Perfecta, Bronze, Balsam do ciała stopniowo brązujący

Mam dosyć ciemna karnacje, jednak w okresie jesień/zima lekko blednie. Lubię mieć ciemniejsza skórę dlatego pewnego razu sięgnęłam po ten produkt.

Plusy:
+dosyć przyjemny zapach
+fajnie się rozprowadza
+dobra konsystencja
+nie pozostawia smug
+cena

Minusy
-przy stosowaniu na całe ciało jest dosyć mało wydajny

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 4 duże

W zeszłym roku szukałam jakiegoś balsamu brązującego bo przyszło lato, a ja świeciłam bladością jak ściana :D Nie pamiętam dlaczego wybrałam akurat ten balsam, ale miałam ogromne szczęście! Słyszałam opinię, że najlepszy w tej kategorii jest balsam z Dove, jednak w ogóle mi nie podpasował, za to ten bije go o milion! Chociaż mam jasną karnację wzięłam ten dla ciemnej z racji tego, że zależało mi na szybkim efekcie. Obawiałam się troszkę, że skoro jest do ciemnej karnacji, a ja mam jasną, to zrobi mi jakieś plamy lub nie będzie wyglądał naturalnie. Jakież było moje zdziwienie gdy po pierwszym użyciu zobaczyłam się w lustrze! Ten balsam nadał mojej skórze piękny opalony odcień, co najważniejsze wyglądało to bardzo naturalnie i równomiernie! Wszyscy zachwycali się moją opalenizną bo z każdym użyciem wyglądało to lepiej. W tym roku również mi towarzyszy. Najbardziej lubię stosować go po opalaniu, ponieważ gdy moja skóra jest podrażniona słońcem i zaczerwieniona, on pięknie ją nawilża i spieczoną czerwień zamienia w brąz naturalnej opalenizny! Balsam ma przyjemny zapach i po wyschnięciu nie czuć tego specyficznego, nieprzyjemnego zapachu samoopalaczy, po kilku użyciach jest wyczuwalny, ale w bardzo małym stopniu w porównaniu do innych balsamów brązujących w tym wspomnianym przeze mnie Dove. Balsam równomiernie się ściera więc nie tworzy plam, jednak przy codziennym stosowaniu należy robić przerwy w stosowaniu na kilka dni ponieważ łatwo można przesadzić i mogą utworzyć się plamy. Jest dość mało wydajny przy częstym używaniu na całe ciało, ale jego cena nie jest aż tak wysoka więc można sobie pozwolić na częstszy zakup balsamu :) Efekt jest naprawdę bardzo zadowalający, myślę , że tego lata kupię jeszcze pare opakowań i na pewno gdy najdzie mnie potrzeba szybkiej opalenizny mogę liczyć na ten balsam ! Naprawdę polecam.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: kilka

Balsam kupiłam w zeszłym sezonie i muszę przyznać, że jest to dobry produkt, oceniam go pozytywnie.
+tworzy stopniowo opaleniznę tzn. regularne stosowanie pozwala osiągnąć efekt delikatnego muśnięcia słońcem bez widocznych kontrastów (taka opalenizna idealnie do mnie pasuje, nie szukam spektakularnego efektu)
+opalenizna wygląda naturalnie
+balsam szybko się wchłania
+wydajny kosmetyk (starczył mi na wiele posmarowań)
+świetnie łączy się z normalnym opalaniem – wtedy przedłuża trwałość opalenizny
- ma brzydki zapach po kilku h


Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Chciałam dać mu szansę, ale się poddaję.
Testowałam przez 3 dni- smród jest po prostu nie do wytrzymania, mam wrażenie, że czuć go w całym domu, w pościeli, po prostu wszędzie. Kolor skóry taki średni, nic specjalnego. Ale nawet gdyby robił magię na nogach, to nie dałabym rady go używać. Chyba, że przy kompletnie upośledzonym węchu... szkoda.

