Działać czy odpuścić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-18, 14:22   #1
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66

Działać czy odpuścić?


Cześć Dziewczyny

Na potrzeby osobistego tematu założyłam nowe konto. Od kilku tygodni męczy mnie jeden temat. Od lutego pracuję w nowej firmie, a piszę o tym, bowiem temat dotyczył będzie mężczyzny, którego tu poznałam.
Sytuacja z nim rozwijała się całkiem sympatycznie przez kilka dni (do 10ciu). Ponieważ pracujemy w jednym i tym samym departamencie (ale w innych biurowcach) mamy ze sobą głownie kontakt telefoniczny i mailowy. Powiedzmy, że jakieś dwa tygodnie temu na służbowe maile zaczęły schodzić na hmmm.... bardziej prywatne tematy (z jego inicjatywy) ;-) Kilka razy napisaliśmy do siebie na FB i via komunikator. O czym pisaliśmy? Głównie żartowaliśmy i poruszaliśmy jakieś całkowicie niezobowiązujące tematy. W każdym razie kilkukrotnie napisał, że bardzo mu się podobam i byłoby przyjemnie gdybyśmy mogli się bliżej poznać (dotychczas widywaliśmy się głównie „w przelocie”). Ja nie pozostawał dłużna i róznież (mniej lub bardziej w prost) dawałam mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana. Summa summarum – obje się sobie spodobaliśmy i oboje dawaliśmy to sobie jasno do zrozumienia. W każdym razie maile i kontakt nagle utknął w martwym punkcie. Ostatniego maila dostałam ok. tygodnia temu. I tego też dnia rozmawialiśmy ze sobą dłużej na skype. Doszło do zabawnej sytuacji, gdzie on mnie przeprosił za jakąś bzdurę, a ja napisałam, że przeprosiny to za mało i, że musi się bardziej postarać żeby mnie zdobyć. Wszystko to było napisane w formie żartu i z przymrużeniem oka – z czego on na sto procent zdawał sobie sprawę. W każdym razie ostatecznie stanęło na tym, że napisał, że skoro tego chcę (jego wzmożonego starania się ,sic!.) to odtąd wszystko co się wydarzy „idzie na moje konto” (cokolwiek to znaczy). Od tej pory rozmawialiśmy ze sobą jeszcze kilka razy przez telefon – głównie na służbowe tematy i raz na skype gdzie napisałam, że czuję się przez niego zaniedbywana. On na to, że taka jest jego taktyka, muszę uzbroić się w cierpliowść i, że wszystko skończy się niespodzianką.
I od tamtej pory jestem w kropce. Facet wydaje się fajny i interesujący. Wiem, że wymiana maili nie musi nic znaczyć, ale w sumie chętnie nawiązałabym z nim głębsze stosunki ;-) i przeniosła je na grunt prywatny, ale nie chcę mu się narzucać. Jestem zwolenniczką teorii, że jak facetowni zależy to zrobi wiele, by zdobyć kobietę, która mu się podoba, ale czy oby na pewno? Trochę mnie wkurzają zagrywki z „taktyką” i „niespodzianką” w tle. To może byłoby ekscytujące gdybym miała piętnaście lat, ale nie dwa razy więcej – tak jak teraz. Obawiam się, że gość zaczyna się wycofywać, albo od początku zakładał, że wszystko skończy się na niewinnym flircie. Albo ja sobie za dużo wyobrażałam i powiało trochę desperacją z mojej strony (ale nie sądzę).
Pewnie założycie, że on kogoś ma – ale nie sądzę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest singlem, ale pewności, rzecz jasna, nie mam.
Biorę też pod uwagę fakt, że gość mógł zdać sobie sprawę, że to byłoby dla nas zbyt ryzykowne. W końcu pracujemy w jednej firmie, a nasza bardziej zażyłą relacja spowodowałby dość spory konflikt interesów (ten sam departament, ten sam przełożony etc.)
Pytanie jest zatem takie: co mam zrobić? Odpuścić i czekać na ewentulany jego znak, czy działać? Jeśli to drugie to jak?

