Każda z nas ma zupełnie inny rodzaj włosów i boryka się z innymi problemami związanymi z ich pielęgnacją. Jedna rzecz jednak nas łączy - wszystkie pragniemy mieć gęste, mocne włosy, które nie wypadają podczas mycia czy stylizacji. Właśnie z tego powodu z wielką chęcią podjęłyśmy się 3-miesięcznego wyzwania polegającego na przetestowaniu kuracji na porost włosów od Under Your Skin. W jej skład wchodzą szampon, odżywka i serum do skóry głowy. Jak wypadły w teście redakcji? Oto efekty, jakie udało nam się uzyskać niezależnie od rodzaju włosów.

Charakterystyka włosów i oczekiwania Agaty w stosunku do kuracji na porost włosów Under Your Skin

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mam burzę loków i nie powinnam narzekać na kondycję swoich włosów, to prawda jest zgoła inna. De facto od zawsze zmagam się z ogromnym problemem związanym z gęstością kosmyków, który widać dopiero wtedy, kiedy je umyję.

Oczywiście kręcone włosy po wysuszeniu nabierają objętości, ale istnieją na mojej głowie obszary, w których widoczne są znaczne przerzedzenia. Do tego dochodzi natura włosów kręconych, która objawia się suchością i znaczącą łamliwością pasm. W efekcie kosmyki w różnych partiach mają zupełnie inną długość, a ja w trakcie stylizacji muszę układać włosy tak, aby ukryć te "braki". Kolejnym problem jest również ich masowe wypadanie. Przy każdym myciu tracę garść włosów o wielkości orzecha włoskiego.

UNDER YOUR SKIN11
Burda Media Polska

Przyznam szczerze, że do tej pory nie miałam okazji testować takiego rozbudowanego combo pielęgnacyjnego, a jedynie stawiałam na pojedyncze szampony i odżywki wspierające wzrost pasm. Obietnice producenta związane z redukcją wypadania włosów, stymulacją ich do wzrostu oraz długotrwałym efektem były obiecujące! Miała ogromną nadzieję, że dzięki tym produktom moje włosy w końcu staną się gęstsze, zdrowsze i zyskają maksymalną objętość. Od lat marzę o odżywionej i lśniącej burzy loków, na których niewidoczne staną się przesuszenia i różnice w długości pojawiającej się na skutek wzmożonej łamliwości.

Co obiecuje producent?

  • Nawilżenie, oczyszczenie i odżywienie włosów
  • Poprawa gęstości i grubości włosów
  • Naturalny, wegański skład
  • Intensywne działanie bez podrażnień skóry głowy
  • Znacząca redukcja wypadania włosów
  • Stymulacja wzrostu pasm
  • Przywrócenie aktywności starych mieszków włosowych

Co zwróciło moją uwagę?

Jestem absolutną fanką kosmetyków, które mają naturalny skład. Kręcone włosy nie lubią silnych detergentów, a w przypadku produktów od Under Your Skin mam pewność, że formuła nie zawiera żadnych sztucznych i drażniących elementów. Bardzo spodobała mi się minimalistyczna szata graficzna opakowań oraz fakt, że każdy z kosmetyków uzupełnia swoim działaniem poprzednie. Od dawna szukałam całej kuracji na porost włosów, która obejmowałaby pielęgnację na każdym kroku. Tu wreszcie to znalazłam!

Dlaczego testowałam?

Od zawsze zmagam się z potężnym przesuszeniem pasm, ich nadmierną łamliwością i wypadaniem. Choć wielu znajomych uważa, że moje włosy są gęste i grube - ja po prostu doskonale maskuje wszelkie braki w ich ilości. Moim największym problemem jest przerzedzenie kosmyków na czubku głowy widoczne na zdjęciach oraz duże różnice w ich długości. Finalnie po ułożeniu fryzury w jej górnej części pojawia się spłaszczone "gniazdko", którego nie sposób ukryć.

Przy każdym myciu wypada mi dosłownie garść włosów, a gdy kosmyki są mokre - cała prawda wychodzi na jaw. Naprawdę jest ich bardzo mało! Właśnie z tego powodu chętnie wzięłam udział w testowaniu kosmetyków od Under Your Skin. Obietnice producenta wzbudziły we mnie ogromną nadzieję na zmianę wyglądu całej fryzury.

Jak oceniam?

