Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[201604250957]

Zapraszam do kolejnej, drugiej części dyskusji na temat organizacji ślubu bez wydawania dużych pieniędzy Rozmawiamy o rzeczach na których da się oszczędzić bez negatywnego wpływu na jakość wesela, wymieniamy się doświadczeniami i dzielimy patentami na zminimalizowanie kosztów ślubnej uroczystości

Poprzednia część

[VinVinara]

My zaproszenia będziemy mieć pewnie tak do 2zł za sztukę Prezentów dla gości nie będzie. Rodzice tylko fundują paczki z ciastem.

[201604250957]

Napisane przez fraise

Zrezygnowałabym.z upominków dla gości, bo nikt ich nie docenił :-(. A poświęciliśmy na nie dwie noce :-(.
I na pewno bym zwrocila większą uwagę na alkohol. Pewnie bym poprosiła w restauracji o puste butelki, żebym wiedziała, ile poszło.
Gości dorosłych bylo 24 f winietki zrobione na darmo, wiec niepotrzebnie kasa wydana. I zbyt duża uwagę przywiązalam do zaproszeń. Zupełnie niepotrzebnie ;-)

czyli tak jak myślałam nie planuje żadnych upominków w ramach podziękowania a nad zaproszeniami się mocno zastanawiam bo te które mi się podobają najbardziej wychodzą drogo a sądzę, że i tak nikt nie przywiąże do nich większej wagi

[visionAM]

Dzień dobry w nowej części.
Ja absolutnie nie rozumiem wręczania gościom ciasta, jak to się nazywa? gościniec?

[VinVinara]

U mnie się to nijak nie nazywa. Po prostu daje się paczki z ciastem. Uważam, że lepsze to niż jakieś aniołki gipsowe albo zdjęcie młodych A skoro rodzice tak chcą i za to zapłacą to niech mają te ciasta

[201604250957]

Napisane przez visionAM

Dzień dobry w nowej części.
Ja absolutnie nie rozumiem wręczania gościom ciasta, jak to się nazywa? gościniec?

ja się spotkałam tylko z tym, że gościom na wychodne daje się spakowane ciasto, które zostało z wesela ale żeby kupować specjalnie do obdarowania gości to nie

[VinVinara]

I sprząta się ze stołów podczas trwania wesela? Przecież goście wychodzą o różnych godzinach.
Na każdym weselu o jakim słyszałam rozdawało się ciasto i często też wódkę.

[201608212239]

Moim zdaniem ciasto i alkohol to najbardziej sensowne podziękowania dla gości. Nie rozumiem za to wręczania jakichś figurek, magnesów na lodówkę itp.

[201604250957]

Napisane przez VinVinara

I sprząta się ze stołów podczas trwania wesela? Przecież goście wychodzą o różnych godzinach.
Na każdym weselu o jakim słyszałam rozdawało się ciasto i często też wódkę.

no właśnie nie pamiętam jak to było, ale te wesela na których byłam parę lat temu miały ciasto serwowane o którejś porze a nie słodki stolik przez cały czas więc prawdopodobnie jak zostało zebrane ze stołów by móc zaserwować kolejne danie to było pakowane w paczki i później Młodzi wszystkim wychodzącym gościom wręczali takie paczki u nas stół z ciastem, kawą i owocami będzie dostępny całe wesele więc nie biorę w ogóle pod uwagę takiej opcji

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

ja w ogóle nie czuję potrzeby ani obowiązku wręczania czegokolwiek w ramach podziękowań gościom

[VinVinara]

Ja też nie. I tak już kupę kasy idzie na wesele.

[wildDaisy]

Napisane przez Dalisa

Moim zdaniem ciasto i alkohol to najbardziej sensowne podziękowania dla gości. Nie rozumiem za to wręczania jakichś figurek, magnesów na lodówkę itp.

