Elizabeth Taylor, Black Pearls EDP

2 HIT!
86 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś do moderacjiTo kolejna propozycja (1996) Elizabeth Taylor z rekomendacją na co dzień, z kategorii kwiatowo-orientalnej.
Nuty zapachowe : brzoskwinia, gardenia, róża, lilia wodna, bergamotka, pomarańcza, amber, drzewo sandałowe, piżmo.
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na dzień
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Nuty
- kwiatowe
Składniki
Znasz skład tego produktu? Dodaj go do naszej bazy i twórz z nami KWC!
Recenzje 7
5 /5 HIT!
20 maja 2021, o 09:29
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Piękny w lekkim stylu retro
Bardzo lubię większość zapachów marki. Mam ich w mojej kolekcji 6, m.in. Black Pearls. Zapach jest dość mocny, w lekkim stylu retro. Bardzo kobiecy, ale nie dla młodej dziewczyny tylko dla kobiety świadomej swojej wartości i atrakcyjności. Bardziej na wieczór. Trwały.
ZALETY: Butelka, zapach, trwałość, cena.
WADY: Trudno dostępny.
5 /5
19 kwietnia 2015, o 20:53
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
retro dusza
Kupione w ciemno na podstawie recenzji z KWC i fragrantica. Zaczytywałam się ostatnio biografiami Liz, więc tym bardziej chciałam spróbować zapachu sygnowanego jej nazwiskiem. Może to nie jest moja ulubiona aktorka ze złotej ery Hollywood, ale na pewno nie można przejść obok niej obojętnie.
Pierwsze zapachy od E.Taylor stworzone zostały w 1988 roku (więc za czasów, kiedy już czas jej największych osiągnieć minął). Recenzowane Black Pearls ukazały się światu w 1996 roku - i to mnie zaskakuje:) Mój "niefachowy" nos mówi - to zapach retro, niedzisiejszy. Kojarzy mi się z latami 50. Kobiecymi sukienkami, starannie ułożonymi fryzurami i paniami domu ubranymi w perły - prosto z amerykańskiego przedmieścia.
Zapach zapakowany we flakon w klimacie retro. Takim trochę "babcino-ciotkowym" ale uroczym. Szklany przezroczysty flakon ze złoto-czarnym korkiem, bez żadnych napisów. W środku perfumy o kolorze miodu.
Zapach nie dla nastolatek; podejrzewam, że z 10 lat temu raczej by mi się nie spodobał. Jednak z wiekiem moje zapachowe wybory mocno się zmieniają:)
Początek jest mocny - przyznam się, że za pierwszym razem przestraszyłam takiej "babcinej" nuty. Takiej mocno kwiatowej. Chyba za mocno, pomyślałam. Ale po chwili zapach się zmienia - i mamy pudrowy, kwiatowy, miodowy zapach. Taki, który mnie przyciąga i upaja:) Taki, który za każdym razem podoba mi się coraz bardziej. Taki ciepły, elegancki, z klasą. Taki, który nie musi podążać za trendami czy przemijającymi modami.
Słusznie ktoś napisał w poniższych recenzjach - "takich perfum już się dzisiaj nie robi":)
Czarne Perły mnie urzekły i oczarowały. Nie spodziewałam się takiego spotkania. Cieszę się, że Cię poznałam, Liz:)
******
Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego flakonu
5 /5 HIT!
6 listopada 2013, o 10:57
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Pudrowa słodka mgła
Stale podkradam od babci. Na mnie pachną zupełnie inaczej, niż na starszej kobiecie ale uważam, że pasują do nas obu. Przymierzam się do swoich 100 ml, bo cena na allegro jest po prostu śmieszna.
Zapach jest bardzo pudrowy, czuc slodkie owoce przyduszone właśnie pudrem i trochę ambry. Bardzo przyjemne, ciepłe, otulające, takie babcine amerykańskie:)) Zapach mógłby być trwalszy, ale co tam, za taką cenę można się "dopsiukac":) Nie są przytłaczające ani migrenogenne, nie duszą i nie męczą otoczenia.
Jak dla mnie zapach mało oryginalny, ale bardzo bardzo go lubię, dodatkowy plus za bardzo ładny flakon, lubię szklane,przejrzyste, takie retro.Używam tego produktu od: 2006Ilość zużytych opakowań: 1 x 50ml.
edit po chwili:) zapomniałam dodac, że to zapach malo oryginalny w Stanach, stamtąd mam większośc perfum i wiele ma podobną nutę. W Polsce nie trafiłam na zamiennik ani na odpowiednik ani na nic w podobie:) także odkręcam moje wcześniejsze stwierdzenie:)
5 /5
7 lipca 2011, o 12:23
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Mój ulubiony zapach, któremu jestem wierna.
Ciepły, elegancki zapach dla zmysłowych i pewnych siebie kobiet. Czuć powiew minionej epoki i to jest w nim najwspanialsze. Nie jestem jeszcze dojrzałą kobietą ale ten zapach mnie uwiódł.
Trwały i mocny. Bardzo niedzisiejszy.
Nie znalazłam perfum więc musiałam zadowolić się wodą perfumowaną ale nie jest źle.
Używam tego produktu od: już jako dziecko podkradałam mamie kilka kropel :)
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte samodzielnie
5 /5
6 października 2010, o 11:57
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
na razie geniue...
Lubię kiedy perfumy robią mi takie niespodzianki... Po zróżnicowanych opiniach i małym zainteresowaniu przy jego niskiej cenie, zakup tego perfumu był raczej kaprysem... niż przemyślaną decyzją.
A oto co otrzymałam: otwarcie i pierwsze mocne akordy zabrzmiały mi nieco złagodzoną Habanitą - Ole!, która z czasem (niestety dla mnie za krótkim) przechodzi w zapach niezwykle zbliżony do .... D&G One!!!
A więc drogie Panie - miłośniczki dosyć kosztownego One - mamy tu prawie jego, sporo tańszy odpowiednik (do tego o ciekawszym początku)... wg mojego własnego nosa. Nie odpowiednik! to raczej matka a może nawet babcia owego One... i to jednak trochę czuć, więc młodsze noski, zwłaszcza niechętne chyprowym (ale nie kwaśno gorzkim) akcentom pewnie się zmarszczą z niesmakiem. W BP czuć pudrową mydlaność podobną do tej z Tocade... bardziej wiekową od prezentowanej przez One.
Czarne Perły w tym klimacie to propozycja - dla kobiety dojrzałej, eleganckiej, romantycznej, na chłodne pory roku, czyli również dla mnie.
Pudełeczko złoto czarne - oki, flaszeczka trochę retro, ale w sumie pasuje do nazwy, bo ma kształt muszli, w jakiej rodzą się i dojrzewają są prawdziwe perły, również te czarne...
Bardzo trwały, ogoniasty, mocny, gęsty - nosić się codziennie nie da, ale raz na jakiś czas otulić na 3/4 doby dwoma psikami - czemu nie?!
Używam tego produktu od: Ledwo się psiknęłam, a już musiałam coś naskrobać, więc mogą z czasem pojawić się jakieś \\"edit-y\\"
Ilość zużytych opakowań:
3 /5
6 kwietnia 2007, o 13:20
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Miodowe kwiatki
Kwiatki z dodatkiem miodu - cieple, sloneczne, mile - ale zdecydowanie zeszloepokowe. Swietnie nadaja sie na prezent dla starszej osoby, raczej mala szansa, zeby nie polubila tego ladnego, cieplego zapachu.
Ja niestety kompletnie sie w nim nie widze - rzeczywiscie, czuje sie w nich, jakby zaraz mialo mnie cos zapylic - ale uczucie, ze te miodowe kwiatki sciagna zaraz jakies owady, ktore beda usilowaly mnie zapylic, niekoniecznie nalezy do najprzyjemniejszych ;PPP.
Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedna probka
5 /5
13 grudnia 2006, o 19:08
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
upojne
Black Pearls zachwyciły mnie od pierwszej chwili. Dawno nie czułam czegoś tak pięknego :) Pachną jak przesiadywanie w wakacje w ogrodzie mojej cioci, w słońcu, wśród dziesiątków gatunków kwiatów. Albo jak imieniny innej mojej cioci, i pokój pełen świeżo przyniesionych bukietów :) (czy tylko mi się wydaje, że cięte kwiaty kiedyś mocniej pachniały? czy to tylko takie zgredziarskie omamy?;))
Jest gdzieś wśród tych kwiatów taka miodowa nutka, na granicy przyzwoitości, albo już poza nią? (może dlatego te perfumy spodobały się też momentalnie TŻtowi ;)
I jest ona jak najbardziej na miejscu - w końcu po cóż te wszystkie kwiatki pachną tak upojnie? Po to, żeby je zapylać, prawda? :P
W ogóle mam wrażenie, że takich perfum już się dzisiaj nie robi. Są w jakiś uroczy sposób wbrew nowoczesnym trendom.
Dogadałam się już w ich sprawie z Gwiazdorem i będę szukać pod choinką ;)
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: za dwa tygodnie zacznę pierwszą setkę :D
-
1
65
produktów27
recenzji1042
pochwał10,00
-
2
1
produktów28
recenzji885
pochwał8,39
-
3
121
produktów32
recenzji796
pochwał8,24