Estee Lauder, Pure Color Crystal Gloss

Błyszczyk posiadam już dłuższy czas, początkowo nie byłam nim przekonana, odcien Berry Fizz to typowy cukierkowy róż, po czasie jednak nie okazał się taki zły. Ma ładny nasycony odcień, podkreśla i powiększa optycznie usta, kolor nadaje charakteru, ma sztuczny ale przyjemny zapach. Nie jest jednak idealny, wbrew zapewnieniom producenta, klei się. Miałam z nim bardzo nieprzyjeną przygodę, jak już pisałam nie używałam go przez pewnien czas, zalegał wtedy na dnie kosmetyczki, okazało się że opakowanie było nieszczelne i część błyszczyku wylała się. Nie wiem czy to tylko mój egzemplarz, czy wszystkie tak mają, ale przez to jest bardzo nieporęczny, nie wrzucę go do torebki, chyba że schowam w jakiejś kieszonce ale i tak istnieje ryzyko, że wszystko będzie klejące.

Kolor jest super, cena i nieszczelne opakowanie nie zachęca, ale fajnie wygląda na ustach a chyba o to chodzi ;)

Posiadam kolor Nude Rose połowę standardowej pojemności w ramach promocji w douglasie gdzie można było kupić tusz i błyszczyk za 39zł.

Kolor
Kolor jestem bardzo na tak. Ładnie napigmentowany taki dzienny kolor, który ożywi nasze usta. Bez drobinek. Tworzy się całkiem przyzwoita tafla aczkolwiek nie jest też zbyt nachalna.

Działanie
Trwałością nie powalił innych błyszczyków. Trzeba mieć do niego wypielęgnowane usta gdyż lubi się glucić w nierównych miejscach gdzie gdy zaczyna schodzić i robią się nieładne glutki kuleczki. Po za tym nie wysusza a wręcz trochę nawilża usta. Jest również bardzo klejący gdy mocniej zawieje wiatr włosy kleją nam się do ust jak oszalałe.

Zapach
Nie jest to zapach za 110 zl. Pachnie różnie czasami wyczuwam bazarowy błyszczyk za 4 złote a czasami miętę. Zależy od dnia.

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie połówki standardowej pojemności

O tak chciałam sobie zrobić dobrze i na własny ślub i wesele kupić jakieś extra mazidło do ust w neutralnym różowym odcieniu. Wybór padł właśnie na E.L., a i ekspediętka zachwalała że ładniejszego różu nie znajdę. Grunt to dobry bajer. I kupiłam ale po kilkakrotnym użytkowaniu nie byłam ani trochę zadowolona a wręcz zdumiona że TAKA firma podpisuje się pod czymś takim. Toż to woda do ust. Beznadziejny chemiczny zapach i smak. Rozpływa się po ustach i szybko w nie wsiąka co jest nieprzyjemne, bo powoduje wysuszenie. Podkreśla to co najgorsze i wcale nie upiększa. Żart taki niech kupują buraki i słono płacą bo to E.L.. Na zakończenie dodam że śliczne złocenia na górnej części błyszczyka złuszczyły się i opakowanie wygląda tandetnie. Żenada za stówkę!

Używam tego produktu od: 2004
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Błyszczyk kupiłam zachęcona przez ekspedientkę - taniej bo na bezcłówce na lotnisku.
Ale żadna rewelecja, mało trwały.
Usta nawilżone, ale kupowałam w H&Mie błyszczyki za parę zł i były o niebo lepsze.
Nie wart swojej ceny

Używam tego produktu od: jakieś 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie całe

Mam absolutnego fioła na punkcie błyszczyków, szminek i wszelkich mazideł do ust, w łazience trzymam conajmniej kilkanascie sztuk " upiększaczy usteczek" a wciąż obsesyjnie dokupuję nowe. To mój kosmetyk fetysz, bez umalowanych ust czuję się naga i nie wyjdę na ulicę;) Na ten błyszczyk EL trafiłam przypadkiem, ot szukałam czegoś w Sephorze i w oczy wpadł mi po prostu sliczny kolorek ( 16-mad poppy shimmer- piękny, ciemnawy, stonowany róż). Pani konsultantka zachwalała, wiec kupiłam bez większego zastanowienia. Błyszczyk ma dość lekką konsystencję ( w przeciwieństwie np do błyszczyków Chanel, które są bardzo ciężkie), zupełnie nie czuć go na ustach. Łatwo się umalować, nic sie nie maże, nic nie wyjeżdża poza kontur ust, nic się nie zbryla- po prostu usta są pokryte równomiernie i ładnie. Połysk sliczny- gładka, lśniąca tafla, bez brokatu czy drobinek. Dość kryjący. Trwałosc- raczej bez zarzutu, spokojnie wytrzymuje kilka godzin, nie przeszkadza mu picie kawy czy herbaty, jedynie po większym jedzeniu trzeba poprawić usta. Ale nawet już jak się ściera, pozostawia na ustach równomierny kolor.Nie wysusza, za to dobrze nawilża. Opakowanie bardzo estetyczne. Polecam, mimo wysokiej ceny.