P.S. Czytam sobie to wszystko i myślę sobie, że jestem żałosna. Ostatni raz tego typu rozterki miałam w liceum

Edytowane przez el_gato_negro
Czas edycji: 2013-03-19 o 08:47
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 08:16   #2
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Naprawdę nikt się nie wypowie?
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 08:35   #3
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny

Na potrzeby osobistego tematu założyłam nowe konto. Od kilku tygodni męczy mnie jeden temat. Od lutego pracuję w nowej firmie, a piszę o tym, bowiem temat dotyczył będzie mężczyzny, którego tu poznałam.
Sytuacja z nim rozwijała się całkiem sympatycznie przez kilka dni (do 10ciu). Ponieważ pracujemy w jednym i tym samym departamencie (ale w innych biurowcach) mamy ze sobą głownie kontakt telefoniczny i mailowy. Powiedzmy, że jakieś dwa tygodnie temu na służbowe maile zaczęły schodzić na hmmm.... bardziej prywatne tematy (z jego inicjatywy) ;-) Kilka razy napisaliśmy do siebie na FB i via komunikator. O czym pisaliśmy? Głównie żartowaliśmy i poruszaliśmy jakieś całkowicie niezobowiązujące tematy. W każdym razie kilkukrotnie napisał, że bardzo mu się podobam i byłoby przyjemnie gdybyśmy mogli się bliżej poznać (dotychczas widywaliśmy się głównie „w przelocie”). Ja nie pozostawał dłużna i róznież (mniej lub bardziej w prost) dawałam mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana. Summa summarum – obje się sobie spodobaliśmy i oboje dawaliśmy to sobie jasno do zrozumienia. W każdym razie maile i kontakt nagle utknął w martwym punkcie. Ostatniego maila dostałam ok. tygodnia temu. I tego też dnia rozmawialiśmy ze sobą dłużej na skype. Doszło do zabawnej sytuacji, gdzie on mnie przeprosił za jakąś bzdurę, a ja napisałam, że przeprosiny to za mało i, że musi się bardziej postarać żeby mnie zdobyć. Wszystko to było napisane w formie żartu i z przymróżeniem oka – z czego on na sto procent zdawał sobie sprawę. W każdym razie ostatecznie stanęło na tym, że napisał, że skoro tego chcę (jego wzmożonego starania się ,sic!.) to odtąd wszystko co się wydarzy „idzie na moje konto” (cokolwiek to znaczy). Od tej pory rozmawialiśmy ze sobą jeszcze kilka razy przez telefon – głównie na służbowe tematy i raz na skype gdzie napisałam, że czuję się przez niego zaniedbywana. On na to, że taka jest jego taktyka, muszę uzbroić się w cierpliowść i, że wszystko skończy się niespodzianką.
I od tamtej pory jestem w kropce. Facet wydaje się fajny i interesujący. Wiem, że wymiana maili nie musi nic znaczyć, ale w sumie chętnie nawiązałabym z nim głębsze stosunki ;-) i przeniosła je na grunt prywatny, ale nie chcę mu się narzucać. Jestem zwolenniczką teorii, że jak facetowni zależy to zrobi wiele, by zdobyć kobietę, która mu się podoba, ale czy oby na pewno? Trochę mnie wkurzają zagrywki z „taktyką” i „niespodzianką” w tle. To może byłoby ekscytujące gdybym miała piętnaście lat, ale nie dwa razy więcej – tak jak teraz. Obawiam się, że gość zaczyna się wycofywać, albo od początku zakładał, że wszystko skończy się na niewinnym flircie. Albo ja sobie za dużo wyobrażałam i powiało trochę desperacją z mojej strony (ale nie sądzę).
Pewnie założycie, że on kogoś ma – ale nie sądzę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest singlem, ale pewności, rzecz jasna, nie mam.
Biorę też pod uwagę fakt, że gość mógł zdać sobie sprawę, że to byłoby dla nas zbyt ryzykowne. W końcu pracujemy w jednej firmie, a nasza bardziej zażyłą relacja spowodowałby dość spory konflikt interesów (ten sam departament, ten sam przełożony etc.)
Pytanie jest zatem takie: co mam zrobić? Odpuścić i czekać na ewentulany jego znak, czy działać? Jeśli to drugie to jak?

P.S. Czytam sobie to wszystko i myślę sobie, że jestem żałosna. Ostatni raz tego typu rozterki miałam w liceum
Faktycznie uważam, że facet kogoś ma i jest tchórzem żeby się do tego przyznać Tak samo nie ma na tyle odwagi żeby powiedzieć tej drugiej, że ją zostawia. Nie jest powiedziane przy tym, że mu na Tobie nie zależy. Zwodzi Cię i zachowuje bardzo niedojrzale. Uważam tak, ponieważ niedawno poznałam podobną sytuacją w gronie moich znajomych. Bo po co facet czekałby tyle czasu żeby zaprosić kobietę, która mu się podoba na randkę?
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 08:45   #4
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Ostre wasabi Pokaż wiadomość
Faktycznie uważam, że facet kogoś ma i jest tchórzem żeby się do tego przyznać Tak samo nie ma na tyle odwagi żeby powiedzieć tej drugiej, że ją zostawia. Nie jest powiedziane przy tym, że mu na Tobie nie zależy. Zwodzi Cię i zachowuje bardzo niedojrzale. Uważam tak, ponieważ niedawno poznałam podobną sytuacją w gronie moich znajomych. Bo po co facet czekałby tyle czasu żeby zaprosić kobietę, która mu się podoba na randkę?
Dzięki za odpowiedź. Jego zachwoanie jest rzeczywiście nieco podejrzane i szczeniackie, niestety. Zrozumiałabym go, gdybym sama go zwodziła i wysyłała sprzeczne sygnały, ale tak nie jest. No nic. Chyba dam sobie spokój.

