Christian Dior, Dune Woman EDT

Christian Dior, Dune Woman EDT

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5

Zobacz oferty

makeup.pl
2547 opinii
makeup.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 3.64/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

izapachy.pl
11541 opinii
izapachy.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 3.68/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

notino.pl
172644 opinie
notino.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 3.99/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

Bodyland.pl
13515 opinii
Bodyland.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.61/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

hairstore.pl
101031 opinii
hairstore.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.80/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

ezebra
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.89/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

zobacz więcej ofertzwiń
REKLAMA
Pojemność 30 ml
Cena 130,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 260,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Dior Dune Woman to zapach Diora, który pachnie namiętnym letnim wieczorem, zachodzącym słońcem, uśmiechem i seksem. Przenoszą w inny świat, czarują, uwodzą.

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: lilia, żarnowiec.
Nuta serca: lak wonny, piwonia.
Nuta bazy: pałecznik chiński, ambra.

Cechy produktu

Rekomendacja
na wieczór, na dzień
Nuty
orientalne, drzewne, kwiatowe
Rodzaj
wody perfumowane, wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml, <50ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 230

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
75% jesień/zima 25% wiosna/lato

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

ciepłe, przyjemne

Bardzo lubię takie zapachy - na późne lato lub wczesną jesień. Ciepłe, otulające. Dune jest jednym z moich wieloletnich ulubieńców. Używam tych perfum od wielu lat i często kupuje je właśnie na jesień, bo to z nią mi się najbardziej kojarzą. Są bardzo trwałe, mają piękny flakonik.

5 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka próbek

Kupiony w: Perfumeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Spalona słońcem plaża, tartak i leśna polana

Za każdym razem jak wącham Dior Dune czuję jakby mnie ktoś obsypał korą z drzew, taką suchą i intensywnie pachnącą. Jeśli kiedykolwiek spędzaliście wolny czas nad brzegiem morza w bardzo ciepłe lato, na pewno szukaliście schronienia w okolicznym lesie. Wkraczając w jego cień od razu uderzał w nas surowy zapach zmęczonego skwarem i spragnionego deszczu drewna. Co więcej unoszące się wszędzie ciężkie i parne powietrze dociążało posmak suchości w nosie. Równie dobrze moglibyśmy stać pośrodku tartaku w upale, gdzie zewsząd lecą wióry lub na popalonej łące od słońca otoczonej wysokimi drzewami, ale myślę, że 99% osób skojarzy ten aromat właśnie z nadmorskim lasem, dzięki balsamicznemu dodatkowi, który jest charakterystyczny dla plaży, piasku i otaczającej je zieleni. Poza tym jako ciekawostka dodam, że „Dune” w języku angielskim znaczy „wydma”, więc i nazwa jakże trafna nieprawdaż? ????

Dior Dune to perfumy zahaczające o niszę, unikalne w swojej kategorii i ponadczasowe. Zdecydowane, linearne i jednocześnie trudne. Skomplikowane w swej prostocie zaintrygują wszystkich tych, którzy oczekują od zapachu czegoś innego, mającego swój unikalny wydźwięk i emanujące stanowczością. Wielbiciele drzewa sandałowego będą zachwyceni. Brak tu wszechobecnej słodyczy, znajdziemy natomiast nutę niepewnej i tajemniczej surowości. Według mnie trzeba nie lada charakteru, aby udźwignąć ciężar panującej tu atmosfery rozgrzanego piasku na Saharze. Nie polecam zakupu tych perfum w ciemno i koniecznie namawiam do wcześniejszego zapoznania się z nimi. Nie wyobrażam sobie beztroskiej nastolatki otulonej Dune, raczej kieruję go w kierunku dojrzałych i zdecydowanych osobowości, dla kobiet z klasą.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

sentymentalna podróż w przeszłość

Ach, Dune ... moje pierwsze drogie i dorosłe perfumy. Związane z moimi najpiękniejszymi wspomnieniami, z moją młodością i beztroską. Pamiętam jak kupiłam je sobie w Paryżu podczas pierwszego w życiu wyjazdu zagranicznego. Pamiętam jak skrapiałam się nimi (oczywiście w nadmiarze) pędząc na pierwsze poważne randki. Dune na zawsze pozostanie dla mnie zapachem wyjątkowym, niepowtarzalnym, wywołującym wspomnienia. No ale to sprawy subiektywne, a teraz do rzeczy.