Jeśli chodzi o szampon, pierwszy raz trafiłam na tak treściwą konsystencję produktu. Formuła ma ziołowy, niezwykle świeży zapach, który bardzo przypadł mi do gustu. Po jej nałożeniu nie miałam odczucia ściągniętej skóry głowy, a także nie pojawiły się na niej żadne podrażnienia. Już na pierwszym etapie pielęgnacji poprawia się kondycja mieszków włosowych. Jest to zasługa obecności ekstraktu z kurkumy o nazwie Capilia Longa. Włosy po umyciu były dogłębnie oczyszczone, co dosłownie czułam po palcami! Stawały się nieco szorstkie, ale całe to wrażenie mijało po nałożeniu odżywki.

Odżywka od Under Your Skin to prawdziwy, pielęgnujący majstersztyk! Zawiera w składzie olej arganowy i masło shea, a te elementy uwielbiają wszystkie przesuszone pasma. Po jej nałożeniu wyraźnie czułam wzmocnienie kosmyków, które stawały się jedwabiście gładkie w dotyku. Przy aplikacji pamiętałam, by nakładając odżywkę omijać skalp - w ten sposób uniknęłam efektu przyklapniętej fryzury po wysuszeniu włosów. Bardzo fajnym urozmaiceniem jest również możliwość stosowania tego produktu jako odżywiającej maski. Od czasu do czasu pozostawiałam formułę na włosach dłużej - zamiast 2 minut, trzymałam ją ok. 7 minut. W efekcie włosy stawały się doskonale dociążone i odżywione, a ich skręt był perfekcyjny!

zdjecie na sajt (1)
archiwum prywatne

Wisienką na torcie całej kuracji na porost włosów jest zaś serum stymulujące porost włosów, którego działania byłam najbardziej ciekawa. W składzie zawiera również ekstrakt Capilia Longa, którego pozytywny wpływ stymulujący porost włosów został udowodniony naukowo! Ten ostatni krok pielęgnacji nie wymaga spłukiwania i stosowałam go już po wyjściu spod prysznica. Opakowanie serum umożliwia higieniczną aplikację za pomocą szklanej pipety. Po nałożeniu na skalp kilku kropli formuły masowałam skórę głowy około 2-3 minut. Serum ma wodnistą konsystencję, nie oblepia włosów i w ogóle nie pozostawia na nich nieprzyjemnego zapachu (jak to bywa w przypadku kosmetyków tego typu innych producentów). Skóra po jego nałożeniu jest totalnie zrelaksowana, a fryzura wygląda świeżo.

zdjecie na sajt
archiwum prywatne

Po upływie 3 miesięcy stosowania kuracji zauważyłam wiele pozytywnych zmian w wyglądzie mojej fryzury. Każdego dnia trio od Under Your Skin gwarantowało mi odżywione, pięknie zdefiniowane loki i brak efektu przyklapu. Dla mnie to ogromny plus, ponieważ świadczy o dobroczynnym działaniu składów na moje suche i łamliwe pasma. Jeśli zaś chodzi o cel, który był dla mnie najważniejszy - widzę totalną różnicę w zagęszczeniu pasm! Podczas mycia wypada mi znacznie mniej włosów - pożegnałam się z ubytkiem wielkości orzecha włoskiego. Dziś tę ilość porównałabym raczej do orzecha laskowego. Mam wrażenie, że włosy znacznie szybciej rosną, a po wysuszeniu przybyło mi pięknie zdefiniowanych loków. Jeśli zaś chodzi o "gniazdko" na czubku - myślę, że zdjęcia mówią same za siebie. To trio naprawdę działa.

2024-11-27 09_42_00-261124_0017 - Przeglądarka fotografii systemu Windows
Wizaż.pl

Mój tip

Z uwagi na fakt, że trio od Under Your Skin jest zalecane do jednoczesnego użycia, bardzo sumiennie trzymałam się tej zasady. Przy każdym myciu włosów - bez wyjątku - używałam zarówno szamponu, maski, jak i serum. Efekty przerosły moje oczekiwania i teraz już wiem, że nie wolno rozdzielać kosmetyków tej samej linii, bo tylko razem dają tak spektakularny efekt!

Oczekiwania Dominiki w stosunku do kuracji na porost włosów Under Your Skin i ich kondycja

Należę do tego grona kobiet, które przykładają ogromną wagę do tego, jak wyglądają włosy i w jakiej są kondycji. Od kilku lat jestem też zaznajomiona z "włosingiem" i mam wrażenie, że znam już chyba wszystkie pielęgnacyjne triki, a moje włosy są w stanie prawie idealnym. Kiedy zdecydowałam się na zmianę koloru szybko zrozumiałam, że wcale nie jest aż tak dobrze, jak dotąd myślałam.

