2017-11-08, 20:08 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Zapachy z młodości
Kookai <3
|
2017-11-09, 22:28 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 517
|
Dot.: Zapachy z młodości
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;78640921]
No i oczywiście The Healing Garden. Dlaczego - ja się pytam - dlaczego już ich nie produkują??? [/QUOTE] Ooo tak! Mgiełki Healing Garden były super! Miałam imbirową, a moja współlokatorka mandarynkową |
2017-11-11, 15:46 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 533
|
Dot.: Zapachy z młodości
|
2018-03-20, 14:37 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 533
|
Dot.: Zapachy z młodości
|
2018-03-20, 18:17 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zapachy z młodości
Pierwsze, podkradane siostrom, perfumy to Currara-nosiłam na podwórko i się chwaliłam. Pamiętam, że za wczesnych nastoletnich czasów królowała Oui Non de Kookai, ale ja ich nie miałam. Pierwsze perfumy, kupione ze własne uzbierane pieniądze ok 96 lub 97 roku(miałam 16-17 lat) To Dalimix S. Dali (podpatrzyłam, że siostra miała takie, więc i ja zakupiłam, bo mi się spodobały, no i to był taki atrybut kobiecości;P)
|
2018-03-24, 16:27 | #36 |
Bright side of life
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Polska Poludniowa
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Zapachy z młodości
|
2018-03-27, 20:51 | #37 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Zapachy z młodości
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;78640921]Moim pierwszym, zapachowym wspomnieniem są takie malutkie, rosyjskie perfumy. Może było ich kilka mililitrów, miały taki dziwny, alkoholowo-koloński zapach. Trzymało się je latami i używało tylko na specjalne okazje, dosłownie jednej kropelki w okolicach szyi. To straszne, w jak biednym domu się wychowałam.
Potem pamiętam już w podstawówce taki dezodorant Spice Girls. A może to była woda toaletowa? W każdym razie zapach wydawał mi się nieziemski, cudowny i ukochany No i oczywiście The Healing Garden. Dlaczego - ja się pytam - dlaczego już ich nie produkują??? [/QUOTE] Mój pierwszy dezodorant wspominam z rozrzewnieniem Pierwsze moje zapachy to były: woda toaletowa Yves Rocher kokos jakaś mgiełka marki Sephora? Trzy wersje były, takie butelki plastikowe w kwiaty... A potem zaczęło się dorabianie w Douglasie i testery jako wynagrodzenie (tzn jeden tester+wypłata) to: Hugo Boss Deep Red Pierwsze porządne perfumy kupione za zarobione pieniądze to: The One D&G Potem mania, do czasu wywąchania Aliena, który jest moim signature scent już 9 rok i dopiero teraz spodobały mi się Noir Toma Forda i wiem że mi zajączek przyniesie Teraz mam dylemat czym pachnieć na ślubie- Alien czy Noir |
2018-03-31, 23:17 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Zapachy z młodości
Perfumy były dla mnie ważne od najmłodszych lat. Pierwsze perfumeryjne wspomnienie mam z okresu gdy miałam może z 6, 7 lat?
