Alkemie, Microbiome, Foa-m My God! (Ekstremalnie łagodna pianka do mycia i demakijażu twarzy)

Ta pianka, to pierwszy produkt myjący, który nie szczypie mnie w oczy! Jestem tym faktem zachwycona, bo w końcu mogę zmyć makijaż przy użyciu jednego produktu. Bardzo lubię tą piankę, dobrze oczyszcza, nie daj uczucia ściągnięcia skóry. I mam wrażenie, jakby była ukojeniem dla skóry. Szczególnie, to uczucie jest przyjemne po całym dniu. Pianka trochę kosztuje, ale warto w nią zainwestować.

Bardzo dobra pianka. Używanie jej to czysta przyjemność szczególnie rano, kiedy nie potrzebuję intensywnych detergentów by odświeżyć skórę po nocy nie naruszając hydro-lipidowego płaszcza ,szczególnie przy dojrzałej suchej cerze. Nic nie szczypie ,mogę zostawić ja na twarzy w trakcie mycia zębów by dłużej trwała przyjemność jej używania i by dać chwilę cennym składnikom. Ma bardzo dobry naturalny skład. Nie powoduje uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Bardzo przyjemny delikatny zapach. Mimo delikatności czuję dobrze oczyszczona skórę ,bez pozostałości jakiejkolwiek warstwy natłuszczenia.

Przeszłam w swoim życiu przez wiele opakowań, najróżniejszych pianek do mycia i demakijażu i żadna z nich nie spełniła moich oczekiwań ale pianka od marki Alkemie jest znakomita, ma przyjemny zapach, wydajne opakowanie, oraz jest łatwa w aplikacji, po jej użyciu czuje ze skóra jest na prawdę oczyszczona!

Pianka ma lekką puszystą konsystencje i delikatnie pachnie cytrusami. Jest bardzo wydajna, wystarczy jedno naciśnięcie pompki żeby pokryć nią całą twarz. Już podczas mycia czuć że jest bardzo delikatna, nie szczypie w oczy. Po zmyciu buzia nie jest ściągnięta, jest za to świeża i dobrze oczyszczona. Pianka będzie dobrym wyborem dla każdego rodzaju cery, również tej bardzo wrażliwej a nawet atopowej. Biorąc pod uwagę jej bogaty naturalny skład, używanie jej to czysta przyjemność, bez wyrzutów sumienia o nadmiar chemii. W moim odczuciu jedynym jej minusem jest wysoka cena, poza tym to produkt "pewniak". Zdecydowanie warta polecenia!

Od jakiegoś czasu obserwuję dość dziwny trend - coraz trudniej można kupić olejki myjące do twarzy, jakby firmy wycofywały się z ich produkcji. Z tego powodu postanowiłam zaufać piankom do mycia, które od kilku miesięcy namiętnie sprawdzam, poszukując wśród nich swojego ulubieńca. Tym razem padło na ekstremalnie łagodną piankę Foa-m My God! od Alkemie. Dodam również, że jest to moja pierwsza styczność z tą marką.

Pianka posiada wygodne i wizualnie bardzo ładne opakowanie z higieniczną pompką. Została również opakowana w kartonik, dlatego z powodzeniem może posłużyć jako prezent. We wspomnianym opakowaniu płynna postać tego kosmetyku ma herbaciany kolor, który po wyciśnięciu z opakowania zamienia się w puszystą, gęstą i białą piankę. Jest ona bardzo treściwa i świetnie rozprowadza się na twarzy. Równie dobrze spłukuje się z użyciem ciepłej wody. Zapach pianki jest intrygujący - roślinny, ale taki nieoczywisty, trudno wskazać jednoznacznie czym pachnie. Mnie jednak bardzo ten zapach odpowiada.

Jako posiadaczka cery mieszanej, z tendencją do błyszczenia się w strefie T, praktykuję wieloetapową pielęgnację skóry. Poza pianką do oczyszczania, sięgam też po płyn micelarny oraz delikatny płyn na bazie olejku do oczyszczania okolic oczu. Biorąc jednak pod uwagę właściwości oczyszczające pianki, kilka razy pozwoliłam sobie na próbę zmycia nią całego makijażu. Poradziła sobie bardzo dobrze - skutecznie usunęła resztki podkładu, pudru i nadmiaru sebum na twarzy. Łagodnie oczyściła okolice oczu, choć tutaj musiałam się przyłożyć nieco bardziej - dopiero po dwukrotnym umyciu okolic oczu, zostały one dobrze oczyszczone. Jeżeli jednak skupimy się na samej twarzy, do jej porządnego oczyszczenia w zupełności wystarczą dwie pompki.

Pianka rzeczywiście jest bardzo delikatna - z największą troską obchodzi się ze skórą, łagodząc przy tym wszelkie podrażnienia. Nie powoduje pieczenia, nie uczula, nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Bardzo skutecznie, a przede wszystkim wyczuwalnie oczyszcza skórę, która stopniowo staje się bardziej miękka i gładka w dotyku. Idealnie przygotowuje ją do kolejnych etapów pielęgnacyjnych. Dla mnie jest to efekt wow :) Moja skóra rzeczywiscie odżyła, odkąd używam tej pianki prezentuje się zdrowiej, piekniej. Myślę też, że produkt będzie idealny nie tylko dla cery mieszanej, ale i wrażliwej, skłonnej do zaczerwienienia.

I właściwie nie miałabym się do czego przyczepić... poza jednym drobiazgiem. Mianowicie to, jak szybko pianki ubywa - stosuję ją od nieco ponad 2 tygodni, rano i wieczorem, a nie mam już prawie połowy opakowania. A niestety kosztuje niemało, bo aż 89 złotych za opakowanie o pojemności 150 ml. Biorąc jednak pod uwagę jej właściwości, jest to wydatek na który warto się skusić. Polecam z całego serca, ja na pewno kupię ją jeszcze nie raz.

Opakowanie bardzo wygodne, dzięki pompce. Lekka formuła pianki delikatnie myje, ale przede wszystkim łagodzi podrażnienia i nie szczypie. Zapach bardzo delikatny. Wydajność jest wysoka, nawet jedna pompka wystarczy, aby umyć dokładnie twarz. Po pierwszym użyciu moja skóra zrobiła się gładsza, a zaczerwienienia znacznie się zniwelowały. Produkt będzie się nadawał do każdego typu cery, nawet do tak wrażliwej jak moja. Polecam bardzo serdecznie ! :-)

Po raz pierwszy miałam styczność z kosmetykami Alkemie, ale już wiem, że warto w nie zainwestować. Moja wrażliwa, sucha i skłonna do podrażnień cera odżywa. Jako młoda mama, chcę wyglądać promiennie każdego dnia. Pianki używam bardziej do oczyszczania twarzy, dwa razy dziennie. Moja skóra po niej jest delikatna w dotyku, nie ma żadnych zaczerwień. Dla mnie to ogromny plus. Nie mam uczucia ściągnięcia, czy napiętej twarzy. Dodatkowo nie podrażnią mi oczy, ani też nie powoduje suchości przy ustach. U mnie sprawdza się rewelacyjnie. Na pewno wrócę do tego produktu.

Piankę Alkemie cenię sobie za kilka cech. Rzeczywiscie, jest to delikatny produkt oczyszczający twarz. Nie spowodował u mnie przesuszenia, co już mi się zdarzyło po użyciu produktu oczyszczającego twarz z użyciem wody. Skóra po użyciu jest dobrze oczyszczona.
Produkt zapakowany jest w opakowanie z pompką, za pomocą której wydobywa się odpowiednia ilość pianki, nie za dużo, nie za mało.
Pianka ta jest kosmetykiem naturalnym, ma bardzo prostu i krótki skład. Przyjemnie pachnie. Polubilam się też z konsystencją kosmetyku. Piana jest na tyle zbita, że łatwo się rozprowadza na twarzy.

Pianki to chyba moja ulubiona forma kosmetyku do mycia twarzy. Konsystencja tej konkretnej jest dosyć gęsta i nie ginie szybko w kontakcie z wodą, czy szczoteczką do mycia twarzy. Sprawia to, że aplikacja jej jest bardzo przyjemna, bo można masować nią twarz. Także zapach jest bardzo zachęcający. Wg mnie pianka ta pachnie jak eleganckie perfumy, co jest jej dużym atutem. Przechodząc jednak do działania kosmetyk ten myje bardzo dobrze. Mogę nawet zauważyć, że po dwóch tygodniach stosowania mam wyraźnie zwężone pory. Skóra po myciu nie jest ani przesuszona, ani ściągnięta, co jest ogromnym plusem. Na plus także oceniam skład pianki. Nie ma w niej mocnych detergentów za to naprawdę wiele ekstraktów roślinnych, w tym z zielonej herbaty, akacji, rumianku, lukrecji, czy tymianku. Na pewno kupię ja ponownie mimo wysokiej ceny, bo jest bardzo wydajna.

Plusy:
+ skład oparty na łagodnych detergentach, bogaty w łagodzące ekstrakty,
+ pianka tworzy bardzo przyjemną, kremową, gęstą pianę, która podczas mycia przyjemnie ślizga się po skórze,
+ pianka bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, lepiej niż używane przeze mnie płyny micelarne, pozostaje mi przetrzeć wacikiem z czymś tłustym niewielkie pozostałości po kredce do oczu, całą resztę skutecznie zmywa,
+ jest przy tym bardzo łagodna dla oczu, nie powoduje pieczenia, nie trzeba martwić się o podrażnienia,
+ piękne opakowanie, zarówno pod względem graficznym, jak i tekstury samego kartonika, sama pianka zamknięta w, standardowej dla tych formuł, plastikowej butelce,
+ charakterystyczna dla marki zabawa słowem w nazwie,
+ produkt polski,
+ wydajna,

Neutralne:
- zapach, widząc zielonkawo-brązowy kolor spodziewałam się zapachu szuwarów, ziół, ekstraktów, który mi osobiście by absolutnie nie przeszkadzał, jednak mamy tu zapach bardziej perfumiarski niż naturalny, choć nadal bardzo przyjemny,

Minusy:
- niestety pomimo wielu zalet tej pianki jej pH jest chyba zbyt wysokie, gdyż zaraz po umycia skóra woła o tonik, po nałożeniu toniku wszystko wraca do normy, skóra jest złagodzona, nie jest przesuszona, ale ten moment nie jest zbyt przyjemny, może inaczej odczuwać to będą posiadaczki cery innej niż sucha,
- cena.

Po ok. 2-tygodniowym stosowaniu mogę powiedzieć, że pianka jest idealna zwłaszcza do porannej pielęgnacji. W moim odczuciu bardziej nadaje się do mycia, niż do demakijażu (co nie znaczy, że nie radzi sobie z kosmetykami kolorowymi). Subtelnie pachnie, jest wydajna, odpowiada mojej wrażliwej cerze (właściwości łagodzące). Ma dobry skład, opakowanie ok.

Pianka jest świetna. Dokładnie zmywa makijaż i nie podrażnia cery. Świetna sprawa. Będę do niej wracać. Idealna dla osób, które mają wrażliwą cerę. Świetna sprawa, aby nie trzeć oczu. Makijaż usuwa się błyskawicznie. Pianka jest bardzo wydajna. Nie wysusza skory, jest ogromnie przyjemna w użyciu.