Jeszcze jedno - wczoraj, już długo po tym jak zawiesiłam tu swój post, przyszedł do mnie. Podał mi rękę i się przywitał. Powiedział, że wpadł do X i Y, ale chciał mnie zobaczyć i się przywitać Zamieniliśmy ze dwa zdania (to i tak była chyba najdłuższa nasz konwersacja face2face) i sobie poszedł.

Dziwne mi się to wszystko wydaje i im dłużej to trwa tym bardziej skonfundowana jestem. Eh...
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 09:10   #5
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. Jego zachwoanie jest rzeczywiście nieco podejrzane i szczeniackie, niestety. Zrozumiałabym go, gdybym sama go zwodziła i wysyłała sprzeczne sygnały, ale tak nie jest. No nic. Chyba dam sobie spokój.

Jeszcze jedno - wczoraj, już długo po tym jak zawiesiłam tu swój post, przyszedł do mnie. Podał mi rękę i się przywitał. Powiedział, że wpadł do X i Y, ale chciał mnie zobaczyć i się przywitać Zamieniliśmy ze dwa zdania (to i tak była chyba najdłuższa nasz konwersacja face2face) i sobie poszedł.

Dziwne mi się to wszystko wydaje i im dłużej to trwa tym bardziej skonfundowana jestem. Eh...

jakby chciał to by wykonał ruch w twoją stronę, proste.
a dwa jestes pewna, ze warto pakować się w związek w pracy?
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 09:11   #6
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

autorko - nie ma co gdybać bo facet może kogoś mieć, bo facet liczy bardziej na bzykanie niż relację, bo jest nieśmiały, bo czeka na Twój teraz krok, bo zastanawia się czy chce wchodzić w tą relację, bo dziś pada śnieg, bo założył dziś nie te skarpetki. Nie wiadomo o co chodzi, niestety.


Pomimo tego, że też wyznaję, że jak facet chce to zawsze znajdzie drogę, to moim zdaniem powinnaś do niego przemówić albo zaproponować mu wyjście na kawę/lunch/piwo. W zależności co Ci odpowie będziesz miała większą jasność sytuacji.

Trzymam kciuki i daj znać jak się ma sytuacja.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 09:29   #7
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez kangu Pokaż wiadomość
jakby chciał to by wykonał ruch w twoją stronę, proste.
a dwa jestes pewna, ze warto pakować się w związek w pracy?
1. też tak uważam; chcę się tu tylko upewnić, że mam rację
2. nie wiem czy warto, ale to nie czas żeby o tym rozmyślać. Zaczęłabym się nad tym zastanawiać gdyby rzeczywiście coś się zadziało, gdyby między nami rzeczywiście zaiskrzyło, gdybym miała podstawy do tego żeby myśleć, że coś z tego może wyjść. Póki co wymieniliśmy kilka maili, kilka razy pogadaliśmy via skype. To nie czas żeby myśleć o tym poważnie. A szkoda...

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
autorko - nie ma co gdybać bo facet może kogoś mieć, bo facet liczy bardziej na bzykanie niż relację, bo jest nieśmiały, bo czeka na Twój teraz krok, bo zastanawia się czy chce wchodzić w tą relację, bo dziś pada śnieg, bo założył dziś nie te skarpetki. Nie wiadomo o co chodzi, niestety.


Pomimo tego, że też wyznaję, że jak facet chce to zawsze znajdzie drogę, to moim zdaniem powinnaś do niego przemówić albo zaproponować mu wyjście na kawę/lunch/piwo. W zależności co Ci odpowie będziesz miała większą jasność sytuacji.

Trzymam kciuki i daj znać jak się ma sytuacja.
Hmm, w sumie też rozważam opcję wyjścia z inicjatywą. I to konktretną. Ale, kurczę no, on wie i widzi, że mi się podoba. Nie jest idiotą. Sygnalizowałam mu to na milion różnych sposobów. On mi też. Więc jaki problem zaprosić mnie na piwo?
Aha - i to nie jest nieśmiały gość, ani żdna dupa wołowa. To on jest inicjatorem tego wszystkiego co jest teraz między nami, więc nie kumam czemu facet nagle spasował lub prowadzi ze mną jakąś głupią gierkę.