Może i najlepszy, ale też i najdroższy Flaszka wódki ok. 25 złotych plus ciasto, specjalnie kupowane, pakowane, pewnie też coś koło 15. No w życiu

Napisane przez kashmirka

ja w ogóle nie czuję potrzeby ani obowiązku wręczania czegokolwiek w ramach podziękowań gościom

Ja też nie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja też nie będę wręczać nic w podziękowaniu. Co prawda ostatnio na weselu kuzyna przy każdym nakryciu stał słoiczek z miodem, ale nie uważam, żeby takie coś było konieczne.

[201608212239]

Napisane przez wildDaisy

Może i najlepszy, ale też i najdroższy Flaszka wódki ok. 25 złotych plus ciasto, specjalnie kupowane, pakowane, pewnie też coś koło 15. No w życiu

Dlatego my całkowicie rezygnujemy z wręczania gościom upominków. Chyba że samo ciasto, bo będziemy mieć niedrogie.

[visionAM]

My myślimy o nalewce, bo tżta ciocia robi bardzo dobre i u jej córki na weselu goście dostawali te nalewki w butelkach 250ml. Nie wyjdzie to drogo, a zawsze coś lepszego niż ciasto.

Koleżanka specjalnie kupowała ciasto żeby je rozdać gościom, bo w miejscu gdzie robili wesele, ciasto nie było przygotowane w takich ilościach i menager sali nie zgodził się na rozdawanie gościom tego samego ciasta, które było na stołach. Więc różnie z tym bywa.

[VinVinara]

Nam wlascicielka zaproponowala ze mozemy paczki kupic u niej, ale nie ma nic przeciwko jak bedziemy miec z cukierni

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

No oczywiście. Przecież cała impreza jest niejako dla gości Chcemy zeby nasi goście byli zadowoleni z jedzenia, oprawy muzycznej, zeby sala itp była komfortowo dla nich urządzona. Wiec rozdawania upominków jeszcze oprócz tego nie uważam za potrzebne. Chociaż rzeczywiscie rozumiem dzielenie się z gośćmi ciastem/alkoholem na odchodne jesli miałoby go dużo zostać. Dla mnie jednak na weselu to by nie było idealne wyjście, a tylko kolejna rzecz która by sie człowiek stresował, a czy ciocia X dostała, czy kuzynka Y nie wyszła bez ciasta... Prędzej takie coś widzę na poprawinach, gdzie nie trzeba juz w sukni latać i atmosfera jest luźna Tylko ze samych poprawin nie rozumiem wiec u mnie to i tak odpadnie całkowicie
Swoją droga myślę, ze ja bym z ciast zrezygnowała. Sale które brałabym pod uwagę nie maja ciasta wliczonego w cenę za osobę. A przecież byłby tort, który zmarnował sie na każdym weselu na jakim byłam ostatnio. Ciasto widziałam ze szło tylko na weselu gdzie rodzina PM to cukiernicy i zrobili takie cuda ze wszyscy o golonce zapomnieli :P a tak to jednak nie cieszy sie chyba popularnością. Wiec ja tak sobie myślę, tort do kawy na deser niedługo po obiedzie, potem juz jako 'ciasto' zeby ludzie sobie podjadali cały wieczór

[fraise]

Nie dodało mojego postu? :-(

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Echhh....
Upominki - własnoręcznie zrobiliśmy praliny i pudełka do nich. Wyszło ekstra, ale nikt nie docenił naszej pracy. No może poza rodzicami.
Mogliśmy im dać lizaki ;-). u nas ciast nie bylo, tylko tort, stąd pomysł na takie podziękowanie dla gości.
Alkohol - jeśli jesteście przed, proście obsługę i puste butelki. My nie wiemy, co się stało z naszym. Ale zwrócono nam o wiele mniej niż poszło. Nie wiemy czy obsługa czy goście :-(.
Zaproszenia wzięłam takie, jak mi się podobały. Były w moim stylu, drogie, ale uznałam, że będą się podobać. Błąd! Nikt nie poświęcił im czasu.

