Profumum

Profumum
Włoska niszowa firma założona w 1996 roku przez wnuki Celestina i Lucii Durante - założycieli sieci sklepów oferujących ręcznie robione mydła, zapachy i inne kosmetyki. Obecnie Profumum oferuje ponad piętnaście zapachów, ma kilka butików w Rzymie, produkty tej firmy są też oferowane przez wybrane sklepy w całych Włoszech. Dostępne przez internet za pomocą strony Luckyscent.
Najlepiej ocenione produkty marki Profumum
Zobacz wszystkieWampirzy pocałunek
Przyznaję uwielbiam dymne, kadzidlane perfumy. Fumidus jest jednym z ulubieńców. Zapach ten kojarzy mi się z wampirami. To nie słodki Vampire’s Love, który jest tak słodki, że aż do przesady. To zapach wampirzej arystokracji. Tańców, rozmów wieczorem gdzie wampiry się spotykają przed nocnym polowaniem. Przy ognisku. To zapach nie Edwarda z Zmierzchu, to zapach wampira w stylu Draculi lub „Rozmów z Wampirem”. Dojrzałego, nie dziecka. Który czaruje prawie białą skórą, niesamowitymi orzechowymi oczami, czernią włosów. Jest bezwzględny dla ofiar. Nie jest słodki. Zabija jednym ukąszeniem. Jest elegancki, dżentelmeński, lecz też okrutny i bezwzględny. Czerń jego stroju zapowiada tajemniczość, lecz też ostrość postaci. Zapach tymczasem to dym, dym ogniska. Nie uderza jak Bois d’Encens, który zabija. To nie kadzidło frankońskie. To dym. To dym o cudnym domieszce drzewnego posmaku traw – vetiver jest tu drzewny, ziemny. Drzewa są jesienne, liściaste. Do tego przyjemne cytrusowe przyprawy. I odrobina alkoholu. To nie rum z Idola, który śpiewa piosenkę piratów. To whisky z biblioteki znawcy historii i mola książkowego. Przyjemny. Ciepły i ostry, słodki i gorzki. Drzewny i goryczkowaty. Taki jest on – Fumidus. Zapach jesieni, ognisk i wampirów. Drzewno – gorzko – dymny. Flakon? Esencja prostoty. Używam tego produktu od: wiele testów Ilość zużytych opakowań: kilka ml z testera
Przejdź do recenzjiSłodki czar
Tych perfum regularnie żywa moja szefowa. Ponieważ dzięki jej życzliwości miałam okazję wypróbować go na swojej skórze, postaram się ocenić go najlepiej, jak potrafię: Dla mnie jest to zapach dzieciństwa: wata cukrowa, kwiaty i wakacyjne słońce. Niezaprzeczalnym plusem jest jego trwałość: wystarczy kilka kropel i na skórze i na ubraniach utrzymuje się bardzo długo, co więcej zapach jest wyczuwalny w pomieszeniu, w którym przebywaliśmy przez wiele godzin po naszym wyjściu. Jeśli chodzi o osobę używającą, perfumy nie są męczące, ponieważ węch szybko się przyzwyczaja i po jakimś czasie (tak było w przypadku zarówno moim jak i mojej szefowej), staje się ledwo wyczuwalny dla osoby, która go na sobie nosi. Lubię oglądać jak reagują na niego ludzie: intryguje, wzbudza życzliwość i głód. Przechodnie szukają źródła zapachu, ponieważ perfum zostawia za sobą ogon. Z pewnością nie da się go przegapić. Dla mnie troszkę zbyt nachalny (może też ze względu na to, że między mną, a szefową jest 35 lat różnicy). Jeśli chodzi o cenę...owszem, dla mnie również jest ona bardzo wysoka, ale zwracam uwagę,że są to perfumy, a nie woda perfumowana czy toaletowa. A oryginalność i trwałość mają swoją cenę. Natomiast moja szefowa go uwielbia. Regularnie co 7-8 miesięcy muszę go dla niej zamawiać w Quality, bo tylko tam jest dostępny. Polecam kobietom 35+, jeśli chcecie się czuć niezwykle kobieco i lubicie być zauważone. Używam tego produktu od: próbki Ilość zużytych opakowań: próbki
Przejdź do recenzji