Od czasów nastoletnich kilkukrotnie zdarzało mi się używać tych perfum i później, w wieku bardziej dojrzałym. Za każdym razem zapach mnie zachwycał swoją nieoczywistą słodyczą połączoną z czymś pikantnym, zmysłowym. Zapach był wielowymiarowy, stopniowo uwalniały się kolejne nuty, pięknie się rozwijał na ciepłej skórze. Nigdy nie miałam także zastrzeżeń co do jego trwałości.

Niestety na razie chyba nie odważę się sięgnąć ponownie po ten zapach. Z biegiem lat coraz bardziej cenię sobie oryginalność i indywidualizm. Natomiast w niedalekiej przeszłości zdarzyły mi się już kilkukrotnie sytuacje, kiedy np. weszłam do pomieszczenia, w którym było kilka kobiet i WSZYSTKIE pachniałyśmy Dune. W moim pokoleniu jest to zapach kultowy, a to przekłada się na jego dużą (dla mnie - zbyt dużą) popularność. Powoli się to zmienia, zapachów jest coraz więcej, mamy więc większą różnorodność - spokojnie poczekam sobie, aż Dune zostanie zapomniane. Wtedy do niego powrócę.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 4
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Piękne drzewo sandałowe

Myślę, że perfumy to najbardziej indywidualna kwestia, jakość, typ i rodzaj składników nienalezienie od tego jak są dobre po prostu nie muszą się podobać i tak jest z tym zapachem - dwa razy ktoś obcy skomentował mój zapach w mojej obecności w bardzo niewyszukany sposób i to poza brakiem kultury dowodzi, że nie są dla każdego. Jak dla mnie jest bardzo kobiecy, elegancki i konkretny, nie można go z niczym pomylić moim zdaniem to jedno z najlepiej podanych drzew sandałowych wśród perfum, jest w moim domu od momentu premiery i tak zostanie.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Perfumeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 1
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Nada, nada (czyli po hiszpańsku: nic)

Dune to zapach pasty do podłóg w starym stylu. Zapach kamiennej posadzki w średniowiecznym klasztorze, gdzieś w Prowansji a może w Andaluzji. Piękna mniszka pracowicie poleruje klasztorne korytarze. Słychać chlupot wody w wiaderku, zwielokrotniony przez echo kamiennych krużganków. A oto druga mniszka, w klasztornym ogrodzie plewi grządki marchwi. Gorzki zapach naci marchwi rozchodzi się w rześkim porannym powietrzu. Sterty naci wymieszanej ze świeżą ziemią, nuta ostra, wytrawna. Jest coś jeszcze.: słona bryza od morza. Ale skądś doszedł nieoczekiwany, zwiewny ślad ambry... Skąd ambra tutaj, w tym klasztorze? Czyżby mniszki nie do końca rozstały się z przyjemnościami życia ziemskiego i w tajemnicy przed mateczką przełożoną przemyciły do klasztoru arabskie pachnidła? Pozostanie to niedokończoną historią, bo to już koniec. Od momentu aplikacji zapach wyczuwałam przez jakieś 5 minut. Wwąchując się w nadgarstek - jakiś kwadrans. A potem już nic. I nigdy nikt Dune'a ode mnie nie poczuł ( a pytałam różnych osób). Nic. Totalnie. Także na ubraniach nic. Anihilacja. A szkoda, bo zapach bardzo ciekawy (i drogi). Nie będzie powtórki, ponieważ po co mi perfumy które na mnie nie pachną - a dodam, że były świeże i aplikowane prawidłowo. Zakupiłam flakon 30 ml Dune. Zużyłam w tempie ekspresowym.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Perfumeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 4

Zapach legenda

Na rynku jest od prawie 27 lat...wypadało poznać ten klasyk.Ta woda toaletowa ma trwałość ekstremalną,pewnie lepszą niż niejedne perfumy.Zapach wyrafinowany,dla świadomych już kobiet.Przypomina mi bardzo morze.Maja w sobie jakas gorzko-słoną nute.Dobrze nosi sie je jesienia i zimą.Wsród dzisiejszych słodkich zapachów Dune to wisienka na torcie.Cos innego,czym nie pachnie pol Warszawy a jednoczesnie pojawiaja sie pytania i komplementy.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: kilka próbek