Moja ciotka studentka wróciła z Ameryki roztaczając za sobą najpiękniejszą woń jaką kiedykolwiek czułam. Wtedy wydawało mi się że pachniała jak niebo- świeżo, słodko, niczym krystalicznie czysty potok. Butelka tego zapachu też była piękna- miała cudowny turkusowy kolor. Były to perfumy Ralpha Laurena- Ralph Już wtedy myślałam że jak dorosnę to je kupię. W wieku nastoletnim dokonałam fascynującego wtedy dla mnie odkrycia a mianowicie- Adidas Fruithy Rythm pachnie jak Ralph! Adidas stał się moim must have przez cały okres gimnazjum. O dziwo, po latach spełniłam swoje dziecięce marzenie, i kupiłam Ralpha kiedy sama byłam studentką. Dodam jeszcze że od tego czasu (6 lat temu) mam je cały czas w swojej kolekcji, i używam regularnie latem- zużyłam już chyba z 4 butelki. Ralph to jeden z tych zapachów których zawsze będę używać, i które zawsze będą mnie zachwycać. Drugim zapachem młodości (wczesnej młodości bo dalej jestem młoda ) był dla mnie wycofany już zapach Tommy Hilfiger Dreaming. Dostałam je w prezencie na 16 urodziny od ciotki (tej samej od Ralpha). Był to drugi zachwyt mojego życia i używałam ich namiętnie przez całe liceum. W dalszym ciągu uważam że zapach jest piękny i trzymałam go z sentymentu, ale niedawno posłałam go w świat. Był jeszcze DKNY Women- podpatrzony od drugiej ciotki (siostry tej od Ralpha ). Kupiłam go przed maturą- tak pachniało całe moje wchodzenie w dorosłość, najdłuższe wakacje życia, wyprowadzka z domu z pierwszym chłopakiem, egzamin na prawko, początek studiów. DKNY dalej mam i używam, nie zrezygnowałam z nich nawet na chwilę. Na pierwszym roku wkręciłam się w perfumy i forum i tak już zostało. Gdyby o tym dobrze pomyśleć to każdy zapach który posiadam jest zapachem z wczesnej młodości, ponieważ każdy z nich (poza jednym) poznałam na pierwszym roku studiów i od tej pory go używam. Mam w kolekcji tylko perfumy które absolutnie mnie zachwycają- kiedy coś jest ok, i tylko ok szybko idzie w świat. Bardzo lubię takie wątki, uwielbiam czytać historie o perfumach, okoliczności w jakich je poznałyście, co się wtedy stało, jak się czułyście. Chyba jestem zboczona
__________________
Wymiana |
2020-03-27, 13:50 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zapachy z młodości
|
2020-08-01, 15:16 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Zapachy z młodości
Okres dziewczęcości/wieku nastoletniego to chyba avonovskie Celebre, które dostałam w prezencie (w takiej uroczej, limitowanej buteleczce w kształcie choinki, z zakręcanym koreczkiem ), używałam ich bardzo oszczędnie i bardzo mi się wtedy podobały. Później miałam jeszcze jeden zapach z Avonu, z nadrukowanym na nalepce kwiatem, ale nazwy nie pamiętam.
Najbardziej lubiłam mamine Tresor, a marzenie o posiadaniu własnego flakonika spełniło się dużo później Tak sobie myślę, że gdybym dzisiaj miała znowu 16 lat (oczywiście, jeśli upodobania pozostałyby niezmienne ), to nosiłabym klasyczne Anais Anais - szkoda, że nie poznałam ich jako licealistka
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..." |
2020-09-07, 21:06 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapachy z młodości
Mnie jako 16 latkę nie było na jiv stać więc miałam takie perfumy które się nazywały Missy Violet Chyba Miraculum .
Potem jak już miałam swoje pieniądze w wieku 18 to kupowałam różne Pumy Jeszcze uwielbiam białego Adidasa Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-09-07, 21:31 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 133
|
Dot.: Zapachy z młodości
Miedzy innymi Comme une Evidence YR...ale pamietam z lat 90 eau de Masumi, Oui non de Kookai czy ...brzoskwiniowy Fa
|
2020-09-08, 18:06 | #43 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapachy z młodości
[1=95c2526c23e69e0985e2c14 64d890e9d7bbd64fa_5f6d24f 1ce806;88123765]Miedzy innymi Comme une Evidence YR...ale pamietam z lat 90 eau de Masumi, Oui non de Kookai czy ...brzoskwiniowy Fa[/QUOTE]Massumi używała moja mama Jest on jeszcze dostępny gdzies?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-09-13, 18:25 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
|
Dot.: Zapachy z młodości
Uważam, że temat wątku jest źle postawiony. Jestem młoda od kilkudziesięciu lat, jak mam wymienić wszystkie zapachy z tego bardzo długiego czasu?