Używam tego produktu od: 1 miesiac
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

tak jak pisała poprzednia wizażanka zasycha w kacikach ust, zbryla się po około godzinie, nie jest trwały. pół gwiazdki do przodu za zapach i piekny kolor. na pewno są lepsze!

Używam tego produktu od: 1 rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Przyzwoity...

Kupiłam rok temu zestaw 5 takich "cudeniek" jak to określiła ekspedientka. Piękne kolory...po kilku minutach jednak błyszczyk brzydko "zasycha" w kącikach ust.

Szukam dalej KWC.Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 5 sztuk

Po takiej cenie spodziewałam się czegoś lepszego dwa razy tańsze błyszczyki są takie same jak ten niczym mnie nie zachwycił porostu zwykłe mazidło do tego o trwałości można pomarzyć schodzi już po paru minutach jestem wkurzona że go kupiłam a szukałam czegoś fajnego na ślub

Używam tego produktu od: paru dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Kupiony w ramach testowania nowości i z chęci wprowadzenia modernizacji w moje błyszczykowe zbiory. Błyszczyk jest poprawny,niemniej fajerwerków nie stwierdzam.
Mam kolor 114 (Cranberry)- jest to krwista czerwień, bardzo nasycona i kryjącą. Szczerze powiedziawszy według mnie bliżej mu do pomadki, jeśli chodzi o moc krycia, niż do błyszczyka.
Konsystencja jest bardzo lekka, komfortowy w noszeniu, nie skleja warg, krechy nie buduje. Kolor świetnie się rozprowadza na ustach. Jako, że mój kolor jest ciemny, wyraźny i kryjący, nie ma możliwości maźnięcia się nim beztroskiego bez lusterka. Wymaga uwagi i precyzji.
Jak już go się nałoży, ładnie wtapia się w wargi, wyciera się umiarkowanie i dość równomiernie.
Połysk ust ładny, bezdrobinkowy w przypadku mojego koloru. usta wyglądają jak pociągnięte laką, połysk z gatunku monolitów błysku. Naprawdę spektakularny.
Jak dla mnie kolorystyczna fanaberia. Maluję się nim od wielkiego dzwonu, bo do makijażu codziennego jak dla mnie jest zbyt wymagający.
Zapach ma bardzo przyjemny, malinowy, nieco sztuczny, ale nie męczy. Aplikator typowy. Opakowanie estetyczne, mało odporne na noszenie w torebce.
Tak naprawdę w mojej ocenie zasługuje na 3 gwiazdki, ale patrzę przez pryzmat koloru, gdybym kupiła inny kolor pewnie używałabym go chętniej i częściej. Nie wiem czy kupię ponownie, bo niczym mnie specjalnie nie urzekł ani nie zaskoczył.
Podsumowując: przyjemny, komfortowy w aplikacji i noszeniu błyszczyk. Polecam.


Używam tego produktu od: rok zamiennie z innymi kosmetykami kolorowymi
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zachęcona opiniami wizażanek kupiłam swoj trzeci w zyciu błyszczyk (preferuje szminki) - wlasnie Pure Color Crystal Gloss w kolorze 315 Garnet. Szczerze mówiąc, za taka cene spodziewalam sie czegos niesamowitego, ale rewelacji nie ma.
+ Błyszczyk jest bardzo gęsty, co akurat mi pasuje
+ piekny efekt mokrych ust
+ dobrze nawilza
+ smakowicie i niesztucznie pachnie

- krotkotrwaly efekt
- za duzo brokatowcyh drobinek
- kolor malo intensywny, a akurat na tym mi zalezalo najbardziej

Podsumowujac, fajne mazidlo jak juz napisalam w tytule recenzji, ale myslalam, ze bedzie o wiele lepsze. Szukam lepszego :)


Używam tego produktu od: tydzien
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Mam odcien 01 quartz, chciałam coś co mi rozjaśni usta, ale że są one naturalnie blade to ciężko mi znaleźć coś bledszego. Błyszczyk ma przyjemną konsystencję i zapach, oraz nieźle nawilża usta i nie wychodzi poza kontury ust! Nie wiem czy się skusze jeszcze na jakiś czy nie, ale jeżeli już to będzie to pewnie 324 lub 325;) bo chcę coś jaśniutkiego!

Używam tego produktu od:2007
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Błyszczyk jest cudowny. Piękny kolor który długo trzyma się na ustach, nawilżone usta, praktyczne opakowanie, ładny, ale nienachalny blask. To jest mój idol, ale ze względu ceny nie mogę sobie na niego pozwolić tak często, jak bym chciała.

Używałam tego produktu przez: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1