Naturalnie mam dość gęste włosy i szczerze mówiąc nigdy nie narzekałam na to, że są rzadkie i cienkie. Przeszkadzał mi jedynie brak objętości spowodowany ich długością, która naturalnie obciążała całą fryzurę. Tak jak wspomniałam, jakiś czas temu postanowiłam z szatynki zmienić się w blondynkę. Oczywiście każde farbowanie było wykonywane przez fryzjera, który z odpowiednimi produktami i doświadczeniem spełnił moje marzenie o pięknych blond włosach. Niestety szybko przekonałam się, że rozjaśnianie włosów wiąże się z ich wypadaniem. Na szczotce zaczęło pojawiać się coraz więcej kosmyków, a miejscami zaczęłam dostrzegać prześwity.

UNDER YOUR SKIN

Kiedy otrzymałam do testów produkty Under Your Skin podświadomie ucieszyłam się, że może w końcu jakiś kosmetyk zahamuje nadmierne wypadanie włosów. Do tej pory stosowałam jedynie szampony na bazie ziół czy też odżywki, które miały przyspieszyć porost włosów. Niestety efekty były dość marne. Tym bardziej więc pokładam ogromną nadzieję w pielęgnacyjnym trio, które według producenta ma stymulować wzrost włosów, ograniczyć ich wypadanie i je zagęścić.

Co obiecuje producent?

  • Stymulacja wzrostu pasm
  • Naturalny skład
  • Intensywne działanie bez podrażnień skóry głowy
  • Ograniczenie wypadania włosów
  • Poprawa grubości i gęstości włosów
  • Nawilżenie i odżywienie włosów
  • Wygodne i estetyczne opakowania

Co zwróciło moją uwagę?

Jako estetka i włosomaniaczka przy kosmetykach do włosów (i nie tylko) zwracam uwagę na dwie rzeczy - opakowania i skład. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to każdy z produktów dumnie podkręcał design mojej łazienki. Stonowana i minimalistyczna szata graficzna natychmiast mnie urzekła. Doceniłam też wygodne aplikatory w formie pompki i serum z pipetą. Po zapoznaniu się ze składem ucieszyła mnie informacja, że w formule nie zostały wykorzystane żadne drażniące składniki.

Dlaczego testowałam?

To mój pierwszy raz z kosmetykami od Under Your Skin, a jako zapalona włosomaniaczka uwielbiam testować nowości. Byłam ciekawa, czy regularne stosowanie pielęgnacyjnego trio rzeczywiście przyniesie jakieś efekty.

Drugim powodem był fakt, że od kiedy zmieniłam kolor fryzury na blond, włosy zaczęły mi wypadać w zawrotnym tempie i w zawrotnych ilościach. Przyznam, że mocno mnie to zmartwiło, bo nigdy nie miałam styczności z tym problemem. O ile kondycja włosów była naprawdę w porządku, tak problem z wypadaniem pasm nie dawał mi spokoju. Na czubku głowy zauważyłam przerzedzenia, które zmotywowały mnie do tego, aby wprowadzić do pielęgnacji profesjonalną linię stymulującą wzrost włosów.

Jak oceniam?

Na pierwszy ogień poszedł szampon na porost włosów o intensywnym, ziołowym zapachu, który przez dłuższy czas utrzymuje się na włosach, ale nie jest przytłaczający. Jeśli chodzi o formułę, to jest ona żelowa. Szampon łatwo się pieni i jest naprawdę wydajny. Dało się odczuć, że skóra głowy jest dokładnie oczyszczona. Włosy po samym szamponie wydawały się dość szorstkie, ale nałożenie odżywki to wrażenie szybko niwelowało.

Jeśli chodzi o odżywkę na porost włosów Under Your Skin, to jestem zachwycona rezultatami. Włosy rozjaśniane mają tendencję do puszenia się, a po tej odżywce nie dość, że pasma były "ujarzmione", to jeszcze lśniły naturalnym blaskiem. Dało też odczuć się różnicę w strukturze włosów. Były wzmocnione i gładkie w dotyku. Podczas pierwszej aplikacji moją uwagę zwróciła kremowa formuła, która nie spływała z pasm. Podobnie jak szampon, odżywka ma ziołowy zapach, który utrzymywał się na włosach nawet przez kilka godzin.

Wobec tego produktu od Under Your Skin miałam największe oczekiwania. Serum na porost włosów z kwasem mlekowym, kurkumą i nawilżającą gliceryną to strzał w dziesiątkę. Doceniam wygodny aplikator w formie pipety, który umożliwia równomierną i dokładną aplikację. Mimo, że opakowanie jest dość małe, to serum jest naprawdę wydajne. Po każdym umyciu włosów aplikowałam 3-4 krople na skórę głowy, a pielęgnację kończyłam kilkuminutowym masażem, aby pobudzić krążenie. Warto podkreślić, że produkt ma dość wodnistą konsystencję, która nie przetłuszcza włosów. Po jego zastosowaniu fryzura wyglądała świeżo, a z czasem linia włosów zaczęła się zagęszczać.

