Rozstanie, co dalej? Proszę pomóżcie.

[Julia9_6]

Nie, na początku powiedział tylko że musimy porozmawiać, bo on dużo myślał i chyba powinniśmy się rozstać . Wstęp: te wszystkie teksty o tym jaka jestem ważna, że on chce mieć wciąż ze mną kontakt itd. itd . Tylko dla mnie to wszystko było dziwne , bo tak jak mówię plany miał poważne i jeszcze kilka dni temu zachowywał się normalnie . Dlatego powiedziałam, że ma gadać wszystko jak jest , bo takie jego przymilanie w niczym mi nie pomaga . Bo skoro jestem taka wspaniała , i według niego tyle nas łączy to o co kaman ? No i wtedy powiedział o tej dziewczynie . Zarzekając się , że nie są parą, nie spali ze sobą ale od jakiegoś czasu rozmawiają. I uwaga : Tak jakoś wyszło, że on się pogubił. Ale jeśli nie jest pewien to nie chce mi marnować czasu i mnie zwodzić . Albo żeby doszło do tego, że się do niej zbliży , zdradzi mnie fizycznie i wtedy mnie zostawi . Bo on pamięta co mówiłam o zdradzie 🤣

[Magdallona]

Napisane przez Julia9_6

Ale jeśli nie jest pewien to nie chce mi marnować czasu i mnie zwodzić . Albo żeby doszło do tego, że się do niej zbliży , zdradzi mnie fizycznie i wtedy mnie zostawi . Bo on pamięta co mówiłam o zdradzie 🤣

Pamięta co mówiłaś o zdradzie i nie chce zwodzić, jaki on szlachetny xD.

[Julia9_6]

Raczej się biedaczek przestraszył 🤣 Bo zawsze powtarzałam , że jeśli dowiem się o zdradzie to jedyne na co może liczyć to zgon A na pewno na to , że tego nie podaruje i nie wybaczę.

[I am Rock]

Napisane przez Julia9_6

Dokładnie , tym bardziej , że ten schemat jeszcze we wtorek był realizowany . Czyli wstawał o 8 dzwonił , na 10:30 jechał do pacjenta dzwonił ok.10:05, potem wracał od pacjenta i o 11:15 dzwonił znowu w drodze do pracy . Potem cały dzień wiadomości , i o 20:00 SMS ze skończył i zaraz zadzwoni 😅 weekend zawsze nasz , plus w środy i piątki wieczorem chodziliśmy razem na angielski i niemiecki , bo chcieliśmy zrobić certyfikaty językowe i wyjechać we dwoje . No i masa wspólnych planów , które miały być w najbliższym czasie realizowane . A teraz co oprócz niego straciłam też to i muszę wszystko budować od nowa . Najbardziej boje się , że nie dam rady i utknę w martwym punkcie .

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Nie chce go usprawiedliwiać , bo wiem , że ja też przez te 4 lata miałam okazje do jakiś flirtów czy zdrady a wszystko ucinałam w zarodku . Czyli jak naprawdę się kocha to się da . Patrząc na niego i znając go trochę mam wrażenie , ze tu akurat mówił prawdę .Że nie przespał się z nią . Być może zaczęło robić się między nimi poważniej i dlatego tak gorączkowo mnie chciał pogonić . Ale twierdzi , że on teraz jest sam i na pewno to nie tak że teraz zostawił mnie i biegnie do niej i już są razem . Sam też powiedział , że ja go znam jak nikt inny i mogę książkę o nim napisać 😅 Dlatego trochę już potrafię go wyczuć Tak jak pisałam , może dał radę się ukrywać z tą znajomością ale przyparty do muru wyklepie wszystko .

Wybacz, ale brzmisz jak pierwsza naiwna.
Facet odbębniał telefony, dając ci złudne poczucie, że wszystko ok, nic się nie dzieje, bo przecież zadzwonił!
A w międzyczasie...
"Wyjazd do pacjenta" mógł być spotkaniem z tą dziewczyną, nie przyszło ci to do głowy?
W ogóle ile o nim wiesz, skoro te 4 lata byliście niby razem, a jednak oddzielnie?
Uczepiłaś się tych rutynowych działań, myślałaś, że masz kontrolę nad jego życiem, a tu psikus.

Byłaś bezpieczną przystanią.

Przestań się nad nim roztkliwiać. To drań i kłamca.

