Avon, Skin-So-Soft Light & Lush, Głęboko nawilżający krem do ciała

Zapach charakteryustyczny dla lini Skin So Soft, cho raczej delikatny, fajny sBoiczek, z ktorego sie nie wylewa tylko ja nabieram tylke ile chce, co do nawilzania to efekt ogolny dobry :) szybko sie wchlania

Ile ja się namęczyłam, żeby go wykończyć! ;) Niesamowicie toto wydajne. Zapach cytrusowy, podobny do zapachu żelu z tej serii, może ciut bardziej jest intensywny. Krem jest przeraźliwie gęsty i ciężki, w zasadzie ta jego konsystencja obiecuje dobre nawilżanie. Nic bardziej mylnego! Skóra jak była sucha, tak jest, tylko się bardziej świeci. Na dodatek nie wchłania się prawie wogóle i cały ten tłusty filrt wciera się w ubranie. Krem zdecydowanie można sobie darować ;)

Używałam tego kosmetyku przez kilka miesięcy/ ilość zużytych opakowań: 1

Dziwią mnie takie niepochlebne opinie... Sama używałam tego kremu na wakacjeach w zesżłym roku i byłam zachwycona:) Smarowałam się nim zawsze po przyjściu z plaży, bo świetnie nawilżał wysuszoną skórę. Zapach miał niesamowity (szczerze mówiąc, kupiłam go właśnie z powodu tego zapachu, mniam...), wchłaniał się tez dobrze, nawilżał... Jak dla mnie bomba, chociaż mógł być bardziej wydajny.

Ojej, ale niedobre recenzje. Ja nie miała aż tak negatywnych odczuć. Używałam go na wakacjach, latem, po kąpielach słonecznych i morskich. I wtedy mi odpowiadał. Konzystencja dosyć gęsta, dość trudno się rozprowadza, wolno się wchłania, pozostawia tłustą warstewkę. Nawilżał średnio. Zapaszek przyjemny. Kremik mało wydajny.

W tym balsamie podoba mi się tylko zapach. Niestety prawie wogóle się nie wchłania pozostawiając tłustą warstwę i takie dziwne uczucie "szorstkości" na skórze. Nie wiem co to jest, ale niemiłe uczucie :( Zostawiam margines zaufania, może dla sóry bardzo suchej będzie odpowiedni? Jeśli już mam go użyć to tylko do rąk lub na łydki i tylko wieczorem wieczorem.

Zapach bardzo przyjemny ale na tym zalety tego kremu sie konczą. Trudno sie rozsmarowuje, wolno wchlania i pozostawia tlusta warstwe na skórze. Bardzo sie zawiodlam, inne kosmetyki z tej linii sa dużo lepsze.Ilość zużytych opakowań:1

Nie moglam sie oprzec ,zeby nie napisac kilku slow krytyki o tym specyfiku. Zawiodlam sie bardzo .To cos nie nadaje sie do niczego .Nie wiem jak mozna wypuscic cos takiego na rynek , wstyd! Nie wchlania sie absolutnie ! Maze sie na skorze w nieskonczonosc !Zapach wrecz odrazajacy , brrrr. Nigdy wiecej .

Zle sie wchlanial nie zuzylam nawet butelki. gdy sie nim posmarowalam pozostawial jakas powloke, nie wiedzialam co sie dzieje, poniewaz po powrocie do domu wygladalo to tak jakby mi skora schodzila, tragedia!!! Wszystko zostalo z tego wynika na skorze i nic sie nie wchlonilo??? szokZreszta zapach ma rowniez do niczego.

Mnie z kolei zapach sie podoba ale... właściwości, o których zapewnia producent, niestety nie zauważyłam. Każdy inny balsam, chociażby tej samej firmy, nawilża lepiej. Duuuży minus za wciskanie ludziom kitu.

Co za zapach... jakieś tanie witaminy (jak Multi Boost), ble... Nie dość że śmierdzi to jeszcze trudno się wchłania i tłuści skórę (zostawia tłusty, nieprzyjemny film). Na pewno nie nadaje się po porannym prysznicu. Nawilża, ale poprzednie cechy dyskwalifikują go u mnie. Używanie balsamu powinno być przyjemnością!

Mam bardzo sucha skórę, producent opisuje jego bardzo mocne działanie nawilżające. Przyznam sie że nie odczułam. Moja skóra nawet nie była po nim miękka. Zapach tez jakoś nie przypadł mi do gustu. Dla mnie jest trochę za mdły. O wiele lepsze działanie nawilżające ma jakikolwiek balsam do ciała typu St. Ives. Zawiodłam się.