[wildDaisy]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;51613156]No oczywiście. Przecież cała impreza jest niejako dla gości Chcemy zeby nasi goście byli zadowoleni z jedzenia, oprawy muzycznej, zeby sala itp była komfortowo dla nich urządzona. Wiec rozdawania upominków jeszcze oprócz tego nie uważam za potrzebne. Chociaż rzeczywiscie rozumiem dzielenie się z gośćmi ciastem/alkoholem na odchodne jesli miałoby go dużo zostać. Dla mnie jednak na weselu to by nie było idealne wyjście, a tylko kolejna rzecz która by sie człowiek stresował, a czy ciocia X dostała, czy kuzynka Y nie wyszła bez ciasta... Prędzej takie coś widzę na poprawinach, gdzie nie trzeba juz w sukni latać i atmosfera jest luźna Tylko ze samych poprawin nie rozumiem wiec u mnie to i tak odpadnie całkowicie
Swoją droga myślę, ze ja bym z ciast zrezygnowała. Sale które brałabym pod uwagę nie maja ciasta wliczonego w cenę za osobę. A przecież byłby tort, który zmarnował sie na każdym weselu na jakim byłam ostatnio. Ciasto widziałam ze szło tylko na weselu gdzie rodzina PM to cukiernicy i zrobili takie cuda ze wszyscy o golonce zapomnieli :P a tak to jednak nie cieszy sie chyba popularnością. Wiec ja tak sobie myślę, tort do kawy na deser niedługo po obiedzie, potem juz jako 'ciasto' zeby ludzie sobie podjadali cały wieczór [/QUOTE]

U mnie jest zupełnie odwrotnie, ciasto zawsze cieszy się ogromną popularnością i na poprawinach już patery świecą pustkami. Ciasta są na osobnym stole, nie na stołach, na których podane jest jedzenie. 20 blach/100 osób to jest przelicznik na moich salach, minimum jeśli chodzi o ciasta

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Zaproszenia to kartka z informacją. Przede wszystkim. Jak najbardziej może być ładna i przyciągająca wzrok, ale to nadal kartka, która po przekazaniu zawartej w niej informacji traci użyteczność, nikt się nie będzie zachwycał kawałkiem papieru. Dlatego też nie ma sensu wywalać na to kupy kasy.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

co bym zmieniła?
kosmetyczkę, bo umalowała mnie fatalnie, twarz mi się błyszczała w kościele.
Nie robiłabym hybrydy, tylko pomalowała paznokcie zwykłym lakierem
zmieniłabym jubilera bo nie jestem zadowolona z obrączek
Wybrałabym inna krawcowa, bo stresowałam się tym że nie będę mieć sukni.
Nie pozwoliłabym teściowej się wtrącać i zamówione byłoby mniej ciast.
Rozdawałam napakowane duże pudełka z ciastami. I woziłam je jeszcze następnego dnia. Cześć leży w zamrażarce.
Zamówiłabym mniej alkoholu i nie rozdawałabym butelek gościom.
Ostatnio byłam na weselu zamożnych ludzi, od nas dostali flaszkę i ciasto , a my dostaliśmy 3 ciastka na krzyż i tyle.
Fotograf spisał się na czwórkę. Nie wiem czy inny zrobiłby zdjęcia lepiej. Na pewno gdybym chciała innego fotografa, pakiet byłyby ten sam- tylko kościół i początek wesela. A problem polegał na tym że większość fotografów nie chciało się zgodzić na to minimum.

Na pewno nie zmieniłabym wódki na tanszą.

[pozeczkowa]

Napisane przez fraise

Alkohol - jeśli jesteście przed, proście obsługę i puste butelki. My nie wiemy, co się stało z naszym. Ale zwrócono nam o wiele mniej niż poszło. Nie wiemy czy obsługa czy goście :-(.

my będziemy mieć alkohol z restauracji liczony według zużycia, więc na pewno będę chciała zobaczyć ile butelek opróżniliśmy zanim zapłacę 96zł za sztukę... mam nadzieję, że nikomu z gości nie przyjdzie do głowy zwinąć flaszki ze stołu, bo to najdroższa wódka w moim życiu

[fraise]

Pozeczkowa, z fryzury u Smarza byłam bardzo zadowolona . Dziękuję za polecenie 🌼

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie pamiętam gdzie, ale możliwe, że tu na wizażu czytałam historię, że jedna parka na weselu kradła wódkę, widać było, że to oni, bo najwięcej przy ich stoliku tej wódki szło. W końcu kelnerzy zaczęli stawiać na stoły butelki bez nakrętek i się skończyło złodziejstwo

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51614449]Nie pamiętam gdzie, ale możliwe, że tu na wizażu czytałam historię, że jedna parka na weselu kradła wódkę, widać było, że to oni, bo najwięcej przy ich stoliku tej wódki szło. W końcu kelnerzy zaczęli stawiać na stoły butelki bez nakrętek i się skończyło złodziejstwo [/QUOTE]


Wierzyć się nie chce! :/

[logopaula]

Hej dziewczyny! Jestem tu nowa. Biorę ślub w maju 2016. Wesele planujemy na ok. 200 osób. Jesteśmy na etapie zamykania listy gości. Chcemy zaoszczędzić na winietkach i kwiatach - winietki zrobimy sami, a kościół i salę też sami ubierzemy, ponieważ chcemy kupić kwiaty na giełdzie, nasz znajomy ma firme zajmujaca sie fotoreportazem i nagrywaniem filmow, wiec liczymy na rabat. Do tego bierzemy sprawdzonego dj'a. Byliśmy już na dwóch weselach, które prowadził i bardzo nam się podobało. Niestety nasze koszty mimo wszystko będą dużo większe, ze względu na liczbę osób. Mam nadzieję, że podpowiecie trochę z czego warto rezygnować, a na co warto wydać więcej.

[pozeczkowa]

Napisane przez fraise

Pozeczkowa, z fryzury u Smarza byłam bardzo zadowolona . Dziękuję za polecenie 🌼

super, cieszę się. ja jednak chyba do niego nie pójdę, bo 9:00 kiedy otwiera salon to dla mnie już za późno szukam kogoś kto przyjedzie najlepiej do mnie do hostelu i uczesze mnie koło 8 rano, ale jedna fryzjerka nie odpisała mi w ogóle, a druga raz odpisała, a na drugiego maila już 3 tygodnie milczy tak wszystkim na zarobku zależy...

[logopaula]

Mam pytanie dziewczyny - jak macie w umowach zapisane z salami? Co się dzieje z jedzeniem, które zostało po weselu? Możecie je zabrać, czy ono zostaje na sali?

[201604250957]

Napisane przez logopaula

Mam pytanie dziewczyny - jak macie w umowach zapisane z salami? Co się dzieje z jedzeniem, które zostało po weselu? Możecie je zabrać, czy ono zostaje na sali?

wszystko co mamy w menu a nie zostanie zjedzone dostajemy spakowane do domu (mamy wesele w piątek bez poprawin)

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez pozeczkowa

super, cieszę się. ja jednak chyba do niego nie pójdę, bo 9:00 kiedy otwiera salon to dla mnie już za późno szukam kogoś kto przyjedzie najlepiej do mnie do hostelu i uczesze mnie koło 8 rano, ale jedna fryzjerka nie odpisała mi w ogóle, a druga raz odpisała, a na drugiego maila już 3 tygodnie milczy tak wszystkim na zarobku zależy...

a może ten Smarz byłby skłonny otworzyć lokal godzinę wczesniej żeby Cię uczesać, w końcu to jego zarobek?

[fraise]

My jedzenie dostaliśmy na wynos. I dobrze, bo było pyszne . Mamy kilka obiadów z głowy .
Pozeczkowa, a o której macie ślub?

[logopaula]

My tez mamy wesele bez poprawin, ale w sobote. Bedziemy rozmawiac niedlugo z wlascicielami sali i ustalac szczegoly