Trio od Under Your Skin zdało u mnie egzamin na piątkę z plusem! Po trzymiesięcznej kuracji mogę przyznać, że różnica w gęstości włosów jest ogromna. Pasma są też dużo mocniejsze. Włosy po umyciu za każdym razem były odbite od nasady, a serum nie przetłuszczało skóry głowy. Nie zauważyłam też problemu z rozczesywaniem włosów, a wręcz mogę przyznać, że odżywka ułatwiała to! Mam wrażenie, że włosy zaczęły rosnąć dużo szybciej, a najlepszym dowodem są na to nowe baby hair.

2024-11-27 09_41_35-261124_0016 - Przeglądarka fotografii systemu Windows
Wizaż.pl

Mój tip

Moim tipem na to, aby przyspieszyć wzrost włosów jest masaż skóry głowy. Serum traktowałam jak wcierkę i natychmiast po aplikacji sięgałam po masażer i przez 2-3 minuty masowałam skórę głowy. Mam wrażenie, że dzięki temu osiągnęłam jeszcze lepsze rezultaty w przypadku wzrostu włosów.

Czego od kuracji na porost włosów Under Your Skin oczekuje Marta i z jakimi problemami borykają się jej włosy?

Od niepamiętnych czasów mam długie włosy, które podcinam i regularnie tonuję ze względu na pojawiające się od czasu do czasu siwe niteczki. Mam gęste, grube pasma, które z upływam lat straciły jednak nieco na objętości. Stres, sposób odżywiania, ale również wiele innych czynników sprawiło, że codziennie widzę sporo włosów na szczotce i w odpływie prysznica. O ile zwykle szybko odrastają, to zauważyłam, że niestety jest ich znacznie mniej w okolicach skroni.

Na co dzień stosuję szampony, odżywki, maski, a do pielęgnacji włączam także peeling do skóry głowy i termoochronę. Zwykle nie znajduję czasu na dodatkowe zabiegi, a jeśli już decyduję się na coś "ekstra", robi to mój fryzjer. Najczęściej stawiam na produkty do pielęgnacji, które pozwalają mi nawilżyć włosy, dodać im blasku, ale też ułatwić rozczesywanie. Rzadko sięgam po wcierki, bo te do tej pory nie do końca zdawały u mnie egzamin. Posiadam włosy sięgające niemal do pasa i nie wyobrażam sobie na ten moment krótkiej fryzury i efektu cienkich, przerzedzonych włosów, więc możliwość sprawdzenia pełnej kuracji na ich porost jest czymś, do czego podchodzę z ogromnym entuzjazmem.

UNDER YOUR SKIN

Do testów otrzymałam zestaw na porost włosów Under Your Skin, składający się z trzech produktów, a tym samym stosowany jest w rutynie pielęgnacyjnej jako trzy etapy - szampon, odżywka i serum do skóry głowy. Od razu wzrok zawędrował na etykietę w poszukiwaniu składników stymulujących porost i zapobiegających wypadaniu. Linia może pochwalić się obecnością ekstraktu Capilia Longa, pochodzącego z kurkumy, ale ma też coś, na czym zależy mi w pielęgnacji, czyli składniki wzmacniające, dodające miękkości i nawilżające, czyli białko ryżowe, ekstrakt z komosy ryżowej i masło shea. Producent obiecuje znakomite efekty po 150 dniach stosowania. Zaczynam testy i nie mogę doczekać się rezultatów.

Co obiecuje producent?

  • Zmniejszenie wypadania włosów
  • Zagęszczenie włosów i przyspieszenie ich porostu
  • Zauważalne efekty po 150 dniach
  • Ochrona i wzmocnienie włosów
  • Dodanie włosom miękkości i ich wygładzenie
  • Nawilżenie włosów

Co zwróciło moją uwagę?

Zestaw stymulujący porost włosów i zapobiegający ich wypadaniu ma wiele zalet, które widać już zanim zaczniemy go stosować. Po pierwsze ma naturalny skład, w którym znajdziemy np. kurkumę, białko ryżowe, czy uwielbiane przeze mnie masło shea. Co więcej, zestaw nie zawiera silikonów i działa kompleksowo na włosy. Otrzymanie efektu w postaci nawilżonych, a przy tym zagęszczonych pasm, które nie zostają na szczotce brzmiało bardzo kusząco. Możliwość stosowania serum zarówno na suchą, jak i mokrą skórę głowy zdecydowanie ułatwiało przeprowadzenie kuracji przez osobę, która ma problem z utrzymaniem systematyczności w pielęgnacji włosów.

Na osobne wspomnienie zasługują jednak również opakowania. Produkty zamknięte są w buteleczkach z etykietami utrzymanymi w odcieniach beżu i bieli, które wpisują się w estetykę minimalistek i pasują do każdej łazienki. Z przyjemnością stawiałam je na półce!

Dlaczego testowałam?

Kurację przeciw wypadaniu włosów od Under Your Skin testowałam ze względu na kiepską kondycję włosów w ostatnim czasie. Okres jesienno-zimowy sprawia, że zostaje ich więcej na szczotce. Mam też problem z ich przerzedzeniem na linii czoła, zwłaszcza w okolicach skroni. Na co dzień jestem narażona na stres, często popełniam błędy pielęgnacyjne - z braku czasu zasypiam z mokrymi włosami, a te przy kontakcie z czapką i szalikiem ulegają uszkodzeniom i plączą się. W okresie letnim były też niejednokrotnie wystawiane na próbę - słona, chlorowana woda i słońce dały o sobie znać. Jak wspomniałam wraz z upływem lat (a zwłaszcza po 30. roku życia) włosy straciły na objętości i gęstości, choć wciąż nie mogę narzekać na ich ilość. Sprawdzenie szamponu, odżywki i serum do skóry głowy z dobrym składem zdecydowanie mnie zachęciło.

Jak oceniam?

Kurację z szamponem, odżywką i serum stymulującymi porost włosów stosowałam przez dłuższy czas. Trzy miesiące wystarczyły, żeby zrozumieć, a przede wszystkim zauważyć, że produkty działają silniej niż te, które stosowałam do tej pory. Przy regularnym używaniu zauważyłam znaczącą poprawę w ilości nowych włosów w okolicach skroni. Wysyp baby hair jest widoczny nie tylko na linii włosów, ale też na całej głowie. Pod palcami czuję krótkie, odrastające włoski. Pielęgnacja pomogła mi utrzymać również efekt wygładzonych, miękkich w dotyku pasm. Cenię produkty dające rezultaty w postaci tafli włosów odbijających światło. Tutaj otrzymałam to, czego oczekiwałam, czyli delikatne nabłyszczenie, bez wrażenia laminowanych włosów, a naturalnie wypielęgnowanych. Na uwagę zasługuje każdy z produktów.

Szampon do włosów Under Your Skin to produkt delikatnie oczyszczający, który nawilża włosy. Rzeczywiście jest łagodny dla skóry głowy, a przy tym dokładnie usuwa zanieczyszczenia. Początkowo może wydawać się, że po jego zastosowaniu włosy są bardziej sztywne, jednak wrażenie to szybko mija i zyskujemy miękkie, dobrze rozczesujące się pasma. Włosy są dzięki niemu sypkie, a sam szampon pozwala na uzyskanie "dobrego gruntu" pod pozostałe produkty. Sam szampon zawiera również składniki, które reaktywują procesy wzrostu włosa. Po dłuższej kuracji przyznaję, że robi to, co obiecuje na opakowaniu - oczyszcza, nawilża, wspiera pojawianie się nowych włosków i je zagęszcza.

Jeśli zastanawiacie się, jakie wrażenia daje podczas aplikacji, to warto wspomnieć, że ma dość wyrazisty zapach, który określiłabym jako ziołowo-cytrusowy. Co więcej, szampon ma niemal żelową, ale jednocześnie dość rzadką konsystencję co sprawia, że łatwo się rozprowadza i nie potrzeba go wiele, żeby umyć długie włosy.

foto (18)

Odżywkę do włosów przeciw ich wypadaniu na pewno kupię ponownie, już po zakończeniu kuracji. Stosowałam ją przy każdym myciu, nakładając od połowy długości włosów i zostawiałam na około 2 minuty. Często wybierałam jednak drugą opcję, pozostawiając produkt na ok. 5-10 minut. Lubię efekt głębokiego odżywienia, dlatego pełniła dla mnie ona również rolę maski. Efektem było widoczne nawilżenie włosów. Po spłukaniu produktu od razu czułam, że są miękkie w dotyku. Odżywka okazała się być bardzo skuteczna. Obecne w składzie masło shea i olej arganowy zdecydowanie pozytywnie wpływały na końcowy efekt. Włosy pięknie po niej rosły!

foto (17)

Serum aktywujące od Under Your Skin okazało się być największym zaskoczeniem tego zestawu. Mała buteleczka z pipetą była wbrew pozorom bardzo wydajna, a dzięki temu, że produkt ma lekką, niemal wodną konsystencję, łatwo rozprowadzał się na skórze głowy. Serum nie spowodowało podrażnień i nie dawało wrażenia pieczenia, jakie towarzyszy niektórym produktom pobudzającym mieszki włosowe do pracy. Miałam wręcz wrażenie, że odświeżało skalp. Dzięki temu, że doskonale się wchłaniało, nie tworzyło efektu przeciążonych włosów u nasady. Starałam się stosować je codziennie, najczęściej raz na dobę - rano lub wieczorem. Produkt można aplikować jednak nawet dwa razy dziennie, co z pewnością zwiększy rezultaty stosowanej kuracji. Aplikacja był przyjemna, bo produkt nie ma wyrazistego zapachu. Kilka kropli wystarczyło do pokrycia wszystkich newralgicznych obszarów. Po nałożeniu produktu wykonywałam masaż skalpu. Serum oceniam na 5 z plusem, bo rzeczywiście daje efekty.

foto (16)

Mój tip

Masaż skóry głowy możemy wykonywać opuszkami palców, co zmniejsza ryzyko zbyt dużego nacisku i podrażnień. Koliste ruchy poprawią natomiast działanie nałożonych produktów. Jeśli chcesz dodatkowo uzyskać efekt w postaci relaksu i redukcji napięcia, wykonaj masaż czepca ścięgnistego. Wpływa na rozluźnienie całej skóry głowy.

2024-11-27 09_41_13-261124_0014 - Przeglądarka fotografii systemu Windows
Wizaż.pl

Jakie oczekiwania względem kuracji Under Your Skin ma Paulina i w jakiej kondycji są jej włosy?

Na pierwszy rzut oka mam dość gęste włosy, jednak od wielu lat zmagam się z problemami hormonalnymi, które negatywnie wpływają na jakość moich kosmyków. Przy każdym myciu tracę ich naprawdę sporo, a pojedyncze włoski znajduję w całym domu. Do tego marzy mi się zapuszczenie naprawdę długich pasm, jednak tempo ich wzrostu nie jest dla mnie zadowalające.

Chociaż na co dzień stosuję różne wcierki, serum do skóry głowy i inne kosmetyki do pielęgnacji, moje włosy wciąż nie są w najlepszej kondycji. Ich jakość poprawia się na krótki czas, a później znów zaczynają mocno wypadać i nie chcą rosnąć, a do tego przesuszają się na końcach. Ciężko jest znaleźć dla nich równowagę i idealną rutynę pielęgnacyjną. Chciałabym w końcu mieć zdrowe, mocne kosmyki bez prześwitów.

UNDER YOUR SKIN

Bardzo ucieszyła mnie możliwość przetestowania kompleksowej kuracji od Under Your Skin. Wierzę, że połączenie szamponu, odżywki i serum do skóry głowy o właściwościach wzmacniających i pobudzających porost włosów zadziała lepiej, niż pojedyncze produkty o tych właściwościach. Do tego skład kosmetyków z serii wygląda naprawdę obiecująco. Kurkuma, masło shea i komosa ryżowa zapewniają miękkość pasm, wzmocnienie i pobudzenie mieszków włosowych. Nie mogę doczekać się efektów tej kuracji. Trzymajcie kciuki!

Co obiecuje producent?

  • Wyraźnie mocniejsze, gęstsze włosy
  • Naturalny skład
  • Wygodę stosowania
  • Efekty w niedługim czasie

Co zwróciło moją uwagę?

Przede wszystkim pozytywnie zaskoczył mnie świetnie skomponowany skład tych kosmetyków, co nie jest wcale taką oczywistą sprawą. Dodatkowym plusem jest też ziołowy zapach, który sprawił, że każdy prysznic był prawdziwą przyjemnością. Kosmetyki mają eleganckie opakowania, które świetnie wyglądają w łazience i współgrają ze sobą nawzajem.

Dlaczego testowałam?

Moje włosy zaczęły mocniej wypadać z powodu problemów z tarczycą i chciałam je wzmocnić oraz zadbać o ich lepszy wygląd. Kiedy już udało mi się uporać z przyczyną, postanowiłam wypróbować też dobrą pielęgnację od zewnątrz. Zestaw od Under Your Skin doskonale "wstrzelił się" w moje potrzeby. Chcąc odzyskać gęste i piękne włosy, skusiłam się na test.

Jak oceniam?

Zacznijmy od szamponu i oczyszczania skóry głowy, czyli pierwszego kroku z serii. Nie jest to kosmetyk, który bardzo mocno się pienił, ale pięknie domywał włosy, nawet pokryte wieloma produktami do stylizacji. Niewielka ilość wystarczyła na oczyszczenie całej głowy. Włosy po umyciu były lekkie, odbite od nasady, a jednocześnie gładkie i sypkie.