Już sama nie wiem.

Edytowane przez el_gato_negro
Czas edycji: 2013-03-19 o 09:45
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-19, 10:10   #8
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Hmm, w sumie też rozważam opcję wyjścia z inicjatywą. I to konktretną. Ale, kurczę no, on wie i widzi, że mi się podoba. Nie jest idiotą. Sygnalizowałam mu to na milion różnych sposobów. On mi też. Więc jaki problem zaprosić mnie na piwo?
Aha - i to nie jest nieśmiały gość, ani żdna dupa wołowa. To on jest inicjatorem tego wszystkiego co jest teraz między nami, więc nie kumam czemu facet nagle spasował lub prowadzi ze mną jakąś głupią gierkę.

Już sama nie wiem.
to co Ci szkodzi wyjść do niego z inicjatywą? Będziesz miała jasność - w przypadku jeśli się ochoczo zgodzi na wyjście bądź w przypadku jeśli nagle stwierdzi, że ma nawał pracy, obowiązków i nie może nawet znaleźć godziny na wyjście z Tobą.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 10:21   #9
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
to co Ci szkodzi wyjść do niego z inicjatywą? Będziesz miała jasność - w przypadku jeśli się ochoczo zgodzi na wyjście bądź w przypadku jeśli nagle stwierdzi, że ma nawał pracy, obowiązków i nie może nawet znaleźć godziny na wyjście z Tobą.
No w sumie mogłabym wyjść z inicjatywą, to fakt, ale chyba jestem na to zbyt dumna. Jak dostanę kosza to się chyba z miejsca przekręcę ;-) Wiem, że to durne, ale mam mnóstwo obaw z tym związanych. Może gdyby kontakt był ciągły tak jak wcześniej to w końcu coś bym zrobiła, ale ostatnio ta relacja trochę osłabła, więc może powinnam odebrać to jako sygnał, że nic z tego nie będzie.
To ja już chyba wolę siedzieć i dalej rozkminiać czekając aż coś się w końcu wydarzy niż działać. Boże, jestem beznadziejna.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 10:29   #10
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
No w sumie mogłabym wyjść z inicjatywą, to fakt, ale chyba jestem na to zbyt dumna. Jak dostanę kosza to się chyba z miejsca przekręcę ;-) Wiem, że to durne, ale mam mnóstwo obaw z tym związanych. Może gdyby kontakt był ciągły tak jak wcześniej to w końcu coś bym zrobiła, ale ostatnio ta relacja trochę osłabła, więc może powinnam odebrać to jako sygnał, że nic z tego nie będzie.
To ja już chyba wolę siedzieć i dalej rozkminiać czekając aż coś się w końcu wydarzy niż działać. Boże, jestem beznadziejna.

nie jesteś, to całkowicie normalne.
naturalne jest to, że chciałabyś aby to ruszyło, teraz jak on nie przejawia większej chęci to Cię to męczy i kompletnie nie wiesz na czym stoisz.

podziwiam poniekąd bo ja bym nie wytrzymała i pewnie się odezwała.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 11:03   #11
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
nie jesteś, to całkowicie normalne.
naturalne jest to, że chciałabyś aby to ruszyło, teraz jak on nie przejawia większej chęci to Cię to męczy i kompletnie nie wiesz na czym stoisz.

podziwiam poniekąd bo ja bym nie wytrzymała i pewnie się odezwała.
Chyba dlatego zastosuję jego taktykę i po prostu nie będę nawiązywała żadnego kontaktu. Ale wkurza mnie to niemiłosiernie. Nie lubię niejasnych sytuacji i durnych gierek. Przecież jesteśmy dorośli na miłość boską. Czy naprawdę nie można powiedzieć sobie wszystkiego wprost?!

Ja też się dziwię, że jeszcze nie wymiękłam, bo należę do tych w gorącej wodzie kąpanych. Powstrzymuje mnie tylko fakt, że ze sobą pracujemy. W innych okolicznościach gościu byłby już dawno przyparty do muru ;-)
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-19, 11:30   #12
sudosudo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
Dot.: Działać czy odpuścić?

Haha byłam w identycznej sytuacji!
Jesienią dwa lata temu zaczęłam prace w nowym miejscu, tam poznałam fajnego chłopaka, z ktorym przegadalam na fejsie cala jesien. Ewidentne na mnie leciał, odprowadzal po pracy do domu, we wszystkim pomagał, nie odrywał ode mnie wzroku, dwa razy wyszliśmy razem na obiad, dzwonił do mnie w weekendy i zapraszał na koncerty. w koncu na jakiejs imprezie nawet pocalowal, no a potem sie dowiedziałam, ze od wielu wielu lat ma dziewczynę, co wiecej, był w tym czasie zareczony)))
Od kiedy sie dowiedział ze wiem nasz kontakt osłabł z jego inicjatywy, ale dalej wodzil za mna wzrokiem i nie zachowywal sie jak zwykły kumpel z pracy. No i juz tam nie pracuje, ale nie ze wzgledu na niego. Olej!

Edytowane przez sudosudo
Czas edycji: 2013-03-19 o 11:39
sudosudo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 11:47   #13
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez sudosudo Pokaż wiadomość
Haha byłam w identycznej sytuacji!
Jesienią dwa lata temu zaczęłam prace w nowym miejscu, tam poznałam fajnego chłopaka, z ktorym przegadalam na fejsie cala jesien. Ewidentne na mnie leciał, odprowadzal po pracy do domu, we wszystkim pomagał, nie odrywał ode mnie wzroku, dwa razy wyszliśmy razem na obiad, dzwonił do mnie w weekendy i zapraszał na koncerty. w koncu na jakiejs imprezie nawet pocalowal, no a potem sie dowiedziałam, ze od wielu wielu lat ma dziewczynę, co wiecej, był w tym czasie zareczony)))
Od kiedy sie dowiedział ze wiem nasz kontakt osłabł z jego inicjatywy, ale dalej wodzil za mna wzrokiem i nie zachowywal sie jak zwykły kumpel z pracy. No i juz tam nie pracuje, ale nie ze wzgledu na niego. Olej!
Hmm, ja chyba jestem w całkiem innej sytuacji. U nas sytuacja nie wyszła poza maila, skype'a i small talki na korytuarzu ;-) Poza tym mocno wykluczam fakt, że ma kobietę.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 11:52   #14
sudosudo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 126
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Hmm, ja chyba jestem w całkiem innej sytuacji. U nas sytuacja nie wyszła poza maila, skype'a i small talki na korytuarzu ;-) Poza tym mocno wykluczam fakt, że ma kobietę.
Ja też wykluczałam
Ale trzymam kciuki tak czy siak, chociaz czekalabym na jego ruch.
sudosudo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 12:12   #15
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez sudosudo Pokaż wiadomość
Ja też wykluczałam
Ale trzymam kciuki tak czy siak, chociaz czekalabym na jego ruch.
Ja też poczekam. Zobaczymy jak się sytuacja rozwininie (albo zwinie). Ale jeśli sam nie odezwie się do końca tygodnia to odpuszczę.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 13:52   #16
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

daj znać autorko.

i podziwiam, oj podziwiam.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 14:08   #17
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
daj znać autorko.

i podziwiam, oj podziwiam.
Nie jestem pewna czy jest co podziwiać...

P.S. Wkurza mnie tylko fakt, że w jakiś tam sposób zaangażowałam się jak nastolatka w coś co nie miało żadnego celu. Ot, było niewinnym flirtem biurowym. Chrystusie Niebieski, czy ja zawsze muszę wszystko traktować tak emocjonalnie i widzieć znaki, których nie ma (jak autorka legendarnego już wątku na wizażu ;-))?!
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 14:17   #18
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Nie jestem pewna czy jest co podziwiać...

P.S. Wkurza mnie tylko fakt, że w jakiś tam sposób zaangażowałam się jak nastolatka w coś co nie miało żadnego celu. Ot, było niewinnym flirtem biurowym. Chrystusie Niebieski, czy ja zawsze muszę wszystko traktować tak emocjonalnie i widzieć znaki, których nie ma (jak autorka legendarnego już wątku na wizażu ;-))?!

dlaczego wkurza? to jest fajne, człowiek się nie nudzi jak sobie coś (przeważnie) uroi.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 14:23   #19
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
dlaczego wkurza? to jest fajne, człowiek się nie nudzi jak sobie coś (przeważnie) uroi.
Wkurza, bo się przejęłam tą całą sytuacją jakby się zadziało bóg-wie-co, a przecież to było tylko takie pitu-pitu. Poza tym wnerwia mnie fakt, że gość zainicjował coś całkiem fajnego i nagle się wycofał tłumacząc się jakąś "taktyką" i "niespodzianką". Łażę teraz po ścianach i rozkminiam o co kaman jak kretynka jakaś, zamiast dać sobie na wstrzymanie i skupić się na innych rzeczach. Wrr
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-19, 14:30   #20
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Wkurza, bo się przejęłam tą całą sytuacją jakby się zadziało bóg-wie-co, a przecież to było tylko takie pitu-pitu. Poza tym wnerwia mnie fakt, że gość zainicjował coś całkiem fajnego i nagle się wycofał tłumacząc się jakąś "taktyką" i "niespodzianką". Łażę teraz po ścianach i rozkminiam o co kaman jak kretynka jakaś, zamiast dać sobie na wstrzymanie i skupić się na innych rzeczach. Wrr

