Trzydziestki - waga w dół!

[jujka]

U mnie super, nadal mam zapał do ćwiczeń o diety, jestem z siebie dumna. Co prawda jutro mam grilla, ale plan ambitny- tylko warzywa i ryba, może lampka wina, w sumie nie samą dietą człowiek żyje. Dziś ćwiczyłam cardio z fitness blender i pośladki Natalii Gackiej, oba ćwiczenia świetne, polecam.

[Lib_r4]

Napisane przez jujka

U mnie super, nadal mam zapał do ćwiczeń o diety, jestem z siebie dumna. Co prawda jutro mam grilla, ale plan ambitny- tylko warzywa i ryba, może lampka wina, w sumie nie samą dietą człowiek żyje. Dziś ćwiczyłam cardio z fitness blender i pośladki Natalii Gackiej, oba ćwiczenia świetne, polecam.

super! tak trzymaj!

[Lib_r4]

hej ho... czy ktoś jeszcze walczy o super ciałko?

Jak tam Majówka? Ja się mogę pochwalić że zaliczyłam zacny spacer po górach! Spacerowałam 6h i przeszłam 14 km nogi bolą ale warto było bo widoczki były przednie.
Jutro z pewnością zrobię trening brzucha, jeśli samopoczucie pozwoli to oczywiście więcej!

Dajcie znać co u Was. Mam nadzieję, że się nie poddałyście!

[jujka]

Napisane przez Lib_r4

hej ho... czy ktoś jeszcze walczy o super ciałko?

Jak tam Majówka? Ja się mogę pochwalić że zaliczyłam zacny spacer po górach! Spacerowałam 6h i przeszłam 14 km nogi bolą ale warto było bo widoczki były przednie.
Jutro z pewnością zrobię trening brzucha, jeśli samopoczucie pozwoli to oczywiście więcej!

Dajcie znać co u Was. Mam nadzieję, że się nie poddałyście!

Ja ciągle walczę. Choć ostatnio mam małe kryzysy dietowe:banghead:.

[Sybil_]

ja od tygodnia chodzę na siłownie, byłam na razie 3 razy mam plan chodzić właśnie 3 razy w tygodniu i ćwiczyć po 45-60 min. Ambitny plan -zrzucić 3-4 cm w biodrach i ujędrnić ciało.

[La Monica]

Ja wczoraj pierwszy raz od poprzedniego roku biegałam równą godzinę
Ale zakwasy mam mega, mimo, że się rozciągałam przed i po.

[Lib_r4]

Napisane przez jujka

Ja ciągle walczę. Choć ostatnio mam małe kryzysy dietowe:banghead:.

małe kryzysy są dozwolone Ważne że walczysz!
Ja ostatnio też zamiast robić sobie do pracy jakieś kanapeczki to kupuje bułki drożdzowe bo sie nie wyrabiam rano... na obiad dzisiaj zjadlam kurczaka w sosie grzybowym z pappardelle a na kolacje grejfruta. Walczę teraz żeby nie chwycić ciasteczka z czekoladą...

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Sybil_

ja od tygodnia chodzę na siłownie, byłam na razie 3 razy mam plan chodzić właśnie 3 razy w tygodniu i ćwiczyć po 45-60 min. Ambitny plan -zrzucić 3-4 cm w biodrach i ujędrnić ciało.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez La Monica

Ja wczoraj pierwszy raz od poprzedniego roku biegałam równą godzinę
Ale zakwasy mam mega, mimo, że się rozciągałam przed i po.

jest moc! brawo!
Ja mam mega zakwasy na łydkach i pośladkach po ostatnim spacerze po górach. Ale to nic! właśnie odpalam youtuba i robie trening! dzisiaj zrobię na brzuch, na ramiona, nie wiem czy jak na nogi zrobię to czy nie przegnę... no i rozciąganie oczywiscie.

Jak u was z zakwasami? ćwyczycie czy czekacie aż przejdą??

[beatiska]

Napisane przez Sybil_

ja od tygodnia chodzę na siłownie, byłam na razie 3 razy mam plan chodzić właśnie 3 razy w tygodniu i ćwiczyć po 45-60 min. Ambitny plan -zrzucić 3-4 cm w biodrach i ujędrnić ciało.

