Marion, Japoński rytuał, Lekki krem do twarzy na pierwsze zmarszczki

Lekko wygładza zmarszczki, nawilża. Lekki, nie zapycha. Lepszy o wiele od droższych kremów znanych marek. Najlepiej trzymać go w lodówce, wtedy daje przyjemny efekt schłodzenia i najlepiej wygładza powierzchnię skóry.

Właściwości przeciwzmarszczkowe kremu póki co ciężko mi określić. Natomiast mogę wypowiedzieć się o innych aspektach:
-zapach - jest przepiękny
-konsystencja - lekka, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy na mojej skórze, przyjemnie orzeźwia
-opakowanie - ładne, delikatne i wygodne.

Przede wszystkim zapach jest dla mnie bardzo drażniący. Wydaje mi się, że za dużo tu mleczka ryżowego. Poza tym krem nie robi kompletnie nic. Nakładam go na twarz i nic się nie dzieje nawet po zużyciu całego opakowania :(

Kupiony w pakiecie z żelem i tonikiem z tej samej serii.
Pozytywnie się zaskoczyłam, choć mam 25 lat i na zmarszczki się nie zanosi (takie geny, początkowo nie dopatrzyłam, że to krem "na pierwsze zmarszczki" XD) to krem działa rewelacyjnie. Cerę mam dość niewymagającą, mieszaną, ale skłonną do zapychania i wyprysków, zwłaszcza jeśli zaniedbam oczyszczanie.
Jest bardzo lekki, szybko się wchłania, a mimo to zatrzymuje nawilżenie w skórze, spowalnia trochę produkcję sebum w strefie T, a suche policzki koi.
Nie zapycha!
Idealny pod makijaże, choć nie maluję się często.

Jak dla Mnie bomba, krem o lekkiej konsystencji, nie czuć go na twarzy. Jeśli ktoś ma tłusty typ cery, polecam z całego serca . Używając krem miałam nawilżoną buźkę i nie przetłuszczała się :)

Dla osób z alergiczną skóra to nie bedzie zbyt dobry pomysł. Uczulił a także pojawiła się kaszka na całej twarzy. Skóra jest zaczerwieniona i swędząca

Fajny żel, miły zapach, ja nakładam krem a później oczyszczam szczoteczką twarz, nie pieni się, daje fajny efekt odświeżonej skóry.
Na konsystencję też nie można narzekać, nie leje się. Niska cena i całkiem dobry kosmetyk do codziennej pielęgnacji.

Fajny produkt, ale bez szału

O MNIE
Mam 30 lat. Moja buzia w strefie T jest jednym błyszczącym obszarem nie do opanowania, już po kilku minutach od umycia świeci się. Dodatkowo mam problem z naczynkami i rozszerzonymi porami. Wypryski zdarzają się u mnie sporadycznie (oczywiście najczęściej w okresie miesiączkowania). Często po użyciu jakiegoś kosmetyku mam uczucie niekomfortowego ściągnięcia.

WARUNKI TESTU
Kremu używam dwa raz dziennie w okresie wiosenno-letnim.

O KOSMETYKU
Produkt zakupiłam w na Allegro od użytkownika nafta69 za 8,99 zł.
Jest to moje pierwsze opakowanie.

Opakowanie:
W opakowaniu jest 50 ml produktu. Opakowanie to różową, ładną tubka. Na tubce z kremem znajduje się przystępny opis w języku polskim. Na zgrzewie tubki znajduje się data ważności produktu i seria.

Produkt:
Produkt jest w formie żelowego kremu. Bardzo przyjemnie się nakłada i ale nie jest tak wydajny jakby można się było spodziewać. Jedno opakowanie wystarcza na ok 2 miesiące.
Zapach kosmetyku jest delikatny, niedrażniący. Wyczuwalna jest nuta kremowo - wiśniowa.
Kolor kosmetyku jest biały.

JAK STOSUJE
Rano: twarz myję, żelem do twarzy, następnie tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu twarzy nanoszę niewielką ilość serum i delikatnie wklepuję. Nanoszę krem i wykonuje delikatny masaż.
Wieczorem: Zmywam makijaż, a następnie myję twarz żelem oczyszczającym. Tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po oczyszczeniu twarzy nanoszę małą ilość serum delikatnie wklepując. Po chwili nanoszę niewielką ilość kremu i delikatnie masuje twarz.