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

oceniam Dune po reformulacji

Nowa wersja Dune jest wyprana ze sporej dawki nut bazowych, przez co zapach zyskał na lekkości i stał się bardziej odpowiedni na wszystkie pory roku. Nie powiem, żeby mi się to uwspółcześnienie nie podobało. Czasem to wychodzi zapachowi na dobre, inaczej może naprawdę wypaść groteskowo. Mimo wszystko, dalej czuć, że to niezapomniany Dune. Czuć sygnaturę Diora w bazowych nutach i perfumy te są dalej jedyne w swoim rodzaju. Polecam nadal.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Fenomenalny

Używam go od 15 lat! Co prawda z przerwami, ale zawsze do niego wracam. Lubię testować nowe, inne, ciekawe, może lepsze... Temu pozostaję wierna. Ten zapach można kochać lub można czuć awersję (podobno). Ja go po prostu uwielbiam, nie wydaje mi się, by był popularny (nie lubię, gdy inni pachną, jak ja). Nie jest banalny, frywolny, słodki, niewinny. On ma swój przekaz.
Dune jest trwały, a flakon jest w punkt.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Perfumeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 3

Zapach smutku. Najpiękniejszy jaki istnieje...

Dune do melancholia..
Dune to smutek, nostalgia, tęsknota i refleksje.
Kocham ten zapach o każdej porze roku i o każdej porze dnia. Sięgam po niego najchętniej kiedy jestem właśnie w nastroju bardzo refleksyjnym, towarzyszył mi w chwilach największego smutku, przy czym dodać należy, że nie jest to zapach depresyjny (jakie potrafią być dymne, ascetyczne kadzidła). Dune po prostu jak żaden inny potrafi tworzyć doskonałe tło do takiego samopoczucia, potrafi snuć się w tle podkreślając atmosferę. Nawet, gdy użyję go w optymistycznym nastroju potrafi wywoływać zadumę, zmusić do zatrzymania się, refleksji. To jest właśnie kwintesencja magii perfum i coś co odróżnia zapach przeciętny od arcydzieła perfumiarstwa-umiejętność wywoływania emocji, uruchomienia lawiny wspomnień, stanów emocjonalnych. Dune zdecydowanie takim arcydziełem jest.

Dune jest zapachem niezwykle suchym, dymnym, wyraźnie drzewnym. Po pierwszym psiknięciu czuć jakby dosłownie kryształki soli wisiały w powietrzu i gryzły w gardło. Jest słony, niebywale ciepły i wytrawny. Coś pięknego. Pięknie rozwija się ewoluuje, gaśnie cicho i bliskoskórnie, mocno ambrowo czy wręcz bursztynowo.Kompozycje jest bardzo spójna, wielowymiarowa, tworzy wspaniałą całość, poszczególne nuty nie wybijają się ponad innymi, jest bardzo harmonijny.
Zapach jednoznacznie przywołuje na myśl nadmorski krajobraz. Oto sucha wydma w gorący letni dzień. Słone morskie powietrze, wiatr porusza suchym piaskiem. Ciemna postać siedzi nad samym brzegiem a jej stopy obmywa morska woda.Jest wyraźnie pochłonięta jakimiś głębokimi myślami. Wokół roznosi się zapach nadmorskiego powietrza pomieszany z aromatem drzew rosnących wokół linii brzegowej podkreślając charakter tego smutnego obrazka...

Parametry jak przystało na Diora bardzo dobre. Trwałość i projekcja bez zarzutu. Bursztynowa butelka jest dość prosta i bez udziwnień (mogłoby się rzec, że nudna) podkreśla charakter zapachu.
Intuicyjnie wydawać by się mogło, że to idealny zapach na jesień i z całą pewnością tak właśnie jest, ale polecam ponosić upalnym latem w jakimś ciepły klimacie. Rozkwita przepięknie...

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Niejednoznaczny

Trwałe perfumy, które zmieniają się. Choć to edt, jest jak woda perfumowana.
Najpierw 3 min kurz. Tak! Ale już po chwili resztki na dnie butelki olejku do opalania. 10 min potem zaczynają pierwsze kwiaty się wyłaniać. Lilia zmieszana z drzewem sandałowym. Trochę ławka stojąca na słońcu. Takie skojarzenia. Dobrze zmieszane wiele składników, nut zapachowych.
Dalej jest bardziej drzewnie. Ciepłe słoneczko zachodzące na plaży. Nie ma słodkości, co jest dużym plusem. Znów na chwilę olejek i drzewo. Nie jest męski ani trochę. Niesamowity.
Zapach legenda? Hm... Pewnie tak, wystarczy zobaczyć ile czasu jest na rynku i wciąż produkowany. Bardzo polecam do wypróbowania

Używam tego produktu od: 3 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 5ml

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oblepiony syropem kożuch. Przetestuj najpierw

Jestem idealnym przykładem na to, aby nie sugerować się jedynie nutami zapachowymi i opisem innych.