Skoncentruję się zatem na tej młodości najwcześniejszej. A zatem L'eau d'Issey, które nosiła moja Mama. Przez jej dłonie przewijały się różne zapachy ale ten miała zawsze. Odrobinę później. Pamiętam dezodorant z kapturkiem w kształcie bejsbolówki. Chyba nazywał się Rap. Miał różowe opakowanie. Pachniał słodko. Znów później.Pachniałam Oui Non de Kookai, miałam wtedy kilkanaście lat na ulicach królowały Masumi, pamiętam jeszcze hasło reklamowe tych perfum i Vanillia Fields. Pamiętam reklamy telewizyjne Chanson d' Eau (które pachniały jak odświeżacz powietrza) i Indian Summer. Znów nieco później. Pierwszy sklep bezcłowy w Andorze i pierwsze kupione za własne pieniądze "dorosłe perfumy". Laguna Salvadora Dali w pięknym, zielonkawym flakonie. Flakonik trzymam po dziś dzień, to rodzaj talizmanu. Pamiętam że w tym samym sklepie wąchałam klasyczną Poison i pełna zachwytu wahałam się, które perfumy wybrać. Czułam przez skórę, że Poison na szesnastolatce brzmiałoby głupio, że nie udźwignęłabym wtedy tego zapachu. Miałam oczywiście rację. I jeszcze później. Pierwsza perfumeryjna miłość, Czarna Mania Armaniego, perfumy którym byłam wierna dobre kilka lat i dopiero ich wycofanie i zastąpienie nową, wykastrowaną wersją skłoniły mnie do eksploracji perfumeryjnego świata. Intensywnej eksploracji. No i tak oto jestem. Z prawie setką flakonów i rzeszą odlewek, wciąż tak samo młoda acz perfumerynie i życiowo dużo bardziej doświadczona.
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach... |
2020-09-14, 20:05 | #45 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zapachy z młodości
Moje pierwsze perfumy to była taka woda toaletowa Missy Violet 🤣 Miraculum chyba . Zapach był beznadziejny bo kilka lat temu znalazłam stary flakon .
Największe pozytywne wspomnienia przynosi mi myśl o białym Adidasie którego już dawno nie ma i Noemi Campbell Cat Delux At Nicht. Wtedy miałam 18 lat . Jeszcze Christina Aguilera Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2020-09-22, 13:20 | #46 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
Też miałam dezodorant Rap z korkiem w kształcie czapeczki! Chyba nawet dwa: najpierw różowy, potem chyba niebieski. Druga połowa lat 90.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2020-10-11, 18:49 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Zapachy z młodości
Fa i Impule, tak, natomiast Exstazy uzywala moja babcia ;-)Masumi zloty ostatnio widzialam gdzies na alledrogo, wersja eau juz raczej nigdzie niedostepna///ja pamietam mniej wiecej z 1999 Reve de Roses Coty, wtedy pachnialy dla mnie bosko, pozniej krolowala jeszcze PurBlanca, ktorej popluczyny mozemy "podziwiac" w obecnej wersji ;-) niezwykle zaluje, ze nie jest juz dostepna pierwsza wersja bialego Shiseido Zen (owalna), bo byl niezwykly, nie jestem z byt kwiatowa, ale Zen to byl ogromny wyjatek, jakis czas temu dostalam kilka kropel i...przenioslam sie w czasie, serio! oczywiscie absolutnie nie byloby mnie wowczas stac na taki zakup, podobnie jak w 1993 nikt 10-latce nie kupilby pod choinke Oui non de Kookai ;-) po czasie wydanie Zen niuchajac strone perfumowana w Cosmopolitanie zadowolilam sie...Comme un Evidence ;-)i to byl moj SS do czasu pierwszych "prawdziwych" dizajnerskich perfum (no, my nie znalismy wtedy takiego pojecia jak nisza) ;-)
Edytowane przez 77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead Czas edycji: 2020-10-11 o 23:05 |
2020-10-13, 03:20 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Zapachy z młodości
Moja młodość , przynajmniej ta pierwsza była bardzo dawno , z tego okresu pamiętam moje pierwsze "dorosłe" otrzymane na 18-te urodziny perfumy , były to perfumy Vivre. Vivre to zapachowa kompozycja firmy Molyneux z początku lat 70-tych , kwiatowo-aldehydowa osnuta wokół aldehydów, kolendry, zielonych liści, bergamotki, irysa, kwiatu pomarańczy, jaśminu, hiacynta, ylang-ylang, konwalii, róży, drzewa sandałowego a w bazie fasola tonka, mech dębowy, skóra wetyweria i mirra. Bardzo oszczędnie ich używałam .