Przechodząc do odżywki, która jest moją ulubienicą z całej linii - jej lekka konsystencja nieco mnie zaskoczyła, bo bałam się, że nie będzie w stanie dobrze wniknąć w głąb włosa i zadziałać. A mimo to świetnie sobie poradziła. Nie tylko odżywiła pasma i sprawiła, że stały się miękkie oraz dobrze wygładzone, to jednocześnie ich nie przeciążyła, dzięki czemu włosy nie były przyklapnięte. Jej zapach uzupełnia się z wonią szamponu, tworząc oryginalny duet. A wygodne opakowanie z pompką skradło moje serce, bo pozwoliło ograniczyć marnowanie produktu i ułatwiło dozowanie.

Na koniec Activating Hair Serum, które miało wzmocnić mieszki włosowe i ograniczyć wypadanie włosów, a także pobudzić cebulki, by pasma szybciej rosły. Czy spełniło swoje założenia? Oczywiście! Po 3 miesiącach regularnego stosowania widzę, że mam zdecydowanie więcej włosów, w tym malutkich "baby hair", które pojawiły się na całej głowie, ale szczególnie dużo przy linii włosów na czole. Widzę też szybszy porost kosmyków. Urosły o dobre 4-5 cm, co jest naprawdę świetnym wynikiem jak na tak krótki czas stosowania.

Podsumowując - jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona produktami od Under Your Skin. Nie tylko spełniły obietnice producenta, ale dały też efekty "ekstra", o których nawet nie myślałam. Jestem na tak!

Mój tip

Żeby pamiętać o regularności w nakładaniu serum, ustawiałam alerty w swojej ulubionej aplikacji do planowania dnia. Dzięki temu miałam pewność, że stosuję produkt wystarczająco często, by zauważyć naprawdę wyraźne efekty. Regularność w tym przypadku to klucz do sukcesu!

2024-11-27 09_40_21-261124_0015 - Przeglądarka fotografii systemu Windows
Wizaż.pl

Typ włosów Natalii i jej opinia o zestawie Under Your Skin

Mam typowo słowiańskie włosy – są niezbyt gęste, delikatne i raczej trudne w stylizacji (wszelkie fale i loki rozprostowują się na nich w ekspresowym tempie). Ich zaletą jest za to kolor – choć to klasyczny, zgaszony blond, to dobrze komponuje się z moją karnacją i skutecznie ukrywa pierwsze siwe kosmyki. Nie używam prostownicy i innych urządzeń do stylizacji na ciepło, a w suszarce zawsze ustawiam chłodny nawiew, więc włosy są w naprawdę dobrej kondycji. Niestety mam problem z ich wypadaniem – braki są szczególnie widoczne w okolicach zakoli i na przedziałku.

UNDER YOUR SKIN

Wpływ na to ma przede wszystkim stres, ale też szybkie tempo życia – nie mam czasu na skomplikowane zabiegi i częste wizyty u fryzjera. Mam jednak swoją domową rutynę pielęgnacyjną. Regularnie używam szamponów dodających objętości. Na koniec każdego mycia na końcówki nakładam bardzo delikatną i nieobciążającą odżywkę ułatwiającą rozczesywanie. Raz na tydzień lub dwa stosuję peeling, który pomaga dobrze oczyścić skórę głowy. Marzą mi się miękkie, gęste i odbite od nasady włosy, dlatego nie mogę się doczekać efektów kuracji produktami Under Your Skin. Szampon, odżywka i serum do skóry głowy mają piękne, minimalistyczne opakowania, ale uwagę zwraca przede wszystkim ich zawartość. Nie brakuje składników wzmacniających, przyspieszających porost włosów i takich, które dodają objętości. Testy zaczynam więc bardzo pozytywnie nastawiona i nie ukrywam, że czekam na spektakularne efekty.

Co obiecuje producent?

  • Moc naturalnych składników
  • Skuteczne zwalczanie wypadania włosów
  • Stymulację wzrostu kosmyków
  • Efekty widoczne gołym okiem
  • Mocne i odżywione włosy

Co zwróciło moją uwagę?

Lubię efektywne produkty do włosów, które jednocześnie są łatwe w stosowaniu. W przypadku Under Your Skin naturalny, niedrażniący skład (zawierający m.in. olej arganowy, masło shea, kurkumę, komosę ryżową czy białko ryżowe) idzie w parze z optymalnym pienieniem się szamponu, bezproblemowym spłukiwaniem się odżywki i wygodną aplikacją serum, które faktycznie nie obciąża włosów, więc można je stosować nawet w środku dnia. Oczywiście trudno było też oderwać wzrok od minimalistycznych, klasycznych opakowań kosmetyków, które zdobiły łazienkę.

Dlaczego testowałam?

Jak wspomniałam, moje włosy są w dobrej kondycji, ale jakiś czas temu zaczęłam zauważać, że podczas czesania coraz więcej zostaje ich na szczotce. Ze względu na wygodę i szybki tryb życia często związuje włosy, wybierając najczęściej luźny koczek lub kucyk. Zaczesując kosmyki do tyłu trudno było nie zauważyć, że zakola stawały się z miesiąca na miesiąc coraz jaśniejsze i głębsze.

Wzmocnienie włosów i stymulacja ich wzrostu stały się dla mnie priorytetową kwestią, wiedziałam jednak, że potrzebuję prostej i łatwej w stosowaniu pielęgnacji, która będzie przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Ten warunek zdecydowanie spełnił zestaw od Under Your Skin.

Jak oceniam?

Szampon to niezwykle skuteczny produkt – świetnie oczyszcza skórę głowy. Po użyciu zawsze miałam poczucie, że włosy są nie tylko świeże, ale także wyjątkowo długo odbite u nasady. Dodatkowo produkt łatwo rozprowadzał się po kosmykach i nieźle pienił, dzięki czemu cały proces mycia przebiegał sprawnie i przyjemnie. Po podwójnym zastosowaniu (zgodnie z zaleceniem mojego fryzjera szampon zawsze nakładam dwa razy), włosy, kiedy przejeżdżałam między nimi palcami, wydawały charakterystyczny dźwięk idealnie czystych kosmyków.

Tę oczekiwaną tępość łagodziła oczywiście odżywka. Produkt od Under Your Skin ma idealną gęstość, dzięki której łatwo było wczesać go we włosy. Po upływie kilku minut równie komfortowo można było odżywkę spłukać. Kosmetyk pozostawiał miękkie i idealnie gładkie włosy – praktycznie od pierwszego użycia wyglądały też na zdrowsze. Polubiłam także jego lekko ziołowy zapach, który utrzymywał się na kosmykach nawet po wysuszeniu.

UYS1
archiwum prywatne

Co do serum miałam najwięcej wątpliwości – producent zaleca, aby stosować go nawet dwa razy dziennie. Moje doświadczenia z tego typu produktami były jednak do tej pory nienajlepsze. Często miały one dziwny, zbyt ostentacyjny zapach, aplikator, którym trudno było precyzyjnie operować, konsystencję, która utrudniała rozprowadzanie albo po prostu sprawiały, że włosy wyglądały na przetłuszczone. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że serum Under Your Skin nie dotyczy żaden z tych problemów. Kosmetyk prawie nie miał zapachu, ale za to wyposażono go w wygodną pipetkę, którą mogłam dokładnie rozprowadzić go po skalpie. Kilka minut po nałożeniu i delikatnym masażu skóry głowy włosy nadal wyglądały dobrze i świeżo.

UYS2
archiwum prywatne

A czy to trio sprawiło, że moje włosy zagęściły się i przestały nadmiernie wypadać? Z ogromną ulgą mogę napisać, że tak. Po pierwsze kosmyków, zarówno na szczotce jak i w odpływie, zostaje aktualnie zdecydowanie mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Jak wspominałam, najczęściej moje włosy związuję, aby nie przeszkadzały mi w pracy czy domowych obowiązkach – zauważyłam, że zarówno kucyk jak i koczek są teraz zdecydowanie grubsze, a mi dużo łatwiej stworzyć ładną fryzurę. Powoli zapełniają się też moje zakola – tam widzę sporo nowych włosków, tzw. baby hair. Zestaw Under Your Skin zdecydowanie sprawdził się na typowo słowiańskich włosach, które potrzebują wzmocnienia i odżywienia.

2024-11-27 09_40_40-261124_0013 - Przeglądarka fotografii systemu Windows
Wizaż.pl

Mój tip

Masaż skóry głowy po użyciu serum często łączyłam z innymi czynnościami pielęgnacyjnymi tworząc relaksującą rutynę. Nakładałam maseczkę na twarz, balsamowałam ciało ulubionym kosmetykiem, przygotowywałam sobie wcześniej zdrowy koktajl, który popijałam w czasie „zabiegów”, a w tle odtwarzałam ulubioną muzykę. Dzięki temu nigdy nie zapominałam o nałożeniu serum. Ba, wręcz nie mogłam się go doczekać!

Jeśli chciałabyś przetestować skuteczną terapię przeciw wypadaniu włosów od Under Your Skin, to na stronie producenta z okazji Black Friday możesz kupić cały zestaw taniej aż o 25%!

Materiał promocyjny marki Under Your Skin