Rozstanie, co dalej? Proszę pomóżcie.

[Julia9_6]

Hej, mam 25 lat od 4 lat spotykałam się z chłopakiem . Pierwszy rok był dosyć burzliwy, musieliśmy się dotrzeć ale potem okazało się, że mamy wiele wspólnego . Wspólne poglądy na życie, plany, zainteresowania , marzenia. Zaczęliśmy się nawzajem wspierać , motywować . Wiele w tym czasie udało nam się zrobić dobrych rzeczy , które będą rzutowały na całe nasze życie , a których pewnie byśmy nie zrobili gdybyśmy się nie spotkali . Ostatnie 3 lata były naprawdę w porządku . Jeszcze dwa tygodnie temu mieliśmy plany wakacyjne , nawet już myśleliśmy o świętach i sylwestrze 😅 I nic nie zwiastowało tego co przyszło wczoraj . Naprawdę zachowywał się tak jak zawsze … Zadzwonił do mnie i powiedział , że chyba powinnismy się rozstać , bo z jego strony uczucie było, a teraz tylko przyjaźń. Chociaż oczywiście jak przyjaciel się nie zachowywał . Zaczęłam drążyć to powiedział , że kilka miesięcy temu zaczął gadać z dziewczyną która zna od x lat , bo jest z ich wspólnej paczki znajomych. Ale, że nic między nimi nie ma . Nie było żadnego sexu, zdrady itp. Tylko ona po prostu zaczęła mieszać mu w głowie i on nie wie co będzie dlatego chce być wobec mnie uczciwy 🤣 Po czym zaczął mówić , że jemu na mnie zależy . Że się świetnie dogadujemy , wspieramy, motywujemy , że wiele dzięki mnie osiągną, że mamy wspólne poglądy , patrzenie na świat i on chce mieć ze mną kontakt . Bo jestem ważną osobą w jego życiu i zawsze będę więc on chce wiedzieć co u mnie czy niczego mi nie trzeba itd. 😅 Zapytałam jak to sobie wyobraża ? Że będziemy się spotykać raz w tygodniu jak psiapsi i będzie mi opowiadał o nowym związku , który być może stworzy ? To cały czas ale ja jak zobaczę Ciebie na fb albo Twój numer telefonu to ja nie dam rady się powstrzymać żeby nie napisać albo nie zadzwonić . Ja powiedziałam, że nie będę jego kołem zapasowym . Oczywiście zaprzeczył , że w ogóle nie o to chodzi bo gdyby tak było to by ze mną normalnie sie spotykał , próbując z nią . A on przez szacunek do mnie jest szczery 😅 Powiedziałam , że każdy kontakt z nim , jego telefon , czy SMS to by dla mnie była tortura , bo rozbudzał by moje nadzieje . Bo cholera ja go strasznie KOCHAM aż mnie to boli 😭😭😭 Dlatego powiedziałam , że do soboty ogarniamy jakieś nasze wspólne sprawy a potem chce zerwać z nim kontakt . I zobaczymy , bo są trzy drogi . Albo jemu się tak fajnie rozwinie ten związek , że zobaczy że zapełnia wszystkie luki po mnie (chociaż twierdzi że nigdy nikt ich nie zapełni ) 😅 i okaże sie dla niego zbędna nawet jako „przyjaciółka” albo, że jednak ona to nie to , i ja jestem tą jedyną (wiem debilka ze mnie ) ale to jego słowa 😛 albo zdecyduje , że ani ja ani ona i chce być sam . Bo ja to pewnie umrę beznadziejnie go kochając, albo zrozumiem że to było tylko przyzwyczajenie i da sie bez niego żyć . I tak jestem z siebie dumna , że miałam na tyle siły w sobie żeby nie bawić sie z nim w jakieś przyjaźnie (byle tylko był w moim życiu ) tylko poprosiłam o brak kontaktu chociaż myślałam , że mi wtedy serce pęknie . Przepraszam za tak długi post ale proszę o pomoc . Co o tym wszystkim myślicie ? I kiedy to tak bardzo przestanie boleć? I czy w ogóle kiedyś ? 😥

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Przestanie boleć! Dobry pomysł żeby szybko ogarnąć teraz swoje sprawy i uciać kontakt.

