Nature Story, Energy Drink Cream `Biały ryż` (Nawilżający krem z antyoksydantami)

Lubiłam stosować ten krem raczej na noc. Na początku głównie dlatego, że trochę wkurzał mnie jego zapach, ale potem się do niego przyzwyczaiłam, a nawet go polubiłam. W tej cenie jest to naprawdę spoko krem i na duży plus jest to, że jest w lidlu - gdybym kiedyś gdzieś pojechała i zapomniała spakować kremy, to wiem, że tym komfortowo mogę się poratować, a potem nie zmarnuje się on na półce. Jednak na co dzień w domu mam inne kremy, po które chętniej sięgam.

Krem kupiłam bo po mocnych kremach z kwasami na trądzik,miałam wyjątkowo wysuszoną skórę. Jako, że nie chciałam włóczyć się drogeriach przy okazji zakupów w Lidlu wzięłam ten krem i to był świetny wybór!
Krem pięknie pachnie,naprawdę dodaje energii. Ożywia moją skórę, świetnie nawilża, wygładza. Jest idealny pod makijaż, szybko się wchłania i zostawia cerę aksamitnie miękką. Nie zapycha, nie powoduje świecenia się cery.
To tani krem , który zadba o nawilżenie i doda z rana cerze energii!

Kupiłam dany kosmetyk skuszona wieloma pozytywnymi opiniami i zapewnieniem o naturalnym składzie, no i chciałam wypróbować coś z firmy Tołpa, a nigdy wcześniej nie miałam okazji. Wyhaczyłam go na jakiejś promocji i postanowiłam wypróbować. Jakże było moje wielkie rozczarowanie, gdy już po pierwszym zastosowaniu krem mnie uczulił. Postanowiłam sprawdzić dokładniej skład i okazało się, że taki naturalny to on do końca nie jest. Moja cera skłania się ku suchej i jest też dosyć wrażliwa, ale rzadko kiedy kosmetyki mnie uczulają jak zrobił to ten. Pierwsze wrażenie: super, fajnie się rozprowadza, wchłania, skóra jest gładka, ale po kilku minutach zaczęłam odczuwać swędzenie i pojawiły się czerwone plamy. Myślałam, że skóra przekona się do zmiany kosmetyku, ale jednak nie wyszło. Krem oddałam siostrze, która nie narzeka, ale spodziewała się lepszych efektów po tej firmie.

Potwierdzam opinie poprzedniczek, jest to bardzo przyjemny krem, szybko się wchłania, nie podrażnia skóry. Pachnie w porządku, coś pomiędzy cytrusowym a kwiatowym. Jak na kremik z lidla piątka z plusem póki co.

plusy:
+ gęsta konsystencja
+ dobrze nawilża

minusy:
- zostawia nieco tłustą warstwę
- nieprzyjemny duszący zapach

inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie:
- słaba dostępność
- trudno wycisnąć resztki produktu z tubki

Kupiłam go w Lidlu, bo miałam już dość różnych kremideł dla cery wrażliwej i atopowej. Jeden z nich - cóż z tego, że dobrze nawilżał i natłuszczał mi cerę, skoro niemiłosiernie zapychał?! Zniechęcona tym i innymi, które po pewnym czasie okazywały się ciężkimi świecidłami albo też zapychaczami, wzięłam ten tołpowy - fajne opakowanie i skład zaciekawiły mnie bardzo. Kiedy nakładałam, modliłam się, żeby elementy zapachowe mnie nie uczuliły - kosmetyk mocno pachnie i tak specyficznie :-) Ale okazało się, że nie. Nie tylko nie uczulił, ale i nie zapchał. Polubiliśmy się bardzo, do tego stopnia, że używałam go na dzień i na noc. I tak w słoneczne dni nakładam specjalny krem z wysokim filtrem, więc brak wysokiej ochrony mi w nim nie przeszkadza. Mam już kolejną tubkę w zapasie :-) Teraz dokupiłam nocnego "brata" ze świeżą figa i pierwsze 2 noce wypadły całkiem obiecująco :-)

Krem bardzo przyjemny, faktycznie nawilża. Nie jest przy tym tłusty. Myślę, że jest jak najbardziej odpowiedni dla normalnej oraz suchej cery.
Skóra jest po nim zrelaksowana, gładka
Plusem i minusem może być zarazem zapach, bo jest intensywny.
Mi się on akurat spodobał, taki świeży, kwiatowy. Niektórym jednak mogłoby to nie spasować.
No i filtr. Już opakowania nie mam, ale z tego co pamiętam ten krem posiadał co najwyżej 8. Przez co nie używałam go w dzień.
Jakby była taka możliwość to dałabym 4,5. Ale nie ma. To prędzej mu do 4.

Krem wpadł mi w oko przypadkiem, przy okazji zakupów w Lidlu. Zwrócił moją uwagę ciekawą oprawą graficzną. Postanowiłam go kupić, bez wielkiej nadziei na efekty. I tutaj zaskoczenie. Już po pierwszym użyciu skóra wygląda na odżywioną. Krem szybko się wchłania, nie pozostawia efektu nieprzyjemnie tłustej skóry. Stosuję go również pod makijaż, bo doskonale radzi sobie z suchymi skórkami, które do tej pory były moją zmorą. Polecam.

Krem jest w ofercie od niedawna, mimo to postanowiłam go zakupić i przetestować. Wiem, wiem, że nie jest tak naturalny jak to opisuje producent ;) Mnie to nie przeszkadza. Liczy się dla mnie to, że:
- moja skóra pięknie pachnie,
- moja twarz jest nawilżona, a do tego nie świeci się jak po użyciu olejków
- moja twarz jest gładka i tę gładkość UWIELBIAM
- krem ładnie się rozprowadza i wchłania
- kosztuje śmieszne pieniądze (w porównaniu z Vichy którego używałam i byłam podobnie zadowolona)
Jestem na TAK!!!