Problemy z mamą i (babcią?)

[201710231223]

Cześć. Mam problem z mamą. Do sedna Przed chwilką wyzywała mnie (wyprowadź się, jesteś trucizną, dobrze jak by cie nie było, nie dziwie się że nie masz przyjaciół...) Poszło o to żeby zamknęła dzwi od wc jak się załatwiała. Wczoraj również mnie zwyzwała(w swoje urodziny) Bo kupiła ciasto,słodycze i sama je jadła ( nie może pić coli i jeść słodyczy) Byłam z nią u lekarza i jej zakazał ponieważ ma wysoki poziom złego cholesterolu, tróglicerydy i wysoki cukier (i może mieć genetyczną cukrzyce) I od razu że ona ma 50 lat i może jeść i pić co chce a ja mam się nie wtrącać i taka potyczka trwa z 30 min. Teraz np. mierzy ciśnienie i mówi że ją wykańczam. (moja uwaga jest taka---> Nie kupuj może tyle słodyczy bo nie możesz jeść) i zaczyna się awantura. Zauważyłam że babcia też bardzo podkręca mame i ta wyładowuje się na mnie. Chodzę do psychologa na terapie, mam stany lękowe...

Zrozumcie że kocham bardzo mame i się o nią martwie a ona na chyba robi na złość u babci się naje tłusto,słodyczy i w domu 30 min wyzywania mnie...

Co zrobić?

[201604181004]

jak ktos mi zwraca uwage na to co jem to też mi ciśnienie skacze
twoja mama nie jest ubezwłasnowolniona. odpuśc sobie mamkowanie

[ajah]

Napisane przez lifeismusic

Cześć. Mam problem z mamą. Do sedna Przed chwilką wyzywała mnie (wyprowadź się, jesteś trucizną, dobrze jak by cie nie było, nie dziwie się że nie masz przyjaciół...) Poszło o to żeby zamknęła dzwi od wc jak się załatwiała. Wczoraj również mnie zwyzwała(w swoje urodziny) Bo kupiła ciasto,słodycze i sama je jadła ( nie może pić coli i jeść słodyczy) Byłam z nią u lekarza i jej zakazał ponieważ ma wysoki poziom złego cholesterolu, tróglicerydy i wysoki cukier (i może mieć genetyczną cukrzyce) I od razu że ona ma 50 lat i może jeść i pić co chce a ja mam się nie wtrącać i taka potyczka trwa z 30 min. Teraz np. mierzy ciśnienie i mówi że ją wykańczam. (moja uwaga jest taka---> Nie kupuj może tyle słodyczy bo nie możesz jeść) i zaczyna się awantura. Zauważyłam że babcia też bardzo podkręca mame i ta wyładowuje się na mnie. Chodzę do psychologa na terapie, mam stany lękowe...

Zrozumcie że kocham bardzo mame i się o nią martwie a ona na chyba robi na złość u babci się naje tłusto,słodyczy i w domu 30 min wyzywania mnie...

Co zrobić?

Jeśli chodzi o dietę mamy: nie robić nic. Jest dorosła, wie czym grozi kontynuacja nieodpowiedniej diety.
Skoncentruj się na sobie, swoich planach na przyszłość.Zadbaj o siebie.

[201710231223]

Napisane przez ajah

Jeśli chodzi o dietę mamy: nie robić nic. Jest dorosła, wie czym grozi kontynuacja nieodpowiedniej diety.
Skoncentruj się na sobie, swoich planach na przyszłość.Zadbaj o siebie.

Będzie ciężko... Bo jużż jest po I zwale i by-pass. A lekarka powieedziała że pracuje sobie na II. Ale muszę sięogarnąć.

