
Po latach regularnej koloryzacji, kilku eksperymentach i przetestowaniu wielu kosmetyków wiem jedno: blondynki powinny ze szczególną starannością pielęgnować swoje włosy. Utrzymanie chłodnego odcienia i odpowiedniego poziomu nawilżenia to wbrew pozorom niełatwe zadanie. Co więc zrobić, aby nasz blond, bez względu na warunki, prezentował się po prostu doskonale? Sprawdźcie koniecznie!
1. Fioletowy szampon to podstawa!
Spokojnie, nie musicie obawiać się, że wasze włosy zabarwią się na taki odcień. Szampony w tym właśnie kolorze polecane są szczególnie do farbowanym blondynkom, których włosy z czasem przybierają żółtawy kolor.Pamiętajcie jednak, by sięgać po sprawdzone kosmetyki.
Ja szczególnie polecam szampon Elseve Color-Vive Purple, który wystarczy stosować raz w tygodniu, naprzemiennie z ochronnymi kosmetykami do włosów farbowanych. Fioletowy szampon neutralizuje ciepłe tony, dzięki czemu z kosmyków znikają żółte i miedziane refleksy, a chłodny odcień blondu utrzymuje się dłużej.

2. Mycie włosów tylko letniej wodzie
Jeżeli chodzi o temperaturę wody używanej do codziennego mycia, to najlepiej wybrać letnią. Pozwala ona składnikom odżywczym z szamponów i odżywek wniknąć we włosy i zadziałać w 100%. Zbyt gorąca woda nadmiernie je wysusza, zbyt zimna powoduje, że mycie jest nieefektywne - niedomyte włosy szybko się przetłuszczą.
3. Odżywienie blond włosów - na co postawić?
Niezależnie od tego, czy blond jest twoim naturalnym kolorem, czy uzyskałaś go poprzez koloryzację, należy mu się szczególna troska i wyjątkowo intensywne odżywianie. Raz w tygodniu nakładaj na włosy regenerującą maskę.
Maska Elseve Color-Vive Purple świetnie sprawdza się do farbowanych blond włosów. Oprócz neutralizacji ciepłych tonów, maska intensywnie odżywia zniszczone rozjaśnianiem włosy. Jego formuła sprawia, że włosy stają się gładsze i lepiej się rozczesują. Aby uzyskać najlepszy efekt, polecam stosować ją po umyciu włosów fioletowym szamponem.
4. Must-have: olejki
Najpiękniejszy blond to ten pełen blasku! Olejki i mgiełki nabłyszczające to coś, z czym blondynki nie powinny się rozstawać. Nasz odcień nie wygląda dobrze, gdy włosy są matowe i napuszone. To właśnie olejki pomagają je wygładzić i dodają im zdrowego połysku. Pamiętajcie jednak, by nie nakładać ich bezpośrednio u nasady włosów - szybciej się przetłuszczą i będą wyglądały na na oklapnięte.
5. Suszenie włosów chłodnym powietrzem
Codzienne suszenie? Tak, ale tylko zimnym powietrzem! Zajmuje trochę więcej czasu, ale pozwala utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Gorący nawiew mocno wysusza i potęguje łamliwość - nawet najlepsze produkty nawilżające nie naprawią powstałych uszkodzeń.
6. Ochrona blondu przed chlorem
Nie wiem, czy wiecie, ale chlorowana woda może zmienić blond w okropną... zieleń. Żeby tego uniknąć, przed wejściem do basenu wystarczy zmoczyć włosy wodą mineralną. Choć to nieoczywiste, to bardzo ważne, ponieważ kiedy wejdziesz do basenu z mokrymi włosami, nie pochłoną tak mocno chloru.
7. Farbowanie odrostów
Farbę wystarczy nakładać jedynie na odrost, a całość koloru odświeżać tylko co jakiś czas (to, jak często zależy od naszych indywidualnych preferencji). Kolejne warstwy rozjaśniacza nieodwracalnie niszczą włosy i sprawiają, że stają się cienkie, matowe, łamliwe i wypłowiałe. To czarny scenariusz, którego żadnej z was nie życzę!
8. Ochrona przed szkodliwym promieniowaniem UV
Choć słońce może pięknie rozjaśnić blond i nadać mu cieplejszych refleksów, to należy z nim uważać. Nasze skóra ładnie wygląda po opalaniu, ale dla bezpieczeństwa nie wystawiamy jej bezpośrednio na działanie promieni słonecznych, tylko chronimy kremem z filtrem UV. Tak samo jest z włosami. Warto więc na co dzień stosować kosmetyki, które będą chronić kolor naszych włosów. Taką ochronę zapewnia gama Color-Vive od Elseve, która zawiera filtr UVA/UVB, odżywia włosy nadając im blasku, przez co piękny kolor zostaje dłużej na włosach.

9. Nie dla kosmetyków z cytryną i aloesem
Tych dwóch składników powinnaś się wystrzegać. Silnie wzmagają puszenie i mogą wpływać na zmianę odcienia.
10. Domowe sposoby rozjaśniania mogą zaszkodzić!
Rozjaśnianie włosów wodą utlenioną i amoniakiem to bardzo zły pomysł! Ta metoda, choć wciąż jest bardzo popularna, to także niezwykle szkodliwa. Oba środki kwalifikuje się jako chemiczne i absolutnie nie powinnyście po nie sięgać!
Artykuł powstał z udziałem marki L'Oreal Paris.