no ale skoro podchodzisz do tego emocjonalnie, to nie mogło być inaczej.

druga sprawa, nigdy nie pojmę tego, że faceci odzywają się, przejawiają inicjatywę, zaczepiają a później albo przestają albo mocno z ich strony to się oziębia. kurcze, nie wiem może gość po prostu przestraszył się tego, że mogło wyjść coś z tego poważniejszego?
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 14:48   #21
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
no ale skoro podchodzisz do tego emocjonalnie, to nie mogło być inaczej.

druga sprawa, nigdy nie pojmę tego, że faceci odzywają się, przejawiają inicjatywę, zaczepiają a później albo przestają albo mocno z ich strony to się oziębia. kurcze, nie wiem może gość po prostu przestraszył się tego, że mogło wyjść coś z tego poważniejszego?
Kurczę, no ale czego tu się bać do jasnej ciasnej? Nawet się dobrze nie znamy. Nieśmiały ani sierotowaty to on nie jest, więc nie kupuję tekstu, że się boi. Pisał już, co prawda, że takiej pięknej kobiety (WTF?) mężczyźni się potwornie boją i nawet się nie łudzą, że mają jakiekolwiek szanse, ale ja to odczytywałam jako żart. Żart - nie żart, on raczej nie zalicza się do boidupców.

Najbardziej zastanawia mnie jego tekst: "Pamiętaj, wszystko co się zdarzy od tej pory idzie na Twoje konto". Po tym stwierdzeniu zamilkł jak zaczarowany (widzieliśmy się tylko wczoraj i kilka razy rozmawialiśmy ze sobą przez telefon). Nie wiem tylko jak mam to odczytywać. Może to zachęta do przejęcia pałeczki ;-)

Jestem słaba w takich gierkach.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 14:54   #22
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Kurczę, no ale czego tu się bać do jasnej ciasnej? Nawet się dobrze nie znamy. Nieśmiały ani sierotowaty to on nie jest, więc nie kupuję tekstu, że się boi. Pisał już, co prawda, że takiej pięknej kobiety (WTF?) mężczyźni się potwornie boją i nawet się nie łudzą, że mają jakiekolwiek szanse, ale ja to odczytywałam jako żart. Żart - nie żart, on raczej nie zalicza się do boidupców.

Najbardziej zastanawia mnie jego tekst: "Pamiętaj, wszystko co się zdarzy od tej pory idzie na Twoje konto". Po tym stwierdzeniu zamilkł jak zaczarowany (widzieliśmy się tylko wczoraj i kilka razy rozmawialiśmy ze sobą przez telefon). Nie wiem tylko jak mam to odczytywać. Może to zachęta do przejęcia pałeczki ;-)

Jestem słaba w takich gierkach.

kurczę, za bardzo to nie wiem co już mam Ci poradzić, są dwie opcje albo czekasz i olewasz albo się odzywasz.

a facetów to się chyba nigdy nie zrozumie.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 15:03   #23
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
kurczę, za bardzo to nie wiem co już mam Ci poradzić, są dwie opcje albo czekasz i olewasz albo się odzywasz.

a facetów to się chyba nigdy nie zrozumie.
)

No dobra, to czekam, bo prędzej padnę trupem niż przejmę inicjatywę.
Zobaczymy jak to się rozwinie. Jeśli po mojej myśli, to dam znać, a jeśli nie - to nie będe już tu przynudzać

Dzięki za pomoc
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-19, 16:58   #24
Millygirl
Zadomowienie
 
Avatar Millygirl
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez el_gato_negro Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. Jego zachwoanie jest rzeczywiście nieco podejrzane i szczeniackie, niestety. Zrozumiałabym go, gdybym sama go zwodziła i wysyłała sprzeczne sygnały, ale tak nie jest. No nic. Chyba dam sobie spokój.

Jeszcze jedno - wczoraj, już długo po tym jak zawiesiłam tu swój post, przyszedł do mnie. Podał mi rękę i się przywitał. Powiedział, że wpadł do X i Y, ale chciał mnie zobaczyć i się przywitać Zamieniliśmy ze dwa zdania (to i tak była chyba najdłuższa nasz konwersacja face2face) i sobie poszedł.