[drirrpl]

Napisane przez lifeismusic

Cześć. Mam problem z mamą. Do sedna Przed chwilką wyzywała mnie (wyprowadź się, jesteś trucizną, dobrze jak by cie nie było, nie dziwie się że nie masz przyjaciół...) Poszło o to żeby zamknęła dzwi od wc jak się załatwiała. Wczoraj również mnie zwyzwała(w swoje urodziny) Bo kupiła ciasto,słodycze i sama je jadła ( nie może pić coli i jeść słodyczy) Byłam z nią u lekarza i jej zakazał ponieważ ma wysoki poziom złego cholesterolu, tróglicerydy i wysoki cukier (i może mieć genetyczną cukrzyce) I od razu że ona ma 50 lat i może jeść i pić co chce a ja mam się nie wtrącać i taka potyczka trwa z 30 min. Teraz np. mierzy ciśnienie i mówi że ją wykańczam. (moja uwaga jest taka---> Nie kupuj może tyle słodyczy bo nie możesz jeść) i zaczyna się awantura. Zauważyłam że babcia też bardzo podkręca mame i ta wyładowuje się na mnie. Chodzę do psychologa na terapie, mam stany lękowe...

Zrozumcie że kocham bardzo mame i się o nią martwie a ona na chyba robi na złość u babci się naje tłusto,słodyczy i w domu 30 min wyzywania mnie...

Co zrobić?

A co ty jesteś jej niańką? Odpuść sobie bo widzę że tylko ją nakręcasz, nie babcia tylko ty. 30 minutowa potyczka słowna? chyba bardzo tobie zależy żeby w trybie przyspieszonym się przeniosła na tamten świat. Twoja matka to dorosła osoba, chce jeść to niech je, zabronisz jej to będzie jadła jeszcze więcej żeby zrobić tobie na złość. Jeszcze raz to napiszę, odpuść sobie, i głęboko się zastanów czy czasem części zachowań nie masz po matce (tych negatywnych)

[BadLife]

Napisane przez lifeismusic

Będzie ciężko... Bo jużż jest po I zwale i by-pass. A lekarka powieedziała że pracuje sobie na II. Ale muszę sięogarnąć.

Wiem, że to niełatwe...ale nie jesteś cudotwórczynią. Twoje zwracanie jej uwagi - odnosi odwrotny skutek od zamierzonego.

Musisz tego zaprzestać, bo to i tak nic nie daje. Bądź obok mamy - tylko tyle możesz zrobić.

[201607040940]

twoja mama jest dorosła. Nic nie możesz zrobić żeby uchronić ją przed skutkami obżarstwa. Na TLC jest cykl programów o otyłości olbrzymiej - może zacznij je z nią oglądać. Ja ostatnio widziałam program o kobiecie która schudła z 300 kg do 70 kg. To że schudła, ze nauczyła się zdrowo odżywiać to był dopiero początek drogi do zdrowia.


Może to coś da?

[201710231223]

Tak macie racje, wycofuje sie bo te kłótnie nic nie dają a pogarsza sprawę.
Co do programu zaczęła oglądać Widać że sie przestraszyła..
Wysłałam do moda o zamknięcie wątku.

[201604250941]

Ja bym zwracala uwage do skutku, skoro jej zycie jest zagrozone. Jest dorosla, ale jako dziecko jestes usprawiedliwiona, ze nie chcesz jej stracic. Takie trucie wiele jednak pozwala osiagnac.

[201710231223]

Cześć!
Napisze jak się zakończyło
rozmawiałam na spokojnie z mamą godzine. Przeprosiłam ją ona mnie. Powiedziała że już tak więcej nie będzie robić. Zapisała się do psychologa. Termin ma w środę. Powód jej złego humoru to głównie babcia która mieszka obok ale również brat który ją utruł bardzo (na szczęście mieszka daleko i w PL nie był 10 lat)

Teraz proszę już o zamknięcie

[201607040940]

Napisane przez candycotton

Ja bym zwracala uwage do skutku, skoro jej zycie jest zagrozone. Jest dorosla, ale jako dziecko jestes usprawiedliwiona, ze nie chcesz jej stracic. Takie trucie wiele jednak pozwala osiagnac.

takie trucie czasami dziala wrecz odwrotnie

[SATURNINPOL1992]

Niby masz w jakimś stopniu rację, bo martwisz się o swoją mamę, ale nie możesz zrobić z niej więźnia. Jest to osoba dorosła i jest świadoma ryzyka jakie podejmuje. I nic z tym nie zrobisz, tylko będziesz wszczynała kłótnie