[Julia9_6]

Dziękuje za odpowiedź i nadzieję, że jeszcze może być dobrze . ❤️

[niemamklimatu]

Jeśli ona namieszała mu w głowie to nic dobrego, nawet jeśli nie było żadnej zdrady itp to jednak ktoś się w głowie pojawił, jakaś inna opcja, którą Twój chlopak wzial pod uwagę. Myślę, ze najlepiej się od tego odciąć, poboli i przestanie. Moja pierwsza miłość mnie zostawiła dla innej, myślałam że serce mi pęknie ale jednak nadal jest całe i po latach dostrzegłam ile rzeczy nie grało, więc głowa do góry No i zerwanie kontaktu to najlepsza opcja, bo podgladanie na ig/fb tylko rozgrzebuje to niepotrzebnie.

[lakier_do_paznokci]

Będzie boleć bardzo, niestety. Zerwij kontakty daj sobie czas. Zachowaj godność, jak on robi skok w bok po 4latach super zwiazku to facet jest do odstrzału. Głowa do góry, zajmij sie sobą. Tego kwiatu pół swiatu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Wiadomo, każdy by chciał spróbować, czy aby inna dziewczyna nie jest tą jedyną, a w razie jakby jednak nie, to wrócic. Jeśli facet proponował taka opcję, to tak - to byłoby koło zapasowe. Właśnie taka niby przyjazn a jak co to wrócę. Śmieszny jest, jak facet twierdzi farmazony w stylu "może do siebie wrócimy... zostanmy przyjaciółmi" to lepiej wiać. Dobrze zrobiłas z tym ucięciem kontaktu. Jakbyś była dla niego jedyną, to by nie musiał szukać gdzie indziej.

Nie smutaj się, ból minie i poznasz jeszcze jakiegos wyjątkowego chłopaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Wiem to wszystko , a jednak czuje taką pustkę . Mam wrażenie , że to był puzzel z mojej układanki . A teraz ktoś wszedł wyrwał mi go i ta układanka już nigdy nie będzie pełna 😭Nigdy z nikim czegoś takiego nie czułam , a teraz się czuje taka słaba i taka pokonana . Pusta i bezwartościowa . Boje się każdego kolejnego dnia . Jeszcze za tydzień mam obronę pracy, i boje się , że tak się pogrążę w tym smutku że nie dam rady .

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Nie mam zamiaru go podglądać dlatego powiedziałam , że chce zerwać kontakt a on niech robi co chce . Chociaż wiadomo, że najchętniej bym tego nie zrobiła . Żeby mieć chociaż namiastkę jego w swoim życiu ale utrzymywanie kontaktu z nim doprowadziłoby mnie chyba do obłędu . Cały czas nie pojmuje jego toku rozumowania . Z jednej strony mówi jak mu ze mną dobrze i jaka jestem ważna . A za chwile zaprzecza sam sobie 🤷🏻☠♀️

[karola11]

Bardzo dobrze zrobiłaś, że podjęłaś taką decyzję, że nie chcesz z nim kontaktu. Pewnie będziesz się przez jakiś czas męczyć i cierpieć, ale cierpiałabyś bardziej mając z nim ten kontakt i robiąc sobie nadzieje.
Jeśli inna dziewczyna namieszła mu w głowie po 4 letnim związku to niezależnie od tego jak mu się ułoży życie, czy z nią czy bez niej to facet jest do odstrzłu. A co by było za np. 10 lat? Też ktoś by mu namieszał w głowie, chciałby spróbować z nią a jakby nie wyszło to wróciłby do Ciebie? No nie. Tak to nie działa. Albo jest się zjedną osoba w związku albo nie.

[Mamrot28]

Skoro samym gadaniem ona zawróciła mu w głowie to znaczy, że uczucie z jego strony jest letnie.
Plusem jest to, że Ci powiedział i się jako tako rozmówił. Gdzie kluczem jest określenie "jako tako". Sądzę, że on też się trochę miesza w swoich uczuciach. Bo z jednej strony fajnie mieć ciastko ale fajnie też je zjeść. A wiemy, że tak się nie da. Te wszystkie teksty, że jesteś ważna w jego życiu etc - zapewne tak jest ale nie może być podstawą do dalszego bycia w jego życiu. Doskonale Cię rozumiem. Ja też nie wyobrażam sobie być przyjaciółka mojego eksa i patrzeć np. jak on buduje nowy związek. No kurde mać nie nie nie. Jego bym rozszarpała bo kiedyś to ja miałam być ta jedną jedyną... Także dobrze robisz, że ucinasz w zarodku.

No cóż. Będzie bolało. Nikt od tego nie umrze ale emocji - tych różnych często nie będziesz mogła ogarnąć. Jednego dnia będziesz pluła sobie w brodę, że to się skończyło a drugiego cieszyła, że masz perspektywę poznania kogoś innego. Norma. Takie tam pomieszane z poplątaniem. Ale i to minie aż wkońcu będzie Ci to obojętne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemamklimatu]

Może właśnie skup się teraz na obowiązkach i zajmij czymś głowę, możesz się pospotykać ze znajomymi w wolnej chwili, najgorzej jest siedzieć i się zadręczać bo to w niczym nie pomoże

[Julia9_6]

Cały czas to powtarzałam , że nie chce być kołem zapasowym , że to tak wygląda że chce mieć ciastko i zjeść ciastko . Ale oczywiście zaprzeczył 😅 że to w ogóle nie o to chodzi . Tylko on nie wie jak ma to zrobić żeby do mnie nie zadzwonić albo nie napisać , bo tak świetnie się dogadujemy 🤣i jemu tego będzie brakować . Tylko gdzie ja w tym wszystkim ? I moje uczucia ? Powiedziałam wprost , że ja go kocham i nie dam rady udawać jego przyjaciółki , bo zawsze będzie to rozbudzało nadzieje na coś więcej . Pomieszane to wszystko . Nie wiem dlaczego trzeba tak strasznie cierpieć , a nie można po prostu wyłączyć tych uczuć , wymazać go z pamięci i żyć dalej .

[NocnaWiedma]

Dasz radę ze wszystkim! Wybrałaś bardzo dobrą opcję zerwania kontaktu . Trzymanie kontaktu to by było fundowanie sobie masy niepotrzebnie przyjemnych emocji i głupich sytuacji. Pewno, że poboli poboli, ale słowo, kiedyś boleć przestaje.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Julia9_6

Wiem to wszystko , a jednak czuje taką pustkę . Mam wrażenie , że to był puzzel z mojej układanki . A teraz ktoś wszedł wyrwał mi go i ta układanka już nigdy nie będzie pełna Nigdy z nikim czegoś takiego nie czułam , a teraz się czuje taka słaba i taka pokonana . Pusta i bezwartościowa . Boje się każdego kolejnego dnia . Jeszcze za tydzień mam obronę pracy, i boje się , że tak się pogrążę w tym smutku że nie dam rady .

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Nie mam zamiaru go podglądać dlatego powiedziałam , że chce zerwać kontakt a on niech robi co chce . Chociaż wiadomo, że najchętniej bym tego nie zrobiła . Żeby mieć chociaż namiastkę jego w swoim życiu ale utrzymywanie kontaktu z nim doprowadziłoby mnie chyba do obłędu . Cały czas nie pojmuje jego toku rozumowania . Z jednej strony mówi jak mu ze mną dobrze i jaka jestem ważna . A za chwile zaprzecza sam sobie 🤷🏻♀️

Jak tak napisałaś, to aż mi się przypomniało, że w podobnym do ciebie wieku, to też z facetem rozstalismy się pod koniec studiów. To znaczy, on mnie zostawił ;-) Musiałam akurat skończyć na czas pracę do obrony i się obronić. Ale bardzo dobrze się stalo, bo jeśli ktoś już nie czuje tej miłości, to po co być ze soba na siłę i marnować kolejne lata. Przynajmniej masz jakiś cel i zajmiesz się nim (tą obroną).

I wiesz, to normalne, że czujesz jakby ci zabrakło puzzla, bo facet przez 4 lata jest duża częścią twojego życia. Uczucia które opisujesz, samopoczucie, to nornalne w takiej sytuacji, gdy jedna osoba kocha i jest odrzucana. I powiem ci, że jak brakuje tego puzzla, to wcale nie chodzi o zapełnianie tej samej ukladanki nowym puzzlem. Tylko jak spotkasz nowego faceta, to razem od nowa stworzycie nowa układankę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Dziękuje za te wiadomości Naprawdę pomimo tego , że siedzę i płaczę od wczoraj to dają mi trochę nadziei Zdaję sobie sprawę , że nie ja pierwsza i nie ostatnia ale totalnie mnie to zaskoczyło. Od wczoraj nic nie jadłam , bo wszystko mi pęcznieje w gardle . Nie mam siły i ochoty na nic oprócz płakania . Przez to czuje się jak ostatnia debilka 😅 bo ja zawsze byłam postrzegana jako silna osoba której nic nie złamie , i tak też się czułam . A teraz takie coś mnie pokonało … żałosne

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

To ja Ci napiszę tak: z Twojego postu da się wyczytać że jesteś mądrą, ogarniętą dziewczyną, która naprawdę kochała faceta miłością na którą on nie zasługiwał. Życie ma do siebie to że jest bardzo przewrotne. Dzisiaj jesteś na dnie a jutro na samym szczycie. Najważniejsze to się nie poddawać. Rozstania bolą ale uwierz że wszystkie jak jeden mąż to przechodziłyśmy. Każda uważa ze to był na pewno ten a po czasie nawet nie potrafimy przypomnieć sobie za co tego exa tak kochałyśmy. To wszystko minie tylko musisz dać sobie czas. Zakochasz się jeszcze zobaczysz i to na zabój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karola11]

Napisane przez Julia9_6

Dziękuje za te wiadomości Naprawdę pomimo tego , że siedzę i płaczę od wczoraj to dają mi trochę nadziei Zdaję sobie sprawę , że nie ja pierwsza i nie ostatnia ale totalnie mnie to zaskoczyło. Od wczoraj nic nie jadłam , bo wszystko mi pęcznieje w gardle . Nie mam siły i ochoty na nic oprócz płakania . Przez to czuje się jak ostatnia debilka 😅 bo ja zawsze byłam postrzegana jako silna osoba której nic nie złamie , i tak też się czułam . A teraz takie coś mnie pokonało … żałosne

To normalne, że płaczesz. Wypłacz swoje, daj emocjom ujście i za jakiś czas poczujesz się lepiej I wiesz co? Jak już pozaatwiacie swoje sprawy z exem to weź go może po protu zablokuj, gdzie się da - telefon, komunikatory itd. W razie jak się odezwie to nie będzie Ciebie kusić, żeby mu odpisac i podtrzymywać kontakt.

[Gwiazdeczka223]

Super się ustawił- koleżanka zawróciła mu w głowie więc sobie z nią spróbuje a jak mu nie wyjdzie to wróci sobie bezpiecznie do Ciebie.
Bardzo dobrze że nie zgodziłaś się na żadną przyjaźń, bo ta propozycja to brak szacunku do Ciebie. I absolutnie nie przyjmuj go z powrotem jak będzie chciał wrócić bo prędzej czy później znajdzie się kolejna co mu zawróci w głowie. Zablokuj go gdzie się da, nie pytaj o niego, nie sprawdzaj co u niego, odetnij się kompletnie. Bardzo przykra sytuacja ale jesteś jeszcze bardzo młoda i na pewno spotkasz kogoś w kim się zakochasz. Trzymam kciuki, skup się na sobie, na obronie a jego postaraj się kompletnie wyrzucić z głowy

[Julia9_6]

Dziękuje ❤️ Bo ja wychodzę z założenia , że jak zaczynam z kimś być to chce być najlepszą wersją siebie . To prawda , że go kochałam i kocham dalej bardzo dlatego też to tak boli . Bo wcześniejsze relacje były takie sobie . Na zasadzie okej jest ale jak się rozchodziliśmy to tak naprawdę nie robiło to na mnie wrażenia .A z nim było inaczej , zależało mi więc dawałam z siebie 1000% a to i tak było za mało 🤷🏻☠♀️ Mówią , że tak naprawdę kocha się tylko raz. I może to był właśnie ten raz . A ja zostanę starą panną z kotami , bo nikt już nigdy nie będzie nim 😅 Nie wierze ze to pisze 😅 bo mam wrażenie , że robię z siebie ostatnia idiotkę . Ale co poradzić tak się właśnie czuje .

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Jeszcze tekst : a może ona po to się pojawiła w moim życiu żebym zrozumiał , że z Tobą mi jest super i z nikim innym być nie chce tylko z Tobą 🤣chyba za dużo seriali się naoglądał … On jest ode mnie starszy , ma 33 lata i uwaga jak miał 25 to po kilkuletnim związku dziewczyna go zdradziła . Opowiadał mi później jak to bardzo bolało , że nie mógł się po tym podnieść . Że dopiero po tych kilku latach to ja jestem kobietą z którą się związał na poważnie . A teraz co robi , może jeszcze nie zdradził ale że z nią rozmawia od kilku miesięcy też nie powiedział . I wczoraj mówi błagam Cię tylko nic jej nie mów , bo ja się boje że zdechnę sam . Bo u niej będę spalony , a jak poczuje że chce z Tobą być to też nie będę mógł wrócić , bo Cię znienawidzę za to że mi coś takiego zrobiłaś 😅 Szkoda dziewczyny , bo od początku jest oszukiwana i pewnie skrzywdzi kolejną.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Julia9_6

Mówią , że tak naprawdę kocha się tylko raz. I może to był właśnie ten raz. A ja zostanę starą panną z kotami , bo nikt już nigdy nie będzie nim 😅 Nie wierze ze to pisze 😅 bo mam wrażenie , że robię z siebie ostatnia idiotkę . Ale co poradzić tak się właśnie czuje .

Bzdura. Można kochać wiele razy. Nawet równocześnie i być może tak jest w jego przypadku, dlatego tak się miota. Ale też uważam, że nie powinnaś na niego czekać. Po prostu żyj swoim życiem. Czy mu wyjdzie z tamtą czy nie to już kompletnie nie twój problem. On podjął decyzję.

[Julia9_6]

Chyba łatwiej mi by było gdyby powiedział . Od kilku miesięcy sypiam z nią , zakochałem się itd . A nie , ze nie wie co czuje ze może okaże się ze kocha tylko mnie 😅 a może , że jednak stworzy związek z nią . Dlatego gdybym nie powiedziała , że chce zerwać kontakt i to nam wyklaruje co i do kogo czuje . To jestem pewna ze ciagle by pisał i dzwonił jak gdyby nigdy nic

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Julia9_6

Dziękuje ️ Bo ja wychodzę z założenia , że jak zaczynam z kimś być to chce być najlepszą wersją siebie . To prawda , że go kochałam i kocham dalej bardzo dlatego też to tak boli . Bo wcześniejsze relacje były takie sobie . Na zasadzie okej jest ale jak się rozchodziliśmy to tak naprawdę nie robiło to na mnie wrażenia .A z nim było inaczej , zależało mi więc dawałam z siebie 1000% a to i tak było za mało 🤷🏻♀️ Mówią , że tak naprawdę kocha się tylko raz. I może to był właśnie ten raz . A ja zostanę starą panną z kotami , bo nikt już nigdy nie będzie nim Nie wierze ze to pisze bo mam wrażenie , że robię z siebie ostatnia idiotkę . Ale co poradzić tak się właśnie czuje .

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Jeszcze tekst : a może ona po to się pojawiła w moim życiu żebym zrozumiał , że z Tobą mi jest super i z nikim innym być nie chce tylko z Tobą 🤣chyba za dużo seriali się naoglądał … On jest ode mnie starszy , ma 33 lata i uwaga jak miał 25 to po kilkuletnim związku dziewczyna go zdradziła . Opowiadał mi później jak to bardzo bolało , że nie mógł się po tym podnieść . Że dopiero po tych kilku latach to ja jestem kobietą z którą się związał na poważnie . A teraz co robi , może jeszcze nie zdradził ale że z nią rozmawia od kilku miesięcy też nie powiedział . I wczoraj mówi błagam Cię tylko nic jej nie mów , bo ja się boje że zdechnę sam . Bo u niej będę spalony , a jak poczuje że chce z Tobą być to też nie będę mógł wrócić , bo Cię znienawidzę za to że mi coś takiego zrobiłaś Szkoda dziewczyny , bo od początku jest oszukiwana i pewnie skrzywdzi kolejną.

Straszny burak wyszedł z niego i egoista. I co jeszcze? Najlepiej może go wsadzić od razu do programu typu Hotel Paradise z kilkoma dziewczynami, żeby sie upewnił, z którą chce być?

A teksty o tym że kocha się tylko raz to bzdury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Julia9_6

Dziękuje ️ Bo ja wychodzę z założenia , że jak zaczynam z kimś być to chce być najlepszą wersją siebie . To prawda , że go kochałam i kocham dalej bardzo dlatego też to tak boli . Bo wcześniejsze relacje były takie sobie . Na zasadzie okej jest ale jak się rozchodziliśmy to tak naprawdę nie robiło to na mnie wrażenia .A z nim było inaczej , zależało mi więc dawałam z siebie 1000% a to i tak było za mało 🤷🏻♀️ Mówią , że tak naprawdę kocha się tylko raz. I może to był właśnie ten raz . A ja zostanę starą panną z kotami , bo nikt już nigdy nie będzie nim Nie wierze ze to pisze bo mam wrażenie , że robię z siebie ostatnia idiotkę . Ale co poradzić tak się właśnie czuje .

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Jeszcze tekst : a może ona po to się pojawiła w moim życiu żebym zrozumiał , że z Tobą mi jest super i z nikim innym być nie chce tylko z Tobą 🤣chyba za dużo seriali się naoglądał … On jest ode mnie starszy , ma 33 lata i uwaga jak miał 25 to po kilkuletnim związku dziewczyna go zdradziła . Opowiadał mi później jak to bardzo bolało , że nie mógł się po tym podnieść . Że dopiero po tych kilku latach to ja jestem kobietą z którą się związał na poważnie . A teraz co robi , może jeszcze nie zdradził ale że z nią rozmawia od kilku miesięcy też nie powiedział . I wczoraj mówi błagam Cię tylko nic jej nie mów , bo ja się boje że zdechnę sam . Bo u niej będę spalony , a jak poczuje że chce z Tobą być to też nie będę mógł wrócić , bo Cię znienawidzę za to że mi coś takiego zrobiłaś Szkoda dziewczyny , bo od początku jest oszukiwana i pewnie skrzywdzi kolejną.

Czekaj czekaj że co??!! Zbieram szczękę z podłogi jak podłym egoistą okazał się Twój ex. Julka wyłącz na chwilę emocje i zobacz jak on Cię upokorzył. Nie dość ze za Twoimi plecami od miesięcy szykował sobie grunt pod nowy związek to teraz jeszcze prosi Cię o lojalność względem siebie żebyś mu przypadkiem tematu z nową laską nie spaliła! Do kogo Ty byś chciała wrócić? Do faceta który ma Cię za nic i kompletnie nie liczy się z tym ze teraz cierpisz tylko jeszcze o nowej dziewczynie z Tobą rozmawia? On jest okrutny. Dodatkowo wyjątkowo perfidny bo mówi Ci to co chcesz usłyszeć żeby trzymać Cię w obwodzie.
Mi by godność nie pozwoliła wrócić do faceta który kiedyś mnie zostawił dla innej. Nigdy już nie czułabym się tą wyjątkową i jedyną. Zwłaszcza ze wasza relacja była udana czyli po prostu nie wystarczalas mu na tyle żeby nie szukać kogoś na boku. Takim ludziom nie ma sensu dawać drugiej szansy nawet jeśli błagają na kolanach. Jakby to był jeszcze jakiś małolat ale 33 letni facet? Żenujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Masz 100% racji , tylko zakochany człowiek to głupi człowiek. Na dzień dzisiejszy chociaż wiem , ze to był błąd życia mam wrażenie że nawet gdybym była z kimś innym szczęśliwa to jakby tylko się pojawił to bym poleciała . Bo po prostu go kocham .

[Alekto123]

Napisane przez Julia9_6

I wczoraj mówi błagam Cię tylko nic jej nie mów , bo ja się boje że zdechnę sam . Bo u niej będę spalony , a jak poczuje że chce z Tobą być to też nie będę mógł wrócić , bo Cię znienawidzę za to że mi coś takiego zrobiłaś 😅 Szkoda dziewczyny , bo od początku jest oszukiwana i pewnie skrzywdzi kolejną.

