Annabelle Minerals, Pędzel Kabuki bambusowy

Ten pędzel kabuki jest dla osób, które lubią delikatne krycie. Ładnie rozprasza podkład mineralny, łatwiej kontrolować efekt niż przy flat topie.

Jest dosyć miekki, chociaż przy bardzo wrażliwej skórze czasem jak za długo rozcieram to odczuwam lekką "szorstkość", ale nigdy nie podrażnia mojej cery.

Mam go kilka lat, nic się z nim złego nie dzieje. Jest bardzo dobrze wykonany i ma przyjemny design.

Myślę, ze fajny pierwszy pędzel do zabawy minerałami.

Jak w tytule - mały i poręczny, idealny do kosmetyczki do poprawek. Włosie miękkie, gęste, nie drapie, podkład mineralny nałożony tym pędzlem daje delikatny efekt. Jeśli ktoś oczekuje większego krycia to lepszy będzie pędzel ścięty typu flat top i metoda stemplowania.

Ciekawią mnie inne pędzle tej firmy ;)

Bambusową rączkę bardzo polubił mój pies bo wręcz poluje na ten pędzel w domu i zdarza się futrzakowi dobiegać do kosmetyczki - z poprzedniego pędzla kabuki zostały trociny. Nie wiem czy tam dołożono psią kocimiętkę czy pies jest po prostu trzepnięty. W każdym razie, do podkładów kryjących się nie nadaje, do rozświetlających już tak. Nic innego poza podkładem rozświetlającym przy użyciu tego pędzla nie umiem zrobić, a skill mam po tylu latach malowania się amatorsko-mistrzowski. Więc pędzel jest w moim składzie obowiązkowy ale w ograniczonym zakresie.

Pędzle z Annabelle Minerals ogólnie lubię, ale ten jest po prostu nie dla mnie. Jeśli chodzi o wykonanie, wygląd, to jak najbardziej wszystko jest w porządku i jeśli ktoś szuka pędzla kabuki, to gorąco mogę polecić. Mnie po prostu kabuki do niczego się nie przydaje. Od podkładu mineralnego wymagam krycia, przynajmniej lekkiego, a przy nakładaniu tym pędzlem o kryciu w moim przypadku nie ma mowy. Jeśli ktoś więc szuka mega naturalnego wykończenia, takiego, że jest, a w zasadzie jakby go nie było, powinien być zadowolony. U mnie krycie jest bliskie zera, więc jakbym miałam nim nakładać podkład mineralny, to już wolę go nie nakładać. O wiele lepiej jest w przypadku pędzli flat top i short top z tej samej marki.

Pędzel mam już bardzo długo, jeżeli chodzi o jakość, to nie mam mu nic do zarzucenia, świetnie wykonany, włosie jest bardzo milutkie i nie wypada. Pędzel jest bardzo ładny i łatwy w myciu, jest dość mocno zbity, ale na pewno nie jest rekordzistą w tej kwestii.

Używam go do nakładania bronzera i różu. Moim zdaniem nie nadaje się do nakładania podkładu mineralnego, bardzo zjada podkład, na twarzy nic nie zostaje, zero krycia, nawet, gdy nakładałam nim puder wykończeniowy, to pożarł mi cały wcześniej nałożony podkład z twarzy. Do podkładu zdecydowanie dedykowany jest flat top tej firmy, który jest też moim faworytem ze wszystkich pedzli, jakie posiadam. Ten kabuki nadaje się świetnie do zdejmowania nadmiaru produktu z twarzy, do nakładania podkładu zdecydowanie nie polecam, bo się człowiek tylko nawk...a.

Jest to mój pierwszy w życiu pędzel kabuki dlatego nie mam porównania z innymi. Jest on bardzo miękki, bez problemu nauczyłam się praktycznie od razu nakładać nim podkład mineralny. Nie robi plam, smug, równomiernie nakłada podkład, cera wygląda bardzo naturalnie. Jak moja druga ale lepsza skóra.
Pędzel bez problemu się doczyszcza i schnie bardzo szybko. Mam go już około pół roku i nic się z nim nie dzieje mimo częstego mycia, nie wypadł ani jeden włosek. Jest całkiem tani więc myślę że dla osób które dopiero zaczynają przygodę z minerałami i nie widzą czy to dla nich to ten pędzel sprawdzi się idealnie.

+produkt polski,
+eko design, cieszy oko,
+niedrogi,
+włosie jest bardzo miękkie, przyjemne dla skóry,
+nie gubi włosia,
+domywa się do czysta,
+szybko schnie,
+syntetyk,
+dobrze leży w dłoni,
+krótki trzonek sprawia, że jest wygodny i łatwo się go przechowuje,

-nie ma go stacjonarnie,
-krycie jakie daje jest dla mnie niewystarczające, mimo iż nie mam wiele do zakrycia, u mnie to wygląda tak, jakby tego podkładu nie było

To z pewnością nie jest wina pędzla, że nie daje krycia minerałom, ale dla mnie jednak to produkt bezużyteczny, stąd ocena.

Pedzel ma bardzo przyjemne, mięciutkie włosie, które jeste delikatne dla skóry. Najlepiej aplikuje mi się nim podkłady mniej kryjące.
Równomiernie rozprowadza produkt na skórze nie pozostawiając plam ani podrażnień. Dobrze się go myje, nie gubi włosia.