W tym czasie podkradałam też mamie Miss Dior i piękne Soir de Paris w pierwszym składzie i jeszcze cudowne Caleche Hermesa przywiezione przez rodziców wycieczki do Francji . Pamiętam jeszcze Exclamation Coty, które kupowałam w Pewexie . Potem w drugiej połowie lat 80-tych kilka bez perfumeryjnych lat , tylko jakieś dezodoranty typu Impuls , zielony i brązowy i z rzadka podbierane mamie Anais Anais edt Cacharel . Potem to już kolejne młodości i lawina zapachów
__________________
WYMIANA Pearl mancera Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2020-10-13 o 03:25 |
2020-10-13, 21:52 | #49 | |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
I były też żele pod prysznic w kształcie puszki napoju (i chyba podobne dezodoranty).
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
2020-11-03, 08:26 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zapachy z młodości
Ja też mam za sobą taki come back, ale niestety się rozczarowałam bo albo zepsuł mi się węch albo mój producent zmienił recepturę... szkoda
|
2020-11-03, 10:07 | #51 |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Zapachy z młodości
Ostatnio kupiłam sobie maluszki CK. To jest dramat jak te zapachy zostały wykastrowane Moja piękna Euphoria edp, która mi się kojarzy ze studiami i pierwszymi latami pracy... chciałam kupić 100 ml flakon dla przypomnienia zapachu, jednak to jest kpina co się z nimi stało z powodu reformulacji
Trochę na plus Eternity, bo jest bardziej kremowy, ale to był kiler jeżeli chodzi o trwałość, a teraz... szkoda słów |
2020-11-03, 11:56 | #52 | |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
2020-11-03, 16:58 | #53 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-03, 17:21 | #54 | ||
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-11-03, 19:04 | #55 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Zapachy z młodości
Zapach teraz mi się podoba, kiedyś- nie. Ale to może wynikało z tego, że był tak bardzo popularny.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2020-11-04, 09:53 | #56 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
Calvin Klein to mój ulubiony producent... mam nadzieję, że nie namieszali we wszystkich zapach. Teraz sprawdzam Nr One i ufff. jest dobrze;-) |
|
2020-11-04, 10:27 | #57 | |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
W One nie wyczułam żadnej różnicy, to mnie właśnie zdziwiło, ale w sumie dobrze |
|
2020-11-04, 13:28 | #58 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Zapachy z młodości
Ja przy jakiejś dobrej promocji kliknę flachę 150 ml, kto bogatemu zabroni
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2020-11-04, 13:39 | #59 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Zapachy z młodości
Przygodę z zapachami zaczynałam od Coty Exclamation.
Wydawało mi się jako nastolatce, że wodę toaletową musi być solidnie czuć. Pojawiały się też mgiełki zapachowe, najczęściej kwiatowe od Coty. Potem po 18 urodzinach kupiłam w perfumerii pierwszy flakon Elizabeth Arden Sunflowers. To jeden z niewielu zapachów kupowanych wielokrotnie przeze mnie. Są nawet opakowania 200ml. |
2020-11-04, 14:14 | #60 | |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Zapachy z młodości
Cytat:
200 ml? Nieeee, to chyba za dużo, nawet jak dla mnie
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.