Dzieci dwujęzyczne- są tu takie?

[Hultaj]

Napisane przez paula78

zdecydowanie popieram mowienie do dzieci w 2 jezykach jesli ktores z rodzicow jest innej narodowosci ,natomiast jestem stanowczo przeciwna aby 2 polaków mówiło inaczej niz po polsku ,to takie nienaturalne i snobistyczne.
no chyba ze mieszkaja nie w polsce to wtedy jezyk rodziców i kraju jest oczywisty.

kurczę, w życiu się z Tobą nie zgodzę, uważam, że jak się zna język to to jest cholernie na plus uczyć małego od małego

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Janson, powiem Ci szczerze, że nie wiem. Jeśli mówisz tak jak piszesz, to popełniasz błędy. Ale sens tego co piszesz jest dobrze zrozumiały. I myślę, że lepiej znać język choćby tak, żeby się dogadać, niż nie znać wcale. Więc myslę, że powinnaś do swojego dziecka mowić po polsku i nie przejmować się, że nie znasz języka idealnie.
Ale tu może warto zapytać psychologa? Czy tym nie utrudnisz mu nauki na przyszłość? Ale myślę, że nie.
Ja bym mówiła.

[Anulca]

A ja musze przyznac, ze moje dzieci niestety bardzo malo mowia po polsku, dizo wiecej rozumieja ale jak sa w Norwegi to wogole nie mowia po polsku, poza dziekuje, prosze itp.
Moj maz jest Norwegiem, nie mowi po polsku. W domu mowimy po norwesku, w przedszkolu i w szkole tylko j. norweski. JAk mi sie urodzil pierwszy syn, to bardzo sie staralam do niego mowic po polsku, ale wogole pozno zaczal mowic i bylam szczesliwa, ze w ogole jakis jezyk rozumie i troche j. polski zaniedbala. Ale to nie zebym sie wstydzila, tylko z wygody. Po urodzeniu corki (ma 5 lat) bardziej staralam sie mowic po polsku, ale tylko jak jestem sama z dziecmi i jak jestesmy w Polsce. Teraz mam trojke. NAjmlodszy syn ma 16 miesiecy, mowie wiecej po polsku i nawet maz sie uczy. Taki z tego moral: mowcie na sile w jezyku ojczystym, jezyka tego kraju w ktorym mieszkacie i tak dzieci sie naucza i i tak bedzie dla nich najlatwiejszy. Warto sie pomeczyc, nie slyszalam, zeby ktos narzekal, ze znma za duzo jezykow!!!

[miszka24]

Moja kuzynka spedziała wiele lat we Włoszech i uczy swoja 2 letnia córeczkę zarówno polskiego jak i włoskiego. Jest samotna mamą, ale mała całkiem dobrze radzi sobie z tymi językami

[img=http://emaluszki.pl/suwaczek5-20100905.jpg]

[karimoscar]

a moje dzieci w wieku 5 i 6 lat mówią w trzech językach ,po polsku ,w języku ojca i po włosku bo tu mieszkamy czy wedlug was nie za dużo naraz tych języków

[perelka20]

Witam serdecznie wszystkie mamusie

ja tez mam synka ktory skonczyl dzisiaj rok i 5 miesiecy, mieszkamy w niemczech, moj maz to polak, w domu mowimy tylko po polsku, maluszek jeszcze nawet tata ani mama nie mowi
bajki w tv leca po niemiecku, choc mamy tez telewizje na karte polska, wlasnie jestesmy w polsce na swieta u meza rodziny to kupilam mu rozne ksiazeczki z bajeczkami po polsku, bede mu czytac do snu,bo po niemiecku juz ma duzo.
na 3 latka chcemy go dac do przedszkola, my sadzimy zeby teraz go po polsku nauczyc a jak pojdzie do przedszkola to sam sie tam niemieckiego nauczy a tym bardziej ze dzieci szybko lapia.
a wy w jakiem wieku dajecie dzieci do przedszkola?
czytacie im bajki na dobranoc?

Wesolych Swiat

[jolanta.g.]

Perelka ja rowniez mieszkam od 6 lat w Niemczech ,mamy 3 letnia juz corke ktora od sierpnia zeszlego roku chodzi do przedszkola.Oboje z mezem w domu rozmawiamy oczywiscie po polsku,wiec strasznie przezywalam jej pojscie do zupelnie obcego otoczenia z obcym dla niej jezykiem.Corka jest wrazliwä i uczuciowä dziewczynka,przy tym skrytä.wiem ze duzo nie rozumie,pyta np. co mowia w bajce gdy oglada niemiecka telewizje,ale codziennie przynosi do domu nowe slowka z przedszkola.najwiekszy problem mialam gdy chcialam ja poprawic mowiac cos po niemiecku,wtedy buntowala sie i mowila:Nie trinken,tylko pic! Przedszkolanka zasugerowala nam zebysmy rozmawili z nia po niemiecku,cale otoczenie jej ma byc po niemiecku,troche czuje sie rozdarta gdyz nikt inny nie nauczy jej polskiego a przeciez jest polka z drugiej jednak strony zyje i wychowuje sie w Niemczech,to tu jest jej codziennosc i nie chce jej widziec smutnej czy rozzalonej gdy nikt jej nie rozumie i nie wie co powiedziec gdy zostaje sama w przedszkolu.Tak wiec po polsku mowi ladnie,calymi zdaniami,ladnie opowiada a po niemiecku,na pewno wiecej rozumie ale jej slownictwo mysle ze jest na poziomie najwyzej 2 letniego dziecka.

