Max Factor, Lipfinity (stara wersja)

Właśnie parę dni temu zakupiłam tę pomadkę, w ślicznym kolorku "Delicious Delicieuse"-nr 170. Mimo pewnych moich obaw, jak narazie jestem z niej bardzo zadowolona. Usta najpierw obrysowuję trwałą konturówką, potem, szybciutko tą szminką, po minucie lub dłużej nakładam dołączony błyszczyk. Trzyma się na ustach przez cały dzień! Ale postanowiłam, że jednak nie będę używać jej codziennie, bo jednak trochę wysusza usta. Za to odjęłam jedną gwiazdkę.

wiele halasu o nic:(((niestety moje usta tego kosmetyku nie wytrzymaly, przesuszyly sie , ba!!!nawet slyszalam od dziewczyn ze platami schodzi skora z warg -brr.....chyba nie warto..:((

Dla mnie bardzo dobra kredka,wszystkie do tej pory zjadałam w przeciągu godziny,tę mam na ustach parę godzin bez poprawek,trzeba tylko nakładać nabłyszczacz.Jedna wada to taka, że wysusza usta,wiec nie mogę jej stosować stale.

Zwykle gdy mam kontakt z tą pomadką,(ostatnio bardzo rzadko) przypomina mi się film "W czerni jest jej do twarzy" - (chyba tak to brzmiało). Może jednak niewłaściwie ją nakładam, spróbuję jeszcze raz, może zmienię zdanie.

Co ta pomadka tu robi?Nigdy nie miałam niczego gorszego, beznadzieja wylądowała w koszu gdzie...jej miejsce.Dla mnie BUBEL dużego kalibru.Okropnie wysusza usta,zjada się bardzo nie estetycznie bo tylko miejscowo,wałkuje jednym słowem ochyda:(((. A mam zadbane usta:).

wygórowana cena co do jakościzjadam błyszczyk i część pomadki do trzech godzin, w tym czasie nie jedząc.w przeciwieństwie do szminki lub tradycyjnego błyszczku nie radzę robić poprawek kolorem - zacznie zbijać się w nieestetyczne grudy.

Piękne kolory i super połysk; jednak pomadka wcale nie trzyma się cały dzień, wymaga poprawek w ciągu dnia, bo już po małym posiłku "zjada się" błyszczyk i część pomadki. Nałożona dobrze na usta daje jednak przepiękny efekt.

Trwałość zdecydowanie godna podziwu.Nie polecam jedynie "domalowywania" kolejnej warstwy błyszczyku kolorowego, tworzy się wtedy zbyt gruba warstwa, która może ... odpaść (przetestowałam, wygląda to paskudnie), za to bezbarwnym można przeciągać usta tysiąc razy dziennie.Szkoda tylko, że w ofercie nie ma głębokiej czerwieni w odcieniu wiśni, bo taki właśnie kolor pasowałby mi do sukni sylwestrowej.Niestety paskudnie wysusza usta, naskórek łuszczy się okropnie. W zasadzie można używać jej tylko "od wielkiego dzwonu".

Chyba najtrwalsza szminka jaką kiedykolwiek miałam. Wreszcie nie musze po każdym łyku i kęsie lecieć do lustrka i poprawiać. Chociaż co jakiś czas warto... Wystarczy nałożyć błyszczek i już jest z powrotem jak świeżo nałożona. Jest tylko jedna ale dość duża wada. Niewygodnie rysuje się nią kontur. Na zwykłej konturówce nie jest już taka trwała. Trzeba naprawdę bardzo dużej wprawy żeby szybko i dokładnie obrysowac usta bo zasycha i ciężko bardzo z poprawkami. A teraz juz sie nauczyłam ją nakładać i uważam że jest naprawde bardzo dobra. Juz sobie kupiłam dwie następne i jeszcze sobie inne kolory dokupie. Dodaje mu jeszcze jedną gwiazdke:-)