Fajny plan Trzymam kciuki

Napisane przez La Monica

Ja wczoraj pierwszy raz od poprzedniego roku biegałam równą godzinę
Ale zakwasy mam mega, mimo, że się rozciągałam przed i po.

Ja zawsze po bieganiu mam zakwasy, nie biegam często,ale mimo wszystko jakieś inne mięśnie mi się uaktywniają i mam zakwasy

Napisane przez Lib_r4

jest moc! brawo!
Ja mam mega zakwasy na łydkach i pośladkach po ostatnim spacerze po górach. Ale to nic! właśnie odpalam youtuba i robie trening! dzisiaj zrobię na brzuch, na ramiona, nie wiem czy jak na nogi zrobię to czy nie przegnę... no i rozciąganie oczywiscie.

Jak u was z zakwasami? ćwyczycie czy czekacie aż przejdą??

Ja ćwiczę, nie patrzę czy mam zakwasy czy nie. To tylko na początku boli potem już z górki, jak się mięśnie rozgrzeją

[Lib_r4]

Napisane przez beatiska

Ja ćwiczę, nie patrzę czy mam zakwasy czy nie. To tylko na początku boli potem już z górki, jak się mięśnie rozgrzeją

ja już po treningu dodatkowo plank minuta i 3 sec

Ćwiczyłaś kiedyś z Chodakowską? Zastanawiam się nad jakąś zmianą swoich treningów...

[beatiska]

O nieee. Tylko nie Chodakowska. Dawno temu jak stawała się sławna zapuscilam sobie jeden trening i prawie na nim zasnelam. Nudny był i mało wymagający. Nie wiem ja teraz,ale jakoś nie mam na nią ochoty.
Ja zaczynam nowy program 21 day fix extreme, czekam tylko jak mi ekspander przyjdzie, a do tego czasu lecę z Insanity Max 30

[Lib_r4]

z przyrządów do ćwiczeń mam tylko ciężarki i gumę więc treningi gdzie coś jeszcze trzeba mieć to narazie nie wchodzą w grę. Szukam dalej...

[Sybil_]

też kiedyś próbowałam ćwiczyć w domu z Chodakowską, przy filmikach z YT, ale jakoś mnie to szybko nudziło.

[jujka]

Napisane przez Lib_r4

z przyrządów do ćwiczeń mam tylko ciężarki i gumę więc treningi gdzie coś jeszcze trzeba mieć to narazie nie wchodzą w grę. Szukam dalej...

A próbowałaś Mel B? Fajne ma ćwiczenia, dla mnie najfajniejsze są te na pośladki. Fitness blender też jest świetne, zerknij na ich stronie, mają mnóstwo ćwiczeń bez jakichkolwiek przyrządów. Ja ich cisne od tygodnia i bardzo mi się podoba

[La Monica]

Napisane przez Lib_r4

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------





---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



jest moc! brawo!
Ja mam mega zakwasy na łydkach i pośladkach po ostatnim spacerze po górach. Ale to nic! właśnie odpalam youtuba i robie trening! dzisiaj zrobię na brzuch, na ramiona, nie wiem czy jak na nogi zrobię to czy nie przegnę... no i rozciąganie oczywiscie.

Jak u was z zakwasami? ćwyczycie czy czekacie aż przejdą??

Jak mam masakryczne to robię jeden dzień przerwy. Chyba, że bolą mnie tylko nogi, no to ćwiczę ręce i brzuch itp.

Napisane przez Sybil_

też kiedyś próbowałam ćwiczyć w domu z Chodakowską, przy filmikach z YT, ale jakoś mnie to szybko nudziło.

"Stara" Chodakowska jest nudna, to fakt. Nie dopadł mnie szał z jej osobą, ale...mam nowe Bikini 2016 i jest świetne, nie ma możliwości żeby się nudzić Turbo spalanie też daje radę.

Napisane przez jujka

A próbowałaś Mel B? Fajne ma ćwiczenia, dla mnie najfajniejsze są te na pośladki. Fitness blender też jest świetne, zerknij na ich stronie, mają mnóstwo ćwiczeń bez jakichkolwiek przyrządów. Ja ich cisne od tygodnia i bardzo mi się podoba

Mel B fajna, ale słaba, nic mnie po niej nie boli
Fitness Blender jest super!

