BeneFit, Hoola (Matowy puder brązujący)

Co tu duzo mowic, moj hit.
Po przetestowaniu nimi wersji zakochalam sie, chociaz na poczatku myslalam,ze bedzie za ciemny.
Owszem mozna zrobic sobie nim krzywde ale to juz kwestia wprawy w nakladaniu.
Za co go pokochalam? za brak pomaranczowych, ceglastych odcieni. Jest matowy co mi bardzo odpowiada. Wyglada bardzo naturalnie.
Jest troche drogi to fakt, ale udalo mi sie wymienic go za punkty w Boots, stad wiem,ze posiadam oryginalny produkt.
Pedzel dolaczony mozemy wyrzucic, chociaz niektorzy go uzywaja.

Nie mam zastrzezen. Jest wydajny i bedzie pasowal nawet bladziochom.

Na pewno kupie ponownie, lub bede szukac czegos naprawde zblizonego,a to nie bedzie latwe bo w kazdym prawie bronzerze sa pomaranczowe tony(np bourjois ktorego bardzo lubilam,ale hoola go przebil), albo wyglada szaro i jakby twarz byla brudna(z H&M).

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 mini, w trakcie 1 pelnowymiarowej wersji

Bronzer zachwalany wszem i wobec. Nie do końca rozumiem czemu.
Ma parę plusów jakimi są kolor, łatwa aplikacja a także łatwe rozcieranie. Jednak to co się dzieje z tym produktem po 2h to wielkie rozczarowanie. Schodzi okropnymi plamami... Próbowałam nakładać go innymi pędzlami, nakładać więcej pudru żeby lepiej się trzymał,używać bazy pod podkład ale nic nie poskutkowało. Za taką cenę spodziewałabym się czegoś więcej.

Używam tego produktu od: 6 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Bardzo dobry bronzer, pozwala w delikatny sposób podkreślić i wymodelować kontury twarzy.

+łatwy w obsłudze, można stopniować krycie
+długo się trzyma
+można go używać jako cień
+starczy na bardzo długo
+ładne i poręczne pudełko

- cena
- kiepski pędzel w zestawie

Największą zaletą tego bronzera jest trudność zrobienia nim sobie krzywdy. To znaczy oczywiście - da się, ale trzeba się bardzo postarać, żeby zrobić sobie nim plamy.

Poza tym jest bardzo wydajny; używam go od ponad roku (może nawet półtora), a dopiero niedawno zobaczyłam denko, a wydaje mi się, że starczy na jeszcze pół roku na pewno.

Dla mnie dużym plusem jest brak drobinek. Jest zupełnie matowy, w taki naturalny sposób.

Kolor jest czekoladowy, ale dosyć uniwersalny.

Opakowanie jest dosyć poręczne, nadaje się w podróże. Pędzelek dodany w opakowaniu moim zdaniem nie nadaje się do niczego, ale nie oczekiwałam po nim rewelacji.

Cena, jak to ceny kosmetyków Benefit - nie są najniższe, ale moim zdaniem warto.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Długo zastanawiałam się nad kupnem tego bronzera. Odstraszała mnie jego wysoka cena. W końcu jednak kupiłam ten kultowy już produkt i nie żałuje. Ma fenomenalny kolor. Zero pomarańczy, ...Świetnie wygląda w lecie przy mojej lekko opalonej skórze, jak i w zimie kiedy jestem blada. Proszę nie brać mnie za narcyza, ale odkąd stosuje Hoola zebrałam wiele komplementów na temat konturowania mojej twarzy. Z całego serca polecam .Bronzer jest drogi ( płaciłam za niego 145 złotych) , ale warty swojej zaporowej ceny. Na pewno do niego wrócę.

Edytuję recenzję. Bronzer jest dość problematyczny.
Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że nie da się zrobić nim krzywdy. Otóż tworzy plamy, twarz wygląda na brudną. Tę recenzję dodałam w lipcu 2013 teraz mamy maj 2014 i do tej pory jestem niezadowolona z tego bronzera. Wydałam na niego 145 zł i to był najgorszy zakup jaki pamiętam.
Używałam różnych pędzli do niego i albo nic nie widać albo wychodzi efekt, który mi nie odpowiada. Ciężko mi się nim konturuje twarz, dlatego staram się używać go tylko lekko pod kością policzkową. Dodatkowo ściera delikatny podkład podkreśla jakieś niedoskonałości pod podkładem. Gdybym wiedziała, że tak będzie, kupiłam tańszy produkt.
Samo opakowanie bardzo mi się podoba. Nie wyczuwam żadnego zapachu. Cena jest bardzo wysoka, ale kosmetyk jest wydajny.
Męczę się, żeby go zużyć.
A! I odkąd go odstawiłam, skończył się problem z małymi przyszczykami pod kością policzkową.

