaźń się odnowiła i bardzo zacieśniła, a ponieważ ona nie miała komputera w domu , często do róznych celów wykorzystywała mój. Nawet mail, bo twierdziła, że nie opłaca się jej zakładć swojego...No i okazało się, że działała w jakimś forum, na jakiejś stronce, tyle, że cos tam namieszała, a mnie na maila, zaczęły przychodzić dziwne wiadomośći. Postanowiłam wyjaśnić z nią tą sytuację, stwierdziła, że jedynie się wygłupiała itp. Okazało się potem , iż poprostu pode mnie się podszywała! wykorzystywała moje dane, prawdziwe zainteresowania, pewne fakty z życia i mieszała to z jakimiś dziwnymi historyjkami. Gdy się o tym dowiedziałam,oczywiście kontakty zostały miedzy nami zerwane, a ja potem długo musiałam znosić konsekwencje jej poczynania. Od tamtej pory minęło już około 1,5-roku. Teraz własciwe jej wybaczyłam tamto zachowanie, i znów się kolegujemy, tyle tylko , że nie tak jak dawniej. Problem w tym, iż , ona znów chce korzystać z komputera, a ja nie mam do niej zaufania. Nie zmieniłam maila , gdyż,mam wielu znajomych w najróżniejszych zakątkach i byłoby to kłopotliwe. Nie wiem jak jej powiedziec, że nie mam do niej zaufania, że wolałabym, aby nie korzystała z mojego komputera, albo korzystała tylko w mojej obecności. Nie chcę byc niemiła, bo to nie leży w mojej naturze, ale ...same rozumiecie.
Prosze o jakies rady, bo choć mam już troszku lat na karczku, nie wiem jak z tego wybrnąć....

[awia]

badz asertywna!
powiedz jej wprost z bardzo ci przykro ale nie mozesz uzyczyc jej swojego komputera poniewaz ostatnim razem ona sama pokazala ci ze nie powinnas

jesli sie obrazi-jej problem.
nie mozesz dac sie wciagac jej w jakies glupie sytuacje.
w dodatku jesli ma tupet by po tym wszystkim znowu probowac sie wepchnac przed twoj komp i korzystac ze swojego maila, tym bardziej nie powinnas miec oporu by jej wyznac ze sie nie zgadzasz

[paula78]

osobiscie nie zaprzyjaznilabym sie z osoba która wywineła mi taki numer drugi raz ,znajomosc owszem ale żadne spotykania telefony a juz na pewno precz od mojego kompa.

po drugie załozenie własnego adresu e-mail nic nie kosztuje wiec troche dziwne ze za pierwszym razem jej tego nie zaproponowałas.
po trzecie sa kafejki internetowe.

jestes juz duża dziewczynką i powiedzenie wprost o braku zaufania i odmowa korzystania z twojego kompa powinna byc zrozumiala a pozatym na miejscu tej kolezanki to spaliłabym sie ze wstydu za to co zrobilam i nie chcialabym nawiazywac znowu znajomosci .

powiedz wprost i szczerze jesli nie zrozumie to znaczy ,ze nie dorosła i moze wywinąc kolejny głupi numer.
pzdr
paula

[Mariti]

Dziękuje dziewczyny , potrzebowałam chyba tylko nie co dopingu
"jestes juz dużą dziewczynką"-fajnie to ujęłas Paula, no własnie , nie przywykłam do proszenia o radę, ale w tej sytuacji nie wiedziałam, do jakich granic przyzoitości moge się posunąć.

A co do maila, oj zaproponowalam, zaproponowałam, tylko , że ona nalegała, że jej to nie potrzebne, bo skorzysta tylko kilka razy....ehhh a człowiek nauczony ufać " przyjaciółkom"

Co do naszej odnowionej znajomości-tak jakoś wyszło od cześc do rozmowy, że postanowiłam jej to wszystko mzapomnieć, ale macie rację, powiem jej wprost , że po jej ostatnim wybryku miałam nielada problemy , i w cale mi nie było do śmiechu jak jej...
Dzieki dziewczyny , za skierownie mnie we własiwym kierunku

[Casablanca]

Osobiście jestem bardzo bezpośrednia i reakcja w moim przypadku mogłaby być tylko jedna : WON Z TAKĄ KOLEŻANKECZKĄ!!! Jak najdalej ode mnie

P.S. Fajnie, że jesteś miła osóbką, jednak pamiętaj, że niektórzy to wykorzystują i czasem warto pokazać pzaurki
Pozdro

[Mariti]

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź z tymi pazurkami to racja, kiedys były długaśne i towarzyszył im niewyparzony jezyk, ale z wiekiem jakoś te cechy u mnie się stępiły, ale rzeczywiście, trzeba będzie bez ogródek.