+produkt polskiej marki,
+bardzo estetyczny,
+włosie supermilutkie, milsze niż inne syntetyki,
+krótki trzonek jest wygodny i sprawia, że pędzel łatwiej się przechowuje,
+cena rozsądna,
+wymywa się do czysta,
+szybko schnie,

-nakładanie tym pędzlem minerałów to jak nienakładanie wcale, przynajmniej ja nie widzę żadnego efektu, więc szkoda czasu,
-nie widzę dla niego innego zastosowania, puder nakładam puszkiem, więc poza minerałami do niczego nie mogłabym go użyć,
-próbowałam go używać przez ponad miesiąc, potem trafił w dobre ręce, po prostu nie miałam już siły próbować, nawet czasem nakładałam podkład tylko na jedną połówkę twarzy i ludzie nie mogli poznać, która jest pomalowana, a która nie

-wiele osób chwali pędzle kabuki, ja jednak nie jestem ich fanką, tym pędzlem w ogóle nie widzę, że się pomalowałam, jakby nie było efektu,
-daje tak delikatny efekt, że moim zdaniem już w ogóle nie warto go używać,
-najgorszy pędzel do minerałów moim zdaniem,

-/+pewnie można nim nakładać różne inne kosmetyki, ale ja próbowałam tylko minerały,

+produkt polskiej marki,
+niedrogi,
+niezniszczalny, włosie nie wypada,
+bardzo milutkie włosie,
+bez problemu dociera do skrzydełek nosa, pod oczy,
+porządnie wykonany,
+krótki trzonek sprawia, że pędzel jest bardziej poręczny,
+jego niewielki rozmiar pozwala na łatwiejsze jego przechowywanie,
+cieszy oko, dobór kolorystyczny i design jak najbardziej w moim guście,
+dobrze się myje, suszy

W swojej kolekcji posiadam niezliczoną ilość pędzli, ba mało tego jak coś sobie upatrzę kupuje następne. Tak właśnie było w przypadku tego pędzla. Było to już ponad rok temu, kiedy to zdecydowałam, że spróbuję jak na mojej twarzy sprawdzą się podkłady mineralne. Zaopatrzyłam się w produkty marki Annabelle Minerals, co za tym idzie pani w sklepie zaproponowała ów pędzel. W zasadzie nie miała wyjścia chcąc właściwie aplikować produkt taki dodatek jest konieczny.

Za mój pędzel zapłaciłam o ile dobrze pamiętam coś niewiele ponad 30 zł. Więc uważam, że za taką kwotę mogę oczekiwać czegoś co będzie produktem z tzw. wyższej półki. Jednak tak mi się tylko wydawało...

Jednak od początku. Mamy tutaj do czynienia z pędzlem wykonanym z syntetycznego włosia. Trzonek wykonane z bambusa, lekkie mocno lakierowane. Co według mnie jest plusem. Jak wiadomo bambus sam w sobie jest bardzo kruchym nietrwałym materiałem więc producent ze swojej strony zrobił wszystko co w jego mocy aby poprawić jakość tego pędzla, a raczej trzonka. Logo producenta nadrukowane na trzonku.
Włosie ściśnięte metalową skuwką.
Najsłabszym punktem tego produktu jest jego włosie a raczej fakt, że już po pierwszym użyciu niemiłosiernie wypada. Nie wiem czy wszystkie pędzle kabuki tego producenta takie są, jednak mój jest kompletną porażką.
Włosie samo w sobie owszem syntetyczne, jednak bardzo miękkie i przyjemne w kontakcie ze skórą. Nie podrażnia przy wciskaniu produktu w skórę, jednak kolejną słabą stroną jest fakt, że włoski zdarza się iż pozostają na skórze co jest niekomfortowe.

Jeśli chodzi o fakt czyszczenia pędzla moją najlepszą w tym temacie metodą jest czyszczenie z użyciem mydła. Ne sięgam w tym przypadku po żadne oleje myjące ponieważ zauważyłam, że z czasem jednak rozklejają one włosie. Mydło idealnie sprawdza się w tym temacie.

Podsumowując w swojej toaletce posiadam około7 pędzli tego producenta i dosłownie z żadnym nie mam takich problemów jak z wydaniem kabuki. Nie wiem co jest grane jednak ja nie kupię napewno kolejny raz tego produktu...

Bardzo lubię markę Annabelle Minerals, bo polska, naturalna i takie tam. Ich pędzelki uważam za bardzo dobre, a przede wszystkim mają świetny stosunek jakości do ceny.

Pędzelek jest ultra przyjemny, jego krótki trzonek jest poręczny. Ogólnie jestem fanką tych pędzli, tanie, mięciutkie, syntetyczne. Suną po twarzy, malowanie jest jak mizianie.

Pędzlem nakładałam podkłady mineralne, ale moim zdaniem w ogóle pędzle dają słaby efekt, prawie niewidoczny, wolę gąbki. Natomiast ten pędzel daje najsłabszy efekt ze wszystkich, więc dla mnie użycie go to jak niepomalowanie. Sporo osób jednak zachwala, więc podejrzewam, że co skóra to inne preferencje. Ja nie mam za bardzo co kryć, sporadyczne wypryski, drobne przebarwienia, a i tak tego nie dało się zakryć przy pomocy tego pędzla.

Plusem jest to, że wjedzie on wszędzie, przy nosie nie ma problemu, pod okiem, nawet od biedy to i cień da się nim nałożyć.

Nie jest on bardzo rozłożysty, jak np. pędzle do pudru, ale podczas używania go "rozkłada się" bardziej niż w stanie spoczynku.

Jeśli tylko ktoś lubi minerały dające super naturalny efekt i szybką aplikacją, będzie zachwycony.