Dziwne mi się to wszystko wydaje i im dłużej to trwa tym bardziej skonfundowana jestem. Eh...
jak sie zobaczyliscie na zywo to zapytalas o urwany kontakt? przypomnialas ze cie zaniedbuje albo ze wisi ci niespodzianke?
jesli "na zywo" zachowalas sie "sluzbowo" i rozmowy telefonbiczne tez byly typowo służbowe to może facet uznał, że nie jestes nim specjalnie zainteresowana?
__________________
Millygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-20, 08:19   #25
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Millygirl Pokaż wiadomość
jak sie zobaczyliscie na zywo to zapytalas o urwany kontakt? przypomnialas ze cie zaniedbuje albo ze wisi ci niespodzianke?
jesli "na zywo" zachowalas sie "sluzbowo" i rozmowy telefonbiczne tez byly typowo służbowe to może facet uznał, że nie jestes nim specjalnie zainteresowana?
Nie, nie zapytałam o nic, ani z niczym się nie przypomniałam. Po pierwsze dlatego, że nie byłam sama w pokoju, a po drugie dlatego, że nie chcę się narzucać. Wcześniej wprost mu pisałam, że jestem nim zainteresowana. Czy teksty w stylu: "jest mi smutno, że mnie zaniedbujesz", "przyjedź po mnie i zabierz stąd - mam od groma roboty" naprawdę nie są jednoznaczne? No błagam.
Rzeczywiście nasze rozmowy telefoniczne są służbowe, ale jednocześnie "na luzie", choć bez jakiegoś konkretnego flirtu, że tak powiem ;-)

Naprawdę gość ma ogromne pole do popisu. Wszystko zostało jasno powiedziane, nie ma potrzeby "czytać między słowami". Nie jesteśmy też nastolatkami, żeby grać, udawać, podpuszczać się wzajemnie.

Poza tym jak już niejednokrotnie tu napisałam - to nie jest wstydliwy chłopczyk, a facet z głową na karku, który wie czego chce - przynajmniej ja go tak odbieram.

Jak dla mnie to spasował. Nie wiem tylko dlaczego.

Btw, rozmawialiśmy ze sobą wczoraj przez telefon i zamieniliśmy kilka zdań na skype (z mojej inicjatywy, oczywiście ). Na komunikatorze był "do przodu", przez telefon opanowany i na dystans. Mam poważne obawy, że gościu robi to wszystko dla funu.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-20, 10:15   #26
CarmenSandiego
Raczkowanie
 
Avatar CarmenSandiego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 336
Dot.: Działać czy odpuścić?

trochę Cię rozumiem, bo to jest tak, że bardzo by się chciało, żeby ta cała sytuacja potoczyła się inaczej
zastanawia mnie, czemu tak mało rozmawiacie na żywo? że rozmowa kończy się na 2 zdaniach ?
chociaż z drugiej strony wydaje mi się, że nawet najbardziej nieśmiały po takich rozmowach przez internet zaproponowałby cokolwiek.
__________________


CarmenSandiego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-20, 10:28   #27
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez CarmenSandiego Pokaż wiadomość
trochę Cię rozumiem, bo to jest tak, że bardzo by się chciało, żeby ta cała sytuacja potoczyła się inaczej
zastanawia mnie, czemu tak mało rozmawiacie na żywo? że rozmowa kończy się na 2 zdaniach ?
chociaż z drugiej strony wydaje mi się, że nawet najbardziej nieśmiały po takich rozmowach przez internet zaproponowałby cokolwiek.
Na żywo rozmawiamy mało, bo pracujemy z innych biurowcach i naprawdę niezmiernie rzadko się zdarza, że któreś z nas pojawia w miejscu pracy tego drugiego. On pracuje na wysokim stanowisku i rzeczywiście najczęściej czasu ma niezwykle mało. Niejednokrotnie pisał mi, że w przeciągu ostatnich tygodni nie ma nawet czasu na sen. Wierzę mu, bo kto jak kto - ale jestem osobą najlepiej poinformowaną na temat tego ile pracuje się w firmie dla każdego Klienta, i wiem, że w jego zespole jest obecnie bardzo ciężko.

W każdym razie dotąd to on raz sam do mnie przyszedł (prywatnie; nie z żadną służbową sprawą) i to on pytał (na skype) czy i kiedy zjawię się w biurowcu, w którym on pracuje i, wierzy, że w końcu znajdziemy chwilę żeby dłużej porozmawiać.