To ty masz trzymać buzię na kłódkę i nic nie mówić, to może pogubiony biedaczek wróci jak będziesz grzeczną dziewczynką . Na Twoim miejscu absolutnie nie trzymałabym buzi na kłódkę i mówiła jaki był powód rozstania. Oczywiście, że nie na zasadzie każdemu i wszędzie, ale jak się by temat nawinął to nie ukrywałabym prawdy. Ty nie masz nic do ukrycia, on ma i to jego problem. Ale frajer

Mądrze postępujesz unikając kontaktu z nim, błagania i tego typu cyrków. Gość traci dziewczynę, która ma szacunek do siebie, jego strata.

[ParasolkaMaryPoppins]

Trzymaj się! Fajnie, że postanowiłaś zerwać z nim kontakt na jakiś czas. Wiele dziewczyn robi inaczej i tym samym robią sobie większą krzywdę.

Powodzenia na obronie!

[Alekto123]

Napisane przez Julia9_6

Masz 100% racji , tylko zakochany człowiek to głupi człowiek. Na dzień dzisiejszy chociaż wiem , ze to był błąd życia mam wrażenie że nawet gdybym była z kimś innym szczęśliwa to jakby tylko się pojawił to bym poleciała . Bo po prostu go kocham .

Teraz tak czujesz jak jeszcze masz do niego uczucie. Z jakiś czas twoje uczucia wygasnął i nie będziesz chciała do niego wracać.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Julia9_6

Masz 100% racji , tylko zakochany człowiek to głupi człowiek. Na dzień dzisiejszy chociaż wiem , ze to był błąd życia mam wrażenie że nawet gdybym była z kimś innym szczęśliwa to jakby tylko się pojawił to bym poleciała . Bo po prostu go kocham .

Nigdy nie stawiaj miłości ponad szacunek do siebie. To bardzo niebezpieczne. Takim postępowaniem narażasz się na ciosy i to nie tylko od byłego partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia9_6]

Nie powiem , że było mi łatwo … Ale wiem , że jakiej on decyzji by nie podjął każde jego słowo dawałoby mi nadzieje, które pewnie okazałyby się kłamstwem i bym tak cierpiała do końca życia . A tak przede mną trudne dni, miesiące a może i lata ale mam nadzieje ze nie całe życie

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Julia9_6

Przepraszam za tak długi post ale proszę o pomoc . Co o tym wszystkim myślicie ? I kiedy to tak bardzo przestanie boleć? I czy w ogóle kiedyś ? ��

Jasne, że przestanie boleć. Kwestia czasu
Facet jest trochę naiwny myśląc, że dostanie wszystko to, na co ma ochotę - czyli przyjaźń z tobą i nowe uczucie z tamtą dziewczyną. To świadczy o bardzo małej empatii, stawiania swoich potrzeb ponad potrzeby innych "bo on chce się przyjaźnić", oraz brak szacunku do ciebie.
Pewnie wolałby, żebyś odpowiedziała "To idź do tamtej, sprawdź, czy się wam uda, a ja tu będę na ciebie czekała". No kurcze, tak się po prostu nie robi drugiemu człowiekowi.

Też zawsze zrywam kontakt z byłymi, jakieś próby pozostania w przyjaźni uniemożliwiały wyleczenie się z uczucia.
Nie pozwól sobą manipulować, jeżeli chcesz zerwać kontakt, to zerwij.
I to nie będzie tak, że on cię będzie cały czas zaczepiał, napisze raz, dwa, i zajmie się swoim życiem.
Wybacz, ale facet jest mało dojrzały, zresztą młody jeszcze, to w sumie zrozumiałe.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Julia9_6

Nie powiem , że było mi łatwo … Ale wiem , że jakiej on decyzji by nie podjął każde jego słowo dawałoby mi nadzieje, które pewnie okazałyby się kłamstwem i bym tak cierpiała do końca życia . A tak przede mną trudne dni, miesiące a może i lata ale mam nadzieje ze nie całe życie

Z rozstaniem jest jak z zastrzykiem. Jak sobie będziesz powtarzać że będzie bolało, no nie do wytrzymania to zapewne tak będzie. Nie nastawiaj się negatywnie bo tylko utrudnisz ten proces. Wypisz sobie listę minusów swojego byłego, jego wad i trzymaj ja przy sobie w kryzysowych sytuacjach. Narazie starasz się go idealizowac a to tylko potęguje tęsknotę.
Sama widzisz jaki to człowiek. Nowy związek chce budować na kłamstwie. Tak więc podpowiem Ci trochę: Twój były to kłamczuch i skończony egoista.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz