Annick Goutal, Songes EDT
1 HIT!
18 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś do moderacjiAż siedem milionów kwiatów jaśminu wielkolistnego trzeba zebrać, by uzyskać kilogram olejku jaśminowego - podstawy nowego zapachu Songes (Sen) autorstwa domu perfumeryjnego Annick Goutal. Te w 100 proc. naturalne perfumy łączą w sobie także olejki kwiatów plumerii, gardenii z Tahiti i ylang-ylang z Madagaskaru oraz kadzidło. Praca nad perfumami trwała pięć lat, każdy "księżycowy" flakon wykonano ręcznie, a wśród klientek Annick Goutal znalazły się m.in. Cameron Diaz, Celine Dion i Madonna. Perfumy kwiatowo-orientalne o nucie ambrowej. Dostepne w formie EDP i EDT.
Nuty zapchowe:
nuta głowy: kwiat plumerii, kwiat gardenii z Tahiti, jaśmin wielkolistny
nuta serca: esencja z wanilii Bourbon, balsam z kopaiby, pieprz
nuta bazy: wetiwer, drzewo sandałowe, ambra, krzewy korzenne, styrak.
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na dzień, na wieczór
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Nuty
- kwiatowe, orientalne, drzewne, słodkie/ gourmand
- Rodzaj
- wody toaletowe
Składniki
Znasz skład tego produktu? Dodaj go do naszej bazy i twórz z nami KWC!
4 /5 HIT!
3 czerwca 2011, o 14:48
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
zapach zmierzchu
Moja mama ma zwyczaj latem sadzić maciejkę- takie drobne niepozorne niezbyt ładne kwiatki roztaczają po zachodzie słońca intensywną słodką pudrowo - miodową woń. Zapach się roznosi i bez trudu poczuć go można kilkanaście metrów od ogródka. Cóż dla mnie osobiście tak właśnie pachnie Songes :) przynajmniej tak go odbieram, z reszta trochę się głowiłam zanim wpadłam na pomysł skąd ja ten zapach znam.
Songes to dla mnie zapach letniego zmierzchu - i z niecierpliwością wyczekuję lata żeby go o tej właśnie porze wypróbować. Wiem, że nie będę się musiała stroić - mała czarna wystarczy, na mnie Songes i ja będę czarować pociągającym, słodkim pudrowo- miodowym aromatem.
Dodam jeszcze, że jak powąchałam z korka to nie byłam zachwycona tak mi dawało po nosie kupiłam odlewkę w ciemno więc co było począć... ale okazało się że w teście "globalnym" Songes łagodnieje, stapia się ze mną, jest wyczuwalny z 8h ale nie przytłacza. Mój mąż za nim przepada a jest zdania że najlepiej mi pasują subtelne słodkawe wonie.
Używam tego produktu od: od 1 tydz
Ilość zużytych opakowań: 5ml na razie :)
3 /5
22 września 2010, o 16:27
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
.fałszująca sonata
Jest coś w tym zapachu co nie daje mi spokoju. Przebija się przez niego jakaś piękna tajemnicza nutka. Jednak całość niestety mnie nie przekonuje. A to wszystko za sprawą kwiata. Jaśminu? nie wiem. mi przypomina gardenię z innego zapachu Goutal, której równie mocno nie zdzierżam. Dzięki tej pięknej nutce daję 3.
Używam tego produktu od:test
Ilość zużytych opakowań:próbka
5 /5
23 lutego 2010, o 15:51
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
retro
Songes mam już 2 m-ce i chyba czas wysmażyc recenzję tzw."holistyczną", jako, że nie jestem typowym "nosem" i specjalistką od rozbierania zapachów na "nuty pierwsze".
Zapach intensywny, charakterny, a może melodramatyczny? Nieco duszna mieszanka jaśminu i wanilii stylizowana na retro. Dla mnie właśnie tak mogłaby pachniec Cecylia z filmu "Pokuta"-pamiętacie? Songes nieodparcie kojarzą mi się z klimatem tego filmu, Keira Knightely w pięknej szmaragdowej sukni, duszna noc, miłośc w bibliotece...
No właśnie...dla mnie klimat o tyle piękny, co odległy. Używam na specjalne okazje i nastroje.No i flakonik cieszy oko;-)
Używam tego produktu od:2 m-cy
Ilość zużytych opakowań:pierwsza 50
5 /5
17 września 2009, o 15:02
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Dobrze go oswoić
Po powąchaniu koreczka byłam dość skonsternowana. Czy to ten zapach tak chwalony w recenzjach? Zupełnie nie był zgodny z moimi oczekiwaniami.
Jednak Songes trzeba dać drugą szansę na skórze, naprawdę warto.
Rozumiem, że zapach może powodowac kontrowersje- podobnie jak słynny już Angel, który równo dzieli populację perfumoholiczek. Nie jest to raczej zapach łatwy w oswojeniu, który od razu rzuca na kolana.
Na mojej skórze początkowo nastąpił wybuch ylang ylang, które nie należy do moich ulubionych nut zapachowych. Jednak z czasem zapach się uspokoił, stonował, na wierzch wypłynął jaśmin i wanilia.
Jaśmin jest tu ciężki, lekko duszący, pudrowy. Całość jest słodka, nie jest to jednak słodycz landrynkowa, jest nie tyle dziewczęca, co kobieca. Songes to kompozycja romantyczna, ale jednocześnie charakterystyczna, tajemnicza, bardzo dojrzała.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań:
2 /5
16 listopada 2008, o 20:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Tortura ;-)
Ohydek. Masa nieladnego jasminu i paskudnej gardenii w jakiejs slodkawej, waniliopodobnej brei. Dzien testu calosciowego to byla prawdziwa tortura, balam sie wchodzic do zamknietych pomieszczen, zeby nie zaczadzic otoczenia ;-)).
Generalnie nie kupie - bardzo lubie jasmin, ale to kwiecie tutaj... o, nie ;PP.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: probki
3 /5
25 października 2008, o 01:41
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
gdzie te...słodkości :(
Kupiłam w ciemno , bo miałam nadzieję na słodkie ylang ylang , a tu zonk.
Nie jest na mojej skórze sodkie, może na samym początku , na otwarciu dominuje jasmin z odrobiną yalang ylang, potem dołączi mimoza, której nie lubię ,. zapach dosyc spójny , niebanalny, trwały.
Rozwija się w kierunku suchej bazy waniliowej , mam też wrażenie ,że poprzez kwiaty dobiega do mnie zapach wysuszonych łodyg jakichś tropikalnych rośłin , robi się bardziej przestrzenny, nieco drzewny i nabiera nieco zmysłowego charakteru , taki trochę seks na jesiennej polanie :)
Testowałam edt.
Używam tego produktu od:-
Ilość zużytych opakowań: 5 ml
3 /5
27 września 2008, o 16:38
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
zawiesisty
Sklad ma naprawde imponujacy, ale wiekszosci skladnikow nie czuje. Najmocniej wyczuwalna jest mocna won gestego i słodkiego jasmini. Po pewnym czasie dochodzi słodka wanilia i robi sie troszke lepiej.
Nie jest to oczywiscie cukierkowy killer, ale słodycz idealnie wywazona. Mi sie osobicie ten zapach nie podoba, bo nie jest w moim klimatach, ale fanki na pewno sie znajda.
Trwałosc super. Buteleczka ładna.
Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:testy
5 /5
10 września 2008, o 21:23
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
5 /5
11 lipca 2008, o 10:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
jaśminowy cukier i confetti.
Nie zgodzę sie z wieloma negatywnymi opiniami.
Może moja skóra jest nieco inna niż inne:)? ale z mojego nadgarstka wręcz wylewa się waniliowa magia, a nade wszystko słodki, bardzo słodki jaśmin.
taki cieknący sok z tychże wdzięcznych kwiatów, jeszcze dosłodzony.
jest zapachowym urokiem, ale to urok w innym wymiarze.
-z dodatkową porcją cukru i przyjemności.
obsypany połyskliwym, złotym pudrem.
na mojej skórze czaruje doprawdy długo.
ps.używałam wersji EDT.
Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:2 próbki
4 /5
11 maja 2008, o 23:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Pana nie ma, panie perfumy
Jestem zaskoczona. Nie czuje zapachu juz po godzinie - to nie jest normalne, bo powinnam go czuc conajmniej na moich ubraniach po tym, jak je zdejme, na przyklad nastepnego dnia - albo po jakims czasie, tylko inna nute.
A tu nic (woda toaletowa).
Sam zapach - coz. Kupilam go w ciemno, sadzac, ze nie moge sie pomylic: mial byc zainspirowany tropikalnymi kwiatami, w szczegolnosci jasminem. Kompozytorka tej esencji spedzala miesiac poslubny na Mauritiusie i chciala zamknac we flakonie zapach jednej z nocy (powiedzmy).
Zamiast klasycznej, ale uwodzicielskiej kreolki, wyszla mi z tego flakonu urzedniczka z muzeum XiX kultury francuskiej na wygnaniu. Dostojne, uprzejme, niezachwycajace.
Jedne z wielu.
Nie mowie nie, po prostu nie odpowiadaja mojej osobowosci. Iris Prady, Poeme Lancome, Pleasures Estee Lauder (rozne wersje) wydaja sie o wiele doskonalej personifykowac cokolwiek.
Używam tego produktu od: 1 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 - 100 ml
2 /5
3 maja 2008, o 16:08
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
tylko flakon...
Flakonik kiczowaty ale mnie sie podoba;) Właściwie to jedyna zaleta tego zapachu.
Na mojej skórze Songes trwa w porywach do 30 minut. I niestety nie pachnie jaśminem ani tymbardziej jaśminem otulonym wanilią. A szkoda. Początek jest mydlanokwiatowy-czuję w nim chyba konwalię. Ni jest zła ale zachwycać sie nią tez nie będę. Po konwalii zapach jest banalny i nijaki, trochę słodki (ale nie waniliowy)... I momentalnie znika....
O takich zapachach aż się nie chce pisać...
Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: próbka
3 /5
3 kwietnia 2008, o 22:25
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Rozczarowanie :(
Jaśmin to jeden z w sumie nielicznych kwiatów, które poza tym że uwielbiam "w naturze" to jeszcze ubóstwiam jako składnik perfum. Kompozycja Songes w dominującym stopniu obraca się dookoła zapachu tego cudownego kwiatu, ale niestety coś mnie nie zaczarował...
Ten jaśmin jest jakiś taki po przejściach, wymęczony i magazynowany uprzednio przez rok w zapyziałej szafie :rolleyes: ... Wanilia niby jest, ale też taka wymizerowana i nie za bardzo... Ani jak prawdziwa laska wanilii, ani jak zapach waniliowego kadzidełka ani nawet słodka, spożywcza wanilia. Czuję tylko mydlaną pianę aromatyzowaną czymś pseudojaśminowym. Ten zapach męczy, nudzi i tak właściwie po prostu odrzuca :(
W moim odczuciu nie ma w nim żadnej tajemnicy ukrytej pod osłoną nocy czy definicji kobiecej zmysłowości - a szkoda, bo tego się spodziewałam ;)
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: ..
-
1
4
produktów95
recenzji407
pochwał10,00
-
2
75
produktów20
recenzji565
pochwał9,55
-
3
3
produktów59
recenzji481
pochwał9,50