Tak czy inaczej - uważam jak Ty - że gdyby był pewny, że mnie chce to umówiłby się ze mną i znalazł dla mnie choćby godzinę - nawet przy tak napiętym grafiku, prawda?
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-20, 10:31   #28
ae3f7920981872ca8b387c0d23560f7036978c8d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 146
Dot.: Działać czy odpuścić?

Heh....

Moim zdaniem jakby mu zależało i byłoby to poważne z jego strony, to co mówił, to pokazałby to również czynami. Na pewno posunął by się dalej, niż do sytuacji jaka jest teraz, czyli żadna.

Jest wiele możliwości, ale raczej żadnej moim skromnym zdaniem, pozytywnej, np.:
Albo chciał sobie tylko "pobajerować" i się sprawdzić - sprawdził się i odpuścił.
Albo faktycznie mu się bardzo spodobałaś, ale jak zobaczył, że po tak krótkim czasie i w sumie niczym się nie wykazując, Ty wydałaś się już zaangażowana, chociaż to, że Cię zaniedbuje - mówiłaś w żarcie. To nic. Bo takie żarty to nawet na początku mogą zniesmaczyć, bo to za szybko...

Poza tym, kiedyś gdzieś przeczytałam i utwierdziłam się później w tym z obserwacji otoczenia, że u faceta trzeba zwracać uwagę przede wszystkim na to co on robi.
Mężczyzna nie przykuwa niestety do słów aż takiej wartości jak kobieta.
On uzewnętrznia się poprzez czyny. Nawiązując do Twojej sytuacji - mówił Ci, np. że jesteś bardzo piękna i coś tam coś tam, ale nic już dalej z tym nic nie robi. Coś nie tak.

Tak czy tak, ja bym nic nie robiła. Udawała, że nic się nie dzieje. Tyle.
A jakby znowu nawiązał kontakt intensywniejszy, to nie możesz mu pokazać w krótkim czasie, że już się angażujesz emocjonalnie

Powodzenia
ae3f7920981872ca8b387c0d23560f7036978c8d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-20, 11:40   #29
el_gato_negro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: Działać czy odpuścić?

[1=ae3f7920981872ca8b387c0 d23560f7036978c8d;3987403 8]Heh....

Moim zdaniem jakby mu zależało i byłoby to poważne z jego strony, to co mówił, to pokazałby to również czynami. Na pewno posunął by się dalej, niż do sytuacji jaka jest teraz, czyli żadna.

Jest wiele możliwości, ale raczej żadnej moim skromnym zdaniem, pozytywnej, np.:
Albo chciał sobie tylko "pobajerować" i się sprawdzić - sprawdził się i odpuścił.
Albo faktycznie mu się bardzo spodobałaś, ale jak zobaczył, że po tak krótkim czasie i w sumie niczym się nie wykazując, Ty wydałaś się już zaangażowana, chociaż to, że Cię zaniedbuje - mówiłaś w żarcie. To nic. Bo takie żarty to nawet na początku mogą zniesmaczyć, bo to za szybko...

Poza tym, kiedyś gdzieś przeczytałam i utwierdziłam się później w tym z obserwacji otoczenia, że u faceta trzeba zwracać uwagę przede wszystkim na to co on robi.
Mężczyzna nie przykuwa niestety do słów aż takiej wartości jak kobieta.
On uzewnętrznia się poprzez czyny. Nawiązując do Twojej sytuacji - mówił Ci, np. że jesteś bardzo piękna i coś tam coś tam, ale nic już dalej z tym nic nie robi. Coś nie tak.

Tak czy tak, ja bym nic nie robiła. Udawała, że nic się nie dzieje. Tyle.
A jakby znowu nawiązał kontakt intensywniejszy, to nie możesz mu pokazać w krótkim czasie, że już się angażujesz emocjonalnie

Powodzenia[/QUOTE]

Dziękuję Ci bardzo za tą odpowiedź. Masz absolutną rację - za bardzo i za szybko się w to zaangażowałam i mam do siebie o to żal, bo tak naprawdę nie wydarzyło się nic spekatakularnego, a ja zaczęłam zachowywać się tak jakbym zaraz chciała go zjeść w całości i może jakieś tam żarty i szukanie kontaktu trochę ostudziły jego zapał, nawet jeśli wszystko to było niewinne i w formie żartu.

I póki co, dokładnie tak jak sama sugerujesz - nie mam zamiaru robić nic tylko czekać na jego ewentualny ruch.
el_gato_negro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-28, 09:23   #30
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Działać czy odpuścić?

no i jak tam autorko ma się sytuacja?
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:06.