[tajka88]

Hej

Jestem w 40 tygodniu ciazy(jutro mam termin)
Moj TZ jest Hiszpanem, od 13 lat mieszka w UK. Ja mieszkam tutaj 4 lata, ale w te wakacje chcemy wyprowadzic sie do Hiszpanii.
Plany sa nastepujace: :P
Ja bede mowila do naszej coreczki po polsku, postaram sie zalatwic polska telewizje, a moja mama juz kupila polskie ksiazki dla malej(chociaz mala jeszcze w brzuchu hehe). Moj hiszpanski jest baaardzo slaby, chociaz pewnie szybko sie naucze.
W domu porozumiewamy sie po angielsku.
Moj Tz bedzie rozmawial z mala po angielsku, jesli bedziemy w 3 to tez po angielsku. Rodzinka TZta mowi oczywiscie po hiszpansku to samo w szkole.
Mysle ze mala nie bedzie miala jakis problemow z nauka hiszpanskiego i angielskiego, najwiekszy nacisk jest na mnie, musze dac z sieboe wszytsko i nauczyc dziecko polskiego.
W planach mam wysylac mala do UK(do mojej sis) i do Polski zeby mogla rozmawiac z rodzinka.

Zobaczymy co z tego wyjdzie:P

[Noemilea]

Ja tez mialam ten problem ,mieszkam od roku we Wloszech .Daniele ma 4 miesiace ,jego tata jest wlochem i oczywiscie mowi do niego po wlosku ,ja mowie po polsku ale w czasie kiedy rozmawiamy w domu Danielek slyszy jak mama tez mowi po wlosku.Mam nadzije ze to mu nie przeszkodzi nauczyc sie polskiego ...

[cisco]

Tez sie martwie o moja mala (11 miesiecy), ktora narazie mowi tylko po swojemu. Ja mowie do niej po polsku ...moj maz mowi po arabsku. Ja z mezem rozmawiam po angielsku, takze przy malej...a mieszkamy w Niemczech i tu mala zaczela chodzic do przedszkola, ktore zreszto bardzo lubi.

[tajka88]

Napisane przez cisco

Tez sie martwie o moja mala (11 miesiecy), ktora narazie mowi tylko po swojemu. Ja mowie do niej po polsku ...moj maz mowi po arabsku. Ja z mezem rozmawiam po angielsku, takze przy malej...a mieszkamy w Niemczech i tu mala zaczela chodzic do przedszkola, ktore zreszto bardzo lubi.

To macie jeszcze bardziej skomplikowana sytuacje niz my, bo my musimy nauczyc tylko 3 jezykow polskiego, hiszpanskiego i angielskiego... wy az 4
Moja mala ma niecale 6 miesiecy wiec jeszcze mam chwilke na zamartwianie sie

[cassie24]

Moje dzieci 2,5 oraz 4,5 urodzily sie w PL, przeprowadzilismy sie do ojczystego kraju meza do Niemiec. Starszak chodzi do przedszkola, mlodzszy zaczyna w stycziu W domu mowimy po PL i po DE.
Wg mnie lepiej gdy dziecko zna jak najwiecej jezykow.
Pzdrawiam

[pantussia]

Czesc

Czytam Wasze wszystkie wypowiedzi i powiem szczerdze przeraza mnie to wszytsko moj maz (Polak) wyjechal do Holandii do pracy teraz ja z synem (4 lata) mamy zamiar wyjechac, syn w PL chodzi do przedszkola i maja dodatkowe zajecia z jezyka angielskiego Boje sie iz jak wyjedziemy do Holandi to synek nie bedzie w stanie nauczyc sie jezyka niderlandzkiego chce Go zapisac tam do przedszkola czy tez na jakies dodatkowe kursy Wiem ze dzieci szybko sie ucza ale czy 4 latek bedzie w stanie nauczyc sie dosc trudnego w wymowie jezyka? czy lepiej go pierw uczyc angielskiego...

pozdrawiam

[cassie24]

pantussia wiecej wiary we wlasne dziecko!!!
Znam malzenstwo ktore wyjechalo do Szwecji z dziecmi 4 i 6 lat! Sa tam dwa lata i smigaja po Szwedzku tak jak po Polsku!!!
Pozdrawiam

[koletynka]

Ja jestem mama dwujezycznego czterolatka.