Czym się kierowałam kupując te perfumy bez testu nadgarstkowego? ORYGINALNOŚCIĄ! W każdej recenzji podkreślane było że jest to zapach wyjątkowy......otóż....NIE. Wystarczyło ruszenie korka i już wiedziałam że tak pachniała moja ciocia, mamy koleżanka, mama mojej koleżanki, pani z kiosku ze złotymi klipsami i trwałą, dentystka, kelnerka w hotelu w Hiszpanii w 97roku. Jest to najbardziej oklepany zapach jaki znam, tylko do tej pory nie wiedziałam że nazywa się Dune. Mało tego, obecnie wiele zapachów niskopółkowych ma podobne nuty i pół autobusu tym pachnie próbując udawać że to ełforja.

Zapach w żaden sposób nie kojarzy mi się ani z mrokiem, ani z bryzą, ani z saharą... dla mnie jest to zapach 3dniowej, brudnej szkanki z metalowym chwytakiem po słodkiej herbacie ziołowej zaklejonej resztkami soku malinowego i z odrobinką pleśni. Może to kwestia mojego pH, na mnie wszystkie zapachy wyciągają słodkie nuty. Ogon to spleśniały pierniczek albo kożuch w szafie z lepem na mole... Straszne. Elegancja = O. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie ten zapach, myślałam że będzie zimniejszy, surowszy tymczasem na mnie wychodzą nuty zwierzęcego, mdłego futra za który odpowiada benzoin i drzewo sandałowe które tą nutę potęguje.

Żeby już całkiem było źle to napiszę że trwałość u mnie to ok 3godz, przy czym nie czuję ich już po 20min nawet na nadgarstku.

Butelka ..(o ile można to oceniać) brzydka, bez napisu dior spokojnie mogłaby stać pomiędzy Bi-es.

(posiadam oryginalne perfumy z perfumerii zagranicznej)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie niestety

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

To jest moje dzieciństwo <3

Od kiedy zaczęłam interesować sie perfumami, szukałam jednego konkretnego zapachu choć Nie znałam marki, ani składników jakie powinny miec, w głowie miałam ten zapach od wczesnego dzieciństwa.
Wiedziałam, ze w koncu go znajde. Pachniała nim moja ciocia, pamietam letni ciepły dzien i jej wizytę u babci na wsi.
Tak kojarzą mi sie te perfumy.
Testowałam rożne, Chanel allure edp ktore zreszta zawsze bede miec w swojej toaletce. Miss Dior, choć większość z Was twierdzi ze ten zapach jest zbyt popularny i &quot;obchodzony&quot; , dla mnie jest niepowtarzalny a co najważniejsze zawsze kojarzył mi sie z tym głównym, którego szukałam. Chanel allure sensuelle, Prada amber starsza wersja, i jeszcze kilka innych... Każde z nich miały w sobie cos czego szukałam, ale dalej to nie było TO.
W którejś z recenzji znalazłam porównanie moich ukochanych Allure do Dior Dune, wiec zaczęłam sie wczytywać głębiej na ich temat. Poza tym, ze w większości wpisów było ze to sa perfumy dla dojrzałej kobiety, na pewno po 30 i ze trzeba do nich \'dorosnac\' , zachęciły mnie recenzje i dzisiaj sprawdziłam ten zapach w perfumerii.
Nigdy dotąd nie byłam w tak ciężkim szoku, stojąc przy polce i wąchając tester, to jest MOJ ZAPACH !
Nie zgodzę sie z przypisywaniem go tylko osobom dojrzałym. Moze nie jestem nastolatka, ale majac 27lat czuje sie z nim wspaniale. Najważniejsze jest to jak sie widzi siebie w perfumach, to jak sie czujecie z nimi, czy poprawia czy psuje Wam nastrój, czy macie ochotę sie uśmiechać ... :-)
Przetestowałam ten zapach jedynie na nadgarstku. Czuje go juz kilka godzin, cały czas intensywnie, wystarczy ze poruszę ręką :-)
Na pewno w ciagu kilku dni po niego wróce. Jest przepiękny.


Używam tego produktu od: Testy
Ilość zużytych opakowań: Testy

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    925
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    918
    pochwał

    9,64

  3. 3

    5
    produktów

    26
    recenzji

    786
    pochwał

    8,57

Zobacz cały ranking