Używam tego produktu od: Kilka dni
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Skusiłam się na ten balsam, bo chciałam swojej bladej skórze nadać trochę kolorytu. Naczytałam się o tym balsamie tyle pozytywnych opinii, że bez wahania go kupiłam.
Zamknięty jest w miękkiej tubie z zakrętką typu klik. Nie widać niestety stopnia zużycia produktu. Odnoszę też wrażenie, że tubka ma w sobie więcej powietrza niż balsamu, bo kosmetyk jest bardzo niewydajny i kończy się w zastraszająco szybkim tempie.
Zapach jest bardzo ładny, przypomina mi cukierki krówki. Po jakimś czasie jednak zaczyna mi zalatywać trochę męskimi perfumami. Zapach nie ulatnia się od razu ze skóry, ale też za długo na niej się nie utrzymuje.
Balsam jest biały, ma lekką, nietłustą konsystencję, jest trochę gęstszy od mleczek do ciała. Bezproblemowo się rozprowadza po skórze dość szybko się wchłania. Zawiera w składzie parafinę, więc sądziłam, że nawilżanie będzie super. Niestety, balsam nawilża tak sobie i efekt ten jest krótkotrwały. Nie zauważyłam też ujędrnienia i redukcji cellulitu, które obiecuje producent.
Jeśli chodzi o efekt brązujący- początkowo byłam zachwycona. Już po pierwszej aplikacji moja blada skóra nabrała naturalnego, delikatnego brązowo- złocistego koloru. Kolor ten był równomierny bez plam i smug. Dodatkowo po nałożeniu balsamu na skórę, nie zauważyłam, aby pozostawiał ślady na ubraniach. Schody zaczęły się, kiedy po prysznicu osuszałam ciało ręcznikiem- większość balsamu na nim pozostała. Kolor zmywa się, barwiąc wodę. A co najgorsze zmywa się nierównomiernie. Powstają wtedy paskudne plamy i smugi. Dokładając kolejne warstwy balsamu tylko bardziej uwidoczni się te nierówności. W moim przypadku z tym balsamem miałabym ładną, równomierną opaleniznę,ale pod warunkiem, że w ogóle bym się nie myła :D
Produkt nie spełnił moich oczekiwań.

Używam tego produktu od: styczneń 2015
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Balsam ma konsystencję gęstego, półprzezroczystego kremu o białym zabarwieniu. Pachnie słodko, kakaowo, dość intensywnie. Łatwo się rozprowadza i wchłania, nie zostawiając przy tym nieprzyjemnego uczucia lepkości. Nie brudzi ubrań. Po kilku aplikacjach nadaje ciału delikatną, brązowo-złotą opaleniznę, całkowicie pozbawioną pomarańczowych tonów. Wraz z upływem czasu schodzi równomiernie, stopniowo blaknie, nie pozostawiając po sobie plam czy zacieków. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1: 200 ml

Balsam kupiłam zachęcona opiniami. Niestety nie mogłam go dostać stacjonarnie w żadnej drogerii:( dorwałam go dopiero na allegro.


Balsam w wersji do ciemnej karnacji stał się jednym z moich ulubionych balsamów brązujących.

Balsam ma przyjemną, kremową konsystencję, dobrze rozprowadza się go na skórze, szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, gładka; kolor opalenizny jest dość naturalny, wystarczą 2-3 aplikację a uzyskamy efekt ładnej złoto-brązowej opalenizny:)

Nie robi plam, wystarczy jedynie przedtem wykonać peeling całego ciała oraz użyć balsamu nawilżającego i po kłopocie:) Schodzi również równomiernie.

Nie śmierdzi tak bardzo jak typowe samoopalacze, wiadomo jakiś tam lekki nieprzyjemny zapach jest ale ja nakładam go zazwyczaj wieczorkiem a rano wskakuję pod prysznic.
Warto poczekać również aż balsam dobrze się wchłonie, bo lubi zostawiać ślady na bieliźnie :/

Na plus również cena - niecałe 15 zł i wydajność; miałam go ok. 2-3 miesięcy.