Zaczal mowic pozno, rozumial ale milczal gdzies tak do 2,5 roku zycia. Sytuacja wyglada tak:
ja Polka
moj obecny partner z ktorym mieszkamy - Polak
byly maz, z ktorym Oskar ma regularny kontakt - Norweg
babcia, dziadek i cala norweska rodzina
przedszkole norweskie
TV norweska (uczymy sie jezyka dszieki temu, ja i TZ)

Od poczatku mowilam do Oskara po polsku, tata mowil po norwesku, ja i tata porozumiewalismy sie miedzy soba po angielsku. Oskar zaczal przedszkole w wieku 1,5 roku. Obecnie jego pierwszym jezykiem jest jezyk norweski. Jest to jezyk w jakim latwiej mu sie porozumiewac. Ja mowie do niego po polsku, ale czesto on odpowiada mi po norwesku albo jezykowa mieszanka, gdzie w jednym zdaniu potrafi perfekcyjnie pomieszac dwa jezyki
Od niemowlaka co wieczor puszczam mu kolysanki po polsku, bajki na dobranoc czytam tylko po polsku, chyba ze zazyczy sobie jakas bajke po norwesku co zdarza sie raz na miesiac albo rzadziej. Spiewam kolysanki po polsku. Puszczam mu tez bajki po polsku: strazak Sam, Smurfy itp. Do TZ mowi TYLKO po polsku bo wie, ze TZ nie rozumie norweskiego. Do dzieci ktore mowia do niego po polsku - odpowiada po polsku. Do dzieci ktore mowia po norwesku - po norwesku. Nasze polskie dzieci (moje i znajomych) na imprezach wybieraja sobie jezyk zabawy i czasami jest to polski a czasami norweski. Widze jak Oskar czasami wlacza skaner (tak to nazywam bo tak to wyglada) jak mowi po polsku i uporczywie szuka dostepnych slow w glowie. Potrafi tez przelaczyc sie na dany jezyk kiedy pytam go: a jak to jest po polsku? Czasami mowi nam jak cos jest po norwesku, jesli my nie znamy wyrazu
Poki co nie wstydzi sie swojej dwujezycznosci - jak przychodze po niego do przedszkola automatycznie przelacza sie na polski. Ja mowie plynnie po norwesku, wiec nie mam problemow ze zrozumieniem go.

Nie pisze tego, zeby sie chwalic tylko zeby pokazac, ze nauczenie jezyka ojczystego jest mozliwe. Kosztuje mnie to troche, sama musze sie pilnowac i dyscyplinowac bo wiem, ze Mlodemu latwiej jest mowic po norwesku. Ale niesamowite jest to, ze po pobycie w PL, gdzie rozmawiamy tylko po polsku i uczy sie nowych slow - wracamy do NO i babcia norweska mowi mi, ze bardzo powiekszyl mu sie zaslob slow norweskich. Czyli uczac sie jednego jezyka automatycznie wzmacnia umiejetnosci poslugiwania sie drugim.

Teraz zaczynam nauke liter i tutaj mam zagwostke, bo alfabety roznia sie od siebie niektorymi literami, a chcialabym zeby potrafil czytac i pisac w obu jezykach.

[poldzik]

reaktywujemy ten watek? co wy na to?

ja jeszcze nie mam dziecka ale jestem w ciazy, mieszkam we wloszech i moj maz jest wlochem - wiec dziecko bedzie dwujezyczne. nie chcialabym dopuscic do tego, zeby nie mowilo po polsku, nawet jesli mieszkamy we wloszech a do polski jezdzimy tylko na wakacje.
zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie latwo. na co dzien prawie nie uzywam polskiego, tylko rozmawiajac przez skypa z rodzina, tu na miejscu mam jedna kolezanke polke, ktora tez ma meza wlocha, czesto spotykamy sie w czworke ale rozmawia sie po wlosku, zeby wszyscy rozumieli (obaj panowie po polsku znaja tylko pare slow...).
czytalam o metodzie One person - One language, ale jak to sie robi jak ojciec dziecka nie zna tego drugiego jezyka? mowic do dziecka po polsku nawet jesli maz nie rozumie? zaraz mu tlumaczyc na wloski? zmusic meza do nauki polskiego?

[monikaa_91]

Jestem studntką logopedii i piszę pracę magisterską na temat dzieci pochodzących z dwujęzycznych rodzin. Niestety jak się okazało bardzo ciężko jest mi dotrzeć do takich dzieciaczków, dlatego też zwracam się z prośbą do Was. Może macie w swoim otoczeniu dzieci w wieku 4-7 lat, które wychowywane są w dwujęzycznych rodzinach? Zależy mi na tym, żeby były to rodziny z Rzeszowa, Lublina lub okolic. Będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc

[poldzik]

niestety nie moge Ci pomoc

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Są są

Można być wątek zreaktywowac


Sent from my iPhone using Tapatalk