[Monia284]

Po tym co piszesz myślę, że ok moze i się pogubił ale do tego jest cwany. Jakby Cię zdradził i by się wydało to wie że nie ma powrotu do Ciebie. No a tak kto wie może związe się z nią ale jak mu nie wyjdzie to może liczyć że wróci do Ciebie i chce żebyście pisali że sobą żebys o nim nie zapomniała ;-) Może nawet on nic wielkiego nie planuje z tą dziewczyną, będzie seks, a potem by chciał wrócić do Ciebie. Okropne to jest nadal ale kto wie. Głowa do góry. Jeszcze się ułoży zobaczysz. To dobrze że z nim nie piszesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88798630]Moim zdaniem ta skrupulatnie opisana chemia zakochania ni jak ma się do postawy tego chłopaka. To hormony kazały mu miesiącami oszukiwać autorkę? To hormony kazały mu prosić ją aby kryła go przed nową dziewczyną przy okazji stosując tanie szantaże emocjonalne? Hormony to jedno ale w toku ewolucji nauczyliśmy się regulować nasze zachowanie. Nie jemu pierwszemu będąc w związku spodobał się ktoś inny ale jakoś nie każdy zdradza/odchodzi do innego partnera. Usprawiedliwianie biednego misia faktem że potrzebuje oksytocyny i dlatego tak podłe traktuje autorkę jest słabe i niepotrzebnie poprawia w jej oczach wizerunek tego pożal się bosze amanta.

[/QUOTE]

Nikt mu nic nie kazał, źle pojmujesz rolę hormonów w organizmie.
Chodzi o to, że jak jesteś zakochana w kimś, i odchodzić od byłego partnera, to jest ci o wiele wiele wiele łatwiej, niż osobie, która się rozstaje bez zakochania.
I dlatego jest taki dysonans i dlatego autorce jest bardzo ciężko.

Chodziło o wyjaśnienie, jak działa mózg człowieka, a nie o usprawiedliwianie kogokolwiek.

[Julia9_6]

Nie piszę Poprosiłam też żeby sprawy które nas łączą w miarę możliwości ogarnął sam i napisał mi tylko jak i co załatwił . Naciska na telefon jutro , ale ja powiedziałam że nie chce bo po co ? Chyba podczas 3 godzinnej rozmowy w środę powiedzieliśmy sobie już wszystko . Chyba , ze chce zrobić ostatnie pożegnanie 😅 To jak się oburzył , że co ja w ogóle gadam itd . 🤣🤣🤣

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

No tak , bo na niego już być może ktoś czeka , a na mnie nie . Zostaje mi zabrane wszystko i nic nie jest dane w zamian .

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

I słusznie robisz. Powiedział co miał powiedziećz niech ci więcej makaronu na uszy nie nawija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Julia9_6

To lepiej zaczynajac relacje skupić się na tym żeby się skończyła ? Bo jak i tak ma się skończyć to lepiej szybciej niż później ? W sensie ja rozumiem co mówisz . I uważam , że trzeba dawać z siebie wszystko ,zawsze Kurde jedziesz na mistrzostwa , wygrać mistrzostwa nawet jak jesteś drużyna San Marino a nie może wyjść z grupy 😅 Takim myśleniem nigdy nie osiągniesz sukcesu . Tak mi się wydaje

Tylko że związek to nie żadna gra ani zawody.

Ja bardziej porównałabym związek do dobrych wakacji - wiesz, że jedziesz na jakiś czas, że się skończą i będziesz musiała wrócić, ale czy to oznacza, że nie warto jechać? No nie Człowiek jedzie i cieszy się, że jest fajnie i dobrze przez jakiś czas.
Są też tacy, którzy jadą i cały czas na coś narzekają, a potem wracają i mają niemiłe wspomnienia

[Alekto123]

Napisane przez Julia9_6

Nie, na początku powiedział tylko że musimy porozmawiać, bo on dużo myślał i chyba powinniśmy się rozstać . Wstęp: te wszystkie teksty o tym jaka jestem ważna, że on chce mieć wciąż ze mną kontakt itd. itd . Tylko dla mnie to wszystko było dziwne , bo tak jak mówię plany miał poważne i jeszcze kilka dni temu zachowywał się normalnie . Dlatego powiedziałam, że ma gadać wszystko jak jest , bo takie jego przymilanie w niczym mi nie pomaga . Bo skoro jestem taka wspaniała , i według niego tyle nas łączy to o co kaman ? No i wtedy powiedział o tej dziewczynie . Zarzekając się , że nie są parą, nie spali ze sobą ale od jakiegoś czasu rozmawiają. I uwaga : Tak jakoś wyszło, że on się pogubił. Ale jeśli nie jest pewien to nie chce mi marnować czasu i mnie zwodzić . Albo żeby doszło do tego, że się do niej zbliży , zdradzi mnie fizycznie i wtedy mnie zostawi . Bo on pamięta co mówiłam o zdradzie 🤣

To już wiesz, że na pogubione misie trzeba uważać. Pogubione misie niech spędzają czas na refleksji nad sobą albo idą na terapię, żeby przestać być pogubionym misiem.

[Julia9_6]

To był na terapii , i terapeuta powiedział że powinniśmy się rozstać na czas terapii , bo jedyne co będzie robił to mnie krzywdził . Ale oczywiście po kilku dniach zadzwonił , że to głupia rada i beze mnie to on nie chce . A jednak trzeba było słuchać specjalisty …

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Święte słowa Chyba sobie je wydrukuje i przykleję na czoło . Może jak przeczytam 10000 razy to w nie uwierzę i będzie łatwiej Jeśli tylko ten ból się zmniejszy to już się ogarnę 😅 Nawet jeśli będzie to tylko iluzja to przynajmniej mnie do czegoś doprowadzi . Nie będę tylko leżeć i płakać . Dobrze , że mam 3 koty i 2 psy to chociaż muszę ich ogarnąć

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Julia9_6

To był na terapii , i terapeuta powiedział że powinniśmy się rozstać na czas terapii , bo jedyne co będzie robił to mnie krzywdził . Ale oczywiście po kilku dniach zadzwonił , że to głupia rada i beze mnie to on nie chce . A jednak trzeba było słuchać specjalisty

Jak on tak nie potrafi być sam ze sobą, tylko zawsze musi mieć się na kim uwiesić, to jest prawdopodobieństwo, że już dawno chciał odejść od ciebie, ale nie miał do kogo.
Teraz poznał kobietę, ma do kogo, to odszedł.
Ale żeby nie było sytuacji, że tamta go rzuci lub z nią nie wypali, to zrobił sobie ustawkę w razie odwrotu - przemilczał, że cię zdradził, zapewnił o tym, że jesteś dla niego ważna, i że musicie pozostać w przyjaźni. Mniemam, że tamta kobieta nie miałaby pojęcia, że on jest w kontakcie ze swoją ex.

Ten facet jest bardziej cwany i zorganizowany, niż ci się wydaje. Nie potrafi być sam, zatem organizuje sobie poduszki na boki, żeby w razie upadku nie zaryć twarzą w glebę.

[Magdallona]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88799314]
Ten facet jest bardziej cwany i zorganizowany, niż ci się wydaje. Nie potrafi być sam, zatem organizuje sobie poduszki na boki, żeby w razie upadku nie zaryć twarzą w glebę.[/QUOTE]

Też mi się wydaje, że to może być taki "seryjny monogamista". Przerabiałam takiego, obmierzły typ. Jedyny mój były, do którego dziś czuję szczerą pogardę. Naprawdę autorko, może jeszcze trudno Ci w ten sposób myśleć o człowieku, z którym tyle lat się spędziło, ale śmieci się same wyniosły.

[Julia9_6]

Być może tak . A z drugiej strony po tym jak tamta go zdradziła to twierdzi , że nie był aż do poznania mnie z nikim związany . I jego znajomi z którymi się zna od czasu studiów mówili mi , że jestem pierwszą kobietą z którą widzą Piotrka . Nie chce żeby to zabrzmiało , że jestem jakaś wyjątkowa 😅 Tylko on właśnie umiał być sam . Nawet na początku gadał, że się boi bo dawno z nikim nie był i już dlatego czasami się zamyka bo nie umie dzielić wszystkiego na dwoje 😅 Po prostu wyhodowałam żmiję na własnej piersi 😛

[Monia284]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88799314]Jak on tak nie potrafi być sam ze sobą, tylko zawsze musi mieć się na kim uwiesić, to jest prawdopodobieństwo, że już dawno chciał odejść od ciebie, ale nie miał do kogo.
Teraz poznał kobietę, ma do kogo, to odszedł.
Ale żeby nie było sytuacji, że tamta go rzuci lub z nią nie wypali, to zrobił sobie ustawkę w razie odwrotu - przemilczał, że cię zdradził, zapewnił o tym, że jesteś dla niego ważna, i że musicie pozostać w przyjaźni. Mniemam, że tamta kobieta nie miałaby pojęcia, że on jest w kontakcie ze swoją ex.

Ten facet jest bardziej cwany i zorganizowany, niż ci się wydaje. Nie potrafi być sam, zatem organizuje sobie poduszki na boki, żeby w razie upadku nie zaryć twarzą w glebę.[/QUOTE]No tak ja też tak myślę i tak pisalam. To wbrew pozorom cwane zagranie. On może liczyć na to że autorka nadal będzie z nim i uzna że to nie zdrada bo nie było razem a on się pogubił. A co on sobie pouzywa w tym czasie to jego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Dlatego zdecydowałam się na psychologa . Aby w razie jego chęci powrotu albo kontaktu . Wiedzieć jak zareagować i mieć na to siłę.

[Julia9_6]

Ale ja durna jestem 😅 U mnie najgorsze są poranki , leżę w tym łóżku biorę telefon i nie ma wiadomości : „Dobranoc skarbie”, „Dzień dobry skarbie” Nieodebranego połączenia o 6 rano Do tego śni mi się 3 noc z rzędu , a jak byliśmy razem to bardzo sporadycznie 😅 Mam wrażenie , że mój własny mózg chce żebym zwariowała .

[NocnaWiedma]

Napisane przez Julia9_6

Ale ja durna jestem U mnie najgorsze są poranki , leżę w tym łóżku biorę telefon i nie ma wiadomości : „Dobranoc skarbie”, „Dzień dobry skarbie” Nieodebranego połączenia o 6 rano Do tego śni mi się 3 noc z rzędu , a jak byliśmy razem to bardzo sporadycznie Mam wrażenie , że mój własny mózg chce żebym zwariowała .

Normalna rzecz po rozstaniu, że brakuje Ci wspólnych rytuałów . Daj sobie czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Dzisiaj mam zamiar wyrzucić wszystko co mi się z nim kojarzy . Oprócz mcbooka i iPhona którymi się wymieniliśmy 😅

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Co tam Julka? Jak się dzisiaj czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Hej, miło że pytasz. Dzisiaj pierwszy dzień bez płaczu więc uważam to za sukces Wiadomo dalej jest mi ciężko , i trudno uwierzyć mi w to , że będzie inaczej . Dlatego jutro idę do tego psychologa żeby spróbować uwierzyć w to co sobie póki co próbuje wmówić . Wczoraj rano dzwonił , nie odebrałam . Napisał czy mógłby zadzwonić, bo chce porozmawiać. Może w każdej chwili , bo cały weekend jest sam w domu . Pytam : Co mnie to obchodzi ? Dzisiaj znowu dzwonił i odebrałam :/ w sumie po to żeby poprosić żeby NIE dzwonił . A on : że dzwoni żeby mi zagwarantować , że jest sam i nie ma zamiaru z nikim się spotykać . Że chciałby mnie poprosić o miesiąc , bo chciałby poukładać sobie wszystko w głowie , bo coś do mnie czuje ale chce się przekonać co 😳 Bo przez ostatni czas byliśmy razem tak często , że nie daliśmy sobie szansy na zweryfikowanie naszych uczuć .I on się sam pogubił ze sobą,i nie wie czego chce od życia , od siebie i od innych. A przerwa da nam odpowiedź na to wszystko . I , że on ten miesiąc poświęci na nas i na nasz związek a nie będzie się z nikim wiązał 😅 Ja naprawdę już nie wiem o co chodzi temu człowiekowi , ale zaczyna mi to pachnieć chorobą psychiczną . Mówię żeby nie szukał ze mną kontaktu , bo wrócimy do punktu wyjścia . A on : ale za tydzień masz obronę to napisz mi jak Ci poszło . Ale powiedziałam , że nie napisze, bo to znowu zburzy wszystko co wypracujemy przez ten czas . Psycholog mi kiedyś powiedziała żebym notowała to w jakim momencie i co chciałabym jemu powiedzieć i czy to są kwestie ważne czy mniej ważne . Bo to też pozwala sprawdzić ile dla nas znaczy dana osoba . Przekazałam jemu tą radę , może będzie miał zajęcie 😅Ja mam zamiar teraz dbać o siebie , obronić się za tydzień, pójść do pracy i chodzić do tego psychologa aby również poukładać sobie wszystko w głowie . Spojrzeć na to z innej perspektywy .

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Julka ogólnie to co on robi nie jest niczym niezwykłym. On tak jak Ty również przez 4 lata przyzwyczaił się do Twojej obecności i widać ze bez tej stabilności świruje. Nie daj się w to wciągnąć. Ja byłam kiedyś na jego miejscu i przeciągałam rozstanie. Kilka razy nawet próbowałam się rozstać ale zawsze włączała się tęsknota i wracaliśmy do siebie. Niepotrzebnie bo ja go nie kochałam ale nie potrafiłam przejść tego stanu odstawienia.
On nawet jeżeliby wróciłby to uwierz ze i tak by się to rozpadło za jakiś czas.
Zmarnowałabyś tylko mnóstwo czasu. Jego tez mocno nakręca Twoja asertywna postawa bo zapewne myslal ze będziesz na jego skinnienie więc ego karze mu Cię urabiać. Nie daj się bo jest szansa ze jak tylko pokażesz ze się łamiesz on się znowu odsunie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Czyli jego komunikaty brzmią mniej więcej tak:
1. Wiesz, nie wiem, czy cię jeszcze kocham w ogóle. Może z inną dziewczyną byłoby mi lepiej niż z tobą, muszę to sprawdzić.
2. Ale jak będę chciał wrócić, to mi to umożliw.
3. I nie szukaj nikogo nowego, bo ja też jestem sam, i muszę się zastanowić, czy warto z tobą jeszcze być.
4. Dobra, to ty czekaj na mnie, a ja sobie pomyślę w spokoju, czy coś do ciebie czuję, dam ci znać.

[Julia9_6]

Wiesz on jeszcze w środę twierdził, że już z rok czuje bardziej przyjaźń tylko mnie zwodził i to przeciągał , bo się bał mojej reakcji . 😅 Już zaczął , że jemu brakuje mojego dbania o niego 😅 Że bardzo dużo go nauczyłam .Bla, bla, bla. Ja powiedziałam żeby dbał o siebie sam i chyba do tego nie jestem jemu potrzebna. i jak chce miesiąc to niech ma ale żeby wcześniej się do mnie nie odzywał , bo go zablokuje 😅 Żeby podszedł do tego poważnie. To się zgodził ale pod warunkiem, że za ten miesiąc się spotkamy , bo on nie chce tego załatwiać smsem przez uwaga szacunek do mnie 🤣 Co za człowiek 🤦🏻☠♀️

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Dokładnie 😄 I hit : Nie chciałbym żebyśmy za kilka lat obydwoje byli po rozwodach , bo przez strach przed swoimi uczuciami stracimy coś bardzo ważnego . Dlatego ten miesiąc poświęcę na nas i nasz związek . Jakie to szlachetne …

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Julia9_6

Dokładnie 😄 I hit : Nie chciałbym żebyśmy za kilka lat obydwoje byli po rozwodach , bo przez strach przed swoimi uczuciami stracimy coś bardzo ważnego . Dlatego ten miesiąc poświęcę na nas i nasz związek . Jakie to szlachetne …

A jak mu oznajmisz, żeby się już z tobą nie kontaktował i dał ci spokój na zawsze, to cię oskarży, że rozwaliłaś taki piękny związek.

Co za palant totalny.

[Mamrot28]

Jojo jaki on jest niestabilny i sprytny w jednym czasie. Szkoda, że wcześniej nie powiedział Ci jak to wygląda z jego strony - w kwestii uczuć. A teraz cóż. On się przyzwyczaił i tak samo brakuje mu wspólnych rytuałów ale to za mało do bycia razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

No raczej za mało, już chyba powinien to wiedzieć skoro z jego strony podobno już tak było od jakiegoś czasu . Powiedziałam jeszcze niech sobie nie wyobraża , że będzie z nią pół roku nie wyjdzie im i wtedy do mnie zadzwoni oznajmić że jestem miłością jego życia 😅 to po raz drugi usłyszałam : Gwarantuje Ci ze ten miesiąc z nikim nie będę ! Tylko skupie się na uczuciach do Ciebie i naszym związku 😅😅😅

[Mamrot28]

Napisane przez Julia9_6

No raczej za mało, już chyba powinien to wiedzieć skoro z jego strony podobno już tak było od jakiegoś czasu . Powiedziałam jeszcze niech sobie nie wyobraża , że będzie z nią pół roku nie wyjdzie im i wtedy do mnie zadzwoni oznajmić że jestem miłością jego życia to po raz drugi usłyszałam : Gwarantuje Ci ze ten miesiąc z nikim nie będę ! Tylko skupie się na uczuciach do Ciebie i naszym związku

No to ma dziwne wyobrażenie związku. Co ta przerwa ma mu wyjaśnić? Chyba wie czy z Tobą mu lepiej czy gorzej.
No ale tu większym problemem jest jego labilność uczuciowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Julia9_6

Tylko skupie się na uczuciach do Ciebie i naszym związku

Chcę być daleko od ciebie i robię przerwę w naszym związku, bo chcę się skupić na tobie i na naszym związku WTF

[Julia9_6]

Idąc jego tokiem rozumowania chyba chodzi o to żeby przekonać się czy to było przyzwyczajenie czy zatęskni za mną jako za przyjaciółka , partnerka czy w ogóle nie zatęskni i okaże się , że jestem dla niego obojętna . Ale ja na męskich chorobach psychicznych się nie znam 😅