[lausanne]

Napisane przez Lib_r4

Mój styl życia? Siedząco leżący. Dużo kompów. Mało ruchu...

Kiedyś byłam mocno wysportowana, lekki 6pak na brzuchu, rozmiar 34/36. Czułam się wtedy świetnie w swojej skórze.

Obecnie tragedii nie ma, mam rozmiar 36/38, ale zrobiła mi się spora oponka na brzuchu, i jakieś wstrętne "firanki" na ramionach... kondycja zerowa, ciągle coś boli, ciało robi sie coraz bardziej zflaczałe... Nie może tak dalej być!

Jakbym czytała o sobie!!Po urodzeniu dwójki dzieci strasznie siadła mi kondycja. Nie ruszam się, pracuję przy komputerze. Niby rozmiar 36/38 ale COŚ jest nie halo. Ostatnio stwierdziłam, że muszę wziąć się za siebie. Póki co zapisałam się na basen, na trening z instruktorką. Raz na tydzień. Mój przyjaciel zaczął dietę z preparatami Fit Line i zrzucił 8kg w 28 dni. Stosują je także znani sportowcy. Podobno odżywiają organizm na poziomie komórkowym. Do tego odpowiednia dieta - 28 dni plus 60 dni stabilizacji. Po oczyszczeniu organizmu z toksyn (za pomocą suplementów) po prostu się chudnie, nabiera ładnie mięśni etc. Byłam strasznie sceptyczna, bo boję się wszystkich takich preparatów, zwłaszcza, że jestem zafiksowana na punkcie ziół i medycyny alternatywnej, ale czytałam składy i na moje oko jest dobrze. Same naturalne składniki. Kilka dni temu sama kupiłam i będę testować na sobie

[La Monica]

Hej! Ja ćwiczę ostatnio z Natalią Gacką i Fitness blender, macham hantlami A u Was jak tam dziewczyny?

lausanne jak można nabrać ładnie mięśni po zażywaniu preparatu na odchudzanie ? Mięśni nabiera się ćwicząc. Siłowo. Ja się zraziłam do wszelkich "odchudzaczy" w tabletkach (Term Line Fast itp). Na mnie to nie działa. I te składniki...naturalne...z iołowe...czyli jak dla mnie = efekt ale placebo. Wolę pokrzywę i zieloną herbatę pić regularnie zdrowo się odżywiać (co nie jest łatwe) i ćwiczyć.

[jujka]

Napisane przez La Monica

Hej! Ja ćwiczę ostatnio z Natalią Gacką i Fitness blender, macham hantlami A u Was jak tam dziewczyny?

lausanne jak można nabrać ładnie mięśni po zażywaniu preparatu na odchudzanie ? Mięśni nabiera się ćwicząc. Siłowo. Ja się zraziłam do wszelkich "odchudzaczy" w tabletkach (Term Line Fast itp). Na mnie to nie działa. I te składniki...naturalne...z iołowe...czyli jak dla mnie = efekt ale placebo. Wolę pokrzywę i zieloną herbatę pić regularnie zdrowo się odżywiać (co nie jest łatwe) i ćwiczyć.

Ćwiczysz to samo co ja. Ja już widzę małe efekty, pośladki są fajnie zbite i delikatnie podniesione po ćwiczeniach z Gacką, jestem zachwycona.

[beatiska]

Ja zaczęłam ten nowy program 21 day fix extreme
Wczorajszy filmik ok, dzisiejszy już mi się tak nie podobał.
Dieta dalej do niczego...

[La Monica]

Napisane przez jujka

Ćwiczysz to samo co ja. Ja już widzę małe efekty, pośladki są fajnie zbite i delikatnie podniesione po ćwiczeniach z Gacką, jestem zachwycona.

Ja katowałam ręce przedwczoraj. Wczoraj jeszcze drzewko owocowe przycinałam piłą w ogrodzie i moja prawa ręka nie żyje Pupę robię dziś, tylko podkradnę ciężary z siłowni od mężula Super, że efekty są u mnie tez powolutku do przodu.

Napisane przez beatiska

Ja zaczęłam ten nowy program 21 day fix extreme
Wczorajszy filmik ok, dzisiejszy już mi się tak nie podobał.
Dieta dalej do niczego...