Edytuję po ponad roku: Jako, że jestem teraz opalona (o 2-3 tony od swojej białej skóry), to oceniam bronzer na 4. Nie przyznaję mu 3 gwiazdek za to, że nie jest uniwersalny i ten kolor to nie jest jakieś cudo.
Używam: prawie rok
Ilość opakowań: nieskończone całe

Wszystko pięknie cacy, Panie z Sephory mi go polecały że tak długo 3ma a niestety nie 3MA! ściera się i po 2 godzinach mam plamy na policzkacha już się tak cieszyłam bo matujący efekt, bo piękny neutralny kolor .. ale za tą cene i ścieralność więcej go nie kupie;/

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Super naturalny, matowy efekt, ślicznie wygląda na twarzy, pięknie podkreśla kości policzkowe. Jest idealny, wart swojej ceny ;-)

Żaden wcześniejszy bronzer, który używałam nie był nawet w połowie tak świetny jak ten.

Warto zainwestować!
Ja kupiłam go w Ie za 34Euro.

Używam tego produktu od: Niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Produkt jest boski, poleciła mi go Pani z Sephory i bardzo jej dziękuję:)
Plusy:
- kolor ( najlepszy z jakim się spotkałam )
- brak drobinek
- łatwość nakładania
- cera po nim wygląda świetnie -obce osoby zaczepiają mnie i się pytają "co ja mam na twarzy, że wygląda to tak bosko??!!"

Minusy:
- cena ( ale produkt jest wydajny więc rozkładając cenę na miesiące wychodzi ok.)
- pędzel dołączony do pudru - nie jest dla mnie, kupiłam płaski pędzel z naturalnego włosia, który jest sztywny i pasuje idealnie do tego produktu.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ekstra produkt nic dodac nic ujac , idealny kolor i aplikacja zarówno dla poczatkujących uzytkowników... kolor jest swietny mozna pieknie stopniowac bez plam , idealny ton, proponuje zawsze nakładac na puder, sadze ze jeden z pierwszej trójki bronzerów w przestrzeni kosmetycznej... opakowanie jedynie mogłoby byc troche bardziej poreczne, ale za to bardzo ciekawe graficznie ...trzeba uwazac na podrobki na allegro... 30 zł to nie Benefit pamietajcie :)

Używam tego produktu od: 4 lata
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Tak jak pisało już wiele recenzentek, jest to jeden z niewielu niepomarańczowych bronzerów, nadających się do jasnej karnacji. Jestem trupioblada i miałam spory problem ze znalezieniem takiego produktu dla siebie- przedtem do konturowania twarzy używałam różu (?) MAC w odcieniu Harmony, jednak był on zdecydowanie zbyt pomarańczowo- różowy. Z Hoola nie ma tego problemu, bez dwóch zdań. Nie daje sztucznego, nachalnego efektu, można nim stopniować krycie, ogólnie jest superprzyjazny we współpracy. Myślę, że byłby dobry dla wielu dziewczyn z naszej szerokości geograficznej ;)

Sporym minusem dla mnie jest polska cena (połowę wyższa od brytyjskiej), co sprawiło, że krążyłam koło tego produktu przez pół roku, wahając się, aż w końcu dorwałam go z kuponem -20%.

Natomiast do granic możliwości wkurza mnie jego idiotyczne opakowanie.

Po pierwsze kartonowe, a więc kruche i niepewne. Po drugie, karton ma to do siebie, że jest raczej miękki i w porównaniu do plastiku sprężysty, więc nie można opakowania po prostu otworzyć i gdzieś postawić, bo się zamyka, trzeba cały czas przytrzymywać wieczko. Dodatkowo, jest dość wysokie, więc jest do niego ograniczony dostęp, nie można sobie tak "zamieść" tego pudru. Lusterko jest za małe, żeby pomalować sobie przy nim usta, a co dopiero twarz, a pędzelek się do niczego nie nadaje. Uważam, że jeśli już dodaje się takie akcesoria do opakowania, to- zwłaszcza przy takiej cenie- powinny być porządne, a nie takie "żeby było". Jeśli mają być kiepskie, bo nie ma na to miejsca- to niech ich w ogóle nie będzie.

Prawdopodobnie kupię magnes, zdepotuję to ustrojstwo i wsadzę do magnetycznej palety.

Wolałabym jednak, żeby BeneFit darował sobie te badziewia i obniżył cenę o kilka złotych ;)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze

Po wakacjach i pieknej morskiej opaleniznie zaczelam szukac bronzera, ktory nadalby mojej cerze podobny, lekko opalony wyglad.
Szukalam dlugo i zaden produkt nie spelnial moich oczekiwan (albo za pomaranczowy, albo wrecz siny)
Nad Hoola zastanawialam sie dlugo, poniewaz obawialam sie, za na mojej jasnej skorze bedzie wygladal nienaturalnie. W pudeleczku bowiem puder ma lekko oliwkowy odcien.
Nic z tych rzeczy! Mimo mojej bardzo jasnej cery-puder tworzy bardzo naturalny efekt bez plam .
Trzyma sie caly dzien.
Po prostu super!

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego