Revlon Bedroom Eyes Powder Liner

[meili]

przeglądając stronę Revlonu natknęłam się na pudrowy eye liner "Bedroom Eyes". Czy któraś z was miała może okazję wypróbować ten kosmetyk (nie znalazłam żadnej opinii na KWC, bo jeszcze nie jest uwzględniony). Jakie są wasze spostrzeżenia? czy można go dostać w Polsce (i gdzie) i za ile?

[Laurany]

kupiłam w Anglii w Bootsie za 8 funtów, kolor Sultry Sapphire - boski, trzyma się bardzo długo - przetrzymał imprezę bez zarzutu (na bazie Artdeco co prawda...) ALE: sypie się podczas nakładania i niezależnie od tego jak bardzo będziesz uważna i tak znajdziesz pare(naście) grudek na dolnej powiece, które najlepiej od razu sciągnąć wacikem umoczonym w płynie do demakijażu (nie da sie wytrzeć paluchem ot tak bo się strasznie rozmazują i wyglądają jak gigantyczne limo )
Niektórym może to nie przeszkadzac, ja mam go dosyć za każdym razem
tylko że ten efekt po koszmarze nakładania jest powalający............

[SiSleyS]

oj już swego czasu polowałam na ten liner- niestety u nas jest całkowicie niedostępny

[meili]

buuuuu szkoda. Laurany, dzięki wielkie za opinię na stronie Revlonu bardzo ładnie się prezentuje ten eyeliner i myślę, że byłby idealny do smoky eye. szkoda tylko, że tak się rozmazuje

[evelinek_r]

Laurany spróbuj podłożyć płatek kosmetyczny. Trochę niewygodnie tak się malowć jedną ręką, ale dużo mniej pyłku ląduje pod oczami.

[Laurany]

ja akurat już się przyzwyczaiłam do tego, że on strasznie sypie i maluje dolną powieke dopiero PO nałożeniu tego linera, ale dzieki za radę

[v-x-n]

Dziewczyny, i jak ten Revlon? Warto go kupić? Czy któraś posiada odcień "smokin", czy on jest brązowawy? Bo chcę kupić, ale odrobinę się waham

(wiem, że to wątek z 2007, ale może jakaś Wizażanka się wypowie)

[SiSleyS]

W końcu go kupiłam, mam dwa kolory.
Leżą sobie nieużywane... ale jakoś nie pozbyłam się ich.

Tak naprawdę to jest sypka wersja normalnego cienia, dość mocno napigmentowanego.

Z tym osypywaniem jest prosta metoda- przed użyciem nakłada się cieniutką warstewkę sypkiego pudru pod oczy. Po wykonaniu makijażu strzepuje się ten puder pędzlem wraz z osypanym cieniem. Wtedy nie pozostaje ani jedna ciemna kropeczka.


Nie wiem gdzie jest ta 'innowacyjność'. Nakładanie jest upierdliwe, konsystencja utrudnia dokładne pomalowanie oka, aplikator tego również nie ułatwia...

Gdyby chociaż zrobili jakieś ciekawe kolory, a tu tylko standardowa kolorystyka Ja nie polecam

[v-x-n]

Ech, szkoda, bo nie powstrzymałam się i już kupiłam, ach ta niecierpliwość
ale dzięki za poświęcenie chwili na odpowiedź

[dimiti]

wlasnie i mnie mecza te niby cuda od jakiegos czasu interesuje mnie smokin w szczegolnosci i jestem ciekawa czy faktycznie nie oplaca sie kupowac czy moze jednak sie skusic;>?