U mnie nie najgorzej. Wolałabym ćwiczyć nawet codziennie i jeść wszystko ...tylko, że to tak nie działa, niestety Też mam momenty załamania, mówię trudno i idę dalej

[Lib_r4]

Cześć dziewczyny!

Chwilę mnie nie było, ale wracam i to z dobrymi wieściami. Ostatnio sporo miałam chodzenia, godziny spacerów nad morzem w tym po plaży (po tym aż łydki mnie bolały przez parę dni). Trochę treningów na brzuch, ręce, pośladki.

Dodatkowo zaopatrzyłam się w rolki! już je przetestowałam - okazuje się☠nie zapomniałam jak to się robi ufff... także teraz dorzucam do moich treningów rolki, no i oczywiście rower. Może będę nim jeździć do pracy przy ładnej pogodzie.

Żeby nie było tak kolorowo, z dietą trochę gorzej. Ostatnio było trochę smażonych dań... trochę kalorii...

A jak u Was?

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez jujka

A próbowałaś Mel B? Fajne ma ćwiczenia, dla mnie najfajniejsze są te na pośladki. Fitness blender też jest świetne, zerknij na ich stronie, mają mnóstwo ćwiczeń bez jakichkolwiek przyrządów. Ja ich cisne od tygodnia i bardzo mi się podoba

Dzięki jujka, sprawdzę!

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez lausanne

Jakbym czytała o sobie!!Po urodzeniu dwójki dzieci strasznie siadła mi kondycja. Nie ruszam się, pracuję przy komputerze. Niby rozmiar 36/38 ale COŚ jest nie halo. Ostatnio stwierdziłam, że muszę wziąć się za siebie. Póki co zapisałam się na basen, na trening z instruktorką. Raz na tydzień. Mój przyjaciel zaczął dietę z preparatami Fit Line i zrzucił 8kg w 28 dni. Stosują je także znani sportowcy. Podobno odżywiają organizm na poziomie komórkowym. Do tego odpowiednia dieta - 28 dni plus 60 dni stabilizacji. Po oczyszczeniu organizmu z toksyn (za pomocą suplementów) po prostu się chudnie, nabiera ładnie mięśni etc. Byłam strasznie sceptyczna, bo boję się wszystkich takich preparatów, zwłaszcza, że jestem zafiksowana na punkcie ziół i medycyny alternatywnej, ale czytałam składy i na moje oko jest dobrze. Same naturalne składniki. Kilka dni temu sama kupiłam i będę testować na sobie

Trzymam za Ciebie kciuki! u mnie bardziej chyba chodzi o ćwiczenia niż o chudnięcie na diecie. Muszę ogólnie podreperować swoje ciało. Robię treningi siłowe, teraz dołącze do tego aeroby. Jakbym jeszcze to zgrała z dietą to byłoby cacuszko... ale jak dla mnie dieta to najtrudniejsza sprawa, staram się zdrowo po prostu odżywiać, ale różnie z tym jest niestety.

[beatiska]

Lib_r4 fajny plan Ja na rolkach nie umiem jeździć


Ja lecę zgodnie z programem 21dfx, ale trochę za słaby jest dla mnie. hć mam zakwasy w niektórych miejscach. Dietowo się nie wypowiadam, bo przyznaję, ze się nawet nie staram pod tym względem.

[lausanne]

Napisane przez La Monica

lausanne jak można nabrać ładnie mięśni po zażywaniu preparatu na odchudzanie ? Mięśni nabiera się ćwicząc. Siłowo. Ja się zraziłam do wszelkich "odchudzaczy" w tabletkach (Term Line Fast itp). Na mnie to nie działa. I te składniki...naturalne...z iołowe...czyli jak dla mnie = efekt ale placebo. Wolę pokrzywę i zieloną herbatę pić regularnie zdrowo się odżywiać (co nie jest łatwe) i ćwiczyć.

Chyba nie wyraziłam się precyzyjnie skoro piszesz o "odchudzaczach" , efekcie placebo i nabieraniu mięsni po tabletkach Po pierwsze - nastawiłam się na ćwiczenia. Tak jak pisałam - ja akurat postawiłam na basen z trenerką, bo to najbardziej lubię, basen podobno modeluje całą sylwetkę a do tego nie potrzebuję dużo schudnąć. Max 3-4kg. Za to najbardziej chcę wyrobić sobie znów nawyk uprawiania sportu, który porzuciłam po urodzeniu dzieci. A preparaty, które biorę (fit line) nie są do odchudzania. To praktycznie same witaminy, minerały i aminokwasy pochodzenia roślinnego, różniące się tylko tyle od innych naturalnych suplementów i ziół, że dzięki technologii NTC, dużo i szybko się wchłaniają. Mają przede wszystkim odbudować/odżywić moje komórki. A także mają sprawić, że będę miała siłę i energię na ćwiczenia, łatwiej mi się będzie regenerować po nich, skóra, włosy będą ładniejsze etc. To wszystko może dać też super zdrowa i zbilansowana dieta, ale u mnie jest ten problem, że mam emetofobię (paniczny, niewytłumaczalny lęk przed wymiotowaniem) i to powoduje, że nie jem mnóstwa rzeczy, m. in. surowych warzyw i owoców (zresztą jogurtów, produktów mlecznych, mięsa, ryb, kasz etc za bardzo też). Mój organizm jest skrajnie niedożywiony - na poziomie komórkowym. Dlatego niby jestem szczupła, ale nie wyglądam dobrze. Konsultowałam się z dwoma dietetykami i byli przerażeni. Niby waga jest ok, bo przy wzroście ok 165cm ważę 54 kg, ale w badaniach wyszło, że to same "śmieci". Przy życiu trzymają mnie węglowodany i cukier. Co godzinę muszę się napić mocnej herbaty z dwiema łyżkami cukru - dzięki temu nie czuję głodu. Muszę się za siebie wziąć, bo długo tak nie można ciągnąć. Od kilku lat chodzę do psychologa. Jakiś czas temu - przy konsultacji z psychiatrą - odstawiłam psychotropy, ale lęki przed rzyganiem wróciły. Suplementy stosuję od niedawna i są super, choć wiadomo, że nie zastąpią jedzenia. Do tego dochodzi zdrowa dieta, którą zaczynam wprowadzać, ale właśnie ona - z powodu fobii - jest dla mnie największym koszmarem!

[La Monica]

lausanne to całkiem co innego to co napisałaś (minerały, witaminy rzeba brać przy wysiłku fizycznym). Masz co ogarniać, trzymam mocno kciuki !

A ja dostałam kopa po targach Fit&Beauty na których byłam wczoraj i naooglądałam się pięknych ludzi Dzisiaj jadę z treningiem ze Sportsmamą TSWD

[bunnybe]

to chyba idealny wątek dla mnie jestem po 30tce i mam nadwagę planuję schudnąć 10kg i wtłoczyć sobie w krew zdrowe nawyki żywieniowe. motywacja jest duża bo za miesiąc urlop zagranicą a za trzy będę mogła znów zacząć starać się o dziecko a wizja przypominania słonia w ciąży skutecznie mnie ogarnia. 3 lata temu dzięki zdrowemu odżywianiu i ćwiczeniu z Jillian ładnie schudłam ale zaprzepaściłam te efekty, dziś z podkulonym ogonem wracam do ćwiczeń. Wcześniej robiłam 30 day shred a teraz chcę zacząć banish fat boost metabolism, mam nadzieję że mnie przygarniecie

[30tka30]

Witam serdecznie koleżanki 30tki. Kolejna się melduje.

Ćwiczę w domciu już prawie miesiąc (w przyszły weekend tyle stuknie). Pierwsze efekty odnotowuję. A do zrzucenia mam...duuuużo. Jedyne czego się obawiam, to to, że gdy już stracę z przynajmniej połowę tego, co planuję, to siądzie mi motywacja do dalszego działania (już to niestety przerabiałam :/), ale...Tym razem postanowiłam być o niebo twardsza i doprowadzić się do ładu.

Mogę liczyć na wasze kciuki?

[xzora]

Lausanne - a świeżo wyciskane soki owocowo- warzywne tez nie przechodzą?

Napisane przez 30tka30

Witam serdecznie koleżanki 30tki. Kolejna się melduje.

Ćwiczę w domciu już prawie miesiąc (w przyszły weekend tyle stuknie). Pierwsze efekty odnotowuję. A do zrzucenia mam...duuuużo. Jedyne czego się obawiam, to to, że gdy już stracę z przynajmniej połowę tego, co planuję, to siądzie mi motywacja do dalszego działania (już to niestety przerabiałam :/), ale...Tym razem postanowiłam być o niebo twardsza i doprowadzić się do ładu.

Mogę liczyć na wasze kciuki?

Powodzenia! Moze ten zapał mijal u Ciebie bo za duże tempo sobie narzuciłaś?

To moze i ja dołączę, wiek się zgadza Mam 163cm wzrostu, wazę 54,5kg. Co do sylwetki to aktualnie jest dobrze, ale mogłoby być jeszcze lepiej Regularnie ćwiczę od grudnia, z wagi spadło mi 2,5kg, z ud i talii 3cm.

Moja główna i praktycznie jedyna aktywność to pole dance.
W okresie grudzień - marzec plan treningowy wyglądał tak:
Wt - pole dance
Czw - pole dance
Nd - pole dance + streching

Od kwietnia jest tak:
Wt - pole dance
Środa - pole dance - tak co 2 tydzień wychodzi, bo jak mam za dużo zaległości to odpuszczam trening
Czw - pole dance

Chciałabym wprowadzić jeszcze jakieś rozciągające ćwiczenia w weekend. Do tego czasami pojawia się squash.

Dieta:
W 80% jest to zdrowa dieta. No, ale chwile słabości się zdarzają i wtedy na tygodniu jem chipsy solone (skład ziemniaki, olej, sól) i Nimm2. W weekendy z kolei jest alkohol, czasem tez chipsy albo frytki.
Mój przykladowy jadłospis wyglada tak:
1. Zapiekanka z banana, mleka ryżowego + płatki owsiane bezglutenowe, wiórki kokosa, siemię lniane, sezam
2. Baton z daktyli i czekolady ( naturalny skład)
3. Puszka tuńczyka i wafle ryżowe
4. Płatki ryżowe
5. Ryba smażona na oleju kokosowym + ziemniaki/bataty+ sałatka (mix sałat, suszone pomidory, olej sezamowy)
Nie jem glutenu, kukurydzy, gryki, nabiału, jajek ze względu na nietolerancje na te produkty.

Dzień 1
Ćwiczenia: 30 minut jogi
Słodycze: brak
Alkohol: brak

[30tka30]

Napisane przez xzora

Powodzenia! Moze ten zapał mijal u Ciebie bo za duże tempo sobie narzuciłaś?

To raczej wina monotonnych treningów, które mnie zwyczajnie nudziły z czasem. No i lenia też.

Trzymam kciuki za Ciebie, ale te chipsy to zostaw. Ja się nimi załatwiłam. Co prawda, ja grubo przesadzałam z nimi, ale lepiej w ogóle nawet na nie nie patrzeć. To jedno z najgorszych świństw jakie można jeść.

[Lib_r4]

O jak fajnie że jest nas więcej!
Serdecznie witam bunnybe i 30tka30 - trzymam za Was kciuki! chwalcie się swoimi treningami z nami na bierząco - to jest coś co daje kopa motywującego

Ja wczoraj byłam na rolkach - ok 40 min jeżdzenia. Jutro czeka mnie wycieczka, więc sporo pospaceruję.

Odnośnie chipsów - macie rację, to świństwo, ja też muszę się od nich odzwyczaić. A już idealnie byłoby zrezygnować z wszelkich słodyczy i snacków.

Może na początek zróbmy sobie tydzień bez słodyczy - kto do mnie dołączy? Zaczniemy od poniedziałku?

[beatiska]

Witam nowe wizazanki :róża:

Ja wczoraj z TZ zaliczylam Barania Górę. 22km, 4,5h. Sama góra nie jest wymagająca, ale zmęczenie czuliśmy.

[xzora]

Napisane przez Lib_r4

Może na początek zróbmy sobie tydzień bez słodyczy - kto do mnie dołączy? Zaczniemy od poniedziałku?

ok, wchodzę w to

Dzisiaj rano znowu zrobiłam 30 minut jogi - pierwszy raz udało mi się zrobić kruka