UŻYWANE KOSMETYKI
- Żel oczyszczający: Have a Eggshell, Cleansing Foam (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,137151,its-skin-have-a-eggshell-cleansing-foam.html).
- Tonik: Marion, Japoński rytuał, Tonik- esencja nawilżająca (http://marionkosmetyki.pl/product/tonik-esencja-nawilzajaca/)
- Płyn micelarny: Płyn micelarny do oczyszczania oraz demakijażu twarzy i oczu (http://marionkosmetyki.pl/product/plyn-micelarny-do-oczyszczania-oraz-demakijazu-twarzy-i-oczu/)
- Serum nawilżające: Hada Labo Tokyo, Lotion No.1, Super Hydrator (http://www.hadalabotokyo.pl/pl/product/1342/intensywny-nawilzacz-skory/)

DZIAŁANIE I EFEKTY
Krem zakupiłam ponieważ na szybko potrzebowałam lekkiego kremu, a nie miałam dostępu do drogerii.
Krem ma ładny zapach i nie zapycha. Miewałam już kosmetyki Marion i sprawdzały się u mnie dobrze. Ten kremik jest dla mnie po prostu za lekki. Moja skóra potrzebuje większego nawilżenia. Podejrzewam jednak, że dla nastolatek jako pierwszy krem może okazać się wystarczający.

PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW
W podobnej cenie wolę wybrać krem Revuele HYDRALIFT HYALURON Krem fluid na dzień (https://revuele.eu/pl/produkty/twarz/revuele-hydralift-hyaluron-krem-fluid-na-dzien/)

Nie spodziewalam się zbyt dużych efektów po tym kremie. Moje przypuszczenia się sprawdziły .

Tak naprawdę efektu wygładzenia pierwszych zmarszczek nie ma. Szkoda bo na to liczyłam.

Nie można jednak powiedzieć że ten krem nie nawilża i nie nawadnia bo byłaby to bzdura.
Jego delikatna formuła szybko wnika w skórę i w kilka sekund ją nawilża. Skóra staje się miękka, elastyczna oraz nawodniona.

Zapach jest bardzo przyjemny a opakowanie poręczne.

Czasami używam tego kremu jako bazy pod makijaż i muszę przyznać że sprawdza się bardzo dobrze.

Niestety najważniejszego zadania nie spełnia.

Ostatnio trafiały mi się trochę za ciężkie kremy, tak więc do kupna tego skłoniła mnie obietnica lekkości, atrakcyjne opakowanie oraz niska cena. Krem rzeczywiście JEST lekki, idealny nawet na letnie upały i pod makijaż.
Pięknie pachnie, chętnie posiadałabym takie perfumy.

Niestety zauważyłam, że za mało nawilża, czego efekt jest taki, że zamiast zapobiegać zmarszczkom, to powoduje ich powstawanie, szczególnie na delikatnej skórze wokół oczu.

Niedawno odkryłam ten krem wraz z żelem do twarzy z tej marki i muszę przyznać, że się zakochałam. Nawet zamówiłam już drugie opakowanie. Mam skórę mieszaną z cerą naczynką i świetnie się u mnie sprawdza. Jest dobry pod makijaż. Wiadomo to nie jest produkt matujący, ale pomimo to fajnie nawilża i szybko się wchłania co jest dużym plusem. Na pewno nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Ma piękny zapach. Opakowanie jest różowe bardzo urocze. Ważne również jest to, że nie podrażnia mojej wrażliwej cery. Używam na dzień i na noc. I przede wszystkim nie zapycha co jest ogromnym plusem. Oczywiście producent zaznaczył, że jest to krem na pierwsze zmarszczki. Na pewno on istniejących już zmarszczek nie zlikwiduje. Ale myślę, że chociaż minimalnie będzie zapobiegał jakimś małym zmarszczkom. Jest to dobry krem dla osób w młodym wieku, które nie potrzebują jakiegoś chartkorowego nawilżenia. Ja osobiście polecam.

Krem również znajdziemy w słodkim i uroczym różowym opakowaniu o pojemności 50 ml, a więc standardowa pojemność. Producent nie kłamię pisząc iż jest to lekki krem do twarzy ponieważ jego konsystencja świetnie się nadaje na ciepłe dni ponieważ jest bardzo lekka, nie co wodnista co wychodzi po rozprowadzeniu kosmetyku na twarzy, a zatem błyskawicznie się wchłania po czym nie czujemy iż w ogóle krem nakładaliśmy na skórę.



Krem jest bielusieńki, a zapach dokładnie taki sam jak w chusteczkach do demakijażu troszkę mi brakuje tej mocy kokosowej, która była w masce do twarzy.





Po mimo tego iż krem nadaje się pod makijaż bo jest lekki i nie zapycha oraz nie obciąża cery jego działanie jest zbyt delikatne aby uznać go za pogromce pierwszych zmarszczek:)



Krem średnio nawilża cerę ponieważ, gdy miałam suche skórki na nosie nie mógł sobie z nimi poradzić. Faktycznie zatrzymuje wodę w naskórku i chroni przed wysuszeniem aczkolwiek nie zbyt nawilża i regeneruję, gdy z powodu jakiś większych drażniących czynników cera nagle się przesuszy np. po zbyt mocnym oczyszczaniu... Jak dla mnie jest zbyt lekki i delikatny w porównaniu do innych kosmetyków, które już swym życiu przetestowałam być może jako pierwszy krem się sprawdzi ale jako X któryś już nie....Skierowałabym go do młodszej grupy wiekowej; plus nie zapycha