Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[kaska222]

Napisane przez liuk07

żadnych pomysłów ?;/

Popatrz u siebie w sklepach lub na amazon, farba loreal casting 810 perlowy blond. Minusem jest ze szybko sie wyplukuje.Jak bedziesz jeszcze chciala troche rozjasnic mozesz sprobowac loreal stockholm 1021
http://www.amazon.co.uk/LOr%C3%A9al-.../dp/B002TIECCI

[liuk07]

Napisane przez kaska222

Popatrz u siebie w sklepach lub na amazon, farba loreal casting 810 perlowy blond. Minusem jest ze szybko sie wyplukuje.Jak bedziesz jeszcze chciala troche rozjasnic mozesz sprobowac loreal stockholm 1021
http://www.amazon.co.uk/LOr%C3%A9al-.../dp/B002TIECCI

Bardzo dziekuje za odpowiedz ..skorzystam na pewno...ale dopiero za jakis miesiac/dwa..musze dac wlosom odpoczac...a w ogole jakbys mi nie napisala to w zyciu bym nawet na ta farbe w sklepie nie popatrzyla bardziej bym sie ogladala za biaaaalymi wlosami wiec tym bardziej jestem wdzieczna

[kaska222]

Napisane przez liuk07

Bardzo dziekuje za odpowiedz ..skorzystam na pewno...ale dopiero za jakis miesiac/dwa..musze dac wlosom odpoczac...a w ogole jakbys mi nie napisala to w zyciu bym nawet na ta farbe w sklepie nie popatrzyla bardziej bym sie ogladala za biaaaalymi wlosami wiec tym bardziej jestem wdzieczna

Ta farba bardzo pomogla mi zniwelowac kolor.
Mialam super chlodny popielaty kolor.
Mam nadzieje ze Tobie uda sie zniwelowac i dobrze jak bedziesz uzywala dodatkowo szamponu i odzywki zeby efekt dluzej sie trzymal.
Pokaz efekt jak bedziesz po farbowaniu.
Polecam Tobie jeszcze poczytac watek ponizej.Pozdrawiam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=763201

[liuk07]

Napisane przez kaska222

Ta farba bardzo pomogla mi zniwelowac kolor.
Mialam super chlodny popielaty kolor.
Mam nadzieje ze Tobie uda sie zniwelowac i dobrze jak bedziesz uzywala dodatkowo szamponu i odzywki zeby efekt dluzej sie trzymal.
Pokaz efekt jak bedziesz po farbowaniu.
Polecam Tobie jeszcze poczytac watek ponizej.Pozdrawiam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=763201

też tak chcę a co myślisz o tym, że na innym poscie polecono mi mocno popielate farby ;/;/;/;/

najpierw byłam zdecydowana na mocny popielaty, później na perłowy a teraz mam mętlik w głowie

[201607040946]

Liuk, no przecie cały wątek jest o tym, że żółcie gasi się fioletem/opalem, czyli .2 po kropce, np. 8.2. Rudości gasi niebieski, czyli popiel własnie, .1 po kropce. Czasem warto spróbować podwójnego popielu, często farby są określane jako AA (podwójne ash). To jest jedna z najważniejszych rzeczy przy farbowaniu włosów, tak samo jak stężenie oksy. Poza tym, to dość częsty temat, i na pewno znajdziesz odpowiedź nie tylko na tym wątku.
Widzę, że ty chcesz bardzo jasny blond z poziomu 10?

[liuk07]

Aaaaa bardzo pieknie wszystko podsumowalas...czyli perla czy platyna to moj wybor..wazne zeby bylo po kropce 1 ....czasami mi sie wydaje ze sama nie wiem czego chce..na poczatek chce chyba platyne ...chwile pochodzic i pozniej ewentualnie jakis jasny naturalny cieply blondzik tak wlasnie tak chce

[DagmaraRose2000]

Pomocy, wyobraźnia mnie poniosła i zafarbowałam włosy na rudo... był to głupi pomysł, stąd moje pytanie: czy przy pomocy rozjaśniacza i farby zmaluje jakiś ciemny blond?? Pierwsze zdj to moje włosy. Dodam,że użyłam joanny płomienny rudy + jesienny liść (włosy baaardzo jasny blond), farba szybko wypłukuje sie na długości.

[201607040946]

To, co wrzuciłaś, to nie jest ciemny blond, najwyżej średni ciemny poziomu 6 da się uzyskać, ale będzie wybijać rudy odcień, więc bierz farbę z popielem (niebieski barwnik), najlepiej podwójnym.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kaguya

To, co wrzuciłaś, to nie jest ciemny blond, najwyżej średni ciemny poziomu 6 da się uzyskać, ale będzie wybijać rudy odcień, więc bierz farbę z popielem (niebieski barwnik), najlepiej podwójnym.

Pół nocy przesiedziałam plądrując internety w poszukiwaniu farb, a że budżet ostatnio jest mocno naciągnięty - szukam czegoś taniego.
Czytałam o farbach z numerami 6.3 (bo 3 to popielaty, tak?).

Nie ukrywam, że wolałabym jednak ten średni blond, bo w ciemno ciemnych włosach byłby obraz nędzy i rozpaczy. Boję się tylko, że po rozjaśnieniu obecnej zgniłej rudości, taki średni blond nie pokryje mi włosów ...

[201607040946]

Napisane przez DagmaraRose2000

Pół nocy przesiedziałam plądrując internety w poszukiwaniu farb, a że budżet ostatnio jest mocno naciągnięty - szukam czegoś taniego.
Czytałam o farbach z numerami 6.3 (bo 3 to popielaty, tak?).

Nie ukrywam, że wolałabym jednak ten średni blond, bo w ciemno ciemnych włosach byłby obraz nędzy i rozpaczy. Boję się tylko, że po rozjaśnieniu obecnej zgniłej rudości, taki średni blond nie pokryje mi włosów ...

Nie, 3 to żółty .1 to popielaty. Drogeryjne popiele nie zawsze wychodzą popielate, a już na pewno średni blond nie pokryje ci rudych na razie szoruj przeciwłupieżowym i nawilżaj. Profesjonalne farby nie są drogie, wystarcza ich na dłużej, ale często spierają się szybciej niż drogeryjne.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kaguya

Nie, 3 to żółty .1 to popielaty. Drogeryjne popiele nie zawsze wychodzą popielate, a już na pewno średni blond nie pokryje ci rudych na razie szoruj przeciwłupieżowym i nawilżaj. Profesjonalne farby nie są drogie, wystarcza ich na dłużej, ale często spierają się szybciej niż drogeryjne.

Ale bym porobiła z tą 3jką Kaguya, a jakbym zmieszała gołębi popiel z jakimś średnim blondem/ ciemnym blondem? Ew. położyła gołębi na 15 min po blondzie?
Słyszałam o Alfaparfach, za czasów gdy byłam jeszcze (prawie że) platynową blondynką.

[201607040946]

Nawet Siódemka pokryje, choć to zależy, jakie rudości. W sumie to wystarczyłaby jakaś niebieska płukanka/toner/balsam. Robiłam kiedyś tonerem Manic Panic, niebieskim właśnie, dosłownie na minutę na rudawych włosach, wyszedł ładny, naturalny, ale lekko bury średni blond
Gołębim popielem możesz robić, zamień wodę na niższą, bo 9% rozjaśnia, a tego nie potrzebujesz. Ja robiłam na 3+6% i ładnie pokryło żółcie i rudości. Z tym że na czystych rudościach na pewno zostanie trochę ciepłego odcienia. Kolor może wyjść naturalny, ale lekko ciepły (nie rudy), coś takiego http://www.dynaboutique.fr/boutiques..._g/73_7077.jpg

[DagmaraRose2000]

Wrzuce obecne zdjęcie włosów (tak ok. 15:00), właśnie suszę włosy i na głowie mam rudy i blond prześwity. Farba sprała się bardziej, ale nic dziwnego - włosy miałam przez 2 lata rozjaśniane do tego poziomu (zdj).
Jaki czort mnie podkusił na ten rudy... fakt, byłam swego czasu rudzielcem i to długo, ale miałam na głowie rubiny, czerwienie i cieszyłam się z takiej żarówy, a teraz... wolę spokojniejsze odcienie

[201607040946]

Odpiszę dopiero jutro, bo teraz zbieram się do pracy ale jak wpadnie Scene Queen, to ona też ci odpowie
Jeśli farba ci się wypłukuje, bo rozjaśniałaś, zapigmentuj.
Natura, np. 7.0, tylko farbka z tubki, nie mieszasz z oksydantem, nakładasz to na zwilżone włosy, trzymasz ok 10-15 min, na to - nie zmywasz! - nakładasz już farbę zmieszaną z oksydantem i trzymasz tyle, ile zaleca producent.
Ja tak pigmentowałam właśnie poziomem 7.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kaguya

Odpiszę dopiero jutro, bo teraz zbieram się do pracy ale jak wpadnie Scene Queen, to ona też ci odpowie
Jeśli farba ci się wypłukuje, bo rozjaśniałaś, zapigmentuj.
Natura, np. 7.0, tylko farbka z tubki, nie mieszasz z oksydantem, nakładasz to na zwilżone włosy, trzymasz ok 10-15 min, na to - nie zmywasz! - nakładasz już farbę zmieszaną z oksydantem i trzymasz tyle, ile zaleca producent.
Ja tak pigmentowałam właśnie poziomem 7.

Czytałam o tym, chyba właśnie na blogu Scene Queen.
Więc tak - wrzucam zdjęcia, mamy tu piękne połączenie mopa do podłogi + lekkich rzygowin.
Jednak kolor, który chciałabym uzsykać to naprawdę popiół... domyślam się, że nie mogę chcieć wszystkiego naraz, ale zależy mi, żeby te włosy miały chłodny odcień, żadnych złotych, miodowych, piaskowych ...

[201607040946]

To one są jednak rude czy takie różowe?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kaguya

To one są jednak rude czy takie różowe?

Chyba stworzyłam nowy kolor.
Sytuacja jutro się opanuje - zapisana jestem do fryzjera.

[sonadora_]

To może teraz moja historia Przez dłuższy czas nie farbowałam włosów, moje naturalne włoski to brąz. Ostatnio skusiłam się na farbowanie u fryzjera. Kolor, jaki został mi położony to jasny blond, nie miałam rozjaśnianych włosów. Farba złapała, jednak kolor jaki teraz mam to taki jasny miodowy blond. Coś w tym stylu http://m.ocdn.eu/_m/6836ea78e306eefd...ba4d,62,37.jpg Jest intensywny, powiedziałabym że wpada w rudy i raczej mi nie pasuje... źle się w nim czuje Przeczytałam cały wątek i najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się odczekanie jakiegoś czasu (ile polecacie minimum?) i zafarbowanie na jakis popielaty blond. Chciałabym, żeby kolor był bardziej naturalny, może być nawet ciemniejszy, może być jaśniejszy, byleby wyglądał naturalnie, stonowanie, a nie tak żarówkowo.. O ile na końcówkach bym zniosła taki kolor, to przy twarzy bardzo mnie on razi Myślicie, ze gdybym sama w domu położyła ten gołębi popiel i srebrny był, ujarzmiłoby to tę intensywność? A może lepiej udać się do fryzjera? Ale święta idą, z kasą cienko, a chciałam ładnie wyglądać

[201607040946]

Gołębi popiel jest zbyt jasny, choć powinien lekko zgasić żółć. Jeśli nie jestes pewna, czy to bardziej żółty, czy rudy, użyj farby perłowej (fioletowej, .2) nie popielatej (.1), albo najlepiej .21.
Choć i tak lepszy będzie toner, po co farbować i niszczyć włosy, jeśli i tak chłodny odcień się wypłucze.

[SceneQueene]

Zdecydowanie bym brała ,2 albo ewentualnie ,13

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[Tinajero]

Przechodzę przez to samo. Kilka lat farbowałam włosy na ciemne brązy, podejść do rozjaśniania też było kilka. Zawsze wracałam do ciemnego, ale nie tym razem

Mam bardzo odporne na rozjaśnianie włosy, są grube i z natury dość sztywne. Ciężko się rozjaśniają. Aktualnie rozjaśniam je sobie od wakacji kąpielami rozjaśniającymi, plus jedno bezpośrednie rozjaśnianie. Po wakacjach 2-3 miesiące dałam im spokój i farbowałam na jasny rudy. Teraz znów rozjaśniam kąpielami.

Z moich doświadczeń... ważna jest przerwa między rozjaśnianiem włosów i farbowaniem. Ciągłe farbowanie i rozjaśnianie nie ma sensu, farba ledwo puści, a jak już to efekty mogą być różne, np. pomarańczowy. Przekonałam się o tym jak zrobiłam kąpiel i miałam już jasne włosy, niemal blond, zafarbowałam je następnie Joanną 212, gdzieniegdzie były już b. jasny blond, i po dwóch tygodniach znów zrobiłam kąpiel... włosy zrudziały i pożółkły.

Okropnie to wyszło i jeszcze poszłam tak na rozmowę o pracę

Teraz nałożyłam na to Ferię Loreala 102, aby zgasić trochę tę rudość i trochę zniwelować żółć, kolor nie jest oczywiście jak na opakowaniu, ale udało się trochę zgasić tę żarówkę. Bałam się nakładać na to popiel, aby nie wyszły zielone, wolę zgasić to szamponem niebieskim, przynajmniej się spłucze.

Aktualnie włosy mają dość jednolity kolor - jasny miodowo-złoty blond, podoba mi się

Ale jeszcze daleka droga przede mną. Teraz nic z nimi nie mam zamiaru robić do stycznia, odżywianie i szampon niebieski Joanny. W między czasie tylko odrost będę rozjaśniać, włosy rosną mi bardzo szybko.

Kolejnym krokiem w nowym roku będą bardzo cieniutkie pasemka rozjaśniaczem, aby wyłapać te ciemniejsze. A na wiosnę farba

Jestem dobrej myśli, mam przeczucie, że uda się tym razem
I jak widać można. Dodam jeszcze, że fryzjerzy niezbyt chcieli się podejmować ściągania koloru. A na pasemka co miesiąc (200 zł) niezbyt mnie stać. Poza tym nie mam zaufania...

Kiedyś skusiłam się na demakijaż włosów, wywaliłam 300 zł w salonie Loreala i wróciłam z ciemnymi włosami...

Dodam jeszcze, że polecam do rozjaśniania od podstaw kąpiele rozjaśniające. Wychodzi równomiernie. Problem pojawia się kiedy dojdziemy już do jasnej rudości z żółcią, kąpiel już tego nie rozjaśnia, bo ma za małe stężenie.

Aktualnie po Lorealu 102 mam coś bardzo podobnego na głowie, tylko mniej rude:

1459.jpg

Myślę też, że jeszcze trochę się wypłucze i zjaśnieje

[201607040946]

Wiesz, żółci ciężko się pozbyć. Rudości chyba łatwiej. Rudości można rozjaśnić. Ja kiedyś rozjaśniłam włosy do bardzo jasnej żółci i nawet kolejne nakładanie rozjasniacza nie pomogło: włosy nie były jaśniejsze. Zostały żółte, więc o białych mogłam pomarzyć.

[dominikowa]

co doradzacie?
moje naturalne włosy to średni brąz
w marcu robiłam pasemka rozjaśniaczem, przez wakacje słonko trochę porobiło pasemek, wspomagałam się tez psikaczem jonh frieda rozjaśniającym.
wczoraj zafarbowałam dość spory odrost palette E20 , bardzo jasny blond, pięknie rozjaśnił, ale włosy są lekko żółtawe, opalizujące, bardziej w sztucznym świetle. Myślicie że fioletowymi szamponami to zgaszę, albo odżywką z gancjaną?
Włosy są pięknie błyszczące, wyglądające na zdrowe

[SceneQueene]

kup sobie Marion ultramocny, świetni chłodzi. i odżywka Marion do blondu.

[evelynxf]

Cześć dziewczyny.

Nie owijając w bawełnę mam na głowie kupę. Może napiszę krótko moją włosową historię. Jestem naturalną ciemną blondynką, ale wiadomo nie podobał mi się ten kolor i zawsze ciągnęło mnie do ciemniejszych. Zaczęłam farbować się w 1 liceum i były to średnie brązy, aż w końcu postawiłam na czarny (nie wiem co wtedy sobie myślałam, chociaż dużo osób mi mówiło, że mi pasuje). Farbowałam się na czarny przez jakieś 2 lata, aż w końcu we wrześniu już tamtego roku przeszłam dekoloryzację u fryzjera do jasnego brązu, który zalatywał trochę czerwonością. Straszliwie mnie irytował fakt, iż odrost miałam jaśniejszy a końcówki dalej ciemniejsze. Parę dni temu wybrałam się do fryzjerki na drugą dekoloryzację z zamiarem posiadania beżowego blondu. Oto co wyszło mi na głowie, po prostu masakra ten pomarańczowy kolor. Poradźcie co mam zrobić, żeby się tego pozbyć!!! Albo jasna farba albo przyciemnić, tak żeby zniwelować ten rudawy odcień? Błagam, nie mogę się na siebie patrzeć.

[201607040946]

Ale o jaki efekt ci chodzi? Bo najlepiej jest położyć na to ciemny chłodny blond (poziom 7 na przykład), ale wrócisz do koloru wyjściowego
Dalsze rozjaśnianie spowoduje żółć, będziesz musiała ją tonować fioletowymi balsamami/tonerami/płukankami.

[evelynxf]

Czyli mówisz, że jakbym nałożyła ten ciemny chłodny blond to mi faktycznie zakryje tą rudość i żółć? Ale ja nie chcę takiego ciemnego koloru :P Chciałabym coś takiego jak w załącznikach. A i kupiłam dwie farby z joanny gołębi popiel i szlachetna perła, wyczytałam że ich połączenie to dobry ratunek na właśnie taką kupkę na włosach, jutro wypróbuję i zobaczymy co wyjdzie.

[SceneQueene]

Dobra mieszanka, może się sprawdzic.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[201607040946]

Ma za wysokie oksy

[evelynxf]

DZIEWCZYNY HELP nałożyłam połączenie tych farb i złapało tylko ten odrost nie ma żółtego odcienia, ale te końce są dalej RUDAWE! może troszkę się przygasił ten odcień rudości, ale dalej! Co mam zrobić? Zapienianie gołębim popielem tylko na końce? Odrostu już na pewno nie będę ruszać, muszę pozbyć się tej rudości z końców, a jak wyjdzie żółć to będę stosować płukanki, ale nie mogę się na siebie patrzeć, jak widzę ten rudy! Doradźcie coś