Polecam :) :) :)

Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: właśnie skończyło mi się pierwsze

Pierwszy raz balsam kupiłam jakoś w kwietniu. Wtedy użyłam go dokładnie, wsmarowałam cieniutką warstwę na wcześniej dobrze przygotowaną skórę. Dokładnie odczekałam parenaście minut żeby się całkowicie wchłonął... Wstaje rano i jestem cała w plamach!!!! Nie wiem co zrobiłam źle... Wtedy już się do niego zraziłam i schowałam głęboko do szafki. Wczoraj sobie o nim przypomniałam i postanowiłam dać mu drugą szansę. Jest dokładnie to samo. Zostawił straszne smugi i plamy :( Teraz muszę się ich jakoś pozbyć...
Mam wersję do jasnej karnacji, a moja skóra jest baaaardzo jasna, nawet teraz, po lecie... Może aż za jasna do tego balsamu.

Mimo tylu dobrych opinii - nie polecam.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: jedno duże

Najlepszy balsam brązujący jaki przyszło mi używać.
Po prostu nie mam mu nic do zarzucenia, kolor jaki tworzy jest bardzo naturalny, równomierny, stopniowy.

Schodzi bardzo równo nie tworząc plam a do tego świetnie nawilża moją suchą skórę, nie zdarzyło się żebym zrobiła sobie krzywdę, nawet używając go na szybko.

Konsystencja zdecydowanie na plus, balsamik jest treściwy a wchłania się bardzo szybko. Nigdy nie poplamił mi ubrań. Szkoda że w moich okolicach jest ciężko dostępny, gdyby nie to, nawet nie spoglądała bym na inne.;)

Gorąco polecam

Używam tego produktu od: półtora roku
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Pierwszy efekt widać po 2 dniach stosowania. Moja skóra przybrała ładny kolor, choć powiedziałabym, że ma za bardzo żółtawe tony.
Balsam dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania.
Jeżeli chodzi o smugi - na całym ciele, oprócz łydek i stóp, nie zauważyłam smug. I właśnie tutaj jest dla mnie duży minus, bo moje nogi wyglądają jak mozaika.
Zapach na początku jest ładny, później zamienia się w smród. I ten smród długo utrzymuje się na skórze. Wieczorem, dzień po aplikacji, po prysznicu mój chłopak stwierdził, że pachnę jak stare grzyby.

Podsumowując, produkt ma swoje minusy, jednak po części jestem zadowolona z efektu.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: zero

Dla mnie to raczej jest bronzer niż balsam brązujący ale jest wspaniały to strzał w 10!\\\\nZawsze wieczorem przed snem wklepuje go, chodzę tak 10 minut i idę spokojnie spać bez strachu przed plamami :)\\\\nna Następny dzień już koło południa nogi bardziej brązowe o parę odcieni nawet! Idealny przed imprezą :)\\\\n\\\\nPlusy:\\\\n+Piękny naturalny lekko brązowy odcień\\\\n+Cena ( około 13-17 zł )\\\\n+Wydajność! \\\\n+Idealny na słońce ( przy opalaniu jeszcze skuteczniejszy)\\\\n+Nie zostawia plam na ubraniach\\\\n\\\\nMaleńkie minusiki:\\\\n-Trzeba pochodzić i nie siadać te 10-15 minut żeby się lepiej wchłonął\\\\n-Zapach jakby spalenizny\\\\n-Plamy pojawiają się gdy 3 dzień pod rząd się nim smaruje ale gdy codziennie się myje wieczorem i smaruje jest idealnie :)

To super balsam!
- Bardzo dobrze nawilza skore,
- Ma bardzo przyjemny zapach,
- Nie robi plam,
- Ma przystepna cene,
- Sprawia, ze skora jest pieknie brazowa a nie pomaranczowa jak po innych samoopalaczach.
Jak najbardziej polecam ten balsam :)

Używam tego produktu od: Dłużej niż kilka lat
Ilość zużytych opakowań: Więcej niż 4