Vivienne Westwood

Vivienne Westwood
Projektantka mody, kreatorka perfum. Vivienne Westwood znana jest z ekscentrycznych połączeń wpływów minionych epok z nowoczesnością, ujawnia swoistą zdolność doprowadzania do śmiechu i wściekłości wszystkich tych, którzy skłonni ją lekceważyć jako kolejną szaloną projektantkę.
Strona projektantki: www.viviennewestwood.co.uk
Najlepiej ocenione produkty marki Vivienne Westwood
Zobacz wszystkieOszałamiający, odurzający, obezwładniający
Odkąd tylko sięgam pamięcią moim marzeniem było postawić Boudoir na swojej toaletce. Zawsze powtarzałam "kiedyś sobie kupię"... Lata mijały, wciąż przybywały nowe flakony do kolekcji ale ciągle brakowało mi Boudoir. I jak w końcu postanowiłam kupić to cudo to się okazało, że jest już trudne do zdobycia. No ale w końcu mam. Boudoir to istna eksplozja kwiatów, przypraw i dużej ilości pudru. Na mojej skórze zapach otwiera się mieszanką szypru i pudru. Początek jest dość ostry, jednak z czasem zapach robi się miękki i otulający. Czuć bogactwo nut kwiatowych...róża, hiacynt, jaśmin otulolone delikatnie tytoniem. Dalej dołączają przyprawy...cynamon, kardamon, kolendra oraz drzewo sandałowe i paczula. Zapach jest kwiatowo-pudrowy, słodki i lekko drzewny. Co dziwne nie lubię pudrowych zapachów a Boudoir pomimo dużej ilości pudru zachwyca mnie tą pudrowością od początku do końca. Boudoir to zapach uzależniający, obezwładniający, odurzający i oszałamiający....mogłabym tak bez końca :) Jest piękny i jedyny w swoim rodzaju. Trochę nienowoczesny ale nie do końca retro. Wyrafinowany i zuchwały. Pasuje do peniuarów, jedwabnych pończoch i koronek....do jedwabii i aksamitów. Ale także do dżinsów i miękkiego, kaszmirowego swetra...Koniecznie nałożonego na koronkową bieliznę (co by zmysłowość podkręcić). Ubrana w Boudoir czuję się wyjątkowo kobieco i pewnie. Trwałość niesamowita, projekcja powalająca. Zapach utrzymuje się na skórze cały dzień a nawet następnego dnia. W swojej kolekcji mam 138 perfum a Boudoir nie jest podobny do żadnego z nich. Taki to oryginalny gagatek!
Przejdź do recenzjiKuszona cytrusami...
Wyznam,że jestem pod ogromnym wrażeniem LIBERTINE...Świeże zapachy raczej nie dla mnie,a tu na początek niewinie kuszą nuty cytrusowe.Tylko,że to faktycznie przewrotna gra,bo już za moment ...cóż za niespodzianka...otula Cię cudowna woń mchu,paczuli...a poigrać chce również konwalia.Kompozycja doskonała,co ciekawe pobrzmiewają pewne nutki Boudoir,choć to kompletnie odmienne zapachy. Zaskakuje również jak długo i cierpliwie wtula się w naszą skórę i po całym dniu radośnie "panoszy" się na ubraniach i we włosach.LIBERTINE to niezapomniana doskonałość,elegancja i klasa i przekonuję się o tym z każdym dniem wspaniałej przygody z LIBERTINE. Używam tego produktu od:2 tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1/50ml
Przejdź do recenzjiOszałamiający, odurzający, obezwładniający
Odkąd tylko sięgam pamięcią moim marzeniem było postawić Boudoir na swojej toaletce. Zawsze powtarzałam "kiedyś sobie kupię"... Lata mijały, wciąż przybywały nowe flakony do kolekcji ale ciągle brakowało mi Boudoir. I jak w końcu postanowiłam kupić to cudo to się okazało, że jest już trudne do zdobycia. No ale w końcu mam. Boudoir to istna eksplozja kwiatów, przypraw i dużej ilości pudru. Na mojej skórze zapach otwiera się mieszanką szypru i pudru. Początek jest dość ostry, jednak z czasem zapach robi się miękki i otulający. Czuć bogactwo nut kwiatowych...róża, hiacynt, jaśmin otulolone delikatnie tytoniem. Dalej dołączają przyprawy...cynamon, kardamon, kolendra oraz drzewo sandałowe i paczula. Zapach jest kwiatowo-pudrowy, słodki i lekko drzewny. Co dziwne nie lubię pudrowych zapachów a Boudoir pomimo dużej ilości pudru zachwyca mnie tą pudrowością od początku do końca. Boudoir to zapach uzależniający, obezwładniający, odurzający i oszałamiający....mogłabym tak bez końca :) Jest piękny i jedyny w swoim rodzaju. Trochę nienowoczesny ale nie do końca retro. Wyrafinowany i zuchwały. Pasuje do peniuarów, jedwabnych pończoch i koronek....do jedwabii i aksamitów. Ale także do dżinsów i miękkiego, kaszmirowego swetra...Koniecznie nałożonego na koronkową bieliznę (co by zmysłowość podkręcić). Ubrana w Boudoir czuję się wyjątkowo kobieco i pewnie. Trwałość niesamowita, projekcja powalająca. Zapach utrzymuje się na skórze cały dzień a nawet następnego dnia. W swojej kolekcji mam 138 perfum a Boudoir nie jest podobny do żadnego z nich. Taki to oryginalny gagatek!
Przejdź do recenzji